Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 92 takie demotywatory

 –  BIGGER THANRAGGING RIGHTSBAMA AT AUBURN2013A
Z okazji mojego 50 demota na głównej – Dziękuję adminowi i moderatorom - za Waszą pracę, za cierpliwość i wytrwałość, za korekty tekstu i dodawanie tagów, za to, że jesteście i za to wszystko, co dla nas robicie, i za Wasze uznanie dla naszej pracy (bo tym dla mnie jest wrzucanie demotów na główną) :)Dziękuję też tym wszystkim, z którymi da się tu normalnie pogadać w komentarzach;A także tym, którzy tak sobie wchodzą pooglądać i zaplusować
Źródło: grafika
W sumie z Antonim też chcemy pogadać –  Jest Duda?Jesteśmy po bombie hormonalnej10931Sarka Farkaa mamy dopiero po 16 lat

Rozmowa chłopaka z dziewczyną przed pierwszą randką. Jeśli jesteś tego typu dziewczyną, to poważnie zastanów się nad sobą

 –  A co myślisz na temat spotkania wrealu?Rozmawiało się dobrzeWarto sporobowacKiedy pasuje?Ok A masz już pomysł gdzie mniezaprosisz?Moge coś podpowiedzieć jeśli niemaszSpotkanieJaka to różnica?No liczę na kolację w dobrejrestauracji Lubię dobrze zjescI dlatego jeśli nie masz pomysłu gdziemnie zabrać to mogę podpowiedziećdobre miejsceSłyszałam że dobre jedzenie mają wArt Restautacja zaraz przy Wawelugdzieś to jestTak?Przez chwile myślałem ze liczysz naromantyczna kolacje w jakiejśhighendowej knajpie ;)Można spróbować nowe smakiDo tego elegancko podaneSame plusyA czekaj, to ma być randka?A to nie mężczyzna powinienzapłacić za kobietę?Ok, jakie miejsce masz na myśli?Sugerujesz żebyś sobie samazapłaciła?Mam do zadania Ci delikatne pytanie,tylko dlatego ze jeszcze mało sięznamy, a wolałbym żeby takie rzeczybyły oczywiste dla obu stronUważam to za oczywisteA masz z tym problem?TakRozumiem ze każdy płaci za siebie?Sama proponujesz spotkanie,wybierasz jedna z droższychrestauracji w Krakowie i oczekujeszze będę sponsorem tego wydarzenia,po dwóch dniach znajomosci? ;)Pisałam ci ze pracuje jakosprzedawca To mnie raczej nie staćna takie rzeczyMnie równieżObawiam się ze czar prysł niestety ;(Co prawda jeszcze mi się w życiu niezdażyło żeby nie zapłacić za kobietęUwazalam że Ty mnie tam zaprosiszRandomowa?Brzmi interesującoZ roszczeniowymi księżniczkamiktóre uważają ze im się należy -OwszemAle jeszcze nie trafiłem na kogoś ktotak bardzo wprost mi napisał ze,,spoko, możemy pogadać, ale tylkona kolacji za kilka stow, poniżej tegopoziomu nie schodzę"Pisałeś że jesteś analitykiemCzylibędęZarobki zakladam sporeZ pieniędzmi? AbsolutnieTo czemu nie zaproponowałaśmiejsca które jest w Twoim zasięgu?Mnie nieNie wiedziałam że będzie to problemNie wiem o co Ci chodziTo świetne miejsce, owszemKiedy?Żeby zaprosić swoją kobietęA nie randomowa laske z tindera,błagam cię ;)Jutro?Na przykład na roczniceNa początku jest przypadkowa, nieprawda?Ale kontynuujmy rozmowę, bardzociekaw jestem Twojego punktuwidzenia, bo jeszcze na taki nietrafiłemZłego nie złego Tam można lepiejzjeśćSpróbować czegoś nowegiCo złego wg Ciebie byłoby wkupieniu dwóch piw w monopolowymi wyjściu nad Wisłę?Jak każda relacja z tinderaDlatego tobie napisałamAleż nikt ci nie zabrania próbowanianowychsmakówJak się z kim spotykałem to pytaligdzie bym chciała iść co lubięWidacAle z tego co mówisz to nie stać Cięmiejscana takieDo tej pory tylko o nim czytałemTinderzeCoAtrakcyjneWiesz, nie chce spisywać tej relacjiale coś sobie musimyna straty,ustalićRobisz aferę z jakiś 300 zlI to ja będędecydowałw którymmomencie warto będzie spotkać sięw tego