Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 249 takich demotywatorów

Mam takie obawy – Że i tym razem skończy się to dla biskupów porażką
Jak byście ją podpisali? – Moja propozycja: „Nie musisz wychodzić z łóżka, by być modnym”
Moja propozycja składu na mecz z Japonią –  Anioł Miauczyński Ochódzki Paluch Mamoń Psikuta Sidorowski Balcerek Laska Grucha Bolec
Rzeszów funduje studentom z zagranicy darmową komunikację miejską. Polscy studenci zapłacą normalnie – Studenci z zagranicy uczący się w Rzeszowie będą za darmo korzystali z komunikacji miejskiej - zdecydowała rada miasta. Przepadła natomiast propozycja wprowadzenia ulgi dla wszystkich uczniów
Zatem mamy dla pana ofertę specjalną, która jest gorsza niż nasza propozycja dla nowych klientów –
Propozycja hymnu na mundial rodziny Sandeckich na melodię Village People – Nawet jeśli mają lekkie braki umiejętności, to trzeba przyznać, że nadrabiają entuzjazmem i kasują konkurencję sióstr Godlewskich, Krawczyka i reszty

Chciała pożegnać się z umierającym ojcem, ale odwołano lot. Wtedy obcy facet złożył jej nietypową propozycję

Chciała pożegnać się z umierającym ojcem, ale odwołano lot. Wtedy obcy facet złożył jej nietypową propozycję – Jest żołnierzem, właśnie pełniła służbę z dala od rodziny, gdy otrzymała smutną wiadomość o szybko pogarszającym się stanie zdrowia jej ojca.Dostała przepustkę i udała się w podróż, która miała odbyć się przez cztery połączenia lotnicze.Niestety podróż zaczęła się pechowo. Już pierwszy lot był opóźniony co oznaczało spóźnienie na kolejny.„Zaczęłam wariować” – opowiadała potem.Spędziła na lotniskach wiele godzin.Kiedy czekała na ostatni lot była w ogromnym napięciu. Podszedł do niej wtedy mężczyzna, który zagadnął o psa z którym podróżowała. Pokazał jej zdjęcie swojego psa i po krótkiej rozmowie trochę się odprężyła.Nie na długoPo chwili okazało się, że jej ostatni lot został odwołany, a był to ostatni lot w tym dniu.Błagała pracowników lotniska o pomoc, ale nie mogli nic zrobićW całym chaosie podszedł do niej ów mężczyzna, z którym rozmawiała i po prostu powiedział, że znalazł rozwiązanieMężczyzna powiedział, że przed lotniskiem stoi samochód, który wynajął z kierowcą, by zawiózł ją bezpiecznie do domu. Za wszystko zapłacił.W sercu dziewczyny mieszała się radość i strach. Mężczyzna pokazał jednak rachunki, wylegitymował się, zarówno jej jak i pracownikom lotniska. Zdawał sobie sprawę, że to mogło wyglądać dziwnie, ale mógł i chciał jakoś pomóc, więc to zrobił. „Na koniec powiedział mi, że jedyne czego chce w zamian, to żebym dała mu znać, czy udało mi się dotrzeć do domu na czas.''Kierowca zawiózł mnie z lotniska wprost do mojego domu. Podróż trwała prawie 5 godzin. Dotarłam do domu o 3 w nocy, w środę, 4 kwietnia. Kierowca powiedział mi, że podróż kosztowała mężczyznę prawie 900 $.” Zdążyła spotkać się i pożegnać z ojcem, który zmarł 5 kwietnia, następnego dniaPiękny gest bezinteresownej pomocy
 –  KOBIETY WIEDŹMINASCENARIUSZ FILMU NAPISANY Z GANGSTERAMI SKURWIELA JUNIORAFILM PAPRYKA VEGI
Para uprawiająca sport ekstremalny wzięła ślub na wysokości 120 metrów – Na co dzień uprawiają slackline, czyli chodzenie na elastycznej taśmie zawieszonej nad ziemią. To coraz popularniejszy sport, również w Polsce. Planując ślub, postanowili powiedzieć sobie „tak” w wyjątkowy sposób. Przysięgę małżeńską złożyli na siatce  zawieszonej 120 metrów nad kanionem. Krótko mówiąc, jest to propozycja tylko dla ludzi o mocnych nerwach i bez lęku przestrzeni
Odpowiedziała, że raczej nie robi nic z takich rzeczy i ewentualnie może iść na kawę – Dziewczyny to ch*jowi kumple
Jak jeden słoik zmienić może małżeństwo – „Postawiłam mój słoik z karteczkami w kuchni, w widocznym miejscu. Nie mówiłam mężowi, co w nim jest. Codziennie sumiennie wkładałam tam jedną karteczkę. Kiedy ósmego dnia wróciłam z pracy, zobaczyłam, że obok mojego pojawił się drugi słoik…”.Prawie dwa lata temu zaproponowałam małżeństwom robienie słoika wdzięczności. Polegał on na tym, że do dość dużego słoika codziennie wrzuca się karteczkę z podziękowaniem współmałżonkowi za jedną rzecz w ciągu dnia. Niech to będzie bodaj wpis: „Dziękuję za wyniesienie śmieci”, które i tak zostały dosłownie tej drugiej osobie wciśnięte do ręki – ale zapisz to, podziękuj.Było to dość ryzykowne. Powszechnie znane były słoiki wdzięczności dla samego siebie, ale małżeński? Dobrze wiem, że to trudne, szczególnie w małżeństwach, które przeżywają trudności. Co się okazało?Małżeński słoik wdzięczności okazał się strzałem w dziesiątkę. Najczęściej oczywiście jego zrobienia podjęły się żony. Początek wymagał od nich nieco