Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 140 takich demotywatorów

21-letnia Katelyn Miller została wychowana przez ojczyma. Po latach kłótni z nim, postanowiła napisać do niego list, doceniając jego trud jaki włożył w dobre wychowanie jej. List został polubiony przez kilkanaście tysięcy internautów – "Każdy facet może spłodzić dziecko i oznaczyć je swoim nazwiskiem w akcie urodzenia. Dopiero prawdziwy mężczyzna, jak ty, stanie na wysokości zadania i zadba o dziecko, które nie jest jego. Twoja miłość tak naprawdę to wybór. Wiem, że w przeszłości bardziej dbałam o mojego biologicznego ojca, ale po tym jak kolejny raz łamał mi serce, byłeś przy mnie i składałeś je w kawałki. Każde przytulenie sklejało te kawałki razem jeszcze mocniej.Wiem, że buntowałam się w przeszłości tym, w jaki sposób dobierałam sobie chłopaków, ale dopiero ty nauczyłeś mnie, kim jest prawdziwy mężczyzna. Wiem, że prawdziwy mężczyzna nie będzie mnie zdradzał, nie będzie stawiał ponad mnie alkoholu i narkotyków, nie będzie znęcał się nade mną psychiczne ani fizycznie nigdy nie da mi się poczuć tak, jakbym nie była dla niego wystarczająco dobra."
Mama skasowała nastolatce z Brazylii 1,7 mln followersów z TikToka, bo to niezdrowe – Valentina była nastoletnią influencerką z Brazylii z ponad milionową bazą fanów. Była, bo mama w trosce o zdrowie swojej córki skasowała jej konta na TikToku i Instagramie. Cenna lekcja życia kosztowała Valentinę ponad 1,7 mln fanów, ale zdaniem mamy zdrowie psychiczne jest cenniejsze. Mama, lekarka Fernanda Rocha Kanner, w rozmowie z brazylijskim programem TV "Fantastico" tłumaczy, że to decyzja dla dobra córki.- To niezdrowe, by oceniać się na podstawie opinii z internetu - podkreśliła Kanner. - Odnalezienie samej siebie w wieku 14 lat jest wystarczająco trudne, a opinie 2 milionów osób, które myślą, że cię znają, są po prostu groźne. Można łatwo się w tym zatracić.Mama influnecerki dodała, że "nie chce, by w przyszłości jej córka reklamowała jakąś łatwopalną odzież z poliestru produkowaną w Chinach, czy tańczyła jak jakiś tresowany pawian", bo tego oczekują jej fani. To smutne, że zdaniem wielu osób na tym właśnie polega dzisiaj sława - podkreśliła
Europejska Agencja Kosmiczna szuka niepełnosprawnych astronautów – W zamkniętym 18 czerwca naborze zgłosiło się 22,5 tys. osób, w tym ponad 500 z Polski. ESA poszukuje także osób z lekką niepełnosprawnością fizyczną.“Po raz pierwszy w historii załogowych lotów kosmicznych ESA poszukuje osób, które mają psychiczne, poznawcze, techniczne i profesjonalne predyspozycje do bycia astronautami, ale mają fizyczną niepełnosprawność, która normalnie uniemożliwiałaby ich wybór ze względu na wymagania używanego obecnie sprzętu kosmicznego” – poinformowała ESA.Poinformowano, że poszukiwane są także osoby z niepełnosprawnością, m.in. po amputacjach kończyn czy o wzroście poniżej 1,3 metra. ESA zastrzega, że nie jest w stanie zagwarantować udziału w lotach kosmicznych wybranym kandydatom z niepełnosprawnościami, ale będzie z nimi pracować, by dostosować warunki misji kosmicznych do ich potrzeb. Agencja zarejestrowała 257 niepełnosprawnych z aspiracjami do lotu w kosmos.Ostateczna decyzja o tym, kto poleci w kosmos zapadnie w październiku 2022 roku W zamkniętym 18 czerwca naborze zgłosiło się 22,5 tys. osób, w tym ponad 500 z Polski. ESA poszukuje także osób z lekką niepełnosprawnością fizyczną.“Po raz pierwszy w historii załogowych lotów kosmicznych ESA poszukuje osób, które mają psychiczne, poznawcze, techniczne i profesjonalne predyspozycje do bycia astronautami, ale mają fizyczną niepełnosprawność, która normalnie uniemożliwiałaby ich wybór ze względu na wymagania używanego obecnie sprzętu kosmicznego” – poinformowała ESA.Poinformowano, że poszukiwane są także osoby z niepełnosprawnością, m.in. po amputacjach kończyn czy o wzroście poniżej 1,3 metra. ESA zastrzega, że nie jest w stanie zagwarantować udziału w lotach kosmicznych wybranym kandydatom z niepełnosprawnościami, ale będzie z nimi pracować, by dostosować warunki misji kosmicznych do ich potrzeb. Agencja zarejestrowała 257 niepełnosprawnych z aspiracjami do lotu w kosmos.Ostateczna decyzja o tym, kto poleci w kosmos
