Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

 –
Bajka o osiołku z morałem – Pewnego dnia do studni wpadł osioł rolnika.  Nie został ranny, ale sam nie mógł się wydostać.  Dlatego zwierzę płakało głośno godzinami, podczas gdy rolnik zastanawiał się, co robić. W końcu rolnik podjął okrutną decyzję: doszedł do wniosku, że osioł jest już za stary, a studnia naprawdę wyschła, trzeba ją jakoś przykryć.  Więc nie warto było zawracać sobie głowy wyciąganiem osła ze studni.  Wręcz przeciwnie, zatrzymał sąsiadów, aby pomogli mu pogrzebać żywcem osła.  Każdy z nich wziął łopatę i zaczął wrzucać ziemię do studni.Osioł długo nie wiedział, co mu robią i płakał z rozpaczy.  Ale ku zaskoczeniu wszystkich, po kilku łopatach osioł pozbył się brudu, który był na nim. Rolnik w końcu spojrzał na dno studni i zastanawiał się, co widzi.  Z każdą łopatą, która spadła na jego grzbiet, osioł otrząsał się, robiąc krok po ziemi, która spadła na ziemię. Tak więc w mgnieniu oka wszyscy zobaczyli, jak osiołowi udało się dotrzeć do krawędzi studni, przejść przez krawędź i wydostać się stamtąd, przeciwstawiając się wszystkiemu.Życie wyrzuci na twoje plecy dużo brudu.  Zwłaszcza jeśli jesteś już w studni.  Sekret wydostania się ze studni polega na otrząsaniu leżącej na plecach ziemi i przechodzeniu po niej.  Każdy z naszych problemów jest krokiem, który prowadzi nas do góry.  Możemy wydostać się z najgłębszych dziur, jeśli nie okażemy się przegranymi.  Skorzystaj z szansy, aby przejść dalej...!!!Pamiętaj o 5 zasadach, aby być szczęśliwym: 1. Uwolnij swoje serce od nienawiści. 2. Uwolnij swój umysł od zmartwień. 3. Uprość swoje życie 4. Dawaj więcej i oczekuj mniej. 5. Kochaj siebie bardziej i... zaakceptuj nieuniknione.  To może być rozwiązanie, a nie problem.
Facebook pozwany przez rząd USA. Firmie grozi podział? – Pozwy zostały wysłane przez władze 46 stanów, Dystryktu Kolumbii oraz należącej do USA wyspy Guam. Osobny pozew wystosowała Federalna Komisja Handlu. Facebookowi zarzucane jest nielegalne utrzymywanie monopolu na rynku mediów społecznościowych poprzez wieloletnie stosowanie praktyk antykonkurencyjnych. Nowojorska prokurator generalna Leticia James podkreśliła, że Facebook pozyskując mniejsze od siebie serwisy, m.in. Instagram i komunikator WhatsApp, pozbył się potencjalnej konkurencji, a tym samym ograniczył możliwość wyboru oraz pogorszył ochronę prywatności milionów użytkowników serwisu. Innymi zarzutami wobec Facebooka są: blokowanie dostępu do stron, które władze serwisu uważają za zagrożenie dla swojej monopolistycznej pozycji, oraz naruszanie prywatności użytkowników. Jeśli sprawa zostanie rozstrzygnięta na korzyść pozywających, Facebook może stanąć przed koniecznością sprzedaży części aktywów i podziału na mniejsze podmioty.
