Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 83 takie demotywatory

Trzy przyjazne psy z ulicy znalazły ją i chroniły przez dwa dni, próbując nawet ją nakarmić, zanim skontaktowano się z władzami i uratowano ją –
Stosowali przyjazne dla osób niebinarnych końcówki, zanimto było modne –  OCHAM CIĘ JUŻ OD 4 MARCA To wypełni właściwy wniosek i jak oprawi, to przyniesie, a teraz wyjdzie i zamknie drzwi za sobą!
W Kijowie, stacja metra zmieni nazwę. Zamiast na "Mińskiej", pasażerowie będą wysiadać na stacji "Warszawskiej". O tego typu zmiany nazw w stolicy, zaapelował mer Kijowa, Witalij Kliczko – - Jeśli są groźby z Mińska, a do naszych domów strzelają rakiety z Białorusi, nie jest to zbyt przyjazne wspomnienie dla mieszkańców Kijowa. Jestem przekonany, że stacja Mińska może stać się Warszawską, kojarzyć się z miastem, które pomaga Kijowowi i przyjęło wielu uchodźców. Rozważymy taką zmianę na następnej sesji - powiedział w środę mer Kijowa Witalij Kliczko

Każdy z nas czasem musi skorzystać z toalety publicznej Na szczęście coraz częściej trafiamy na czyste, nowoczesne przyjazne miejsca (17 obrazków)

