Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 158 takich demotywatorów

A przecież nawet nie musimy widzieć policjanta. Wystarczy, że będzie mieć nasze dane. Podpisu na mandacie nie potrzebuje... –  Dostajecie obywatelu mandat, za oddanie moczu w miejscu publicznym. Ale przecież ja nie oddawałem moczu To już będziecie udowadniali w sądzie
Będąc nagim w miejscu publicznym, lepiej jest zasłonić twarz niż genitalia –
Prezydent Chile, Sebastián Piñera dostał grzywnę za spacerowanie w miejscu publicznym bez maseczki – Prezydent Chile nie unikał odpowiedzialności i w mediach społecznościowych przeprosił za swój błąd, napisał: "Spacer odbywałem zupełnie samotnie, ale zostałem rozpoznany i poproszono mnie o wspólne zdjęcie. Bez wątpienia powinienem wtedy założyć maseczkę, ale wszystko zadziało się bardzo szybko. Nie zrobiłem tego, to był błąd, którego żałuję i za który przepraszam"
Kiedy widzisz wkurzającego, rozpuszczonego dzieciaka w miejscu publicznym, a jego matka na nic nie reaguje –
Panie Jurku, szacunek za normalne przeprosiny, bez podtekstów i komentarzy –  Jurek Owsiak O...3 godz. - 6Przepraszam Panią Krystynę Pawłowiczza naruszające jej cześć bezpodstawnesugestie, które zawarłem w przemówieniupublicznym w sierpniu 2017 roku nawydarzeniu Przystanek Woodstock.Jerzy OwsiakO 14 tys.2,4 tys. komentarzy 339 udostępnień
Daniel Passent - felietonista i satyryk skomentował ostatnie wydarzenia z Januszem Gajosem w roli głównej – Wielki aktor Janusz Gajos, chyba jeden z największych, którego można wymienić jednym tchem z Gustawem Holoubkiem i Tadeuszem Łomnickim, wyprowadził Prawo i Sprawiedliwość z równowagi. Ośmielił się powiedzieć, że „mały człowiek jednym ruchem ręki podzielił nasz kraj i nas samych na dwie części. To jest zbrodnia. (…) W ten sposób powstawały najgorsze sprawy na świecie. Tak powstawało to, co później nazwano hitleryzmem…”.Pierwsza odezwała się Miss Parlamentu Europejskiego Beata Mazurek, która powiedziała, że „Czterej pancerni i pies” odcisnęli trwały ślad na mózgu Gajosa. Gajos to prostak – stwierdziła Miss PiS.Wtórował jej minister kultury Piotr Gliński, raczej niezbyt popularny w liberalnym środowisku z powodu kompleksów i arogancji. „Dobry aktor nie jest świętą krową” – zauważył odkrywczo wicepremier od propagandy i nadbudowy (podlega mu m.in. TVP). „Nie możemy godzić się na takie obelgi w życiu publicznym. Niech Pan Janusz Gajos sobie przypomni, kto rozpoczął przemysł pogardy wymierzony w Prezydenta, który nadał mu tytuł profesorski”.Tytuł profesora nadany Gajosowi nie był chyba własnością prywatną i upominkiem prezydenta dla prof. Gajosa. To nie jest niczyja łaska, tylko tytuł ciężko zapracowany, więc pan prof. Gliński (czy ktoś pamięta, kto i za co nadawał mu tytuł?) niech sięgnie po lepsze argumenty.Drugi już reżim z kolei twierdzi, że „aktor jest od grania, dupa jest od srania”. Są to słynne słowa Kazimierza Dejmka, wybitnego reżysera, który przejściowo był ministrem kultury. Biedny Gajos! Mazurek i Gliński są wściekli, ponieważ tak pogardzana elita co pewien czas ośmiela się odezwać i pokazać, że nie jest tylko od grania. Wymienię tylko kilkoro. Najlepsi z najlepszych: Daniel Olbrychski, znienawidzeni przez PiS Krystyna Janda i Maciej Stuhr, Jerzy Stuhr, Maja Ostaszewska, Olgierd Łukaszewicz, Magdalena Cielecka, Marian Opania, Mateusz Damięcki i wielu innych, kwiat aktorstwa polskiego mówi: „nie!”. Tylko Katarzyna Łaniewska (pozdrawia dawny sąsiad z ul. Hożej) i Jerzy Zelnik konsekwentnie są innego zdania i nikt nie nazywa ich prostakami. A co do Hitlera, to może lepiej było dodać Stalina i byłoby po krzyku