trudu, ale niektóre dość szybko zobaczyły efekty.Oto jedna z historii związanych ze słoikiem:"Postawiłam mój słoik z karteczkami w kuchni, w widocznym miejscu. Nie mówiłam mężowi, co w nim jest. Codziennie sumiennie wkładałam tam jedną karteczkę. Kiedy ósmego dnia wróciłam z pracy, zobaczyłam, że obok mojego pojawił się drugi słoik, do którego mój mąż wkładał karteczki dla mnie! Raz w tygodniu zaczęliśmy rozmawiać o słoiku, a dokładniej o tych wszystkich dobrych rzeczach, jakie dla siebie robimy.Czego chcieć więcej? Widzę, jak zmieniło się moje patrzenie – zaczęłam częściej wychwytywać dobre rzeczy, jakie robi mój mąż, a te negatywne przestały mnie tak bardzo dotykać. Wcześniej denerwowałam się błahostkami i reagowałam na nie wybuchowo.Teraz mam jakby serce naładowane tym, co pozytywne. Inna pozytywna rzecz to taka, że nie oceniam męża tak, że on robi coś specjalnie. Słoik sam nas popchnął do tego, co chyba w małżeństwie najważniejsze – do rozmowy. Dzięki temu dużo rozmawiamy o intencjach, o tym, jak coś miało wyglądać, a jak ostatecznie wyszło. Taka drobnostka wyniosła moje małżeństwo na inny poziom. Cieszę się, że poszłam za taką propozycją." - Kasia, 5 lat po ślubie.Jak zrobić małżeński słoik wdzięczności?1. Przygotuj słoik. Możesz go ozdobić lub kupić już ozdobiony. Postaw w widocznym dla Ciebie miejscu, aby przypominał Ci o nowym, codziennym rytuale.2. Przygotuj karteczki, na których będziesz zapisywać swoje podziękowania dla męża/żony.3. Codziennie opisz JEDNĄ rzecz, za którą chcesz podziękować swojemu partnerowi/swojej partnerce. Karteczkę wrzuć do słoika. I tyle!4. Zaproś swoją połówkę do przygotowania dla Ciebie podobnego słoika – dowolnie.5. Codziennie przypominajcie sobie, by do słoików wrzucać kolejne kartki
Jednej z warszawskich klinik leczenia niepłodności odmówiono sprzedaży wagi medycznej z powodu własnego sumienia właściciela sklepu – - Zamówiliśmy wagę medyczną w sklepie internetowym i otrzymaliśmy odpowiedź, że zamówienie nie zostanie zrealizowane - opowiada Marta van der Toolen, prezes zarządu FertiMedica Centrum Płodności. Koleżanka zadzwoniła, by dowiedzieć się, co stoi na przeszkodzie w realizacji zamówienia. To, co usłyszała wprawiło ją w osłupienie.Właściciel sklepu oznajmił pracownikowi kliniki leczenia niepłodności, że nie może sprzedać towaru, bo zapoznał się z profilem działalności kliniki i dokonanie transakcji nie jest zgodne z jego… sumieniem."- Początkowo rzeczywiście odmówiłem powołując się na własne sumienie, bo jak wiadomo, my, chrześcijanie, uważamy, że dziecko powinno poczynać się tylko w naturalnych warunkach - wyjaśnia właściciel internetowego sklepu z wagami z siedzibą w Warszawie. - Sprzedaż wagi dla kliniki in vitro wydała mi się niezgodna z moim sumieniem. Jednak po przeanalizowaniu swoich możliwości prawnych, które nie pozwalają mi na niezgodzenie się na sprzedaż oddzwoniłem do kliniki z propozycją sprzedaży. Nie chroni mnie niestety żadna klauzula prawna, jak na przykład lekarzy."Jednak okazało się, że klinika już wagę kupiła w innym sklepie
Koniec z nudą w szkole! Finlandia usuwa ze szkolnego programu nauczania wszystkie przedmioty – Finlandia chce zrewolucjonizować system szkolnictwa, skończyć z nudą w ławce i niepraktycznym sposobem prowadzenia zajęć. Szkoła po zmianach ma pozwolić uczniom na rozwijanie ich zainteresowań.Według fińskiego MEN-u obecny system edukacji jest przestarzały i nieskuteczny. Zmiany będą polegać na usunięciu z programu nauczania wszystkich dotychczasowych przedmiotów i zastąpienie ich zajęciami, które będą się skupiały na omawianiu poszczególnych wydarzeń i zjawisk.W praktyce oznacza to, że uczniowie nie będą się już chodzić na matematykę, geografię, czy historię. Zamiast tego, na zajęciach w małych grupkach dyskusyjnych, będzie prowadzona debata np., na temat II Wojny Światowej z perspektywy historycznej, matematycznej, geograficznej itp.W planach jest nawet propozycja specjalnego kursu pt. „Praca w Kawiarni”, który ma nauczyć studentów m.in. języka angielskiego, podstaw przedsiębiorczości i komunikacji.Innowacyjny system będzie dotyczył jedynie starszych uczniów (od 16 roku życia). Będą oni mogli wybierać zajęcia i tematy zgodnie ze swoimi zainteresowaniami i planami na przyszłość. Co więcej, zmieni się również sposób komunikacji na linii nauczyciel — uczeń i nikt nie będzie wywoływany do odpowiedzi przy tablicy. Finowie chcą postawić przede wszystkim na pracę grupową. Prawdopodobnie rewolucja wkroczy do szkół w 2020 roku.
- Napijesz się czegoś? Kubek kawy, kieliszek wódki?- Kubek wódki –
- Czego się napijesz?Kubek kawy, kieliszek wódki?- Kubek wódki –