typumiejscu na moj kosztAle nie licz na to ze będę twoimsponsoremChociaż zapewniam ze nie prędkoUważam ze fajnie byłoby tokontynuowaćCię piwko wjakiegoś drinka,naJeśli nie interesujeplenerze, wyjściespacer po mieście i zachaczenie ogoodlody albo zapiekankę naKazimierzuJeżeli się wzajemniezainteresowaliśmyjak wyjdziemy na piwo to teżpłacić za siebie?Jak długo pracujesz na to żeby mieć300zl?Byłoby miło gdybys to szczerzezaproponowała ze świadomością zemoże tak byćOk dziękiWtedy mógłbym ci na to nie pozwolićTo nie mamy o czym rozmawiaćNie szukam sponsoraOczywistympłaci Za takie rzeczydziewczyny kosztujaA my się poznaliśmy na roksie czy natinderze?najprawdopodobniej bym zrobiłTo czemu szukasz sponsora?Jakbym szukała sponsora to bympoprosiła o jeansyjest że to mężczyznaDo tej pory udawało mi się omijaćkobiety z takim podejściem ;)Jeansy są do mojego uzytykuCzym się różnią jeansy za 300 odkolacjiza 300?Kolacja to wspólnie spędzony czasFacet powinien mieć gestI nie robić tego problemuW porządkuZatem miłego poszukiwania faceta zgestem
 –  Ja kiedyś czekałem do pasterki żebypogadać z psemSpełniło sięzawinęli mi starego na dołek za bójkę zsąsiadem4 godz. Lubię to! Odpowiedz
Kiedy Twój kot chcepogadać w cztery oczy –  Jeg
 –  Obraziła się na mnie koleżanka. Mieszkamy niedalekoi czasem wpadamy do siebie pogadać, wypić wino,częstujemy siebie ciastem, które upiekłyśmy itp.Niedawno miała robioną operację. Po tym jak jąwypisali ze szpitala, wpadłam do niej w odwiedziny -przyniosłam ciasto, balony i kwiaty. Siedzimy sobie,pijemy kawę i ona nagle zaczyna mówić, że lekarzezabronili jej przez miesiąc wysilać się i dźwigać ciężkierzeczy, a w domu jest taki bałagan, że laczkiprzyklejają się do podłogi. I dalej zaczyna mówić, żebyłoby naprawdę super, gdybym po koleżeńskuposprzątała chociażby w jej kuchni (tak właśniepowiedziała: ,,CHOCIAŻBY!").Gdyby mieszkała sama jak palec, to oczywiście, żepomogłabym jej na błysk posprzątać całe mieszkanie.Ale ona ma męża i dwie 13-letnie córki bliźniaczki,które, z tego co widziałam, mają dwie ręce. Trochęzaskoczona pytam, dlaczego nie zaangażuje wsprzątanie domowników. Obrażona koleżankaodpowiada, że to nie moja sprawa i mam nie wsadzaćnosa w nie swoje sprawy. Nie wsadzałam, dopóki niestwierdziła, że zrobi sobie ze mnie sprzątaczkę, gdyma w domu trójkę sprawnych, wystarczającodorosłych ludzi, aby móc posprzątać.Najciekawsze jest to, że opowiedziałam o tymkoleżance z pracy, a ona na to: ,,No skoro prosiła, totrzeba było pomóc, widocznie miała powód". Nopewnie, kwa. Ten powód nazywa się bezczelność.
Ale jak to?Przecież mężczyźni od związków chcą tylko seksu, wyglądu kobiety, i to, by była niewolnicą od gotowania i sprzątania... – Jak to możliwe, że obawiają się tego, że mężczyźni będę woleli miłe AI od związku? Skoro tylko pogadać będą mogli...Sprawę opisuje Liberty Vittert, pani profesor praktyki nauki o danych w Olin Business School. Dziewczyny wygenerowane przez sztuczną inteligencję (a więc właściwie przez komputer) mają być idealnymi towarzyszkami mężczyzn. Nie mają złego dnia, budują idealne relacje, uczą się preferencji mężczyzny. Nie trzeba też zmagać się ze "wzlotami i upadkami" prawdziwego związku. Vittert wskazuje, że dla niektórych mężczyzn posiadanie wirtualnej dziewczyny może być bardziej atrakcyjne od tradycyjnego związku z kobietą CIEKAWOSTKIIdealna dziewczyna wygenerowana przezkomputer? To poważne zagrożenie dlamężczyzn12 października 2023przeczytasz w 1 min.