W Kielcach mężczyzna w różowej sukience ukradł 4 kg lodów z knajpy AleBabeczka. ONie jest to jego pierwsze przewinienie, ale do tej pory policja nic nie zrobiła. Lokalna społeczność podejrzewa problemy psychiczne – Pierwszy raz nas to spotkało i miejmy nadzieję, że ostatni. Nieznany do wczoraj mężczyzna, bo dziś już doskonale wiadomo kim jest, podszedł do naszej lodówki z lodami i ukradł całą bańkę lodów o smaku kinder bueno. Zabrał ze sobą i uciekł - powiedziała rozżalona właścicielka kawiarni, Aleksandra Chłodnicka portalowi "kielce.naszemiasto.pl"
W USA coraz więcej firm testuje czterodniowy tydzień pracy, bo wypoczęci ludzie lepiej pracują – Jak donosi Business Insider, kolejne firmy w Stanach Zjednoczonych chcą testować czterodniowy tydzień pracy. Tym sposobem korporacje chcą walczyć z masowym wypaleniem zawodowym, ale i wspomóc pracowników, którzy skarżą się, że pandemia wpłynęła na ich zdrowie psychiczne i wywołała większy stres. Istnieje również przekonanie, że bardziej wypoczęci pracownicy będą efektywniejsi
Prokuratura umorzyła śledztwo pomimo wskazania księdza, jako sprawcy gwałtu na 12-latce – Sprawę gwałconej na plebanii jednej z małopolskich parafii 12-letniej Marianny w połowie marca ujawnił TVN. Jak dowiedzieliśmy się wtedy z materiału, dramat dziewczynki miał zacząć się w 2013 r. – Miałam wtedy 12 lat, gdy po raz pierwszy poszłam na kółko biblijne i kiedy to się stało – tak swoją historię rozpoczynała Marianna, ofiara księdza pedofila. Ksiądz wikary miał w końcu poprosić, by dziewczynka zostawała u niego dłużej i przepisywała mu kazania. Te spotkania szybko miały przerodzić się w regularne gwałty, fizyczne i psychiczne znęcanie się osoby dorosłej nad dzieckiem. – Raz po prostu mnie podniósł i posadził jakby na sobie – opowiada Marianna. I tak co piątek, przez półtora roku. Mówił, że tylko do tego się nadaje, i groził, że ją zabije.W maju 2015 r. matka 14-latki po znalezieniu zakrwawionej bielizny córki zgłosiła gwałt na nieletniej policjantom w Krakowie. W lipcu tego samego roku przesłuchano ofiarę, pytając np., jak chodziła w tamtym czasie ubrana i stwierdzając, że powinna uważać, bo jest ładna. Krakowscy eksperci potwierdzili na bieliźnie dziewczynki obecność męskiego DNA, ale nie udało się go do nikogo dopasować. Dziewczyna wskazała księdza Kamila N. Dla prokuratury to nie był wystarczający dowód, po roku umorzyła śledztwo. Do matki dziewczyny zadzwoniono z kurii z pytaniem, czy potrzebuje pomocy psychologa, chociaż matka nigdy nie informowała kurii o gwałcie.Ksiądz, decyzją biskupa Piotrowskiego, został przeniesiony do oddalonej o 60 km innej parafii, gdzie dalej angażował się w pracę z dziećmi i młodzieżą. – Za zamkniętymi drzwiami, gdy zostawaliśmy sami, on się w niczym nie ograniczał, robił, co chciał... Nikomu o tym wtedy nie mówiłam, bo po prostu nie miałam odwagi. Może to absurd, ale ja, mając 12–13 lat, naprawdę się go bałam. Ten człowiek mnie zmanipulował, groził mi, że zrobi krzywdę mi lub komuś z rodziny. Wmawiał, że i tak nikt mi nie uwierzy, bo jestem tylko dzieckiem, a on księdzem, więc to niemożliwe, by się tego dopuszczał – mówi dziś 20-letnia Marianna.Dziewczyna w 2020, już jako dorosła, jeszcze raz zgłosiła gwałt. Okazuje się, że kolejna osoba oskarżyła ks. Kamila N. o molestowanie.Gdzie pan był przez te 5 lat, panie Ziobro???

