Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 248 takich demotywatorów

Rzeczy, których nie widujemy na co dzień Zobacz jak wygląda globus dla niewidomych, młodziutki dziobak i wiele innych ciekawych rzeczy (13 obrazków)

Licealista opiekował się swoimi małymi kuzynami, kiedy dowiedział się, że nie lubią przedmiotów przyrodniczych – Stworzył więc i skompletował dla nich zestawy "zrób to sam"do zabawy w domu.A potem - stworzył za darmo dziesiątki takich zestawów,by inne dzieci też zainteresowały się nauką.I właśnie został przyjęty na Uniwersytet Stanforda Stworzył więc i skompletował dla nich zestawy "zrób to sam" do zabawy w domu.A potem - stworzył za darmo dziesiątki takich zestawów, by inne dzieci też zainteresowały się nauką.I właśnie został przyjęty na Uniwersytet Stanforda

Do hejterów WOŚP

 –  Kisnę butwiejąc22 stycznia o 03:00 ·157Tyle osób zablokowałam wczoraj, kiedy szlam nieuzasadnionej nienawiści wylał się w komentarzach, głównie tych o zbiórkach na rzecz 30. Finału WOŚP. Wszyscy weszli tu tylko po to, by głosić swoje niedorzeczne teorie, obrażać moich gości oraz mnie, w lwiej części w wiadomościach prywatnych.Prawo do odcięcia się od kogoś, kto życzy mi śmierci, choroby moich bliskich oraz sieje odklejone od rzeczywistości teorie, będzie przeze mnie wykorzystywane bez litości. Nie mam ochoty ścierać się z elementami intelektualnymi oraz kimś, kto na zdjęciu profilowym całuje stópki Bozi, a w wiadomościach stwierdza, że „z*jebałby mnie za sam fakt, że jeszcze dycham”.Od zawsze fascynują mnie procesy społeczne i motywacje zachowań. Pozwoliłam sobie przejrzeć profile ludzi, którym działalność charytatywna nie jest po drodze, jak się okazuje każda. Zło werbalne wylewali strumieniami głównie starsi. Ze zdjęć uśmiechały się do mnie ich wnuki, chwalili się kwiatkami na działce, życzyli innym miłego dzionka i smacznej kawy. Znalazłam też 60 fałszywych kont oraz dwóch dumnych górników. Antyszczepionkowcy też byli, ba, nawet ci, którzy udostępniają modlitwy na konkretny moment kalendarza liturgicznego. Wszędzie, obowiązkowo, zdjęcie znad Bałtyku albo męczenie ryby, którą się właśnie wyłowiło ze szwagrem. I przepis na bigos.Do szału doprowadza mnie deprecjonowanie działań jakiejkolwiek organizacji charytatywnej, zwłaszcza w czasach pandemii, która sama w sobie jest smutna jak rączki węża. W tym roku moi uczniowie przekazali przedmioty na aukcje. Jedne ściągnęli z półek, inne wyjęli z szafy, jeszcze inne robili na zajęciach i warsztatach. Bo chcieli. Mam nadzieję, że nic nie złamie tej postawy, że utrzymają swoją motywację. Bo nawet nie chcę sobie wyobrażać tego kraju bez krzty empatii. I tego, że pan Staszek z działki i pani Halinka z wczasów w Dziwnowie dadzą radę skutecznie tę działalność obrzydzić.Hejt to potężne narzędzie do niszczenia psychiki. Zwłaszcza młodych ludzi, zamkniętych przez ostatnie dwa lata w domach, w których nie zawsze jest sielankowo. Pamiętam, kiedy podczas mojej pierwszej zbiórki pochwaliłam się mamie pielęgniarce, ile zebrałam do puszki. Powiedziała mi wtedy, że za to można kupić kilka kartonów z wenflonami. Cieszyłam się jak głupia, poczułam, że mam na coś wpływ. Ta radość jest najważniejsza w każdym działaniu, które podejmuję, dla Fundacji już od 21 lat. I będę się podejmować, chociażbym miała otrzymać 157 kolejnych wiadomości, które zamieniają mnie w kota Schrödingera – wierzącą w społeczne inicjatywy i martwą emocjonalnie.To, że ktoś mnie obraża, nie robi mi wiele. Nie jestem zupą pomidorową, nie każdy mnie lubi. Zazdroszczę i podziwiam Jurka Owsiaka, który rokrocznie musi mierzyć się z taką nienawiścią, której nikt by na dłuższą metę nie wytrzymał. Wszystkich piewców teorii, jakoby państwo powinno zapewnić nam opiekę medyczną, odsyłam do sytuacji z telefonem zaufania dla dzieci i młodzieży. Proponuję też zamienić malkontenctwo w coś sensownego. Proszę ruszyć tyłek, założyć odpowiednią organizację, prowadzić ją kilkanaście godzin dziennie i ratować wszystkie sektory gospodarki. Nie da się? Za ciężko? To proszę znaleźć kogoś, kto już to robi i wspomóc. Nie chcesz pomagać? To siedź cicho i nie przeszkadzaj.Tyle i aż tyle.Dziękuję za uwagę,pani Mrówka
Arek Megakot i do tego Megadżentelmen –  Polublenia: 16 112megakot.pl Arek władca szparekPo szóste, nigdy nie powiedziałem, że kobiety to tylkoprzedmioty. Z rodzinnego domu wyniosłem wielkiszacunek dla płci pięknej. Kobiety, z którymi jestemzwiązany, noszę na rękach. Nie krzywdzę ich w żadensposób! Nie rzucam słów na wiatr, nie obiecujęgruszek nie wierzbie! Jestem kawalerem i niezamierzam się żenić, ale nie ukrywam tego. Miałem wswoim życiu związki z kobietami zarówno w moimwieku, jak i dużo młodszymi, ale to nie jest karalne.DEMOTYWATORY.PLArek Megakot i do tegoMegadżentelmen
Ci, którzy wrzucają jakieś przedmioty na wybieg krokodyli/węży będą poproszeni o sprzątnięcie tych rzeczy –

