Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 112 takich demotywatorów

Gdy pozory mogą mylić. Przerażająca historia wielodzietnej z pozoru idealnej rodziny, za fasadą której krył się dramat dzieci – Listopad 2015, Las Vegas, Louise i David Turpinowie wraz dziećmi podczas ceremonii odnowienia przysięgi małżeńskiej w "Kaplicy Elvisa". Zdaniem małżonków takie upamiętnienie trzydziestej rocznicy ślubu jest też szansą zdobycia zainteresowania producentów telewizyjnych i realizacji marzenia o rodzinnym reality show. Po powrocie do domu trzynaścioro dzieci (w wieku od 2 do 29 lat) zostanie ponownie uwięzione i torturowane - tak jak dzieje się to od wielu lat, przy braku zainteresowania ze strony dalszej rodziny, sąsiadów i organów państwa.Patologiczne inklinacje rodziców to efekt ich własnego trudnego dzieciństwa:  głęboko konserwatywnego wychowania w przypadku Davida Turpina i molestowania w przypadku Louise Turpin.Koszmar ich dzieci zakończy się dopiero dwa lata później, gdy 17-letnia Jordan postanowi uciec z domu, zachęcona przez internetowego przyjaciela z dalekich Indii.17-letnia córka Turpinów narażając swoje życie wydostała się z domu przez okno w sypialni i zadzwoniła na policję, prosząc o ratunek dla siebie i swojego rodzeństwa. Nie wiedziała, jaki jest miesiąc, ani co oznacza słowo "lekarstwo", ale na szczęście znała numer alarmowy. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, część dzieci była przykuta do łóżek za pomocą łańcuchów.Trudno uwierzyć, że dzieci ze zdjęcia rzadko opuszczały dom, były bite, wolno im było jeść raz dziennie, a myć całe ciało podczas kąpieli - zazwyczaj raz na rok. Dla części z nich pobyt w rodzinnym domu skończył się zanikiem mięśni, zahamowaniem w rozwoju, dla wszystkich - traumą na całe życie.Wiadomo, że kiedy Jennifer w 2018 r. wydostała się z domu i zawiadomiła policję, do łóżek łańcuchami przywiązani byli jej dwie siostry i brat. Wszystkie dzieci były do tego stopnia zaniedbane, że policjanci myśleli, że nikt z nich nie ukończył 18. roku życia, podczas gdy najstarsze miało 29 lat w chwili uratowania i ważyło 37 kg.Rodzice dbali o dzieci tylko wtedy, kiedy mieli im zrobić pokazowe zdjęcie. Wtedy je myto, ubierano i kazano szeroko uśmiechać. Czasami też wyjeżdżali z rodzicami, np. do wspomnianego Disneylandu, ale to tylko dlatego, że Louise i David uwielbiali te parki rozrywki.Najbardziej przerażający w tej historii jest obraz niewydolności systemu opieki społecznej w USA, który "nie zauważał" przez 20 lat, że dzieci rodziców sadystów są torturowane.
