Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 150 takich demotywatorów

 – To jest prywatne, osobiste odczucie pani Wendzikowskiej.Ale jak mężczyzna publicznie powie o swoich prywatnych, osobistych odczuciach w stosunku np. do wagi kobiety to wszystkim odpierdziela. DDTVN gdy Wendzikowska powiedziała na wizji
Po czym konto zostało ustawione jako prywatne. Po chwili poinformowano, że doszło do “ataku hakerskiego” –
Nie dość, że siedział pijany w domu w trakcie pracy to jeszcze nie dostarczył... 1150 listów – Były to przesyłki zarówno urzędowe jak i prywatne. Takiego czynu dopuścił się listonosz w Żaganiu. Swoje postępowanie tłumaczył tym, że miał za mało czasu na dostarczenie przesyłek. Teraz czekają go konsekwencje
Kościelny ośrodek Emaus pod Białobrzegami chciał pieniędzy za przyjęcie uchodźców z Ukrainy, i pieniądze dostanie - z budżetu państwa, czyli z naszych kieszeni – Tak więc bogaty Kościół nie sięgnął do własnych zasobów. Czy będzie przekonywał, że w ośrodku Emaus pomaga uchodźcom? Owszem, uchodźcy zyskają tam schronienie, ale za nasze pieniądze, nie kościelne. Zatem to podatnicy pomagają – a kościelny ośrodek odpłatnie świadczy usługę.A dokładniej: będzie świadczył, bo na razie nie przyjmuje uchodźców, lecz czeka na „wytyczne”. Tymczasem Ukraińcy już przyjeżdżają do Białobrzegów. Są przyjmowani przez mieszkańców. Bez wytycznych.W Małopolsce wojewoda wydał komunikat: pobyt ukraińskich uchodźców w prywatnych domach nie będzie refundowany. Zapewne dlatego, że osoby prywatne kierują się solidarnością, empatią, dobrocią, gościnnością, zrozumieniem dla tragicznego losu bliźnich zza wschodniej granicy. Natomiast w podmiocie kościelnym saldo musi się zgadzać i władze to uwzględniają Emaus przyjmie uchoOców, ale Kościół nie zapłaci OŚRODEK CZEKA NA WYTYCZNE. NA SZCZĘŚCIE UCHODŹCÓW PRZYJMUJĄ OSOBY PRYWATNE Osrodek Diecezji Radomskiej Emaus pod Białobrzegami
W Szczecinie taki model wprowadziła firma Nordic Consulting and Development Company. Mimo zredukowania czasu pracy wynagrodzenie nie uległo zmianie, a dzięki temu pracownicy zyskają dodatkowy dzień na odpoczynek i życie prywatne – To rozwiązanie ma zwiększyć produktywność pracowników
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przywłaszczenia około 400 000 zł ze zbiórek publicznych przez liderkę antyszczepionkowców, asystentkę Grzegorza Brauna - Justynę Sochę – "Wiele ze zbiórek, pomimo że link do nich znajdował się na stronie internetowej stowarzyszenia 'STOP NOP' (stowarzyszenie, którego liderką jest Socha - przyp red.) zawierał odesłanie do osoby prywatnej - Justyny Sochy, zatem należy zakładać, że darowizny trafiały na jej prywatne konto" - czytamy w serwisie Wirtualna Polska.Prokuratura poinformowała o wszczęciu dochodzenia w tej sprawie.Justyna Socha odniosła się do sprawy słowami: „System atakuje”.
Komisja Europejska, po pewnych kontrowersjach, uznała energetykę jądrową i gaz ziemny za"zieloną energię" – "Biorąc pod uwagę opinie naukowe i obecny postęp technologiczny, Komisja uważa, że w okresie przejściowym (transformacji energetycznej - przyp. red.) rolę odegrają inwestycje prywatne w działalność związaną z gazem i energią jądrową. Wybrane działania związane z gazem i energią jądrową są zgodne z celami klimatycznymi i środowiskowymi UE oraz pozwolą nam przyspieszyć odejście od bardziej zanieczyszczających źródeł, takich jak węgiel, w kierunku przyszłości neutralnej dla klimatu, opartej głównie na odnawialnych źródłach energii" - podała Komisja
22-letnia Włoszka wyznała, że po zgłoszeniu sprawy organom ścigania, zamknęła się w domu, płakała oraz wymiotowała –
Dalej uwielbiam czytać –

