Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 123 takie demotywatory

Ale wiesz, w stanie alkoholowej niewrażliwości miło jest słuchać niekończących się opowieści o cudzych smutkach i zmartwieniach, podczas gdy w środku jesteś jak idol – Wtedy ze mną często tak było - pijesz butelkę tequili i mówisz sobie: "A teraz możesz umrzeć". A jednocześnie alkoholicy mają dostęp do czegoś, co omijają abstynenci - szczerość. Tak, tak. Wielu hollywoodzkich producentów oddałoby wszystko, aby zdobyć ten sekretny ludzki materiał.Czasami słyszałem rzeczy, od których włosy stawały mi dęba. Ale była jedna historia, która naprawdę mnie wzruszyła. Nie pamiętam jego imienia, wyglądał poważnie, elegancko ubrany, droga teczka, najczęściej to ci szaleją. Usiadł obok mnie: "Widzę, że jesteś dobrym facetem, napijmy się".Nie mam pojęcia, dlaczego pijaków często nazywa się "dobrymi facetami". Szklanka za szklanką i wkrótce stałem się właścicielem całości zebranych dzieł jego życia. Opowiadał o tym, jak sobie radzi, że jego żona jest w ciąży, upragniony kontrakt podpisany, a od poniedziałku obejmuje stanowisko, o którym marzył od dziesięciu lat.- Spadam - powiedział mi wtedy mężczyzna. Tak, zgadza się: spadam... A potem chwycił kolejny kieliszek i sącząc przez zęby: "Nie uwierzysz, jakie potężne projekty mam w głowie", przewrócił go i rzucił się do wyjścia. Coś we mnie krzyczało: zatrzymaj go!!! Ale nie, był już na ulicy. I odwróciłem się od okna, w którym siedzieliśmy. I za chwilę - pisk hamulców, krzyki, i na skrzyżowaniu dwóch ulic zobaczyłem coś bezkształtnego i zakrwawionego, czym przed chwilą był człowiek.Co ten facet zrobił, że Wszechmogący tak okrutnie go powstrzymał? W czym był gorszy ode mnie, pijany pijak z pustką w środku? Dlaczego ja żyję, a jego skrobią z asfaltu? O nie, po tym incydencie nie przestałem pić, stało się to znacznie później, ale zrozumiałem najważniejsze: bądź spokojny, nigdy się nie spiesz, nie rozśmieszaj Pana swoimi planami, nie walcz z pianą na ustach, wbijając swoją prawdę do głów innych. "Pamiętaj, radość i śmierć przyjdą do ciebie we właściwym czasie. Nie masz z tym nic wspólnego!"- Anthony Hopkins
 –  Daniel Obajtek z taśmOnetu: Przyjacielu, (...)staramy się zrobić tak,żeby nasi ludzie,kurwa, zarabiali. Boprzyjdą chude lata, żebędziemy musieliwszyscy przetrwać".
