Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 12 takich demotywatorów

- Z którąkolwiek... –  A Tapeciarnia.pl
 –
 –  Mam 36-cio letniego znajomego z dawnych lat. W teorii powinien być już rozsądnym, dorosłym człowiekiem. Niedawno spotkaliśmy się w sklepie i powiedział mi, że się żeni, bo "trzeba się ustatkować". Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że kiedyś już był żonaty i ma siedmio- lub ośmio letnią córkę. Ze swoją żoną się rozwiódł, bo ta miała czelność mieć "swoje zdanie". Od kilku lat nie widuje swojej córki i nawet nie daje złamanego grosza na jej utrzymanie. Twierdzi, że skoro jego była nie prosi o pomoc, to sam z siebie nie będzie się wychylał. Ze swoją nową narzeczoną zna się dopiero kilka miesięcy i ona zdecydowała, że "musi wyjść za mąż do sierpnia". Najlepsze jest to, że za pierwszym razem też się ożenił, bo "powinien". Szczerze mówiąc, więcej czasu zajmuje mi podjęcie decyzji jaki ser wybrać niż u nich podjęcie decyzji o ślubie.
- Powinno im się zezwolić na ożenek, ale żadnemu z nich nie dałabym później rozwodu –
 –  Wkurza mnie ta dyskusja, czy facet powinien płacić alimenty, jak dziewczyna twierdziła, że bierze tabletki, a jednak ich nie brała. Wkurza mnie, boja byłem w takiej sytuacji. Wczesny etap związku - byliśmy ze sobą kilka miesięcy. Ona nawet nie mówiła o dzieciach, ślubie. Po prostu założyła, że powiem "nie". A powiedziałbym "tak, ale za jakiś czas". Chcę mieć rodzinę, ale nie od razu, jak poznam dziewczynę. Odstawiła tabletki. Nic mi nie powiedziała. Po 2 miesiącach zaszła w ciążę. Byłem, i jestem, wkurzony. Chciała mnie wmanewrować w ożenek, a co najmniej alimenty. Tylko, że ja zrobiłem inaczej, i pewnie większość uzna, że zrobiłem źle (m.in. moja rodzina tak uważa, no ale trudno). Wziąłem nogi za pas. Mam kolegę w Wielkiej Brytanii, który już jakiś czas temu proponował mi pracę. Jeszcze przed Brexitem udało się wyjechać. Mogę tutaj zostać, bo zajmuję całkiem ważne stanowisko i spełniam kryteria. Nie płacę alimentów. Komornik mnie tutaj nie złapie i każdy alimenciarz o tym wie. A nawet, jak złapie, to sprawy toczą się latami. Moja ex dostaje więc jedynie pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego. Wiem, że to kasa na dziecko, a nie na nią, ale przecież nie sprawdzę, czy chleb, który za to kupi da dziecku, czy sama zeżre. Miała sprytny plan, to niech teraz żyje z tego buu zł z Funduszu.Tylko trochę pogorszyły mi się stosunki z moją rodziną. Mama i tata uważają, że jednak powinienem wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko. Wiem, że mają rację, ale jest we mnie taki straszny wewnętrzny opór, że nie dam rady.Gdybym sam nie był na bakier z przepisami, to bym ją pozwał za oszustwo. Nie radzę żadnej kobiecie robić tego samego - koniec końców niszczycie życie sobie, facetowi, a najbardziej dziecku.
 –  Mieszkałem z babcią i dziadkiem. Średnio kilka razy w tygodniu babcia biła dziadka patelnią i innymi przedmiotami. Z kolei nie pamiętam sytuacji, żeby dziadek kiedykolwiek podniósł rękę na moją babcię. Kiedy miałem 5-10 lat, to do babci na urodziny przychodziły jej koleżanki z mężami. Kiedy miałem 15-17 lat, na urodzinach babci obecny był tylko jeden mężczyzna, bo prawie wszystkim koleżankom mężowie już poumierali. Prawdopodobnie żaden z nich nie dożył sześćdziesiątki. Mój dziadek umarł na wylew w wieku 54 lat... Babcia z kolei jest okazem zdrowia.Ludzie często mówią o niektórych kobietach, że potrafią wpędzić do grobu. Niestety nie wzięło się to z nikąd. Mężczyźni też mają emocje, empatię i pewien limit. Dziadek przychodził zmęczony z ciężkiej pracy, w której musiał rozwiązywać wiele problemów, a w domu babcia za każdym razem szykowała jakiś skandal. Wyglądało to tak, jakby cały dzień czekała, aby wylać na niego swój jad. To trochę tak, jakbyś biegł w maratonie i na ostatnim kilometrze ktoś by na ciebie darł ryja dlaczego nie biegniesz sprintem jak Bolt, kiedy ty ledwo oddychasz i nie masz już sił w nogach. Mimo że wiem, że jest wiele wspaniałych kobiet, to przez to, czego się naoglądałem w dzieciństwie, mam jakąś wewnętrzną blokadę i nie wiem czy będę w stanie się kiedykolwiek ożenić
Tinder sto lat temu... –  ROLNIKw podeszłym wieku poszukujeprzystojnego kawalera, lat 28 do35. z kapitalem od 4 tys. zl jako.wspólnika do przejecia gOspodar-stwa. Ożenek z córka niewyklu-Zgl. do Kurj. zdw 02 002.czony.
