Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 78 takich demotywatorów

 –  Jedwabny szlafroczek za 14 tysięcy złotych? Czemu nie! @Ale kto bogatemu zabroni? ("5 Anna i Robert Lewandowscy polecieli na pokaz Dolce&Gabbana do Włoch i zaprezentowali nowe, bardzo drogie stylizacje. Fani porównują je do... ceramiki z Bolesławca! party.pl Internauci kpią z drogich stylizacji Lewandowskich! "Wyglądacie jak porcelana z Bolesławca" Komentarze: 78 Lubię to, Q Dodaj komentarz P Udostępnij Halina Grozi mi eksmisja mam zadluzenie 7 tys. Pomogą mi? Dadza pracę? Nie...a tyle mają .... Lubię to! Odpowiedz
Pod pomnik przybyli lokalni urzędnicy, w tym sekretarz regionalnego oddziału Jednej Rosji Galina Shapovalova w sukience z napisem "PARTY" – Szybko została okrzyknięta "certyfikowanym specjalistą w dziedzinie języków obcych", gdyż jak sama tłumaczyła - według niej napis na sukience oznaczał słowo "partia"
- To mogłoby w Polce przynieść pewien efekt. Tylko, że na Podlasiu znają sposoby, jak ominąć tego typu zakazy - stwierdził na koniec –  Dobra, to ja po szczepionceZapraszam do mnie na after-party
7 letni Matteo leży w szpitalu od wielu miesięcy, walczy z guzem mózgu – Robotnicy na budowie, których ogląda codziennie przez szybę, kiedy przypadkiem dowiedzieli się, że po drugiej stronie ulicy w wieżowcu leży chore dziecko, postanowili w dniu jego urodzin zrobić MINI PARTY na budowie z pozdrowieniami dla dzieciaka! Był wielki baner i wspólne świętowanie
After party –
Oryginalna pierwsza strona do Władcy Pierścieni autorstwa J. R. R. Tolkiena –  HISTOGRAFY.Dfut fernyWhen Nwhen Bibo, Son of Bungo of m faminBaggins, celebrates his eventethbirthday there was for a day or two Some talk in theneighhourhond, Se hnd/once haa a little fleetingfame among the pcople of Hobbiton and Bynnterehe had desappeoned aftor breakfastmd not rrappeoed until lunchtime on fune 22wdinthefottowing year Averyodd poceedimg forwhichhe had neve hichhewrste a nomsensical account. Afre, that he rehumedto nomal ways j and the Shaken Confidence of the defnietnas graduotly mestored popecioly s Bilbo seemed by Someimeplained hethod to have become mon tham comportoblyoff ifnot pontvely wenlthy, Indeed t wns the magni-fiomce of the party other thob the Clehng fome thatfnot catued the talk-after all that other odd business hadhoppmed Same tornly yeors bufore and was becomingacmily forgothn. Che magnficonce ofthepuporone Apoil 30llhgiven any good season, and of w
Ziobro miał rację, że w Brukseli nie można być miękiszonem! –
 –  funt pennyWhen NWhen Bilbo, sonn of Bungo of the famihBaggtns, ceclebrates his vens 2birthday there wvas for a day or two Some talk intheneighbourhand, Sle hadlonce haa a little fleetingfame among the people of Hobbiton and BynnterCota he haa dsappeored oftor breakfastmd not reappeoned until lunchtime on fune 22ndinthefottowing year Aeryodd proceeding forwhichhe had never given any good recson, and of whichhewrste a nomsensical account. Afre, that he rehimedto nomal ways; and the Shaken confidence of the disinictnas gradnotly restored eopeciotly os itho seemed by Someimeplained hethod to have 'becóme mon ham comoff ifnd paonnvely Wealthy. fndeed t ws Phe magni-ficence of the party rother thob the Çleehny fame rhatmot catued the talk-after all that otherodd business hadhoppmed Some toenty years before ond was becomingaly fongotn. Ohe mognificonce ofthepmporone Aml 30lhcomfoitobily
Co się dzieje z tą rzeczywistością? – Włączam telewizor i rząd mówi, że jest coraz lepiej, płaca minimalna wzrasta, pokonujemy koronawirusa, a dzieci w szkołach są bezpieczne. Wyłączam telewizor i ni ch..ja nic się nie zgadza. Kasy nie ma, zakażeń coraz więcej, a za chwilę w szkołach rozpocznie się COVID party
Wesele w plenerze – Czy tylko mi marzy się wesele w naturze? Bez żadnych wielkich drogich sal itp.