Influencerzy, celebryci odpowiadają estetce, Agnieszce Kaczorowskiej na jej szkodliwy wpis, który wywołał dużo zamieszania w sieci:

 –  juleczkaaa_jula Aga, uwielbiam Cię. Ale próbowanie być „najlepszą wersją mnie" mnie zniszczyło. Od dziecka musiałam być taka i taka i taka. Uśmiechnięta, ładna, schludna, bez wad. Tak można jakiś czas, ale to wykańcza i na pewno nie jest szczęściem. Teraz jest moda na prawdę, nie na brzydotę. I dzięki temu sama stałam się prawdziwa i nie jestem kalką idealności, jak wiele osób w naszej branży. Schludność i zadbanie jest ważne, ale brzydota jest subiektywna i nie można nazywać kogoś brzydkim bo nie poświęca swojego szczęścia by dorównać paniom/panom z okładek gazet. A te nastolatki kryją się, bo boją się że nie są idealne. Mówię to jako niedawno nastolatka. Która wstydziła się krostki, która wyskoczyła gdy miałam okres. Czy gdy widziałam jak piękne są inne kobiety z branży i czułam się przy nich właśnie brzydka. Bo nie mam idealnych kształtów. Dlatego nie mogłam się przełamać do tańca i całe szczęście trafiłam na Janka, który pomógł mi zrozumieć, że jestem na swój sposób wyjątkowa. Bo zrozumiałam, że nie muszę taka być. Brak tej „mody na brzydotę", a tak naprawdę prawdy, powoduje problemy psychiczne i to spore. 31 min 366 polubień Odpowiedz r healthyomnomnom Ja osobiście po części tez przez tego typu podejście i treści wpadłam w pracoholizm, żeby właśnie być „wyjątkowa, nieprzeciętna". Aż czytając to znów włączyły się we mnie te wszystkie mechanizmy, które przez lata strasznie niszczą moje zdrowie, po to właśnie, żeby „się rozwijać"... Nie polecam bardzo i smutno mi to tu znów czytać. Do wszystkich tych, które poczuły się po tym poście podobnie -pamiętaj jesteś wystarczająca taka jaka jesteś i nikomu nic nie potrzebujesz udowadniać e 8 godz. 4894 polubień Odpowiedz vogule.poland Aga, a czym jest „brzydota"? Mówisz o „promocji" czegoś, co jest skrajnie subiektywne. I przez to, że jest subiektywne, dekadami osoby nie mieszczące się w tzw. kanonie (czyli będący w tej „brzydocie") były poniżane, wyśmiewane i zawstydzane. Chodzi więc o to, żeby przestać to robić. „Brzydota" bowiem nie jest czymś uniwersalnym, a na pewno nie kłóci się z byciem wyjątkowym. Stephenowi Hawkingowi też powiedziałabyś, że był brzydotą, bo nie był „piękny" i nie „wypinał klatki"? 17 godz. 15 978 polubień Odpowiedz iwonacichosz Aga, czytając Twój post to aż byłam zaskoczona. Zrobiło mi się bardzo przykro, mimo faktu, że lubię bardzo siebie taką jaką jestem. Ale Twój post sprawił, że poczułam się „brzydka, nijaka", bo nie maluję się, bo nie mam idealnie ułożonej fryzury, bo zwyczajnie mam coś innego ważniejszego wg mnie niż dbanie o wygląd codziennie. Po Twoim poście poczułam się gorsza... 2 godz. 2326 polubień Odpowiedz martynakaczmarek Możesz być zwyczajna. Możesz być zmęczona. Możesz akceptować i mówić o swoich wadach. Nie jesteś brzydotą. Jesteś po prostu sobą, podejmujesz swoje decyzje i masz wolny wybór do tego co zrobisz ze swoim ciałem i życiem (dopóki nie krzywdzisz innych). Jesteś wystarczająca, zawsze 18 godz. 14 287 polubień Odpowiedz paniswojegoczasu Setki tysięcy kobiet w Polsce mają problemy z akceptacją siebie, swojego ciała, swojego sposobu życia, swojego macierzyństwa - bo ciagle widzą w internecie to, co jest propagowane i tutaj - „trzeba zawsze się starać aby być najlepszą wersją siebie" Otóż nie trzeba. Można - jeśli ktoś tego chce, lubi i pragnie Ale NIE TRZEBA Można być zwyczajną Można być nijaką Nie trzeba dążyć do piękna Nie trzeba dążyć do wyjątkowości A już przykład nastolatek w poście jest wyjątkowo nietrafiony - jestem przekonana, że one chowają się za tymi włosami, bo naczytały się bzdur o koniecznością bycia wyjątkową, a same się takie niw czują i dlatego się chowają I Ps. Jestem w szoku, że takie posty jeszcze powstają. Po tym jak walczymy o .o, by zdjąć z siebie kagańce i nie musieć gdzieś w zakamarkach internetu (wcale nie takich małych patrząc na zasięgi) ktoś usilnie pracuje byśmy ciagle te kagańce nosiły W 9 godz. 15 007 polubień Odpowiedz obrazkimile #bodypositive jest po to, żeby te dziewczynki, o których wspominasz, miały podniesione głowy i szły dumne przez życie BEZ mejkapu i nieustannie nowych markowych ciuchów. Żeby wiedziały, że są wyjątkowe i nie muszą wyglądać