Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 273 takie demotywatory

 –  Moja babcia ze strony mamy bardzo lubiłaszantażować wszystkich swoim zdrowiem: jeśli coś jejnie odpowiadało, natychmiast kładła się na łóżku,kanapie, fotelu, a nawet po prostu na podłodze izaczynała "umierać". A wszystko to z takim jękiem izawodzeniem, że każda aktorka zzieleniałaby zzazdrości.W okresie dojrzewania obudziła się we mnie duszabuntownika i przestałam reagować na te spektakle.Często się kłóciłam z mamą z tego powodu, bo jak totak, spotkania ze znajomymi są ważniejsze od zdrowiababci? I to nic, że babcia magicznie zdrowiała, gdywszystko zaczęło działać po jej myśli. Mama nigdytych spektakli nie ignorowała, bo a co jeśli tym razemto na serio?Razem z moją grupą przyjaciół często urządzaliśmyantyparty, na których nie piliśmy nic mocniejszego niżherbata, a zamiast muzyki i tańców graliśmy w gryplanszowe. Ale moja babcia wciąż była przekonana,że na naszych spotkaniach urządzamy orgie, pijemyna umór i się narkotyzujemy, więc zawsze, gdyzbierałam się na spotkanie ze znajomymi, babciarobiła swoje występy. Znajomych do domu też niemogłam zapraszać. Chociaż jako dzieci bawiliśmy sięw tej samej piaskownicy, mieszkaliśmy na tym samymosiedlu, więc babcia znała ich i ich rodziny, i samawiele razy opowiadała mi, jacy byli mili, nie to co ja.Jednego z takich dni wyszłam nie zwracając na niąuwagi. Wróciłam po kilku godzinach, a w domuzastałam płaczącą mamę i lekarzy krzątających sięwokół babci. Babcia zmarła na zawał, a mama do tejpory mnie o to obwinia, chociaż ja uważam, że całąwinę za tę sytuację ponosi babcia.
 –  W sklepie przy kasie moja córka wpadław histerię, gdy powiedziałam, że nie kupię jejczekolady. Siadła na podłodze i zaczęła płakać,jakby ją ze skóry obdzierano. Wtedy kasjerkapostanowiła interweniować i powiedziała:"Kiedy byłam w twoim wieku, też straszniechciałam dostać czekoladę i płakałam, ale mojamama, gdy to zobaczyła, zostawiła mnie stojącąprzy kasie. I tak tu stoję do dziś". Moja córa odrazu się uspokoiła i aż do samego domu szłaspokojnie, bez krzyków. Dzięki ci kobieto zesklepu!
 – Założona w 2013 roku firma Electreon opracowała system ładowania pojazdów elektrycznych w pełnym ruchu, wykorzystując miedziane cewki układane pod asfaltem w celu przesyłania energii z sieci elektrycznej na drogę. Odbiorniki zainstalowane w podłodze pojazdów odbierają energię i przekazują ją bezpośrednio do akumulatora, gdy pojazd jest w ruchu. Odcinek autostrady w Szwecji, która będzie ładowała samochody ma mieć długość 42 kilometry
A nie sorki, to nie byli lewicowi aktywiści. Organizatorem rekolekcji był Wydział Katechetyczny Diecezji Toruńskiej i ten "pokaz" był inicjatywą księży. Czy będzie proces o obrazę uczuć religijnych i wyrok za wystawianie nieletnich na brutalne treści? – (dzieci i nauczyciele oglądali w szoku, na razie nikt nawet nie wie, co to miało przedstawiać, jakieś egzorcyzmy czy co)
 –  Kiedyś pracowałem na SOR-ze we Wrocławiu. Przyjechałareprezentacja lokalnego klubu koneserów alkoholitechnicznych i przemysłowych z jakiegoś tam małegomiasteczka, nawet dość odległego. Przywieźli kolegę, któryod dwóch dni niewiele się ruszał, słabo wyglądał i był małotowarzyski. Zapakowali go do pekaesu, to dużepoświęcenie, bo autobus jedzie tylko dwa razy na dobę, iprzyjechali do Wrocławia. Wysiedli w samym centrummiasta, władowali się do autobusu MPK, nawet kupili mubilet i dojechali elegancko na przystanek pod szpitalem.Stamtąd jeszcze 700 metrów nieśli go do poczekalni,położyli na podłodze i grzecznie zapukali. Rejestratorkawychyla się z okienka, a tam gość już ma... plamy opadowe.Wszyscy oczywiście napruci jak szpadle, przez półwojewództwa wieźli trupa i nikt niczego nie zauważył.
