Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 166 takich demotywatorów

"A kiedy Cię złapią w czasie szczepienia poza kolejnością, mów, że to nie Twoje ramię". –
Źródło: Facebook
 –  Grzegorz MałeckiWtcmzorgSapnojg loogco ns15atooren:od2r7ta  · Szanowni kibole Legii Warszawa, To co wydarzyło się wczoraj w Warszawie przejdzie do historii jako dzień waszej hańby. Zaatakowaliście bezbronne kobiety. Uzbrojeni w pały, gaz i race wbiegliście w tłum i napierdalaliście kogo popadnie. Zaatakowaliście matki, żony, siostry, narzeczone, dziewczyny, córki, koleżanki, znajome i nieznajome. Ich rodziny i dzieci. Zaatakowaliście nastolatki i staruszki. Zaatakowaliście kobiety walczące o swoją godność. Wasze pierdolenie, na tych waszych kibicowskich forach, o tym jak bohatersko walczyliście wczoraj z niemiecką Antifą to, kurwa, szczyt umysłowej aberracji. Chuja tam walczyliście z niemiecką Antifą. Niemiecka Antifa ma was w dupie i nawet nie wie o waszym istnieniu, pojeby. Wyszliście na miasto po prostu ponapierdalać kobiety. Wasze bredzenie o tym że walczycie o tradycję, kościół i wartości nadaje się do psychiatryka. Spierdalajcie. Prawda o Was, frajerzy, jest inna. Bardzo prosta. Powtórzmy ją więc raz jeszcze, bo może nie dotarło: po prostu bijecie kobiety. I tyle. Nic więcej. Wasze mokre sny o zadymie z Antifą, niestety znowu się nie spełniły. Powtórzmy, tępaki, żebyście sobie to wdrukowali w te wasze łby: bijecie kobiety!!! A robicie to dlatego, że po prostu lubicie to robić. Bijecie kobiety, bo jesteście zakompleksionymi, tchórzliwymi gnojami. Z orłami na waszych bluzach, najebani napierdalacie własne rodaczki. Kobiety od których moglibyście uczyć się w tych w tych dniach odwagi. Przy rondzie Dmowskiego, kiedy zaczęliście tłuc kogo popadnie, uciekający tłum o mało nie stratował kobiety na wózku. Przy rondzie de Gaulle’a jeszcze lepiej. Na filmie wrzuconym przez Jana Śpiewaka słychać jak odważnie wzywacie panie do bijatyki. Krzyczycie do rodaczek: „chodźcie kurwy!” To do niemieckiej Antify było? Swoją drogą, odpalenie w twarz racy Śpiewakowi, który całe swoje dorosłe życie poświęca walce o prawa warszawiaków (między innymi o wasze, półmózgi) to są już Himalaje zjebania. Mieliście szansę raz w życiu zrobić coś pożytecznego. Mieliście szansę stanąć ramię w ramię z rodaczkami i wesprzć je swoimi gardłami w walce. I raz w życiu zdobyć coś więcej niż szacunek ziomka z bloku. Ale spierdoliiście to. Jak wszystko w swoim życiu. Jesteście bardziej zjebani niż Legia w europejskich pucharach. Chuj z wami.
Nie potrafię zrozumieć, dlaczego każdy dzieciak tak bardzo chce być już dorosły –  Cola zmieniła się w wódkę. Rower w samochód. Całusy w seks. Pamiętasz jeszcze, jak ramię taty było najwyższym miejscem na świecie, a mama była jedynym bohaterem? Wyścigi polegały na tym, kto najszybciej dotknie drzewa, a wojna to była tylko gra karciana. Najbardziej bolały obtarte kolana, a żegnaj oznaczało do zobaczenia jutro.
 –  To syn moich przyjaciół, Jared. Zanim pojawią się eksperci... Jared walczył z rakiem płuc i prawie go straciliśmy. Ostatnio lekarze pozwolili mu na powrót do aktywności fizycznej. Jego ramię miało 21 cm, a udo - trochę ponad 30. Miał też ZERO % tłuszczu. Wziąłem go pod swoje skrzydła. Wypatrujcie aktualizacji! ...i jest aktualizacja
 –
Tak wyglądał pierwszy opatentowany odkurzacz wynaleziony w 1901 roku – Był napędzany silnikiem spalinowym i umieszczony na ramie wozu konnego, z którego wyprowadzano długie rury, którymi przez okna odkurzano budynki.
Źródło: wikipedia
Oto chłopak, który może być inspiracją dla wielu – „To przyjaciel mojego syna Jared.Chłopak walczył z rakiem płuc i prawie go straciliśmy. Niedawno został dopuszczony do treningu. Dziś jego ramię mierzy 20 cm, a nogi nieco ponad 30 cm. Ma też ZERO% tkanki tłuszczowej. Biorę go pod swoje skrzydła. Czekajcie na dalsze postępy Jareda. Jared i jego przyjaciele z Body Alive są wdzięczni za wsparcie ze strony was wszystkich. Dobrym słowem można wiele zdziałać”
W niedzielę w Warszawie odbyła się pikieta przeciwko prowokacjom LGBT – Pojawili się na niej kibice Legii Warszawa, Lecha Poznań, Widzewa Łódź, Polonii Warszawa, ŁKSu Łódź, Jagiellonii Białystok oraz Motoru Lublin. Kibole stali ze sobą ramię w ramię i choć na co dzień nie przepadają za sobą, nie doszło między nimi do żadnych konfliktów
 –  Do szpitala szpitala klinicznego, instytutu: WSZ sd  Oddział Kardżołowcrty Rozpoznanie: Kardiomiopatta rozstriento•a Dodatkowe informuje. Kod na :ramie  pocjentkl. pacjentka nvierdzi, wymanienie skierowanie do szpitala na Arkonska wleci! jej kardiolog 1 gówno mnie obchodzi .1laczego. a 3.'1isławienie skrerou ania jest moim zasranym obnow upkiem.
Kiedy podczas wspinaczkizmęczą ci się ręce –
0:25

