Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 339 takich demotywatorów

Tak właśnie szkoła zabija kreatywność –  Opowiadanie Natana (lat prawie 10) i na zdjęciu komentarz nauczycielki. A ode mnie: chciałabym umieć tak pisać! Bo o nauczycielce nie ma sensu się wypowiadać."Kiedy Magda otworzyła oczy, zobaczyła srokę, która stukała dziobem w parapet otwartego okna. Była wiosna, więc przylatywały ptaki. Madzia się zdziwiła, ponieważprzyleciał też numerek dziesięć. Magda zawołała mamę, ale zamiast mamy przyszedł kot. Madzia powiedziała: Mamo? A kot: tak córeczko. Wtedy Magda zawołała tatę.Zamiast taty przyszła panda. Madzia powiedziała: tato, czy to ty? Panda powiedziała: tak. Potem Madzia zeszła na dół do chomika. Zamiast chomika zobaczyła Garfielda przed telewizorem. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyła je i zobaczyła iluminati, które dało jej przesyłkę. Madzia pożegnała się z iluminati. Iluminati poszło i rozjechał go kot-walec. Tymczasem Madzia otworzyła paczkę i zobaczyła portal, więc do niego weszła i znalazła się w świecie na odwrót. Po godzinie znalazła się w swoim domu. Poszła do kuchni, żeby coś zjeść i sie napić, a zobaczyła bobra, który smażył na patelni naleśniki. Wzięła z szuflady chleb. Zdziwiła się ponieważ chleb miał nogi i ręce i wszedł Madzi do buzi. Madzia zjadła go ze smakiem. Zrobiła sobie wodę, która ją oblała. Madzia się obudziła i okazało się, że to wszystko było snem."powiedziała tak. Potem Madzia zeszła na dół do chomika, zamiast chomika zobaczyła Garfielda przed telewizorem. nagle zadzdzwonił dzwonek do
Imigranci zaatakowali Polaków w Belgii – Dwaj napastnicy obrzucili młodych mężczyzn kamieniami, po czym zaatakowali ich nożami. Jeden z poszkodowanych Polaków jest ciężko ranny.Do zdarzenia doszło około czwartej nad ranem. Jak podaje portal De Staandard dwaj Polacy, w wieku 25 i 26 lat, wracali pieszo z pracy w porcie Zeebrugge, w okolicach Brugii do oddalonego o około 2 km miasta Blankenberge. Dochodząc do celu zauważyli podejrzany ruch w pobliżu zaparkowanej przy drodze ciężarówki. Trzech imigrantów próbowało dostać się pod plandekę naczepy. Gdy Polacy zwrócili im uwagę, migranci oddalili się. Dwóch mężczyzn ruszyło dalej w swoją stronę i wówczas zostali znienacka obrzuceni kamieniami. Chwile potem imigranci zaatakowali ich nożami.Jeden z Polaków jest lekko ranny, ale drugi został ranny ciężko. Będzie miał sparaliżowaną lewą stronę twarzy – powiedział Philippe Denoyette, rzecznik komendy policji w Blankenberge, portalowi VTM Nieuws. Potwierdził również, że sprawcy najprawdopodobniej usiłowali przedostać się do Anglii
Międzynarodowa sława TIR-a, z czekoladą na A2. Internauci żyją wypadkiem z Polski – Internauci na całym świecie rozmarzyli się na widok tysięcy litrów płynnej czekolady rozlanej po wypadku na autostradzie A2. Wypadek był na tyle widowiskowy, że od razu stał się hitem zagranicznych mediów.Tysiące polubień i udostępnień. Choć pewnie większość użytkowników Facebooka z USA nie umiałoby wskazać Polski na mapie, to widok przewróconego TIR-a i rozlanej czekolady sprawił, że masowo zaczęli podawać dalej informację o polskim wypadku. Informację opublikował m.in. "The New York Times" i amerykańska stacja telewizyjna NBC.Zdjęcie hitem sieci. W zaledwie pół godziny post na Facebooku opublikowany przez "The New York Timesa" zebrał ponad 3,3 tys. "lajków" i 1,5 tys. udostępnień.Amerykanie nie byli jedyni. Widowiskową sytuacją z polskiej autostrady zainteresowały się także media z Kanady (np. popularny tam portal Global News) i Wielkiej Brytanii. Na Wyspach sprawę opisały np. Daily Mail i Mirror.I to jest prawdziwa promocja Polski!
