Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 300 takich demotywatorów

Powiedział, że wszystko jest w porządku, ale że jest samotny i nie ma z kim podzielić się świątecznym drinkiem. Pojawili się policjanci, wznieśli uroczysty toast, a następnie pomogli mu nagrać wideo, by zadzwonić do członków jego rodziny. Chapeau bas! –
„Sam i ja byliśmy wczoraj w sklepie. Tej parze przy wózku nie wystarczyło pieniędzy. Kobieta w zielonej bluzce zaczęła oddawać kasjerce niektóre z produktów, żeby kupić to na co ją stać – Tymczasem podeszła kobieta ubrana na czarno i powiedziała jej, że nie musi niczego zwracać. Zaoferowała, że zapłaci za zakupy. Wyjęła swoją kartę i to zrobiła. Kobieta w zielonym się rozpłakała. Wszyscy byliśmy świadkiem tej wielkiej dobroci. To wspaniała historia, którą warto podzielić się z innymi ludźmi na świecie”.
Mieszkaniec Florydy Michael Esmond zapłacił za rachunki 114 rodzin w potrzebie. Ten mężczyzna wiele razy był w życiu w takiej sytuacji, że nie mógł opłacić rachunków i wyłączano mu ogrzewanie. Teraz, kiedy jego biznes zaczął bardziej się kręcić zdecydował podzielić się z innymi ludźmi, aby nie zamarzli zimą. –

Z pamiętnika żonatego mężczyzny:

 –  * PONIEDZIAŁEK 07.06. * Żyję. Wciąż żyję. Mój lekarz mówi, że to cud. Wczoraj pokłóciłem się z Żoną. Smęciła mi i smęciła, to jej powiedziałem w końcu: - Gadaj sobie do woli. Mnie to i tak lewym uchem wpada, a prawym wypada.Dziś lekarz założył mi opatrunek na prawe ucho, a Żona powiedziała, że mi już teraz nic nie wypadnie. Do lekarza ze mną poszła cholera jedna. Przy okazji tego ucha o niestrawności mojej żeśmy gadali i lekarz mnie pyta:- A zgagę Pan ma?No to mu mówię:- A co nie widać?Tylko po cholerę się na Nią patrzyłem? Tym razem unik się nie udał i dodatkowo szycie brwi miałem.* SOBOTA 12.06. *Szczerość jest przereklamowana. Z babami nie ma co szczerze w ogóle gadać. Wczoraj mojej zŻonie przyszło na jakieś czułości. Leżymy sobie, a ona do mnie z tekstem:- Ty w ogóle nie jesteś o mnie zazdrosny!- Jestem....- Ciekawe, a co byś pomyślał, jakbyś się dowiedział, że Cię zdradziłam z Twoim najlepszym przyjacielem?!- Że jesteś lesbijką...Brew nie zdążyła się zagoić. Miałem drugie szycie i o dwa szwy więcej.Do 3ech razy sztuka?..* PONIEDZIAŁEK 28.06. *Facet to nie powinien okazywać swojej radości. Byłem na imprezie z kolegami. Impreza jak impreza. Trochę popiliśmy, rozochocony wróciłem do domu. Trochę nawalony i radosny. Chciałem się podzielić tą radością, więc klepię starą w dupsko z uśmiechem i wołam:- Ty jesteś następna grubasku ...Nie zdążyłem dokończyć zdania, a ze szpitala dopiero dziś mnie wypisali.* SOBOTA 03.07. *W poniedziałek idę do dentysty zobaczyć, czy implant jedynki mi się będzie trzymał. A wszystko przez te perwersje. Że też ludziom takie durnoty do głowy przychodzą. Wracam zjebany z pracy, żryć się chce, wchodzę do chałupy, a moja stara stoi w drzwiach sypialni, oparta o futrynę, cała w lateksie i kręci pejczem.To się pytam:- Co na obiad Batmanie?!!Obiadu nie było, a przynajmniej ja nie miałem, obudziłem się dopiero dziś po śniadaniu.