Ciekawe przedmioty i miejsca o których warto wiedzieć (11 obrazków)

Niezwykłe przedmioty wartościowe historycznie (15 obrazków)

Poznajcie bliźnięta syjamskie z Indii, porzucone przez rodziców po urodzeniu otrzymały niedawno pierwszą pracę - z dwoma pensjami. – Urodzeni Sohna i Mohna Singh 13 czerwca 2003 roku w Delhi zostali adoptowani przez sierociniec w Amritsar. Tam udało im się uzyskać dyplom z elektroniki, a już od dzieciństwa lubili naprawiać uszkodzone przedmioty w placówce.Sohna i Mohna Singh, 19 lat, zostali przyjęci do pracy w Punjab State Power Corporation Limited (PSPCL) jako elektrycy i otrzymywali około 100 funtów (562 RM) miesięcznie. Obaj są przydzieleni do pracy w sterowni zaopatrzenia, gdzie będą nadzorować sprzęt elektryczny firmy.Dwójka nastolatków urodziło się z dwoma sercami, dwiema nerkami, dwoma kręgosłupami i czterema rękami, ale dzieliło wątrobę, śledzionę i nogi. Lekarze nie byli w stanie przeprowadzić operacji ich rozdzielenia z obawy, że umrą. „Jesteśmy bardzo wdzięczni rządowi stanu Pendżab i instytucji Pingalwara za zapewnienie nam możliwości edukacji i zatrudnienia” – powiedzieli Sohna i Mohna
 –
0:06
Jak się patrzy na zarobki piłkarzy i piosenkarzy, to można dojść do wniosku, że najważniejsze przedmioty w szkole to WF i muzyka –
10-latka napisała viralowy list jakie prezenty chce dostać na Święta – Ojciec 10-letniej dziewczynki załamał ręce, kiedy zobaczył list, jaki jego dziecko napisało do św. Mikołaja.10-letnia córka zaskoczyła swoich rodziców wymagającymi prośbami prezentowymi. Na jej długiej liście znalazły się takie przedmioty jak: najnowszy iPhone 11, nowy MacBook air, 4 tys. dolarów, torebka Chanel, klapki Gucci, olejki eteryczne, ubrania, makijaż, prawdziwy królik, perfumy, lalki, różowe buty Puma i wiele, wiele innych.Niestety tata 10-latki nie zdradził, które z jej marzeń zamierza spełnić. Mamy tylko nadzieję, że jego córka przyjmie to spokojnie i zrozumie ograniczony budżet św. Mikołaja Ojciec 10-letniej dziewczynki załamał ręce, kiedy zobaczył list, jaki jego dziecko napisało do św. Mikołaja.10-letnia córka zaskoczyła swoich rodziców wymagającymi prośbami prezentowymi. Na jej długiej liście znalazły się takie przedmioty jak: najnowszy iPhone 11, nowy MacBook air, 4 tys. dolarów, torebka Chanel, klapki Gucci, olejki eteryczne, ubrania, makijaż, prawdziwy królik, perfumy, lalki, różowe buty Puma i wiele, wiele innych.Niestety tata 10-latki nie zdradził, które z jej marzeń zamierza spełnić. Mamy tylko nadzieję, że jego córka przyjmie to spokojnie i zrozumie ograniczony budżet św. Mikołaja
Robert Biedroń zaproponował zmniejszenie zajęć z religii do jednej godziny lekcyjnej w tygodniu i w miarę możliwości przeniesienie ich do pomieszczeń należących do kościołów – W wielu szkołach lekcje religii są w środku planu zajęć, przez to ci uczniowie, którzy w nich nie uczestniczą, mają tzw. okienko i zazwyczaj spędzają je w świetlicy. W szkołach ponadpodstawowych zdarza się tak, że zdecydowana większość klasy musi czekać, podczas gdy tylko kilkoro uczniów jest na religii. W jednej z częstochowskich szkół na 29 uczniów tylko sześcioro uczestniczy w lekcjach religii. Przez to, że zajęcia są w środku dnia, 23 uczniów musi czekać na kolejne przedmioty, tracąc tak naprawdę czas.Sprawę rozwiązałoby ułożenie planu tak, aby lekcje religii były na początku lub na końcu dnia, aby ci, którzy nie uczestniczą w zajęciach, mogli później przyjść do szkoły lub wcześniej z niej wyjść. Jak się okazuje, w wielu placówkach rodzice słyszą od dyrekcji, że tego nie da się zrobić
W tym obrączkę o wartości 5 tys. dolarów, która została zgubiona prawie5 lat temu! –
 –  Paweł Żuchowski@p_zuchowskiZ tego pisma dowiedziałem się, że 11 listopada ławka może być potencjalnie niebezpiecznym przedmiotem. Podobnie stojaki na rowery i kosze na śmieci. Te przedmioty zaatakują maszerujących w marszu o charakterze państwowym?

