Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

 –
0:26
Wiele wskazuje na to, że próbował popełnić samobójstwo. Miał rany rąk, a także znaleziono list pożegnalny – W liście pożegnalnym miał napisać, że "nie zrobił nic złego, starał się pomagać ludziom bez względu na barwy polityczne i zapłacił za to najwyższą cenę". Ponadto tłumaczył, że nie jest łapówkarzem i nie chce żyć z takim piętnem. W liście zapewniał, że od nikogo nic nie wziął i nie dostał. "Starałem się dobrze służyć ojczyźnie" - napisał
 – „Drodzy Kibice. Każda droga ma swój koniec... Dziękuje bardzo za wielkie wsparcie, które otrzymywałem na każdym kroku. Warto było grać, poświęcać się dla Was. Podjąłem niełatwą dla mnie decyzję o zakończeniu kariery. Jeszcze raz bardzo dziękuje i pozdrawiam Kuba" — napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Jakub Błaszczykowski, jeden z najlepszych polskich piłkarzy ostatnich lat. To my dziękujemy! kuba blaszczykows• Obserwujkuba.blaszczykowski DrodzyKibice Kazda droga ma swój koniec...Dziękuję bardzo za wielde wsparcie,które otrzymywałem na każdym kroku.Warto było grać poświęcać się dlaWas Podjelem niełatwą dla mniedecyzję o zakończeniu kariery. Jeszczeraz bardzo dziękuję i pozdrawiamKuba ✪✪✪Liebe Fans Jeder Weg hat ein Ende...Vielen Dank für die tolleUnterstützung, die ich bei jedemSchritt erhalten habe. Es hat sichgelohnt, für euch zu spielen und Opferzu bringen Ich habe keineeinfache Entscheidungen getroffenine Karriere zu beenden. Nochmalsvielen Dank und liebe Grüße Kuba Q600d
Pamiętacie 10-letniego Kacpra z Lubonia, który w piżamce przyszedł na komisariat policji zgłosić, że rodzice się nad nim znęcają? Chłopczyk zostawił w domu pożegnalny list, w którym pisze do "mamy", że żałuje, że go urodziła – Oprawcą chłopca był głównie ojczym. Z zawodu psycholog. Ojczyma i matkę skazano, ale to nie zakończyło traumy chłopca. Wiadomo, że trafił do rodziny zastępczej. On i jego brat (biologiczny syn ojczyma). Trafili jednak do różnych rodzin. I tutaj nastąpiło święte oburzenie. Jak do różnych rodzin, kiedy rodzeństwo powinno być razem? W sprawę połączenia chłopców zaangażował się Rzecznik Praw Dziecka. Bracia powinni być razem. Zawsze. Polska rodzina jest święta. Te działania bardzo ładnie medialnie wyglądają. Czasem jednak bracia nie powinni trafiać do jednej rodziny zastępczej. Ojczym-psychopata znęcał się tylko nad Kacprem. To go bił i torturował psychicznie i fizycznie. Młodszy synek był jego oczkiem w głowie. Dla niego zawsze był kochającym tatusiem. Na tyle kochającym, że uczył go, jak znęcać się nad Kacprem. Dzięki Rzecznikowi Praw Dziecka Kacper znów znalazł się pod jednym dachem z oprawcą.

Łzy aż same cisną się do oczu. We wrześniu 2021 roku zmarła 8-letnia Małgosia, która od 3 roku życia chorowała na nowotwór. Tuż przed śmiercią napisała list pożegnalny do swoich rodziców. To jego fragment:

 –  i nie płaczcie za mną tylko cieszcie się życiem tak jak ja póki macie czas
Aż 85 lat więzienia dostał Jacob Blair Scott - weteran wojenny, który zapłodnił swoją 14-letnią pasierbicę, a potem sfingował własne samobójstwo – Mężczyzna zostawił broń oraz list pożegnalny na łodzi, potem został odnaleziony żywy 2 lata później

Tata znajduje list pożegnalny od 16-letniej córki. Czyta ostatnie wersy i zaczyna płakać!