Chuck Feeney to miliarder, który postanowił przekazać swój majątekna cele charytatywne.Jego misja dobiegła końca – Przez całe swoje dotychczasowe życie, poprzez fundację, rozdysponował 8 mld dolarów swojego majątku, m.in. na cele edukacyjne i medyczne, zarówno te mniejsze jak i większe przedsięwzięcia.14 września 2020 r. fundację Feeneya oficjalnie zamknięto, ponieważ osiągnęła ona cel założyciela, który pozbył się całego majątku."Jestem bardzo usatysfakcjonowany. Dobrze czuję się z tym, że udało mi się to ukończyć na mojej warcie. Dziękuję wszystkim, którzy dołączyli do nas w tej podróży" - powiedział (były już) miliarder w jednym z wywiadów.89-latek obecnie mieszka w wynajętym mieszkaniu w San Francisco, nie ma auta, willi, ani żadnych innych luksusów. Jedyny zegarek jaki posiada to ten, który nosi od lat i który kosztował go zaledwie 10 dolarów

Kandydaci na prezydenta okiem Make life harder:

 –  W niedzielę będziemy wybierać prezydenta i tym samym zdecydujemy o przyszłości świata. Z tej okazji nasz LATARNIK WYBORCZY.ANDRZEJ DUDA. Odpowiedź na nurtujące wszystkich pytanie, jak by to było, gdyby Rysiu z „Klanu” został raperem. Lepiej niż na Forum Ekonomicznym w Davos odnajduje się na Tik Toku, a sprawniej niż po meandrach angielszczyzny porusza się po Beskidach na swoich rossignolach. Uprawia papieski styl prezydentury: chętnie odwiedza miasta i spotyka się z wiernymi. Podobno jeśli wygra wybory, prezes obiecał, że kupi mu papa mobile. Sympatią cieszy się zwłaszcza wśród osób, które na dźwięk “LGBT” lubią walnąć pięścią w pufę. Co prawda krytycy zarzucają Dudzie rozbudzanie nienawistnych nastrojów bez liczenia się z konsekwencjami, ale pan Andrzej uspokaja, że na jesień wychodzi jego debiutancka płyta. Ostatni raz samodzielną decyzję podjął w 2011, kiedy prezes kazał mu przeparkować auto. Prywatnie podobno robi świetne zupy, a jego popisowe danie to krem z dyni z własnoręcznie wypiekanym groszkiem ptysiowym. Znajomi twierdzą, że gdyby nie został sekretarką Kaczyńskiego, prawdopodobnie zajmowałby się domem albo prowadził sklep z dewocjonaliami.DLA KOGO: Za najważniejszą wartość na świecie uważasz rodzinę. Niestety ze swoją pokłóciłeś się w 2007 o in vitro i od tego czasu nie rozmawiasz nawet z matką. Wiesz, czym się różni Boże Ciało od Środy Popielcowej i potrafisz w pamięci obliczyć, kiedy wypadnie Wielkanoc w 2035. Za największe zagrożenie współczesnego świata uważasz WOŚP i braci Sekielskich. Od kilku lat na Allegro polujesz na pukiel włosów Jarosława Kaczyńskiego. W głębi duszy kibicujesz, żeby po tym wszystkim Andrzej oświadczył się Jolce.PLUS PREZYDENTURY DUDY: Na pewno dużo nowych memów.MINUS: Następne 5 lat.---ROBERT BIEDROŃ. Dla jednych wielka nadzieja lewicy, dla drugich „ten znajomy Joanny Krupy”. Złośliwi twierdzą, że polityczna działalność Roberta Biedronia sprowadza się do udzielania wywiadów w kolorowych pismach. Ale to nieprawda. To są również wywiady w telewizji, wywiady w radio, sesje zdjęciowe oraz posty na Instagramie. Jedyny kandydat w zestawieniu, który swój program będzie wdrażał za pomocą uśmiechu i pozytywnych wibracji. W życiu najbardziej ceni otwartość i szczerość. Chyba że chodzi o deklarację dotyczącą zrzeczenia się mandatu europosła, to wtedy tylko otwartość. Eksperci są zgodni, że gdyby za każde wypowiedziane w kampanii zdanie „Jestem prostym chłopakiem z Krosna” Robert Biedroń musiał zjeść jednego pączka, dziś ważyłby więcej