 –  Marcin Majzner9 min · OInformuję uprzejmie, że nasza dobra znajoma robocica od sprzedaży fotowoltaikiznalazła nową pracę.Teraz dzwoni z Fundacji "Zdrowie Razem" i oferuje BEZPŁATNY voucher na 3 dniowypobyt w dowolnym hotelu w całej Polsce w celu promocji polskiej turystyki.Wystarczy tylko przyjść na spotkanie euwielbiam kawałek:- jest panie botem- nie nie jestem robotem, choć tak mogę brzmieć bo dużo rozmawiam przez telefon- ok, ile to jest 2+2?- niestety nie posiadam informacji na ten temat- no to jest Pani Botem- nie.chyba się obraziła e
Turyści wycięli na grzbiecie nosorożca swoje imiona! Jakim durniem trzeba być, żeby tak postąpić? – Niektórzy ludzie zachowują się gorzej niż zwierzęta.Pomimo zakazu dokarmiania przerzucają przez ogrodzenia kanapki, chipsy czy ciastka. Jeśli myślicie, że to karygodne zachowania pewnie nie słyszeliście jeszcze o tym, co wydarzyło się w paryskim zoo. Dwójka turystów odwiedzających zoo postanowiła upamiętnić swój pobyt w tym miejscu i wyryć na nosorożcu swoje imiona. Prawdopodobnie była to zakochana para i na dowód miłości postanowili 'podrapać' starego nosorożca. Na jego grzbiecie wydrapali paznokciami swoje imiona: Camille i Julien.Niestety, nie odnaleziono sprawców całego zajścia. Dziwi fakt, że pomimo sporej liczby odwiedzających nikt nie zauważył tego incydentu. Przecież wydrapanie tych imion musiało trochę trwać Niektórzy ludzie zachowują się gorzej niż zwierzęta.Pomimo zakazu dokarmiania przerzucają przez ogrodzenia kanapki, chipsy czy ciastka. Jeśli myślicie, że to karygodne zachowania pewnie nie słyszeliście jeszcze o tym, co wydarzyło się w zoo. Dwójka turystów odwiedzających zoo postanowiła upamiętnić swój pobyt w tym miejscu i wyryć na nosorożcu swoje imiona. Prawdopodobnie była to zakochana para i na dowód miłości postanowili 'podrapać' starego nosorożca. Na jego grzbiecie wydrapali paznokciami swoje imiona: Camille i Julien.Niestety, nie odnaleziono sprawców całego zajścia. Dziwi fakt, że pomimo sporej liczby odwiedzających nikt nie zauważył tego incydentu. Przecież wydrapanie tych imion musiało trochę trwać
 –
Poznajcie niezwykle zdolnego Polaka, który stworzył aplikację, która zamienia selfie w zdjęcie biometryczne – "Polak, który stworzył pierwszy na świecie algorytm pozwalający zamienić zwykłe selfie w profesjonalne, urzędowe zdjęcie biometryczne w sekundę! Piękna historia o wiedzy, pasji i zaangażowaniu. Tomek Młodzki i jego dwóch braci w 2012 roku zamarzyli, by usprawnić procedury urzędnicze, w których potrzebne jest wykonanie zdjęć. Rozpoczęli rodzinną pracę nad swoim własnym algorytmem i aplikacją. Po 7 latach konsekwentnej walki w jednym z garaży robiąc dziesiątki tysięcy zdjęć - który zresztą odwiedziłem na warszawskim Mokotowie, udało się! Stworzyli go!Ten chłopak wraz ze swoim zespołem wykreowali w 2019 roku unikalne na światową skalę oprogramowanie umożliwiające wykonywanie zdjęć biometrycznych przy pomocy domowych smartfonów. Ich aplikacja jako jedyna na świecie sama wycina tło, kadruje twarz oraz zapisuje zdjęcie biometryczne gotowe do wydruku lub przesłania online. Dziś narzędzie tego chłopaka nazwane PhotoAiD jest wykorzystywane przez kilka milionów użytkowników na ponad 80 rynkach od USA, przez Wielką Brytanię, Francję, Hiszpanię, Włochy, Niemcy, Japonię po Australię!! Ale nie w Polsce. Nie tak, jak powinno. Mimo to, Tomek i jego zespół nigdy nie wyjechali z naszego kraju. Spółka płaci tu podatki, zatrudnia właśnie w naszym kraju blisko 100 osób i walczy, by ich projekt był u nas wreszcie dostrzeżony.Udostępniam historię Tomka teraz całkowicie bezinteresownie nie bez przyczyny. Robię to nie tylko z wielkiej dumy poruszony pracowitością, skromnością i konsekwencją działania jego i jego braci. Robię to, bo ich projekt ma dziś naprawdę szansę zmienić życie setek tysięcy obywateli Ukrainy, ale absolutnie nikt ich nie słucha. Składając dokumenty legalizujące pobyt i pracę w Polsce, każdy z obywateli Ukrainy musi doręczyć zdjęcie biometryczne. Ludzie wymęczeni wojną stoją więc godzinami w kolejkach do wybranych punktów fotografii, z którymi samorządy mają podpisane umowy. Potem spędzają godziny w urzędach, co paraliżuje też życie urzędników i obywateli Polski. A wystarczyłoby jedno selfie, które każdy uchodźca mógłby zrobić sobie zwykłym telefonem. Mamy ten system! Tomek stworzył nawet cały model zarządzania w takich sytuacjach fotografią by trafiła tam, gdzie powinna trafić.Dlaczego nie potrafimy korzystać z tak pięknych polskich pomysłów? Tomku jesteś jedną z najbardziej pracowitych osób, jakie poznałem. Wasz projekt pokazuje jedną z najpiękniejszych stron algorytmów. Nauczmy się szanować i korzystać z naszych rodzimych pomysłów. Zanim zaczną zmieniać świat, niech zmieniają naszą polską rzeczywistość! Tomasz życzę Ci wiatru w żagle, a Państwa z całego serca proszę o pomoc w dystrybucji jego historii. Niech po 10 latach od kiedy Ci młodzi ludzie rozpoczęli bieg za swoim marzeniem ułatwia życie innym!"