* CZWARTEK 08.07. *Czas to ma destrukcyjny wpływ na moją osobę. Dziś dostałem w ryj za spóźniający się zegar. Czy to do cholery moja wina była, że się spóźnił?Wchodzę do domu, a Żona mi od drzwi smęci:- Wiesz, dziś jak przechodziłam w przedpokoju, to zegar spadł tuż za mną.- Zawsze się spóźniał - odpowiedziałem szybko.Kurde, za szybko. A niby czas to pieniądz. Mnie to kosztowało 5 stów za remont górnej trójki.* PIĄTEK 16.07. *Czy wszystkie kobiety mają kompleksy na tle cycków? Wczoraj kupiłem parę płyt DVD. Mieliśmy z kumplami wieczorem pooglądać u Zenka.Żona się pyta:- Po cholerę kupiłeś płyty skoro DVD nie mamy?No to ja się zapytałem:- Po cholerę kupujesz staniki?Ta brew to mi się chyba nie zagoi.* WTOREK 20.07. * Ja to kobiet nigdy nie zrozumiem. Na przeprosiny za te staniki kupiłem Żonie kwiaty. Wchodzę do domu. Całuję ją w policzek z uśmiechem. Wręczam kwiaty, a ta drze się na mnie:- Tak, Tak! Teraz może będę nogi rozkładać przez tydzień??? Co???!!!Na to ją pytam grzecznie: - A dlaczego? To wazonów już nie mamy??No i za kwiaty dostałem po ryju.. Teraz wiem, czemu faceci nie kupują Żonom kwiatów. Mają kurde rację....
Strażacy z Nowego Jorku już teraz poczuli klimat świąt i postanowili się nim podzielić z wszystkimi –
0:43
Ja można podzielić Europę –
Nauczyciel z indyjskiego stanu Maharasztra Ranjitsinh Disalezdobył międzynarodową nagrodę Fundacji Varkey dla najlepszego edukatora na świecie – Nagrodzony nauczyciel otrzymał 1 mln USDWprowadził cyfrowe narzędzia edukacyjne, w tym system kodów graficznych QR.Kod QR jest nadrukowany na podręcznikach- uczeń może go zeskanować za pomocą smartfonu i uzyskać dostęp do filmów, oraz nagrań instruktażowych, pytań i prac domowych.Opracowany przez niego system kodów QR na podręcznikach stosowany jest teraz w całych Indiach.Nauczyciel postanowił podzielić się nagrodą z innymi finalistami konkursu
Ale się wycwanił! – Kolędy nie będzie? Niekoniecznie! Ksiądz znalazł sposób.Pomimo zakazu niektórzy księża szukają alternatywy na trudne czasy. Swoją propozycję przedstawił ksiądz Daniel Wachowiak. Duchowny postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami na Twitterze. Zamieścił post, w którego treści napisał, że tegoroczna pasterka w jego parafii odbędzie się na zewnątrz. Dodał, że kolęda zostanie przeprowadzona w formie święcenia domów z zewnątrz