 –  C+Aktywny(a) terazPowiem CiOSamotność mnie dopadaChciałbym teraz z kimś pogadaćA nie mam z kimWybacz ale idę na spacerAa
 –
0:27
Dlaczego Bóg jest najgorszym szefem: – 1. Zatrudnia syna na stanowisku dyrektorskim2. Wysyła instrukcje przez gołębia3. Daje 10-cio punktową instrukcję, w której 3 punkty podkreślają tylko, że jest szefem4. Twierdzi, że ma plan, ale nie mówi jaki. Pewnie k*wa sprytny5. Jak chcesz z nim pogadać, to nigdy nie odpowiada, ale ma czas, żeby podglądać, co robisz w sypialni6. Prowadzi kilka konkurujących między sobą franczyz, ale nie mówi o tym pracownikom7. Pierwszego menażera, jaki się z nim nie zgodził przeniósł do pracy w kotłowni8. Jako dowód lojalności każe pracownikowi zabić jego syna, potem udaje, że tylko żartował9. Daje różne instrukcje czterem pracownikom i znika10. Zleca budowę drewnianej łódki, która ma pomieścić miliony zwierząt. Nie daje projektu, nie przydziela budżetu, nie pozwala na podwykonawców11. Lubi jak się o coś go prosi. Najlepiej na kolanach12. Wprowadził dziwny dresscode i obraża się jak ludzie go nie noszą13. Mówi, że w firmie panuje rodzinna atmosfera, po czym zabija swojego syna
 –  Najgorsza rzecz, jaka spotkała Ciew pracy od współpracowników?Parę lat temu przez około 5miesięcy podwoziłem koleżankęz sąsiedniego działu do domu.Mieszkała niedaleko mnie, pracękończyliśmy o tej samej porze,więc nie widziałem problemu,żeby ją zabierać ze sobą. Pozatym zawsze czas szybciej leciał,gdy było z pogadać.Pewnego razu wpadłem naprzerwie do jej gabinetu, żebysobie pogadać przy kawie.Siedział już tam mój kolega idziewczyna zaczęła namopowiadać, że upiekła wczorajciasto, na co ja żartobliwierzuciłem, że mogła mi przynieśćkawałek w ramachpodziękowania za transport. Nicna to nie odpowiedziała. Akolejnego dnia nawet mi cześćnie powiedziała. Od kolegidowiedziałem się, że po moimwyjściu nazwała mnie chciwymdupkiem.W ten oto sposób dowiedziałemsię, że jestem chciwy.
 –  No siema, piekarnik mi sięzepsuł. Znasz możejakiegoś speca?Kufa, człeniu weekendjest. Możemy o dupachpogadać, a Ty zawszez jakimś badziewiemwyskoczysz.Dobra. Sorry. Jest temat.Piekarnik mam do dupy.Ogarniesz?

Jak zmarnować okazję, by wyjść z twarzą:

 –  Zaraz wchodzę:)pt. o 18:05Wiesz co dzięki za dzisiejszespotkanie, ale tak sobie myślęże to nie ma sensu... Jesteśsuper kobieta, ale nie byłomiędzy nami dziś połączenia.Dlatego dziękuję za spędzonyczas i powodzenia w dalszymszukaniu "tego jedynego" : )))pt. o 18:23Dzięki za odpowiedź, jamyślę tak samo. To byłomile spotkanie, ale nie byłochemii oraz nie zgadzaliśmysię w bardzo istotnychsprawach. Tak czy siak nicby z tego nie wyszło.Natomiast jeśli chcialbyśkiedyś pogadać jak znajomyze znajomą to dawaj znaćpt. o 20:50Miałem już nic nie pisać aledam ci rady Oluś. na spotkaniez mężczyzną na pierwsząrandkę trzeba się ładnie ubrać,najlepiej jakaś mini sukienka ibuciki na szpileczce, np.kozaczki na szpilce. A nie jak tyjak robotnik m- spodnie, bluza iciężkie buciory. Do tego brakmakijażu z twojej strony i włosyzwiązane. Pokazujesz tym brakszacunku do rozmówcy, ja sięładnie ubrałem miałem koszule,jeansy i wypastowane buty. Jamiałem szacunek.I nie mów tyle o twoichstudiach m, faceta to nieinteresuje. Ola nas możesz inie mieć podstawówki, to niejest ważne jeśli chodzi iwartość kobiety w oczachmężczyzny.Powiem wprost nas obchodzitwoja figura (której niepokazałaś) i to czy maszzdrową cipkę która urodzizdrowe i silne potomstwo. Anie to czy robisz magisterkę,podyplomówkę czy inżyniera.Nie obchodzi nas to Olu.Dodatkowo zainteresuj siębardziej kobiecymi hobby,faceci nie chcą mieć w związkudrugiego chłopa tylko bez fiuta.Nie chcę z kobietą rozmawiaćo agresywnych grach,fantastyce czy siłowni.Praktycznie żaden facet niechce.