Puściły nerwy sąsiadowi –  Ogłoszenie sąsiadów, którzy od dwóch tygodni zakłócają spokój codziennym słuchaniem mszy o 7 rano uprzejmie prosi się o ściszenie telewizora, nikt nie ma ochoty wysłuchiwać wycia czyjegoś telewizora rano, tak samo jak obowiązkowych wiadomości wiczorem i różańca do 20:40. Przypominamy, że kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym

Sezon na ochładzanie dzieci gronkowcem uważam za otwarty:

 –  Upały wyciskają ze mnie siódme poty. Gdybym tylko mogła, to siedziałabym w domu i nie ruszała kończynami bezczelnie popijając w międzyczasie wodę z lodem i cytryną.W domu mamy w miarę chłodno, ale nie mam sumienia cały czas trzymać dzieci w czterech ścianach, bo już wszystkich roznosi. Nagle olśniło mnie i wpadłam na pomysł rozłożenia małego basenu na naszym tarasie. I to był strzał w dziesiątkę! Dzieciaki wniebowzięte, ja zadowolona, że krzyki przeniosły się na zewnątrz. Także do syta!Ale co ja się nagadałam, aby ten basen rozłożyć! Mój Mąż wpadł na „cudowny” pomysł i zdecydował się nim ze mną podzielić, kiedy oddelegowałam go do dmuchania basenu:– Ale po co nam basen, skoro mogę pójść z nimi na spacer i będą chlapać się w fontannie!A ja wtedy zeszłam prawie na zawał! I przypomniał mi się pewien widok, który będę pamiętać do końca życia (ale zostawię go Wam jako „smaczek” na sam koniec) i mail od Magdy, którego publikację w sumie miałam sobie darować, bo nie sądziłam, że temat jest mało znany. Jednak, gdy okazało się, że mój najprawdziwszy Mąż nie ogarnia, to nie mogę tego odpuścić!Magda napisała:” […] Możesz mnie powiesić na publicznym stryczku za mój brak pomyślunku i za to, że dałam się namówić teściowej na największą głupotę tego lata. Możesz mnie bić. W sumie to bij mnie i patrz jak równo puchnie, i wybij tę głupotę wszystkim, którzy kiedykolwiek wpadli lub zamierzają wpaść na pomysł podobny do mojego. […]Centrum Krakowa. Na termometrach dużo. Dużo za dużo. Moje trzyletnie dziecko zaczęło wariować i dopraszać się spaceru. Ja ledwo żywa, bo na liczniku już 33 tydzień ciąży. Teściowa krzyczy mi za uchem: wstawaj pójdziemy razem! No to poszliśmy. Najpierw na lody a później teściowa zaczęła nas pchać na „ulubiony przez mojego syna plac.”I po jednej sesji na tym „ulubionym placu”, na którym była fontanna, właśnie spędzamy drugi tydzień w jednym z krakowskich szpitali. Dziwnym trafem teściowa nie kwapi się, żeby zamienić się na nocne dyżury przy łóżku wnuka ;-) […]Oddział dermatologiczny jest naszym drugim domem. Po jednej sesji kąpielowej w fontannie razem z teściową skutecznie „ochłodziłyśmy” moje dziecko gronkowcem i paciorkowcem kałowym.Komu, komu jeszcze gronkowca albo paciorkowca, bo idę do domu? …. […]Nigdy więcej fontanny! […]Dlatego jeśli ktoś jeszcze ma ochotę ochłodzić swoje dziecko podczas upałów tego lata, to mamy fontann w naszych miastach do koloru i do wyboru! W większości z nich jest zamknięty obieg wody, co oznacza, że przez kilka tygodni woda w obiegu jest ta sama a