Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 117 takich demotywatorów

Jaki masz stopień odwagi? –  Pierwszy stopień odwagi:O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu.Twoja żona stoi z miotłą w drzwiach, a ty pytasz:- Zamiatasz czy odlatujesz?Drugi stopień odwagi:o trzeciej nad ranem wracasz pijany dodomu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzeszkrzesło, siadasz przy niej. Na pytanie:"Co to ma znaczyć?" odpowiadasz:- Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie.Jak zacznie się ten cyrkTrzeci stopień odwagi:o trzeciej nad ranem wracasz pijanydo domu. Czuć od ciebie damskie perfumy.Masz ślady szminki na kołnierzu.Klepiesz żonę w tyłek i mówisz:-Teraz twoja kolej!Czwarty stopień odwagi:O trzeciej nad ranem wracasz do domupijany w towarzystwie dwóch ślicznotek.Stojącej żonie w drzwiach mówisz:- Stara, nie bądź Świnia.Powiedz, że jesteś siostrą...
Zapach dla prawdziwego mężczyzny –

Trudny klient

Trudny klient –  Mąż kupuje wkrętarkę, obok żona.Kupujący - Chciałbym kupić wkrętarkę.Sprzedawca - a do czego?K - Do domuS - Do skręcania mebli, czy stawiania wiatogrodowych?K -1 do tego i do tegoS - A ile chce pan przeznaczyć na to pieniędzy?Zona - jak najmniej - wtrąca się żonaPo wybraniu taniej wiertarko-wkrętarkiŻ - A czy ona jest dobra?S - Jest dobra w swoim przedziale cenowym.Ż - Ale czy jest dobra.S - To jak z perfumami, jeśli chce pani kupić dobreperfumy, które długo się utrzymują, to musi pani kupićdroższe perfumy, a tanie są rozcieńczone i szybkozapach znika.K - A czy tą wkrętarką będę mógł wiercić w ścianach?S - Niestety nie, chyba, że ściany ma pan zkarton-gipsu albo drewna.Ż - Jak to nie? Przecież napisane jest, że to wiertarka.K - Tak, ale to oznacza, że można wiercić w drewnie,metalu, ale nie że w ścianach betonowych. Do takichścian potrzebna wiertarka udarowa, lub młoto-wiertarkaŻ - A nie macie takich wkrętarek do ścian?K - Mamy, ale cena to ok 800-1100zł. Lepiej wychodzikupić dodatkowo wiertarkę.Ż - Bezsensu, to za drogo. Mężowi starczy ta tania.Poza tym nie będziemy kupować kilku urządzeń, bo niezajmujemy sie remontami.K - Wie pani, to tak jakby kupić krem do wszystkiego.Kupić tani krem i użyć go do twarzy, stóp i mebli. A cośco jest tanie i jest do wszystkiego, to zazwyczaj jest doniczego.
Pani Ewa Minge opisała pewną historię na swoim fanpage'u, odpowiedź jednej z odwiedzających wzbudziła szok u czytelniczek –  W kolejce w piekarni stoi mezczyzna . Pachnie niezbyt świeżo . Za nim stoikobieta i ostentacyjnie sie odsuwa robiąc przy tym straszne miny iwzdychając na całą piekarnie . Mezczyzna jest ubrany w stare zniszczonepalto ,szare spodnie z bistoru (czasy Gierka ) i buty bez podeszw prawie .Kobieta zaczyna wzdychać tak głośno ,za reszta ludzi odsuwa sie w kolejceod mężczyzny . Jest trzeźwy .-pan w domu wody nie ma ?! Wreszcie wybucha poirytowana kobieta . Nastopach szpilki niebotyczne .resztki lakieru czerwonego na paznokciach urąk i nóg .lakier trzydniowy na włosach upiętych ala lvana Tramp i doklejonemocno wytuszowane rzęsy . Słodkie mdłe perfumy ....