jak pozbawione porów lalki. Wstawianie zdjęcia zakrzywiającego rzeczywistość i nazywanie tego walką o wyjątkowość i życie w prawdzie jest... noo, fikołkiem logicznym jest. Dziewczynki mogą iść przez życie z wypiętą klatką nie wtedy, kiedy się Ładnie umalują i ubiorą. Dziewczynki mają prawo iść przez życie dumne z tego, jakie są. I takie posty jak Twój niestety wpychają je w kategorie „brzydka". I dziewczynki widząc w lustrze, że nie wyglądają w nim po przebudzeniu tak jak Ty na tej fotce, garbią się i chowają. Bo przecież nie chcą „promować brzydoty". Chcą być jak Ty. W moim odczuciu ten post jest brzydki. Bardzo, bardzo, bardzo brzydki. Chciałabym, żeby takiej brzydoty i zła nie było na świecie. Żeby każda dziewczynka i kobieta mogła realizować swoje cele, zamiast zajmować się spełnianiem norm „estetek" z internetu. -H godz. 3614 polubień Odpowiedz
Hiszpania może stać się jednym z pierwszych krajów na świecie, które wprowadzą czterodniowy tydzień pracy – Rząd pokryje część kosztów dla zainteresowanych firm. Projekt ma na celu sprawdzenia, czy działania poprawią zdrowie psychiczne i produktywność pracowników oraz doprowadzą do lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym.Programem mogłoby zostać objętych 200 firm, w sumie od 3000 do 6000 pracowników. - Zmniejszenie czasu pracy nie może oznaczać utraty wynagrodzenia lub stanowiska - mówi przedstawiciel partii Héctor Tejero
Może zamiast mówić "bądź mężczyzną", mów: "w porządku, możesz o tym mówić" –
16-letnia Shannon cierpi na kilka chorób, m.in. reumatoidalne zapalenie stawów, wrzodziejące zapalenie jelita grubego i chorobę jelit. Z tego powodu szkolne łobuzy nie dawały jej spokoju i z tego powodu ostatecznie zrezygnowała z wymarzonego balu szkolnego – Jej matka napisała wtedy poruszający post na Facebooku, który szybko sie rozprzestrzenił po internecie. "Gdyby Shannon poszła dziś wieczorem na bal maturalny, miałaby taką ładną sukienkę. Jednak z powodu łobuzów nie chce iść. Jakby mało miała cierpienia w życiu. Tyle przecież już musi znosić w swoim życiu. Jest chora na reumatoidalne zapalenie stawów, zapalenia odbytnicy i ma chorobę jelit. Jest silną młodą kobietą. Kocham Cię!”.Powstała inicjatywa, by zrobić zbiórkę pieniędzy i zorganizować dla nastolatki jej własny bal. Zaangażowali się w to zarówno jej przyjaciele, jak i zupełnie obce osoby. Ostecznie bal okazał się wielkim hitem. Bawiło się na nim ponad 100 osób. A wsparcie psychiczne i eskortę na salę zapewniło jej 120 motocyklistów z lokalnego klubu Gosport Scooter Club.

Trochę przydatnych informacji na temat depresji i ludzi na nią chorujących - tak przy okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją

 –  Według danych WHO w Polsce na depresję choruje 1,5 miliona osób. Każdego dnia zabija się 15 obywateli naszego kraju, a statystycznie 12 z nich to mężczyźni. Jesteśmy w czołówce europejskiej, jeśli chodzi o liczbę skutecznych prób samobójczych u dzieci i młodzieży.Dużą grupę osób popełniających samobójstwo stanowią chorzy na depresję. Dziewięć na dziesięć osób dotkniętych depresją miewa myśli samobójcze. Samobójstwo popełniane jest zazwyczaj w pierwszej, ostrej fazie depresji albo po jej przejściu w fazę utajoną.Zacznijmy jednak od podstaw.Zaburzenia depresyjne to nie jest zwykły smutek.Weźmy na przykład bardzo smutną sytuację - umiera nam wierny od lat pies. Takie wydarzenie zazwyczaj spowoduje smutek, który będzie się utrzymywał pewnie nawet parę tygodni, ale to nie będzie depresja.Jednak u niektórych osób tego typu wydarzenie może zapoczątkować depresję.Wikipedia podaje wiele ważnych różnic pomiędzy smutniejszym epizodem w życiu a depresją. Są przede wszystkim:1. Czas trwania.Osoby z depresją mogą przejawiać "smutek" nawet przez lata, podczas gdy przeciętnie człowiek radzi sobie ze zwykłym smutkiem w przeciągu paru dni, czasami tygodni, w zależności od dolegliwości wydarzenia.2. Skutki.Osoby smutne mogą przejawiać lekką apatię tuż po smutnym wydarzeniu, natomiast osoby z depresją mogą zaniedbywać obowiązki i nie chcieć zajmować się nawet samym sobą w stopniu podstawowym.3. Radzenie sobie z nimi.Na smutek jest mnóstwo zwyczajnych sposobów. Natomiast depresja wymaga przede wszystkim specjalistycznej pomocy - o tym niżej.4. SamobójstwoOsoba zwyczajnie smutna w ogóle, albo bardzo rzadko będzie myśleć* o odebraniu sobie życia. Osoba z depresją MOŻE (ale nie musi!) mieć takich myśli. Depresja BEZPOŚREDNIO rzadko prowadzi do myśli samobójczych. Dużo częściej depresja "dociąża" życie chorego, który chce odebrać sobie życie ze względu na ogólne poczucie beznadziei i niepowodzenia w życiu - depresja wówczas potęguje te myśli, ale raczej ich nie powoduje.