Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 17 takich demotywatorów

 –  Pamiętam jak gdzieś w szkole średniejpo raz pierwszy musiałem dać ojcu cośdo podpisania.15:14On pokiwał głową i mówi: jak ci topodpisze, to będziesz musiał się potemuczyć podrabiać mój podpis. A jeśli odrazu sam go podpiszesz, to potembędziesz mógł sam za mnie wszystkopodpisywać co zechcesz i nikt niebędzie wiedział.Ojciec nie nauczył mnie dobrzesię uczyć, ale nauczył życia15:1515:15
Do momentu, gdy nie wyprowadzimnie ochrona –  115 укрору
 –  a?Spójrz, to Andrzej. Andrzej jest leworęczny.I to jest normalne. Gdyby Andrzej urodziłsię wcześniej, musiałby robić wszystkoprawą ręką, a nie lewą, jak mu wygodniej.Bo jeszcze całkiem niedawno ludzie uważalileworęczność za nienormalną. I przymuszalileworęcznych, żeby byli praworęczni.Dorosły Andrzej został prezydentem dużegopaństwa. Wszystkie ważne dla tego państwadokumenty podpisuje lewą ręką. Nikt mu niekaże niczego zmieniać ani przestawiać. Nikt munie mówi, co ma robić. I to też jest normalne.Mam prawopodpisywaćlewą.AndrzejCorUWsięAtud.
 –  PREZES RADY MINISTRÓW MATEUSZ MORAWIECKI
 –  Byłem już zmęczony ciągłymprzywłaszczaniem sobie przez szefa pracyinnych ludzi, więc zacząłem podpisywaćwszystkie obliczenia, które wykonałem,białymi literami pod ostatnim polem,które wypełniłem. Po pół roku znalazłeminną pracę, bo miałem już dość znoszeniatego wszystkiego. Na pożegnaniepoinformowałem kierownictwo wyższegoszczebla, że szef przedstawia cudzą pracę,w której sam jest niekompetentny, jakoswoją. Kiedy poprosili mnie o dowód,powiedziałem im, gdzie można znaleźćwszystkie moje arkusze kalkulacyjne.Miesiąc później został zwolniony, a jadostałem propozycję objęcia jegostanowiska.
 –  Eryk Sokołowski Tak, dwie kobiety mogą być w ciąży i nie potrzebują do tego mężczyzny. Dwaj mężczyźni również mogą być w ciąży. To nie ciekawostka, tylko podstawowa wiedza. 43 min. Lubię to! Odpowiedz str) Ja_Jesh - Bojownik 21 godzin temu OTO •STĘPC 213 et.40 A Eryk może być idiota i nawet o tym nie wiedzieć. 203 1 410 zdechlak - Superbojownik • 21 godzin temu Trzeba mieć zajebiście silną psychikę żeby udzielać się publicznie i podpisywać własnym nazwiskiem pod takimi pierdołami. Zazdroszczę.
Młody kibic czekał do końca – Kamery nagrały scenę, kiedy Świątek rozdawała autografy dla kibiców. Rozpoczęła od małego chłopca, od którego pożyczyła mazak. Złożyła swój autograf, jednak od razu zaczęła podpisywać się także innym fanom tenisa. Tymczasem mały kibic cierpliwie czekał, aż Polka odda mu jego własność
0:24
Niech ktoś mu powie, że nie musi wszystkiego podpisywać... –

Niby takie proste. Czemu tylu ludzi nadal to przerasta? Żyj i daj żyć innym