Coś mi mówi, że nieopodal jest jakieś Aladyn-party –

Nie ukrywajcie, że byliście zagranicą. Mocny wpis lekarza i jednocześnie ojca odnośnie kwarantanny:

 –  Krzysztof Pakosiński· 16 marca ·  KWARANTANNA. DZIEŃ PIERWSZY.Wykrakałem sobie. Idąc na dyżur zapodałem posta jak ważne jest odpowiedzialne podejscie do tematu pandemii. Nie ukrywamy nic. Jak na spowiedzi. Wracasz z ogniska epidemii mówisz na wejściu. I wjebał mi się cwaniaczek. Filozof. Granice zamknięte od północy ? Wrócę w sobotę. Oszukam system. To nic, że synek 4 latka ma astme. Że jest w grupie ryzyka. Do odstrzału pierwszy jak złapie to g....O co im chodzi ? Wracasz z kraju gdzie 60-70 proc. jest zarażonych tym syfem. Wirusa nie widać. Więc nie ma problemu. Granice zamykają o północy. Zdążę. Wracam do synka i żony. To nic, że byłem w ognisku. Dobrze się czuję.Synek 4 lata. Astma w wywiadzie. W grupie ryzyka. Pierwszy do odstrzału jak mu to gówno sprzedam.I przez takiego właśnie dupka siedzę na kwarantannie. Co najmniej 5 dni. Ja i 2 pielęgniarki. Zakaz wychodzenia z domu. Przez szybę zapytałem 3 razy. Byliście za granicą ? Nie. Oki. Wchodzita. Maski na ryj. Rękawiczki. Fizelina. Spoko. Ryzyko minimalne. Pytam kolejne 2-3 razy. Byliśta w Chinach , Niemczech, Francji, Hiszpanii itp itd. Odpowiedz nie. Spoko. Śmiszki , heheszki. Tata na korytarzu. Tylko jeden rodzic z dzieckiem wchodzi. Badam. Dziecko kaszle . Stan podgorczkowy. Maska na ryj. Rękawiczki. Mowię że to pandemia. Nie pytamy bez powodu.Mama się łamie po moim kazaniu. Mąż wrócił w sobotę z Niemiec. Zajebiście. Sanepid, Policja. Ja i 2 dziewczyny na kwarantannie. Min. 5 dni. Max. 14. Dziewczyny płaczą. Zajebiście. Ja mam wolne. Jestem mlody. Biegam. Zyje zdrowo. Przezyje. Ale juz o 3 pary rąk mniej do walki z tym gównem.Od tygodnia starałem się spokojnie oswajać ludzi, znajomych, pacjentów z problemem. Stopniowałem, przyzwyczajałem, oswajałem z tematem. Liczyłem na podstawową inteligencję. Instynkt samozachowaczy. Cosik tam pisałem na fejsie. Powazne spokojne podejscie do tematu. Tak mi się wydaje.Nie zadziałało. Przykro mi. To teraz bez owijania w bawełnę. Trzeba Was wziąć za ryj. Jak w Chinach.Ogarnijcie się. Myślicie czy macie tylko gąbkę zamiast mózgu ? Żarty się skończyły. Trzeba Was wziąć za mordę tak jak w Chinach ? Jedzie ekipa przez miasto. Zabija drzwi dechami. Wojsko dowozi podstawowe produkty. Cwaniaków wyciągają ekipy w skafandrach i przymusowa izolacja ? Chiny sie ogarnely po 3 mcach. Kilka, kilkanascie zachorowan dziennie. Europa....kilka tysiecy nowych zachorowan na dzień. Kilkaset zgonów dziennie. Jesteśmy w epicentrum tego gówna . Tak twierdzi WHO. Jestem lekarzem. Ufam lekarzom. My swoje wiemy. I was uświadamiamy.Na zachodzie kilka tysiecy zachorowan dzienne. Ludzie olewają. Pełne stadiony, sale koncertowe, ludzie w restauracjach, barach. Korona party. Zakazują imprez i zamykają bary w Belgii. Jedziemy do Holandii. Tam jeszcze mozna. Dojebać się.To gówno mutuje. W Niemczech szacuje się że juz ok. 60-70 proc. populacji jest zarazonych. Nie pytamy bez powodu. Dotarło ?Japonia. Pierwsze zachorowania w tym samym tygodniu co Włochy. Japończycy się słuchają. 