Tata znajduje list pożegnalny od 16-letniej córki. Czyta ostatnie wersyi zaczyna płakać! – Poniższa historia jest obowiązkowa do przeczytania. Chodzi o ojca, który miał zły dzień, ponieważ jego ulubiona drużyna przegrała mecz. Czuł się przygnębiony, więc pomyślał, że byłoby miło gdyby on i jego córka wyszli na lody. Ale ku zaskoczeniu ojca, jego córki Anny nie było w swoim pokoju. Nie widział jej wychodzącej z domu i natychmiast się zaniepokoił.Zauważył, że na jej łóżku leży odręczna kartka z napisem:"Kochana Mamo i Tato''Przykro mi, że muszę wam to powiedzieć, ale uciekam z moim nowym chłopakiem Muhammadem.W końcu znalazłam prawdziwą miłość, a on jest po prostu świetny! Szczególnie podobają mi się jego urocze piercingi, seksowne blizny, fajne tatuaże i jego wielki motocykl!A to jeszcze nie wszystko - spodziewam się dziecka z Muhammadem, jestem już w trzecim miesiącu ciąży. Zamieszkamy w jego przyczepie, a on mówi, że chce mieć jeszcze więcej dzieci. Jestem taka szczęśliwa!!! I zgadnijcie co? Mamy zamiar wziąć ślub w przyszłym tygodniu!Wyjaśnił mi również, że trawka nie jest taka zła, jak niektórzy ludzie ją przedstawiają, więc teraz uprawiamy 17 roślin za naszą przyczepą. Będziemy mieli wystarczająco dużo dla niego i jego przyjaciół, a w zamian oni dadzą nam tyle tabletek, ile będziemy chcieli.Mam nadzieję, że wkrótce znajdą lekarstwo na opryszczkę, żeby Muhammad mógł wyzdrowieć - naprawdę na to zasługuje. Nie martw się o pieniądze - przyjaciele Muhammada, Juan i Stanisław, pracują w branży filmowej i załatwili mi rolę aktorki!Praca jest całkiem dobrze płatna, 50 dolarów za ujęcie, a dostaję kolejne 50, jeśli w jednej scenie występuje więcej niż trzech mężczyzn. Więc nie martw się o mnie - mam 16 lat i potrafię o siebie zadbać.Następnym razem, gdy przyjadę z wizytą, będziesz mógł zobaczyć swojego wnuka!AnnaP.S. Tato, to wszystko nie jest prawdą - wpadłam tylko do Emmy, żeby pooglądać telewizję. Chciałam Ci tylko przypomnieć, że są w życiu gorsze rzeczy niż Patrioci przegrywający z Eagles! Do zobaczenia za jakiś czas!Proszę powiedz, że się uśmiechnąłeś! Poniższa historia jest obowiązkowa do przeczytania. Chodzi o ojca, który miał zły dzień, ponieważ jego ulubiona drużyna przegrała mecz. Czuł się przygnębiony, więc pomyślał, że byłoby miło gdyby on i jego córka wyszli na lody. Ale ku zaskoczeniu ojca, jego córki Anny nie było w swoim pokoju. Nie widział jej wychodzącej z domu i natychmiast się zaniepokoił.Zauważył, że na jej łóżku leży odręczna kartka z napisem:"Kochana Mamo i Tato,Przykro mi, że muszę wam to powiedzieć, ale uciekam z moim nowym chłopakiem Muhammadem.W końcu znalazłam prawdziwą miłość, a on jest po