niż Pałac Kultury.DLA KOGO: Jesteś osobą tolerancyjną. Potrafisz godzinami rozmawiać ze znajomymi o tym, jak bardzo się ze sobą zgadzacie. Mimo że jesteś z wielkiego miasta, to oczywiście bardzo szanujesz ludzi z małych miejscowości, ale nie na tyle, by się z nimi witać, kiedy obsługują cię w Starbucksie. Żadna ludzka krzywda nie wzrusza cię bardziej niż zdjęcia bezdomnych psów wrzucane na Facebooka. Gdybyś miał być jakimś przedmiotem, byłbyś biodegradowalnym opakowaniem.PLUS PREZYDENTURY BIEDRONIA: Miny polskich skinheadów.MINUS: W połowie kadencji wszyscy mielibyśmy zajady od uśmiechania się.---SZYMON HOŁOWNIA. Podobno decyzję o starcie w wyborach podjął dlatego, bo nie chciał, aby po wygooglowaniu „Szymon Hołownia” na pierwszym wyskakiwało „Mam talent”. Sympatyczny, uśmiechnięty, najchętniej nie ma zdania. Na pytanie, czy wolałby jajecznicę czy jajeczko na miękko odpowiada, że nie jest dyktatorem sumień i odsyła pytanie do ponownego rozpatrzenia. Jego żona już naprawdę nie wie, co mu robić na śniadanie. Co prawda napisał więcej książek niż przeciętny Polak ma miejsca na półkach, ale wszystkich najbardziej interesuje, jak mu się pracowało z Małgorzatą Foremniak. Jest za równością wszystkich Polaków. Chyba że chodzi o gejów, to wtedy odesłałby do ponownego rozpatrzenia. Większość kampanii spędził na kłótniach z Kosiniakiem-Kamyszem o to, kto jest wyższy. Podobno jak wygra wybory, to szefem jego kancelarii zostanie Marcin Prokop.DLA KOGO: Dla ludzi, którzy chętniej niż w niuanse programów wyborczych zagłębiają się w skomplikowaną tkankę relacji między uczestnikami Ameryka Express. Co prawda średnio się interesujesz polityką i ciągle jeszcze nie znalazłeś czasu, aby sprawdzić, czy Macron to rodzaj makaronu czy rumuńskie wino, ale coraz bardziej czujesz, że w tym kraju potrzebna jest zmiana. Czasem gdy włączasz tv i słyszysz, jak PO kłóci się z PiS-em, to zamykasz oczy i wyobrażasz sobie, jakby to było, gdyby królową Polski była Magda Gessler.PLUS PREZYDENTURY HOŁOWNI: W końcu mielibyśmy prezydenta, który potrafi spotkać się z sekretarzem ONZ na szczycie klimatycznym, a wieczorem na lajcie poprowadzić galę rozdania Fryderyków w Kongresowej.MINUS: Łatwo go złamać. Rozkleja się na widok Konstytucji.---KRZYSZTOF BOSAK. Nieślubne dziecko Marine Le Pen i Brandona z „Beverly Hills 90210”. Nie tylko świetnie prezentuje się przed kamerą, ale potrafi też złapać arabską rodzinę na lasso. Zdecydowany i pewny siebie, w czym niewątpliwie pomaga mu fakt, że niedawno pozbył się trądziku. W skrócie chodzi o to, że jak podatki, to tylko niskie; jak rodzina, to tylko tradycyjna; a jak LGBT, to tylko w łagrach. Podobno w swoim gabinecie ma na biurku pozłacaną figurkę Kai Godek, ale wszystkim mówi, że to Milton Friedman. Zamiast żydowsko brzmiących jonagoldów, wybiera polskie papierówki. Co prawda lubi czasem opierdolić durum donera z fetą, ale zawsze później wchodzi na TripAdvisora i zostawia jedną gwiazdkę.DLA KOGO: Przynajmniej raz w tygodniu wpisujesz na YouTube „masakra lewaka” i z przyjemnością oglądasz wszystkie 450 filmików. Uważasz, że podatki to zalegalizowana kradzież. Ilekroć po rozliczeniu PIT-a okazuje się, że masz niedopłatę, to w ramach protestu przez miesiąc kradniesz mydło z kibla w urzędzie skarbowym. Lubisz się śmiać, ale tylko z innych. Kiedyś na imprezie niechcący zaśmiałeś się z memu z Korwina i potem przez dwa tygodnie miałeś biegunkę. Zamiast do pornhuba – masturbujesz się do wizji Polski bez VAT-u.PLUS PREZYDENTURY BOSAKA: Ładna dykcja.MINUS: Szariat.---WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ. Zdaniem jednych sympatyczna twarz konserwatyzmu, zdaniem innych – proboszcz lokalnej parafii w marynarce slim fit. Ciężko cokolwiek o nim powiedzieć poza tym, że z całą pewnością ciężko coś o nim powiedzieć. Kiedy głowy polityków zaprzątają takie sprawy, jak pandemia, zmiana klimatu czy LGBT – pan Władysław snuje melancholijną opowieść o tym, z czym najlepiej smakują gotowane ziemniaczki, do czego koperek, a do czego skwarki. Idealny jako zięć. Podobno nigdy się nie garbi, nawet jak wiąże buta. W kampanii miał swoje 5 minut, kiedy Hołownia poszedł do fryzjera, a Kidawa nie była pewna, czy jeszcze kandyduje czy już się może wycofała.DLA KOGO: Dla ludzi, których bardziej niż prawa transgender interesują tegoroczne zbiory rzepy. Na pytanie „TVN czy TVP?” – zawsze odpowiadasz, że Polsat. W życiu cenisz spokój, tradycję i polskie jedzenie. Raz spróbowałeś sushi i myślałeś, że umrzesz. Ilekroć słyszysz rozmowy polityków, od razu chce ci się spać. Budzisz się dopiero na hasło „dopłaty bezpośrednie dla rolników”.PLUS PREZYDENTURY KOSINIAKA: Ciepłe buraczki do każdego obiadu.MINUS: Istnieje ryzyko, że będzie ściągał buty przed wejściem na salę plenarną ONZ-u.---RAFAŁ TRZASKOWSKI. Hollywoodzki uśmiech, pięć języków, podobno poci się Calvinem Klinem. Do listy swoich sukcesów dopisał również fakt, że w zeszłym tygodniu po raz pierwszy jechał komunikacją miejską. Jak patrzysz na Trzaskowskiego, od razu widzisz, że nie tylko ma kartę multisportu, ale też bez problemu rozróżnia wytrawne cabernet sauvignon od półsłodkiego fresco. Podobno jak ma zły dzień i chce się rozweselić, puszcza sobie filmiki, na których ludzie źle wymawiają „croissant”. Jednocześnie rzadki przypadek polityka, który po angielsku mówi lepiej niż ¾ polityków po polsku, dlatego wolny czas dzieli między rodzinę, prywatyzowanie działek w centrum Warszawy a udzielanie korepetycji rdzennym mieszkańcom Virginii. Od początku kampanii wzbudza tak duży entuzjazm, że nawet Andrzej Duda postanowił poświęcić mu 80% czasu w swoich spotach wyborczych, a TVP zadedykowało mu ostatnie 47 wydań „Wiadomości”.DLA KOGO: Lubisz trzymać rękę na pulsie. Co prawda podczas skrolowania Onetu bardziej cię interesuje felieton o wybielaniu zębów olejkiem kokosowym niż analiza kryzysu migracyjnego, ale to ci nie przeszkadza uchodzić w swojej głowie za eksperta. W rozmowach często używasz takich zwrotów jak „zamach na Sąd Najwyższy” i „upolityczniona KRS”, ale to jedynie mgliste określenia na to, że w głębi serca jesteś po prostu kurewsko zmęczony tym całym pierdoleniem przez ostatnie 5 lat i na koniec dnia chciałbyś po prostu włączyć telewizję bez konieczności słuchania o tym, że Sasin przejebał 70 milionów na wybory, które się nie odbyły, i nie poniesie za to żadnych konsekwencji.PLUS PREZYDENTURY TRZASKOWSKIEGO: Delegalizacja TVP Info + voucher na kurs sommelierski dla każdego.MINUS: Radość Grzegorza Schetyny.---Na koniec krótko: heheszki heheszkami, ale pamiętajcie, że wybory to tak naprawdę jedyna okazja, żeby powiedzieć politykom, co tak naprawdę o nich myślimy. Jak głosi napis na murze: jak masz wyjebane, to masz przejebane. Dlatego niezależnie od sympatii i poglądów – idźmy wszyscy. Podobno jak będzie sto procent, każdy dostanie po wozie strażackim. Do zobaczeniach przy urnach.
