Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 418 takich demotywatorów

poczekalnia
Zastanówcie się, ile energii potrzeba na otrzymanie tonu takiego materiału - praktycznie każdy proces wymaga zasilania w energię – A teraz się zastanówcie, jak bardzo wzrosną ceny tego typu towaru, a co za tym i mieszkań, gdy Unia wprowadzi swoje debilne eko-podatki. I teraz pomyślcie, że praktycznie każdy proces produkcji zostanie dotknięty wzrostem cen z powodu tych eko podatków, od produkcji chleba przez meble i ubrania na samochodach kończąc METODA SUCHAKopalnia (kamień wapienny, glina, kreda)WiertnicaWyładunekKruszenieWstępna homogenizacjaMielenie→ FiltrWymiennik ciepłaPiec obrotowyChłodnikSklad klinkieruDodatkiPrzemial cementuSilosy cementu, wysyłkaMetoda suchaMetoda mokraMETODA MOKRAMielenie na mokroHomogenizacjaFiltrPiec obrotowy
 –  Be kind to animals
0:11
 –  OUSSAMA REFEÑO
0:37
 –

Blaski i cienie życia silnej i niezależnej kobiety w memach (26 obrazków)

Bezdzietne osoby po 40 mówią, czy żałują podjętej kiedyś decyzji (16 obrazków)

Kilka osób po wejściu do jaskini zmarło, a wielu śmiałków ledwo uszło z życiem –  NOTRBASURADENT
 –  Miałam bardzo nieprzyjemną sytuację z pijanymmężczyzną około 20 minut temu. 19:20. Zchłopakiem zza granicy wracaliśmy do domu.Centralnie obok pizzerii 105 na ulicyniepodległości zaczepił nas pijany mężczyzna,ewidentnie szukający bójki. Był mocno agresywnynawet podczas próby spokojnego uspokojenia go.Cały czas groził i było blisko sytuacji w którejdoszłoby do rękoczynów, mimo chęci odejścia odniego. (Wiecznie dalej sam zaczepiał i nie chciałodejść i odpuścić). Mimo to ten post ma na celuznalezienie chłopca około 14 lat, który widział tozdarzenie i bardzo szybko zareagował.Praktycznie od razu zadzwonił na policję widzącjak mężczyzna był mocno agresywny. Nieprzeszedł obok, nie był bierny, a zareagował odrazu, czego mało brakuje w dziejącym świecie.Potem z nami jeszcze rozmawiał i stał patrzącgdzie jest ten mężczyzna i czy już się odczepił. Wamoku i dużym stresie zapomniałam mupodziękować. Dlatego proszę o pomoc, jeśli ktośmógłby wiedzieć o jakiego chłopca chodzi toproszę dać znać.Ps. Młody zabieram Cię na pizzę jak sięodnajdziesz. Twarz pamiętam do teraz Twoją ibardzo Ci dziękuję.Ty i 223 innych użytkownikówKomentarze: 19
 –  Jest sobie blok, a w nim na parterze mieszkanie. Właściciele tego mieszkania mająkota. Kot, jak twierdzą, jest "wychodzący" i należą do twardogłowych zwolennikówtej opcji.Kot wychodzi często przez balkon, otwierają drzwi, a on hyc, już jest przed blokiem.Problem w tym, że nie potrafi zrobić hyc w drugą stronę i balkonem wrócić domieszkania.Praktycznie pod blokiem jest mały parking dla mieszkańców. Kot często włazi podauta czy na koło i tak sobie siedzi. Sąsiedzi, zwłaszcza ci, którzy parkują najbliżej,przyzwyczajeni i skłonności do kotobójstwa nie mają, więc zanim odpalą autoprzeważnie sprawdzają, czy nie ma kota. Ale to i tak niebezpieczne, bo po pierwsze,nikt nie ma obowiązku sprawdzać, czy pod autem nie siedzi przypadkiem cudzy kot,po drugie, kot