Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 295 takich demotywatorów

Dziennikarze pracujący w Sejmie zbojkotowali konferencję. Posłowie Konfederacji przez 19 minut mówili sami do siebie i klubowej kamery.Reporterzy siedzieli w tym czasie przy stolikach dziennikarskich – I tak właśnie należy postępować z pachołkami Putina w Polsce
 –
Kurator Nowak zastawiła gabinet pustymi pudłami i twierdziła, że ma w nich tysiące skarg od rodziców – Posłowie Koalicji Obywatelskiej postanowili sprawdzić, czy faktycznie tak jest i w poniedziałek 14 lutego przeprowadzili kontrolę poselską w Małopolskim Kuratorium Oświaty.Gdy przyszliśmy do pani Barbary Nowak, ta poinformowała nas, że wydrukowała 32 tysiące maili, które schowała do pudełek wypełniających cały gabinet. Pod koniec kontroli okazało się, że pudełka są puste, bo „nie mogła marnować tyle papieru”. Gdy zaczęliśmy dokładnie przeglądać przygotowane jednak dla nas w 4 pudełkach dokumenty, okazało się, że znajduje się tam 6 skarg od rodziców dotyczące spraw, które regulować ma "Lex Czarnek" – podsumowała kontrolę Katarzyna Lubnauer
W Polskim Ładzie faktyczna kwota wolna dla posłów jest ponad dwa razy wyższa, niż ta dla reszty obywateli. Wynosi aż 66 tysięcy złotych –
 –  PANIE ARECZKU, ZWROT PIENIĘDZY JEST DLA POSŁÓWDLA PANA JEST POLSKI ŁAD
Wcześniej parlamentarzyści otrzymali przelewy nawet o 1,4 tys. zł niższe niż miesiąc wcześniej. Posłowie zyskali dzięki tej interpretacji Polskiego Ładu sporządzonej specjalnie dla nich 425 zł miesięcznie – "Pierwotnie Kancelaria Sejmu wypłaciła posłom uposażenie poselskie za styczeń 2022 r. bez zmniejszania zaliczki na podatek o ww. kwotę 425 zł i jednocześnie wystąpiła do Krajowej Informacji Skarbowej (…) z wnioskiem o wydanie interpretacji indywidualnej dotyczącej powyższego zagadnienia. Interpretacja taka powstała i została do Kancelarii Sejmu przesłana. Potwierdza ona, że posłowie mogą korzystać z wyżej opisanej możliwości" - czytamy w e-mailu z Centrum Informacyjnego Sejmu
Kaczyński: "Ci, którzy żyją zcwaniactwa, mogą na tymstracić" –  Nieoficjalnie:w ministerstwiefinansów trwają prace nad zmianąsposobu opodatkowaniaparlamentarzystów tak aby niestracili na Polskim Ładzie. Poduwagę brane jest wydanieinterpretacji, że posłowie isenatorowie to osoby fizycznewykonujące działalność polityczną
Ministerstwo Finansów ma pracować nad specjalną ulgą, która pozwoli odzyskać pieniądze parlamentarzystom. Posłowie i senatorowie dostali w styczniu wynagrodzenia niższe o ok. 1,4 tys. zł na rękę. Wszystko przez Polski Ład – Pod uwagę brane jest wydanie interpretacji, że posłowie i senatorowie to osoby fizyczne wykonujące działalność polityczną
Pewnie wkrótce ruszą przetargi na budowę specjalnych boisk do gry w Fifę na Playstation –  Premier chce "wyciągnąć dzieci z domów poprzez e-sport". Wymowna reakcja posłów W trakcie debaty nad wnioskiem o wotum nieufności dla ministra sportu głos zabrał Mateusz Morawiecki. Premier przekonywał, że rząd chce "wyciągać dzieci sprzed ekranów monitorów, telewizorów, komputerów", a pomóc w tym ma e-sport. Na te słowa zareagowali posłowie w sejmowych ławach.
„Super Express” ujawnił, ile pieniędzy Kancelaria Sejmu wydała na zakup jedzenia. Okazuje się, że posłowie nie jedzą byle czego. – 1,5 mln ztotych poszło m.in. na: 15 kg antrykotu wołowego, 30 kg policzków )wołowych, pół tony kaczek, 90 kg sera pleśniowego typu camembert, Ćwierć tony mozzarelli, 16 kg parmezanu oraz 8 kg sera koziego. 30 kg dorsza atlantyckiego, 350 kg łososia czy 2 kg polędwicy z tuńczyka. Kto bogatemu zabroni na koszt podatnika?
Fajnie to PiS wymyślił, bo jemu w najgorszym przypadku grozi tylko poprawczak –  Posłowie Lewicy poinformowali o złożeniu zawiadomienia do prokuratury o możliwościpopełnienia przestępstwa niedopełnienia obowiązków przez głównego rzecznika dyscyplinyfinansów publicznych Piotra Patkowskiego. Zawiadomienie ma związek z doniesieniamiopisującymi zakup systemu Pegasus.