-nie mam proszę pani. Odpowiada grzecznie mezczyzna .Kobieta puszcza już prawie bańki nosem i przygotowuje sie do kolejnegoataku .... Stukam ją w ramie i grzecznie mówię wskazując na jej wątpliwypedicure:-przepraszam a pani nie ma zmywacza do paznokci ?Zanim kobieta zdarzyła mi odpyskować ludzie z kolejki zaczęli bić brawo .Zawstydzony starszy mężczyzna kupił ćwiartkę Chleba i szybko uciekł.No cóż rzadko zabieram głos w taki sposób ale pogoda jest dzisiaj okropna i....perfumy pani lvany mnie rozdrażniły do granic możliwościMiłej soboty kochani!!!Magdalena Cegielska Mi w pamięci utknęła pewna sytuacja na lata. X czasutemu otworzył sie u nas w malej galerii sklepik z ubraniami, który i tak szybko siezamknął z braku klientów ale do sedna...Rozpoczęła sie do niego rekrutacja nasprzedawców. Ja młoda siksa pragnaca dorobić na studia ochoczo pobiegłam narozmowę. Mimo umówionej godz. czekałam na właścicielkę 3 godz. az łaskawiepojawiła się wolnym krokiem bez słowa przepraszam. Z rozmowy o prace wynikicasting na modelke nie sprzedawcę. Opowiadającac o swoich hobby izainteresowaniach modą jak i modelingiem nagle zostałam wyśmiana przezrozmówczynie pytaniem "Ty"?? + załączony drwiący uśmiech. Dala mi dozrozumienia, ze jestem nikim i jak w ogóle mogłam wypaść na taki pomysł żebymarzyc o tym lub być w ogóle u niej sprzedawczynią. (wspomnę, ze nie miałamsobie nic do zarzucenia wizualnie jak i swoim kwalifikacjom). To była najbardziejbezczelna, nieprzyjemna i chamska rozmowa o prace , która pamiętam w swoimżyciu. Pamiętam do dziś, ze pewna Pani z zadartym nosem wyżej niż d...spowodowała, ze młoda dziewczyna zaczęła wątpić w siebie. I to była Pani...Pani Ewo
A ty, jakie znasz niemieckie perfumy? –  Kiedyś w jednym ze sklepów perfumeryjnychpodsłuchałem rozmowę między ekspedientka. a panią,która usiłowała nabyć dla mężczyzny swojego życianiemieckie perfumy.Wywiązała się długa dyskusja. bo ekspedientkazaklinala się, że u nich "na stanie" nie ma żadnychniemieckich perfum. a klientka - coraz bardziejzirytowana - mówiła, że ekspedientka się nie zna. boona już nie raz wtym sklepie te niemieckie pachnidłanabywała. tylko w tym momencie - co za pech! ~ niemoże sobie przypomnieć ich nazwy.Od słowa do słowa wywiązała się dzika awantura.Miałem nadzieję na bycie świadkiem przemocyfizycznej. ale koniec końców krewka klientka sobie tenazwę jednak przypomniała.Deutsche Gabbana.
Źródło: Andrzej Saramanowicz
Dorota Wellman znokautowała torebką faceta, który bił szczeniaka – - Pan bił szczeniaka na ulicy, małego wilka. Bił tak, że pies zsiusiał się pod siebie. Zapięłam swoją torbę i przywaliłam mu – opowiedziała zdarzenie w programie telewizyjnym „5 minut z Pauliną”. - W torbie miałam prawdziwy aresenał: ziemniaki, laptop, perfumy, książki. – Jak go strzeliłam to aż stracił przytomność - pochwaliła się gwiazda