W norweskiej szkole żadne dziecko nie zostaje na drugi rok w tej samej klasie – Jeśli uczeń nie radzi sobie z opanowaniem materiału to uznaje się, że po prostu wymaga większego wsparcia, a nie karania dziecka przez zmuszenie do powtarzanie klasy, oderwanie go od jego grupy rówieśniczej i zasypywanie złymi ocenami.Gdy dziecko sobie nie radzi - w szkole czy przedszkolu zbiera się zespół składający się z pedagogów, psychologów, opiekunów - którzy wspólnie ustalają plan pomocy dziecku. Z moich obserwacji wynika, że plan taki jest bardzo sumiennie realizowany i naprawdę działa.W norweskich szkołach, przedszkolach i na uczelniach uczniowie zwracają się do nauczycieli i dyrekcji po imieniu. Dzieci nie wykorzystują takiego skróconego dystansu, a relacje między uczniem i nauczycielem stają się bardziej przyjazne emocjonalnie.W norweskich szkołach z zasady nie krzyczy się na dzieci, rozmawia się z nimi spokojnie. Naturalnie zdarzają się sytuacje wyjątkowe, gdy nauczyciel jest zmuszony szybko reagować, ale naprawdę rzadko zdarza się usłyszeć nauczyciela podnoszącego głos.To co bardzo charakterystyczne to fakt, że dzieci chwali się za każdy najmniejszy nawet sukces, na przykład za zadanie pytania czy udzielenie odpowiedzi.Nie stosuje się też tutaj ocen w szkołach, żeby nie upokrzać dzieci i nie dzielić ich ze względu na zdolności.Prace domowe ograniczone są do minimum i  nigdy nie zadaje się uczniom lekcji na sobotę i niedzielę. Norweska szkoła jest naprawdę fajna i nie ma w niej lekcji religii. Jest religioznawstwo na którym dzieci poznają różne kościoły i uczą się filozofii i etyki.W norweskiej szkole mnóstwo czasu spędza się na łonie przyrody. Dzieci chodząc na wycieczki, spacery, wspinają się na skały, uczą się rozpalania ogniska na plaży czy w lesie.W norweskiej szkole nie ma wyścigu szczurów, zamiast rywalizacji dzieci uczy się współpracy w grupie i współdziałania.Mam nadzieję, że gdy już minister Czarnek odejdzie w przeszłość, spróbujemy polskie szkoły zmienić tak, by przypominały te skandynawskie.
Ci wspaniali, młodzi Polacy z Torunia pod kierownictwem Bartosza Kruszka opracowali pierwszą na świecie technologię odsalania i oczyszczania wody, która nie wymagazasilania energią! – Nanoseen ​to młody zespół inżynierów i naukowców, który postawił sobie za cel rozwiązanie niedoboru pitnej wody i zanieczyszczenia wód plastikiem na Ziemi. Ich projekt powalił mnie na kolana. Powalił! Nazwali go NanoseenX. Moim zdaniem to pierwsza polska technologia, która naprawdę ma szansę uratować i poprawić życie milionów ludzi na Ziemi! Rozwiązać kryzys wodny w tysiącach miejsc na świecieTechnika ich nanomembran do odsalania i oczyszczania wody zamienia słoną i słonawą wodę w czystą wodę pitną w przeciągu … 2 minut. Koszt takiej membrany wynosi 0,5 USD! Uzyskała już pełną ochronę patentową. W wyniku prostej filtracji w sposób grawitacyjny, rozwiązanie jako pierwsze i jedyne na świecie oczyszcza i odsala wodę bez użycia energii i ciśnienia. Stworzony przez tych młodych inżynierów system pozwala dodatkowo kontrolować odsolenie i mineralizację wody. Mobilne urządzenia z nanomembranami można umieścić w każdym miejscu i w każdej strefie klimatycznej m.in. na plaży, w wiosce itp. i mogą one zastąpić duże i drogie instalacje, na które nie stać milionów ludzi. Rozwiązanie nie emituje dwutlenku węgla. Nanomembrany są biodegradowalne, przyjazne środowisku i redukują negatywny wpływ na środowisko i organizmy żywe."
Zieleń zamiast betonu? Podwórzew środku Poznania zmieniło sięnie do… poznania – O tym, że betonową przestrzeń miejską można z łatwością zamienić w zielone podwórze świadczy jeden z poznańskich projektów. Wystarczyło mieć śmiały pomysł i namówić do współpracy lokalną społeczność.Trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu podwórze przy ulicy Matejki w Poznaniu było betonową i pozbawioną funkcjonalności pustynią.Mieszkańcy wymienili ziemię na ogrodową i posadzili na podwórku rośliny. Po kilku latach ten wysiłek odpłacił się niezwykle bujną zielenią.Podwórko jest proekologiczne i przyjazne naturze – można wjeżdżać na nie wyłącznie rowerami, a samochody mają wstęp wzbroniony. To ma zachęcić mieszkańców do zainwestowania w dwa kółka O tym, że betonową przestrzeń miejską można z łatwością zamienić w zielone podwórze świadczy jeden z poznańskich projektów. Wystarczyło mieć śmiały pomysł i namówić do współpracy lokalną społeczność.Trudno uwierzyć, że jeszcze kilkanaście lat temu podwórze przy ulicy Matejki w Poznaniu było betonową i pozbawioną funkcjonalności pustynią.Mieszkańcy wymienili ziemię na ogrodową i posadzili na podwórku rośliny. Po kilku latach ten wysiłek odpłacił się niezwykle bujną zielenią.Podwórko jest proekologiczne i przyjazne naturze – można wjeżdżać na nie wyłącznie rowerami, a samochody mają wstęp wzbroniony. To ma zachęcić mieszkańców do zainwestowania w dwa kółka
Kraśnik już nie jest strefą od LGBT, a teraz jeszcze przejdzie tam pierwszy Marsz Równości – Kraśnik, głównie za sprawą reportażu w The New York Times, stał się symbolem polskich "stref wolnych od ideologii LGBT". Rada Miasta wycofała się jednak z uchwały anty-LGBT w kwietniu tego roku - głównym powodem była możliwość utracenia funduszy m.in. z grantów norweskich. Choć miasto i tak finalnie nie otrzyma dofinansowania na zrealizowanie projektu "Kraśnik – przyjazne miasto" , 23 października przejdzie tam pierwszy w historii marsz równości
Trzy przyjazne psy uliczne znalazły jąi chroniły przez prawie dwa dni, próbując nawet nakarmić dziecko, zanim skontaktowano się z władzamii uratowano dziecko –
Projekt „Kraśnik – przyjazne miasto” nie otrzymał dofinansowania ze środków EOG oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Miasto straciło w ten sposób 39 mln zł.  Z powodu pamiętnej uchwały anty-LGBT –
W ciągu najbliższych 10 lat ma powstać ok. 500 takich projektów. Przystanki mają na celu zwiększyć bioróżnorodność oraz populacje pszczół, motyli i innych owadów zapylających –
Zielone przystanki w centrum miasta. Niczym miniaturowe ogrody – Przykład Kalisza udowadnia, że w przestrzeni publicznejmoże być znacznie więcej zieleni. Władze miasta od kilku lat wspierają inicjatywy, dzięki którym w mieście ma być więcej roślin. W mieście jest już siedem takich przystanków. Tam, gdzie to możliwe, powstają kolejne.Miniaturowe ogrody są przyjazne podróżnymi i… owadom
Można adoptować psy, które oblały trening na psy policyjne, bo były zbyt przyjazne –
 –  Strona główna » Aktualności » Zakład Karny w Nowej Huciewygrał w plebiscycie Miejsce Przyjazne Rodzinom z DziećmiAktualnościZakład Karny w NowejHucie wygrał w plebiscycieMiejsce PrzyjazneRodzinom z Dziećmi
Iran, na tle Polski, zaczyna wyglądać na demokratyczne i przyjazne obywatelom państwo... –