 – "Potrzebujący mogą się tu przespać, zjeść posiłek, skorzystać z toalet i pryszniców, sali dla dzieci" - tłumaczy rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz.Na płycie głównej obiektu ustawiono 500 łóżek polowych w dziesięciu rzędach. Każdy z uchodźców znajdzie na swoim łóżku koc, poduszkę, prześcieradło i ręcznik.Rzeczniczka wojewody zaznacza, że urządzona w ten sposób Hala Torwar ma być miejscem na krótki pobyt
Kościelny ośrodek Emaus pod Białobrzegami chciał pieniędzy za przyjęcie uchodźców z Ukrainy, i pieniądze dostanie - z budżetu państwa, czyli z naszych kieszeni – Tak więc bogaty Kościół nie sięgnął do własnych zasobów. Czy będzie przekonywał, że w ośrodku Emaus pomaga uchodźcom? Owszem, uchodźcy zyskają tam schronienie, ale za nasze pieniądze, nie kościelne. Zatem to podatnicy pomagają – a kościelny ośrodek odpłatnie świadczy usługę.A dokładniej: będzie świadczył, bo na razie nie przyjmuje uchodźców, lecz czeka na „wytyczne”. Tymczasem Ukraińcy już przyjeżdżają do Białobrzegów. Są przyjmowani przez mieszkańców. Bez wytycznych.W Małopolsce wojewoda wydał komunikat: pobyt ukraińskich uchodźców w prywatnych domach nie będzie refundowany. Zapewne dlatego, że osoby prywatne kierują się solidarnością, empatią, dobrocią, gościnnością, zrozumieniem dla tragicznego losu bliźnich zza wschodniej granicy. Natomiast w podmiocie kościelnym saldo musi się zgadzać i władze to uwzględniają Emaus przyjmie uchoOców, ale Kościół nie zapłaci OŚRODEK CZEKA NA WYTYCZNE. NA SZCZĘŚCIE UCHODŹCÓW PRZYJMUJĄ OSOBY PRYWATNE Osrodek Diecezji Radomskiej Emaus pod Białobrzegami
Przyjąć uchodźców z Ukrainy? Owszem, ale tylko za opłatą - usłyszała aktorka Ewelina Szostkowa, gdy zadzwoniła do diecezjalnego ośrodka Emaus pod Białobrzegami, proponując, że dowiezie uchodźców – Ksiądz tłumaczył, że ośrodek czeka na pozwolenie i środki od wojewody. A więc tak czy owak, ktoś za pobyt uchodźców musi zapłacić, np. wojewoda. Co ciekawe, pozwolenie nie jest potrzebne, gdy przyjezdni sami zapłacą. Wówczas ośrodek na nic nie czeka i od zaraz udostępnia zakwaterowanie.Na swojej stronie internetowej Emaus deklaruje: „Oprócz formacji serca w ośrodku musi być również pielęgnowana idea, o której mówił Sługa Boży Jan Paweł II, czyli nowa wyobraźnia miłosierdzia”. Ale wyobraźnia ekonomiczna i hipokryzja pozostają te same, co zawsze JAK POMAGAĆ, BY ZARABIAĆOśrodek diecezjalny przyjmieuchodźców za opłatą
