Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 74 takie demotywatory

Jeśli to, co chcesz powiedzieć nie jest ani dobre, ani piękniejsze od ciszy, lepiej milcz –  W starożytnej Grecji, Sokrates byłuważany za człowieka, któryposiadł wielka madrość iwiedzę. Pewnego dnia znajomyspotkał wielkiego filozofa ipowiedział:Sokratesie, wiesz czego właśniedowiedziałem się o Twoim uczniu?- Zaczekaj chwilę - odpowiedziałSokrates zanim mi o tym powiesz,Zchciałbym poddać Cię małejpróbie. Taki potrójny filtr, przezktóry przepuścimy Twojąinformację.- Potrójny filtr?Właśnie kontynuował filozof-nim powiesz mi coś o moim uczniu,sprawdźmy te informacje pod trzemakątami. Pierwszy to PRAWDA. Czyjesteś całkowicie pewien, że to oczym chcesz mi powiedzieć jestprawdą?- Nie odpowiedział znajomy-właściwie to dowiedziałem się o tymod kogo.- W porządku przerwał muSokrates - więc nie wiesz, czy tojest prawda czy nie. Teraz drugifiltr filtr DOBRA. Czy chcesz mipowiedzieć o tym uczniu cośdobrego?- Nie, wręcz przeciwnie..W takim razie - odparł uczony -chcesz mi powiedzieć coś złego onim, ale nie jesteś pewien czy jestto prawda. Został jeszcze ostatnifiltr: filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy toco chcesz mi powiedzieć jest dlamnie pożyteczne?- Nie, właściwie to nie..- A więc skonkludował Sokrates -jeśli to, o czym chcesz mipowiedzieć może nie byćprawdziwe, nie jest dobre, anipożyteczne dla mnie, to po co o tymw ogóle mówić?
Na planie "Narzeczonej dla księcia" Andre the Giant puścił 16 sekundowego pierda. Wszyscy zamarli w absolutnej ciszy, którą przerwał dopiero reżyser Rob Reiner pytając czy wszystko w porządku. Andre odpowiedział "teraz już tak, szefie" –
Piotr Gliński przerwał rozmowę w RMF, pytany przez red. Mazurka o decyzję budżetową: "Obiecaliście 7 milionów, daliście 4". Minister rzucił słuchawkami i wyszedł ze studia – Ten moment kiedy przyzwyczaisz się do tego, że dziennikarz nie zadaje własnych pytań, a potem się orientujesz, że to nie TVP...
Starszy facet został obrażony przez młodzieniaszka – Czasami ludzie zapominają, że to starsze pokolenia zbudowały świat, w którym żyjemy. Oni położyli fundamenty pod to, co mamy dzisiaj, a mimo to często są pomijani.Ta historia świetnie to pokazujeMłody, świeżo upieczony absolwent ekonomii wszedł do baru w swoim eleganckim garniturze. Od razu zaczął się przechwalać swoimi najnowszymi osiągnięciami.Nagle zauważył starszego pana siedzącego samotnie przy kontuarze. Podszedł do niego, chcąc wytłumaczyć dlaczego „starzy” nie potrafią zrozumieć młodego pokolenia.„Wy, staruszki dorastaliście w innym świecie. Prymitywnym świecie” – powiedział na tyle głośno, aby każdy go usłyszał.„Dzisiejsze, młode pokolenie dorastało otoczone telewizją, internetem, podróżami kosmicznymi, odrzutowcami, elektrycznymi samochodami, szybkimi komputerami…”Tu na chwilę przerwał, aby wziąć łyk piwa. Wtedy też starszy pan odpowiedział:„Masz rację, dzieciaku. Nie mieliśmy wszystkich tych rzeczy w młodości, więc je wynaleźliśmy. A ty co robisz dla następnego pokolenia?”Wszyscy w barze zaczęli klaskać."Nigdy nie zadzieraj ze starszymi..."