 –  Sasiad z prawej włączapieprzoną muzykę, sąsiad z lewejwłącza je aną wiertarkę. Dzisiajsąsiedzi z góry przywieźli dzieckobiegające po podłodze jak stado|koni. Ja natomiast leżę sobie pocichu i czekam na noc.
 –
 –
Sześcioletni chłopiec z Gliwic uratował życie swojej mamie. Zadzwonił na pogotowie i powiedział, że mama ma zamknięte oczka i wzywa pomoc – – Jest ktoś jeszcze z Tobą w domu? – zapytała go dyspozytorka. – Nie. Tata poszedł do pracy – odparł chłopiec. – Mama nie może rozmawiać? – pytała dalej kobieta. – Nie, nic nie mówi – odpowiedział chłopiec. – Ale otwiera oczy, widzi Ciebie? – Nie. Zamknięte ma oczka – mówił przejęty chłopczyk.Dyspozytorka zapytała, czy mama na coś choruje, ale chłopiec zaprzeczył. Przyznał też, że nie potrafi znaleźć numeru telefonu do taty. Wtedy kobieta zapytała, czy mama leży na podłodze, a chłopiec potwierdził, że straciła przytomność.– Potrząśnij mamę mocno i rozmawiaj dalej ze mną. Czy mama otwiera oczy i robi jakieś miny? – pytała. – Nic nie robi – powiedział chłopiec. – A oddycha? Widzisz, że mama oddycha? – zapytała ratowniczka. – Tak – potwierdził.– A leży na podłodze? – Tak – potwierdził chłopiec. – Możesz mamie obrócić głowę na bok, żeby mogła dobrze oddychać? – poprosiła ratowniczka. – Tak. A w którą stronę? – dopytało rezolutne dziecko.Następnie dyspozytorka poprosiła, żeby chłopczyk otworzył drzwi i wyszedł na klatkę, by zespół ratunkowy mógł dostać się do środka. Jednocześnie prosiła go, żeby dalej był na linii. Rafał spełnił prośbę kobiety, otworzył drzwi na klatkę schodową i zaczął głośno wzywać pomocy. – Moja mama upadła, może ktoś mi pomoże? – wołał chłopiec. Na szczęście usłyszała go sąsiadka, która przejęła telefon i udzieliła dyspozytorce dokładnych informacji. Kobieta też ułożyła mamę chłopca w pozycji bocznej ustalonej.
Talerz na stole stoi, a na podłodze leży. Zaś buty na podłodze stoją, a na stole leżą –
Ciężki dzień dzieńz życia przedszkolanki –  Pani przedszkolanka pomaga dzieckuzałożyć wysokie zimowebutki. Szarpie się, męczy,ciągnie...- No nareszcie, weszły!Spocona usiadła naeszcie de medpodłodze, a tu dziecko mówi:Ale mam buciki odwrotnie...Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają,mordują się, sapią... Uff, zeszły! Wciagająje znowu, sapią, ciagną, ale nie chcąwejść... Uff, weszły!Pani siedzi, ciężko dyszy, a dziecko:Ale to nie moje buciki...مامPani niebezpiecznie zwężyły się oczy.Odczekała i znowu szarpie się z butami.Zeszły! Na to dziecko:- ...bo to są buciki mojego brata, alemama kazała mi je nosić...Pani zacisnęła ręce mocno na szafce,odczekała aż przestaną jej się trząśći dawaj, znowu pomaga dzieckuwciagnąć buty. Wciagają, sapią... weszły!- No dobrze - mówi wykończona pani -a gdzie masz rękawiczki?W bucikach...-REDMIK
Czasami może to być zamiana materaca na podłodze na normalne łóżko –
Mam psa i niczego bym nie zmienił –
Ciekawy wzór na podłodze ułożony z takich samych płytek –
Krzesło stoi na ścianie czy podłodze? –
 –  /jfe Kraków żąda przynajmniej Bukaresztu^JF 1 dm • QDzielnicowy najpierw zrobił zdjęcie swojego radiowozu oraz siebie zaglądającego do domuprzez szybę, później termometru, a następnie oddał 62-lalkowi swoją kurtkę, wziął go na ręce,podniósł koszulkę i na środku izby nakarmił go piersią. Zajebiście sympatyczny facetPS. Po wszystkim poprosił o podwyżkę i uciekł do lasu.PS2. Oczywiście rzecz musiała się dziać przed 2016, kiedy ludzie polowali na psy i kradli dzikomkartofle z lasu, bo niemożliwe by dzisiaj.podlaska Policja @podiaskaPolicja - 9 g.W domu 62-latka byto lak zimno, że w wiadrach zamarzła woda. Mężczyznskulony siedział na podłodze i nie byt w stanie samodzielnie poruszać się.Na szczęście dzielnicowy @MonieckaPoiicja na czas przyszedł z pomocącutt.ly/t1ullavЯ Po maga myiChronimy