 – "Kolęda. Zapukałem do kolejnych drzwi. Z mieszkania wychylił się młody człowiek w wieku około 20 lat. Zapytałem: "Czy przyjmują Państwo wizytę duszpasterską?". Odpowiedział na to: "Wie Pan, mieszkam sam, jestem niewierzący. Ale możemy pogadać". I zaprosił mnie do środka. Nie narzucając się z modlitwą, usiadłem we wskazanym miejscu i zaczęliśmy rozmawiać. To był bardzo szczery dialog. Na koniec, gdy już miałem wychodzić, niewierzący gospodarz nieśmiało powiedział: "W sumie to... może się ksiądz za mnie pomodlić". I pomodliłem się. Pobłogosławiłem mieszkanie. Pożegnałem się z nim i poszedłem dalej. Wiem jednak, że Pan Jezus ze swoim błogosławieństwem pozostał w tym mieszkaniu, z tym człowiekiem. Przez takie momenty i takie spotkania, widzę wartość chodzenia po kolędzie od domu do domu, od mieszkania do mieszkania, od drzwi do drzwi. Pomimo wielu prób bez odpowiedzi. Pomimo licznych odmów. Pomimo wielu nieprzyjemnych słów, jakie czasem przychodzi usłyszeć."
 –  KwiatekPL MW Moja mama obraziła się na tatę gdy spotykali się w latach 80-tych,więc tata przyszedł pod blok mamy.Mama mu nie otworzyła domofonem, więc wszedł z kim§,a drzwi na piętro mamy wyjął z zawiasów i dostał się pod same drzwi aby pogadać ('-:,)1Są już razem 33 lata po ślubied 2dn. Odpowiedz 2  J Marta Markowska ∎ @Ia... • 17 g. O wow. 45 40 Gatuzo Parano @GatuzoPar. W odpowiedzi do @lavarde__ Ta historia zmotywowała mnie, żeby olać zakaz zbliżania się i spróbować jeszcze porozmawiać z moją
Jadę z nim pogadać –

Anioł, nie pielęgniarka. Dzięki takim ludziom jak Pani Sylwia świat staje się odrobinę lepszym miejscem:

 –  Piękna historia z oddziału onkologii z ulicy Arkońskiej. Opowiada o pielęgniarce, która... przeczytajcie zresztą sami i udostępnijcie, by dowiedziała się o Aniele cała Polska.Sylwia Anioł jest pielęgniarką onkologiczną pracującą w punkcie podawania cytostatyków Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii Szpital Wojewódzki w Szczecinie - Arkońska i Zdunowo . Sylwia potrafi przychylić pacjentom nieba i pomaga (skutecznie!) spełniać ich marzenia. Jednym z nich podzielił się z pielęgniarką pan Zbyszek…– Sylwia to jest prawdziwy anioł, bez dwóch zdań. Podczas jednej z wizyt ja tylko wspomniałem jej, że mam taką myśl, taki kaprys, że chciałbym polecieć balonem – wspomina 63-letni pan Zbyszek, który pacjentem onkologii Szpitala Wojewódzkiego jest od 2016 roku. – Następnego dnia do mnie zadzwoniła i powiedziała: „Zbyszek, lecimy balonem”. Sama wszystko załatwiła, zadzwoniła do firmy, opowiedziała moją historię i dostała dla mnie darmowy lot. Byłem w szoku.Sylwia Anioł pamięta, kto pije kawę zbożową, kto słodzi, a kto woli mleko bez laktozy. Każdy pacjent dziennego punktu podawania cytostatyków dostaje podpisany imieniem, często zdrobniałym, jednorazowy kubeczek. Dwa razy w roku pielęgniarka wraz z córką Zosią przygotowują skromne paczki świąteczne, którymi Sylwia obdarowuje pacjentów. W gwiazdkowym upominku znalazły się ostatnio własnoręcznie przygotowane pierniczki, mandarynka i niewielka bombka choinkowa. Tego wszystkiego dowiadujemy się od pacjentów i lekarzy, bo sama Sylwia niechętnie mówi o tym, co robi.