Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 250 takich demotywatorów

Ex proponująca żebyśmy zostali przyjaciółmi jest jak porywacz mówiący żebyśmy zostali w kontakcie –
Legia Warszawa ogłosiła plebiscytna nowy napis na klubowym autobusie – Moja propozycja to: "Nam strzelać nie kazano", a jakie są wasze pomysły?
Świńskie łby sposobem na imigrantów? Niecodzienny pomysł węgierskiego europosła – Węgierski eurodeputowany zaproponował oryginalną receptę na kryzys migracyjny.Napór imigrantów na granice Unii Europejskiej nie słabnie, w związku z czym pojawiają sie kolejne pomysły jak zaradzić problemowi. Z bardzo oryginalną propozycją wystąpił Gyorgy Schopflin, poseł do Parlamentu Europejskiego pochodzący z Węgier. "Głowy" wykonane z warzyw - sposób powstrzymania uchodźców. Jak łatwo się domyślić, niecodzienna propozycja węgierskiego europosła wywołała burzę, a na Schopflina posypały się gromy. Andrew Stroehlein, dyrektor ds. mediów w organizacji Human Rights Watch, uznał słowa eurodeputowanego za "odrażające" dodając, że ich autor przynosi wstyd Węgrom, Europie i ludzkości w ogóle. Z kolei Florian Bieber, politolog stwierdził, że jest mu przykro, iż jego dawny kolega "zniżył się do tego poziomu". Prócz tego pojawiły się oskarżenia o posługiwanie się "mową nienawiści".Dziwni są ci lewacy
Dzisiaj 80-te urodziny gwiazdy kina Roberta Redforda – Znamy go z takich filmów jak "Niemoralna propozycja","Wszystko stracone" oraz najnowszym: "Mój przyjaciel smok"

Propozycja Ikei dla Kim Kardashian

Propozycja Ikei dla Kim Kardashian –

Trochę anegdot z życia Jana Himilsbacha - genialnego aktora, nazywanego Marcelem Proustem spod budki z piwem:

