Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 126 takich demotywatorów

Ona, czyli niewierna żona, podsypywała je do napojów męża, a gdy ten zasypiał lub tracił przytomność, kochanek w sutannie zabierał oblubienice do jednego w hoteli na terenie Olkusza.Zostali złapani na gorącym uczynku – O wszystkim wiedział tzw. proboszcz wadowickiej bazyliki ks. Radosław Żmija, który wielokrotnie doradzał zdradzonemu mężowi, aby odpuścił ten temat. Dębski groził pokrzywdzonemu bandytami
 – "O zaistniałej sytuacji powiadomiła sąsiadkę, która wezwała pomoc. Wszystko na szczęście zakończyło się dobrze. Dzieckiem zaopiekowali się policjanci do czasu, aż jej mama odzyskała przytomność. Kobieta, będąc w szpitalu i pod opieką lekarzy, wskazała, kto ma do czasu jej powrotu, zająć się jej córką. Mundurowi przekazali sześciolatkę pod opiekę osoby wskazanej przez mamę" - przekazała KWP w Gdańsku.Komendant wojewódzki podkreślił, że dziewczynka wykazała się wielką odwagą i dojrzałość, a jej postawa jest godna naśladowania afetDisneyNilizZIPOLICJA
Choć niezwykłe narodziny miały miejsce 20 lat temu, to Ines nadal jest jedyną kobietą, której się to udało – Kiedy rozpoczął się trudny poród, który trwał wiele godzin, od szpitala czy położnej rodzącą dzieliły dziesiątki kilometrów, kobieta była sama (jej mąż podobno pił w miejscowym barze)Nie mając wykształcenia medycznego zrobiła sobie cesarskie cięcie. Wypiła trzy kieliszki mocnego alkoholu, wzięła nóż kuchenny i rozcięła brzuch. Nie od razu - walcząc z lękiem i bólem próbowała trzy razy, zanim skóra rozeszła się na boki. Udało jej się dotrzeć do macicy i wyjąć synka. Kobieta zdążyła jeszcze nożyczkami przeciąć pępowinę, po czym straciła przytomność. Gdy się ocknęła, owinęła ranę kawałkami ubrania i wysłała najstarsze dziecko po pomoc Mood
 – Kapsuła sterowana jest od wewnątrz. Po aktywowaniu do środka urządzenia gwałtownie pompowany jest azot, co redukuje poziom tlenu. Osoba znajdująca się w środku traci przytomność i umiera. Jak zapewnia projektant, ma to nastąpić bez uczucia duszenia czy paniki. ANNA LAUDEL
Okazało się, że to był jego pomysł na 33. urodziny. Leżący w śniegu mężczyzna "morsował" –  SOPHGrupaBeskidzkaGOPR
Mali bohaterowie. 2-latka i jej 14-letni brat uratowali swoją mamę – Kobieta z Bielska Podlaskiego straciła przytomność. pierwszy to zauważył jej 2-letna córka, która od razu o tym poinformowała starszego brata. Ten natychmiast zadzwonił na pogotowie, podając wszystkie niezbędne informacje. Po czym karetka zabrała mamę dzieci na obserwację. Nie wiadomo jak by to się skończyło, gdyby nie przytomna reakcja tej dwójki bohaterów 1883CoPARYSAMBULANSTOWNICMEDYCINEforeSEOVERLEVO2MAJUSMA305600313 CD
Kiedy w trakcie debaty piliście kieliszek wódki za każdym razem, kiedy   Morawiecki powie "Tusk" i straciłeś przytomność już przy trzecim pytaniu –
Źródło: eska.pl
 –  ODZYSKUJESZ PRZYTOMNOŚĆNA PLEBANII DĄBROWIE GÓRNICZEJimgflip.comKwejk.pl
Kiedy zaproszony mężczyzna stracił przytomność, uczestnicy spotkania nie chcieli wpuścić ratowników medycznych – Impreza odbyła się w budynku należącym do parafii Najświętszej Maryi Panny Anielskiej w Dąbrowie Górniczej. To sanktuarium diecezji sosnowieckiej, do której co roku pielgrzymują mężczyźni i chłopcy, kobiety i dziewczęta, a także także członkowie Duchowej Adopcji Dziecka Poczętego. Kościół NMP Anielskiej w Dąbrowie Górniczej jest pierwszym sanktuarium w Polsce z tytułem bazyliki 1