prostu świetny! Szczególnie podobają mi się jego urocze piercingi, seksowne blizny, fajne tatuaże i jego wielki motocykl!A to jeszcze nie wszystko - spodziewam się dziecka z Muhammadem, jestem już w trzecim miesiącu ciąży. Zamieszkamy w jego przyczepie, a on mówi, że chce mieć jeszcze więcej dzieci. Jestem taka szczęśliwa!!! I zgadnijcie co? Mamy zamiar wziąć ślub w przyszłym tygodniu!Wyjaśnił mi również, że trawka nie jest taka zła, jak niektórzy ludzie ją przedstawiają, więc teraz uprawiamy 17 roślin za naszą przyczepą. Będziemy mieli wystarczająco dużo dla niego i jego przyjaciół, a w zamian oni dadzą nam tyle tabletek, ile będziemy chcieli.Mam nadzieję, że wkrótce znajdą lekarstwo na opryszczkę, żeby Muhammad mógł wyzdrowieć - naprawdę na to zasługuje. Nie martw się o pieniądze - przyjaciele Muhammada, Juan i Stanisław, pracują w branży filmowej i załatwili mi rolę aktorki!Praca jest całkiem dobrze płatna, 50 dolarów za ujęcie, a dostaję kolejne 50, jeśli w jednej scenie występuje więcej niż trzech mężczyzn. Więc nie martw się o mnie - mam 16 lat i potrafię o siebie zadbać.Następnym razem, gdy przyjadę z wizytą, będziesz mógł zobaczyć swojego wnuka!xoxo, AnnaP.S. Tato, to wszystko nie jest prawdą - wpadłem tylko do Emmy, żeby pooglądać telewizję. Chciałem Ci tylko przypomnieć, że są w życiu gorsze rzeczy niż Patrioci przegrywający z Eagles! Do zobaczenia za jakiś czas!" Proszę powiedz, że się uśmiechnąłeś!
Wzruszające pożegnanie Gorana Pandeva - legendy macedońskiego futbolu. W wieku 37 lat Pandev postanowił zakończyć reprezentacyjną karierę. Przed meczem otrzymał od Georginio Wijnalduma koszulkę rywali z numerem 122. To właśnie tyle meczów przez 20 lat gry uzyskał w kadrze Macedonii – Schodząc z boiska, koledzy z drużyny utworzyli mu pożegnalny szpaler. Widać było też na trybunach wzruszonego Wesleya Snijdera - dawnego kolegę z czasów wspólnej gry w Interze Mediolan
Jeden z dwóch braci, którzy zamordowali kilku członków swojej rodziny, zostawił list pożegnalny, a w nim krytykę zakończenia serialu „Biuro" – Po obejrzeniu ostatniego sezonu „Gry o tron" jesteśmy w stanie zrozumieć, co znaczy wielkie rozgoryczenie ostatnim odcinkiem ulubionego serialu. Nie jesteśmy natomiast w stanie zrozumieć, jak można połączyć wielokrotne morderstwo i krytykę serialu komediowego. 19-letni Farhan Towhid i jego 21-letni brat Tanvir z Teksasu zamordowali czworo członków swojej rodziny, po czym popełnili samobójstwo.Młodszy z braci, który leczył się na depresję, zostawił list pożegnalny na Instagramie, gdzie opisał między innymi swoje problemy ze zdrowiem psychicznym oraz wyraził rozczarowanie sposobem zakończenia serialu „Biuro".
