Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 401 takich demotywatorów

Szacunek dla strażaków z Goszczy, którzy uratowali młodego jeża, który utknął w ogrodzeniu – "Ratowanie życia w naszym przypadku nie ogranicza się jedynie do tego ludzkiego. Jeżeli występuje sytuacja awaryjna, staramy się również pomagać zwierzętom, gdyż czasem nie są one w stanie same poradzić sobie z trudnymi sytuacjami i nas potrzebują" - napisali na Facebooku
Jakie warunki musi spełnić potrzebujący, żeby otrzymać pomoc od prawdziwego Polaka katolika: – 1. Musi być ubrany schludnie, ale nie w markowe ciuchy.2. Musi być zakorzeniony w cywilizacji, ale nie może mieć iPhona.3. Musi być zaradny i samodzielny, ale nie może być młodym mężczyzną.4. Musi być zdrowy. A jeżeli chory, to tylko na nietypową, rzadką chorobę.5. Nie może latać samolotem.6. Powinien po pomoc przyjść z daleka piechotą, ale nie może mieć pieniędzy.7. Idąc po pomoc nie mógł skorzystać z niczyjej pomocy, ani kupić żadnych usług.8. Najlepiej, żeby w drodze po pomoc nic nie jadł, nic nie pił, nigdzie nie spał. Jeżeli, to tylko w okolicznych klasztorach (nie ma ich po drodze, ojej... szkoda).9. Nie może być muzułmaninem. Chrześcijanin z Bliskiego Wschodu jest jednak jeszcze bardziej podejrzany, bo to nie wiadomo co. Oczywiście nie żyd...10. Nie może prosić o pomoc. Ale musi jej potrzebować tak, żebyśmy to wiedzieli. Jednak nie ostentacyjnie...11. Nie może mieć ciemnej skóry. A jeżeli już ma, to musi mieć europejskie rysy twarzy. Ale... najlepiej, żeby pochodził z Częstochowy.12. No, ale jeżeli jest z Częstochowy, to przecież niczego mu nie brakuje, więc po co pomagać?
Źródło: facebook.com
Człowiek z filmiku napisał na tabliczce: "Cześć, jestem muzułmaninem i ludzie nazywają mnie terrorystą. Ufasz mi? Jeśli tak, przytul mnie" – Przestańmy nienawidzić, zacznijmy kochać, szanować i pomagać
Angelina Jolie założyła instagram! Dziennie konto na Instagramie zakłada kilkaset tysięcy osób. O tym jednym warto jednak napisać! Założyła je spełniona kobieta nie po to, by lansować siebie, a by pomagać innym – Po 3 dniach od założenia obserwuje je już 7.6 miliona osób! Jak zapowiedziała nie będzie na nim lokowała żadnych reklam. Ma być ono wyłącznie głosem osób w Afganistanie i kobiet z różnych części świata walczących o lepsze jutro. W komentarzach samo dobro. Piękny sposób korzystania z social mediów. Piękny sposób pomocy.Wielu polskich influencerów mogłoby się uczyć. Gdyby spośród tej sterty bełkotu pomieszanego z niekończącym się lokowaniem produktów i pisaniem o samym sobie choć raz na miesiąc pomyśleli o innych, świat mógłby być lepszy