*myśleć w znaczeniu dumać i rozważać taki krok, a nie tylko pomyśleć "tak o" o odebraniu sobie życiaCo najczęściej powoduje taką plagę depresji w Polsce?Względem obu płci:- Niska dostępność pomocy profesjonalnej.Pedagodzy szkolni rzadko poważnie traktują osoby przejawiające objawy zaburzeń depresyjnych, mimo że choroba ta jak najbardziej może dotyczyć nawet przedszkolaków. Wpływ na to ma przede wszystkim tragiczny stan służby zdrowia w Polsce.- Brak perspektyw.Słaba sytuacja ekonomiczna, edukacyjna oraz kryzys kulturowy mogą powodować uczucie beznadziei. Niektórzy mogą podchodzić do powiedzeń w stylu "w tym kraju nie da się żyć" śmiertelnie poważnie.Względem kobiet - często jest to kryzys tożsamości.Część kobiet nie ma odpowiednich wzorców na drodze dojrzewania, co może się skończyć szokiem w okolicach wieku dorosłym.Względem mężczyzn - uwarunkowania kulturowe, nakazujące mężczyznom "bycie twardym" i nierozmawianie o swoich uczuciach, ukrywanie ich, tłumienie.Szczególnie to ostatnie jest szkodliwe i może prowadzić do depresji. Mężczyźni dużo rzadziej mogą liczyć na wsparcie od innych mężczyzn niż kobiety od innych kobiet.Wsparcie bliskich również jest bardzo ważne!Nie należy tylko natarczywie odsyłać osoby z depresją do specjalisty i zostawiać. Druga skrajność również jest zła - nie należy bagatelizować depresji, ponieważ często samo wsparcie bliskich nie wystarcza (paradoksalnie jest czasami szkodliwe) i należy odesłać taką osobę na terapię.Tak jak z każdą chorobą, najważniejsze jest rozpoznanie wczesnego stadium oraz zapobieganie. Nie bójmy się zainteresować bliskimi i dalszymi znajomymi, czy na pewno jest u nich "wszystko w porządku".Nawet jeżeli osoba z potencjalnymi zaburzeniami depresyjnymi się nie przyzna, że coś ją trapi, to zapamięta że oferujecie wsparcie. A ta świadomość jest niezwykle ważna.To nie jest tak, że depresję od razu widać. Osoby z depresją również potrafią się uśmiechać. Nie zawsze depresja prowadzi do całkowitej apatii, a osoby z depresją nie mają tylko jednego "humoru" - "humoru smutnego". Nawet jeżeli osoba się śmieje z Waszego żartu, to za chwilę może mieć myśli samobójcze. Idealnym przykładem może być tutaj znany aktor komediowy Robin Williams, który od lat zmagał się depresją.Rozpoznanie depresji jest trudne, szczególnie u młodych ludzi. Depresji można jednak i ją leczyć. Zrozumienie czym jest depresja może pomóc zmniejszyć stygmatyzację związaną z tą chorobą i może zachęcić więcej osób do szukania pomocy.Polecamy stronę www.forumprzeciwdepresji.pl. Powstała ona z myślą o osobach chorych na depresję i tych, których bliscy lub znajomi zmagają się z tą chorobą. Za jej pośrednictwem można uzyskać wiele informacji o objawach, przebiegu i sposobach leczenia depresji oraz wykonać test Becka, czyli sprawdzić swoje samopoczucie psychiczne.Depresja jest czymś, co może zdarzyć się każdemu, ale nie jest słabością, fanaberią, chwilową emocją. To choroba.
Do makabrycznej zbrodni doszło na Ukrainie. 30-letnia Anastasia Skorychenko urodziła swoje dziecko w plastikowej wanience na swoim balkonie. Niedługo potem zadała 22 ciosy niemowlakowi przy pomocy nożyczek do paznokci. Zwłoki schowała do torby i wyrzuciła do kosza – Kobieta nie cierpiała na żadne zaburzenia psychiczne i była w pełni poczytalna w chwili zabójstwa. Zamordowała dziecko, gdyż bała się, że jego narodziny pogorszą jej sytuację finansową. Dostała 2 lata więzienia
 –  Czego nie musisz robić w Święta, jeśli nie sprawiaci to przyjemności, nie chcesz lub nie możesz:- pić alkoholu- jeść dużo lub potraw, których nie lubiszudawać szczęśliwą i wesołąudawać, że lubisz więcej gotować i więcej sprzątać- wydawać dużo na prezentyzadłużać sięprzebywać z osobami, których nie lubiszchodzić na spotkania, na które nie chcesz- łamać swoich zasadrobić czegokolwiek, co pogarsza twoje zdrowiepsychiczne i fizyczneWymuszona przyjemność to żadna przyjemność.Znasz siebie - posłuchaj siebie.
