Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

W oddziale PGNiG w Warszawie interesanci na kolanach. Bo krzesła roznoszą koronawirusa –
 –  JAK BY KTOŚ NIE WIEDZIAŁ SKĄD TAKACENA GAZU..TAK TO WYGLADA...Statek USA płynie do obwoduKaliningradzkiego. Tam kupuje GAZ po155 $. Tankuje cały statek i płynie doterminala w PL i sprzedaje go po 300$Potem nasz PGNIG dolicza kolejne 100 %albo więcej. A to wszystko ponoć winaRosji.. a no i trolli
Właściciel baru z kebabem ważnym dyrektorem w PGNiG – Po kebabie często występuje duża emisja gazu, gościu ma więc do PGNiG odpowiednie kwalifikacje.
UWAGA NA OSZUSTÓW Z GAZOWNI! – W Poznaniu w bezczelny sposób podszywają się pod pracowników PGNiG! UWAGA NA OSZUSTÓW Z BŁĘKITNEJ ENERGII! Jestem osobą uczuloną na wszelkie przekręty, a i tak o mało co dałem się nabrać. Podaj historię dalej, bo to co mnie przed chwilą spotkało przekracza wszelkie granice.Dzwonek do drzwi, godzina 19:30. Otwieram i widzę 2ch nażelowanych chłopaczków w wieku około 25lat.- Ja: Tak?- Chłopaczki (dalej - CH): Dzień dobry, jesteśmy z gazowni i chcemy sprawdzić Pana licznik.- Ja: Trochę Panowie jesteście nie w porę, ja gaz mam rozliczany według szacunkowego zużycia i inkasent sprawdza stan licznika raz do roku - w lutym.- CH: PGNiG informowało Pana z pewnością o zmianach cennika grup taryfowych G-cośtam, i my jesteśmy właśnie w tej sprawie.Tu tylko nadmienię - ma to logiczny sens, zmienił się taryfikator to może chcą zrobić korektę faktur? Tu podszedłem do furtki i zobaczyłem, że jeden z Chłopaczków trzyma w teczce kserokopie faktur za gaz z PGNiG. - Ja: Dobrze, wpuszczę Was ale chciałbym najpierw zobaczyć jakiś identyfikator.No i gość wyciąga mi legitymację.. Błękitnej Energii.- Ja: Ale co to jest za firma, ja jestem klientem PGNiG!- CH: Nie mówiliśmy, że jesteśmy z PGNiG. Jesteśmy pracownikami Błękitnej Energii i w związku z podwyżką cen gazu w PGNiG możemy Panu zaoferować tańszy gaz niż u konkurencji.- Ja: Czy Wy jesteście poważni? Zaczynacie rozmowę od informacji że PGNiG o czymś mnie listownie informował, pokazujecie mi bezczelnie faktury PGNiG a dopiero jak poprosiłem o identyfikator to uświadamiacie mnie że jesteście z innej firmy? W ogóle jakim prawem chcecie oglądać mój licznik? Przecież nie jestem nawet Waszym klientem!- CH: A to dziękuję, do widzenia.Wnioski? Chłopaczki przedstawiają się jako gazownia, mówią o treści listów z PGNiG, pokazują faktury PGNiG (skąd oni w ogóle je mają??), ale pracują w konkurencyjnej firmie. Słowem o tym nie wspomną do prośby o okazania identyfikatora. Sam dałbym się nabrać gdyby nie fakt, że PGNiG oszczędza na inkasentach i wystawia faktury szacunkowe na rok do przodu - po prostu nie pasował mi termin. W normalnej sytuacji, po rozmowie o treści listów od PGNiG i fakturach, które gość miał w łapie uznałbym ich za zwykłych inkasentów i dopuścił do licznika.Nie wiem po co im w ogóle ten wgląd do licznika. Podejrzewam (choć to tylko moje domysły, bo suma summarum ich nie wpuściłem), że stan licznika chcieli sprawdzić i  dać do podpisu - np. w formie protokołu zdawczo zbiorczego, który klient nieświadomie podpisze wraz z nową umową. Tak się dziś zdobywa klientów. Kurtyna.
Źródło: wpis własny na poralu Piekielni.pl