Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

 –  PRUSZKÓW
 –
Widząc to policjanci z Pruszkowa przecierali oczy ze zdumienia – Zauważyli samochód, który był kierowany nie wiadomo przez kogo. Po lewej stronie pojazdu było umieszczone drzewo. "Trudno było uwierzyć, że kierowca umieścił choinkę z tej samej strony, co sam siedział" - relacjonowała asp. szt. Monika Orlik z pruszkowskiej komendy Fot. Policja
 –  Kołobrzeg KoszalinargardE30E28GorzówielkopolskiE65Zielona GóraSerec>ZgorzelecJelenia GóraSzczecinekLegnicaSłupskWałbrzychPilaLesznoE261Poznań GnieznoE261WrocławE40Lębork GdyniaRzym OOKosowoChojniceE40BydgoszczE261KaliszParyż OGrudziądzKoninOpoleTczewOToruńPolskaInowrocław WłocławekE30E75ElblagE67WenecjaE75PłockŁódźPabianiceE75CzęstochowaOlsztyntE77PruszkówE67Warszawa1051 kmKielceQuMrągowoGizyckoOstrołęka12 godz. 24 minE77RadomŁomzaE47ElkSiedlceE372SuwałkiOSzkocjaMariampolBiałystokLublinBiała PodlaskaE67ZamośćDrGrcГрсBrzeБрзChełmC
Kto patrzy na ciebie, tak jak Ania na Roberta Lewandowskiego, kiedy grał jeszcze w Zniczu Pruszków! –
Źródło: OTM
 –  Królestwo mojenie jest z tego świata
 –  Spotted: Pruszków7 min.6Szukam wysportowanej i najlepiej wysokiejdziewczyny, która kilka(naście?) razy uderzymojego chłopaka pięściami w brzuch, z całejsiły. Chodzi o to, żeby było mocno i solidnie, ażsam wymięknie. Oczywiście za jego zgodą i najego odpowiedzialność. Nabijał się, żewszystkie kobiety są fizycznie słabe i się z nimzałożyłam, że udowodnię mu w ten sposób, żesię myli. Więc jak chcesz się wyżyć i jeszcze natym dobrze zarobić to napisz na priv. Dobrzezapłacę....Tak, piszę całkiem poważnie. Tak, samapróbowałam, ale jestem rzeczywiście za słaba.Zostaw lajka jeżeli jesteś zainteresowana,odezwę się na priv.Lubię to!XDodajkomentarzKomentarze: 3Udosten:
Życzę każdemu takiej miłości –
 –
 –
19-letni Robert Lewandowski zostaje uznany za słabego w Legii i sprzedany za 5K i parę piłek. Siedzi na ławce w Zniczu Pruszków i dostaje powoli swoje minuty, które udanie wykorzystuje. Powoli dobija się do pierwszego składu i kupuje Golfa za 2K – 34-letni Dawid Janczyk właśnie został zawodnikiem Polonii Jastrowie (Klasa Okręgowa wielkopolska gr. 1). Robert Lewandowski walczy o transfer do Barcelony
Łukasz Maliszewski stworzył pierwszą w Polsce samoobsługową myjnię dla psów. Ta stanęła w Pruszkowie, pod Warszawą – —  Konstrukcja dostosowana jest do każdej rasy i wielkości psa. Dodatkowo dzięki specjalnej wannie z antypoślizgowym podłożem mamy komfort mycia naszego pupila. Wanna ustawiona jest na takiej wysokości, że kąpiel psiaka nie wywoła u nas bólu pleców. Nasz pupil nie ucieknie w trakcie kąpieli, ponieważ można go przypiąć specjalnymi szelkami — opowiada Maliszewski.Myjnia daje również dostęp do wysokiej jakości kosmetyki dla psów. Szampony i odżywki są automatycznie dozowane z wodą. Dodatkowo możemy skorzystać ze specjalnej suszarki oraz możliwości czesania szczotką z odkurzaczem. Całość została wyposażona w pięć programów kąpieli, które wybieramy wedle zapotrzebowania, zarówno jeśli chodzi o czas, jak i ich kolejność. Płatność odbywa się kartą lub gotówką. 1 minuta mycia to tylko 2 zł.
 –  Marcin Borzęcki @m_borzecki ■ 1 g.Niezła fotka z portalugazetaolsztynska.pl. Drwęca NoweMiasto Lubawskie vs. Znicz Pruszków,31 marca 2007 roku. Goście wygrali pogolu pana w białej koszulce.Garstka kibiców raczej nie spodziewałasię, że ci dwaj będą kiedyś decydowali olosie rekordu Gerda Mullera.