Niby takie proste. Czemu tylu ludzi nadal to przerasta? Żyj i daj żyć innym –  Siema!Od kilku miesięcy temat LGBT zrobił się absurdalnie głośny, a od kilku dni zaostrzył się do granic, które - jak tak dalej pójdzie - zostaną przekroczone i zrobi się naprawdę źle.Wszyscy boją się coraz bardziej.Jedni, że im ktoś wejdzie na chatę i stłucze dziecko penisem, inni że zaczną się egzekucje i rozstrzeliwanie każdego w czerwonych spodniach.Do niedawna myślałem, że potrafię oddzielić emocje od medialnych przekazów i politycznego szczucia. Okazało się jednak, że nie. Kilka dni temu miałem zderzenie z ciężarówką. To była ta homofobiczna ciężarówka, sącząca z megafonów jad wobec społeczności LGBT. Zderzenie było metaforyczne. Z jednym fizycznym akcentem.Tego dnia pierwszy raz spotkałem takiego poje-busa na żywo. I krew mi się zagotowała. Może miałbym to w nosie, ale dla mnie LGBT to nie tylko zbiór literek. To moi konkretni przyjaciele, których mam w tych środowiskach. Nigdy nie słyszałem, żeby ktokolwiek z nich podawał dzieciom tabletki na zmianę płci, albo próbował uczyć je masturbacji. Nigdy też nie jeździli na przyczepie tira, kręcąc dupą w stringach do techno. Znamy się od lat. To są dobrzy, mądrzy i inteligentni ludzie. Z takimi ludźmi lubię się bujać.Ta okrutna nagonka, którą mamy dziś wkoło powoduje, że coraz częściej słyszę od nich, że chcą wyjechać z Polski. A ja nie chcę, żeby wyjeżdżali, bo ten kraj potrzebuje dobrych, mądrych i inteligentych ludzi. Wyszedłem na jezdnię, stanąłem przed maską i pokazałem kierowcy, żeby wypierdalał. To znaczy machnąłem ręką, a powiedziałem pod nosem. Nawet nie drgnął. Wiadomo – miał misję. W jego mniemaniu każdy taki przejazd chroni dzieci przed złem. A może bez sensu, że powiedziałem to pod nosem. Może myślał, że jestem fanem.Zrobiłem to jeszcze raz.Patrzył na mnie z góry – dosłownie i w przenośni.I stałem taki bezsilny. Najgorsze uczucie na świecie.A to cholerne dudnienie z głośników płynęło cały czas. On stał. Jemu grało. Mnie szlag trafił. To był ten moment, w którym powinienem był rzucić jakimś tekstem. Sprytnym, mocnym i zabawnym do tego stopnia, że facet słyszy, wypada z kabiny, tarza się po ziemi, przeprasza, rozumie, wyłącza szczekaczkę, zjada ciężarówkę, po czym umiera na moich oczach ze śmiechu. To był ten moment!Otworzyłem usta i...Jedyne co z nich wypadło to ślina. Oplułem ten samochód.Ostatnio zareagowałem tak w piątej klasie.Dziś czterdziestoletni siwy gość z brzuchem plujący na przednią szybę busa – żenada.Wiem.Ciągle o tym myślę.  O tym, że tak się nie robi, bo reagowanie agresją na agresję jest słabe. O tym, że ja, człowiek po studiach, ojciec, mąż, stand-uper, stary wyga, który pręży się tu nieraz na facebooku, albo na scenie i często próbuje pouczać innych, jedyne co potrafiłem zrobić, to zebrać w pysku trochę śliny i cisnąć ją przed siebie.Że zjadły mnie nerwy. Że pękłem. Że zareagowałem źle. Ale nie mogłem nie zareagować w ogóle.Nie w tych czasach.Można myśleć, żeby to olać, ale wstawcie sobie w miejsce czterech literek L, G, B i  T  kilka innych, tworzących Wasze nazwisko. I to coś jeździ po mieście i łączy Was z pedofilią. Nadal brak reakcji będzie wystarczający?Można założyć, że te komunikaty są tak bardzo oderwane od rzeczywistości, że lepiej machnąć ręką, bo kto w to uwierzy.Zapytajcie ludzi z Kraśnika.Niektórzy obok mnie zareagowali dużo lepiej. Zaczęli trąbić, zagłuszając megafonowe bzdury.Może mogłem zacząć śpiewać? Lepsze „Oczy zielone” niż to dziadostwo. Może trzeba zacząć chodzić po mieście z syreną przeciwlotniczą?Może