120 mln japonczykow i kilkaset zachorowań. Kontrolują to. Bo se siedli na dupie. Włochów 2 razy mniej i kilkaset zgonów dziennie. Zachorowań w tysiące. Wybierzcie model który Wam pasuje.Delikatnie nie zadziałało. To macie brutalną prawdę. Siedzieć na dupie. Jestem za stanem wyjątkowym. A jak trzeba. Za stanem wojennym. Łagodnie nie działa. Żarty się skończyły. Wystraszeni ? O to chodziło. Siedzimy w domu. Nie kłamiemy. Mówimy prawdę. Bo w tym tempie przez paru debili cała słuzba zdrowia na kwarantannie. I kto Wami się zajmie ?Dla mnie stan wyjątkowy to minimum by Was ogarnąć. Bo od 2 tyg. oglądacie TV. Info na maxa. Mówią prosto jak krowie na granicy. I nic z tego nie rozumiecie. Analfabetyzm wtórny. Albo to wypieracie.Wczoraj pozegnałem się z córeczką. Nie chcę jej narażać. Serce mi pękało. Najbliższe 2 tyg bez córci. Przez jednego debila.Przez najbliższe 2 tyg. co najmniej 3 osoby siedzą na kwarantannie. Przez jednego idiotę. Zamiast Wam pomagac w szpitalu siedzimy w domu. Mi pasi. Nie będę się nudził.Sorry za bluzgi. Musiałem się zniżyć do Waszego poziomu. Dane naukowe i merytoryka nie działają. Tylko strach może Was ogarnie. Danych pacjentów nie sprzedaję. Swoje mogę ujawnić. Siedzę na kwaranatannie. Słucham się władz. Siedzę na dupie. Wynik wyjdzie ujemny wracam do Pogotowia i Szpitala. Co by Was ogarnąć.WHO ogłosiło pandemię. Europa epicentrum zachorowań. Siedźta na dupie i się słuchajta. Piszę Waszym językiem. Delikatnie ....nie działa.Historia mi wybaczy

Mistrz

 –  Serdecznie nie pozdrawiam skurwiela DJ jebanego, który zażyczył sobie 100% pieniążków za granie na Weselu, które nie mogło się odbyć z powodu epidemii Koronawirusa. Ja rozumiem, że ludzie muszą z czegoś wyżyć itd, ale gościu absolutnie nie ma problemów finansowych i raczej powinien wziąć pod uwagę czynnik ludzki. - Na umowie jest informacja, że jeżeli odwoła Pan imprezę, należy mi się 100% kwoty. - Ale pandemia... - Hajs albo widzimy się w sądzie. Nie wiedział jednak, że jestem ultra-podłym-przechuj-skurwielem i jestem w stanie tą jedną imprezą zniszczyć typowi karierę i w sumie życie też. Myślicie, że skoro dostał pieniążki, to pozwoliłbym mu siedzieć w domu? Nie jestem przecież debilem xD Chce hajsu, to niech popierdala. Mam zajebiście dużą rodzinę, a w niej zajebiście dużo dzieci. Zajebiście drących ryja. Zajebiście drących ryja. Skoro zatem nie mogłem zorganizować wesela na sali... zorganizowałem w domu Kinder Party xDD Co prawda była tylko 9 dzieciaków, ale to i tak w chuj jak na pokój 4x5 metrów. Najpierw gościu pytał, czy ma się stawić na umówionym miejscu. Odpowiedziałem, że nie. Już słyszałem tą radość w głosie, bo gościu miał popierdalać 150km, także zgarnięcie pieniążków za darmo mega by go ucieszyło, ale powiedziałem: - Miejsce uległo zmianie - JA SIĘ ZGODZIŁEM GRAĆ NA TAMTEJ SALI! - Ale w umowie jest zapis o możliwości zmiany miejsca, zapraszam do bloku na ulicy Górnośląskiej 10/24. Mieszkamy na 7 piętrze. - I CO KURWA W MIESZKANIU MAM GRAĆ? PAN OCHUJAŁ CHYBA - Zgodnie z umową jest Pan zobowiązany zagrać w miejscu wyznaczonym przeze mnie. Zapraszam do domu, szykuje