To nie zdarzyło się mojemu dziecku,a młodszemu bratu w jego 6 urodziny (miałem wtedy 17 lat) – Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli,i zasnął jak małe dziecko Moja mama wręczyła wszystkie zaproszenia i niektórzy rodzice odpowiedzieli na nie zapewniając, że ich dzieci przyjdą.Nadszedł dzień urodzin i nikt się nie zjawił. Moja mama była wściekła, a mój brat smutny. Mama była zajęta obdzwanianiem rodziców, ale ja miałem ich gdzieś, szczerze mówiąc chciałem tylko rozweselić mojego brata.Więc zadzwoniłem do moich przyjaciół i powiedziałem im: są urodziny mojego braciszka, wpadnijcie, jest mnóstwo żarciaW ciągu godziny wszyscy byli na miejscu i mieliśmy naprawdę dobrą zabawę, skakaliśmy w dmuchanym zamku, nauczyłem brata grać w FIFĘ, otworzył swoje prezenty - moi znajomi kupili mu coś po drodze. Zaśpiewaliśmy mu "Sto Lat", a on zaczął płakać i przytulił mnie, a na koniec zdmuchnęliśmy razem świeczki na jego torcie.Zapomniał o tych wszystkich ludziach, którzy nie przyszli, i zasnął jak małe dziecko
 –  GRZEJNIKIINSTALACIEMEDZ, PLASTIKwwDEL CAJUNKERS ADUNIVEBIUhunmebleDYWANHANZA ZOOLOGICA DYWANY2kaWikingHURTOWNIABIURO RACHUNKOWEMARKET ZOOLOGICZNYTalleIndigo meblewww.moto-ckcesoria.plBet

Na świat przyszło pierwsze dziecko urodzone w ramach programu "In vitro to HiT", który został ufundowany ze zrzutki na pozwanie Czarnka i Roszkowskiego za dehumanizujące słowa o osobach z in vitro w książce do HiTu

 –  Bezczelny Lewak@LewactwoNa świat przyszedł LeonLeon jest wcześniakiem i jeszczekilka trudnych chwil przed nim, alenajważniejsze, że jest już z namiTo pierwsze z około 30 dzieci, któreprzyjdą na świat, bo kiedyś kiedyś ktośpostanowił, żeby zohydzić Polakommetodę in vitro i wszystkie dziecidzięki niej poczęte. Tym kimś był@W_Roszkowski, a wspierał go w tymz całych sił jego patron - patokatolik@CzarnekP.Z oboma osobnikami poszedłem dosądu, bo to było jedyne wyjście, żebyzdusić to zło w zarodku. Jesteśmy już popierwszej rozprawie z Roszkowskim, aw okolicy kwietnia odbędzie się kolejna,która powinna być już tą ostatnią. Jeślichodzi o Czarnka, to dziś reprezentujego w sądzie jego następczyni Minister@barbaraanowacka, a pierwszarozprawa zaplanowana jest na 29października. Mam cichą nadzieję, że doniej nie dojdzie.Jestem przekonany, że obie sprawy,kiedy już się zakończą, jednoznaczniepokażą całemu społeczeństwu, żestygmatyzacja dzieci ze względu nasposób poczęcia jest niedopuszczalna,karygodna i nigdy nie powinna miećmieć miejsca w demokratycznympaństwie prawa. Najgorsze co mogłote dzieci spotkać, to nieuzasadniony,niczym niesprowokowany i bezmyślnyhejt, tylko dlatego, że kościół katolicki ijego nieliczni bezmyślni wyznawcy nieakceptują metody in vitro. To się musiskończyć tu i teraz. Dość nienawiści zewzględu na sposób poczęcia!Zło dobrem zwyciężaj - te słowa przyszłymi do głowy, kiedy myślałem, jaksensownie wydać wszystkie wpłaconeprzez Was pieniądze na zrzutce.Chciałem, żeby to zło przerodziło się wcoś pięknego. Chyba całkiem nieźle namto wyszło, bo jestem przekonany, że nietylko ja jestem "ojcem" tego sukcesu, alejesteśmy nimi my wszyscy - wszyscy,którzy wpłacili pieniądze, którzy dzielilisię dobrym słowem, oraz ci, którzydopingowali mnie i wspierali w tychtrudnych czasem chwilach.Dziś mogę powiedzieć z pełnymprzekonaniem, że zrobiliśmy razemcoś dobrego w naszym życiu. Coś,z czego będziemy dumni do jegokońca, bo daliśmy szansę na noweżycie. Daliśmy szansę na upragnione icudowne potomstwo. Daliśmy szansęna bezgraniczną i długo wyczekiwanąrodzicielską miłość, która zwyciężakażde zło.Dziękuję z całego serca, żetowarzyszyliście mi w tej przepięknejpodróży.PS. Jeśli chcecie poznać Kamilę, mamęLeona, to zachęcam do obejrzeniaprogramu @UWAGATVN, w którymrównież moja rodzina miała zaszczytwystąpić.uwaga.tvn.pl/reportaze/zebr...19:22 17 lut 24 71,2K Wyświetlenia
