Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 113 takich demotywatorów

 –  Kocha pływać, kocha zabawy w wodzie, ale kąpiel to koniec świata
Psia mama ogląda i pilnuje swoje małe szczenięta –
Policja w Saint Paul w Minnesocie ma nowego pracownika – psa o imieniu sierżant Fuzz. Pięciomiesięczny szczeniak spełnia rolę psa terapeutycznego i pomaga policjantom, którzy potrzebują się rozluźnić po ciężkiej pracy – W zeszłym roku policjantka Kathryn Smith otrzymała wezwanie do lokalnej farmy, ponieważ bezdomna psia mama i jej szczenięta od kilku dni błąkały się po okolicy, pisze The Dodo. Zabrano je w bezpieczne miejsce, a Kathryn zakochała się w jednym ze szczeniąt i postanowiła go adoptować.Komendant policji przychodzi czasem ze swoim psem, więc wiele osób uznało, że Fuzz też może tam pracować.„Od razu podbił serca wszystkich,” powiedział The Dodo John Lazoya, jeden z policjantów z St. Paul.Fuzz otrzymał stopień sierżanta i spędza na komisariacie około dziesięciu godzin w tygodniu.„Uwielbia się bawić i przytulać. Jego osobowość jest cudowna. Kładzie się na ziemi i pozwala wszystkim głaskać,” mówi John.Ze względu na wspaniały charakter psa, policjanci planują wysłać go na kurs dla psów terapeutycznych, gdy tylko będzie wystarczająco duży.„Mamy nadzieję, że gdy będzie już oficjalnie psem terapeutą, będzie pomagał nie tylko nam, ale także ludziom, którzy przeżyli coś traumatycznego,” mówi John
Wkrótce w Krakowie powstanie pierwsza w Polsce psia kawiarnia – Będzie to miejsce, w którym będzie można wypić kawę w towarzystwie bardzo szczególnych czworonogów. W „Psikawce”, bo tak właściciele nazwali to miejsce, mają zamieszkać psy z lokalnych schronisk. „Pies ma być w „Psikawce” domownikiem, a nie zabawką. Na podstawie zebranych informacji o danym zwierzaku, będziemy starać się przygarniać pod nasz dach psy, które uwielbiają towarzystwo i dużo zabawy a jednocześnie są łagodne i przyjazne” – mówią portalowi naszemiasto.pl właściciele, Karolina i Tomek.Właściciele kawiarni chcą również wykorzystać to miejsce do szukania czworonogom nowych domów. Klienci będą mieli możliwość przygarnąć któreś z zamieszkujących „Psikawkę” zwierząt
Kiedy zostajesz psią papugą –
Źródło: Mem
Pierwsza psia zasada- gałąź nigdy nie jest za duża –
Komunikacja międzysąsiedzka –  szanowny posiadaczu psa klatka to nie psia toaleta
Źródło: Zasoby własne
 –
Tak się kończy karmienie kotów wegańską karmą –  Psia krew, ziomuś. Co odwalasz? Ile można się tam lizać Właścicielka kupiła mi karmę wegańską i co z tego? Zabijam smak drzwinarzepy facebook
Psia mama utkwiła w ściekach razem ze szczeniętami. Na szczęście znalazł się śmiałek, który postanowił je wyciągnąć –
Źródło: Włącz dźwięk
Bez zastanowienia odpowiedziałem, że nie i właśnie ponownie rozpoczynam dietę jedząc psią karmę. Chociaż nie powinienem, bo ostatnio wylądowałem w szpitalu. Ale zdołałem zgubić ponad 20 kg zanim obudziłem się na oddziale intensywnej terapii z rurami w większości moich otworów i z igłami w obydwu ramionach – Powiedziałem jej, że jest to w sumie idealna dieta i należy mieć zawsze wyładowane kieszenie psią karmą i zjadać jedną lub dwie bryłki, gdy poczujesz głód. Jest to żywność zawierająca wszystkie składniki niezbędne do życia i mam zamiar znowu ja zastosować. Muszę zaznaczyć, że teraz wszyscy w kolejce byli oczarowani moją opowieścią, zwłaszcza wysoki facet za tą kobietą.Zszokowana, zapytała, czy dlatego wylądowałem na intensywnej terapii, bo zatrułem się pożywieniem dla psów. Powiedziałem jej, że nie. Po prostu usiadłem na ulicy, by wylizać sobie jajka i samochód mnie uderzył
 –  DZWONEK DO DRZWILISTONOSZWŁAMYWACZOTWIERANIE JEDZENIA
W Sucharzewie doszło do wypadku. Ta scena wzruszyła nawet policjantów – Sam wypadek w Sucharzewie (woj. kujawsko-pomorskie), w powiecie mogileńskim, nie był wyjątkowy. To, co stało się po wypadku, już tak.To była prawdziwa psia wdzięczność - twierdzą policjanci z Mogilna. I opowiadają o wypadku 21-latki, która dachowała swoim seicento, gdy próbowała ominąć psa.Zwierzak wtargnął na drogę. Na szczęście kobiecie udało się go nie rozjechać, a po samym wypadku pies wrócił i okazał wdzięczność poszkodowanej za ocalenie - donosi na swoich stronach policja kujawsko-pomorska.Gdy medycy opatrywali 21-latkę, do otwartych bocznych drzwi pojazdu podszedł czworonóg-winowajca. Jak twierdzi świadek tego wydarzenia, dzielnicowy asp. szt. Tomasz Foremski, to był bardzo wzruszający moment Wyglądało na to, że pies dziękuje kobiecie za ocalenie życia.Przez cały czas nie odstępował 21-latki, kładąc głowę obok jej stóp i czekał, aż ratownicy medyczni skończą opatrywać jej nogę - dodaje serwis komendy wojewódzkiej