Stopnie "odwagi"

Stopnie "odwagi" –  Pierwszy stopień odwagi:  O trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Twoja żona stoi z miotłą w drzwiach, a ty pytasz: - Zamiatasz czy odlatujesz? Drugi stopień odwagi:  o trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Żona leży w łóżku, nie śpi. Bierzesz krzesło, siadasz przy niej. Na pytanie: "Co to ma znaczyć?" odpowiadasz: - Chcę siedzieć w pierwszym rzędzie.Jak zacznie się ten cyrkTrzeci stopień odwagi: o trzeciej nad ranem wracasz pijany do domu. Czuć od ciebie damskie perfumy. Masz ślady szminki na kołnierzu. Klepiesz żonę w tyłek i mówisz: -Teraz twoja kolej! Czwarty stopień odwagi: O trzeciej nad ranem wracasz do domu pijany w towarzystwie dwóch ślicznotek. Stojącej żonie  w drzwiach mówisz: - Stara. nie bądź świnia. Powiedz, że jesteś siostrą...
Facet zemścił się na mieszkańcach bogatego osiedla, którzy nie zgodzili się na otwarcie lokalu gastronomicznego – Słodka zemsta na nowobogackich Warszawiakach W Warszawie, pod adresem Kopernika 5 (tuż obok ul. Foksal) znajduje się Rezydencja Foksal. Jest to bardzo ekskluzywne osiedle (że wymienię tutaj tylko własną strefę SPA w podziemiach, na którą składa się kort do squosza, baseny, hydromasaże, siłownia, sauny i dorzucę jeszczę klatkę z egoztycznymi ptakami w holu wejściowym, wszystko oczywiście w otoczeniu najdroższych materiałów), na które zwykły śmiertelnik wstępu nie ma, a i zakup mieszkania nie jest dla każdego, nie tylko z powodu horrendalnie wysokich cen.Pan X został właścicielem lokalu, o przeznaczeniu komercyjnym, na parterze w tym oto, jednym z najdroższych w Warszawie, budynków. Wpadł on również na pomysł aby urządzić tam lokal gastronomiczny na bardzo wysokim poziomie.Dlaczego używam sformułowania lokal gastronomiczny, a nie restauracja? Ano dlatego, że ten lokal juz na poziomie projektowania całej inwestycji, został tak właśnie zaprojektowany i wybudowany, że nie ma w nim miejsca na zamontowanie odpowiedniej wentylacji, co tak naprawdę uniemożliwia otwarcie w nim restauracji ("A co nam się będzie biedota stołować pod naszymi oknami" - taki zapewne zamiar towarzyszył temu projektowi).Tak czy inaczej Pan X wpadł na pomysł, że w jego lokalu nie będzie potraw gotowanych, tylko będą potrawy podawane na zimno, garmażerka etc, tudzież, ewentualnie, niektóre potrawy będą odgrzewane. Wszystko miało być na najwyższym oczywiście poziomie. Co się stało? Wspólnocie nie spodobał się pomysł Pana X. Po wielu miesiącach negocjacji, spotkań i lobbowania zapadła ostateczna decyzja - nie chcemy tutaj gastronomii. Powód? Obniża ona prestiż naszego osiedla... Pan X, jak widać na załączonym zdjęciu, trochę się na wspólnotę zdenerwował i tak oto w jednym z najdroższych osiedli w Warszawie mamy lumpeks, usuwanie robaków z odzieży i perfumy na litry. Wszystko na pięknym oczojebnym tle. Oczywiście w środku nic nie ma, ów lumpeks nie funkcjonuje, ale reklama w oczy mieszkańców kłujeJak dla mnie to z Pana X jest całkiem porządny troll i śmieszek.Akcja montażu reklamy odbyła się pod osłoną nocy w piątek wieczorem. Przez cały weekend ludzie robili sobie zdjęcia pod tym lokalem.
Słabość mężczyzn: kobiety – Słabość kobiet: buty, zakupy, torebki, mężczyźni, kosmetyki, romanse, małe słodkie kotki, czekoladki, psy, Simsy, buty, szpilki, paznokcie, lakiery, tipsy, włosy, perfumy, komedie, tyłki, kwiaty, seriale itp.
Wejdź dla żartu do drogiej perfumerii, podejdź do jakieś zadzierającej nosa bogatej damulki – ...i zapytaj ją czy tam pracuje
Chyba powinienem częściej się myć. Podczas ostatniej randki laska wypryskała mnie przed seksem swoimi perfumami – Nie znam marki, ale szczypały w oczy i pachniały pieprzem
Policja przestrzega, by nie dać się nabrać na nowy numer złodziei! – Na parkingach podchodzą goście z markowymi perfumami w extra cenach. Wąchasz je i momentalnie zasypiasz! W perfumach jest bardzo duża dawka chloroformu do usypiania. Kradną samochód, pieniądze, dokumenty
Źródło: broń.pl
Tanio, perfumyprosto z rozlewni! –
Przepraszam. Czy mają Państwo jakieś perfumy dla kobiet o zapachu laptopa lub Playstation? – Chcę, żeby mąż zaczął na mnie zwracać uwagę.
Nowe perfumy marki Internet Explorer – Żaden inny zapach nie ulatnia się tak wolno.
Źródło: fishki.net
Teraz nie musisz iść do drogerii – Rozlewnia perfum przyjedzie do ciebie
140 milionów za perfumywlewane do szamba –
Źródło: polskiepiekielko.pl
Środek na komary – Moje nowe perfumy
Rihanna ma własne perfumy, Beckham własną linię bielizny... – A co innego mogła mieć Conchita?
Wiedziałem, że żonaukrywa przede mną sekret – ale tego się nie spodziewałem