 –  Pierwsza pomocw trakcie upału■ w przypadku wystąpienia objawów:zawrotów głowy, nudności, przyspieszonejakcji serca lub stanu podgorączkowego,należy natychmiast udać się dochłodnego miejsca■zwilżyć twarz, ręce i nogi, a następniezwrócić się o pomoc do najbliższegopunktu opieki medycznejdo osoby, która majaczy, ma drgawki,gorącą i suchą skórę, traci przytomność,należy niezwłocznie wezwaćpogotowie ratunkowe☐ ułożyć na plecach z nogami i miednicąuniesionymi wyżej niż tułów■ obniżyć temperaturę ciała poprzez:- przyłożenie zimnych okładów w okolicyszyi, pach i pachwin- nieprzerwane wachlowanie- spryskiwanie skóry wodą o temperaturze25-30°C▪ nie należy podawać żadnych leków!■ osobę, która straciła przytomność należyułożyć na bokuGłówny Inspektorat Sanitarny/GIS gov/GISgovpl/GIS gov_pl
 – - Zatrzymany 36-latek był transportowany z zakładu karnego w Grójcu do Sądu Rejonowego w Piasecznie. W pewnym momencie zaatakował jednego z funkcjonariuszy z taką siłą, że policjant stracił przytomność. Drugi z funkcjonariuszy próbował obezwładnić mężczyznę, nie udało się. Mężczyzna zbiegł - przekazał w rozmowie z TVN24 Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu DVES AT De
0:14
Zastawialiście się kiedyś co można by zrobić w Belgii za €400? Spędzić dzień w Brukseli? Wybrac się na wyścig na torze Spa? Zapłacić mandat za brak biletu w komunikacji miejskiej? Doprowadzić do śmieci studenta? – Sąd w Antwerpii skazał na prace społeczne osiemnastu członków stowarzyszenia studenckiego Reuzegom w Leuven za spowodowanie śmierci 20-letniego Sandy Dia podczas otrzęsin. Sąd uznał członków stowarzyszenia za winnych nieumyślnego zabójstwa oraz poniżającego traktowania, uniewinnił ich jednak z zarzutu podania szkodliwych substancji. Sędzia wymierzył im karę prac społecznych w wymiarze od 225 do 300 godzin. Skazani muszą również zapłacić grzywnę od 250 do 400 euro. Prokuratura domagała się kar od 18 do 50 miesięcy więzienia.Na początku grudnia 2018 r. Sanda Dia – student katolickiego uniwersytetu w Leuven (KU Leuven), brał udział w wielodniowych otrzęsinach zorganizowanych przez stowarzyszenie studenckie Reuzegom. Impreza wymknęła się spod kontroli. Studentów zmuszano do upijania się do nieprzytomności, kazano im również wykopać w lesie dół, w którym musieli m.in. jeść myszy, złote rybki oraz pić litry oleju roślinnego. Byli także polewani zimną wodą.Otrzęsiny zakończyły się tragicznie dla 20-latka, który stracił przytomność i zmarł dwa dni później w szpitalu. Z akt sądowych wynika, iż zgon nastąpił w wyniku zatrucia oraz wychłodzenia organizmu. Śmierć studenta odbiła się szerokim echem w Belgii również dlatego, iż ofiarą był czarnoskóry student, a oskarżonymi biali mężczyźni, głównie synowie prawników, sędziów, polityków i lekarzy. OUR
Już dawno nie było szokującego wyroku ws. znęcania się i mordowania dzieci, prawda? – Tym razem sprawa dotyczyła zabójstwa małej Hani z Kłodzka. 3-latka zmoczyła w nocy łóżko. To wywołało wściekłość "matki" i jej konkubenta. Zabrali dziecko do łazienki, zaczęli kopać po brzuchu, a ostatecznie włożyli pod prysznic i odkręcili lodowatą wodę. Dziewczynka wymiotowała, a potem straciła przytomność. "Matka" nie chciała wzywać pomocy, bo była nawalona jak świnia. Hania niestety nie przeżyła. W toku śledztwa ujawniono, że para znęcała się również nad drugą córką. Prokurator żądał dożywocia dla Łukasza B. i 25 lat pozbawienia wolności dla Lucyny K. Sąd jednak się do tego nie przychylił. Uznał, że przecież skąd mogli wiedzieć, że kopanie 3-latki i wprowadzanie jej w stan hipotermii może wywołać śmierć. Konkubenta skazano na 17 lat więzienia, a "matkę" na 3,5. Prokurator złożył apelację, jednak Sąd Apelacyjny się do niej nie przychylił. "Matka" obecnie przebywa już na wolności ponieważ została wcześniej zwolniona z więzienia.
