Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

 –
Tymczasem w niedalekiej przyszłości... –  Dzieci, dlaczego siedzicie na Facebooku?Sam nie wiem co z Was wyrośnie...
Własne podwórko opanowane,pora powiększyć zasięg... –
 –  Rodacy,dziś stajemy przed historyczną szansą. Kiedy za parę godzin na stadionie w Marsylii sędzia odgwiżdże koniec spotkania, będzie to dla nas wszystkich sygnał, że po latach poniewierania i upokorzeń Polska wreszcie awansuje z klasy economy do klasy economy premium wśród państw Europy.We wszystkich polskich domach roztrzęsieni ojcowie, stojąc na baczność przed telewizorem, ocierać będą łzy z policzków. Matki zamknięte w łazience będą cicho szlochać w szlafrok. A wszystkie polskie dzieci, Brajany, Rodżery, Dżesiki, Mścibory radośnie wybiegną na podwórko i trzymając się za ręce, odśpiewają tegoroczny, chujowy dżingiel Euro.Nad Polską rozpierzchną się chmury i niebo zrobi się lazurowe niczym basenowa woda w ekskluzywnych francuskich hotelach i pomimo nocy, nad Polską wzejdzie słońce i oświetli nasze zdziwione, szare, ziemniaczane twarze. I niebo się rozstąpi. I Bóg zejdzie na ziemię, i polscy piłkarze staną po prawicy Pana, i będzie to dobre i sprawiedliwe.Tak że rozsiądźcie się wygodnie w fotelach, wyregulujcie oparcia i nie zdziwcie się, kiedy po meczu do waszych drzwi zapuka stewardesa i zaproponuje wam indywidualnie zapakowane, kruche ciasteczko i ciepły ręczniczek do rąk. Po prostu uśmiechnijcie się i powiedzcie: Dobry wieczór, tak długo na Panią czekaliśmy, proszę wejść.
Niech mi ktoś powie, że nie żyjemy w dziwnych czasach –  Mój znajomy alkoholik kilka miesięcy temu adoptował psa. Nazwał go Brian. Po jednym z bohaterów Family Guy'a. Odwiedziłem go niedawno. Znajomego, nie psa. Zwykła kurtuazyjna wizyta. Chciałem porozmawiać o życiu i oddać książki. Drzwi do mieszkania mojego znajomego alkoholika były otwarte - nic dziwnego, nigdy ich nie zamyka. Uważa, że nie ma nic cennego, więc nie warto się trudzić. Jak zawsze wszedłem bez pukania. Znajomy alkoholik odsypiał na kanapie kilka ostatnich dni. Pies Brian nerwowo kręcił się po pokoju. Żal mi się go zrobiło. Psa, nie znajomego. - Dawno nie wychodziłeś na dwór, co? - zagadałem do psa i wyszliśmy na typowe polskie podwórko. Matki Polki, wózki, dzieci. Pies załatwił psie sprawy i zniknął gdzieś w krzakach. - Brajan, do domu! - krzyknąłem na czworonoga. Razem z psem przybiegło czterech chłopców.
Niezwykle przydatne urządzenie –  sprzedam "koguta" policyjnego na dach pojazdu.Przyczepny na magnes. Zasilnie z gniazdazapalniczki. Bardzo przydatne urządzenie wokreślonych sytuacjach Np zajeżdżasz napodwórko do teściowej z włączonym "kogutem” ihamujesz z piskiem opon. Teściowa wygląda przezokno i nieco się stresuje, że przyjechała jąaresztować policja z Miami. No i potem jest cicha ispokojna i przez dłuższy czas nie pyskuje dozięcia. A więc urządzenie jest bardzo przydatne.
Szef podwórkowej bandy – od małego nie lubił zdjęć
Takie mamy czasy... –
Jedna z najgorszych rzeczy, jaka mogła ci się przytrafić w dzieciństwie – Dostać w twarz tą piłką, kiedy była mokra
 –
Ciekawe co robili w dzieciństwie? –
Za moich czasów nikt nie pił butelkowanej wody – Każdy pił "kranówę" z podwórkowego kranu i jakoś każdy żyje do dziś
Pistolet na kulki – Kiedyś twoja najlepsza broń po zalogowaniu się na podwórko
Aż strach wyjść na podwórko z psem, czy pojechać na grzyby, – wiedząc, że te małe paskudztwa mogą siać takie spustoszenie... Straciła kończyny, bo wszedł jej kleszczPo ukąszeniu kleszcza Jo Rogers zapadła na gorączkę plamistą Gór Skalistych. Infekcja postępowała tka szybko, że lekarze byli zmuszeni amputować jej wszystkie kończyny.40-letnia Jo Rogers podczas urlopu zaraziła się gorączką plamistą Gór Skalistych. Na ciężką chorobę Amerykanka zapadła z powodu kleszcza, który ukąsił ją w stanie Oklahoma.Matka dwojga dzieci zaobserwowała pierwsze symptomy niedługo po wizycie nad Grand Lake. Zignorowała je jednak, przekonana, że po prostu się przeziębiła.Pięć dni później musiała zostać przetransportowana do szpitala. Testy na gorączkę Zachodniego Nilu i zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych wypadły negatywnie. Jednak 40-latka była w poważnym stanie. - Jej ręce i nogi stawały się ciemnoniebieskie, a potem czarne, na coraz większej powierzchni - opowiada kuzynka Rogers Lisa Morgan. Gdy organy wewnętrzne kobiety zaczęły odmawiać posłuszeństwa, lekarze postanowili amputować wszystkie kończyny, bu uratować pacjentce życie. Dopiero kolejne testy wykazały, że 40-latka cierpiała na gorączkę plamistą Gór Skalistych. Niebawem Jo czekają kolejne operacje, które mają zapobiec rozprzestrzenianiu się infekcji. Lekarze odkryli też skrzep krwi w jej płucu i obecnie próbują zapobiec zapaleniu płuc.

Dzisiejsze dzieciaki

Dzisiejsze dzieciaki –  Dzisiejsze 8-latki mają facebooka, iPhonea, xboxa. Ja w ich wieku miałem kolorowanki, podwórko i wyobraźnię.
Czasy się zmieniają – Podobnie jak wartości
Boniek – Odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku Najlepsze szkolenie młodzieży to gra od rana do wieczora, kiwanie wszystkich i strzelanie z każdej pozycji. Te trzy rzeczy to fundament. Ale dziś podwórka są puste i dlatego w ogóle trzeba się szkoleniem młodzieży zajmować. Kiedyś do klubów szli gotowi zawodnicy z podwórka, a dziś trafiają dzieci, które nie wiedzą, co to jest podwórko.
Pies uciekł mi z podwórka – Pół godziny później sąsiad wysłał mi to zdjęcie
Wyłączyli internet –
Pewnie obok jej wniosku leży też pismo jakiegoś urzędasa: "Podwórko sprzedać. Pieniądze przeznaczyć na nagrody dla urzędników" - Wacław (lat 42). Ciekawe, który wniosek przejdzie? –