Dorastałem w Polsce

Dorastałem w Polsce – Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole.Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany ""sznurek"", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwę na ulicach czy grę w piłkę. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrachPobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!""Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem.Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.Wszystkie ciotki, wujki, dziadkowie, babcie i najlepsi przyjaciele naszych rodziców byli ""przedłużeniem"" naszych rodziców, a my nie chcieliśmy, żeby powiedzieli naszym rodzicom, jeśli źle się zachowywaliśmy. Graliśmy w 2 ognie, w podchody i w siatkę na trzepaku.To były stare dobre czasy. Tak wiele dzieci dzisiaj nigdy nie dowie się, jak to jest być prawdziwym dzieckiem. Kochałem moje dzieciństwo. Słowo, przepraszam, dziękuję, proszę ( i ""dzień dobry"") było używane przez nas na co dzień, bo to było normalne, bo tak nas wychowali rodzice.A szacunek do starszych i do drugiego człowieka był wyssany z mlekiem matki. Oglądaliśmy bajki które uczyły, jak być dobrym człowiekiem, jak kochać ludzi, jak pomagać słabszym.Dobre czasy! Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.
Właściciel niestety był zmuszony wejść na pocztę, ale widząc swojego psiaka, trzęsącego się z zimna, na szczęście zostawił mu swoją ciepłą kurtkę –
Podlegająca Jackowi Sasinowi Poczta Polska postanowiła wesprzeć akcję, której nawet nie powinno być, bo sfinansować to powinien budżet państwa – Ta sama Poczta Polska, która większość pracowników zatrudnia na pensji minimalnej, a w dodatku jawnie ich okrada, każąc wykorzystywać do celów służbowych (np. rozwozu przesyłek) prywatne samochody, płacą za to 83 grosze za kilometr (stawkę z 2001 roku, kiedy tylko paliwo na stacjach kosztowało 3,20 zł).Ta sama Poczta Polska, która podczas organizowanych przez niego nielegalnych wyborów, które się nie odbyły, kupowała z jego polecenia worki jutowe po 117 zł netto za sztukę, podczas, gdy normalnie takie kosztowały komisje około 1 zł brutto.Ta sama Poczta Polska, która z własnej i nieprzymuszonej woli zatrudniła znajomego ministra Kamińskiego, Tomasza Frątczaka, który się masturbował przy dzieciach w parku, oraz Marzenę Paczuską, doradczynię prezydenta Dudy, na zupełnie fikcyjnym i absurdalnym, stworzonym dla niej stanowisku i płacą im po kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie

Prywatne tematy, o których nie powinniśmy rozmawiać z rodziną, nawet jeśli mamy bliskie relacje (10 obrazków)

Jeden z najpopularniejszych twórców na platformie YouTube, Jimmy "MrBeast" Donaldson, postanowił odtworzyć miejsca i zadania znane z serialu "Squid Game": Trwają już przygotowania MrBeasta do realizacji nowego celu, a więc stworzenia "Squid Game" w rzeczywistości. Oczywiście bez ofiar śmiertelnych, a z dużą dawką dobrej zabawy

Trwają już przygotowania MrBeasta do realizacji nowego celu, a więc stworzenia "Squid Game" w rzeczywistości. Oczywiście bez ofiar śmiertelnych, a z dużą dawką dobrej zabawy – Nie wiadomo jeszcze kiedy dokładnie MrBeast ruszy ze swoim ogromnym przedsięwzięciem, ale na pewno dowiemy się tego z jego mediów społecznościowych. Na pewno też nagroda dla zwycięzcy turnieju dla 456 osób nie będzie mała. MrBeast znany jest z tego, że uczestnikom swoich wyzwań wręcza on m.in. samochody Lamborghini, domy, a nawet prywatne wyspy. Łącznie to nawet 15 mln zł miesięcznie

Jakub i Dawid zrobili zakupy i tym razem porównali ceny na stacjach benzynowych:

