Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 29 takich demotywatorów

 –  BLOCOCIRURGIC
100. urodziny świętuje Hanna Zawistowska-Nowińska ps. "Hanka Zerwicz", sanitariuszka z Powstania Warszawskiego, a po wojnie lekarz pediatra – "Kiedyś był moment bardzo dla mnie ciężki, jak bomba burząco-zapalająca wpadła do jakiegoś domu i stamtąd przybiegli do nas zupełnie palący się ludzie. To jest coś potwornego. Taki widok, że tego się nie zapomni, zupełnie jak postacie z gliny czy z brązu. Skóry czystej nie było widać tylko coś szarego, łuszczącego się, oczy tylko błyskały i wargi. Ci biedni ludzie nie mogli stać ani utrzymać się. Właściwie robili koci grzbiet, na rękach i na nogach się opierali. To było straszne. Nie mieliśmy dla nich żadnego ratunku, poza tym, żeby jakiś znieczulający środek dać, tylko tyle, żeby ulżyć w cierpieniu, a oni się przecież dusili jednocześnie. Skóra nie oddychała, płuca. To było coś tak strasznego... Takich pięć czy sześć osób było. Już nie pamiętam. Ubrania na nich nie było. Było tylko coś takiego... To było okropne, patrzeć jak ci biedni ludzie umierali. Serce się krajało.Kiedyś przyprowadzili do mnie chłopca. Siedział w piwnicy jakiś czas, bo nic nie widział. Myślał, że jest niewidomy. Miał bandaże na oczach. Przyprowadzili go, żeby mu zmienić opatrunek. Dostał odłamkami w twarz, więc jak zmieniłam mu opatrunek, patrzę: muchy łażą, ropa tak grubo zasłaniała oczodoły, że w ogóle oczu nie było widać. Pomaleńku, pomaleńku oczyściłam i okazało się, że widzi, a odłamki są tak szczęśliwie umiejscowione, że gdzieś poza gałką, obok gałki, w powiece. Nie mógł ruszać powiekami, ale na szczęście muchy ropę zjadały i oczyszczały. To jest szczęście w nieszczęściu, tylko wygląda okropnie. Te larwy chodzące po tym... Jak mu oczy przemyłam, on raptem zobaczył. Był tak zdziwiony i zszokowany, że myślał, że cud. Klęknął przede mną i dziękował, jakbym była jakimś cudotwórcą. Zupełnie nie wierzył, że kiedykolwiek zobaczy. Był przekonany, że jest niewidomy, prowadzili go przecież. To był dla niego taki szok i szczęście wielkie, a dla mnie wzruszenie ogromne. Różne rzeczy były..." 20rowstania WarPowstania Warszawie
Dzisiaj 99 urodziny obchodzi Hanna Katarzyna Zawistowska-Nowińska „Hanka Zerwicz” - sanitariuszka w zgrupowaniu „Róg” na Starym Mieście – Kiedy wybuchło powstanie 21-letnia Hanka była studentką tajnej medycyny i miała skończoną Warszawską Szkołę Pielęgniarek. "Jak się zorientowali, że jestem pielęgniarką, a trzeba fachowej opieki nad rannymi, wobec tego mnie zostawili w szpitaliku zrobionym ad hoc. Wtedy tych szpitalików w Warszawie rodziło się całe mnóstwo, ale po prostu była potrzeba tego. W momencie kiedy rannych było więcej, kazano mi zostać w szpitaliku razem z koleżanką Basią (już nie pamiętam, jak ona się nazywa) i z Wandzią Radlińską. To była córka profesor Radlińskiej (profesor chirurgii), a jednocześnie moja koleżanka z Zaorskiego, więc razem we trzy prowadziłyśmy szpitalik".Po wojnie Pani Hanna przez 43 lata aż do emerytury pracowała w Krakowie jako lekarz, z czego 37 lat jako lekarz pediatra.  Wszystkiego najlepszego Pani Haniu!
Moja żona i ja jesteśmy lekarzami- ona pediatrą, a ja - chirurgiem – Gdy jedziemy na urlop i poznajemy nowych ludzi, mówimy im,że jesteśmy nauczycielami - odpowiednio biologii i wuefu, bo inaczej nie opędzilibyśmy się od pytań i próśb.Kiedyś poznaliśmy parę - ekonomistkę i inżyniera. Jakie było nasze zdziwienie, gdy spotkaliśmy ich na konferencji medycznej...