Jurek Owsiak wystosował apel do Jacka Sasina o wstrzymanie wydatków związanych z wyborami i przekazanie tych pieniędzy na wsparcie systemu ochrony zdrowia w Polsce:

 –  Jurek Owsiak2 godz. · Do Ministra Aktywów Państwowych - Jacka SasinaPanie ministrze, nazywam się Jerzy Owsiak, jestem prezesem zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Naszym statutowym działaniem jest zakup sprzętu medycznego dla polskich szpitali. Działamy już od 28 lat i jesteśmy instytucją pożytku publicznego o największym od lat zaufaniu społecznym. Dla przykładu – badania lutego 2020 r. zrealizowane przez IQS mówią o tym, że Orkiestrze ufa 84% Polaków, a na przykład rząd otrzymał w tym badaniu wskaźnik zaufania 19%. To, jak i wydane do tej pory 1,126 mld złotych na pomoc w ratowaniu życia i zdrowia Polaków, w szczególności dzieci, upoważniło mnie do napisania tego listu.Kiedy ogłoszono epidemię koronawirusa w Polsce, natychmiast czynnie włączyliśmy się do akcji pomocy w walce z COVID-19. Uruchomiliśmy pieniądze zebrane jako 1% podatku w poprzednim roku, oraz przekazane nam przez Polaków w styczniowym Finale, kupując niezbędny sprzęt medyczny i artykuły biologicznej ochrony osobistej dla lekarzy i personelu medycznego, których brak okazał się w polskich placówkach medycznych bardzo dotkliwy. Nie zastanawialiśmy się nawet pół minuty i do tej pory na wszystkie zakupy w ramach walki z koronawirusem wydaliśmy blisko 50 milionów złotych. Cześć z tych pieniędzy – ponad 17,5 miliona pozyskaliśmy jako wpłaty na tzw. Fundusz Interwencyjny.Do tej pory nasza pomoc trafiła do wszystkich załóg pogotowia ratunkowego, ponad 300 Domów Opieki Społecznej oraz kilkuset oddziałów szpitalnych i zakładów opiekuńczo leczniczych. Cały czas otrzymujemy kolejne prośby, zwłaszcza od DPSów, które wobec epidemii koronawirusa w ogromnej większości pozostawione zostały same sobie. Po raz kolejny obywatele naszego kraju wzięli sprawy w swoje ręce. Nie tylko organizacje pozarządowe, ale także spółki skarbu państwa poczyniły zakupy niezbędnych dla bezpieczeństwa lekarzy, personelu medycznego i ratowników artykułów, które cały czas sprowadzane są do Polski. Wynika z tego, że Państwo, które Pan reprezentuje, a przede wszystkim urząd, który Pan reprezentuje jako minister właściwy do spraw aktywów państwowych, nie był w pełni przygotowany do walki z epidemią. Natomiast rolą takich organizacji jak nasza jest działanie w każdym wymiarze, w każdej sytuacji, nie oglądając się na sytuację polityczną, nie oglądając się na wszelkie opcje bardziej lub mniej przyjazne naszemu światopoglądowi. Kiedy pomagamy to pomagamy bezwzględnie wszystkim i bez względu na rzeczywistość, w jakiej tę pomoc organizujemy.W poczuciu ogromnej odpowiedzialności i opierając się na naszej ogromnej wiedzy dotyczącej stanu epidemii koronawirusa w Polsce, Europie i na świecie, Fundacja WOŚP odwołała tegoroczny Pol'and'Rock Festival. To największy na świecie letni, otwarty, niekomercyjny Festiwal, który ma swoją 25 letnią historię. Ten Festiwal jest Pana rządowi bardzo dobrze znany, bo między innymi chociażby MSWiA wydawało wielokrotnie pozytywne opinie na temat jego organizacji. W sąsiednich krajach już kilkanaście dni temu podjęto decyzje na szczeblu rządowym o zakazie organizowania imprez masowych do końca lata. Także w Polsce takie zarządzenie obowiązuje i choć nie ma deklaracji, czy będzie ono utrzymane w okresie letnim – my po prostu zakończyliśmy przygotowania do tegorocznego Festiwalu na otwartej przestrzeni. Uważamy, że przełom lipca i sierpnia nadal będzie czasem panowania w większym lub mniejszym stopniu epidemii koronawirusa. Podaliśmy więc datę naszego kolejnego spotkania festiwalowego za rok, a jego tegoroczną edycję przeprowadzimy w