Wspaniały przykład jakim świetnym gościem jest Robert Kubica. Podczas konferencji prasowej jeden z dziennikarzy zasłabł. Kubica pośpieszył z pomocą! – Robert Kubica nie zbagatelizował sprawy. Jak informuje dziennikarka „Przeglądu Sportowego”, Aldona Marciniak, polski kierowca natychmiast przerwał konferencję.Sam osobiście zawiadomił opiekę medyczną i popędził po wodę oraz mokre ręczniki. Polak przy operatorze, który zasłabł najprawdopodobniej z powodu upału, został do czasu, aż nie upewnił się, że wszystko z nim w porządku. „W tym tłumie przy RK jeden pan zasłabł. No i Robert przerwał wywiady i pognał po mokry ręcznik i wodę.” – napisała dziennikarka „PS”.Sprawa stała się naprawdę głośna. Napisał o niej również Will Buxton, popularny prezenter Formuły 1, który stwierdził, że dzisiaj Kubica stał się bohaterem
Spędziłem pół godziny próbując rozmawiać z nimi, aby dowiedzieć się czegoś o ich kulturze – I wtedy przerwał mi barman mówiąc, że to parasole ogrodowe
Swój zawód wykonywał od 48 lat – Do sieci trafił poruszający filmik przedstawiający pilota odbywającego swój ostatni rejs przed odejściem na emeryturę. Podczas przemowy łzy same napływały mu do oczu. Wydarzenie nagrali podnoszący go na duchu pasażerowie.Zanim maszyna wzbiła się w powietrze, pilot poświęcił chwilę na ogłoszenie pasażerom, że jest to jego ostatnia przygoda za sterami samolotu pasażerskiego."Witam na pokładzie lotu nr 600 do Cebu. Chciałbym poinformować państwa, że jest to ostatni lot w mojej karierze, który następnego dnia kończył 67 lat. - Będziemy lecieć na wysokości 28 stóp. Podróż zajmie nam 48 minut - kontynuował łamiącym się głosem"Uprzedził podróżujących, aby nie przejmowali się obecnością wozów strażackich na pasie startowym. Z lewej i z prawej strony będą stały wozy strażackie.To... - przerwał, nie będąc w stanie powstrzymać łez wzruszenia. - To tradycja. W taki sposób żegna się pilotów. Polewanie samolotu wodą to rodzaj uhonorowania naszych zasług.Pasażerowie przemowę pilota nagrodzili gorącą salwą braw
Znany kanadyjski muzyk, Drake przerwał na chwilę swoją trasę koncertową by odwiedzić 11-letnią Sofię - dziewczynkę, która miała tylko dwa marzenia - dostać nowe serce i spotkać ulubionego artystę – Drake odwiedził Sofię po tym, jak obejrzał jeden z filmików, który stał się bardzo popularny na Youtube, a w którym dziewczynka śpiewa jego piosenkę
0:15
Na jednym z rautów pułkownik Bolesław Wieniawa - Długoszowski opowiadał o swych przewagach na ostatnim polowaniu w Spale – - Wyobraźcie sobie panowie - mówił - młody zagajnik, lekko rozświetlony dopiero co wstającym słońcem, i ją wychodzącą zza drzewa. Łanię. Staje, rozgląda się, ja w tym czasie mierzę i kładę ją pierwszym strzałem. Podchodzę bliżej, biorę za nogi i wciągam na siebie…- Przepraszam, panie pułkowniku, telefon z Belwederu – przerwał opowieść pikolak.Wieniawa odszedł od stolika, ale po chwili wrócił.- O czym to mówiliśmy?- Opowiadał pan pułkownik, że złapał ją za nogi i wciągnął na siebie – podpowiedział ktoś szybko.- Właśnie, a potem trzy dni z d… nie schodziłem. Taka to była baba!