To bardzo ważne, by jako pediatramieć swoje ulubione:1) dinozaura (triceratops)2) owada (ważka)3) superbohatera (Storm)4) zwierzę (tygrys)5) księżniczkę (remis międzyRoszpunką a Moaną)Bo nigdy nie wiadomo, jaki tematpojawi się w rozmowie –
Że co wyczuła? –
Początek lat 40. XX wieku, Wiedeń, doktor Hans Asperger ze swoimmałymi pacjentami – Szczególnie interesują go dzieci bardzo źle radzące sobie w życiu społecznym, ale wykazujące niezwykłe talenty – wykonujące błyskawicznie skomplikowane obliczenia, posiadające niesamowitą pamięć i genialne uzdolnienia do nauk ścisłych.Nazywa je „małymi profesorami” albo „autystycznymi psychopatami” i starannie chroni przed polującymi na wszelkie psychiczne odstępstwa nazistowskimi siepaczami. Tu jednak jego empatia się kończy – austriacki pediatra (prawdopodobnie sam cierpiący na podobne zaburzenia) nie ma żadnych skrupułów, aby problematycznym, a nie dość genialnym (według jego punktacji) dzieciom, udzielać „łaski śmierci”, w ramach niemieckiej akcji T4.Niestety za swój współudział w tej zbrodniczej działalności nigdy nie poniesie odpowiedzialności.Kilkadziesiąt lat później jego nazwiskiem zostanie nazwana jedna z łagodnych odmian autyzmu.
Pewien pediatra z Hiszpanii chciał uświadomić rodziców co jest najważniejsze dla ich dzieci. Oto co napisał: – "Najlepszą rzeczą dla Twojego dziecka jest...Najlepszą rzeczą nie jest karmienie piersią,ale także nie jest nią karmienie butelką.Najlepszą rzeczą nie jest to, że cały czas nosisz dziecko na rękach,ale odkładanie go do łóżeczka na określony czas też nie jest najlepszym pomysłem.Najlepszą rzeczą nie jest to, że ubierasz dziecko w ten sposób,ale inny sposób ubierania też nie jest ani nie będzie najlepszy.Najlepszą rzeczą nie jest to, że karmisz dziecko maleńkimi kawałkami jedzenia,ale rozdrabnianie jedzenia to też nie najlepsza dla niego rzecz.Najlepszą rzeczą nie są porady Twojej matki,ani nie jest nią to, co o dzieciach mówi Twoja znajoma.Najlepszą rzeczą nie jest zostawienie dziecka z nianią,przedszkole albo pomoc dziadków to też nie to, co jest najważniejsze.Najlepszą rzeczą nie jest trzymanie się jednego modelu wychowania,nie chodzi też o to, by stosować różne style wychowania.Wiesz co tak naprawdę jest najlepsze dla dziecka?"Najlepsza rzecz to ta, która sprawia, że czujesz się dobrze jako matka.Najlepszą rzeczą jest to, co podpowiada Ci Twój instynkt.Kiedy Ty czujesz się szczęśliwa, Twoja rodzina też jest szczęśliwa.Bo to, co najlepsze dla Twojego dziecka, to po prostu TY.Jeśli Ty czujesz się pewna siebie i bezpieczna, Twoja rodzina też się tak czuje.Jesteś tym, co najlepsze dla Twojego dziecka".
Ta kobieta nazywa się Swati Mohan i była jedną z osób odpowiedzialnych za to, aby to ustrojstwo bezpiecznie tam wylądowało. – Urodziła się w Indiach, wyemigrowała do Stanów jak miała rok. Mając 9 lat zobaczyła odcinek Star Treka i odpadła. Kosmos ją totalnie zajarał.Mimo to do 16 roku życia chciała być lekarzem - pediatrą.Studiowała wpierw inżynierię mechaniczną i lotniczą na Cornell University (zajebiście dobra szkoła, jest 12 na świecie), a później zrobiła doktorat z Aeronautyki i Astronautyki na Massachusetts Institute of Technology (4 najlepsza uczelnia świata, najlepsza polska to Uniwersytet Warszawski między miejscem 301 a 400).Przed misją na Marsa brała udział choćby w misji na Saturna. W międzyczasie urodziła córkę, jest singielką.Kobiety wiele razy w swoim życiu słyszą, że czegoś nie mogą zrobić. Że czegoś nie wypada. Że coś jest zarezerwowane dla mężczyzn.Zamiast więc pokazywać swoim córkom blachary z instagrama, szczujące cycem i dupą, promujące entą wersję kremu na cellulit pokażcie im taką kobietę.Bo ona jest godna podziwu!