Podczas zderzenia większość pasażerów straciła przytomność - autobus zatonął na głębokość około 10 metrów. Bez chwili wahania Shavarsh wskoczył do lodowatej wody, by ratować ludzi – Nurkując na głębokość 10 metrów, Shavarsh użył nóg do wybicia tylnej szyby trolejbusu. Jeden po drugim uratował życie 20 ludziom (w rzeczywistości uratował ponad 20, ale nie wszystkich się udało). Spędził prawie 20 minut w lodowatej wodzie i wykonał 30 nurkowań do wraku autobusu. Jego brat - Kamo Karapetyan - również pływa i opiekował się rannymi, gdy Shavarsh wyciągał ich na powierzchnię.Świadkowie, którzy widzieli, jak Shavarsh wyciąga ludzi na powierzchnię, powiedzieli, że jego stopy i plecy były pełne odłamków szkła. Zapytany później, co było w tym najbardziej przerażające, Shavarsh odpowiedział:"Wiedziałem, że mogę uratować tylko tyle istnień ludzkich, że bałem się popełnić błąd. Na dole było tak ciemno, że prawie nic nie widziałem. Podczas jednego z nurkowań przypadkowo złapałem siedzenie zamiast pasażera... Zamiast tego mogłem uratować życie. To siedzenie wciąż nawiedza mnie w koszmarach."Po 30. nurkowaniu Shavarsh stracił przytomność. Ten odważny czyn drogo go kosztował; doznał ciężkiego obustronnego zapalenia płuc i skażenia krwią z zanieczyszczonej wody. Lekarze nie byli pewni, czy Shavarsh kiedykolwiek wyzdrowieje. Jego życie wisiało na włosku, podczas gdy przez 46 dni pozostawał nieprzytomny. W końcu wyzdrowiał, ale nigdy nie był w stanie ponownie konkurować. Dzisiejsi eksperci są zgodni, że nikt poza Shavarshem nie mógł zrobić tego, co on.Jakby tego było mało dla jednego człowieka... 19 lutego 1985 roku Shavarsh znalazł się w pobliżu płonącego budynku, w którym uwięzieni byli ludzie. Wpadł i bez namysłu zaczął wyciągać ludzi. Po raz kolejny został ciężko ranny (ciężkie oparzenia) i długo przebywał w szpitalu. W wieku 69 lat nadal daje radę realVE
 –  CS 18.3verFFFFFB- 69904/26/2023 02:59:05 PM
0:20
Nadav Ben-Yehuda izraelski alpinista, który stał się znany dzięki swojemu heroizmowi podczas wyprawy na Mount Everest w 2012 roku – Był częścią grupy alpinistów, którzy próbowali zdobyć Mount Everest od południowej strony. Podczas wspinaczki, w pobliżu szczytu, zauważył, że inny alpinista potrzebuje pomocy.Okazał się nim Aydin Irmak z Turcji, którego poznał w obozie. Był nieprzytomny, nie miał rękawiczek, ani tlenu. Czekał na śmierć. Inni wspinacze przechodzili obok niego i nie zrobili nic. Nadeav wiedział, że jeśli i on przejdzie obojętnie, to ten człowiek na pewno umrze. Musiał chociaż spróbować go uratować.Zdecydował się porzucić swoją własną próbę zdobycia szczytu, choć od tego wyczynu