jedyne co filtry wyłapują, to większe sprawy, takie jak liście, szyszki czy kamienie. Cała kolorowa reszta, czyli pałeczki okrężnicy, laseczki zgorzeli gazowej, bakterie rodzaju legionella powodujące m.in. zapalenie płuc czy gorączkę Pontiac, gronkowce, grzyby i inne niespodzianki, mogą być Wasze! A im cieplej na zewnątrz, tym lepiej się one rozmnażają! Oczywiście, ironizuję sobie i liczę na to, że wszyscy mamy odrobinę zdrowego rozsądku, aby nie fundować tego swoim dzieciom.Ja w centrum Krakowa widzę dziesiątki dzieci chlapiących się w miejskich fontannach. Rozebrane do majtek, czekają tylko na „ochłodzenie” jednym z powyższych… Och, ochłodzenie, swędzenie i problemy na długie miesiące. „Smacznego”!No i na koniec ten smaczek, którego nie mogę pominąć. Sszłam sobie kiedyś właśnie przez jeden z placów z fontanną i moim oczom ukazał się niebywały widok. Dzień wcześniej widziałam przy fontannie dziesiątki roześmianych i mokrych dzieci, a następnego dnia z samego ranka idąc po bułki widziałam przy niej bezdomnego, który o 7.30 kucając sobie z boczku niespiesznie mył w owej fontannie swoje prywatne jajka. Fuj.Owocnego „ochłodzenia”. Co kto lubi.I ku przestrodze…

Paweł Kukiz opowiada jak się podkrada posłów

 –  Paweł Kukiz opowiada jak siępodkrada posłówPaweł Kukiz...7 godz. · OSzanowni Państwo,posłuchajcie proszę opartej na faktach zostatnich dni krótkiej opowieści o żenującej,zmasowanej i panicznej PiS-owskiej akcjikorupcyjno-politycznej:Jarosław Kaczyński uparł się, żeby zawszelką cenę, nawet niezgodnie z prawem,bezpieczeństwem publicznym i zdrowymrozsądkiem, zrobić wybory prezydenckie wmaju. I wysyła swoje popychadła, bykorumpowały, kupowały albo zastraszałyposłów.Parę przykładów:1. Do Stanisława Żuka, posła Kukiz'15 zokręgu legnickiego, dzwoni szef gabinetupremiera Morawieckiego, poseł KrzysztofKubów, i prosi o spotkanie. Ponieważ naszposeł od lat osobiście zna premiera - godzisię na spotkanie. Kubów wsiada w limuzynę ijedzie do okręgu legnickiego. Rozmowaprzebiega mniej więcej tak, że pan Kubówpyta posła Żuka czy dla „dobra Polski"mógłby nie głosować w sprawie wyborówkorespondencyjnych? Czy mógłby na chwilęwyjść do łazienki czy coś. Kiedy Żuk się dziwii mówi, że prawdopodobnie będzie głosowałz domu, pada sugestia, że może by mu sięakurat popsuł tablet przez który magłosować.Poseł Stanisław Żuk to wspaniały i zasłużonyczłowiek, doświadczony samorządowiec iwieloletni menadżer w branży energetycznej.Człowiek o poglądach centro-prawicowych,państwowiec, który całe życie uczciwie służyłPolsce. Bycie posłem z ramienia Kukiz'15jest zwieńczeniem jego życiowej kariery.Tymczasem przyjeżdża do niego dwukrotniemłodszy, partyjny aparatczyk, wysłannikpremiera Morawieckiego i traktuje go, jakswoich partyjnych towarzyszy zachęcając dozachowania niegodnego. Do zdradypodglądów, wyborców. Do zaprzedania siępartii władzy. Nie muszę dodawać, że szefgabinetu Morawieckiego wrócił do swojegopryncypała z niczym.2. Do Jarosława Sachajki, posła Kukiz'15 zokręgu chełmskiego, byłegoprzewodniczącego sejmowej komisjirolnictwa, dzwoni prezes jednego znajwiększych w Polsce producentówkurczaków - Cedrobu . Drobiarz zachęcaSachajkę do poparcia PiS-owskiej ustawy owyborach korespondencyjnych i sugerujestanowisko w ministerstwie rolnictwa.Drobiarz zaprasza też na