Okulista z Nepalu Sanduk Ruit nazywany jest „bogiem widzenia”, bo przywrócił wzrok ponad 130 tysięcy ludzi na całym świecie. – Dla mnie to kandydat do pokojowej Nagrody Nobla. Ten „cud” w jego wydaniu zajmuje mu tylko pięć minut. Zgodnie z danymi Światowej Organizacji Zdrowia 90 % osób niewidomych żyje w najbiedniejszych regionach, a w 80 % chorobę jest bardzo łatwo wyleczyć. Bieda i brak opieki zdrowotnej powoduje jednak, że miliony ludzi na świecie umiera każdego dnia w ciemności.Sanduk Ruit postawił więc sobie za cel, by pomagać tym, o których świat już zapomniał. Od wielu lat spotyka się z najbiedniejszymi ludźmi na świecie i dla nich dokonuje rzeczy niemożliwej, przywraca im wzrok. Jego technika polega na wykonaniu niewielkiego nacięcia w oku pacjenta cierpiącego na zaćmę. Następnie w oku tym umieszczona zostaje sztuczna i opracowana specjalnie przez niego, bardzo tania soczewka.W 1994 Ruit założył Instytut Okulistyki Tilganga, który zapewnia bezpłatne leczenie tym, których nie stać na zapłatę. Produkuje wysokiej jakości soczewki wewnątrzgałkowe za ułamek ceny tego produktu u innych producentów. Niezwykle niski koszt tych soczewek sprawił, że wysokiej jakości operacje zaćmy stały się dostępne dla najbiedniejszej populacji. Każda taka mini-operacja trwa około pięć minut. Ponadto Ruit uczy swojej techniki również innych lekarzy, by jak najwięcej ludzi na całej planecie zostało uzdrowionych. Jak sam mówi, najbardziej radosny dzień to następny dzień po zabiegu, gdy pacjentom zostaje zdjęty bandaż i okazuje się, że osoby te znowu widzą!Pracując niestrudzenie przy stole operacyjnym, mówi, że „fotel chirurgiczny to najwygodniejsze miejsce na Ziemi, jakie ma”. Złożony przez niego instytut leczy TYGODNIOWO 2500 pacjentów, rezygnując z opłat chirurgicznych dla tych, którzy nie są w stanie zapłacić. Wielu jego pacjentów dzięki niemu stało się naukowcami i dalej tak jak on zmieniają świat. Ponieważ wielu biednych i niewidomych nie może dotrzeć do Katmandu, dr Ruit dociera do nich sam, wędrując do odległych części Nepalu i Himalajów. Pomaga też walczyć z zaćmą w Korei Północnej, Kambodży, Bangladeszu, Wietnamie, Etiopii i Ghanie. Ruit otrzymał prestiżową Nagrodę Ramona Magsaysay dla Pokoju i Porozumienia Międzynarodowego, uważaną za azjatycki odpowiednik Nagrody Nobla. Ruit jest bohaterem, który pokazuje nam, że jedna osoba może zmienić ten świat a technologia może w tym pomóc. Jest narzędziem, które w rękach chcących czynić samo dobro, czynią samo dobro w czystej postaci. Padam na kolana.
Podczas I wojny światowej fizyk, laureatka nagrody Nobla, Maria Curie Skłodowska zdała sobie sprawę, że ranni żołnierze muszą być natychmiast operowani, aby zwiększyć szanse na przeżycie – Zaprojektowała więc przenośne aparaty rentgenowskie i udała się na linię frontu, aby pomagać wojskowym chirurgom. Jej wynalazek zapobiegł niepotrzebnym amputacjom. Ponad milion rannych żołnierzy było leczonych za pomocą jej przenośnych aparatów rentgenowskich, które nazywano petites Curies lub "małymi Curies"
Za wyjątkiem tych prześladowanych przez polski reżim –  Morawiecki: będziemy pomagać wszystkim osobom prześladowanym przez reżimy - Pomagamy i będziemy pomagać wszystkim prześladowanym przez reżimy, tam, gdzie prawa człowieka są łamane, a demokracja zagrożona - napisał na facebooku premier Mateusz Morawiecki. Premier odniósł się do sytuacji białoruskiej sportsmenki Kristiny Timanowskiej, której schronienia udzieliła ambasada RP w Tokio. Timanowska wkrótce przybędzie do Warszawy.