mogłem zgłosić na policję zakłócanie spokoju i mieć nadzieję, że je przyjmą, bo nie zawsze to działa.Myślę też ciągle o tym, że przegrałem nie tylko z emocjami, z kulturą i klasą, ale też z tym, na co myślałem, że jestem odporny: z polityką i mediami. Jeśli ja oplułem, to czy bardzo się dziwię, że osoby, które są bezpośrednio szykanowane, wyrywają lusterka tym furgonetkom, albo wypisują na gmachu ministerstwa imiona ofiar homofobii?Nie dziwię się.Są z tym wszystkim sami.Na zimno, na spokojnie, siedząc przy klawiaturze nie popieram żadnych aktów wandalizmu i agresji. I wciąż nie mogę sobie wybaczyć tego głupiego plunięcia.Ale nie można na to wszystko patrzeć już tylko przez pryzmat rezultatu. Gdzieś są przyczyny.To nie jest zabawa, to nie są żarty. Ludzie zaczynają się opluwać i szarpać na ulicach.Pisałem niedawno posta o swoich dzieciach i o ich kłótniach. O tym, że muszę wtedy reagować, a nie podjudzać.Ludzie w garniturach!Władza to nie tylko limuzyny, kuzyn w Lotosie i darmowe wejściówki na mecz reprezentacji.To odpowiedzialność!I nie tylko za swoich. Nie rządzicie połową królestwa. Przestańcie załatwiać partyjne interesy i swoje jebane wojenki kosztem żywych ludzi. Ogarnijcie się trochę, bo jeszcze moment i powiesi się kolejny dzieciak na Podkarpaciu, albo w Trójmieście spłonie typ w ciężarówce.Nie zapanujecie nad tym. Mi też się wydawało, że sobie poradzę.Jeszcze można wymienić ministra edukacji i jeszcze da się zmienić przekaz dnia w TVP. Można też ciągle nie podpisywać ustawy o związkach partnerskich, ale można też Kaję Godek uczynić dożywotnią ambasador RP na Wyspach Salomona.I można jeszcze dziś pogadać z chłopakami od moralności, żeby przeczytali z ambon jakiś studzący list w niedzielę. Macie stały kontakt. Chociaż w nich wierzę najmniej. Żyjemy przecież w kraju, w którym stoi ponad 700 pomników Jana Pawła II, piętrzą się tysiące dzwonnic, mamy dwie godziny religii tygodniowo i ciągle więcej mszy w publicznej telewizji. Mimo to nadal nie dociera do nas jedno proste zdanie, które Jezus uznał za najważniejsze:„Żebyście się wszyscy wzajemnie miłowali.”Gdybym otworzył szkołę gry na gitarze i po 2000 tysiącach lat nikt by nie potrafił zagrać kluczowego chwytu, to bym ją pewnie zamknął, a nie budował kolejne filie.
Koronawirus na własną odpowiedzialność – Absurd i chaos w szkołach. Pojawiają się skargidotyczące niezgodnych z prawem sytuacji.Wielu dyrektorów każde dydaktykom podpisywać oświadczenia,w których zrzekają się swoich praw i jakichkolwiek roszczeń, gdyby zakazili się w szkole koronawirusem. Nauczyciele są oburzeni tymi praktykami
"30 gramów i 4 krzaczki marihuany na każdego obywatela". Niedługo rusza zbiórka podpisów – Stowarzyszenie Wolne Konopie będzie zbierać podpisy pod projektem legalizacji marihuany. Zabiegają o 30 gramów i cztery krzaczki marihuany na jednego obywatela. Zbiórka będzie trwać od maja do sierpnia 2020 - wtedy będziemy publikować listę miejsc i aktywistów, u których można będzie złożyć swój podpis. Polacy za granicą też mogą się podpisywać - poinformowali autorzy pomysłu. Myślicie, że w Polsce są szanse na legalizację THC?