Mowa Żulczyka w sądzie w sprawie o nazwanie prezydenta słowem na d...

 –  Dziś zakończyła się rozprawa w sprawie mojego rzekomego znieważenia prezydenta RP. Wyrok w tej sprawie zapadnie w poniedziałek. Bardzo dziękuję za reprezentowanie mnie mecenasowi Krzysztofowi Nowińskiemu, a Michał Rusinek za ekspertyzę i stawienie się w sądzie w charakterze świadka. Poniżej treść mojej mowy końcowej. Wysoki Sądzie,nie przyznaję się do winy, którą jest znieważenie urzędu prezydenta RP, natomiast sprawa, w której jestem oskarżony, ma parę wymiarów, o których warto dzisiaj wspomnieć. Duża część opinii publicznej uznaje dzisiejszą rozprawę za sąd nad intelektem prezydenta Dudy, oraz jego samodzielnością sprawowania władzy. Chciałbym w tym momencie odciąć się od tego typu opinii i deliberacji. Nie jest tajemnicą mój, bardzo delikatnie mówiąc, krytyczny stosunek do obecnej władzy w Polsce, natomiast rzeczywiste niebezpieczeństwa, które niesie ze sobą precedens mojego oskarżenia, wykraczają daleko poza osobę Andrzeja Dudy. Dla tej sprawy nie ma znaczenia, czy prezydent Duda jest mądry bardziej, lub mądry mniej.Znaczenie ma możliwość krytyki władzy, wyrażenia sprzeciwu. Co mamy zrobić, jeśli władza łamie nasze moralne standardy, jeśli przestaje się posługiwać kategorami zdrowego rozsądku, tak jak to ma miejsce w przypadku relacji polsko-amerykańskich na przestrzeni ostatniego roku? Jakie mamy możliwości działania, gdy władza zachowuje się źle, głupio, gdy władza kłamie? Czy władza może nas pouczać w jaki sposób ją krytykować? Z tego co widzę, sympatycy prezydenta Dudy, odnosząc się do mojej sprawy, krytykują mnie głównie z pozycji "dobrego wychowania". "Nie wypada", "nie można", "to poniżej wszelkich standardów", mówią popierający Dudą wyborcy, a nawet sam prezydent zapytany o moją osobę podczas jednego z wywiadów. Może nie wypada, może to poniżej standardów. Co jednak, kiedy sama idea "dobrego wychowania", "szacunku" staje się narzędziem do kneblowania opinii? I czy szeroko pojęte dobre maniery powinny być przedmiotem postępowania karnego?Jestem przekonany, że w Polsce władza gra przeciwko obywatelom znaczonymi kartami. Posłowie, ministrowie, dziennikarze sympatyzujących i dotowanych przez władzę mediów mogą mówić wszystko. Mają za sobą immunitety, ochronę, pieniądze spółek skarbu państwa. Mogą mówić o tym, że tam stało ZOMO, o lemingach i o moherowych beretach, mogą mówić, że osoby LGBT to nie ludzie, tak jak prezydent Duda, poseł Terlecki może nazwać kretynką kobietę, która grzecznie zadała mu pytanie w miejscu publicznym. Mogą mówić to wszystko, a za słowami idą czyny, wymierzone w obywateli, w konkretne grupy zawodowe, w konkretne osoby. Mogą kreować nową, postawioną na głowie rzeczywistość, w której nawet podstawowe akty prawne, na których uformowany jest ustrój państwa, nie mają żadnego znaczenia.Co może zrobić obywatel? Niewiele. Może iść na demonstrację, na której dostanie po oczach gazem, zostanie zawleczony do radiowozu, będzie otoczony przez godziny szpalerem policjantów, a policja w trybie pilnym wyśle oskarżenie do prokuratury. Może zostać zdyscyplinowany. Może na przykład zostać usunięty z pracy, jeśli pracuje w instytucji publicznej. Może stanąć przed sądem po prostu za to, co napisał w mediach społecznościowych.Być może władzy na rękę jest demokracja pozorancka, demokracja która ogranicza się do wrzucenia głosu do urny raz na cztery bądź pięć lat, podczas których bierny, zadowolony obywatel jest manipulowany za pomocą telewizji i mediów społecznościowych na to, aby oddać ten głos, który władzy jest potrzebny, gdy przyjdzie na to czas.Muszę tutaj podkreślić, że żadnym wypadku nie czuję się dysydentem, ofiarą systemu, osobą prześladowaną - byłoby to bardzo obraźliwe w stosunku do ludzi rzeczywiście prześladowanych przez władze swoich krajów, chociażby za naszą wschodnią granicą. Moją sprawę traktuję bardziej jako kłopot, trochę śmieszny, trochę straszny, ale na pewno istotny. Wierzę, że ta sprawa jest pewnym papierkiem lakmusowym, jednym z wielu drobnych testów, podczas którego sprawdzamy nasze możliwości obywatelskiego oporu. Stojąc przed sądem za słowa, które napisałem na Facebooku czuję się jak poddany, jak petent, jak członek ciemnego ludu, który władzę ma jedynie wielbić, bo do tego władza jest, aby być wielbioną. Nie, w demokratycznym społeczeństwie, którym zaczęliśmy się stawać jakiś czas temu, i którym wciąż się stajemy, to władza jest dla nas. Ma nas reprezentować i nam pomagać. A my mamy prawo - a nawet powinniśmy - reagować, gdy ta władza działa przeciwko naszym (i również swoim) interesom. Nawet kosztem bon-tonu, savoir vivru, ładnej polszczyzny i dobrego wychowania.