Agresywny Tadeusz, lat 8 –  Podejrzany o poćwiartowanie ciała: „Chyba zwariowałem" 8-letni Tadeusz M. mia rozczłonkować ciało swojej partnerki. Prokuratura postawiła mu zarzut z ójstwa, ale oskarżony przekonuje, że kobieta zmarła, a on pozbył się ciała, ąc na jej rentę.
Źródło: gazetalubuska.pl
Niektóre rozstania są wyjątkowo trudne. Mężczyzna po 8 latach pozbył się swoich dredów –
W którym napisał: – ”Moja dziewczyna nie lubi mojego psa, Molly, dlatego muszę znaleźć dla niej nowy dom. Jest rasowa i z dobrej okolicy, spędziliśmy razem cztery lata.Lubi zabawy, ale nie jest zbyt mądra. Ma długie włosy, które zajmują trochę czasu, tak samo, jak jej paznokcie. Uwielbia być rozpieszczana.Nie śpi dużo i w nocy jest hałaśliwa. Najczęściej śpi, gdy jestem w pracy. Je tylko najlepsze i najdroższe jedzenie,NIGDY nie przywita cię po długim dniu pracy, nie da ci nieograniczonej miłości, gdy tego najbardziej potrzebujesz.Nie gryzie, ale lubi się sprzeczać.Więc… jeśli ktoś jest zainteresowany moją samolubną, 30-letnią dziewczyną, to może ją zabrać! Ja i pies chcemy, by jak najszybciej się wyprowadziła!”
Polak otworzył drzwi awaryjne samolotu i wyszedł na skrzydło, bo chciał szybciej opuścić maszynę – Ta scena z pewnością przejdzie do historii linii lotniczych Ryanair. Cała sytuacja miała miejsce 1 stycznia bieżącego roku. Lot z Londynu do Malagi był opóźniony o niemal całą godzinę. Kiedy późnym wieczorem wylądował na miejscu, drzwi maszyny pozostawały zamknięte przez kolejne 30 minut. W tym czasie nie padły żadne słowa wyjaśnienia ze strony obsługi samolotu. Wtedy stało się coś, co zaskoczyło dosłownie wszystkich podróżujących.Jeden z pasażerów, 57-letni Polak mieszkający na co dzień w Maladze, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Mężczyzna wstał, wziął swoją podręczną torbę, pozbył się drzwi awaryjnych samolotu i wyszedł na skrzydło samolotu, jak gdyby nigdy nic!Jeden z pasażerów uwiecznił całe zajście na nagraniu. Dopiero po chwili załoga zdecydowała o wciągnięciu mężczyzny do środka samolotu.57-latek natychmiast trafił w ręce policji, a w chwili obecnej zajmują się nim hiszpańskie władze. Jaka kara może spotkać mężczyznę? Póki co nic na ten temat nie wiadomo. Jedno jest jednak pewne – słono zapłaci za to, co zrobił
Samsung, w swojej nowej reklamie, kompletnie zaorał Apple i wszystkich użytkowników iPhonów – Możliwe, że Samsung nie dość, że wypuścił najlepszą reklamę dla swojego nowego telefonu, ale także kompletnie zaorał Apple i całą konkurencję.W nowej reklamie koreańskiej firmy widzimy pewnego młodego człowieka, który jest wielkim fanem iPhonów. Przy każdej generacji godzinami stoi pod sklepem Apple, czekając na premierę swojego ukochanego telefonu.Jednocześnie widzimy też momenty w których bohater reklamy pokazuje wszystkie mankamenty jakie posiadają telefony Apple, jak np. brak wodoodporności, ciągle psująca się kamera, mały ekran a teraz tylko jedno wejście na ładowarkę jak i słuchawki. Na samym końcu reklamy widzimy jak bohater chowa swojego iPhona do szuflady a sam kupuje sobie Samsunga. Po drodze mija kolejną kolejkę pod sklepem Apple i mija mężczyznę, którego fryzura ma pokazywać, że najnowsze telefony Apple wciąż mają ramkę otaczającą ekran, gdzie Samsung całkowicie się jej pozbył.Trudno się z tą reklamą nie zgodzić