Najbardziej luksusową wyspą na świecie jest Thanda u wybrzeży Tanzanii - wyspa posiada prywatną rafę koralową, a pobyt na niej kosztuje 45 tys. dolarów za dobę, przy minimalnym pobycie na 5 dni – Wyspa Thanda po raz szósty zdobyła pierwsze miejsce w plebistycie na najbardziej luksusową prywatną wyspę na świecie - World’s Leading Exclusive Private Island. Wyspa znajduje się na terenie tanzańskiego rezerwatu morskiego Shungimbili Island i jest otoczona przez zjawiskową rafę koralową. Na Thandzie znajduje się jedna prywatna willa z pięcioma apartamentami. Willa położona jest na plaży i może pochwalić się przepięknym, niczym niezmąconym widokiem na turkusowy ocean Wyspa Thanda po raz szósty zdobyła pierwsze miejsce w plebistycie na najbardziej luksusową prywatną wyspę na świecie - World’s Leading Exclusive Private Island. Wyspa znajduje się na terenie tanzańskiego rezerwatu morskiego Shungimbili Island i jest otoczona przez zjawiskową rafę koralową. Na Thandzie znajduje się jedna prywatna willa z pięcioma apartamentami. Willa położona jest na plaży i może pochwalić się przepięknym, niczym niezmąconym widokiem na turkusowy ocean
Ksiądz wyłudzał datki od wiernych. Wydawał je na męskie prostytutki – Sąd ogłosił wyrok ws. księdza, który wyłudzał pieniądze od swoich wiernych, a następnie wydawał je na imprezy i rozrywkę w domach publicznych. Wśród parafian duchowny zyskał przydomek "Don Euro", ze względu na ciągłe wyłudzenia pieniędzy. Teraz czeka go długi pobyt za kratkami.Włoski duchowny Luca Morini namawiał starszych parafian do hojnych wpłat na rzecz parafii. Pieniądze te nie były jednak wydawane na rozwój kościoła, a na spełnianie wszelkich jego zachcianek. Duchowny bawił się w klubach, wybierał się na luksusowe wakacje, a także szalał z męskimi prostytutkami.Prokuratura wnioskowała o nałożenie na duchownego kary w wysokości 8,5 roku więzienia, jednak obrońcy Moriniego wykazali, że zmaga się on z chorobą psychiczną, dzięki czemu wyrok zmniejszono. Sąd skazał księdza na karę 7,5 roku więzienia.

Pobyt w bazie wojskowej, nauka polskiego, lekcje baletu, podglądanie stada goryli i inne rzeczy, które robili znani aktorzy, żeby przygotować się do roli (16 obrazków)

Źródło: brightside.me
Nie żyje Bob Saget, aktor i komik znany głównie z serialu "Pełna chata". Miał 65 lat – Ciało aktora zostało znalezione w hotelu na Florydzie. Pobyt tam związany był z jego trasą estradową przez USA. Jeszcze na kilka godzin przed podaniem wiadomości o jego śmierci, Saget tweetował o swoim występie w Jacksonville

Dorastałem w Polsce

Dorastałem w Polsce – Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.Zdejmowałem szkolne ubrania, jak tylko wróciłem do domu i zakładałem ubrania do zabawy. Musieliśmy odrobić lekcje, zanim pozwolili nam wyjść na zewnątrz. Obiad jedliśmy przy stole.Nasz telefon tarczowy stał na naszym ′′stoliku telefonicznym′′ w przedpokoju i miał przymocowany ""sznurek"", więc nie było takich rzeczy jak rozmowy prywatne.Telewizja miała tylko kilka kanałów. Właściwie to 3! Zawsze trzeba było zapytać o pozwolenie, przed zmianą kanału.Skakaliśmy w gumę i w kabel, bawiliśmy się w chowanego, gonitwę na ulicach czy grę w piłkę. Zimą