Jako dziecko Henri Dunant pomagał matce w rozdawaniu żywności ubogim – W wieku 18 lat wstąpił do Genewskiego Towarzystwa Jałmużny i założył "Stowarzyszenie Czwartkowe", aby pomagać biednym. W wieku 24 lat pomógł w utworzeniu międzynarodowej fundacji YMCA. Kiedy zobaczył zniszczenia po bitwie pod Solferino, zorganizował ludzi do opieki nad rannymi. To doprowadziło go do utworzenia Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Jego firma zbankrutowała, a on sam był spłukany, odrzucony i zapomniany, ale poświęcił się pomaganiu ludziom. W końcu został doceniony, gdy czasopismo opowiedziało jego historię, a w 1901 roku otrzymał pierwszą Pokojową Nagrodę Nobla. Pieniądze z nagrody przeznaczył na cele charytatywne W wieku 18 lat wstąpił do Genewskiego Towarzystwa Jałmużny i założył "Stowarzyszenie Czwartkowe", aby pomagać biednym. W wieku 24 lat pomógł w utworzeniu międzynarodowej fundacji YMCA. Kiedy zobaczył zniszczenia po bitwie pod Solferino, zorganizował ludzi do opieki nad rannymi. To doprowadziło go do utworzenia Międzynarodowego Czerwonego Krzyża. Jego firma zbankrutowała, a on sam był spłukany, odrzucony i zapomniany, ale poświęcił się pomaganiu ludziom. W końcu został doceniony, gdy czasopismo opowiedziało jego historię, a w 1901 roku otrzymał pierwszą Pokojową Nagrodę Nobla. Pieniądze z nagrody przeznaczył na cele charytatywne
Kobieta z maską mającą pomagać w leczeniu depresji. Budapeszt, rok 1937 –
Ford był właścicielem darmowej stołówki. Marley umieścił go na liście autorów, aby mógł otrzymywać tantiemy nawet po śmierci muzyka i dzięki tym pieniądzom nadal pomagać potrzebującym –
Kierownicy tego McDonald'sa zapewne nie spodziewali się takiego obrotu sprawy. Pewnego dnia cały zespół pracowników zwolnił się w połowie zmiany, pozostawiając po sobie jedynie odręczną notatkę. Restauracja musiała zostać zamknięta – Zespół zostawił po sobie jedynie prostą notatkę ze słowami "Wszyscy rezygnują, jesteśmy zamknięci". Po tym, jak zasugerowano, że pracownicy zwolnili się z powodu niskiego wynagrodzenia, autorka wideo wyjaśniła, że nie to było problemem.Restauracja zatrudniała nastolatków i było to okropne miejsce pracy. Przełożeni nie chcieli nam pomagać, kiedy tego potrzebowaliśmy. To zła praca na początek, ale właśnie tam większość nastolatków zaczyna zdobywać doświadczenie, więc tam właśnie się zatrudniłam - powiedziała była pracownica
0:09
Kościół powinienpomagać biednym – Kto za?
Nie każdy musi lubić psy, nie każdy musi im pomagać, ale nikt nie ma prawa ich krzywdzić –
Kandydat na prezydenta Rzeszowa Marcin Warchoł przekazał pół miliona z Funduszu Sprawiedliwości na szpital – Z Funduszu Sprawiedliwości, który miał pomagać osobom pokrzywdzonym przestępstwem i ofiarom przemocy domowej
Na zdjęciu widzimy klacz Bolta ze źrebakiem Baltica ze Stajni "Kowalski" Komorze. – Dokładnie dzień później aktywiści z organizacji "Pogotowie dla zwierząt", pod nieobecność właściciela i w asyście policji zabrali konie, bo - jak twierdzą - zwierzęta były zaniedbane, chore i głodzone.Oczywiście zrobili również zbiórkę "na ratowanie koni", bo źrebak miał ranę na nodze (widoczna na zdjęciu) i sugerowano, że to przez zaniedbanie właściciela.Na właścicieli stajni wylał się hejt, w komentarzach grożono samosądem i podpaleniem.Jeszcze tego samego dnia właściciel opublikował posty prostujące te kłamstwa. Źrebak sam się skaleczył i był pod opieką weterynarza - właściciel Stajni opublikował dokumenty, dane lekarza, a nawet wideo z leczenia. Z kolei klacz faktycznie jest chuda, bo... tak po prostu się zdarza po wyźrebieniu. Nad wszystkim czuwał jednak weterynarz.Obecnie właściciel nie wie gdzie przebywają konie. Oferuje nagrodę za wskazanie miejsca, gdzie działacze "Pogotowia dla zwierząt" zabrali klacz i źrebaka.Jakiś czas temu poznański sąd nakazał rozwiązanie Pogotowia dla zwierząt, bo organizacja w sposób rażący naruszała ustawę o ochronie zwierząt. Z kolei inny sąd skazał byłego prezesa organizacji, który zamiast pomagać zwierzakom, przywłaszczał je sobie.
 –  Wiedziałem że ludzie są spierdolenia ale ostania akcja pokazała że niektórzy wyjebali się aż po za skalę. Moja siostra wystawiła wózek na grupę o Wrocławiu za 300zł. Napisała do niej pewna kobieta że zostanie samotną młodą matką i nie stać jej ale może jakoś ten wózek odpracować lub coś. Moja siostra jej po prostu go dała bo żal jej się kobiety zrobiło. Za jakiś tydzień na OLX widać ten sam wózek wystawiony za 600zł. No kurwa no nie. Siostra napisała i umówiła się z typka jako "chętna na zakup". I wiecie co? Przyszła z wózkiem ta sama babka co jej płakała że będzie samotną biedną młodą matką. Mało tego zwyzywała moją siostrę że jak ona śmie ją śledzić i że pójdzie na policję. Siostra zabrała wózek ale do dziś wypisuje madka młoda z pogróżkami i nasyła swojego fagasa. Nie warto kurwa pomagać ludziom a zwłaszcza "biednym" madką.