Regał to nie tylko regał. To życiowa sprawa

 –  Paweł Lęcki19 godz. ·Ponieważ wziąłem na dzisiaj wolne od polskiej rzeczywistości, ale ktoś napisał, że trudno jest zasnąć bez Lęckiego, z czym się nie zgadzam, gdyż ciągle z nim muszę zasypiać sam i mam spore trudności, to napiszę o regale.Kupiłem sobie regał w Ikei. To żadna reklama, nikt mi za to nie płaci, normalna sprawa, dzień jak co dzień dla wielu Polaków. Dla mnie to jednak było pewnego rodzaju wyzwanie, gdyż z zamiarem kupienia dodatkowego regału nosiłem się kilkanaście miesięcy. Takie kupienie szafki to nie w kij dmuchał dla kogoś, kto ma trudności z podejmowaniem jakichkolwiek decyzji i ma już pełno regałów z przeszłości, której sam nie budował.Wbrew pozorom to nie jest wcale śmieszne. Gdy ma się w głowie kilkadziesiąt pułapek związanych z taką sytuacją, to nie jest łatwo kliknąć w internecie. Na dodatek jakiś czas temu chciałem pozbyć się wszystkich książek mojego życia. Tego też nie zrobiłem, więc część z nich stała na podłodze jak wieżowce na osiedlu.Regał oznaczał, że już zupełnie poddałem się w ramach mojej wojny ze światem, żeby pozbyć się wszystkich przedmiotów, które obciążają mnie jak akwalung nurka. Ułożyłem więc leżące książki w kostki domina na nowym regale.Ciągle myślę, że jednak w końcu mi się uda mieć w zasadzie nic, gdyż wszelkie przedmioty zbyt przywiązują człowieka do danego miejsca. Im mniej przedmiotów, tym łatwiej jest się poruszać i zmieniać miejsce zakwaterowania.Być może się mylę, nie roszczę sobie prawa do nieomylności. Składam się z wątpliwości, popełniam błędy. Najprawdopodobniej gdybym zareklamował te wszystkie książki za pieniądze, to coś bym na tym zarobił, ale nie jestem mistrzem zarabiania pieniędzy.Jeśli komuś pomoże zasnąć gapienie się na mój nowy regał z książkami, to bardzo się cieszę. Ja nie zasnę, a choć dzisiaj nic nie napiszę o Polsce, to zbieram informacje, gdyż nie mogę się od nich odciąć, choć czasem bardzo bym chciał, gdyż decydują o niej ludzie tak bardzo pozbawieni jakichkolwiek kompetencji, tak bardzo cyniczni i źli, że nie mogę zrozumieć, dlaczego moi rodacy na to pozwalają, a jakiekolwiek próby mówienia do choćby części z nich są jeszcze trudniejsze niż kupno nowego regału.
Uczciwy złodziej. Jakiś czas temu z kościoła Najświętszej Opatrzności Bożej w Bielsku Podlaskim zniknęły cenne przedmioty. Po kilkunastu dniach zostały jednak zwrócone. Do skradzionych rzeczy dołączona została karteczka, na której napisano: "Zwracam to, co sobie kiedyś przywłaszczyłem. Przepraszam" – I jak nie wierzyć, że Opatrzność strzeże. Uczciwy złodziej. Tacy też bywają, którzy 1 października, po długim czasie, przywłaszczone rzeczy zwracają i jeszcze słowa przeprosin wnoszą. Złodzieju! Przeprosiny przyjęte - stwierdził duchowny