List do Papieża Klemensa VII od angielskiego króla Henryka VIII (z pieczęciami 81 dworzan) z prośbą o unieważnienie małżeństwa z Katarzyną Aragońską, żeby mógł się ożenić z Anną Bolane, rok 1530 –
Kobieta, która przeżyła już 107 lat powiedziała, że jej sekret na tak długą żywotność to: "Nigdy się nie ożeniłam" –
Roman Giertych napisał list do Prezesa Kaczyńskiego, w którymszczerze życzy - ożeń się! – Szanowny Panie Prezesie!Bardzo się ucieszyłem, że dokonał Pan dwóch ważnych odkryć w swoim życiu. Ogłosił Pan parę dni temu, że dowiedział się Pan po raz pierwszy, że są maszyny, które zaglądają do środka człowieka. Brawo panie Prezesie! Jeżeli nie miał Pan okazji zapoznać się z rentgenem, USG lub rezonansem w szpitalu państwowym, gdzie leczono Pana cenne kolano, to radzę zmienić szpital. Nie bardzo można po czterech latach Pana rządów coś polecić państwowego, ale są na szczęście szpitale prywatne. Pan jak wiadomo jest jednym z majętniejszych Polaków, więc z zapłatą nie będzie problemu.Zaciekawiło mnie jeszcze bardziej Pana drugie odkrycie. Ogłosił Pan mianowicie, że rodzina to stały związek kobiety i mężczyzny. Kochany Panie Prezesie! Brawo, brawo, po trzykroć brawo! Tak mówi polska Konstytucja (której nazwa stała się dla Pana tak nienawistna), ale i tak mówi zdrowy rozsądek. Radzę więc tak jak w poprzednim przypadku wywieść z tego odkrycia zmiany w swym życiu praktyczne. I szczerze życzę : ożeń się Pan! Wiek już późny, ale bez przesady. Jak mówił Cześnik w „Zemście”: „No-nie sekret, żem niemłody, alem także i niestary”. Nadobnych Pań, które wpatrzone są w Pana w samym klubie PiS naliczyłby Pan bez liku. Jest Pan osobą stateczną (to kobiety lubią), majętną (to też nie przeszkadza), ma Pan poczucie humoru (kto wątpi, to niech spojrzy na Marka Suskiego, którego Pan zrobił ministrem, a zrozumie, żeś Pan kpiarz i szyderca), a nade wszystko, za co ręczę słowem, każda Pana wybranka stałaby się sławniejsza niż najsłynniejsze celebrytki, pierwsze damy, aktorki i sportsmenki razem wzięte.Z tego Pana ożenku wiele mielibyśmy pociech. Zrozumiałby Pan, że nie zawsze można postawić na swoim, że czasem trzeba ustąpić, że jest dla kogo żyć. To wszystko zmieniłoby Pana i może pozbyłby się Pan tej żółci, którą Pan zatruwa Polskę.To że jest Pan zaprzysięgłym kawalerem też nie powinno Pana zrażać. Pamięta Pan postać braci, którzy w „Strasznym Dworze” przysięgali „wolnym być”? I oni koniec końców wybrali ożenek.Tak więc Panie Prezesie! Zamiast szukać głosów w wyborach niech Pan uderza w koperczaki, a może cała Polska zaśpiewa na jesieni Panu (jak już Pan będzie miał więcej czasu i nie musiał zajmować się rządzeniem): Vivat małżeński stan!Roman Giertych – małżonek z 21-letnim stażem.PS Gdyby Pan Bóg potomstwem nową rodzinę obdarzył, to roli chrzestnego, jako autor idei, nie odmówiłbym zapewne
I randki wyglądają coraz bardziej jak rozmowy kwalifikacyjne –  Już wiem dlaczego ludzie się żenią w wieku 18 lat. Bo w wieku 27 nikt nie ma czasu i sił na ten cyrk
- Ożenisz się ze mną?- Nie. – - To złaź!
Źródło: dialog

1