 – Żaden z tych mężczyzn nie traci cierpliwości, nie denerwuje się, nie krzyczy na nią. Po prostu czekają. Nie dali jej tego, czego w tym momencie chciała, ale pozwolili jej wyrażać swoje emocje - w tym przypadku złość. Nikt wokół nie czuje się zawstydzony zachowaniem dziewczynki.Najlepszym komentarzem do całej sytuacji są słowa ojca, które napisał przy okazji zamieszczania tego zdjęcia w sieci:"Ten post dotyczy tylko jednej rzeczy - poczucia spokoju w trudnej dla dziecka sytuacji. Nie ma idealnych rodziców, lecz jedna rzecz, której się nauczyłem, to być rodzicem niezależnie od tego, co myślą inni. Mój tata zawsze pozwalał mi czuć to, czego akurat potrzebowałem, nawet jeżeli okazywałem to w miejscu publicznym i wprawiałem wszystkich w zażenowanie. Nie pamiętam, żeby powiedział mi: "Zawstydzasz mnie! O, nie płacz!". Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę jak ważne było to dla mojego własnego rozwoju emocjonalnego. Nasze dzieci ciągle się uczą, przetwarzają mnóstwo informacji i nie zawsze wiedzą, co zrobić z tymi wszystkimi nowymi emocjami, które się pojawiają".Myślę, że ponad wszystko warto o tym pamiętać
 –
Też mój mąż: Kot śpi. Spoko,zjem na podłodze –
15-latka pomogła głuchoniememu pasażerowi, z którym nikt nie potrafiłsię porozumieć – Dziewczyna wracała do domu tym samym lotem, którym podróżował również niewidzący i nie słyszący mężczyzna.Personel mimo najszczerszych starań nie potrafił się z nim porozumiećOsoby, które próbowały mu pomóc, bez słowa sprzeciwu zgodziły się, by dotykał palcami ich twarze, niepełnosprawny próbował w ten sposób odczytać wypowiadane przez nich słowa. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego efektu.W końcu stewardessa zwróciła się o pomoc do pasażerów, pytając czy ktoś zna język migowy i jest gotów pomóc. Zgłosiła się dziewczyna, która niemal przez cały lot towarzyszyła niepełnosprawnemu mężczyźnieUsiadła na podłodze obok jego siedzenia i zaczęła zabawiać go rozmową. Mężczyzna odczytywał znaki, które pokazywała dotykając jej dłoni.Sam mężczyzna poinformował później linie lotnicze, że to był jego najprzyjemniejszy lot w życiu Dziewczyna wracała do domu tym samym lotem, którym podróżował również niewidzący i nie słyszący mężczyzna.Personel mimo najszczerszych starań nie potrafił się z nim porozumiećOsoby, które próbowały mu pomóc, bez słowa sprzeciwu zgodziły się, by dotykał palcami ich twarze, niepełnosprawny próbował w ten sposób odczytać wypowiadane przez nich słowa. Nie przyniosło to jednak oczekiwanego efektu.W końcu stewardessa stewardessa zwróciła się o pomoc do pasażerów, pytając czy ktoś zna język migowy i jest gotów pomóc. Zgłosiła się Clara, która niemal przez cały lot towarzyszyła niepełnosprawnemu mężczyźnieUsiadła na podłodze obok jego siedzenia i zaczęła zabawiać go rozmową. Mężczyzna odczytywał znaki, które pokazywała dotykając jej dłoni.Sam mężczyzna poinformował później linie lotnicze, że to był jego najprzyjemniejszy lot w życiu