Największy wróg człowieka tkwi w nim samym

Największy wróg człowieka tkwi w nim samym –  Po kilku latach ciężkich bojów wierny rycerzpowrócil do królewskiego zamku. Klęknal przedmajestatem, zlożyl u stóp króla zakrwawionyiwyszczerbiony miecz i powiedzial:Wasza Wysokość, przez ostatnie pięć dniwyrzynalem w pień wsie, puszczalem z dymemmiasta, gwalcilem kobiety - wszystko, by pognębićtwoich wrogów na zachodzieZaraz, zaraz... - przerwal niepewnie król- Przecież ja nie mamżadnych wrogów na zachodzie.- Teraz już masz
W Turcji nie pie*dolą się z nikim. Robot przerwał przemówienie ministra słowami: Mów wolniej, nie rozumiem co do mnie mówisz - by po chwili dodać - o czym ty mówisz? Za karę zostanie sformatowany –
 –  "Z każdym moim klapsemumiera jedno dziecko w AfryceWTEDY CISZE PRZERWAŁ G^OSKRZYCZACY ZTYŁU SALI"TO PRZESTAN KU WAKLASKAĆ TY PSYCHOPATO"
"Przestań, albo zejdę ci wpie***lić" - Drake pomaga dziewczynie obmacywanej przez jakiegoś gościa – Kiedy Drake kończył kawałek "Know Yourself", zorientował się, że jeden z mężczyzn dotyka kobiety bez ich zgody. Natychmiast przerwał występ i powiedział: "Ej dupku, skończ z tym! Jeśli nie przestaniesz obmacywać dziewczyn, to zejdę tam ci wpie***lić. Nie żartuję, jeśli nie nie zmienisz swojego zachowania, podejdę tam osobiście i skopię ci dupę"Publiczność nagrodziła Drake'a wielką owacją. Ochrona wtargnęła w tłum i usunęła kolesia, który obmacywał dziewczyny. Film z jego reakcją szybko okrążył internet
Źródło: Włącz dźwięk
Corey Taylor, wokalista rockowego Stone Sour przerwał swój występ, aby pomóc fanowi, który zasłabł – Wokalista poprosił zgromadzonych, żeby zrobili miejsce dla opieki medycznej, która kierowała się w stronę młodego fana zespołu.Wokalista upewnił się, czy na pewno reszta publiki ma się dobrze i poprosił również, żeby poinformować zespół o stanie chłopaka, który musiał opuścić koncert.Niedawno także Brendan Ekstrom z Circa Survive zszedł ze sceny, by obronić dziewczynę napastowaną przez widza. Natomiast muzycy Attili pobili ochroniarzy, którzy zbyt agresywnie zachowywali się wobec fanów.Takim muzykom należy się szacunek!
Funkcjonariusz SB zapytał w stanie wojennym aktora Jana Englerta, dlaczego występuje w kościołach, i to za darmo?Aktor próbował tłumaczyć: – - Gdyby pan zobaczył te czyste, inteligenckie, uwznioślone twarze, słuchające poezji, toby pan zrozumiał.- Co pan pieprzy - przerwał zdumiony esbek - przecież połowa ze słuchaczy to nasi”
Jest to historia o alpiniście, który chciał zdobyć najwyższy szczyt świata. Przygotowywał się do tej wyprawy przez kilka lat, a dla większej sławy postanowił wspiąć się na szczyt samotnie... – Nastał zmierzch, ale alpinista zamiast rozbić obóz na noc, kontynuował wspinaczkę. W końcu zrobiło się zupełnie ciemno i nie widział już niczego dalej niż na wyciągnięcie ręki. Noc w wysokich partiach gór nie należy do najłatwiejszych i najprzyjemniejszych. Alpinista czuł przeszywające zimno, poza tym niczego nie widział. Wszystko było czarne. Zero widoczności. Nawet księżyc i gwiazdy sprzysięgły się przeciw niemu i schowały za chmurami. Gdy się tak wspinał, zaledwie kilka metrów od szczytu, pośliznął się i zaczął spadać z wielką szybkością. Bezwzględne prawo grawitacji i ogarniające uczucie ogromnej bezradności... Spadając, przypomniał sobie wszystkie dobre i złe momenty swego życia. Był już pewien nadchodzącej śmierci, gdy nagle poczuł mocne szarpnięcie w górę, a lina zacisnęła się na jego talii... Ciało zawisło w powietrzu. Życie alpinisty ocaliła lina, którą był przepasany. Martwą ciszę przerwał krzyk człowieka: - POMÓŻ MI BOŻE!!! Nagle, niespodziewanie, zza chmur usłyszał odpowiedź na swoje wołanie: - Czy naprawdę wierzysz w to, że mogę cię ocalić? - Oczywiście, wierzę. - WIĘC ODETNIJ LINĘ, NA KTÓREJ WISISZ... Nastał moment ciszy; mężczyzna zaskoczony tym, co usłyszał, zwątpił. Kurczowo uchwycił się liny, zamknął oczy i wisiał dalej. Ekipa ratunkowa znalazła alpinistę następnego dnia. Martwe i zmarznięte ciało nadal wisiało na linie... ZALEDWIE 10 STÓP OD ZIEMI...