się wystrzałowa impreza! DJ cośtam poburczał, ale obiecał, że się zjawi. Od znajomego wiem, że miał nadzieje, że impreza skończy się szybko, bo umówił się na 22:00 z kimś na mieście - nie wiedział, jakie piekło mu uszykowaliśmy... Godzina 17:00 - dzieciaki już tak drą ryja, że nie mogę wytrzymać, ale wiem, że cel jest jeden - zniszczyć skurwielowi życie. Jak tylko zobaczyłem, że podjechał z tą masą sprzętu, poszedłem na górę zablokować windę xDD Opowiedziałem sąsiadom, jak wygląda sytuacja i obiecali, że nie będą robić problemów, jak winda będzie nieczynna przez to 30 minut. Dzwoni domofonem. Staje przed windą z tymi kolumnami, oświetleniem itd. i czeka. Schodzę do niego. - Co za pech! Winda nie działa! - TO KURWA BIORĘ SAMEGO LAPTOPA, NIE BĘDĘ NA 7 PIĘTRO Z TYM ZAPIERDALAŁ - Ale w umowie jest zapisane, że zobowiązuje się Pan przywieźć cały swój sprzęt. 2 kolumny, oświetlenie, stół itd. Chyba nie chce Pan, żebyśmy musieli wyjaśniać te nieścisłości w sądzie? - NIECH CIE SZLAK Postanowiłem iść za nim i patrzeć, jak popierdala z 20kg kolumnami przez 7 pięter. Gościu mocno grubawy, także w chuj zabawnie to wyglądało i ewidentnie w chuj się męczył xD - POMOŻE PAN? - Nie chciałbym się zmęczyć przed imprezą. Ciężko wkurwiony wchodzi na górę, otwierają się drzwi do mieszkania i tam zaczyna się zabawa... pisk tych małych skurwysynów niszczy jego uszy! xDD Totalne przerażenie w oczach, ewidentne wkurwienie, cały czerwony i upocony ryj. - Zapraszam, pokażę Panu gdzie ma Pan rozłożyć sprzęt. Mały pokoik, a w nim stół w rogu i stare krzesło z tyłu xD - NIE BĘDĘ TUTAJ GRAŁ! - Ale umowa... Wściekły i przerażony bluzgając pod nosem zszedł po resztę sprzętu. Dzieciaki nazwały go Lokomotywą Buffem. Lokomotywą, bo dyszał jak szalony, a czemu Buffem, to kurwa nie mam pojęcia xD Ok, cały sprzęt przyniesiony, gościu już chciał na złość zagrać sprośne disco-polo, gdy nagle... - Zgodnie z umową zgodził się Pan grać nasz repertuar. Tutaj lista piosenek i pendrive, na którym je umieściliśmy, żeby nie musiał Pan szukać. Na liście były tylko i wyłącznie 2 piosenki: - Just 5 - "Kolorowe Sny" - Smerfy - "Odlotowy czas" - czyli "Kolorowe Sny" w wykonaniu Smerfów z płyty Smerfne Hity 3 - Proszę grać tylko i wyłącznie te 2 piosenki przez cały wieczór. W trakcie gier i zabaw również proszę o granie tych 2 piosenek. Dokładnie takie same zasady tyczą się posiłku. Gościu mocno się zdziwił na widok tylko dwóch piosenek. Na początku myślał nawet, że robota będzie łatwa - zapętli wszystko i tyle. Ja wiedziałem swoje. Wiedziałem, że to jest jego koniec. Godzina 19:00, "Kolorowe Sny" i "Odlotowy Czas" zdążyły polecieć już po 25 razy. Gościu ewidentnie dostaje świra, bo życzyłem sobie, żeby muzyka napierdalała głośno. Dzieciaki w międzyczasie drą ryja i bawią się w darcie ryja xD Typ co jakiś czas dostaje w łeb jakimś chrupkiem czy czymś, bo zaproponowałem "Wojnę na chrupki" Godzina 21:30 - przyszedłem, żeby zaproponować karaoke xD Gościu myślał, że to forma litowania się nad nim, bo po prawie 100 odtworzeniach Kolorowych Snów i Odlotowego Czasu można dostać pierdolca. NIC BARDZIEJ MYLNEGO -zgadnijcie jakie