"Żabki" to placówki pocztowe i będą mogły być otwarte w niehandlową niedzielę?! – Jak ustalił portal wiadomoscihandlowe.pl, sieć Żabka znalazła sposób na to, jak zachęcić franczyzobiorców do otwierania sklepów w niedziele z zakazem handlu. Sieć twierdzi, że jej sklepy, jako placówki pocztowe, będą mogły funkcjonować w dni, w które zamknięte pozostaną lokale większości konkurentów. Do otwierania sklepów w niedziele franczyzobiorców Żabki zachęcać ma też zmodyfikowany system wynagrodzeń, uwzględniający premie za handel w "niehandlowe" dni. Działania Żabki wydają się zatem śmiałe, ale przy tym całkowicie legalne
Do tej pory rząd chwalił się, jak świetnie sobie radzi z finansami państwa. Dzisiaj informacja o prawdziwej wysokości zadłużenia ujrzała światło dzienne – Oficjalne dane, które upubliczniał do tej pory rząd wskazywały, że zadłużenie sektora finansów publicznych wynosi 962 mld złotych, informuje portal Money.pl. Świetne wyniki spowodowane były między innymi pomijaniem w statystykach danych dotyczących wysokości zobowiązań wobec emerytów. Jednak rząd naszego kraju jest zobowiązany do publikowania informacji odnośnie należności, które w przyszłości będzie trzeba wypłacić osobom uprawnionym do pobierania świadczeń.No i stało się, o takie dane upomniała się w końcu Unia Europejska. W związku z tym przed GUS-em stanął przykry obowiązek przeprowadzenia stosownych obliczeń. Okazuje się, że na koniec 2015 r. wartość uprawnień wyniosła blisko 5 bln złotych. Słowem wyjaśnienia można dodać, że tyle wynosi prawie trzyletnia praca polskiej gospodarki. Dokładna wartość zadłużenia to 276 proc. naszego rocznego PKB
Gratulacje dla CBA. Zatrzymano urzędnika, który umorzył 50 mln zł w państwowym urzędzie w zamian za posadkę prezesa firmy – Zatrzymany przez CBA były wiceprezes  (2012-2016) Urzędu Dozoru Technicznego, wg ustaleń agentów Biura przyjął korzyść majątkową w postaci wysokiego stanowiska w prywatnej spółce  –  tuż po zwolnieniu z UDT został  wiceprezesem jednej z czołowych polskich firm teleinformatycznych - donosi portal Republika. W zamian urzędnik wykorzystał znajomości i umorzył kary firmy w wysokości 50 mln zł. W takim kraju żyjemy!
Jeszcze tylko podpis elektroniczny i wysyłam wniosek do MOPS-u –
Kanadyjska matka rozpętała burzę. Jej metoda wychowawcza budzi skrajne emocje – Dwójka chłopców była niemiła dla kierowcy szkolnego autobusu. Ich matka ukarała ich w dość oryginalny sposób. Musieli pieszo pokonać dystans około 7 kilometrów do szkoły – informuje portal cbc.ca. Nieśli ze sobą kartony z napisem, co złego zrobili.Wędrówka uczniów trwała około dwóch godzin. W kanadyjskim mieście Harrow było w tym czasie zimno, a na drodze zalegały resztki śniegu. Na kartonie widniał wyraźny napis "byliśmy źli i niegrzeczni wobec naszego kierowcy. Mama kazała nam iść" Being bad and rude to our busdriver! Moms makin us walk
 –
Wchodzisz na górę - jesteś Polakiem. Schodzisz i już jesteś Rosjaninem –  Polscy himalaiści Bielecki i Urubko dotarli do Revol! Niesamowita akcja ratunkowa! Polacy mają dość Rosjanina Urubko! Zobacz co się stało!
 –  95-letni Kasai mistrzem Japonii z ogromną przewagąMedalista igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata, 95-letni Noriaki Kasai wygrał w niedzielę konkurs mistrzostw Japonii na dużej skoczni w Sapporo.Jestem naprawdę szczęśliwy i znowu pewny siebie. Poprawiam się, tak jak się spodziewałem - stwierdził Kasai, cytowany przez portal "japantimes"
Dopóki się nie wprowadzi kary 25 lat więzienia czy nawet dożywocia za śmiertelne potrącenie pieszych będąc w stanie nietrzeźwym – To dalej będą idioci jeździć po pijanemu i zabijać pieszych. Sami przyznajcie, że 12 lat za zabicie 3 osobowej rodziny to czysta kpina Wstępne oględziny zniszczonej skody, którą odnaleziono w garażu jednego z mężczyzn, wskazują, że to właśnie ten samochód uczestniczył w tym tragicznym wypadku. Zatrzymani mężczyźni w wieku 17 i 21 lat mieli także zeznać, że wieczorem, kiedy doszło do wypadku, pili alkohol. Mieszkańcy Sądecczyzny w poniedziałek mają usłyszeć zarzuty. Ciała trzech osób na poboczu Jak poinformowała w niedzielę Anna Zbroja-Zagórska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, do wypadku doszło przed północą na drodze powiatowej. Na poboczu znaleziono tam ciała trzech osób: małżeństwa w wieku 36 lat oraz ich 10-letniego syna, porozrzucane kilka, kilkanaście metrów od siebie. Jak informuje portal limanowa.in, rodzinę reanimowali ratownicy, jak i osoby postronne, które pojawiły się na miejscu zdarzenia. Portal jako pierwszy opublikował zdjęcia z miejsca wypadku.