– Ja po prostu taka jestem, nawet nie pamiętam, jak to się zaczęło z tą kawą – wspomina Sylwia Anioł. – Pewnego razu po prostu przyniosłam kawę, kupiłam kubki. Pomyślałam, że pacjentom zrobi się miło.Sylwia Anioł pracę w Szpitalu Wojewódzkim przy Arkońskiej zaczęła w 2019 roku. Wcześniej, przez 12 lat, mieszkała w Anglii. Po czasie postanowiła wrócić do Polski. Trafiła do Szczecina, bo tutaj jej córka dostała się do dobrego liceum.– Gdy trzy lata temu zaczynałam pracę na onkologii, byłam przestraszona. Myślałam, że ludzie tutaj są zapłakani, smutni – mówi Sylwia Anioł. – Okazało się, że tutaj jest pełno życia, ludzie mają plany, marzenia i je realizują. To jest moje miejsce, cieszę się, gdy przychodzę do pracy.Zadowoleni są także pacjenci, wśród których jest Pan Zbyszek.– Jesteśmy tutaj prawie jak rodzina. Tutaj nie ma „pan”, „pani”, mówimy do siebie na „ty” – dodaje pan Zbyszek. – Sylwia to więcej niż pielęgniarka. Nigdy nie spotkałem kogoś takiego. Ona sama z siebie serwuje pacjentom kawy, herbaty. Zawsze znajdzie chwilę, żeby zapytać, pogadać. I to nie, że tylko ze mną, ona wszystkich nas traktuje tak samo, nikogo nie wyróżnia. Inne pielęgniarki też są bardzo miłe, uśmiechnięte, ale Sylwia jest wyjątkowa. Ja zawsze powtarzam, że takie podejście jest ważniejsze niż te leki, które dostajemy.Więź, którą pielęgniarka nawiązuje z pacjentami dostrzegają także lekarze Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii.– Sylwia obejmuje naszych pacjentów opieką całościową. Ona dużo z nimi rozmawia i naprawdę dobrze ich zna, zna ich imiona, rodziny, historie. Parzy im kawę, podpisuje kubeczki – mówi lek. Joanna Mieżyńska-Kurtycz. – Ostatnio trafił do nas pacjent, Polak mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii. Gdy przyjechał za nim syn, bardzo zagubiony i słabo mówiący po polsku, Sylwia odebrała go z dworca, pomagała na miejscu, tłumaczyła z polskiego na angielski i odwrotnie, zorganizowała mu podróż do innej miejscowości, gdy było to konieczne. To ogromna przyjemność pracować z taką osobą.– Zbyszek od jakiegoś czasu wspominał o tym balonie. Raz nawet rozmawiał z inną naszą koleżanką, której dzieci sprezentowały taki lot i chyba nawet jej trochę zazdrościł – mówi Sylwia Anioł. – Dlatego weszłam na stronę DreamBalloon.pl i sprawdziłam ceny. Nawet powiedziałam o tym Zbysiowi, który przyznał, że koszt jest za wysoki. No to zadzwoniłam tam i poprosiłam o zniżkę. W odpowiedzi dostałam mail, że w podziękowaniu za pracę pielęgniarek i w prezencie dla pacjenta lot dostajemy za darmo, na koszt firmy. Polecę, chociaż się trochę boję. Mam nadzieję, że nie zarwie się pod nami podłoga tego kosza.Gdy Sylwia Anioł zadzwoniła z dobrymi wieściami do pacjenta, ten nie uwierzył. Kiedy informacja o locie do niego dotarła, ucieszył się tak bardzo, że wymsknęło mu się kilka niecenzuralnych słów – wspomina Sylwia.– Leciałem już samolotem, mieszkałem na 11. piętrze z balkonem, nie boję się wysokości. Już nie mogę się doczekać! Będzie super! Byleby dopisała pogoda – dodaje pan Zbyszek. – Napiszcie, że jej bardzo dziękuję i życzę, żeby żyła sto lat. Albo jeszcze dłużej! I proszę dopisać, że wszystkie pielęgniarki są super.Materiał przygotował Tomasz Owsik Kozłowski☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️Macie ochotę wesprzeć nasz profil Szczecin się zmienia? Zapraszamy Was na interaktywną  "kawkę" ☕️ www.buycoffee.to/szczecinsiezmienia
Gdy siedzisz sam na działeczce i nie ma z kim pić i pogadać. –
A mogli pogadać z Gracjanem. Oszczędziliby na charakteryzacji i ciuchach –  pierwsze zdjęcie ryana goslinga z filmu