dzieliło go już tylko 300 metrów i rozpoczął akcję ratunkową. Schodzenie ze szczytu trwało 9 godzin. Nadaev z trudem dawał radę nieść Aydina, który od czasu do czasu odzyskiwał przytomność, a za chwilę ją tracił. Gdy się przebudzał krzyczał z bólu. Gdy w końcu dotarli do obozu, zostali ewakuowani helikopterem do Katmandu i trafili do szpitala. Nadav doznał poważnych odmrożeń palców, ponieważ oddał swoje rękawiczki poszkodowanemu. Mimo, że nie zdobył szczytu to był dumny i szczęśliwy, że udało mu się uratować życie innemu alpiniście.
Sześcioletni chłopiec z Gliwic uratował życie swojej mamie. Zadzwonił na pogotowie i powiedział, że mama ma zamknięte oczka i wzywa pomoc – – Jest ktoś jeszcze z Tobą w domu? – zapytała go dyspozytorka. – Nie. Tata poszedł do pracy – odparł chłopiec. – Mama nie może rozmawiać? – pytała dalej kobieta. – Nie, nic nie mówi – odpowiedział chłopiec. – Ale otwiera oczy, widzi Ciebie? – Nie. Zamknięte ma oczka – mówił przejęty chłopczyk.Dyspozytorka zapytała, czy mama na coś choruje, ale chłopiec zaprzeczył. Przyznał też, że nie potrafi znaleźć numeru telefonu do taty. Wtedy kobieta zapytała, czy mama leży na podłodze, a chłopiec potwierdził, że straciła przytomność.– Potrząśnij mamę mocno i rozmawiaj dalej ze mną. Czy mama otwiera oczy i robi jakieś miny? – pytała. – Nic nie robi – powiedział chłopiec. – A oddycha? Widzisz, że mama oddycha? – zapytała ratowniczka. – Tak – potwierdził.– A leży na podłodze? – Tak – potwierdził chłopiec. – Możesz mamie obrócić głowę na bok, żeby mogła dobrze oddychać? – poprosiła ratowniczka. – Tak. A w którą stronę? – dopytało rezolutne dziecko.Następnie dyspozytorka poprosiła, żeby chłopczyk otworzył drzwi i wyszedł na klatkę, by zespół ratunkowy mógł dostać się do środka. Jednocześnie prosiła go, żeby dalej był na linii. Rafał spełnił prośbę kobiety, otworzył drzwi na klatkę schodową i zaczął głośno wzywać pomocy. – Moja mama upadła, może ktoś mi pomoże? – wołał chłopiec. Na szczęście usłyszała go sąsiadka, która przejęła telefon i udzieliła dyspozytorce dokładnych informacji. Kobieta też ułożyła mamę chłopca w pozycji bocznej ustalonej.
Wysiadł z samochodu, przebiegł przez autostradę, zatrzymał jej samochód i wyciągnął ją, zanim się rozbiła –
 –  Tak mniej więcej doszło do tego, że się ożeniłem.W podstawówce, na lekcji w-fu, kopnąłempiłkę i trafiłem w dziewczynę, która stracitaprzytomność. Byłem przerażony, wziąłem jąna ręce i pobiegłem do szkolnej pielęgniarki.Przyjechata karetka, moi rodzice, jej rodzice.
Po jakimś czasie odzyskała przytomność i wróciła do swoich dzieci, żyjąc i opiekując się nimi przez następne 12 lat –