Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 5 takich demotywatorów

Natychmiastowa karmaw perfekcyjnym wykonaniu! –

Małżeństwo zaginęło w Alpach 75 lat temu. MAKABRYCZNE znalezisko wyjaśniło ich los

Małżeństwo zaginęło w Alpach 75 lat temu. MAKABRYCZNE znalezisko wyjaśniło ich los – Po 75 latach od zaginięcia, wyjaśniły się losy szwajcarskiego małżeństwa. Cofający się lodowiec odsłonił szczątki poszukiwanej od wielu dekad pary.Rodzice siedmiorga dzieci, zniknęli w tajemniczych okolicznościach w 1942 roku. Ostatni raz widziani byli, oddalając się od swojego gospodarstwa w Alpach z zamiarem wydojenia krów wypasających się w pobliskiej dolinie.„Spędziliśmy całe życie szukając rodziców, nigdy nie przestawaliśmy. Marzyliśmy o pochowaniu ich, tak, jak na to zasługiwali”, przyznaje najmłodsza, wciąż żyjąca córka odnalezionej w Alpach pary. „Mogę powiedzieć, że po 75 latach oczekiwania wiadomość o ich losie dała mi poczucie głębokiego spokoju”, dodaje 79-letnia już kobieta.Odkrycia dokonano niedaleko wyciągu narciarskiego na wysokości 2615 metrów nad poziomem morza.„Szczątki leżały obok siebie, należały do mężczyzny i kobiety, ubranych w stylu charakterystycznym dla czasów drugiej wojny światowej”.„Chłód zakonserwował zwłoki w perfekcyjnym stanie; należące do nieboszczyków przedmioty również zachowały się w całości”.Osierocili siódemkę dzieci„Zaginęli podczas pierwszej wyprawy w góry, na którą ojciec zabrał ze sobą matkę. Mało kiedy wychodziła z domu, bo zazwyczaj była w ciąży, co uniemożliwiało jej wspinaczkę”, przypomina sobie córka zaginionej przed latami pary."Po pewnym czasie wszyscy trafiliśmy do innych rodzin zastępczych, ale ja miałam to szczęście, że zaopiekowała się mną nasza ciotka”. „Co prawda wszyscy mieszkaliśmy w okolicy, ale z czasem więź między rodzeństwem się osłabiła”, wyjaśnia kobieta.„Nie ubiorę się na czarno na pogrzeb rodziców. Białe odzienie będzie bardziej na miejscu, bo reprezentuje ono nadzieję, której nigdy nie straciłam”, kończy 79-letnia kobieta
Piękny list mężczyzny, zdaniem którego psy tak naprawdę nie umierają: – Wielu z was, zwłaszcza tych, którzy niedawno stracili psa jest przekonanych, że stracili go na rzecz śmierci. Tłumaczą sobie, że po prostu zawsze tak było i musi być. Psy nigdy nie umierają. Nie wiedzą jak to zrobić. Meczą się i są bardzo stare, bolą je kości. Oczywiście nie umierają. Gdyby tak było, nie chciałyby zawsze chodzić na spacery, nawet gdy ich stare kości mówią: „Nie, to nie jest dobry pomysł. Nie idźmy.” Nie, psy zawsze chcą iść na spacer. Mogą mieć siłę tylko na jeden krok, ale zawsze go zrobią, nim upadną na podłogę. Idą. Nie dlatego, że nie lubią swojego właściciela. Wręcz przeciwnie, spacer z wami to wszystko, co kochają. Ich szef oraz cała kakofonia zapachów. Kot, inny pies, gnijące kości kurczaka i ty. To czyni ich świat perfekcyjnym, a w idealnym świecie nie ma śmierci. Z czasem psy są coraz bardziej senne. To właśnie dostrzegasz. Nie nauczą cię o tym na drogich uniwersytetach. Nie powiedzą, że psy nigdy nie umierają. Wielka szkoda. Kiedy myślisz, że twój pies nie żyje, on zasypia  w twoim sercu. Czujesz to w piersi, tak bardzo ją to ściska i boli. Kto by nie płakał, jeśli w jego sercu odchodzi ukochany pies? Jedyna rada to wiedzieć, że on nie umarł. Jest nadal w twoim sercu, i gdy tylko posłuchasz uważnie,  usłyszysz jego głosu: „Dzięki szefie, dzięki za ciepłe miejsce do spania w twoim sercu, to najlepsze miejsce dla mnie!”Pies na chwilę zaśnie w twoim sercu, ale potem się budzi i mówi: „Pamiętasz nasze spacery, godziny ganiania za patykiem, a pamiętasz, jak wszedłem w największe błoto i musiałeś mnie kąpać?” Cały czas drapie nas w serce, byś nie zapomniał, że tam jest. Psy nie umierają, po latach towarzyszenia ci muszą sobie podrzemać w sercu. Gdy bolą je kości, gdy doskwiera ślepota, chcą po prostu zasnąć w twoim sercu. Pamiętaj, psy nie umierają. Zasypiają tylko na chwilę w twoim sercu, a pamięć i radość, jaką wniosły do twojego życia, budzi je od czasu do czasu i każde podrapać cię w serce, byś nie zapomniał.

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku: – 1-3 miesiąc 1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co. 2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad. 3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę. 4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej! 5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko. 6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę. 8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.3-6 miesiąc1.Do brzucha przywiąż materac z wodą. 2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty. 3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku! 4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej. 5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody. 6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną. 7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale. 8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś? 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj! 6-9 miesiąc 1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.2. Dolej wody do materaca. 3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę. 4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy. 6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem! 7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający. 8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko! 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie? The end No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.
Czasem... – wcale nie trzeba wielu lat pracy, żeby być perfekcyjnym

1