 –
 –

Jak wojewodowie stawiają dziesiątki łóżek covidowych w kilka godzin

 –  Paweł Reszka2 grudnia o 22:59 ·Konstrukcje z dyktyDyrektor szpitala dostaje polecenie od wojewody: „Zorganizować 42 łóżka covidowe”. Mail przychodzi o 18.00. Termin wykonania upływa o północy.Dyrektor przeczytał wiadomość i zwołał nocną naradę z prawnikami. Pytał ich, czy może odmówić: „Decyzja była absurdalna, nie możliwa do wykonania”. Prawnicy orzekli, że odmówić nie ma prawa. Może się odwołać, ale to wcale nie zwalnia go z natychmiastowego wykonania zadania. Nawet jeśli jest ono awykonalne.- Następnego dnia rano jechał pan po bandzie. Powinien pan mieć 42 łóżkowy oddział!- Ale nie mogłem go mieć. On nie istniał.- Praktycznie nie istniał, a statystycznie?- Cóż. Skoro wojewoda wydał decyzję z terminem natychmiastowej wykonalności, to w statystyce łóżka się pojawiły.***Dyrektor (przy okazji lekarz specjalista chorób wewnętrznych) nazywa się Jarosław Rosłon, szefuje Międzyleskiemu Szpitalowi Specjalistycznemu. Zgodził się ze mną rozmawiać (aczkolwiek niechętnie: „żebym nie zaszkodził szpitalowi), gdy powiedziałem, że mam jego korespondencję z wojewodą dotyczącą sprawy.Cała rozmowa jest na polityka.pl (https://www.polityka.pl/…/1981304,1,jak-stworzyc-z-niczego-…) i mówi wiele o tym jak funkcjonuje system ochrony zdrowia w pandemii.To co się przydarzyło dyr. Rosłonowi nie jest wypadkiem przy pracy. To reguła.Ciechanów miał nagle „stworzyć” 78 łóżek covid plus (20 listopada, wykonanie 20 listopada). Ostrołęka 150 łóżek. Decyzja 6 listopada, realizacja za trzy dni. Podobnie Siedlce, podobnie Pruszków…Akcja oczywiście wychodzi poza Mazowsze, ma zdecydowanie zasięg ogólnopolski. Zapachniało Gogolem 2020.***Każde postanowienie wojewody, czy ministra wpływa doskonale na statystykę. Dziś na Mazowszu mamy 5377 łóżek dla zakażonych. Wolnych jest ponad 2, 5 tysiąca. Pytanie tylko ile z nich to łóżka realne, a ile to łóżka papierowe?Każde postanowienie niesie też za sobą pozastatystyczne konsekwencje.Żeby być w zgodzie z literą prawa dyrektor powinien wywalić z jakiegoś oddziału 42 pacjentów, zmienić jego nazwę na covidowy. Brak śluz, przebieralni, przeszklonego personelu groziłby zakażeniem i paraliżem całego szpitala (takie przypadki się zdarzały). No, ale nie mówimy tu o logice, tylko o wykonywaniu poleceń na czas.Są inne skutki. Spójrzmy na chwilę na Szpital Bródnowski. Tu w trybie natychmiastowym kazano „stworzyć” 122 łóżka covid plus, w tym 20 łóżek intensywnej terapii (respiratory, kardiomonitory itd).Bródnowski przed pandemią miał 630 łóżek. Covid wykosił personel (kwarantanny, izolacje), więc zostało łóżek 430. Teraz 122 łóżka będą dla zakażonych.Lekarz z Bródnowskiego: - Będziemy mogli udzielać pomocy pacjentom internistycznym, kardiologicznym, neurologicznym w minimalnym stopniu.***W tym tygodniu mogłem przez chwilę przyglądać się zmaganiom z pandemią z pozycji sanitariusza. Praca sanitariusza pozwala dobrze obserwować - łóżka, wózki pcha się po wszystkich zakamarkach.W czasie dyżuru zrobiłem zdjęcie: ścianka działowa zrobiona z karton – gipsu i metalowych kątowników. Wala się folia, kable od przedłużaczy, wkręty. Fotografia mówi wiele o walce z pandemią.Z góry przychodzą suche, arbitralne decyzje: Dlaczego nikt wcześniej nie wysyła urzędnika do szpitala, żeby zapytał: „Panie dyrektorze potrzebujemy pilnie 100 łóżek. Ile pan może ich stworzyć? Na jakim oddziale? Czy ma pan gdzie przekazać pacjentów? Jakiej potrzebuje pan pomocy? Ile czasu to panu zajmie?”Normalna rozmowa byłaby wskazana, zamiast tego są maile, które streszcza jedno słowo „Wykonać”.Szpitale się burzą, ale jednocześnie kombinują jak mogą, żeby jednak łóżka tworzyć. Dziś w na oddziałach równie często widzi się wkrętarkę co stetoskop. Poczekalnie, hole, recepcje zmieniają się w sale covid plus.Dyrektor szpitala międzyleskiego, gdy już „kupił czas” i wypełnił rozkazy ministra („42 łóżka now!!!”), sam z siebie zaczął budować kolejny oddział covidowy na 102 łóżka.Dlaczego? Bo nie miał gdzie odsyłać zakażonych pacjentów:„Skoro to partyzantka, to ja zapewniam ludziom bezpieczeństwo na swoim terenie”.