Honorowy marsz pożegnalny dla 7-letniej dziewczynki, która oddała swoje organy, by ratować życie innych –
Łukasz Piszczek w listopadowym spotkaniu eliminacyjnym ze Słowenią zagra swój pożegnalny mecz w reprezentacji Polski! – Mam nadzieję, że kibice zrobią mu wspaniałe pożegnanie
Takie mamy czasy –  Co piszesz?Chcę popełnić samobójstwo, to mój list pożegnalnyAhaMasz błąd w "bezużyteczny"
To co strażacy znaleźli pod ciałem dziewczynki, ściska za serce! – 24 sierpnia 2016 roku we Włoszech wydarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał. Koszmarne trzęsienie ziemi poruszyło ludzi na całym świecie.Pod zawalonym domem strażacy znaleźli 9-letnią dziewczynkę. Była już niestety martwa. Ale kiedy zobaczyli, co znajdowało się pod nią, byli wstrząśnięci. Dziewczynka okryła swoim ciałem 4-letnią siostrzyczkę, by ta mogła przeżyć.Ratowniczka, która akurat była na miejscu, bardzo przejęła się tym, co się stało, zszokowana a zarazem wzruszona, postanowiła napisać do 9-letniej dziewczynki list pożegnalny:„Cześć, Moja mała dziewczynko!Kiedy ja ratowałam życie innym ludziom, Ty leżałaś pod ruinami zawalonego domu. Nie jestem w stanie wyrazić, jaki czuje ból i jak bardzo jest mi przykro, że pojawiliśmy się za późno. Twoje serduszko przestało już bić, ale chciałabym żebyś zdawała sobie sprawę, że dołożyliśmy wszelkich starań aby uchronić Cię przed najgorszym.Będąc w domu (l’Aquila) będę przekonana, że z góry patrzy na mnie anioł o głębokim sercu, którym jesteś Ty.Do zobaczenia Giulia.Wiem, że mnie nie znałaś, ale pamiętaj, że Cie kocham.Andrea.”
Pracownicy szpitala oddają hołd i tworzą pożegnalny szpaler dla pacjenta, który zdecydował się oddać organy do przeszczepu i za chwilę zostanie odłączony od aparatury podtrzymującej życie –
"Mioduski, jedyny list jaki powinieneś napisać to list pożegnalny" –
List od uwięzionego górnika żegnającego się z żoną. Nazywał się Jacob Vowell, a Elbert był jego 14-letnim synem. Tennessee, 1902 –

Siostra znalazła 13-letniego brata powieszonego na pasku. W jego pokoju leżał list pożegnalny

Siostra znalazła 13-letniego brata powieszonego na pasku. W jego pokoju leżał list pożegnalny – Rodzice nie mogą dojść do siebie, ale czują się w obowiązku, aby opowiedzieć, dlaczego ich syn to zrobił. Chcą, aby inni rodzice wiedzieli, jak mają postępować z dziećmi.Tej tragedii można było uniknąćList pożegnalny 13-latka"Piszę ten list, aby opowiedzieć o moich przeżyciach w Holy Angels Catholic Academy. Na początku było dużo fajnych znajomych, dobre oceny. Wszystko zmieniło się, gdy się przeprowadziłem. Starzy znajomi przestali ze mną rozmawiać. Przestali mnie nawet lubić. W szóstej klasie przyszedł Anthony, który nie zdał. Znęcał się nade mnę razem z Johnem, Marco, Jose i Jackiem. Robili to cały czas do momentu, kiedy wdałem się w bójkę z Anthonym. Wszyscy przestali mi dokuczać, z wyjątkiem Johna, który był wściekły, a podczas bójki złamali mi mały palec"Chcę, żeby świat poznał historię mojego syna i to, jak bardzo cierpiał. Żadne dziecko nie powinno przechodzić przez to, co mój syn przeszedł.Ojciec kieruje także słowa do rodziców chłopców wymienionych w liście pożegnalnym:Każdej nocy przez resztę życia możecie trzymać swoje dzieci w ramionach i chronić je przed niebezpieczeństwami tego świata. Mnie i mojej żonie zostało to odebrane. Danny był dobrym chłopcem, który nie zabiłby muchy… Chciałbym jeszcze raz mu powiedzieć: „Dzień dobry, kocham Cię”, ale nie będzie mi to dane…Być może ta tragiczna historia zwróci uwagę społeczeństwa i ludzie zaczną poważnie postrzegać problemy dzieci.Nikt nie powinien zastraszać kogoś słabszego!