Skromny sprzedawca codziennie pomaga niewidomej klientce wrócić do domu – Anioły są wśród nas, a przynajmniej w sklepie spożywczym Sobeys grocery store w Halifax w Kanadzie. Pani Mary Cogswell ma 72 lata i od prawie 20 lat jest niewidoma. Od sześciu lat jest stałym klientem tego sklepu. Podczas jej wizyt pracownicy pomagają jej zrobić zakupy, a także odprowadzają ją do domu.Pani Terri Bordage Stevens jechała samochodem, gdy zobaczyła jak 22-letni Austin MacNeill, jeden z pracowników sklepu, odprowadza panią Mary do domu. Zrobiła zdjęcie i wrzuciła na portal Facebook. Zdjęcie ma ponad 15000 polubień i 6000 udostępnień.Pani Cogswell powiedziała, że dzięki pomocy którą otrzymuje od pracowników jej codzienne zakupy są dużo łatwiejsze. „Dobrze jest wiedzieć, że ludzie czasem poświęcą swój czas by pomóc innym”

Dramatyczny apel ojca: Nie ignorujcie tego głosu!

Nie ignorujcie tego głosu! –  Czy możecie interweniować w tej sprawie? Tu nie chodzi o mnie ale o dzieci oszukiwane. Treść pisma które wysłałem do Biedronki i na które nie dostałem odpowiedzi. Chętnie mogę do was przyjechać i szczegółowo omówić tę sprawę. "Szanowni Państwo. Moja ośmioletnia córka od trzech miesięcy zbierała punkty za zakupy na "świeżaki". Kiedy w końcu uzbierała ponad sześćdziesiąt naklejek i kiedy chciała odebrać swoją nagrodę to okazało się, że nagroda jest niedostępna. Innymi słowy, nie ma jej i nie można jej odebrać. Personel waszych sklepów nie wie kiedy będą i czy w ogóle będą. Podsumowując, żeby uzbierać sześćdziesiąt naklejek musiałem wydać z żoną ponad 2000 złotych. Dzisiaj pojechaliśmy z moją córką do sklepu odebrać nagrody. W Biedronce najbliżej naszego miejsca zamieszkania poinformowano nas żebyśmy się udali do innej Biedronki, mniej uczęszczanej. Udaliśmy się do Biedronki na al. Grunwaldzkiej 211 w Gdańsku. Tam też nie było świeżaków. Kiedy w końcu udało mi się skontaktować z panią kierownik to zapytałem się, kiedy będą te "świeżaki". Pani kierownik odpowiedziała mi, że nie ma pojęcia, kiedy i żebym przychodził codziennie i sprawdzał. W takim razie zapytałem się, czy jak przyjdą te świeżaki to czy mogłaby wybrane przez moją córkę dwa egzemplarze odłożyć. Usłyszałem tylko, że oni nie mają takiego obowiązku i nie robią takich rzeczy. I nic nie może w tej sprawie dla mnie więcej zrobić. Pani była bardzo uprzejma i miła. Teraz mam pytanie do Państwa, czemu zostałem oszukany i naciągnięty na zrobienie zakupów na kwotę ponad 2000 złotych i czy jest to u was normalna praktyka? Najpierw posługujecie się nieletnimi, którzy wymuszają na swoich rodzicach jak to było w moim przypadku robienie zakupów a później oszukujecie te dzieci? Czy to jest etyczne i legalne waszym zdaniem?. Nie chcę nikogo straszyć ale uprzedzam, że ja tej sprawy tak nie zostawię. Moja córka się popłakała i było mi bardzo przykro z waszego powodu. Skontaktuję się z Portalem Trójmiasto i poprzez ten portal szczegółowo opiszę praktyki naciągania i okradania rodziców i dzieci przez waszą sieć. Poza Portalem Trójmiasto postaram się skontaktować z większą ilością środków masowego przekazu. Ustalę też czy jest możliwość podjęcia jakiś kroków prawnych w stosunku do waszej sieci. Z uszanowaniem.