Kiedy przyjdą ludzie i zniszczą Twój dom... –
Źródło: OTM

Przerażająca historia z lasu:

 –  Jak byłem dzieckiem pojechałem z dziadkiemi wujkiem na ryby z noclegiem. Nad jeziorodotarliśmy pod wieczór. Wujek z dziadkiemkazali mi zostać przy samochodzie i gopilnować, a oni mieli w tym czasie pójśćnapompować ponton przy brzegu. Na pytanieco mam zrobić gdy coś się wydarzy powiedzieli,że mam zamknąć się w samochodzie i zatrąbić,a oni szybko do mnie przyjdą.Dopóki słońce zachodziło, wszystko było git, alegdy zaczęło się ściemniać, wszedłem dosamochodu mimo tego, że byłem raczejodważnym gościem. Po chwili zapadła totalnaciemność i prawie nic nie było widać. Naglepatrzę, a centralnie przed naszymsamochodem rusza się krzak. Trwało todosłownie chwilę. Spojrzałem w stronę jeziora,ale dziadka i wujka nie było nigdzie widać.Kątem oka zobaczyłem, że krzak znowu zacząłsię ruszać... Zacząłem trochę panikować, więczablokowałem wszystkie drzwi w samochodzie.Wtedy z krzaków dobiegł dźwięk płaczącegodziecka. Włosy stanęły mi dęba. Do najbliższejmiejscowości mieliśmy jakieś 20 km, a podrodze nikogo nie mijaliśmy. Ręce zaczęły mi siępocić, ale zebrałem się w sobie, uchyliłem lekkookno i krzyknąłem: „Ej, dzieciaku, coś zajeden???". Cisza. Krzak kilka razy się poruszyłi znowu słychać było płacz przez kilka sekund.W tamtym momencie prawie zesrałem się zestrachu. W sumie, miałem 7 lat, więc niedziwota. Wpadłem na pomysł, żeby włączyćświatła i oświetlić krzak. Ujrzałem wtedyświecące się JEDNO oko. Zacząłem się paniczniezastanawiać, dlaczego nie dwa???Oko w krzaku zaczęło się ruszać i znowu rozległsię płacz. Spanikowałem i zacząłem trąbić jakpo bany. Usłyszałem wtedy dochodzące z tyłukroki i zobaczyłem zbliżające się światło latarki.Dziadek z wujkiem podbiegli do samochodui zapytali co się dzieje i czy stała mi się krzywda.Myślałby kto, że tacy opiekuńczy.Powiedziałem, że więcej z nimi nie pojadę naryby, bo płaczące dzieci w krzakach będą mi sięśniły po nocach. Najpierw zamilkli, a późniejzapytali, o jakich dzieciach ja gadam. Mówię, żew krzakach jakiś dzieciak siedzi i oko mu sięświeci - włączyłem jeszcze raz światła, żeby impokazać. Oni patrzą i faktycznie, jakieś oko sięświeci. Dziadek wyszeptał, że jeszcze takiegoprzerażającego gówna, to, kuwa, w życiu niewidział. Wujek na to: ,,Tato, idź zobacz co to,a ja w tym czasie wezmę coś do ręki".,,Pieprzony szlachcic. Jak takiś mądry, to samidź i zobacz, a ja tu z wnukiem postoję" -odpowiedział dziadek. Każdy z nas był festprzerażony. Ale w końcu wujek wyciągnąłzapasowe koło z bagażnika i zaczął się z nimskradać w stronę krzaków. Po chwili wskoczyłw krzaki i zaczął się z czymś siłować. Naglesłyszymy jak się drze: ,,pieprzeni myśliwi!"Dziadek pyta zdenerwowany, co tam sięodwala. I wtedy wujek wyciąga z krzakówzająca uwięzionego w pułapce.Okazało się, że jakiś myśliwy zostawił pułapkęi prawdopodobnie o niej zapomniał. Wtedy teżdowiedziałem się, że zające z bólu krzycząidentycznie jak ludzkie dzieci, a jedno oko byłowidać dlatego, że zające patrzą główniebokiem. Szkoda mi się go zrobiło i wypuściliśmygo na wolność. Wtedy oprócz ciekawostki, żezające z bólu płaczą jak małe dziecidowiedziałem się również, że myśliwi tobezduszne kwy.