Dziesięciu facetów poszło na piwo i rachunek dla wszystkich wyniósł 100 zł. Jak go tu sprawiedliwie pokryć? – Po namyśle zdecydowali się zastosować rozwiązanie znane z działającego w Europie systemu podatkowego:Czterech najbiedniejszych nie zapłaciło nic.Piąty zapłacił 1 zł. Szósty zapłacił 3 złSiódmy zapłacił 7 zł.Ósmy zapłacił 12 zł.Dziewiąty zapłacił 18 złA ostatni, najbogatszy, zapłacił 59 zł.Jak postanowili, tak zrobili. Przychodzili do baru codziennie, zostawiali 100 złotych - i wszystko było w porządku... do momentu, w którym barman powiedział:"Chłopaki! Jako stałym klientom oferuję wam zniżkę: będziecie płacić tylko 80 złotych".Faceci ucieszyli się. Powstał jednak problem: jak podzielić nadwyżkę 20 złotych?Na początek ustalili, że czterej najbiedniejsi nadal nie płaciliby nic - ale co z resztą?Zaproponowali, by podzielić ja po równo między tych, co płacą. Wyszło po 3,33 na łebka. Ale w takim razie Piąty i Szósty jeszcze otrzymywaliby pieniądze za picie!Barman zaproponował, że rozłoży tę obniżkę jakoś bardziej proporcjonalnie:Piąty nie zapłacił nic.Szósty zapłacił 2 złote.Siódmy 5 zł.Ósmy 9 zł.Dziewiąty 14 zł.A Dziesiąty 49 zł.Zapłacili, wyszli z baru - i zaczęli liczyć:"Ja otrzymałem tylko złotówkę z tych 20 - oświadczył Szósty - ale on - rzekł wskazując na Dziesiątego - zarobił na tym 10 zł"."To prawda! - krzyknął Piąty. - Ja też zarobiłem na tym tylko złotówkę! To niesprawiedliwe, że on zarobił dziesięć razy więcej"."Dlaczego on dostał 10 złotych, a ja tylko dwa? - zawołał Siódmy. - Bogaci zabierają nam wszystko!"."Czekajcie! - zawrzasnęli jednym głosem pierwsi czterej. - My nie dostaliśmy w ogóle nic! Ten system opiera się na wyzysku biedaków!".I zaczęli ochrzaniać Dziesiątego - do czego przyłączyła się reszta.Następnego wieczoru Dziesiąty nie pojawił się w barze. Więc pozostała dziewiątka zaczęła pić sama. Jednak gdy przyszło do płacenia rachunku, okazało się, że nie maja nawet na połowę.I dopiero zaczęli myśleć.
Szczepionka została stworzona przez rosyjskich naukowców. Pierwszą dawkę otrzymałem o godz. 10.00 i chciałbym Was poinformować, że jest ona kompletnie bezpueczna, bez zadиych efektow uboczиyx u jak иa razie czuje sie χoρoshό я чувствую себя немного странно и я думаю, что вытащил ослиные уtr!! –
Kiedy się boiszprzynajmniej wiesz, że żyjesz –  Dwóch małych chłopców ukradło sąsiadowitorbę pomarańczy. Stwierdzili, że muszą pójśćw jakieś ustronne miejscei tam podzielić się łupem po równo.Poszli więc na pobliski cmentarz.Kiedy przechodzili przez bramę cmentarza,z torby wypadły dwie pomarańcze, ale chłopcystwierdzili, że wciąż mają ich dość dużo.Kilka minut później pijany mężczyzna,przechodząc obok cmentarza, usłyszał:-Jeden dla mnie, jeden dla ciebie.Jeden dla mnie, dla ciebie...Od razu wytrzeźwiał i ile miał sił w nogachpobiegł do kościoła,który był nieopodal cmentarza.- Ojcze, proszę ze mną. Bądźmy świadkami tego,jak Bóg i Szatan dzielą ciała i dusze nacmentarzu!Przerażeni pobiegli do bramy cmentarzai zaczęli nasłuchiwać:-Jeden dla mnie, jeden dla ciebie,jeden dla mnie i jeden dla ciebie......Nagle głos przestał liczyć i odezwał się drugi:- A co z tymi przy bramie?