 –  SWIĄTECZNE ZASADY • Nie zadłużaj się na prezenty tylko po to by pokazać bliskim jak bardzo ich kochasz • Nie odwiedzaj rodziny, jeżeli wiesz, że to pogorszy Twoje zdrowie psychiczne • Jeśli ktoś złośliwie skomentuje Twoją wagę- zjedz go :)
Jakbym widziała siebie –  CZY KTOŚ W PANIRODZINIE CIERPIAŁNIKT NIE CIERPIAE,NA ZABURZENIAWSZYSCY SIĘPSYCHICZNE?DOBRZE BAWILI...

Czy mamy obowiązek zakładania maseczki? Adwokat Maja Gidian wyjaśnia jak to wygląda ze strony prawnej:

 –  Drodzy Państwo,Jest 1:00 w nocy i właśnie skończyłam wstępną analizę nowego rozporządzenia dotyczącego m.in. noszenia maseczek:Nowe rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii znajduje się tutaj ⤵️ https://dziennikustaw.gov.pl/D2020000175801.pdfCzy nowe rozporządzenie nakłada powszechny obowiązek noszenia maseczek❓NIE. Rozporządzenie z dnia 9 października 2020 r. podobnie jak poprzednie rozporządzenie z dnia 7 sierpnia 2020 r. zostało wydane na podstawie art. 46a i 46b ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych u ludzi. Zgodnie z ww. ustawą obowiązek stosowania środków profilaktycznych (w tym noszenia maseczek) można nałożyć na osoby chore lub podejrzewane o zachorowanie. A zatem rozporządzenie może mieć zastosowanie co najwyżej do tej grupy osób.Czy zwolnienie z "obowiązku" noszenia maseczki wymaga okazania zaświadczenia od lekarza❓Nie, obowiązek ten dotyczy tylko osób chorych i podejrzewanych o zachorowanie. Zapewne jednak przepis ten będzie błędnie interpretowany w ten sposób, że każda zdrowa osoba bez maseczki, musi pokazać zaświadczenie. Co jednak bardzo ciekawe, w rozporządzeniu jest mowa o "zaświadczeniu lekarskim" lub "innym dokumencie" potwierdzającym "całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne, niepełnosprawność intelektualnąw stopniu umiarkowanym, znacznym albo głębokim lub trudności w samodzielnym zakryciu lub odkryciu ust lub nosa".Czym jest "inny dokument"? Definicja legalna "dokumentu" znajduje się w art. 77(3)Kodeksu cywilnego: "Dokumentem jest każdy nośnik informacji umożliwiający zapoznanie się z jej treścią". Co to oznacza w praktyce? Że każdy inny nośnik informacji (czyli np. zapisana kartka papieru, wiadomość e-mail, wiadomość SMS) nie będący zaświadczeniem lekarskim, a stwierdzającym powyższą okoliczność, zwalnia z obowiązku noszenia maseczki.Komu trzeba okazać zaświadczenie lekarskie lub "inny dokument"❓Policji, straży miejskiej i straży ochrony kolei.Nie ma znaczenia, w której strefie się znajdujecie - może być żółta, może być czerwona. Zasada jest jedna i ta sama - rozporządzeniem nie można wprowadzić obowiązku zakrywania ust i nosa przez osoby zdrowe.Dobranoc

Lekarz Jakub Sieczko opisuje obecną sytuację w szpitalach:

 –  Dlaczego lockdown?Jeśli prawdziwe są rządowe statystyki, to nie mam racji. Mamy jeszcze margines bezpieczeństwa, może nieduży, ale jednak. Zajętych jest 346 respiratorów na 800, które, jak podaje Ministerstwo Zdrowia, jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Podobno 500 jest w zapasie. Liczmy więc łącznie 1300, prawie 1000 miejsc zapasu, mamy jeszcze spokojnie dwa tygodnie. Taka jest rzeczywistość rządowych statystyk.Jest też rzeczywistość moich rozmów z pracownikami medycznymi z całej Polski, bo tak się składa, że mam sporo znajomych pracujących w intensywnej terapii. I opcje są dwie – albo mam wyjątkowo wielu pechowych znajomych albo rządowe statystyki to bujda. Mówią albo piszą mi ci znajomi tak:- „Miejsc respiratorowych nie ma od tygodnia".-„Próbowałam przekazać pacjenta do szpitala covidowego 100 km ode mnie, bez szans".