 –  Przed barem "Zodiak" w Warszawie, gdy robotnicyukładali chodnik- "Tyle dróg budują, tylko, ku**a, nie ma dokąd iść!".W hotelu, gdzie dzielił pokój ze znawcą antyku, poetą,Mieczysławem Jastrunem- "Ustalmy, szczamy do umywalki czy nie?".Gdy zaproponowano mu rolę Hamleta i nie doszło dopremiery- "Hamlet to nudna rola, a Ofelia zwykła szmata".Na scenie Kabaretu "Pod Egidą" Jan Pietrzak (ciekawedlaczego, pewnie z zazdrości) bezskutecznie namawiał godo zakończenia spontanicznego popisu:- Jasiu, zejdź!- Zejdę, jak zejdzie Edward Gierek!!! - OdparłHimilsbach.Historiami o parze Himilsbach-Maklakiewicz zapisanojuż tony papieru. W zasadzie byl to jedyny duet aktorskiwykreowany przez polskie kino. "Wniebowzięci", "Jakto się robi?" - to klasyka polskiej komedii. Równieżprywatnie byli ze sobą bardzo zżyci. Plotka głosi, że wdwa dni po pogrzebie Maklaka Himilsbach zadzwonił dojego matki.- Zdzisiek jest? - pyta zachrypniętym głosem.- Ależ panie Janku - dziwi się matka - przecież pan wie,że Zdzisiek umarł.- Wiem, ku**a, ale mi się w to wierzyć nie chce. Bardzopanią przepraszam.Cały Himilsbach."Jasiu" grywał zwykle - z nielicznymi wyjątkami -króciutkie, kilkudziesięciosekundowe epizody w filmachlat 70-tych i 80-ych. Oficjalnie mówi się, że do filmuściągnął go Marek Piwowski propozycją zagrania w"Rejsie". Sam Himilsbach utrzymywał, że byłoodwrotnie, że to on wysłał Piwowskiego na studiareżyserskie.Najsłynniejsza anegdota o Himilsbachu iznienawidzonych przez niego samego oponentachbrzmiała:Któregoś dnia do warszawskiego "Spatifu" wszedłprzewodniczący Komitetu Kinematografii - partyjny"książę" od którego zależały wszystkie ówczesneprodukcje. Kłaniał się grzecznie panom aktorom,panowie aktorzy z poszanowaniem, odpowiadaliukłonami. "Książę" usiadł, zamówił herbatkę. Naglespostrzegł Janka.- Dobry wieczór panie Janku... - Rzekł w swejłaskawości.- Uważaj w którą stronę kręcisz łyżeczką ch.ju! -odpowiedział Himilsbach.Znów, cały "Jasiu".Pierwszym dyrektorem warszawskiego "Spatifu", który'przeszedł do historii filmu, był Włodzimierz Sidorowski.Tę karierę dyrektor zawdzięcza Janowi Himilsbachowi."Jaś" postanowił, że tak będzie się nazywał grany przezniego bohater "Rejsu". To był akt zemsty, boSidorowski z powodu jakiejś rozróby dał mu kiedyśczasowy' szlaban na zabawy' w lokalu.Jak już mowa o "Rejsie".. Jeśli gdzieś usłyszymy: "O,droga...", to koniecznie należy' dokończyć: "...chy'ba naOstrołękę". W towarzystwie wręcz wypada zagaić:"Służbowo...". Zawsze bowiem znajdzie się ktośuprzejmy, kto skwapliwie zapyta: "Jak to służbowo?". Imożna będzie odpowiedzieć, wymachując jednocześnieręką przed sobą: "Na statek...". Brakuje jeszcze tylko,aby ktoś rzucił od niechcenia: "Nuda. Nic się nie dzieje,proszę pana". Wtedy już pozostaje tylko się przedstawić:"Bardzo mi przykro, Sidorowski".Kolejna anegdotka z "Rejsu" dotyczy synkaMamoniów, który' zachow ał się bardzo nieprzyzwoicie ipozbawił filmow ego Sidorowskiego posiłku. Jakutrzy'muje Dominik Kubiński, ponoć któregoś razu,kiedy milicja zatrzymała wstawionego JanaHimilsbacha, Marek Piw owski poszedł na komisariat,by wyjaśnić spraw ę. Komendant posterunku zgodził sięnie wyciągać konsekwencji, pod warunkiem że w filmiezagra jego synek. I stąd wziął się mały' Romuś, który' taknaprawdę w cale nie zwinął Sidorowskiemu kiełbasy..Opowiada Mamcarz:W latach 80-tych pracowałem w kabarecie działającymprzy ZPR-ach w Warszawie. Najbarwniejszą postaciąkabaretu był Jan Himilsbach. W miesiącach letnichzwykle występowaliśmy w miejscowościachnadmorskich, trochę pracując, trochę odpoczywając.Ja, jako osoba najmłodsza z grupy, miałem za zadaniedyskretnie baczyć na to, by Jasiu nie nadszarpnąłswojego zdrowia i był sprawny dnia następnego. Był tojeden z pierwszych moich wyjazdów z grupą. Trasęrozpoczęliśmy w Gdańsku. Zostałem zameldowany wjednym pokoju z Himilsbachem w hotelu Hevelius.Rozpakowaliśmy się i Jasiu daje komendę.- Chodź idziemy do baru. Mam na jedno piwo.- Nie jest źle, nie ma pieniędzy, więc nie przeholuję -pomyślałem.Schodzimy. W barze zaraz pojawiło się kilka osób znieograniczoną zdolnością finansową. Każdy chciałwypić zdrowie z Panem Jankiem, a przy' okazji ze mną.Miałem czuwać nad tym, by Himilsbach nie wypił zadużo. Byłem w sytuacji dość niezręcznej. Nie chciałemzachowywać się gruboskórnie, postanowiłem więcwiększość alkoholu spływającego na nasz stolikprzyjmować na siebie, by jakoś chronić Janka.Około godziny drugiej Himilsbach spotkał się (jak siępóźniej dowiedziałem) przy' windzie z Jurkiem Cnotą.- Co, zjeżdżasz do baru? - pyta Cnota.- Cały czas jestem. Odprowadziłem tylko Mamcarza,ma strasznie słabą głowę. Kogo mi oni dali do pokoju! -odpowiedział Himilsbach.Himilsbach pił kiedyś piwo na środku Marszałkowskiej.Podeszła do niego staruszka- Co Pan tu, proszę Pana, sieje zgorszenie? Piwo Panpije na środku ulicy?