wracając ze szkoły zjeżdżaliśmy z górek na tornistrachPobyt w domu był karą i jedyne, co wiedzieliśmy o ′′znudzeniu′′ to: ′′Lepiej znajdź sobie coś do roboty, zanim ja znajdę to dla Ciebie!""Jedliśmy to, co mama zrobiła na obiad albo...nic nie jedliśmy.Wszyscy byli mile widziani i nikt nie wyszedł z naszego domu głodny.Nie było wody butelkowej, piliśmy z kranu lub z węża ogrodowego na zewnątrz (i wszyscy zdrowi).Naszym ulubionym poczęstunkiem była kromka białego chleba z masłem i cukrem.Oglądaliśmy kreskówki w sobotnie poranki, jeździliśmy godzinami na rowerach, pływaliśmy w rzekach.Nie baliśmy się niczego. Graliśmy do zmroku... zachód słońca był naszym czasem powrotu do domu (a nasi rodzice zawsze wiedzieli, gdzie jesteśmy).Gdy ktoś się kłócił, za chwilę zapominał o co i znowu byliśmy przyjaciółmi - tydzień później, jeśli nie szybciej.Wszystkie ciotki, wujki, dziadkowie, babcie i najlepsi przyjaciele naszych rodziców byli ""przedłużeniem"" naszych rodziców, a my nie chcieliśmy, żeby powiedzieli naszym rodzicom, jeśli źle się zachowywaliśmy. Graliśmy w 2 ognie, w podchody i w siatkę na trzepaku.To były stare dobre czasy. Tak wiele dzieci dzisiaj nigdy nie dowie się, jak to jest być prawdziwym dzieckiem. Kochałem moje dzieciństwo. Słowo, przepraszam, dziękuję, proszę ( i ""dzień dobry"") było używane przez nas na co dzień, bo to było normalne, bo tak nas wychowali rodzice.A szacunek do starszych i do drugiego człowieka był wyssany z mlekiem matki. Oglądaliśmy bajki które uczyły, jak być dobrym człowiekiem, jak kochać ludzi, jak pomagać słabszym.Dobre czasy! Szliśmy do szkoły i z powrotem z przyjaciółmi. Nasza kolacja była o 19. Tak jak dobranocka... Muminki, Smerfy, Drużyna RR, Przygód kilka Wróbla Ćwirka, Krecik...NIGDY nie jedliśmy w restauracji. Obiady były zawsze w domu. Ziemniaki chowało się pod pierzynę aby były gorące. Klucz zawsze był pod wycieraczką. Nikt nikogo nie okradał. Ciuchy się nosiło jeden po drugim. Tak po prostu było. Święta się spędzało z rodziną i wtedy była sałatka warzywna.
 –  Wczoraj myłem samochód i uderzyłem czołem o drzwi bagażnika. Jakoś nie zwracałem na to uwagi, wyszedłem z założenie, że trochę poboli i przestanie. Skończyłem porządki i pojechałem odebrać żonę z pracy, a ponieważ byłem głodny i miałem trochę wolnego czasu, poszedłem na burgera. Przez cały mój pobyt w burgerowni wszystkie kobiety przyglądały mi się jakby z zainteresowaniem, ale bez takiej iskierki w oku. Mimo to było mi miło. Pomyślałem sobie, że mimo to, że na karku mam już 47 lat, jestem nieogolony, w prostym ubraniu, to wciąż przyciągam uwagę płci przeciwnej, a to oznacza, że muszę coś w sobie mieć, może jakąś charyzmę czy coś...Idę w takim dobrym nastroju po żonę, a ona do mnie: "Cześć, dlaczego masz krew rozmazaną po całym czole?". Kurtyna...