Lekcja dla nas wszystkich

Lekcja dla nas wszystkich – "Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła,by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich.."
Chiny oferują Polsce pomoc w walce z koronawirusem – "Strona chińska nigdy nie zapomni o pomocnej dłoni wyciągniętej przez rząd polski i Polaków w stronę Chin, gdy te walczyły z epidemią. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie" - przekazała ambasada Chińskiej Republiki Ludowej w Polsce.Placówka dyplomatyczna zapewniła, że w obecnym trudnym momencie "Chiny są gotowe stanąć ramię w ramię z Polakami". Jak dowiedziała się "Rz", w poniedziałek ambasador Chin w Polsce Liu Guangyuan poinformował Ministerstwo Spraw Zagranicznych, że rząd chiński zadecydował o przekazaniu stronie polskiej wyrobów ułatwiających walkę z epidemią.Do Polski z Chin mogą trafić: zestawy testowe wykrywające wirusowy kwas nukleinowy, maseczki N95, medyczna odzież ochronna, w tym okulary ochronne, rękawiczki, ochraniacze na obuwie.
Najwcześniej urodzonym człowiekiem jest prawdopodobnie Lyla Stensrud, Amerykanka, która przyszła na świat po zaledwie 151 dniach w łonie matki (a więc 5 zamiast 9 miesięcy) – Wcześniaczka urodziła się w 2014 roku, zaraz po porodzie miała być tak mała, że na jej ramię bez problemu można byłoby wsunąć obrączkę z palca jej matki. Mimo niechęci szpitali do ratowania tak wczesnych rozwojowo płodów, lekarze ulegli namowom pani Courtney Stensrud - próba zakończyła się sukcesem, a Lyla ma się dobrze. Powyżej jej zdjęcia z czasu niedługo po urodzeniu i w wieku 5 lat
Wciąż podróżują, trzymając się pod ramię, a tata wciąż nosi torebkę mojej mamy, żeby było jej wygodniej –
 –  1. Studenci i inni uczniowie wchodzący z plecakami na plecach i wielkimiaktówkami na szkice/ rysunki.2. Kobiety z wielkimi przewieszonymi na ramię torebkami.3. Siatki z zakupami przewożone przez pasażerów podróżujące nawolnych miejscach siedzących.4. Matki z wózkami dziecięcymi nie ogarniającymi że na jedno stanowiskodla wózków przypada jeden wózek a nie 3.5. Stanie przy drzwiach i tym samym blokowanie swobodne wsiadanie/wysiadanie z tramwaju/ autobusu gdy pozostała przestrzeń pojazdu jestpusta.6. Nieogarnianie że najpierw się wysiada a później wsiada do tramwaju/autobusu.
Lotnisko Okęcie, wcześnie rano. Kontroler daje zgodę na start rejsowego samolotu.Tymczasem nieopodal pasa startowego dziadek dorabia sobie, kosząc trawę tradycyjną kosą. Deszczyk lekko mży, nad łąką mgła jak mleko, – więc dziadek zarzucił na głowę kaptur od płaszcza. Widząc zbliżający się samolot, odchodzi w bok, staje, przewiesza kosę przez ramię. Za chwilę mija go przyspieszający samolot. Dziadek macha wolną ręką do pasażerów.Samolot wystartował. Pilot zgłasza wieży:- Wieża, każcie dziadkowi następnym razem chociaż kosę w trawie położyć, bo nam mało pasażerowie przez okna nie powyskakiwali!
To on jest niski czy onacholernie wysoka? –
0:10
Chodzenie po wodzie to przeżytek, teraz chodzi się w powietrzu –
0:15
Obraz olejny na płótnie, w czarnej ramie. Cena wywoławcza 5 mln dolarów –
Kiedyś pisali, że to Niemcy, dziś to już naziści... –  Bandycki najazd armii niemieckiejbez wypowiedzenia wojnyna ziemie Rzeczypospolite! PolskiejOrędzie Prezydenta RzeczypospolitejObywatele Rzeczypospolitej!Nocy dzisiejsze| odwieczny wróg nasz rozpoczął działania zaczepnewobac Państwa Polskiego, co stwierdzam wobec Boga I historii.W lei chwili dziejowej zwracani się dn wszystkich obywateli Państwaw głębokim przeświadczeniu, że cały Naród w obronie swojej Wolności,Niepodległości I Honoru skupi się dokoła Wodza Naczelnego i Sił Zbrol-nych, oraz da godną odpowiedź napastnikowi, jak to sią Juz nieraz działow historii stosunków polsko-nlemleckich.Cały Naród Polski, pobłogosławiony przez Boga, w walce o swojąświętą i słuszną sprawę, zjednoczony z Armią pójdzie ramię przy ramieniudo boju I pełnego zwycięstwa. ,(-) IGNACY NOSCICKIWiruiwa, dnia 1 wrzałnla 193S r. Prr.yd.m Rzaczypatpelital