Ta dziewczynka przez większość swojego życia chodzi głodna, a kiedy już dostała coś do jedzenia, chciała podzielić się z fotografem –
 –  Wbiłem na warszawską grupę grzybiarzy.Ciekawy eksperyment społeczny.Posty można podzielić na trzy rodzaje1) „co to za grzyb, właśnie gotuję na nim zupę”-90% muchomor czerwonawy, jadalny i smaczny-8% maślanka, opieńkopodobny kiler-2% człowieku, to jest podgrzybek, weź się ogarnij2) „czy dzisiaj są grzyby, bo 3 dni temu padało”-20% grzybów jeszcze nie ma-60% byłem dzisiaj, dużo nie znalazłem (/zdjęcie wiadra pełnego grzybów)-19% nie rosną, bo nie ma pełni Księżyca-1% ty durniu, jaka pełnia3) „zobaczcie, jakie ladne dzisiaj znalazłem”-50% gdzie znalazłeś-20% u mnie nie ma-20% wczoraj byłem na Mazurach i trochę są, ale nie ma-10% patrz, ja też znalazłem
 –  To nie z mojej karetki23 g - OChcieliśmy się z Wami podzielić wspaniałąwiadomością. Jako pierwsi medycy w kraju,otrzymaliśmy dzisiaj nowy, polski lek naC0VID-19. Lek ten uzyskano z osoczaozdrowieńców, w większości od górników.Zapewniamy, że lek jest całkowicie bezpieczny iniy mo żódnych skutków ubocznych. Chcą Wómpokózać, iże to rychtyk prowda - naszó Wiesieknaprany jak sztomel.Ściskomy Wós fest!
 –  Kiedy czytasz, żeZjednoczona Prawicamoże podzielić sięz powodu' Zbigniewa Ziobro,i myślisz sobie.1 że to jest przecież			niemożliwe.		bo nie da się	podzielić czegośprzez zero
 –  JAK WYDOBYWACIE PRĄD?NIE WIEM
Wsjo w pariadke –  Chciałbym podzielić sie z Wami wiadomością, zgłosiłem się na ochotnika do testów szczepionki doustnej na Covid-19, które odbyły się w Danii w Aalborg. Szczepionka została stworzona przez rosyjskich naukowców. Pierwszą dawkę otrzymałem o godz. 10.00 i chciałbym Was poinformować, ze jest ona kompletnie bezpieczna, bez żadnych efektów ubocznyx u jak na razie czuje sie xoposhó a nyBCTByK) ce6a HeMHoro CTpaHHo uAyMSłO, HTO
Mój kot uważa, że to niedopuszczalne, że jem pizzę i nie chcę się z nim podzielić –
Zaskakujący i piękny list, napisany przez porzuconą żonę, do kobiety swojego męża – Do macochy mojej córki,Chciałabym, abyś nigdy nie pojawiła się w moim życiu. Mój plan był zupełnie inny. Moja rodzina miała składać się ze mnie, z mojego męża i naszych dzieci… bez Ciebie. Myślę, że Ty także nie chciałaś, abym pojawiła się w Twoim życiu i żebyś musiała wychowywać czyjeś dziecko, ale kiedy moja rodzina rozpadła się, wiedziałam, że pewnego dnia po prostu się pojawisz.Miałam nadzieję, że będziesz niemiła i okropna i że moja córka nigdy Cię nie zaakceptuje. Jednak jej tata był zadowolony z drugiego wyboru. Złe myśli krążyły w mojej głowie, bo nie chciałam dopuścić do siebie świadomości, że jakaś obca kobieta będzie wychowywać moją córkę.I wtedy pojawiłaś się TyPowinnaś być brzydka i odpychająca, niestety prawda była zupełnie inna. Byłaś śliczna. Powinnaś być starą wiedźmą, ale nią nie byłaś. Byłaś bardzo piękną, młodą kobietą.Widziałam na Twojej twarzy niepokój i strach, gdy musiałaś mnie poznać. Dzięki temu było mi znacznie łatwiej.Od samego początku zaakceptowałaś „naszą” córkę. Pokochałaś bezwarunkową ją i jej tatę. To był wielki dar dla nas wszystkich. Umiałaś stworzyć doskonałą relację między nią, a jej ojcem. To wielka sztuka, której potrafią dokonać tylko odważne i mądre kobiety. Moja córka potrzebuje cały czas mamy, a Ty to zadanie wykonujesz absolutnie cudownie. Tak się cieszę, że każdą decyzję, którą chcesz