- Babciu - powiada Janek - pani nie wie o co chodzi, jado organizmu wprowadzam bajkowy' nastrój.Od śmierci Maklakiewicza - Himilsbach coraz rzadziejpojawiał się w Alejach (chodzi o "Spatif'). Byłschorowany i stan zdrowia nie pozwalał mu na zabawy'tak huczne, jak dawniej. Nie miał już swojejcharakterystycznej chrypy, mówił szeptem, chodził ztrudem. Znany warszawski lekarz, codzienny gość"Spatifu",wyznaczył mu więc alkoholowy' limit - sto gramdziennie. Jednak w niedługi czas potem zobaczyłHimilsbacha w stanie wskazuj ącym na spożyciewiększej ilości.- Jasiu! A nasza umowa - karcił aktora - miałeśpoprzestać na stu gramach?!- A ty' myślisz, że ja tylko u ciebie się leczę? - spokojnieodparował Himilsbach.Cały' "Jasiu".
Właściwie to po co umieszczać ludzi w więzieniach, skoro można ich zaprząc do jakichś drobnych prac społecznych? – W ten sposób zdobywają pieniądze na własne utrzymanie, robią coś pożytecznego dla społeczeństwa i zdobywają umiejętności, które mogą się im przydać po wyjściu z więzienia
Jeśli mężczyzna proponuje kobiecie niepowtarzalny seks, to po prostu przygotowuje ją do tego, że będzie tylko raz –
Zauważono, że propozycja:"Chodź, obejrzymy u mnie jakiś film" zmusza dziewczyny do golenia nóg –
Kobieta wie jak wybić facetowi z głowy głupie myśli –  Kochanie spróbujemytrójkąta?jasne! a z kim? albo wiem zkim! czekaj fotkę Ci podeślęto mój kolega z wydziałuwszyscy mówią że maogromnego! będzie fajnie :*już się nie mogę doczekać.Nie będzie Ci przeszkadzałoże będę go dotykać? Wybaczale będę musiała poświęcićmu więcej czasu żeby się nienudził :) Lubisz jak ocieraszsię z innym facetem jajkami?nie było tematu
- Uprawiasz seks za pieniądze?- Nie- Super, bo akurat nie mam hajsu –
- Widzę że ma pani 5 lat doświadczenia, więc na okres próbny mogę zaproponować 1850 brutto – - To wie pan co, ja mogę nawet za darmo popracować tylko niech mi pan opłaci mieszkanie, media, wyżywienie, paliwo i inne wydatki niezbędne do przeżycia w tym czasie
"Internety" vs Orange - zakończenie (oby) historii wkurzonego klienta – Połączona moc FB i Demotywatorów zdemotywowała kogo trzeba, aby ta historia zakończyła się happy endem. Ku nauce i przestrodze - nie każdy klient blefuje, obiecując, że swoją sprawę nagłośni. PS. Szacunek za umiejętność przyznania się do błędu i pokazanie ludzkiej twarzy "Mechanicznej Pomarańczy". Dla osób śledzących sprawę "Internety" vs. Orange. donoszę, co następuje:wczoraj odebrałem telefon od Miłej Pani z Orange Polska. Zostałem oficjalnieprzeproszony. Została mi przedstawiona propozycja załatwienia sprawy (dwamiesiące gratis wszystkich usług z MultiPaka). Zostałem zapytany. czy mnie tapropozycja satysfakcjonuje. Odparłem. że nie. bo lada chwilę otrzymam odNetii jeszcze jedną, trzecią fv będącą skutkiem błędu ich konsultanta. MiłaPani zapytała. co w takim razie proponuję. Zaproponowałem 3 gratisowemiesiące. Miła Pani się zgodziła. Powiem tak - uwierzę i uśmiechnę się zsatysfakcją. kiedy już to dostanę na piśmie. Ale póki co 3 rzeczy. do którychczuję się zobowiązany:1. Dziękuję wszystkim. którzy rozpowszechnili mój post na F8 iDemotywatorach. Łącznie ponad 5000 udostępnień uważam za niezły wynikDzięki za wszystkie komentarze. także te obraźliwe ~ jakby nie spojrzeć.świadczą o zainteresowaniu tematem. Delikwentom wyzywającym mnie oddebili i idiotów. bo zamiast iść do sądu puszczam post na FB, proponujędodatkowo poczytać o marketingu wirusowym w social media i otym. iledobrego i ile złego może on uczynić i dlaczego może byc skuteczniejszy niżsąd. Szczególnie, gdy się nie ma dowodów i staje się wobec kogoś kto ma ojakies 109293726% większe zaplecze finansowe.2. Dziękuję osobom (pracownikom Orange Polska). które udowodniły. że wkorporacjach pracują też ludzie. a nie tylko roboty poddające się ślepoprocedurom, dla których Klient jest tylko trybikiem napędzającym maszynęgenerującą ich wypłatę. Tym którzy zareagowali tu, na FB, jak również naDemotywatorach. Mechaniczna Pomarańcza ma swoją ludzką twarz. Tylkookazuje się niestety. że aby ją zobaczyć. trzeba najpierw włączyćsokowirówkę.3. Najważniejsze - apeluję do wszystkich. aby nie odpuszczali w podobnychsytuacjach. Walka Dawida z Goliatem wcale nie jest przesądzona na korzyśćGoliata. Nawet kiedy nie masz dowodów. by pójść do sądu. W dobie Internetui Social Media przysłowiowy Jan Kowalski ma moc tylu Janów Kowalskich ilujest w stanie zainteresować swoim tematem. W TeleKorpsach w marketingunaprawdę pracują ludzie inteligentni. którzy doskonale rozumieją. że czarnyPR w Social Media potrań zdziałać więcej złego niż wysokobudżetowakampania medialna dobrego.Dziękuję za uwagę :)