Lekarz wygrał z TVP Info! Telewizja ma wpłacić 10 tys. zł na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy – Jak podaje OKO.press, 10 000 złotych - taką kwotę Telewizja Polska ma zapłacić Wielkiej Orkiestrze Pomocy po przegranej sprawie z pediatrą z Krakowa, prof. Mikołajem Spodarykiem, o naruszenie dóbr osobistych. Samemu lekarzowi TVP zapłaci symboliczną złotówkę.W stanowisku Komisji Etyki TVP z 19 lipca 2018 roku czytamy, że "autorzy poprzez zilustrowanie zdjęciem Profesora Mikołaja Spodaryka tekstów opublikowanych na portalu TVP.Info, wprowadzili widzów w błąd sugerując, że to Skarżący jest lekarzem, który drzwi swojego gabinetu opatrzył informacją: "W tym gabinecie nie obsługujemy pacjentów z PiS, ponieważ wyposażenie zostało zakupione z dotacji funduszy WOŚP"
Archidiecezja gdańska uruchomiła projekt “SOS – jestem w ciąży!” pomagający ciężarnym kobietom – Adresatem akcji są wszyscy, u których pojawienie się ciąży wywołało lęk, strach, niechęć do dziecka, a nawet myśl o aborcji. Wsparcie jest oferowane w czasie trwania ciąży, a także od chwili narodzin dziecka. Grupę wsparcia dla potrzebujących pomocy stanowią specjaliści: lekarz ginekolog, neonatolog, pediatra i psycholodzy. W ramach projektu działa telefon zaufania, strona internetowa i pokój interwencyjny
To jest Grażyna - lekarz pediatra. Grażyna boi się koronawirusa i w ramach POZ udziela tylko teleporad lekarskich. Jednak za 200 PLN przyjmie cię prywatnie w swoim domu. Nigdy nie bądź tak bezczelny jak Grażyna –
Dlatego robi swoim pacjentom niespodziankę, rysując ręcznie na opatrunku postać lub coś, co ich interesuje –
Brutalnie szczery ginekolog –  GINEKOLOG PEDIATRA Nastolatki przyjmuje wieczorami A stare dupy tylko na NFZ
W 2011 roku ten sam pediatra w wyniku wypadku został uwięziony w płonącym samochodzie. Został uratowanyprzez ratownika medycznego, który okazał się tym samym wcześniakiem, któremu uratował życie 30 lat wcześniej –
 –  Spotted : RADOM Lekarze radomscy. Dziecko coś miało na podniebieniu. Jedziemy na pogotowie. Na Lekarskiej lekarz nie wie co to jest wysyła dziecko do laryngologa na Józefów. Tam laryngolog wysyła dziecko do instytutu laryngolog w Warszawie. Pediatra wypisuje skierowanie i zaleca natychmiastowy wyjazd mimo puźnej po Nikt z personelu nie wie co to jest. Sugeruje że t jest od dłuzszego czasu. Dziecko kilka dni wcześniej było w przychodni. Solidarność zawodowa kazała jej powiedzieć że rodzice powin to zauważyć lekarz niekoniecznie. Po wyjściu od specjalistów wysoko opłacanych dziecko coś sob wygrzebało z buzi. Była to skórka jabłka. 6 lat studiów medycznych. Lata specjalizacji i doświadczenia. Miliony wydane z kieszeni podatników. A może jednak pojechać do Warszawy?