spotkanie zpremierem. Po konsultacji ze mną, JarosławSachajko na spotkanie z Morawieckim idzie.Dużo okrągłych słów typowych dla premiera.Dobro Polski, dobro partii, dobro Dudy.Sachajko pyta, dlaczego premier nierozmawia bezpośrednio ze mną. VATeusz nato, że Kukiz obraził jego ojca, ale on w swejłaskawości Kukizowi wybacza! (tak,rzeczywiście strasznie obraziłem Kornela,biorąc go na listy Kukiz'15 do Sejmu izgłaszając na Marszałka Seniora, choć PiSzawsze Kornela wyśmiewał i unikał (o czympremier wie doskonale i się z tym faktemgodził). Podsumowując - PremierowiTysiąclecia i Drobiarzowi nie udaje sięprzekonać posła Sachajki do zdradywłasnych przekonań i wyborców, izagłosowania za przedłużeniem za wszelkącenę rządów Przekupywaczy i Szantażystów.3. Do Agnieszki Ścigaj, poseł Kukiz'15 zokręgu krakowskiego, dzwoni były posełpoprzedniej kadencji (dziś na darowanejprzez PiS synekurze). Zachęca Agnieszkę dopoparcia wyborów kopertowych w głosowaniuw Sejmie. Pyta, czego by oczekiwałazamian za głosowanie zgodnie z woląJarosława Kaczyńskiego. Poseł Ścigajodrzuca propozycję zdrady swoich przekonańi wyborców.4. Do Stanisława Tyszki, byłegowicemarszałka Sejmu, posła Kukiz'15 zokręgu rzeszowskiego, dzwoni MichałDworczyk, szef kancelarii premieraMorawieckiego. Prosi o spotkanie. Naspotkaniu pyta o ocenę sytuacji. Tyszkamówi, że mamy do czynienia z destrukcjąnaszego Państwa, resztek kultury polityczneji prawnej. Przekazuje nasze stanowisko, żenależy przełożyć wybory, przynajmniej nasierpień i zrobić je zgodnie z prawem, wsposób uporządkowany, bezpiecznie dlaobywateli i najlepiej w porozumieniuwszystkich sił politycznych. Dworczyk na to,że taka jest linia partii, że wybory muszą byćw maju i nic się nie da zrobić. I czy Tyszkanie poparłby jednak w głosowaniunielegalnych wyborów korespondencyjnych.Nie, nie poparłby, bo ludzie wybrali go doSejmu po to by tworzył dobre prawo, winteresie obywateli, a nie w interesie jednejpartii czy obsesji władzy jednego człowieka.Szanowny Panie Kaczyński i PanieMorawiecki!Zawsze byłem otwarty na rozmowę o tym, codobre dla Polski. Odbyliśmy w ostatnichlatach wiele rozmów, w czasie którychpróbowałem przekonać Was do zmianustrojowych, do oddania realnej władzyobywatelom, do obniżania podatków, redukcjibiurokracji, zakończenia uprzywilejowanejpozycji partii politycznych w Polsce i naprawynaszego państwa.Jaka była Wasza odpowiedź? Przez 4 lataminionej kadencji Sejmu zainwestowaliściemnóstwo czasu i pieniędzy, by skorumpować,kupić, przeciągnąć posłów Kukiz'15.Chcieliście zniszczyć ruch obywatelski, którypowstał po wyborach prezydenckich 2015roku. I niestety -w dużej mierze, dziękigangsterskim metodom przekupstwa iszantażu, to się Wam udało.Ale nie tak łatwo zabić Ideę. A na pewno nieuda się to takiej nieudolnej, ogarniętejobsesją władzy za wszelką cenę,aroganckiej, butnej i tępawej partyjnej mafii,partii przeciętniaków, „biernych, marnych,wiernych", którą zbudowaliście. Okazało sięniestety, że jesteście istotami pozbawionymijakichkolwiek poglądów, ideałów i zwykłejludzkiej przyzwoitości. Rozdajeciestanowiska w administracji i spółkach SkarbuPaństwa, z wielomilionowymiwynagrodzeniami, miernotom imalwersantom za partyjną wierność. A„Prawdziwym Polakiem" jest dla Was tylkoten, kto Wam w tym nie przeszkadza.Boże, chroń Polskę...