Ostatnio w internecie i w TVP spadła lawina hejtu na strajkującą rezydentkę, Katarzynkę Pikulską. Dokopano się do jej zdjęć z zagranicznych "wojaży", podczas których odwiedza Maltę, Tanzanię, Las Vegas, Rumunię i Kurdystan – Jak  podaje portal wp.pl wojaże Pikulskiej, która jest ortopedą były związane z misją Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej w Iraku. Organizacja wysyła wolontariuszy na tereny objęte wojną, głodem i poważnymi brakami w służbie zdrowia.Informacje nt. Pikulskiej odnajdziemy również na stronie internetowej Fundacji Nauka Dla Rozwoju, z którą współpracuje lekarka. Z jej wizytówki dowiadujemy się, iż w Tanzanii, o której wspominali jej krytycy, wcale nie wypoczywała, lecz ciężko pracowała. W ostatnim czasie uczestniczyła w misji medycznej zorganizowanej przez Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej w Erbil w Kurdystanie, gdzie pracowała w tamtejszym szpitalu na SOR i na bloku operacyjnym, co dało Jej doświadczenie w pracy w warunkach istotnie odmiennych niż polskie.  Podjęła pracę na Malcie i przez 3 miesiące pracowała w prywatnym szpitalu. Pani doktor współpracowała z naszą Fundacją w realizacji projektu Programu Wolontariat Polska Pomoc 2016: „Poprawa jakości opieki medycznej świadczonej w regionie Lindi Rural (Tanzania).Trudno nie wspomnieć, że wytropiony przez dziennikarzy oraz internetowych trolli niemoralny kawior kosztuje w markecie 9 złotych z groszami
Poznajcie polską Roszpunkę, czyli 32-letnią Małgorzatę Kulczyk, której włosami zachwyca się brytyjski portal Daily Mail. Ich wysuszenie po umyciu podobno zajmuje Polce 20 minut! –
Kto spotyka w lesie dzikaten na drzewo zaraz zmyka –  grzybiarza! Czekał na pomocChwile grozy przezyf pewien grzybiarZ, Ktory wybraf Siędo lasu w miejscowości Leśniaków (powczęstochowskI). W pewnym momencie zaatkowafo gostado dzików. Grzybiarz szybko uciekła na drzewoizadzwonit na policję, po pomoc opisuje portal
Całą Polskę przemierzył,przeszedł Odrę - nie przeżył – Portal „The Local” podaje, że w miniony piątek organizacja World Wildlife Fund ogłosiła, że przygotowuje zarzuty przeciwko lokalnym niemieckim władzom, które podjęły decyzję o zastrzeleniu zwierzęcia, które uznały za niebezpieczne. Portal podkreśla, że przybysz z Polski był o tyle cennym gościem, że był to pierwszy dziki żubr, jaki pojawił się w Niemczech od 250 lat
Naukowiec zbadał, czy koty mogą być płynem i... dostał za to nagrodę na Harvardzie! – Koty uwielbiają wchodzić w różne dziwne miejsca. Działają wedle zasady im ciaśniej, tym wygodniej. Jeśli przyjrzymy się temu, co robią, zauważymy, że – podobnie jak woda – dostosowują własny kształt do formy, w której się znajdują. Pewien człowiek postanowił to zbadać… i dostał za to nagrodęIg Noble są przyznawane za najbardziej ekscentryczne odkrycia naukowe. Jak twierdzą organizatorzy, pozornie wydają się one niepotrzebne, dziwne, a nawet głupie. Przekonują, że z czasem skłaniają do refleksji. Ig Noble nazywane są tym niemniej często Antynoblami.W tym roku w kategorii fizyka nagrodę otrzymał Marc-Antoine Fardin z Lyonu. Miłośnika nauki do podjęcia nietypowego badania skłonił artykuł w internecie. Portal Borepanda.com sugerował bowiem, że koty są płynem, bo tak jak ciecze przyjmują kształt naczynia, w którym się znajdują. Fardni postanowił zbadać, czy kot może być jednocześnie ciałem stałym i płynem. Okazało się, że im kot starszy i bardziej leniwy, tym bardziej przypomina płyn. Pewnie dlatego, że wtedy stawia na największą wygodę.Fardin wykorzystał współczesną reologię – dział mechaniki, który zajmuje się zagadnieniami powstawania i narastania odkształceń ciał. Zbadał te zachowania ciał stałych, w których stają się one plastyczne i upodabniają się do cieczy. Próbował obliczyć dla kotów liczbę Debory – jednostka wykorzystywana w reologii do charakteryzowania płynności substancji. Trzy lata temu stworzył opracowanie na temat „płynności kotów”, które ukazało się w „Rheology Bulletin”
Źródło: innpoland.pl

21 najdziwniejszych zdjęć z rosyjskich portali społecznościowych (22 obrazki)