 –  NADAL POMAGASZ OWSIAKOWI? NAPRAWDĘ DAJESZ "NA OWSIAKA"?GŁUPCZE!Coś Ci powiem.Kupowałaś / kupowałeś ostatnio mąkę? Kilogram kosztuje jakieś 2 złote. W Biedronce 1,50PLN.A może kupowałaś /kupowałeś kurczaka? Pół kilograma za 5,99PLN.Pół kurczaka będzie lepszym przykładem.Widziałaś / widziałeś kiedyś skarpetki dla noworodka? No pewnie. Reklamy, sklepy. Na allegro dostaniesz trzypak za 20 złotych. Setka wódeczki? Mało, co?Popatrz na swoją dłoń. Niczego sobie.Zapamiętaj te z pozoru nieistotne wiadomości. Przydadzą się....A teraz wyobraź sobie, że te skarpetki są za duże.Bo pół kilo (Twoje właśnie kupione pół kurczaka) jest całym człowiekiem. Twoja dłoń jest dokładnie tej wielkości.Skarpetki noworodkowe (te za 20 złotych) używasz i owszem - jako czapkę, bo pasują na głowę, a nie na stopę.Przy operacji nie jesteś w stanie obłożyć pola operacyjnego, bo serwetki chirurgiczne są za ciężkie. Tak uciskają na te pół kurczaka, że nie jest w stanie oddychać nawet dzięki respiratorowi. Obkładasz więc sterylnymi chusteczkami higienicznymi. Wykonujesz nacięcie na klatce piersiowej. Całe 2,5cm, żeby dostać się do aorty. Uważasz na każdy ruch, bo możesz unieść niechcący całego pacjenta ponad stół operacyjny.Setka wódki? Starczy na raz, co nie? Pięćdziesiąt mililitrów krwi jest w tym pół-kilogramie.Dwa milimetry za daleko i jest po sprawie. Odsysasz całą krew w ciągu 5 sekund.Przyjechał karetką dla noworodków, nawet go nie było widać w tym inkubatorze. Karetka z dużym sercem WOŚPu na tylnej szybie.Respirator z logo WOŚPu. Tłoczy kilka -kilkanaście mililitrów powietrza na jeden oddech. Ty potrzebujesz cale pół litra na jeden oddech.Inkubator z logo WOŚPu. Grzeje. Ty włączasz ogrzewanie albo zakładasz sweter.Pompy tłoczące leki i nawodnienie. po mililitrze na godzinę. Ty wypijasz szklankę, jak Ci się chce pić. Znowu to cholerne serduszko na pompach.Kto go ratuje? Mój szef, który operuje? A może ja, bo Mu asystuję? A może anestezjolog, bo go utrzymuje przy życiu? Pediatra, która go "wyciągnie" do magicznej wagi 2,5kg? Pielęgniarki? A może Owsiak?Ratujesz go Ty. Ratujemy go ... MY, NARÓD POLSKI.A to tylko jeden z przykładów.Nadal pomagasz "Owsiakowi"?To Ci powiem. Pomagasz dziecku.A głupcem jest ten, kto nie ratuje swoich dzieci.Dr n. med. Leszek Bęcspecjalista kardiochirurgHerz-Zentrum BodenseeKonstancja, NIemcy.
I to jest lekarz z właściwym podejściem do pacjenta – Dzieciak nawet nie poczuł zastrzyku
0:30
Co trzecie dziecko w Polsce ma nadwagę – Lekarze alarmują, polskie dzieci tyją szybciej i ważą więcej niż ich rówieśnicy w Europie.Niestety obserwujemy w ostatnich latach dynamiczny wzrost zachorowań na otyłość, szczególnie wśród małych pacjentów. Nawet bardzo małych. Niedawno miałem roczne dziecko, które ważyło 25 kg. Dwadzieścia pięć kilogramów! Roczne dziecko powinno ważyć maksymalnie o połowę mniej - opowiada prof. Paweł Matusik z Kliniki Pediatrii, Endokrynologii i Diabetologii Dziecięcej Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka im. Jana Pawła II w Katowicach. Dużo kalorycznego jedzenia, słodkie napoje i mało ruchu. Niektóre nastolatki nie są w stanie samodzielnie dotrzeć do szpitala. - Było kilku pacjentów w wieku 17-18 lat, których waga przekraczała 200 kg - wspomina dr Anna Mrózek, pediatra, balneolog z Uzdrowiskowego Szpitala Dziecięcego "Olszówka" w Rabce Zdroju
Niemiecki pediatra obiecał, że zatańczy jak tylko stan jego małego pacjenta się poprawi. Słowa dotrzymał –