Gromadzą też jasne przedmiotyi spędzają godziny na układaniu ichwe właściwym miejscu –
Amerykańska poczta USPS posiada zaawansowane systemy rozpoznawania pisma - jak bardzo zaawansowane? Otóż według nich, są w stanie rozpoznać 99,5% tekstów drukowanych i 98% tekstów zapisanych pismem odręcznym. – Co jednak, gdy automatyczne skanery nie dają sobie rady z waszymi gryzmołami? Skaner odkłada taką kopertę na bok, robi jej zdjęcie i wysyła do USPS Remote Encoding Center. Jeżeli uważacie, że wasza praca jest kijowa, to podpowiem wam, że większość pracowników, która ma okazję siedzieć w tym wielgachnym budynku przez bite 8 godzin próbuje rozszyfrować jaki adres mieliście na myśli. Dziennie tamtejsi pracownicy głowią się nad 5 milionami przesyłek dziennie (przez większość roku) do nawet 11 milionów (w okresach okołoświątecznych) - przeciętny pracownik przegląda 750 w godzinę - Ci bardziej doświadczeni do 1600. Automatyczne skanery? 9 milionów listów na minutę.Jeszcze kilkanaście lat temu w całych Stanach Zjednoczonych istniało 55 takich budynków, ale z racji ciągłego udoskonalania technologii OCR obecnie istnieje tylko jeden - znajdujący się w Salt Lake City w stanie Utah. Jeżeli natomiast mimo starań pracownicy nie dają sobie rady, list trafia do Centrum Przesyłek Niedoręczalnych w Koluszkach. A nie wróć, to w Polsce, w USA jest to tzw. Dead Mail Center, znajdujący się w Atlancie, gdzie przesyłka jest komisyjnie otwierana, katalogowana i czeka przez jakiś czas na kogoś, kto jednak chciałby ją odzyskać - musi być jednak warta co najmniej 25$, bo trafi do kosza. A jak nikt się takowy nie znajdzie, to wędruje na aukcję govdeals.com. W Polsce niestety aukcje nie cieszyły się popularnością i przedmioty są po prostu niszczone.
Proces ten nazywany jest Kintsugi. Sztuka kintsugi uczy, że zniszczone przedmioty nie są czymś, co należy ukrywać, ale z dumą eksponować –
Kuriozum w Szczecinie. Tamtejszy proboszcz pozwał kobietę do sądu, bo ta wyrzuciła do kosza... słupek z napisem "krzyż" – - Uznałam, że palik zagraża bezpieczeństwu biegających dzieci i spacerujących tu ludzi z psami. Wyjęłam go i wyrzuciłam do śmietnika - mówi pani Aleksandra w rozmowie z "Wyborczą". - Po wyjęciu palika, na osiedlowej grupie napisałam ostrzeżenie, że ktoś wtyka w ziemię takie niebezpieczne przedmioty.Na szczęście na hańbę słupka szybko zareagował proboszcz pobliskiej parafii. Najpierw modlił się z ambony za kobietę, która nie wiedziała, co czyniła, a następnie zakablował na nią na policji. Jak opowiada pani Aleksandra, zdaniem księdza "wyjęła znak geodezyjny i działała na szkodę parafii". Miejscowy komisariat potwierdza, że prowadzi przeciw niej postępowanie