Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 176 takich demotywatorów

"Właśnie przed chwilą zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych, żeby przepuścić dziewczynkę, która czekała z hulajnogą. Dziewczynka truchcikiem przebiegła przez pasy. Ale nie dlatego że się tak spieszyła, tylko ewidentnie dlatego, że ktoś ją przepuszcza i trzeba się pospieszyć – To samo zjawisko obserwuje u wielu osób ,które pędzą przez pasy, bo jakiś łaskawca za kierownicą ich przepuszcza.Nie wiem jak to odbieracie, ale dla mnie to objaw absolutnie chorego układu, w którym to pieszy jest mało ważny i musi się tak zorganizować, żeby nie przeszkadzać państwu w samochodach.I nie ma to kompletnie nic wspólnego z tym, że pieszy ma obowiązek przejść przez pasy sprawnie i krótko. Tu wyraźnie pieszy czuje się zobowiązany do dziwnego pośpiechu.To jeszcze jeden przykład z tej samej grupy, co pługi jeżdżące po jezdni i zwalające cały syf na chodnik, tak że się nim nie da przejść. W takiej sytuacji cieszę się, że na remontowanej koło nas ulicy mocno zwężono jezdnię i bardzo poszerzono chodniki, bo to zmienia cały układ pieszy-kierowca."
Źródło: Piotr Stanisławski
Tym razem to drogowcy zaskoczyli –
0:07
 –  Drodzy Piesi, Czy pamiętacie jak byliście w przedszkolu, podstawówce uczono Was zasad bezpiecznego przechodzenia przez jezdnie!? „Dochodzisz do Przejścia dla pieszych tzw zebry, pasów > zatrzymujesz sie(!)> sprawdzasz czy nic nie jedzie :patrzysz w lewa strone, w prawa stronę i jeszcze raz lewą stronę> i dopiero po upewnieniu się, że jesteś bezpieczny /na wchodzisz na przejscie dla pieszych(!) w trakcie przechodzenia po pasach ponownie rozglądasz się lewa str, prawa strona, lewa strona upewniając się w kwestii swojego bezpieczenstwa!" To , że nadano Ci prawo pierwszeństwa przed samochodem NIE znaczy, że zdjęto z Ciebie obowiązek zasady bezpiecznego przechodzenia przez jezdnie, myślenia i współodpowiedzialności za bezpieczeństwo na drodze!!! Kierowca z miłą chęcią uszanuje Twoje pierwszeństwo jeśli dasz mu szanse!! Daj znać , że zamierzasz wejść na jezdnię STOSUJĄC ZASADĘ BEZPIECZNEGO PRZECHODZENIA PRZEZ JEZDNIE!!! Jeśli zatrzymasz się przed jezdnia dajesz kierowcy znać „ chcę przejść"! Kierowcy też dają sobie wzajemnie sygnał manewru np skrętu!! Pamiętaj niezatrzymanie się przed jezdnia, wejście na nią bez ostrzeżenia mimo Twojego pierwszeństwa jest WTARGNIĘCIEM na jezdnie !! mimo Twojego pierwszeństwa nie dajesz kierowcy szans na reakcje i STWARZASZ ZAGROŻENIE dla siebie i innych uczestników ruchu!!!! PIESZY JEST WSPÓŁODPOWIEDZIALNY ZA BEZPIECZEŃSTWO NA DRODZE!!