***Tu jak mantra wraca sprawa Szpitala Narodowego. Wojewoda Mazowiecki wydawał rozkazy tworzenia nowych łóżek covid plus przez cały listopad. Szpitale powiatowe i wojewódzkie budowały konstrukcje z dykty i odsyłały z kwitkiem ludzi chorych na serce, kwalifikujących się do operacji naczyniowych. Szpital – stadion stał pusty. Nie wykorzystywał i nie wykorzystuje do teraz setek łóżek (projektowano go na 1200).Bartosz Fiałek, lekarz pracujący na SOR w Płońsku:- 26 listopada z dyżuru dzwoniliśmy na Narodowy przez 30 minut. Chcieliśmy przekazać pacjenta. Automatyczna sekretarka powtarzała: „za chwilę nastąpi połączenie z konsultantem.” Napisałem do nich na tweeterze: „Odbierzcie”.Narodowy (i inne tymczasowe) – jeśli nie włączą się na serio do walki z pandemią stworzą jeszcze jeden problem. Płacą znacznie lepiej niż normalne szpitale – personel odejdzie pracować tam. To dodatkowo osłabi system. Zwracają na to uwagę dyrektorzy, pisał o tym prezydent Warszawy do premiera. Ktoś ma pomysł skąd wziąć lekarzy, pielęgniarki, ratowników?***Na ostatnim dyżurze miałem wrażenie, że wirus przycichł nieco i w szpitalu zaczęli pojawiać się pacjenci, którzy usiłowali „przeleżeć” w domu choroby, których przeleżeć się nie da.Mój znajomy lekarz, który od lat pracuje w na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym mówi:- Ten tydzień był rzeczywiście spokojniejszy. Ale ta pandemia wystawi nam jeszcze bolesny rachunek: onkologiczny, internistyczny, neurologiczny… wrócą wszystkie choroby, których przez miesiące nie mieliśmy jak leczyć.Dyżur zakończyłem pracę późnym wieczorem. Przedłużyło mi się, bo długo czekaliśmy z pacjentem covidowym na przyjęcie ma oddział. Siedzieliśmy w śluzie asystując choremu człowiekowi. Zamknięci w białe kombinezony. Pięć minut, dziesięć, pół godziny… Doktor – który miał odebrać pacjenta ciągle nie przychodził. Zapomniał o nas? Zasłabł? Ma wszystko w nosie?Kiedy przyszedł byliśmy już bardzo źli. I on to wyczuł.- Przepraszam, że tak długo to trwało…- Bywa…Ale on chciał się wytłumaczyć:- Zgon, przyjęcie, zgon, przyjęcie. I tak cały dzień. Łóżka nie porobione, żarcie z kolacji jeszcze nie sprzątnięte…Paweł Reszka
W Pruszkowie... –
Niewidomy wiceminister Paweł Wdówik mówi o podejściu do niepełnosprawności w Polsce – Opowiem śmieszną historię. Jak się urodziło czwarte dziecko, to żona powiedziała: załatw teraz ty to becikowe. To były jeszcze czasy przed 500 plus. W Internecie nie było żadnych formularzy. Zadzwoniłem więc do ośrodka pomocy społecznej i od razu pani pogratulowała mi pierwszego dziecka. Zacząłem tłumaczyć, że to nie pierwsze, tylko czwarte. Jak powiedziałem, że jestem niewidomy pani urzędnik zapytała: jak to niewidomy? - No normalnie, nie widzę. - I ma pan czwórkę dzieci? - No tak. - Nikt panu nie przeczytał, jak się zabezpieczyć?Jako zagorzały kibic Legii Warszawa i Znicza Pruszków stwierdził, że na "Żylecie" jest najwięcej normalności, jeśli chodzi o podejście do niepełnosprawności
Z kartofliska na szczyt europejskiego futbolu. Tak wyglądały początki Lewandowskiego – Mecz Znicz Pruszków - Radomiak Radom, III liga, listopad 2006. Na zdjęciu 18-letni wówczas Lewandowski w walce o górną piłkę z doświadczonym Zbigniewem Wachowiczem, obrońcą drużyny gości. Mecz odbył się z opóźnieniem z powodu złego stanu murawy. Porównajcie sobie jakie drogę musiał przejść "Lewy", a jaką Ronaldo czy Messi, którzy od początku byli wychowankami najlepszych szkółek piłkarskich i grali na najlepszych murawach, mieli najlepszy sprzęt, aż stawali się na tyle dobrzy, by w nastoletnim jeszcze wieku zadebiutować w pierwszej drużynie klubu, w którym się wychowywali
Pamiętacie odważnego nożownika z Pruszkowa, który napadł na taksówkarza? Teraz musi potulnie zapytać mamę o pieniądze na zadośćuczynienie – Chłopakowi grożą cztery lata więzienia, 20 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz taksówkarza i obowiązek naprawienia szkody. Jednak co do zadośćuczynienia - musi mu pomóc mama...