 –  Krystyna Pawłowicz@KrystPawlowiczWy tam,w tym ⁦@se_pl⁩, moja dusza to dla was nigdy nieosiągalny wzór..Te aniołki,to egzorcyzm na was…No,spuszczajcie wzrok….Dawid BinekPosłowie powinni mieć przymusowe badaniapsychiatryczne jak policjanciŚmietanka tego kraju, patologia z problemamipsychicznymi.
Posłowie Konfederacji w akcji –  SZCZEPIENIE CZYNI WWOLNYMMuzeum Auschwitz O@MuzeumAuschwitzNapis "Arbeit macht frei" to jedna zikon ludzkiej nienawiści.Instrumentalizacja symbolucierpienia ofiar #Auschwitz -największego cmentarzyska Polski iświata - to skandaliczny przejawmoralnego zepsucia.To szczególnie zawstydzające, kiedydokonują tego polscy posłowie.gromota @gromotapl · 4 godz.Posłowie Konfederacji Dziambor, Winnicki,Berkowicz, Korwin i Braun pozują do zdjęć znapisem "Szczepienie czyni wolnym".NORYMBERGA2.0
Warszawscy radni przyjęli petycję w sprawie zmiany nazwy Ronda Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet – Przeciwko takiej zmianie głosowali między innymi wszyscy posłowie PiS. W trakcie głosowania na sesji Rady Warszawy za przyjęciem petycji wzywającej do zmiany nazwy ronda 34 radnych zagłosowało za, 19 było przeciw, a 5 wstrzymało się od głosu.Przyjęcie petycji oznacza dalsze procedowanie postulatów w niej zawartych, a więc podjęcie kolejnych działań mających na celu zmianę nazwy warszawskiego ronda
Cały dokument ma 600 stron, więc pewnie do końca roku wykryją jeszcze z 50 błędów –  Polski Ład. Składka na zdrowie wymaga ośmiu pilnych naprawWe wtorek prezydent podpisał Polski Ład, a na wczorajszy wieczór posłowie zaplanowali już głosowanie nad poprawkami do niego. Nie mogli postąpić inaczej, bo Polski Ład zawiera ewidentną lukę, na którą wskazaliśmy jako pierwsi w artykule "Luka w przepisach. PIT zero to także 0 zł składki zdrowotnej" (DGP nr 213/2021).
Pogróżki? – A nie lepiej zadzwonić do Brudzińskiego i podać się za zięcia jego kuzynki i poprosić o posadę w jakiejś radzie nadzorczej? Wyciekły numery telefonów polityków PiS. "Wszyscy są wściekli". Dostają pogróżki Ponad 300 numerów obecnych lub byłych posłów oraz senatorów Prawa i Sprawiedliwości wyciekło do sieci. Opublikował je rosyjski portal. - Wszyscy są wściekli - powiedział WP jeden z posłów. Telefony niektórych są 'bombardowane połączeniami, a w SMS-ach pojawiły się pogróżki.
Jesteś za tym, aby nie byłojuż zmiany czasu na zimowy? – Możliwe, że w tym roku nie przestawimy już zegarków na czas zimowy. Takich zmian w prawie chcą posłowie Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do Sejmu wpłynął już projekt ustawy, który może trafić już w przyszłą środę pod obrady
Limit dochodu rodziców wynosi 170 tys. zł rocznie – Rodziny muszą mieć motywację do posiadania i wychowania dzieci nie tylko w postaci np. 500 plus, ale również ulg podatkowych - tłumaczy poseł Kamil Bortniczuk
Już wkrótce świeża rybka w każdej Żabce, Biedronce, Lidlu... –  Uszczelnienie zakazu handlu w niedziele. Wyjątkiem ma być sprzedaż rybRoch KowalskiCzwartek, 16 września (15:06)Posłowie pracują nad uszczelnieniem ustawy o zakazie handlu w niedziele. Chodzi o zmianę, która zablokuje możliwość otwierania placówek pod pretekstem prowadzenia działalności pocztowej.