CD Projekt Red dołącza się do pomocy i przekazuje 4 miliony złotych na walkę z koronawirusem – Wielki szacunek! CD PROJEKT RED25 marca o 14:50 · Cześć!Wszyscy śledzimy wydarzenia związane z koronawirusem. Rośnie liczba zachorowań, a przed służbą zdrowia stoi coraz więcej wyzwań. W tych ciężkich chwilach liczy się każda pomoc, więc przez ostatnie dni zastanawialiśmy się, jak moglibyśmy dołożyć swoja cegiełkę. Nie znamy się na kupowaniu sprzętu medycznego, masek ani kombinezonów, dlatego podjęliśmy decyzję o współpracy z profesjonalistami z wieloletnim doświadczeniem — WOŚP.Dziś przekazaliśmy 4 miliony złotych na walkę z koronawirusem — połowę tej kwoty jako CD PROJEKT S.A., a drugą połowę prywatnie. Część prywatna została sfinansowana przez głównych akcjonariuszy oraz zarząd CD PROJEKT.Chcielibyśmy również podziękować całej służbie medycznej i wszystkim osobom zaangażowanym w walkę z wirusem. Z narażeniem własnego zdrowia codziennie walczycie o nasze — wasza ciężka praca to dla nas inspiracja. Mamy też apel do wszystkich, którzy czytają tę wiadomość: potraktujcie poważnie to, co się dzieje wokół nas. Słuchajcie zaleceń tych, którzy znają się na zdrowiu publicznym. Zostańcie w domu i nie dajcie się wirusowi!Więcej informacji znajdziecie na stronie WOŚP: https://cdpred.ly/wosp
 –  Szanowny Panie Kacejko,W jednym z ostatnich listów do Studentów Politechniki Lubelskiej Napisał Pan m. in. o tym,iż jeden z Domów Studenta ma zostać oczyszczony ze studentów z powodu ogranizowaniamiejsca na kwarantannę. W liście tym pisze Pan m. in.:„Studentka, której rzeczy (z najwyższą troską i starannością) usunięto z pokoju w DS1 izłożono w depozycie, napisała płomienną skargę do lokalnych mediów. Nie ma Pani zagrosz współczucia i zrozumienia dla osób, które będą musiały (nie z własnej woli przecież)odbywać u nas kwarantannę."Jak może Pan tak obrażać studentkę Politechniki Lubelskiej, pisząc, iż „nie ma Pani za groszwspółczucia i zrozumienia"? Nie zna Pan jej sytuacji rodzinnej, samej studentki zapewne teżnie, a z dnia na dzień nakazuje jej Pan opuszczenie pokoju w domu studenta i zamieszkaniegdzie? pod mostem? Proszę postawić się w jej sytuacji: Jak by się Pan czuł, gdyby ktoś zdnia na dzień kazał się Panu wyprowadzić z miejsca Pańskiego zamieszkania? Czy nie czułbysię Pan, delikatnie mówiąc, zniesmaczony tą sytuacją?Parafrazując Pańską wypowiedź: Nie ma Pan za grosz współczucia i zrozumienia dla osób,które będą musiały (nie z własnej woli przecież) opuścić swoje dotychczasowe miejscezamieszkania.Życzę Panu więcej zrozumienia i pokory, szczególnie przy ocenianiu zachowania innych osóbna forum publicznym, w tych jakże trudnych czasach.P.S. Gratuluję Panu wprowadzenia środków dezynfekujących w łazienkach domówstudenckich, gdyż nigdy ich tam nie wiedziałem, nawet zwykłego mydła. W innychbudynkach Politechniki Lubelskiej mydła w łazienkach zawsze było w bród, tym bardziejdziwi mnie ta sytuacja, gdyż paragraf pierwszy regulaminu DS Politechniki Lubelskiej mówim. in. o tym, iż „Dom Studencki [...] jest integralną częścią Uczelni".Z poważaniem,Mieszkaniec DS Politechniki Lubelskiej