podjąć w sprawie mojej córki, konsultujesz ze mną. Wiem, że ta sytuacja nie jest czymś normalnym. Niezbyt często zdarza się, że matka i macocha piszą do siebie i mają do siebie szacunek i sympatię. Ty jesteś dla mnie darem.Jesteś dla mojej córki także matką. Niezależnie, czy jesteś sama z nią czy jestem to ja. Gdy jest podekscytowana chce się z Tobą tym podzielić - nie mam nic przeciwko. Moje serce cieszy się, że macie tak wspaniały kontakt.Jestem świadoma tego, co to znaczy, gdy macocha nie jest w stanie zaakceptować swojego nowego dziecka. Dlatego tak bardzo jestem szczęśliwa, że my jesteśmy w stanie wznieść się ponad to wszystko i wspólnie dbać o dobro „naszej” córki. Dziękuję, że jesteś tak dojrzała i masz do mnie tyle szacunku.Kochana, jesteś rzadkim i pięknym kamieniemNiech Cię Bóg błogosławi. Kocham Cię Do macochy mojej córki,Chciałabym, abyś nigdy nie pojawiła się w moim życiu. Mój plan był zupełnie inny. Moja rodzina miała składać się ze mnie, z mojego męża i naszych dzieci… bez Ciebie. Myślę, że Ty także nie chciałaś, abym pojawiła się w Twoim życiu i żebyś musiała wychowywać czyjeś dziecko, ale kiedy moja rodzina rozpadła się, wiedziałam, że pewnego dnia po prostu się pojawisz.Miałam nadzieję, że będziesz niemiła i okropna i że moja córka nigdy Cię nie zaakceptuje. Jednak jej tata był zadowolony z drugiego wyboru. Złe myśli krążyły w mojej głowie, bo nie chciałam dopuścić do siebie świadomości, że jakaś obca kobieta będzie wychowywać moją córkę.I wtedy pojawiłaś się Ty.Powinnaś być brzydka i odpychająca, niestety prawda była zupełnie inna. Byłaś śliczna. Powinnaś być starą wiedźmą, ale nią nie byłaś. Byłaś bardzo piękną, młodą kobietą.Widziałam na Twojej twarzy niepokój i strach, gdy musiałaś mnie poznać. Dzięki temu było mi znacznie łatwiej.Od samego początku zaakceptowałaś „naszą” córkę. Pokochałaś bezwarunkową ją i jej tatę. To był wielki dar dla nas wszystkich. Umiałaś stworzyć doskonałą relację między nią, a jej ojcem. To wielka sztuka, której potrafią dokonać tylko odważne i mądre kobiety. Moja córka potrzebuje cały czas mamy, a Ty to zadanie wykonujesz absolutnie cudownie. Tak się cieszę, że każdą decyzję, którą chcesz podjąć w sprawie moje córki, konsultujesz ze mną. Wiem, że ta sytuacja nie jest czymś normalnym. Niezbyt często zdarza się, że matka i macocha piszą do siebie i mają do siebie szacunek i sympatię. Ty jesteś dla mnie darem.Jesteś dla mojej córki także matką. Niezależnie czy jesteś sama z nią czy jestem to ja. Gdy jest podekscytowana chce się z Tobą tym podzielić – nie mam nic przeciwko. Moje serce cieszy się, że macie tak wspaniały kontakt.Jestem świadoma tego, co to znaczy, gdy macocha nie jest w stanie zaakceptować swojego nowego dziecka. Dlatego tak bardzo jestem szczęśliwa, że my jesteśmy w stanie wznieść się ponad to wszystko i wspólnie dbać o dobro „naszej” córki. Dziękuję, że jesteś tak dojrzała i masz do mnie tyle szacunku.Kochana, jesteś rzadkim i pięknym kamieniem.Niech Cię Bóg błogosławi. Kocham Cię
Frances Brassey to starsza kobieta z Florydy, która niedawno skończyła 107 lat i postanowiła podzielić się sekretem swojej długowieczności. Stwierdziła, że tajemnica tkwi w... codziennym piciu coli – Nie jest to co prawda aż tak dobra recepta co u 98-letniej Betty White, która z kolei powiedziała, że swój wiek zawdzięcza kombinacji wódki i hot dogów, ale też nie brzmi to najgorzej