Były żołnierz był o krok od popełnienia samobójstwa. Jego życie ocalił kot – Josh Marino walczył w Iraku. Kiedy stamtąd wrócił, dopadła go choroba, w wyniku której chciał popełnić samobójstwo. Niezwykły przypadek odwiódł go od tego kroku w dosłownie ostatniej chwili.Zespół stresu pourazowego jest zaburzeniem, które szczególnie często dotyka żołnierzy powracających z wojny. Tak było też w przypadku Josha Marino, który doznał obrażeń mózgu w wyniku wybuchu w Bagdadzie. Ze służby wrócił nie tylko z obrażeniami czaszki, ale i chorobą psychiczną, z którą nie był w stanie sam sobie poradzić. Było tak źle, że postanowił popełnić samobójstwo.Josh przygotował wszystko, czego potrzebował. Znalazł odpowiedni nóż, napisał pożegnalny list i zostawił go na swoim komputerze. Postanowił jeszcze wyjść na dwór zapalić ostatniego papierosa. Wtedy wydarzyło się coś, czego nie przewidział. Z krzaków dobiegło go miauczenie kota. Czarno-biały zwierzak podszedł do żołnierza i zaczął się ocierać o jego nogę, pozwalając się głaskać.W tym momencie Josh się popłakał. Zaczął myśleć o swoich problemach i problemach kociaka. Zastanawiał się, co może zrobić, żeby mu pomóc. Ostatecznie zrezygnował z próby samobójczej.Od tej pory codziennie wychodził na dwór z puszką tuńczyka i karmił kota, który zawsze wskakiwał mu na kolana. Doszło do tego, że zwierzak zaczął reagować na głos Josha. Mężczyzna dzięki tej ''znajomości'' poczuł się bezpiecznie

Wzruszający list pożegnalny pewnej mamy, który doprowadził do łez tysiące internautów:

Wzruszający list pożegnalny pewnej mamy, który doprowadził do łez tysiące internautów: – "No więc... mam dobre i złe wieści. Zła to ta, że wszystko wskazuje na to, że jestem martwa. Dobra to ta, że skoro czytasz ten list, Ty nie jesteś (no chyba że tam wyżej też łapią wifi). Tak, to straszne g****. Brakuje słów, by opisać, jakie to g****. A mimo to jestem taaaak bardzo szczęśliwa, że przeżyłam mój czas w miłości, radości i wśród wspaniałych przyjaciół. Jestem szczęściarą mogąc szczerze powiedzieć, że nie żałuję absolutnie niczego i że spożytkowałam całą energię na życie na najwyższych obrotach. Kocham Was wszystkich i bardzo Wam dziękuję za cudowne życie. Jaka by nie była Twoja religia, cieszę się, że w nią wierzysz, ale bardzo proszę, byś respektował fakt, że my nie jesteśmy religijni. Nie chcę, żeby ktoś powiedział Briannie, że jestem w niebie, bo ona by to zrozumiała tak, jakbym ją opuściła, żeby iść sobie gdzie indziej. A prawda jest taka, że robiłam, co się dało, żeby móc zostać z nią i z Jeffem. Proszę, nie mieszajcie jej w głowie. Córeczko, ja nie jestem w niebie. Jestem tutaj. Po prostu już nie jestem w swoim ciele, które zbuntowało się. Moja energia, miłość, śmiech, piękne wspomnienia, to wszystko jest z Tobą. Proszę, nie myśl o mnie ze smutkiem lub żalem. Lepiej uśmiechaj się wspominając, jak świetnie się bawiłyśmy razem i że nasz wspólnie spędzony czas był po prostu genialny! Nienawidzę zasmucać innych. To, co najbardziej było w moim stylu to bawienie ludzi i dlatego bardzo Cię proszę - nie zamęczaj samej siebie moim tragicznym końcem, tylko śmiej się wspominając nasz wspólnie spędzony czas.Jeff, pamiętaj opowiadać Briannie jak najwięcej