 –  Przeprowadziliśmy eksperyment. Zrobiliśmy zakupy na trzech stacjach benzynowych należących do trzech największych sieci w Polsce. Jedna to państwowy Orlen, dwie to sieci prywatne - BP i Shell. Wszystkie stacje były umiejscowione w jednym mieście, na jednej ulicy i w promieniu 4 kilometrów od siebie. Kupiliśmy to samo, tych samych marek i w jednakowych gramaturach. Wszystko po to, aby porównać ceny i dowiedzieć się, który koncern zdziera z nas najwięcej pieniędzy.Zatankowaliśmy zatem symboliczny 1 litr paliwa i ruszyliśmy na zakupy. W końcu po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, stacje przechodzą ogromny bum sprzedaży artykułów spożywczych. Do naszego koszyka wybieraliśmy najpopularniejsze produkty takie jak: hot dogi, paluszki, chipsy, słodycze, napoje, jogurty i piwo. We wszystkich trzech stacjach kupiliśmy to samo i zgadnijcie co się okazało?!Trzy dokładnie takie same koszyki, ale bardzo różne ceny. Co nas najbardziej zaskoczyło - najdrożej za nasze zakupy zapłaciliśmy na państwowym Orlenie, bo aż 138,20zł. Różnica między najtańszą w tym zestawieniu stacją BP jest aż dwucyfrowa i wyniosła 13,3%, czyli ponad 16 złotych. Tam za nasze zakupy zapłaciliśmy 121,99 złotych. Orlen znacznie drożej wypadł także w porównaniu z drugą w zestawieniu stacją Shell - tu zaoszczędziliśmy prawie 10 złotych płacąc 128,91zł.Skąd taka drożyzna w Orlenie? Na pewno nie przez paliwo. Koncern mocno uważa aby nie być tu posądzonym o windowanie cen, więc dostosowuje je do konkurencji. Odbija sobie za to gdzie indziej. Dla przykładu różnica w cenie napoju energetycznego to aż 25%! Dużo drożej zapłacimy także za słodycze, ciastka i chipsy. Tak wysokie ceny w Orlenie są o tyle zaskakujące, że to przecież firma należąca do Skarbu Państwa. Jak to świadczy też o naszym państwie, kiedy firma do niego należąca zdziera z nas więcej pieniędzy niż prywatne, a do tego zagraniczne koncerny?Prezes Obajtek chwalił się ostatnio z 73% wzrostu przychodu ze sprzedaży. Teraz przynajmniej wiadomo dzięki czemu osiągnął takie wyniki. Podwyżki i wysokie ceny to najprostsze i najbardziej dotkliwe dla konsumenta narzędzia. Orlen tym samym przykłada przecież rękę do rosnącej w zastraszającym tempie inflacji!Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Nie jesteśmy jednak na straconej pozycji! Róbmy zakupy z głową, sprawdzajmy ceny i nie dajmy się złapać na sztuczki marketingowe. Często swoim wyborem sami dajemy przyzwolenie na podnoszenie cen. I na koniec - pamiętajmy - nawet na najtańszej stacji benzynowej za zakupy spożywcze zapłacimy nawet 50% drożej niż w supermarkecie!
Dzisiaj we wczesnych godzinach porannych obudził mnie dźwięk telefonu – Jako że akurat mam wolne, myślałem że to znowu mój szef-idiota, sku***syn pie****ny chce mnie ściągnąć do pracy na nadgodziny, nastając na moje życie prywatne i należny czas wolny.Ale na szczęście nie. Okazało się, że to tylko bardzo przesympatyczny Pan telemarketer chciał mi przedstawić ofertę na garnki, które jeszcze nie są dostępne na naszym rynku, a mogę je mieć w okazjonalnej cenie 3999 plus Vat.  Ponieważ nie byłem zainteresowany grzecznie odmówiłem Panu telemarketerowi życząc miłego dnia.Ale niechęć do szefa sku*wiela pozostała
Rządowa telewizja dostaje rocznie 2 miliardy od podatników i buduje sobie nową siedzibę – Nie macie wrażenia, że coś poszło nie tak?
Użytkownicy TikToka wreszcie się do czegoś przydali. Mężczyzna prowadził na tej platformie kanał  Seattle Tech Bro. Co niektórzy zaczęli u niego dostrzegać niepokojące oznaki. Mianowicie powiększoną tarczycę, co mogłoby wskazywać na guza – Zwracano uwagę na to w komentarzach pod wideo, ale także wysyłano mu prywatne wiadomości, w których zalecano zrobienie dokładnych badań. W ten sposób mężczyźnie możliwie, że uratowano życie
Mądrego to aż miło posłuchać –  PRYWATNE CZY PAŃSTWOWE?
0:32
 –  Agata FąferaPolska:> Gównoka wal erka 25 m2 potrafi kasować pół wypłaty, aco dopiero mieszkanie normalnej wielkości któremogłoby pomieścić 3-5 ludzi> Chcesz dać dziecko do żłobka/przedszkola? Ok, proszę,jesteś 325 w kolejce XD Ewentualnie płać tyle zaprywatną placówkę tyle co za mieszkanie XDD> Znalezienie godnej pracy, nie w januszexcie ruchającymcię na wszystkim, jest trudne nawet dla ludzi zwykształceniem, wszędzie wciskają śmieciówki albo naczarno> Ty albo kaszojad się rozchorujecie na cokolwiek? Ok,czekaj w kolejce rok do specjalisty albo wypierdolmajątek na prywatne leczenie. Albo po prostu sięwykończ, nikt nie będzie płakał XD> Zajdziesz w ciążę, ale zaczną się robić komplikacjektóre grożą twojemu życiu i zdrowiu? Who cares, masznakaz hodowania płoda bez względu na to jak bardzo cięto pokiereszuje. Chyba że masz kilka kafli by zrobić tripana Słowacje (ale wątpię że masz)Rządzący: o kurde przestają się rozmnażać, zróbmy imreklamę w telewizorze, myślę że zadziała, prawdachłopaki?