piosenki były na karaoke? XDDD Każdy dzieciak miał osobno wykonać Kolorowe Sny i Odlotowy Czas xD Naszykowałem specjalną linię melodyczną. Z czasem refren podśpiewywali na głos WSZYSCY xD Godzina 0:00, dzieciaki już zmęczone, ale nie po to trzymaliśmy je dzień wcześniej do 3:00, żeby tutaj nam wysiadły. DJ umiera, błagał o litość, ale nie ugiąłem się. Do drzwi dzwoni policja. Zgadzają się porozmawiać na klatce. - [..] i mimo tego koronawirusa i odwołania wesela, gościu życzył sobie całej stawki, większość sąsiadów nie robiła problemów, widocznie ktoś nie dostał informacji. - Dobrze, absolutnie rozumiemy. Niech cierpi skurwysyn. Pójdziemy poinformować osobę, która złożyła zażalenie, jak wygląda sytuacja i więcej już tutaj nie przyjdziemy. Powodzenia! DJ się ugiął, przyszedł błagać o litość - PROSZĘ, NIE DAJĘ JUŻ RADY - W umowie jest napisane, że zobowiązuje się Pan grać do godziny 4:00 i o tej właśnie godzinie zamierzamy skończyć imprezę. - JA JUŻ NIE BĘDĘ WTEDY W STANIE NAWET ZNIEŚĆ SPRZĘTU - W umowie jest zapisane, że jest Pan zobowiązany zabrać sprzęt w przeciągu 30 minut od zakończenia imprezy. - PIERDOL SIĘ KURWA Godzina 3:17 - dzieciaki bawią się już tylko w "KTO GŁOŚNIEJ KRZYKNIE KOLOROWE SNY" - DJ nie daje rady, pakuje się i wychodzi. Bez pieniędzy, z chorobą psychiczną. Następnego dnia zniknął jego fanpage na fb, a na dodatek na swoim profilu zmienił miejsce pracy na "Szukam pracy" xDD Pamiętajcie szanujmy się i kochajmy, w obliczu problemów wszyscy jesteśmy zobowiązani pomagać sobie nawzajem. Jesteśmy ludźmi i musimy o tym pamiętać. Historia jest troszkę prawdziwa, a troszkę nie, ponieważ wesele miało odbyć się dzisiaj. Plan jest taki jak wyżej. Życzcie chłopakowi powodzenia. —1 MPD2D #pasta #impreza #koronawirus #wesele
Na głupotę ludzi już naprawdębrakuje mi słów –  Halo halo mamuśkiMy się wirusa nie boimy, korona partyurządzimy TZapraszam do mnie na kawkęTrzeba wykorzystać czas wolny na ploteczkiskoro żłobki pozamykane.i ciasto.09:59Sorry za słowa, ale pojebało Cię Małgośkachyba trochę.Weź się zastanów co proponujesz.10:03O co Ci chodzi, to taki żart. Na zartach się nieznasz?! Proponuję tylko spotkanie i kawę.10:04Dla mnie średnio śmieszne tym bardziej, żeTwój mąż jeździ na tirach i był niedawno wdomu.10:07O co Ci chodzi?! To co on groszy bo na tirachjeździ A nie chodzi pod krawatem jak twój?Nie to nie jesteś nie fer i masz się za kogoślepszego.10:08Ja pierdole Małgośka zastanów się co Ty wogóle mówisz. Przemyśl to sobie. Fajna z10:11 Ciebie babka, ale rozumu nie masz za grosz.To spierdalaj, usuwam Cię ze znajomych. Niewiedziałam że jesteś taką cipom.10:12DEMOTYWATORY.PLNa głupotę ludzi już naprawdę brakujemi słów
Film z nietoperzami odwrócony do góry nogami wygląda jak rave party –
0:14
Cwaniak wkręcił się na piżama party i żadna dziewczyna nie mogła mu się oprzeć –
0:14
Przepraszam, pidżama party,To tutaj? –
Madki pomału zaczynają ze swojego kalectwa umysłowego robić interes –  OSPA PARTY Wpadaj ze swoimi dziećmi i dziećmi sąsiada. Miej to za sobą tylko 30 zł za dziecko! MIŃSK MAZOWIECKI 30.03.2019 ILOŚĆ MIEJSC OGRANICZONA, W CENIE BAJKI I SUCHY PROWIANT
 –