- „Wybłagaliśmy ostatnie miejsce 230 km od nas”.Mam też mnóstwo znajomych pracujących w pogotowiu ratunkowym i na SOR-ach. Mówią, że wszystko jest poblokowane – stoją godzinami przed szpitalami lub (to ci na SOR-ach) absolutnie nie mają tych chorych, gdzie kłaść.I te dwie rzeczywistości – ministerialna i koleżeńska mi się zderzają. Tej drugiej wierzę bardziej. Wierzę i widzę, że system jest na krawędzi upadku. Czymże będzie ten upadek? Ten upadek będzie wielogodzinnym lub kilkudniowym oczekiwaniem na procedurę medyczną, na którą czeka się obecnie godzinę bądź dwie. No bo przecież jak całe szpitale będą zawalone chorymi z postacią COVID-19 wymagającą hospitalizacji, to kolejnych łóżek się nie wyczaruje, a personelu do ich obsługi się nie wyciągnie z kapelusza (pomijając już to, że tego personelu będzie mniej, bo będzie chory lub w kwarantannie).To może w takim razie nie przyjmować do szpitala tych z COVID-19? To jaka jest alternatywa? Mam nie zaintubować duszącego się 80-latka, bo mi zajmie ostatnie miejsce z respiratorem na OIT? No fucking way. Jestem lekarzem, umiem w leczenie, a nie w dobór naturalny. Tym ludziom należy się pomoc. To jest czyjś dziadek, czyjś ojciec, to jest po prostu człowiek.Przyrzeczenie lekarskie:„przyrzekam (…) według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;”Wieku nie ma w tej wyliczance, ale powinien też być. Intubuję duszących się narodowców, lewaków, Polaków, Ukraińców, alkoholików i milionerów. To jest moja praca. I moją rolą jest nauczyć się, jak w COVID-19 dać wentylowanemu respiratorem 80-latkowi szansę na to, żeby przeżył albo pozwolić mu godnie umrzeć, kiedy wiem, że takich szans już nie ma. Nie jest moją rolą myśleć o tym, czy ten respirator będzie, czy nie. To jest rolą premiera polskiego rządu i ministra zdrowia. To było ich rolą przez ostatnich siedem miesięcy. Trzeba było naprawdę kupić te respiratory, masowo przeszkolić personel medyczny, skutecznie śledzić ogniska zakażeń, postawić kontenery i zamienić je na szpitale. To się nie wydarzyło.Jak ten 80-latek zajmie respirator, to zabraknie go jednak dla 35-latki, która przechodząc przez przejście dla pieszych zagapiła się i wpadła pod tramwaj. I ją chirurdzy bohatersko zoperują, ale po tej operacji, no nie ma opcji, musi leżeć na OIT.Drogi antyszczepionkowcu, foliarzu, antymaseczkowcu, proepidemiczko – to ty jesteś tą 35-latką. Obiecuję ci, choć w internecie będę ci słał joby, bo jesteś szkodliwy, czy szkodliwa i nie wiesz, co czynisz – stanę na głowie, żeby cię na tej sali operacyjnej wyprowadzić na prostą. Znieczulę cię do tej operacji najlepiej, jak umiem. Dostaniesz fentanyl, propofol z ketaminą, rokuronium, desfluran, świeżo mrożone osocze, kwas traneksamowy, koncentrat krwinek czerwonych, koncentrat krwinek płytkowych, kompleks zespołu protrombiny, zbilansowaną płynoterapię krystaloidami, będziemy zapobiegać hipotermii i kwasicy śródoperacyjnej. Założę ci kaniulę dotętniczą i kaniulę do żyły głównej górnej. Chciałbym tylko po tej operacji mieć cię gdzie położyć. Chciałbym, kiedy już się narobię, nie mieć poczucia, że cała ta robota to jest krew w piach. Wiecie, co jest krew w piach? Krew w piach to jest to uczucie, które mam, kiedy przyjmę pacjenta do OIT, a on nie przeżyje do rana; kiedy pacjent z ciężkim urazem umrze mi na stole operacyjnym; kiedy godzinna resuscytacja kończy się zwieszeniem głowy. To jest bardzo niefajne uczucie.Miejsce z respiratorem należy się 80-latkowi z COVID-19 i 35-latce potrąconej przez tramwaj. Respirator jest jednak jeden. Czy to jest naprawdę gra, w którą chcemy w kraju wyrosłym, jak twierdzimy, z wartości chrześcijańskich grać? Co mam zrobić – rzucić monetą? Ocenić, kto ma większe szanse na przeżycie? Co mam wreszcie ci powiedzieć, drogi czytelniku, jeśli 80-latkiem jest twój ukochany dziadek, co był do tej pory w całkiem dobrej formie, a w ogóle w młodości uczył cię jeździć na rowerze, nosił cię na rękach, częstował cukierkami, kiedy rodzice nie widzieli i razem naprawialiście samochód w garażu? Kto daje mi prawo do podejmowania takich decyzji?I lockdown jest po to, żebym nie musiał takich decyzji podejmować. Lockdown jest dla 80-latków z COVID-19, ale też dla 35-latek potrąconych przez tramwaj, dla 29-latków z pękniętym tętniakiem tętnic mózgowych, dla 60-latków z zawałem serca, dla 32-latek z zespołem HELLP po porodzie. Jestem absolutnie świadomy, że lockdown to nie jest „pstryk” i że ludzie przez niego