uciekając spod jednego auta może wpaść pod inne (obok jest droga).Kot posiedzi trochę przed blokiem i próbuje wrócić do mieszkania. Przychodzi więcpod drzwi do bloku i czeka, aż ktoś go wpuści. I początkowo tak to działało, ktośwchodził, to kota wpuszczał, ale teraz już bardzo uważają, żeby go nie wpuścić.Dlaczego? Otóż kot idzie wtedy pod drzwi i daje znać właścicielom, że jest i żeby muotworzyć drzwi. Daje znać we właściwy dla kotów sposób: miauczeniem. Tomiauczenie niesamowicie niesie się po całej klatce i potrafi trwać godzinami.Dlaczego?Jak wynika z rozmów z właścicielami, oboje pracują. Jego często nie ma w domudwa czy trzy dni w tygodniu wcale, ona po pracy ogarnia młodsze dziecko, które madużo zajęć dodatkowych. Bywa w mieszkaniu za to starszy syn, nastolatek, ale jaktłumaczą, on często gra w słuchawkach i nie słyszy miauczenia. Taaak, ale za tosłyszą je wszyscy inni w bloku.Efekt jest taki, że kot siedzi godzinami pod blokiem, w deszcz i mróz.
 –  Wysiadłem z pociągu i poszedłem podziemnym tunelemw stronę miasta, słuchając muzyki na słuchawkach.Praktycznie przed samym wyjściem ominąłem dwóchidących i obejmujących się chłopaków. A dokładniej tojeden z nich obejmował za szyję drugiego... Niby nicnadzwyczajnego, tym bardziej w Warszawie... Poza tym,nawet zwykli przyjaciele mają przyjęte różne specyficznezachowania. Nagle przypomniałem sobie, jak jakieś30 lat temu, w tym właśnie przejściu, podszedł do mnie(młodego chłopaczka wracającego z dodatkowych zajęćdo domu) silniejszy ode mnie chłopak i objął mnie jednąręką za szyję, przystawił coś do boku i szepnął do ucha:,,Chodź ze mną i się uśmiechaj, a jak nie, to dostanieszpo mordzie. Pójdziemy za pętlę, oddasz mi wszystkiepieniądze i puszczę cię wolno". Szedłem jak owca na rzeźi nie wiedziałem co mam począć w tej sytuacji. Byłemjeszcze gówniarzem, chodziłem do podstawówki i jakna złość nie oglądałem żadnego filmu akcji na kasecie.Przy wyjściu z tunelu stał koleś około 18-25 letnii najwyraźniej coś mu się nie spodobało w naszym,,przyjacielskim" uścisku, być może moje wystraszone,załzawione oczy albo spojrzenie mojego ,,przyjaciela".Zrobił krok w naszą stronę i warknął: ,,Chodź tu" do typa,który mnie trzymał. Tamten oderwał się ode mniespłoszony i wycedził przez zęby: „Znajdę cię, ku*wa,zobaczysz". Natomiast mój wybawca złapał mnie zaramię i zapytał: „ten ci pasuje?" i po upewnieniu się,że przytaknąłem, wepchnął mnie przez zamykające siędrzwi do autobusu. Uratował mnie w ten sposób przedkradzieżą i być może innymi nieprzyjemnościami...Kiedy ta historia mignęła mi w głowie, w ciągu kilkusekund gwałtownie przyspieszyłem i zobaczyłem jakten mniejszy ,,przyjaciel" ma te same wystraszonei załzawione oczy. Dlatego zrobiłem krok w ich stronęi krzyknąłem: ,,Stój!".Zdawałem sobie sprawę, że reakcja może być różna, odzaskoczenia po agresję, ale kiedy mniejszy chłopak sięzatrzymał, a ten lepiej zbudowany wyrwał się i pobiegłdo tyłu rzucając jakieś przekleństwa, zrozumiałem, żeudało mi się w końcu spłacić dług wobec tego gościa,który pomógł mi 30 lat temu...