Dobra rada

Dobra rada –  Kiedy szefproponuje 2000 złna rekto przypomnij muZe maszdwie
 –  Możemy zaproponowaćpani stażCzy to platny staż?Skąd! Nie musi pani nicpłacić
Wsiadaj Angela.Jedziemy zapłacić reparacje – Propozycja billboardu przed Bundestagiem
Różne są powody do małżeństwa, nie zawsze jest to miłość –  Will you marry me? I need european passport
Źródło: Wyjdziesz za mnie? Potrzebny mi europejski paszport
Zamiast jednej porządnej drogi wybudowali dwie równoległe, odgradzając je słupkami – Wrocław i gmina Kobierzyce doprowadziły do sytuacji tak absurdalnej, że nie chce się wierzyć w jej prawdziwość. Jednak efekt podjętych przez urzędników decyzji widać gołym okiem. Na granicy pomiędzy miastem, a gminą są dwie równoległe drogi, przedzielone wąskim pasem zieleni i słupkami. O sprawie poinformował TVN24 w programie „Polska i Świat”.„Oczywiście, można było wykonać jedną wspólną drogę, natomiast nie było ani propozycji ze strony miasta w tej kwestii, ani nie było takiej zgody przy naszych próbach połączenia chociaż tej naszej drogi jakimś skrzyżowaniem” – powiedział kierownik referatu dróg transportu Gminy Kobierzyce Piotr Ligas w rozmowie z TVN24.Co na to Wrocław? Okazuje się, że miasto wystąpiło do Kobierzyc z propozycją w tej sprawie. Gmina miała sfinansować w części wspólną drogę, jednak nie wyrażono zgody na takie rozwiązanie. Jak mówi urzędniczka z Wydziału Infrastruktury w Urzędzie Miasta we Wrocławiu, powodem były kwestie finansowe.Ostatecznie urzędnicy obu stron, realizując plan, doprowadzili do zbudowania dwóch równoległy dróg. Sytuacja jest jeszcze bardziej zadziwiająca, kiedy przyjrzymy się zdjęciom z materiału. Można wówczas dostrzec jak wąski jest pas, którym oddzielono dwie drogi.