Dramat Patryka Vegi. Przeziębił się, ale boi się iść do lekarza, bo co jeśli "Botoks" to prawda? – Świecowanie uszu, bioenergoterapia i pozytywna wizualizacja. To metody leczenia kataru, jakich desperacko chwycił się Patryk Vega. Znany reżyser nabawił się przeziębienia, ale odmawia wizyty u internisty w obawie przed śmiercią, gwałtem i zbezczeszczeniem jego zwłok – poinformowali zaniepokojeni bliscy Patryka Vegi.– Pozbył się saszetek Fervexu i mówi, że po cukier puder to może pójść najwyżej do "Biedronki" – alarmuje przyjaciel reżysera, który od dwóch dni usiłuje nakłonić go na wizytę u lekarza rodzinnego. – Zabarykadował się w mieszkaniu i bezskutecznie próbuje dociec, czy jego kaszel jest suchy czy mokry.Wszystko zaczęło się chwilę po zmontowaniu kinowej wersji filmu "Botoks". Reżyser i scenarzysta obejrzał swoje dzieło złożone z anegdotycznych historii i stwierdził, że "tak było".– Wiecie jaka jest różnica między koncernem farmaceutycznym a mafią? Mafia ma na tyle litości, że do podrzynania gardeł wrogom nie używa drewnianych szpatułek – czytamy na profilu Patryka Vegi na Facebooku. – W zeszłym roku 17% procent pacjentów, którzy otworzyli buzię szeroko i powiedzieli "aaaaa", nie zdążyło powiedzieć "bbbbb" – utrzymuje Vega.Jak dowiedział się Vega ze scenariusza który napisał, leczenie w Polsce grozi śmiercią. Reżyser woli cierpieć z zatkanym nosem niż ryzykować wstrzyknięcie botoksu pod postacią kropel do nosa, reakcję alergiczną organizmu, zatrucie, złamanie kręgosłupa, gwałt, śpiączkę, śmierć, zbezczeszczenie zwłok w szpitalnej kostnicy i skończenie jako żywy obiekt, na którym młodzi adepci medycyny w Białymstoku testować będą swoje pierwsze pociągnięcia skalpelem. Niekoniecznie w tej kolejności.Dramat reżysera trwa, a zza drzwi jego mieszkania sąsiedzi słyszą tylko coraz głośniejsze pociąganie nosem.– Obawiam się, że to dla niego ostatni dzwonek – złowieszczo ostrzega jeden z warszawskich internistów, z którym rozmawiał ASZdziennik.Jak tłumaczy bowiem lekarz, Polacy po obejrzeniu "Botoksu" masowo rezygnują z umówionych wizyt, operacji i zabiegów, kolejki do specjalistów zniknęły, i nigdy nie będzie w Polsce lepszego czasu na chorowanie, niż dziś.
Źródło: ASZdziennik
Następnie pozbył się dodatkowychkilogramów w ciągu 6 miesięcy –
Zwracam się do właściciela – który kilka miesięcy temu, w czasie największych mrozów pozbył się tych przeuroczych psiaków pozostawiając je samym sobie. Wiedz, że pieski mają się dobrze. Nie mam słów, żeby opisać jakim podłym człowiekiem jesteś.
Źródło: własne zdjęcia

1