Absurdów RODO ciąg dalszy. Nauczyciele zabraniają dzieciom podpisywać zeszyty i wprowadzają nowe zasady zbierania kartkówek – - No i znów... Nawet Dyrektorzy z innych resortów dzwonią do mnie na urlopie, że ze względu na RODO nauczyciele zakazują podpisywania zeszytów uczniom i wprowadzają z nowym rokiem nowe zasady zbierania kartkówek. Błagam o zdrowy rozsądek (...). Nie ma takiej potrzeby – napisał Twitterze dr Maciej Kawecki, koordynator reformy ochrony danych osobowych w Ministerstwo CyfryzacjiWątpliwości budziła zwłaszcza kwestia sprawdzania kartkówek przez nauczyciela w domu. Po pierwsze wiąże się to przetwarzaniem danych osobowych poza szkołą. Po drugie np. z brakiem procedur dotyczących ich transportu

Mężczyzna spotkał Rogera Moore'a dwukrotnie - raz, kiedy miał 7 lat i potem 30 lat później. Ta anegdota pokazuje jak świetnym człowiekiem był ten legendarny aktor:

Mężczyzna spotkał Rogera Moore'a dwukrotnie - raz, kiedy miał 7 lat i potem 30 lat później. Ta anegdota pokazuje jak świetnym człowiekiem był ten legendarny aktor: – „Gdy byłem siedmioletnim chłopcem w 1983, w czasach przed wprowadzeniem salonów pierwszej klasy na lotniskach, byłem z dziadkiem na lotnisku w Nicei. Zobaczyłem w sali odlotów Rogera Moore, który czytał gazetę. Powiedziałem dziadkowi, że widzę Jamesa Bonda i zapytałem, czy możemy podejść i poprosić o autograf.Dziadek nie miał pojęcia, kim był James Bond lub Roger Moore, ale podeszliśmy do niego i dziadek powiedział, „Mój wnuk mówi, że jest pan znany. Czy może pan dać mu autograf?”Tak czarująco, jak można się spodziewać, Roger zapytał mnie o imię i podpisał się z tyłu mojego biletu.Byłem zachwycony, ale gdy wróciliśmy na miejsce spojrzałem na podpis. Nie mogłem do końca rozczytać, ale na pewno nie było tam napisane James Bond – dziadek powiedział, że napisane jest Roger Moore. Nie miałem pojęcia, kto to jest i mój entuzjazm osłabł.Powiedziałem dziadkowi, że [Roger] źle się podpisał i napisał imię kogoś innego. Więc mój dziadek wrócił do Rogera Moore i pokazał mu bilet.Pamiętam, że stałem przy naszym siedzeniu, a dziadek powiedział, ‘on mówi, że napisałeś złe imię. Twierdzi, że nazywasz się James Bond.’ Zrozumienie pojawiło się na twarzy Rogera i przywołał mnie.Gdy stałem obok niego, nachylił się, uniósł brew i spokojnie powiedział: ‘Muszę podpisywać się jako Roger Moore, bo inaczej… Blofeld dowie się, że tu byłem.’ Poprosił, bym nikomu nie mówił, że właśnie spotkałem Jamesa Bonda i podziękował za zachowanie tajemnicy.Wróciliśmy na miejsce, a ja trząsłem się z radości. Dziadek zapytał, czy [Roger] napisał James Bond. ‘Nie,’ odpowiedziałem. ‘Pomyliłem się.’Pracowałem od teraz z Jamesem Bondem.„Wiele lat później pracowałem jako scenarzysta w nagraniu, w którym brał udział UNICEF, a Roger Moore występował jako ambasador. Był absolutnie cudowny i gdy ustawiano kamery przypomniałem mu nasze spotkanie w Nicei.Z przyjemnością wysłuchał historii, ale nieco drżącym głosem powiedział: ‘Niestety, ale nie pamiętam tego, ale cieszę się, że spotkałeś Jamesa Bonda.’To było cudowne.A potem zdarzyło się coś jeszcze lepszego.Po nagraniu minął mnie na korytarzu, w drodze do samochodu, ale tuż przed wejściem do niego zatrzymał się i odwrócił w moją stronę. Uniósł brew i spokojnym głosem powiedział: ‘Oczywiście, że pamiętam o naszym spotkaniu w Nicei. Ale nie mogłem o tym mówić przy kamerzystach. Niektórzy z nich mogli pracować dla Blofelda.30 lat później byłem równie szczęśliwy co wtedy, gdy miałem siedem lat.Co za człowiek. Cóż za wspaniała osoba.”Nic dziwnego, że post Marca Hayne’a podbił świat. To kolejny dowód na to, że sir Roger Moore był cudownym człowiekiem.Spoczywaj w pokoju
Nastolatka prześladowana w siecinawet po śmierci – 18-letnia Brandy Vela, która zastrzeliła się na oczach rodziców po tym, jak przez długi czas była poddana tzw. cyberbullyingowi (uporczywemu nękaniu przy użyciu internetu), stała się ofiarą tego zjawiska nawet po śmierci.Ciekaw jestem, jak wyglądałaby sieć, gdyby każdy musiał się podpisywać imieniem i nazwiskiem...
Ja tam lubię wszystko podpisywać – Wieczorami oglądam  te wszystkie podpisy i myślę sobie,kurde ja to jestem!
21 Wiek – Czasy w których "facet" musi się podpisywać aby nie został pomylony z kobietą.
Przypadek to pseudonim Boga – gdy nie chce się podpisywać swoim prawdziwym imieniem

1