 –  JUŻ OKRADZIONE
Dzieci urodziły się w 31. tygodniu ciąży i zostały umieszczone w inkubatorach. Stan chłopca i dziewczynki jest stabilny. Partner kobiety zostawił ją, gdy dowiedział się, że na świat przyjdą bliźnięta –  BBC NEWSSeventy-year-old womangives birth to twinss Hospital
 –
0:03
 –  20.03.18
Więc warto mieć na uwadze jak sobie z nich żarty robimy, że dziś się z nich śmiejemy, a jutro przyjdą na nasz grób i wieńce zeżrą... –
 –  Prowadziłem kiedyś na uczelnilaboratoria z chemii na pierwszym roku.Po pierwszej pracy dostałem maila odrodziców jednego ze studentów:"Postawił pan naszemu synowi "4", alenasze dziecko nigdy nie dostało niższejocen niż 5! Uważamy, że zbyt surowo panpotrakował naszego syna, szczególnie, żedopiero zaczął studia. Pójdziemy z tymna skargę!". Poskarżyli się profesorowi.Profesor osobiście przyjrzał się wynikompracy laboratoryjnej gościai postawił mu tróję.
Podczas kampanii wyborczej na prezydenta Warszawy Andrzej Olechowski zabiegał o głosy wyborców. W domu starców, podczas spotkania z pensjonariuszami powiedział: „Jak miło państwa widzieć, jestem wzruszony waszym widokiem. Jak na państwa patrzę, przychodzi mi na myśl moja niedawno zmarła matka” – Spotkał się także z mieszkańcami warszawskiej Pragi, wśród których było wielu miejscowych urzędników: „Jak wygram, zrobię porządek z biurokratami, oczyszczę urzędy, przyjdą na to miejsce nowi, młodzi, nareszcie przygotowani ludzie” - zapowiedział
1. Wyglądasz bogato 2. Oszczędzasz na mleku 3. Nie będą prosić o więcej 4. Nie przyjdą ponownie –  My Crest
 –  Tylko co wróciłem z supermarketu i aż muszę siępodzielić tym co było dane mi zobaczyć. Przedemną w kolejce stała rodzina z dzieckiem w wiekuokoło 10 lat i byłem świadkiem sytuacji, którąw dzieciństwie, możliwe, że przeżył każdy z nas :DRodzice tego dzieciaka standardowo sobieo czymś przypomnieli i poszli po to, a dzieciakzostał sam. Zaczął wykładać towar, późniejkasjerka już wszystko skasowała i nastałten niezręczny moment, koszmar każdegodzieciaka.-- Dzień dobry, reklamówka potrzebna? Masznaszą kartę?I wiecie co zrobił dzieciak?Odpowiedział: proszę chwilę poczekać, zarazprzyjdą rodzice
Tak właśnie zaczęło się u pewnego pana, który raz pomógł jelonkowi –  TR
0:13
 –  sranie, kiedy goście przyjdą
Rosjanka dobrowolnie wstąpiła do armii jako sanitariuszka. Szybko jej oddział został rozbity, a kobieta pozostawiona nieprzytomna na polu bitwy. Pomogli jej Ukraińcy, którzy udzielili pierwszej pomocy – Obiecali, że nas zabiorą. (...) Zaczęłam prosić, aby chociaż rzucili mi apteczkę, ponieważ nam się skończyły. A krwawienie nie ustawało ani u mnie, ani u chłopaków. Mieliśmy nadzieję, że po nas wrócą. Ale w końcu zrozumiałam, że nie przyjdą - opowiedziała sanitariuszka
"Gdy w domu nic nie ma..." –  co podać do stołu gdy przyjdą goście, a w domu nic nie ma
Źródło: Facebook