Wzruszająca historia żołnierza amerykańskiej marynarki wojennej:

 –  Pielęgniarka zaprowadziła zmęczonego, zestresowanego członka marynarki wojennej do pokoju chorego. "Pana syn tu jest" - powiedziała do starszego czlowieka. Musiała te słowa powtarzać kilka razy, zanim oczy pacjenta się otworzyły. Półprzytomny mężczyzna, będący pod wpływem bólu po ataku serca, ledwie ujrzał sylwetkę umundurowanego żołnierza stojącego za namiotem tlenowym. Ten wyciągnął rękę i uścisnął wiotką dłoń starca, wysyłając do niego przesłanie miłości i wsparcia. Pielęgniarka przyniosła krzesło, żeby żołnierz mógł spocząć obok łóżka. Przez całą noc młody mężczyzna czuwał tam w słabo oświetlonej sali, trzymając dłoń staruszka i dodając mu otuchy. Parę razy pielęgniarka proponowała mu, aby położył się i odpoczął, ale żołnierz odmawiał. Kiedykolwiel pielęgniarka wracała, żołnierz pozostawał nieświadomy jej przyjścia, tak samo nieświadomy jak głosów dochodzących ze szpitala -działania aparatu tlenowego, rozmów służby, płaczu innych pacjentów... Pielęgniarka co jakiś czas słyszała jak młodzieniec kieruje do starca słowa wsparcia. Staruszek nie mówił nic, jedynie trzymał dłoń swego syna. O poranku, starszy mężczyzna zmarł. Członek marynarki wypuścił dłoń, teraz już pozbawioną życia i udał się do pielęgniarki powiadomić ją o zgonie. Kiedy czyniła to, co do niej należało, młody mężczyzna czekał. Kiedy wróciła, zaczęła kierować w stronę mężczyzny słowa współczucia, kiedy nagle żołnierz jej przerwał i zapytał: "Kim był ten człowiek?" Pielęgniarka była zaskoczona. "Był pana ojcem" - odpowiedziała "Nie, nie był" - żołnierz odpowiedział. "Nigdy wcześniej go nie widziałem." "Więc czemu nic nie powiedziałeś, kiedy przyprowadziłam cię do niego?" "Od początku wiedziałem, że zaszła pomyłka, ale również wiedziałem, że potrzebował swego syna, którego tam nie było. Kiedy zdałem sobie sprawę, że jest zbyt chory, aby rozpoznać, czy jestem jego synem czy nie, zrozumiałem jak bardzo mnie potrzebuje. Przyjechałem tutaj, aby odnaleźć pana Williama Greya. Jego syn zginął w akcji wczoraj i wysłano mnie, aby poinformować go o tym. A jak ten człowiek się nazywał?"
Czuję się jakby przerwałarcyważne zebranie –
Microsoft i jego Windows 10 – Żałosne, jak tak wielka firma ucieka przed odpowiedzią, nie mówiąc już o odpowiedzialności... Witam Państwa, mam pytanie:zostawiłem na noc kopiowanie zjednego dysku twardego nazaszyfrowany drugi (backupbezpieczeństwa). Jakim prawemPaństwa system (mowa 0 Windows10) przerwał kopiowanie i zainstalowałsobie aktualizację, co zaskutkowałouszkodzeniem zaszyfrowanego dyskui utrata dostępu do jego danych? Cozamierzają Państwo z tym zrobić?Rozumiem, że nie doczekam się odPaństwa odpowiedzi?Szczerze zawiodłem się na Państwafirmie, która uchodzi za jedną znajbardziej poważnych korporacjiinformatycznych. Nie wiem jak ktoś zPaństwa reputacją może unikaćudzielenia zwykłej odpowiedziużytkownikowi...
Źródło: Własne