autentycznie cierpią – wpadają w biedę, popadają w kryzysy psychiczne, wiem, z własnego doświadczenia, co to znaczy nie móc wyjść z dzieckiem z domu przez tydzień i jakie myśli pojawiają się wtedy w głowie i co sądzi się o piosenkach dla dzieci, których słucha się po raz setny. Męki rodziców i dzieci podczas nauczania zdalnego są mi znane z opowieści. Jednak nagły wzrost zakażeń 14 września, czyli równo 2 tygodnie po rozpoczęciu roku szkolnego, nie może nie dać do myślenia. Przyczyn drugiej fali możemy szukać w pogodzie (na to wpływu nie mamy), no i w otwarciu szkół, czyli przenoszeniu zakażeń przez bezobjawowych bądź skąpoobjawowych małych nosicieli. Wydaje mi się, że tylko z tą drugą ze zmiennych możemy coś zrobić.Spadło na nas niezawinione nieszczęście. Cierpimy, każdy inaczej, nie chcę tego cierpienia warzyć i mierzyć. Cierpi przedsiębiorca, któremu padł biznes życia i cierpi wnuczka, której ukochany dziadek zmarł. Z tym że, myślę sobie, państwo ma narzędzia, żeby tego przedsiębiorcę kiedyś na nogi postawić. Wskrzeszanie zmarłych w kompetencji prezesa rady ministrów jednak już nie leży.I absolutnie nie wierzę w to, że upadły system ochrony zdrowia pozostanie bez wpływu na ekonomię. To zabiera fundamentalne poczucie bezpieczeństwa. Nie umiem tego oszacować, to nie moja rola. Ale jak można wsiadać za kierownicę samochodu nie mając pewności, że w razie wypadku przyjedzie po nas karetka? Jak można być 60-letnią nauczycielką i uczyć zgraję dzieci będąc w ciągłym lęku, że któreś z nich sprzeda COVID-19, a miejsca w szpitalu się skończyły?Ale może ja się mylę? Może jest spoko i tylko mam panikujących znajomych? To zróbmy taki test – to zadanie tylko dla medyków: umieszczam pod tym postem następujący komentarz: „Mam wykształcenie medyczne i sytuacja w moim miejscu pracy wskazuje na to, że jest dużo gorzej niż podają ministerialne statystyki.”Jeśli jesteś medykiem i zgadzasz się z tym zdaniem – daj temu komentarzowi pod moim postem lajka. Sprawdźmy orientacyjnie, jaka jest skala zjawiska.
Ktoś tu pomylił poglądy prawicowe z totalnym obłąkaniem –  Martyna Urbańczyk @MartUrba...Proszę to powiedzieć kobietom zgwałconymalbo takim, u których stwierdzonobezmózgowie płodu lub inne wady letalne.Q8 U C>33 &f    SośnierzTN/ v@SosnierzTvW odpowiedzi do @MartUrbanczyk i @PolaMatysiakIle rocznie jest ciąży z gwałtu ?Opowiadacie o jakimś totalnymwyjątku, jakby to był poważny problemspołeczny. Myślę, że ta jedna kobietarocznie może się pogodzić z tym, żenie można zabić dziecka za winy ojca.00:46 • 04.10.2020 • Twitter Web AppCytaty z Tweetów: 18 Polubień: 5
Wyroki bezwzględnego więzienia usłyszało czterech policjantów z Siedlec, którzy znęcali się psychiczne i fizyczne nad zatrzymanymi. Jeden z nich tydzień po przesłuchaniu przez policjantów popełnił samobójstwo – Podczas całego procesu policjanci nie przyznali się do zarzucanych im czynów, przed sądem twierdzili, że zatrzymani dobrowolnie przyznali się do kradzieży. Sąd Rejonowy w Ostrowie Wlkp. ustalił jednak, że oskarżeni używali wobec pokrzywdzonych paralizatora, pałki służbowej, kopali ich, polewali wodą, zaklejali usta taśmą, szydzili z osiągnięć sportowych jednego z zatrzymanych oraz grozili przytrzaśnięciem jąder drzwiczkami.Zdaniem sądu policjanci przekroczyli swoje uprawnienia i granice wyznaczone przepisami prawa, złamali prawa człowieka do nietykalności cielesnej i godności osobistej oraz działali wspólnie i w porozumieniu
Jak z przystojniaka zrobić z siebie koksa – Chorobę nazywa się odwróconą anoreksją, bo osobami nią dotkniętymi rządzi niepohamowana chęć zwiększania masy mięśniowej mimo idealnej sylwetki. Choć skutki widać w budowie ciała, leczyć trzeba umysł. - To zaburzenie psychiczne. Bigorektyk nie potrafi właściwie ocenić swojego ciała, w lustrze ciągle widzi chuderlaka i te wyimaginowane niedostatki fizyczne próbuje wynagrodzić sobie ćwiczeniami. Może się to wiązać z niskim poczuciem wartości, pewności siebie.- Skutki to problemy z rodziną, pracą/nauką, finansami    ze zdrowiem