"Dziękuję za zainteresowanie moją macicą i uprzejmie donoszę, że mam okres..." - internautki strollowały Beatę Szydło na Facebooku

 – Kobiety oburzone propozycją zaostrzenia ustawy aborcyjnej, po demonstracji pod Sejmem tym razem "zaatakowały" panią premier na jej facebookowym profilu. W swoich komentarzach piszą, że skoro rząd tak bardzo interesuje się ich płodnością to one będą na bieżąco informować o swoich cyklach miesiączkowych
Kiedy szef proponuje ci 2000 złna rękę, to przypomnij mu, żemasz dwie –
Gdy proponuję, że umyję ci plecy, to odpowiedz tylko "tak" lub "nie" – Po co to całe: "skąd się tu wziąłeś, zboczeńcu?!"
Widząc co się dzieje z ludźmi – Podpisanie cyrografu i stanie się bestią to całkiem kusząca propozycja
Źródło: smok cienia
- Kochanie, a z Jasonem Stathamem za milion dolarów byś się przespała? – - Jakbym nazbierała...

8 najdziwniejszych ofert seksualnych, które złożyły kobiety (9 obrazków)

- Moja propozycja to 2400 zł na rękę – - To znakomita propozycja- Oj, przepraszam. Jeszcze ZUSu nie odliczyłem. Czyli to będzie dokładnie 1350 zł miesięcznie
Źródło: internet