900 plus zastąpi 500 plus, jednak podwyżka nie będzie dla wszystkich – Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej wylicza zmiany, które wejdą w życie od 2022 r. Pierwsza z nich to wprowadzenie Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego, czyli tzw. 1000 plus. Program ten jest skierowany dla rodziców dzieci w wieku między 12. a 36. miesiącem życia. Świadczenie przysługiwać będzie na każde drugie i kolejne dziecko. Kwota świadczenia, 12 tysięcy złotych, będzie wypłacana na dwa sposoby - rodzice będą mogli pobierać po 1 tys. zł miesięcznie przez rok lub po 500 zł miesięcznie przez okres 24 miesięcy. Rodzinny Kapitał Opiekuńczy ma przysługiwać bez względu na dochód rodziny.Kolejna planowana przez rząd zmiana polega na podwyższeniu świadczenia 500 plus o dodatkowe 400 zł. Innymi słowy, 900 plus zastąpi 500 plus, ale nie wszyscy będą mogli skorzystać z tej podwyżki. Według rządowych planów, 900 plus ma przysługiwać rodzinom, które nie będą pobierać 1000 plus. Dodatkowe pieniądze będą należały się na pierwsze lub jedyne dziecko. Rodzice będą mogli je wykorzystać na żłobek czy pobyt w klubie dziecięcym lub dziennego opiekuna. To ma pomóc matkom wrócić do pracy i zachęcić do powiększania rodzin
Jacek Kurski obchodził pierwszą rocznicę ślubu w Krakowie. Pobyt w hotelu i sesję na dachu miała opłacić TVP – Zarabiasz w okolicach 20 000 - 24 000 zł miesięcznie, a i tak nie stać cię, by samodzielnie zapłacić 5000 zł za rodzinny, romantyczny wyjazd do Krakowa z okazji pierwszej rocznicy ślubu. Dobrze, że chociaż podatnicy wsparli
Byłem raz i wyleczyłem się z niego na całe życie –
Kto jest za tym, aby wystawiać więźniom rachunki za pobyt w więzieniu?? – Np. Za 10 lat odsiadki musiałby zapłacić Skarbu Państwa 350 tysięcy złotych. I żeby Państwa nie obchodziło skąd spłaci taką kwotę
Zakaz reklamowania "śmieciowego jedzenia" w Wielkiej Brytanii – Rząd Wielkiej Brytanii zabroni reklamowania „śmieciowego jedzenia” w internecie i telewizji przed godziną 21. Według wielu mediów ministrowie mają ogłosić nowe przepisy w czwartek.Co ciekawe, zakaz ten będzie zawierał jednak wiele wyjątków. Zabronione będą m.in. tylko płatne reklamy online, natomiast firmy, których to dotyczy, nadal będą mogły prowadzić strony internetowe i media społecznościowe - przekazał The Daily Telegraph.Zakaz nie będzie obowiązywał małych firm oraz reklam audio np. w radiu czy podcastach. Poza tym firmy sprzedające „śmieciową żywność” wciąż będą mogły reklamować się w telewizji przed godziną 21, lecz bez pokazywania “zakazanych produktów”.Mianem “zakazanych produktów” określana jest żywność o wysokiej zawartości tłuszczu, cukru lub soli „zasady będą miały zastosowanie do napojów bezalkoholowych, ciast, czekolady, lodów, ciastek, herbatników, koktajli mlecznych, płatków śniadaniowych, pizzy, dań gotowych, chipsów, frytek i panierowanych posiłków”. Ponadto zakazem objęte zostaną również produkty takie jak oliwa z oliwek, miód, awokado i Marmite - poinformowało The Times.Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson ogłosił, że zakaz reklamowania niezdrowej żywności jest częścią strategii walki z otyłością. Jak sam przyznał, częściową inspiracją był dla niego pobyt w szpitalu związany z COVID-19, podczas którego miał „zdecydowaną nadwagę”
Użytkownik TikToka pokazał rachunek pewnej kobiety za 4-miesięczny pobytw amerykańskim szpitalu. Długa hospitalizacja pacjentki była spowodowana zakażeniem koronawirusem – Kwoty, które pojawiły się na dokumencie przyprawiają o zawrót głowy. Kobieta musi zapłacić między innymi za prace laboratoryjne o wartości 350 tysięcy dolarów, czy za pobyt na oddziale intensywnej terapii w wysokości ponad 324 tysięcy dolarów
0:15