 –  allvheeim @kapyccha*7:50, prawie się otworzyliśmy*mężczyzna przywiązuje swojego psa,żeby wejść na kawę*Otwarte?- Praktycznie tak, więc mogę już panaobsłużyć.*cały czas odwraca się, żeby sprawdzaćco u pieska i macha mu*- Może pan go wziąć do środka i wypićspokojnie kawę.Ale jest duży i ma brudne łapy.Mam mopa.-Na pewno mogę?No pewnie, przecież sama panu tozaproponowałam. :)-Dziękuję, dopytuję, bo Aron jest duży iraczej nikt nas razem nie wpuszczanigdzie, i w sumie też nigdzie się razemz nim nie pcham, bo czuję się z tymnieswojo.Od dobrych piesków są lepsi tylkodobrzy opiekunowie piesków.
Czy ktoś się temu dziwi? Jeśli tak, to zadaj sobie pytanie: Czy zechciałbyś kupić np dziesięcioletniego smartfona?I wciąż się dziwisz, że nie ma popytu na smartauta ze starymi smartbateriami? –  Biorąc więc pod uwagę ogół zarejestrowanych w Niemczech aut elektrycznych, okaże się, ze na rynekwtórny trafiło w ubiegłym roku około 6,5 proc. takich pojazdów.Niemcy nie kupują używanychelektryków. To kwestia zasięgu icenyNie zmienia to jednak faktu, że używane autaelektryczne zapuszczają korzenie w niemieckichkomisach, a zainteresowanie ze stronynabywców praktycznie nie występuje. Za takistan rzeczy Niemcy winią głownie zaporoweceny i obawy co do trwałości akumulatoratrakcyjnego. Z danych największegoniemieckiego serwisu ogłoszeniowego-mobile.de - wynika, że np. w listopadzie 2023roku średnia cena oferowanego w Niemczech używanego samochodu elektrycznego wynosiła 38 tys. euro.To aż o 10 tys. euro więcej niż średnia cena używanego auta z silnikiem spalinowym.SAMOCHODY ELEKTRYCZNEDCoś nie wyszło. Niemcy kupilirekordową liczbę elektryków, a emisjaCO2 wzrosła
 –  MariuszKamiński1985-2019busbandHero of Star CityranoMariuszKamińskiwieczorem
Dwie różne strony i praktyczniezero wartości –
 –  Dawid Kosiński@kosa64ObserwujGodzina 23:35, ktoś dzwoni dodomofonu. Sprawa co najmniej dziwna,bo ja ani @ylaa101 nic nie zamawialiśmy.W ekranie widać łysego chłopa z piwemw ręku. Mówi bardzo niewyraźnie, alecoś niecoś da się zrozumieć, że tumieszka, a do tego jest niesłyszący isłabo mówi. Z rzeczy bezpośrednioniewyartykułowanych słyszę też, że jestfest pijany. Mówi, że tu mieszka, ale niepamięta kodu. No nic, zimno jest, to gowpuszczę, tylko zejdę po niego. Możemnie nie zabije.Okazało się, że chłop faktycznie niemówi praktycznie, też zbytnio nie słyszy,jest pijany jak bela, zapomniał kodu doklatki i numeru mieszkania. Udało sięgo jednak doprowadzić na jego piętro,wskazał mieszkanie, podziękował, dotego dał piwo w podzięce, bo w plecakumiał ich jeszcze kilka. Odmawiałem, alew końcu je wcisnął. Żegna się.Myślę wtedy: a to tak mnie chciałeśpodejść, gagatku. Ja Cię tu wpuszczę,ty mi dasz piwo i starczy, a Ty seobrabujesz sąsiadów. No to weryfikujędalej. Proszę go, by wszedł domieszkania. Dzwoni do drzwi. Raz,drugi, siódmy. Nic. Tłumaczy mi poswojemu, że kolega nie otwiera. Mówię,żeby do niego zadzwonił. Ale telefon mupadł, co mi pokazuje.No i jest już gotowy rozkładać się nawycieraczce i spać. W końcu krzyczęmu, że jak to, do jasnej cholery, niby tumieszkasz i kluczy nawet nie masz?A on wtedy wali się ręką w czoło, mówi,że znowu go uratowałem, wyciąga zkieszeni klucze i wchodzi do mieszkaniajak gdyby nigdy nic. Tego się niespodziewałem xD23:52 13 sty 24 311K Wyświetlenia