Praca na budowie vs koronawirus – Jak wygląda praca na budowie w czasie pandemii? Realia są takie, że tłuści prezesi firm deweloperskich siedzą w bezpiecznych domkach, a budowy pracują. Na budowie pracuje jednocześnie około 100 osób, codziennie przyjeżdżają dostawy materiałów budowlanych(10-12 transportów z różnych firm). Pracownicy dojeżdżają do pracy własnymi autami, transportem, który zapewnia pracodawca("lublinek" 9-cioosobowy), transportem publicznym. Są z różnych części Warszawy, spod Warszawy, z Ukrainy, Z Białorusi...Żadnemu pracownikowi firma nie zapewni nawet zwykłego mydła do umycia rąk, a już środek antybakteryjny czy ręcznik papierowy to za dużo. Jeszcze im się pracownicy zepsują, staną się roszczeniowi..A tłusty deweloper zabrania zaniechać robót na tydzień, bo piniążki się nie będą zgadzać, a sam boi się na budowę przyjechać i porozmawiać z pracownikami osobiście.  Pracownicy też nie są chętni iść na urlop, bo tłusty deweloper zatrudnia ich bez umowy, albo na najniższą krajową, a resztę płaci do ręki
Źródło: Odpowiedzialność pracodawcy
 –  Danuta Huebner 9 @danutah... • 11 godz. Nie wzięliśmy udziału we wspólnym europejskim zamówieniu publicznym na maski i testy, wiec nie możemy mieć tyle testów. Platforma0bywatelska ... • 13 godz. .@bbudka: W Niemczech wykonano ponad 200 tysięcy testów na #koronawirus, w Polsce tylko ponad 1000. Chcę, żeby Polacy byli traktowani tak samo jak obywatele w innych krajach. 44 'Gl 343 n 627 Konrad Bandura @KonradBandura W odpowiedzi do @danutahuebner Jesteśmy JEDYNYM krajem UE, który wciąż nawet nie podpisał listu intencyjnego w spr wspólnych zakupów środków przeciwepidemicznych w ramach Joint Procurement Agreement. A pierwszy przetarg już się rozpoczął (bez nas)
Odpowiedź Anny Gacek i Wojciecha Manna na wczorajsze zwolnienie Anny Gacek z radiowej Trójki – Jeżeli ich słowa nie otworzą oczu ważnych osób w publicznym radiu, to już nic chyba nie otworzy
0:47
Luksemburg został pierwszym krajem w Europie i na świecie z darmowym transportem publicznym. Rząd chce w ten sposób ograniczyć ruch samochodowy, co będzie z korzyścią  dla środowiska –
Proponuję panu ministrowispędzić tydzień jako pacjentw publicznym szpitalu – W łaziankach nie ma mydła, papieru toaletowego, a salowa myje 3 oddziały tą samą szmatą, roznosząc zarazki z jednej sali na 18.
Źródło: rmf24.pl
Sprawcy czynów pedofilskich mają być w Pakistanie karani publicznym wieszaniem. Pakistańczycy nie są święci, ale tutaj ich popieram –
 –  TVN jest prywatną stacją i może prezentować niemal dowolnypunkt widzenia, a7VP jest nadawcą publicznym opłacanym zabonamentu i podatków wszystkich podatników i ma obowiązekprzedstawiania usług w formie: "zróżnicowanych programowiinnych usług w zakresie inforiTią^cjubUcys^yki [...]. cechującychsię pluralizmem, bezstronnością, wy ważeniem i niezależnościąart. 21 ust. 1 ustawyo radiofonii I telewizji
Może dostał jakąś gorącą wiadomość? –  Polak uprawiał seks ze skrzynką na listy. Robił to obokkomisariatu policjiFABIAN SZUKAJ 05.02.2020 - 12:40fot. ShutterstockHolenderska policja aresztowała polskiego obywatela zanieobyczajne zachowanie w miejscu publicznym. Mężczyzna miat.masturbować się symulując stosunek seksualny ze skrzynką na listyprzy komisariacie.
Odrażająca "satyra" we francuskim radiu publicznym. "Jezus, Jezus, Jezus jest pedałem, nie rozumiem komu miałoby to przeszkadzać. […] Jezus, Jezus, Jezus jest pedałem, członkiem LGBT" - śpiewa francuski komik, na tle śmiechów obecnych w studiu dziennikarzy rozgłośni – Tak wygląda tolerancja i poszanowanie innych w wykonaniu postępowego lewactwa