Źródło: FB Agnieszka Żeligowska
Mężczyzna wtargnął do jej auta, odgryzł jej kawałek ucha i odjechał jej samochodem –
 –  Pieszy potrącony przez wyprzedzające auto. Za kierownicą zastępca komendanta radomskiej policji
 –
0:29
Środek ciężkości na przednią nóżkę i idź powoli przed siebie –
Źródło: net
Nasze prawo –
Prawo pierwszeństwa nie daje ci nieśmiertelności –
0:32
 –
0:06
Niby nic, a robi mi to dzień –
 –
0:41
 –
0:11
10 rad dla pieszych, jak nie wtargnąć pod samochód i nie utrudniać życia innym – 1. Nie wychodź z domu. Po co?2. Jeśli koniecznie upierasz się wyjść z domu, poruszaj się wyłącznie po chodniku. Wielu pieszych kocha przechadzać się po asfalcie (np. na skrzyżowaniach), a potem płacze.3. Bądź świadom, że także chodnik współdzielisz z kierowcami, którzy muszą przecież gdzieś parkować. Idąc chodnikiem, staraj się pozostawać w oddali od krawężnika. Rozsądni piesi przemieszczają się, przyciskając plecy do murów domów i rozglądając trwożnie na boki.4. Podczas przemieszczania się po mieście nie jedz, nie pij, nie słuchaj niczego przez słuchawki, nie prowadź rozmów, nie nuć pod nosem i nie myśl. Zaprzątnięty takimi rzeczami możesz nie zauważyć samochodu i stracić życie. Czy warto?5. Miej w pamięci, że samochód jest ciężki i szybki, a ty jesteś lekki, słaby i zrobiony z wody. "Prochem jestem i w proch się obrócę" - oto mantra, którą powtarza mądry pieszy.6. Latający plecak to zawsze dobry pomysł.7. Żaden urbanista nie wymyślił nic lepszego niż przejścia podziemne. Korzystaj z nich, nawet gdy bezrozumni włodarze malują pasy na skrzyżowaniach. W trosce o własne bezpieczeństwo lobbuj u władz swego miasta o więcej przejść podziemnych.8. Ćwiczenie z empatii. Wczuj się w los kierowcy, który musi jednocześnie zwracać uwagę na znaki drogowe, sygnalizację świetlną i inne samochody, kontrolować prędkość, zmieniać biegi, włączać kierunkowskazy (a w deszczu też wycieraczki), myśleć o pracy, spieszyć się na spotkanie, upominać dzieci, popijać wodę i słuchać konkursów w Radiu Zet. Dlaczego chcesz jeszcze utrudniać mu życie swoją bezczelną obecnością na drodze?9. Co, jeśli nie możesz już powstrzymać swojego chorego pragnienia przejścia przez ulicę? Przed pasami rozejrzyj się najpierw w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo i wtedy przejdź.10. Jeśli już ci się zdarzy pomyłka (np. nie rozejrzysz się tyle razy, ile jest napisane w poprzednim punkcie, bo butnie uznasz, że mniej wystarczy) i wtargniesz na jezdnię prosto pod koła samochodu - przynajmniej przeproś.Uprzejmość nie boli, wiesz? 1. Nie wychodź z domu. Po co?2. Jeśli koniecznie upierasz się wyjść z domu, poruszaj się wyłącznie po chodniku. Wielu pieszych kocha przechadzać się po asfalcie (np. na skrzyżowaniach), a potem płacze.3. Bądź świadom, że także chodnik współdzielisz z kierowcami, którzy muszą przecież gdzieś parkować. Idąc chodnikiem, staraj się pozostawać w oddali od krawężnika. Rozsądni piesi przemieszczają się, przyciskając plecy do murów domów i rozglądając trwożnie na boki.4. Podczas przemieszczania się po mieście nie jedz, nie pij, nie słuchaj niczego przez słuchawki, nie prowadź rozmów, nie nuć pod nosem i nie myśl. Zaprzątnięty takimi rzeczami możesz nie zauważyć samochodu i stracić życie. Czy warto?5. Miej w pamięci, że samochód jest ciężki i szybki, a ty jesteś lekki, słaby i zrobiony z wody. "Prochem jestem i w proch się obrócę" - oto mantra, którą powtarza mądry pieszy.6. Latający plecak to zawsze dobry pomysł.7. Żaden urbanista nie wymyślił nic lepszego niż przejścia podziemne. Korzystaj z nich, nawet gdy bezrozumni włodarze malują pasy na skrzyżowaniach. W trosce o własne bezpieczeństwo lobbuj u władz swego miasta o więcej przejść podziemnych.8. Ćwiczenie z empatii. Wczuj się w los kierowcy, który musi jednocześnie zwracać uwagę na znaki drogowe, sygnalizację świetlną i inne samochody, kontrolować prędkość, zmieniać biegi, włączać kierunkowskazy (a w deszczu też wycieraczki), myśleć o pracy, spieszyć się na spotkanie, upominać dzieci, popijać wodę i słuchać konkursów w Radiu Zet. Dlaczego chcesz jeszcze utrudniać mu życie swoją bezczelną obecnością na drodze?9. Co, jeśli nie możesz już powstrzymać swojego chorego pragnienia przejścia przez ulicę? Przed pasami rozejrzyj się najpierw w lewo, potem w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo, potem jeszcze raz w lewo, potem jeszcze raz w prawo i wtedy przejdź.10. Jeśli już ci się zdarzy pomyłka (np. nie rozejrzysz się tyle razy, ile jest napisane w poprzednim punkcie, bo butnie uznasz, że mniej wystarczy) i wtargniesz na jezdnię prosto pod koła samochodu - przynajmniej przeproś.Uprzejmość nie boli, wiesz?
 –  Ja ich nie widzę, więc oni mnie też nie widzą
 –
0:17
 –
0:31
W związku ze zbliżającym się wzmożonym ruchem na drogach, przypominam: – Pieszy, przed przejściem przez jezdnię rozejrzyj się - dłużej pożyjesz!
Kiedy trafisz na Gandalfa –
0:13
 –
0:25