 –  Właśnie byłem świadkiem sytuacji, w której chłopiec (może 6-7letni), przypadkowo rozlał swoje slushie wszędzie dookoła. Mam namyśli naprawdę wszędzie - czerwono niebieska masakra napraktycznie każdej powierzchni w okolicy. Chłopiec spojrzał na - jakmniemam - swojego ojca i od razu przeprosił. Ojciec zamiast sięzłościć powiedział: "To nic, zdarza się, chodź pójdziemy poserwetkę, pokaże ci jak to posprzątać". Spokojnie poszli po serwetkii wspólnie posprzątali ten bałagan.Kiedy wyrzucali zużyty papier,ojciec powiedział: "Będziesz na tej planecie bardzo długo i maszbardzo mądry mózg, więc to ważne byś się nauczył jak być bardziejuważnym na to co robisz. Następnym razem postaraj się zwrócićwiększą uwagę na swoje otoczenie, żeby uniknąć takich wypadków.To nic złego, gdy taki wypadek się zdarzy, ale zawsze lepiej imzapobiec. Póki bierzesz odpowiedzialność za swoje czyny,sprzątanie będzie szło jak bułka z masłem."Aż zabrakło mi słów. To jest właśnie przykład dobregorodzicielstwa.EDIT: Nadal są obok i ojciec właśnie powiedział do syna: "Wiem, żeduży bałagan może przytłoczyć i możesz poczuć, że nie jesteś wstanie tego sam zrobić, ale pamiętaj, że zawsze możesz prosić opomoc. To żaden problem by o nią prosić, kiedy jej potrzebujesz. "
Jego rekord to 3 zabawki i patyk na raz.Co za mistrz. Bądź jak Jasper –  Reddit/ thehoneybeesknees
Będzie wspaniałą, samotną matką –  Mamy ratunku czy ja coś robię nie tak?Siedzę w domu od 2 lat z dziećmi. Nie mogęwrócić do pracy bo mam maluszki w domuwiec teoretycznie jestem na macierzyńskimpraktycznie pracy nie mam bo umowawygasła... W domu ogarniam wszystko odprania i gotowania po usypianie dzieci. Mążusypia najstarszego dwójkę ja. On wraca zpracy i ma pretensje że nie ma czasu nic wdomu porobić bo po pracy przejmuje dzieci.Przeprowadziliśmy się niedawno do tegodomu. Jak potrzebowałam żeby wziął urlop izajął się dziecmi to zawsze słyszałamwymówki że nie bo ma mało i szkoda itp... Ateraz mnie radośnie poinformował że bierzeurlop do 12 coś ogarnia a później jedzie dolasu z kolegą. Czy to ze mną coś nie tak żemu nie pozwalam? Oczekuje że jak już bierzeurlop w tygodniu to po to żeby coś porobić.Druga sprawa zostawianie mnie samej zdziećmi na noc uważam za nie w porządku.Jak mu powiedziałam że mi z tym źle towypalił że ja mam czas się spotykać z ludźmia on poza pracą nie (przychodzą do mnie nakawę więc dzieci są ze mną, gdzie nie pójdęto zawsze z dziećmi a on do lasu bez dzieci ido pracyz wiadomo też...). No i od słowa dosłowa wyszło że okey on do lasu nie pojedzieale ja też mam nikogo nie zapraszać. Co otym myślicie? Mam rację ze sie buntuje i niechce żeby jeździł czy przesadzam?