anegdot o mnie, żeby wiedziała, jak bardzo ją kocham i jak bardzo jestem z niej dumna (niech też myśli, że byłam dużo bardziej zwariowana niż byłam w rzeczywistości!). Nie istnieje nic, co lubię bardziej niż bycie jej mamą. Nic. Każdy spędzony z nią moment był pełen radości, o której nie wiedziałam nic, zanim nie pojawiła się w naszym życiu. I nie mów, że pokonał mnie rak. Owszem, zabrał mi dużo, ale nie udało mu się pokonać mojej miłości, nadziei ani radości. To nie była żadna walka, tylko zwykłe życie, które bywa bardzo niesprawiedliwe i którym często rządzi przypadek. Rak mnie nie pokonał, do cholery! To, jak przeżyłam czas wiedząc o chorobie uważam za moje wielkie zwycięstwo. Pamiętajcie o tym proszę.Najważniejsze jest to, że miałam olbrzymie szczęście spędzić prawie dziesięć lat z miłością mojego życia i moim najlepszym przyjacielem, z Tobą, Jeff. Prawdziwa miłość i bliźniacze dusze- to naprawdę istnieje! Każdy nasz dzień był pełen miłości i śmiechu. Wiecie, Jeff to bez wątpienia najlepszy mąż na świecie! W czasie całego tego g**** z rakiem on ani razu nie załamał się, a przecież tyle osób poddałoby się i uciekło z krzykiem. Nawet w najgorszym dniu potrafiliśmy znaleźć powód do śmiechu. Kocham go bardziej niż własne życie i sądzę, że miłość tak wyjątkowa jak nasza będzie trwać całe życie.Czas to najcenniejsza rzecz na świecie i jestem niezmiernie wdzięczna za to, że mogłam przez tyle lat dzielić moje życie z Jeffem. Kocham Cię Jeff. Wierzę, że Brianna jest naszą miłością ubraną w prawdziwe życie. Łamie mi się serce na myśl o pożegnaniu się. Jeśli to jest tak strasznie ciężkie dla mnie to boję się wyobrazić sobie, co przeżywasz Ty. Tak bardzo nie chcę zasmucać Cię. Mam tylko nadzieję, że z czasem będziesz umiał myśleć o mnie ze śmiechem i radością, bo naprawdę mieliśmy wyjątkowe życie. W jakiś sposób zawsze będę obok Ciebie. Wiem, że jak się zatrzymasz i dobrze przypatrzysz, w jakiś sposób mnie zobaczysz (oby jak najmniej przerażający). Jesteś całym moim życiem i trzymam w sercu wszystkie wspólnie spędzone chwile.Kochani przyjaciele, bardzo Was kocham i dziękuję za cudowne, wspólne życie. I chcę także podziękować wszystkim lekarzom i pielęgniarkom, którzy tak dobrze się mną opiekowali. Nie wątpiłam ani przez chwilę, że zrobili, co tylko się dało, by mnie ratować. Wszystkim moim przyjaciołom życzę długiego i zdrowego życia i mam nadzieję, że doceniacie każdy dzień tak samo jak ja. Jeśli przyjdziecie na mój pogrzeb, nie zapomnijcie postawić wszystkim jednej kolejki. Włączcie na cały regulator "Keg on My Coffin" i tańczcie na barze z dedykacją dla mnie (mówię serio, chcę chociaż jeden taniec). Świętujcie piękno życia na mega imprezie, bo przecież wiecie, że to to, czego chcę i że według mnie to bardzo dobry sposób na pożegnanie się. Już ja się postaram znaleźć sposób, by jakoś tam z Wami być (przecież wiecie, że nie znoszę tracić dobrej zabawy). Mam nadzieję móc podążać za każdym z Was i dlatego w sumie to nie jest żadne pożegnanie. To tylko "do zobaczenia". I mam małą prośbę. Zatrzymajcie się na kilka chwil i zdajcie sobie sprawę z tego, jak krucha jest ta szalona przygoda nazywana życiem. Ach, i nie zapomnijcie, że każdy dzień się liczy!"

