Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 217 takich demotywatorów

Prawdziwa panika w XXI wieku

Prawdziwa panika w XXI wieku –
Drugi dzień NORMALNEJ LETNIEJ pogody... – A wszystkie media już panikują, przestrzegają przed upałem, przegrzaniem organizmu, odwodnieniem, udarem słonecznym.Zimą spadnie 10 cm śniegu i klęska żywiołowa.Gdzie podziała się normalność ? Może po prostu muszą o czymś gadać pomiędzy reklamami...
Pierwsze co robimy, gdy pojawi się problem to panika – A tylko w spokoju możemy go szybko rozwiązać
Sześć etapów projektu: – 1) Entuzjazm.2) Rozczarowanie.3) Panika.4) Szukanie winnych.5) Ukaranie niewinnych.6) Chwała i honory dla nieuczestniczących
Gdy znów przyjechała ciotka Grażyna, która ostatnim razem wycałowała cię od stóp do głów –
Źródło: internet
Wąż niespodziewanie wchodzi do kafejki internetowej i sieje niezły postrach –
Jednym ze sposobów na sprawdzenie, czy jesteś stary, jest upadek przed grupką ludzi. Jeśli zaczną się śmiać, jesteś młody, jeśli spanikują, jesteś stary –
Myślałem, że już nie wrócisz i spanikowałem –
Jest zima, to musi być zimno – -10°C czy -20°C i wielka panika...
Źródło: Nie tak dawno temu bywały większe mrozy, większe śniegi, potężniejsze wichury i nikt z tego nie robił afery. Sorry, taki mamy klimat...
Dwie pijane koleżanki zaproponowały mi wczoraj seks w trójkącie. Niestety ja akurat byłem trzeźwy, więc spanikowałem i odmówiłem – Od tamtego dnia, profilaktycznie, codziennie chodzę najebany
Z Samsungiemżartów nie ma –

Nie proszę o wiele - tylko poświęć chwilę, aby przeczytać tę historię: Nie wierzysz w nią? Trudno, ale...