"Zamówiłam książkę z allegro. Zadzwoniłam zapytać, kiedy wysyłka. Pani rozpłakała się i dziękowała mi sto razy, że od nich zamówiłam, bo są na skraju bankructwa. Chwyciło mnie to za serce. To jest mała księgarnia, którą prowadzą od 30 lat. Mają też książki i zabawki dla dzieci." –
Stowarzyszenie propagujące antyszczepionkowe treści dostało blisko milion złotych dotacji od Narodowego Instytutu Wolności - ta stworzona przez wicepremiera Piotra Glińskiego rządowa instytucja ma wspierać rozwój społeczeństwa obywatelskiego i pomagać organizacjom pozarządowym – "Gazeta Wyborcza" pisze o portalu Stowarzyszenia RKW, na którym pojawiają się antyszczepionkowe treści. Można tam przeczytać na przykład o "dziwnej wysypce" po przyjęciu szczepionki przeciw COVID-19 i lekarzach, którzy "zamiast ostrzegać przed poddaniem się eksperymentowi wstrzyknięcia do organizmu groźnej substancji, uspokajają". "Czy opresyjne zmuszanie ludności do przyjmowania preparatu medycznego nazywanego dla zmylenia lub uśpienia czujności ludzi 'SZCZEPIONKĄ!?' ma na celu likwidację populacji ludności w Polsce i całym świecie?" - pytają pracownicy portalu. To teksty z marca tego roku.Pod artykułami promującymi antyszczepionkowe tezy i teorie spiskowe widnieje baner: "Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018-2030".Narodowy Instytut Wolności powstał w 2017 roku z inicjatywy wicepremiera Piotra Glińskiego. Według zapowiedzi miał on wspierać rozwój społeczeństwa obywatelskiego i pomagać organizacjom pozarządowym
Ksiądz z parafii w Mysłowicach zaapelował do dzieci, aby podzielili się swoimi pieniędzmi z komunii. Pieniądze, które przyniosły w kopertach na mszę, mają wspierać misje. – Rodzice nie kryją oburzenia. – Nie jesteśmy przeciwni akcjom charytatywnym. Wręcz przeciwnie, wspieramy je i uczymy dzieci, że warto pomagać. Ale to, co zrobił ksiądz, to zwykłe wymuszenie. I manipulowanie dziećmi. Nasze tak się rozpędziło, że najchętniej oddałoby księdzu całą kwotę zebraną przez naszych krewnych. Musieliśmy tłumaczyć, że babcie i ciocie chciały, by z komunii była jakaś pamiątka. Głupia sytuacja, bo z jednej strony szlachetny gest, a z drugiej proza życia – mówią rodzice, którzy do koperty włożyli 50 zł.– Moi krewni się wściekli. Najchętniej nic by nie dali, na przekór. Ale dziecko musiałoby podejść do ołtarza bez koperty i wszyscy by się patrzyli. Od razu byłoby na cenzurowanym – mówi ciotka jednej z dziewczynek.
 –  REGULAMINA DOWDZAACYCHSCHRSKO A ZHERAT298OTOSANDMALSwal K PumurkUWAGAWIOREKTAPEANTENPRZYJECIA ZWIERZATMTEFETEDNcon DO 18BrirAnna Gotowicz > Schronisko BydgoszczMoja córka miała wczoraj 1 Komunię. Zamiastkwiatow i bombonierek poprosiła o karmę i pouroczystości zawieźliśmy ją do schroniska.Żaden prezent nie sprawił jej takiej frajdypolecammiłe reakcje. Wstawiłam posta żeby podsunąćtaki pomysł innym. Dzieci uwielbiają pomagaćwystarczy im w tym trochę pomóc.To niepierwsza nasza taka inicjatywa. W październikunaciągnęła nas, rodziców na zakup i montażdomku dla kotów wolno żyjących na terenieszkoły Achodzi o to żeby dzieci nauczyć, żepomaganie jest fajne to będą dobrymi dorosłymii naucza tego swoje dzieci.edit:dziekuje za takieZdjęcia z posta użytkownika Anna Gotowicz w grupieSchronisko Bydgoszcz · poniedziałek o 22:00 ·