Facet powiedział żonie, że chce się rozwieść po 10 latach małżeństwa. Rano w kuchni znalazł list od niej...

Facet powiedział żonie, że chce się rozwieść po 10 latach małżeństwa. Rano w kuchni znalazł list od niej... – Gdy żona usłyszała, że jej mąż w kimś się zakochał i chce ją zostawić, była załamana. Nie rozmawiali ze sobą całą noc. Następnego dnia zostawiła dla niego w kuchni list z warunkami rozwodu. Nie chciała na razie niczego mówić ich synkowi, a oprócz tego miała jeden warunek. Chciała, żeby jej mąż codziennie rano przenosił ją na rękach od drzwi sypialni do drzwi wejściowych ich wspólnego domu. Mężczyźnie wydało się to dziwne, ale zgodził się bez szemrania. Oto, jak się czuł w czasie tego miesiąca:"Pierwszego dnia było niezręcznie. Nie wiedziałem jak się do tego wszystkiego zabrać. Ale nasz synek był bardzo ucieszony i szedł za nami przez całą drogę. Następnego dnia było mi już łatwiej. Ona objęła mnie ręką za kark i choć na początku nie wiedziałem, co zrobić, po chwili przyjąłem to z zadowoleniem.Każdego dnia przychodziło mi to coraz łatwiej. A ona codziennie jakby była lżejsza. Zorientowałem się też, że dawno nie patrzyłem na swoja żonę jak na kobietę. Kiedy się do mnie pewnego razu lekko przytuliła, poczułem zapach jej perfum. Wtedy też zobaczyłem jak wielkie piętno odcisnęło na niej ostatnich 10 lat naszego wspólnego życia. Na jej twarzy widać było zmęczenie i delikatne zmarszczki. W dodatku włosy jej lekko posiwiały. Zacząłem się zastanawiać, ile w tym czasie dołożyłem jej zmartwień i ile z tych siwych włosów ma przeze mnie.Po kilku dniach poczułem, że zaczynam czuć do żony to, co przed laty, a czego nie czułem już tak długo.Po 2 tygodniach zrozumiałem, jak wiele bólu przysporzyłem mojej żonie i nawet się nie zastanawiając się co robię, pogłaskałem ją po głowie. Wtedy do sypialni wbiegł nasz syn i przypomniał, że to pora, żeby znieść mamę po schodach do drzwi. Uwielbiał ten nasz codzienny rytuał i za każdym razem nam towarzyszył. Żona mocno go przytuliła, a ja poczułem się tak samo zakochany jak byłem w dniu naszego ślubu. Ale nic jej jeszcze nie mówiłem.Uświadomiłem sobie, że byłem głupi myśląc, że kocham inną kobietę. Że to właśnie moja żona jest miłością mojego życia. Doskonale wiedziałem, że pragnę nosić ją na rękach do końca naszego życia. Postanowiłem to zrobić ostatniego dnia naszej umowy. Kiedy ten dzień nadszedł, rano dalej nic nie mówiłem, chciałem zrobić jej niespodziankę wieczorem po powrocie do domu. Kupiłem jej wielki bukiet róż i napisałem list, w którym wyznałem swoje uczucia.Jednak kiedy wróciłem do domu, czekał na mnie lekarz z tragiczną wiadomością. Moja żona zmarła we śnie, kiedy ja byłem w pracy. Nie miałem najmniejszego pojęcia, że od kilku miesięcy umierała na raka. Nie zauważyłem tego, tak bardzo byłem zajęty sobą. Ale ona postanowiła zrobić mi piękny prezent pożegnalny - nie chciała, żeby nasz syn miał do mnie żal, że porzuciłem umierającą matkę. Chciała, żeby żył w przekonaniu, że byliśmy kochającą się rodzina, a ja dobrym mężem.Nie potrafię sobie wybaczyć, że umarła nie wiedząc, że ją kocham!"