Pełen współczucia pies nie chce opuścić swojego umierającego przyjaciela. Dowodzi, że psia lojalność jest niezniszczalna – Temu mieszkającemu w RPA golden retrieverowi o imieniu Hero udało się zamienić ulice i rynsztoki na ciepły, rodzinny dom, po tym, jak uratował życie swojemu czworonożnemu przyjacielowi. Według relacji SPCA Durban’s, która zamieszczona została na Facebooku, 18 marca zaniepokojeni mieszkańcy wezwali SPCA, po tym, jak dwa psy zostały potrącone przez pociąg.Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że tylko jeden z psów został ranny. Drugi psiak, Hero, nie chciał po prostu opuścić swojego przyjaciela, który okazał się suczką. Hero dbał o jej potrzeby, zdobywał jedzenie i zanosił je suni. Kiedy inspektor Moloi ze SPCA podniósł z ziemi rannego psa, Hero szedł tuż obok nich całą drogę – niczym anioł stróż.Niestety, towarzyszka Hero okazała się mieć bardzo poważnie uszkodzony kręgosłup i ratownicy byli zmuszeni ją uśpić – było to najbardziej humanitarne rozwiązanie
Typowa psia logika –
Poznajcie Buddy'ego - dzielnego psa, który dał się potrącić pociągowi, aby uratować małe szczeniaki biegające wokół torów – Jak wyznaje Jada Borum z Tenesse, właścicielka ocalałego labradora, przez wszystkie lata był przy nich i wspierał jej rodzinę i choć wydawało się, że jego życie skończy się brutalnie, na torach i na oczach dzieci pani Borum, na szczęście los chciał inaczej."Buddy był psem mojego ojca, dostał go, gdy dowiedział się, że ma raka mózgu. Opiekował się nim wtedy, jak to zwykli robić przyjaciele, aż do grudnia, kiedy tata zmarł. Daliśmy go mamie na jakiś czas, pomógł i jej, pocieszając po stracie męża. Potem wrócił do nas. Był z nami zawsze, gdy go potrzebowaliśmy i bardzo się cieszymy, że będzie nadal" – mówi Jada.Biszkoptowy labrador wyszedł cało z opresji, z której wychodzi mało który człowiek. Przeżył mimo obrażeń i mimo tego, że jego rodzina już zaczęła go opłakiwać. Jak niepozornemu psiakowi udała się ta niezwykle trudna sztuka?Jak doszło do wypadku na torach i jak to się stało, że Buddy z niego wyszedł? Było lato, psy biegały więc po ogrodzie i w okolicy. Niedawno przyszły na świat dwa czarne szczeniaki. Dwaj synowie Buddego ledwo odrośli od ziemi, już zaczęli sprawiać kłopoty. Byli niezwykle energiczni, opanowali nie tylko posiadłość państwa Borum, ale i całą okolicę. Tamtego dnia dzieci Jady bawiły się z nimi w jednej ze ślepych uliczek, gdy nagle psy coś dostrzegły i pobiegły w kierunku pobliskich torów.Buddy pognał za nimi. Swojej troski omal nie przypłacił życiem, osłonił szczeniaki przed pociągiem, zamiast nich rozpędzona maszyna uderzyła jednak w niego.Labrador został uderzony przez przód pociągu. Świadkami całego zdarzenia były dzieci Jady, które natychmiast pobiegły do mamy, szybko o wszystkim jej powiedzieć. Zapłakane przekazały, że psiak nie żyje. Z ciężkim sercem kobiety poszła w kierunku torów. Kiedy jednak z daleka ujrzała majaczącą psią sylwetkę, nabrała nadziei na szczęśliwe zakończenie tego dramatu."Buddy szedł w kierunku domu. Z nosa lała mu się krew. Nie miał ogona, ale żył!" – wspomina kobieta.Rodzina najpierw ustabilizowała krwotok z miejsca po brakującym ogonie, a potem odwiozła poturbowanego psa do Greenbrier Springfield Animal Hospital. Na miejscu opatrzono go i się nim zaopiekowano."Mój pies wyszedł z lecznicy trzy dni później. Amputowano mu ogon, miał złamane biodro, rany na pyszczku i ukruszony ząb. W takim stanie pozostawił go pociąg. To cud, że żyje!" - mówi Jada A Tail of survival Your news & information leader
Psia mama zgubiła swoje szczenięta. Przemierzała 3 kilometry dziennie, poszukując swoich dzieci. Wreszcie z pomocą internauty odnalazła swoje pieski w opuszczonej stodole. Tak wyglądała jej radość, kiedy znowu je ujrzała – Nie ma silniejszej więzi od tej między matką a dziećmi
Majowy spacerek, psia mać! –
Prawdziwa psia miłość –
Psia troska jest nieoceniona – Każde dziecko zasługuje na psa