 –  Maciek Krawczyk@MagicKrawczykCzytam, że niektórzy "nie przypuszczali", że wspomniani influencerzymogli zachowywać się tak niestosownie. Niektórzy mieli przekonanie, że"mają więcej oleju w głowie". I w sumie nie wiem na jakiej podstawie takoptymistyczne wnioski...Dubiel na nagraniach zaciągał prezerwatywę na głowę, pił mleko z colążeby rzygać do miski, nagrywał filmy, jak jego ziomek biega w majtkachpo centrum handlowym i nago po ulicy, postanowił zrobić"pozytywnyfilm”, w którym znaleźli bezdomnego i dali mu buty za 1500 złotych, awszystko to skrzętnie dokumentowali w najbardziej z żenującychsposobów, po czym wybrał się do Afryki w ramach akcji charytatywnej,skąd wrzucił stories, na których śmieje się z kilkuletniego dziecka, którejego ziomek określił jako "skośny Murzyn".Boxdel stworzyłnagranie, w którym sprawdzał czy jak wprowadzi swojąspermę do jajka i będzie przetrzymywał w określonych warunkach, to wten sposób wyhoduje tzw. homunculusa (ale później mówił, że hehe, takiprank, bo wiedział, że nie). DJ Pallaside miał cały kontent oparty ozjawiska paranormalne, gdzie m.in. w żenujący sposób starał siękomunikować z istotami z innych sfer, a jak już złapał się za temat realny,to stwierdził, ze Juras miał ustawione zwycięstwo z Sokodju, bo rywal wtrzeciej rundzie praktycznie nie walczył (xD)....Nie trzeba robić długiego researchu, by przekonać się na czym tacygoście robili wyświetlenia przez lata. W normalnych warunkach zostalibyuznani za"niespecjalnie bystre jednostki" i tak też społecznie byliby traktowani.Nikt nie poświęcałby im szczególnie dużo czasu czy uwagi. Tymczasemdzięki YouTube notowali na takich treściach miliony wyświetleń, zarabialihajs i robili dzieciakom wodę z mózgu. Im głupsze rzeczy - tym więcejwyświetleń i koło się napędzało.Nie jest to też wina platformy, która umożliwia publikowanie imonetyzowanie tego typu materiałów, ani dzieciaków, które nie mają natyle oleju w głowie by wiedzieć, że to co oglądają może wpływać na nie wokreślony sposób. To w Zdecydowanej większości wina opiekunówdzieci, którzy nie mają pojęcia co ich pociechy oglądają w sieci.1. Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co robi w Internecie, jakie stronyodwiedza i jakie filmy ogląda. Zapytaj, kto jest jego ulubionym twórcom iprzejrzyj jego filmy. Wyjaśnij, dlaczego pewne treści mogą byćnieodpowiednie lub niebezpieczne.2. Sprawdzaj historię przeglądania dziecka, aby wiedzieć, jakie stronyodwiedzało. Wiara na słowo niekoniecznie może skończyć się happyendem.3. Poznaj przyjaciół Twojego dziecka online. Powinieneś wiedzieć z kimrozmawia w sieci, na jakich platformach itp.To moim zdaniem absolutne minimum, by wyrobić sobie świadomośćdotyczącą treści, na które narażone jest Twoje dziecko.Translate post

20 krajów, do których najlepiej się przenieść, jeśli masz dość i nie odpowiadają ci Bieszczady Jak nadal tak szybko będziemy wstawać z kolan, może się okazać, że czas poszukać sobie innego miejsca na ziemi. Anglia dzięki Brexitowi praktycznie niedostępna, Niemcy nas nie lubią (albo my ich), w Norwegii zimno i leje. Gdzie więc wyjechać? (21 obrazków)