formie przekazu internetowego.Tymczasem tu i teraz całą naszą energię, oprócz codziennej pracy Fundacji, poświęcamy pomocy wszystkim tym placówkom, które walczę o zdrowie i życie osób zarażonych koronawirusem.Niestety, w tym samym czasie pańskie ministerstwo niemal cały swój czas poświęca planowanym na maj wyborom. Ich sposób przeprowadzenia wzbudza ogromne kontrowersje ze względu na zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi pracujących przy tych wyborach. Co jednak najważniejsze – zupełnym nieporozumieniem jest przeznaczenie na ich przeprowadzenie ogromnych sum pieniędzy, z mojej wiedzy i publikacji z lutego tego roku to suma blisko 320 milionów złotych. Ta suma pojawia się w momencie, kiedy działania WOŚP wspomagające polskie państwo w walce z koronawirusem mają wartość 50 milionów złotych, Fundacji Dominiki Kulczyk - 20 milionów złotych, Fundacji Caritas - 20 milionów, Fundacji Siepomaga - ponad 20 milionów, Fundacji TVN – ponad 10 milionów, a także spółek skarbu państwa, chociażby KGHM – kolejne 20 milionów złotych. Te wszystkie działania nadal nie wyczerpują najpilniejszych potrzeb, a często jedynie działają na zasadzie pilnej interwencji, aby nieść natychmiastową pomoc najbardziej potrzebującym.W tym kontekście wydatek 320 milionów złotych na tak kontrowersyjną procedurę głosowania, w czasie trwającej epidemii i pilnych potrzeb, jest niczym nieusprawiedliwiony. Kiedy chodzi o nasze zdrowie i życie, to według zasady „wszystkie ręce na pokład”, także i te pieniądze winny być natychmiast przeznaczone na walkę z koronawirusem, a wybory przeniesione na inny termin . Przeprowadzenie wyborów teraz, kiedy społeczeństwo składa się w dobrowolnych zbiórkach na wsparcie publicznego systemu ochrony zdrowia będzie miało wymiar niezwykle nieetyczny i niesprawiedliwy.Proszę wziąć przykład z decyzji pana premiera o utworzeniu mostu powietrznego Chiny-Polska, dzięki czemu organizacje pozarządowe i samorządy mogą za pośrednictwem Polskich Linii Lotniczych LOT bezpłatnie sprowadzać zamówiony w Chinach sprzęt i artykuły medyczne. Jeden taki lot to blisko 1 000 000 złotych, a tylko takim jednym lotem nasza Fundacja będzie mogła przywieźć do Polski kolejnych 40 000 kombinezonów osobistej ochrony biologicznej. To są działania, które w tym momencie powinno podejmować państwo, aby wraz z organizacjami pozarządowymi i różnymi instytucjami skutecznie walczyć z koronawirusem.Proszę o natychmiastowe wstrzymanie jakichkolwiek wydatków związanych z wyborami i proszę o natychmiastowe przekazanie tych pieniędzy na wsparcie systemu ochrony zdrowia w Polsce.Jerzy Owsiak
Dla nas "najwyższa kara w historii". Dla nich - kropla w morzu tego, co zarobili na przekręcie –  Volkswagen Polska będzie musiał zapłacić 120 mln złotych kary za wprowadzanie w błąd w kwestii poziomu emisji spalin. To najwyższa kara w historii, którą nałożono za naruszenie praw konsumentów.UOKiK wydał karę na podstawie 25 tomów akt i ponad 5 tys. dowodów. Prezes urzędu podkreślił, że to nie pierwszy taki przypadek w Europie.– Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów jest kolejnym organem ochrony konsumentów w Europie, który wydał decyzję w tej sprawie. Volkswagen manipulował wskaźnikami emisji spalin - wprowadzał konsumentów w błąd, twierdząc, że jego pojazdy są przyjazne środowisku. Rośnie świadomość ekologiczna Polaków, więc wiele osób mogło celowo wybierać samochody, które emitują mniejsze ilości szkodliwych substancji – mówi Marek Niechciał, prezes UOKiK.

Oto magia kina- cudowne światy fantasy, dziwne stwory, przyjazne drapieżniki (13 obrazków)

Źródło: brightside.me
 –

Takie rzeczy zobaczysz tylko w Japonii- dziwne, śmieszne, genialne i na pewno nie nudne! (18 obrazków)

Źródło: brightside.me