Nie wierzysz w nią? Trudno, ale... – ...wiedz, że podobne sytuacje mają miejsce na całym świecie. Niemal codziennie ktoś traci kogoś w wypadku przez pijanego kierowcę. Pamiętaj o konsekwencjach wsiadania za kółko po alkoholu. Pomyśl o sobie i o innych - przekaż to przesłanie dalej To kolejny zwykły dzień, tuż przed świętami. Pewna kobieta wybrała się na zakupy i po pluszaka dla siostrzenicy. Wchodząc do sklepu uśmiechała się sama do siebie wyobrażając sobie jak bardzo mała będzie szczęśliwa gdy będzie otwierać prezent.Gdy już znalazła idealną maskotkę otworzyła portfel, żeby zobaczyć czy ma wystarczająco dużo gotówki. Chwilę po tym usłyszała, że w sąsiedniej alejce ktoś cichutko płacze. Kobieta podniosła wzrok, przeszła do alejki i zobaczyła chłopca, który stał samotnie przy półce z zabawkami.Na oko wyglądał na 10-12 lat, a na głowę miał naciągniętą miał niebieską, wełnianą czapkę, spod której wystawały brązowe loki. Jego spodnie były lekko zniszczone, podobnie jak buty, które były zawiązane w niedbałą kokardkę. Chłopiec nic nie mówił, patrzył smutnym wzrokiem na półkę z lalkami i pociągał nosem. Kobieta podeszła bliżej, a kiedy przyjrzała mu się dokładniej, zobaczyła że jego ręka przewiązana była różową wstążką. Nie wiedziała co to może znaczyć.- Co ty tu robisz, całkiem sam?" - zapytała kobieta.Nie odrywając wzroku od półek z zabawkami chłopiec odpowiedział, że chciał dać lalkę siostrze na święta.- Doskonały pomysł - powiedziała kobieta - ale dlaczego jesteś smutny?Chłopiec przyznał, że on po prostu nie ma pieniędzy na taki prezent.- Nie martw się - kontynuowała kobieta - Święty Mikołaj na pewno dać siostrze wymarzoną lalkę.Chłopiec odwrócił się i spojrzał kobiecie prosto w oczy, z takim smutkiem jakiego jeszcze nie widziała i który nie powinien pojawić się na twarzy żadnego dziecka. - Święty Mikołaj nie przychodzi do miejsca, w którym mieszka teraz moja siostra... - wydusił z siebieKobieta poczuła jak panika ściska jej gardło i mimo, że przewidywała już jaka jest odpowiedź zdecydowała się zapytać:- Co się stało z twoją siostrą?- Ona jest w niebie, a ja chciałem dać jej coś fajnego. Ja mam po niej tę wstążkę i chcę by ona miała coś ode mnie. Chcę, by o mnie pamiętała. Moja mama też wkrótce idzie do nieba i po prostu pomyślałem, że może wziąć prezent dla niej ze sobą. - powiedział cicho chłopiec ściskając ręką końcówkę różowej wstążki.Kobiecie brakowało słów, ale zebrała się w sobie i powiedziała:- Zobaczymy co się da zrobić.W tej chwili spojrzała do portfela, wyciągnęła z niej pieniądze i wręczyła je chłopcu.- Czy tyle wystarczy?Chłopiec z niedowierzaniem przeliczył pieniądze i z wielkim uśmiechem pokazując na lalkę na półce powiedział:- Wow! Spójrz, wystarczy na tę i jeszcze wystarczy mi kwiaty dla mamy. Ona kocha białe róże!Chłopiec podziękował i po kupnie lalki uradowany wybiegł ze sklepu. Kobieta stała przez chwilę w sklepie i w końcu zaczęła się zastanawiać, czy to co powiedział było faktycznie prawdą. Czy może ten chłopiec był tylko młodym "utalentowanym" żebrakiem.Z wrażenia i natłoku myśli zapomniała o prezencie dla siostrzenicy. Wychodząc ze sklepu spotkała znajomego, który opowiedział jej o strasznej tragedii, która wydarzyła się u jego sąsiadów. Mama wraz z 4-letnią córką jechały samochodem gdy nagle uderzyło w nich inne auto, jak się później okazało kierowca był pijany. Dziewczynka zginęła na miejscu, a matka walczy o życie w szpitalu, choć lekarze nie dają jej większych szans na przeżycie. Ta historia wstrząsnęła kobietą. Przez kilka dni zastanawiała się czy jej znajomy mówił o rodzinie tego chłopca, którego spotkała w sklepie, czy może o kimś zupełnie innym. To wszystko nie dawało jej spokoju, więc postanowiła zadzwonić do znajomego, aby wypytać jak potoczyły się dalsze losy tej rodziny. Po chwili rozmowy dowiedziała się, że matka dziewczynki zmarła i wkrótce odbędzie się pogrzeb. Ubolewali wspólnie z przyjacielem, że to olbrzymia tragedia i nei wyobrażają sobie tego, co czuje teraz reszta tej rodziny. Wiele nie myśląc, kobieta zdecydowała się, że pójdzie na pogrzeb.Pożegnanie odbyło się w małej kaplicy na cmentarzu. Kobieta ledwie przekroczyła próg i od razu zauważyła, że wśród obecnych jest ten sam chłopiec, którego spotkała w sklepie. Stał tuż przy trumnie mamy. Był schludnie ubrany, miał na sobie ciemny garnitur, w jednej ręce trzymał lalkę, a w drugiej... białą różę. Kobiecie od razu popłynęły łzy. Zdała sobie sprawę, że płacze po śmierci obcych do niej ludzi, bo przecież nigdy wcześniej nie widziała ani tej kobiety, ani jej córki. Pełne bólu oczy chłopca były wpatrzone w twarz swojej zmarłej matki. Ten widok rozdzierał serca wszystkich obecnych tam osób. Wszyscy się rozpłakali, kiedy chłopiec położył lalkę i białą różę do trumny.
Źródło: fishki.net
W nocy pijany mąż wyszedł po papierosy i przepadł. Obdzwoniłam przyjaciół, policję, kostnice - nic – W przerażeniu wyobrażam sobie, jak leży gdzieś martwy w krzakach... Panika! Jak będę sama żyć z dwójką dzieci? OK, samochód się sprzeda, wynajmę drugie mieszkanie, to sprzedam, kupię dwa mniejsze, jedno wynajmę, do tego renta za utratę jedynego żywiciela rodziny...Rano, jak wrócił, to miałam wszystko tak rozplanowane, że byłam wręcz rozczarowana
"Zamarłam kiedy zobaczyłam synka z pszczołą na głowie" – Niektórzy ludzie są dziś zupełnie jakby spadli z Księżyca. Od niemowlęcia wychowywałem się w ogrodzie pełnym pszczół, os, trzmieli, a zdarzały się i szerszenie, oczywiście wszystkie te owady wlatywały też do domu. Żaden z nich nigdy nic mi nie zrobił bo zamiast machać na nie rękami, ignorowałem je, lub odchodziłem gdy za bardzo chciały sprawdzić czym jestem. Ludzie, nie bądźcie agresywni w stosunku do natury, to natura nie będzie agresywna w stosunku do was!I uważajcie na czym siadacie, też byście się wkurzyli gdyby ktoś próbował was zmiażdżyć
Czy zdarzyło ci się kiedykolwiek, żeby tak bardzo przestraszyła cię gra? –
Intruz pośród nas!! – Szybko w nogi, ale już!
Francuzi podczas II wojny światowej –
Najczęstszą przyczyną paniki u kotów jest inny kot –
Wszyscy mężczyźni są odważni. Horrory są im nie strasznie, śmierci śmieją się w twarz – Tylko kilka nieodebranych połączeń od żony wywołuje u nich panikę
Tyle rzeczy do zrobienia – A tak ciężko się za nie zabrać