Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 148 takich demotywatorów

 –
Rosyjski pies, który przeszedł na stronę obrońców Ukrainy – W marcu siły ukraińskie starły się z Rosjanami pod Mikołajowem, skutecznie broniąc swoich pozycji i odrzucając wroga. Na pobojowisku pozostał porzucony przez najeźdźców z Rosgwardii owczarek belgijski. To rasa uchodząca za idealnego psa służbowego - ceni się ich inteligencję i chęć do współpracy z ludźmi. Pies szukał schronienia u okolicznych mieszkańców, którzy zaopiekowali się nim i nakarmili głodnego czworonoga. Wkrótce pies, wciąż z obrożą z dwugłowym rosyjskim orłem, został przekazany ukraińskim żołnierzom.Psiak szybko przywiązał się do nowych opiekunów. Ukraińcy nazwali go Bax. Zaledwie w miesiąc nauczył się ukraińskich komend - różnią się one od rosyjskich, jednak pies okazał się bardzo bystry. Po szkoleniu został przyjęty w szeregi ukraińskiej Gwardii Narodowej, dostał obrożę z godłem niepodległej Ukrainy i wkrótce trafi do regularnej służby
Źródło: www.facebook.com
 –
Ej, to ja jestem psem obronnym, wynocha mi stąd! –
0:09
Dobra robota, Reblow! –
 –
Jak atakuje owczarek niemiecki, a jak belgijski –
0:13
Kilka prób adopcji psa nie powiodło się, ponieważ nie chciał on opuścić swojego miejsca i czekał tam przez siedem lat aż do swojej śmierci. Miasto nieformalnie zaadoptowało go i postawiło na jego cześć pomnik "Lojalność" na jego cześć –
Owczarek niemiecki wysłany po pomoc po tym, jak dom rodziny spłonął. Poprowadził szeryfa do celu –
0:39
Ranger to owczarek niemiecki, który z powodu rzadkiej choroby zawsze pozostanie wielkości szczeniaczka. 4-letni piesek cierpi na karłowatość przysadkową. To choroba, która najczęściej – choć nie tylko – przytrafia się owczarkom niemieckim. – W wyniku swojej choroby, Ranger jest bardziej narażony na problemy ze zdrowiem. Karłowate psy zazwyczaj żyją też krócej, niż zdrowe osobniki. Poza tym, jest to przeuroczy pies, który uwielbia się bawić i który czerpie z tego ogromną radość.
Siadaj młody, słuchaj co się do ciebie mówi! –
0:10
 –
0:09
Owczarek niemiecki i jego kotek –
0:24
Kupiłem owczarka od rolnika z Podlasia –
 –
26 czerwca tego roku zmarła River, jedna z najbardziej uwielbianych aktorów w Fallout 4 – Była owczarkiem niemieckim należącym do starszego designera gry. Podłożyła zarówno głos jak i motion capture, by zapewnić graczom na całym świecie jednego z najlepszych towarzyszyw historii gier video
Źródło: twitter.com
Arrow, 2-letni owczarek belgijski, był dwukrotnie oddawany do schroniska. Nie był złym psem, po prostu był młody i energiczny. Po miesiącach braku zainteresowania, przygarnęła go organizacja non profit, która zapewniła mu odpowiednie szkolenie, a teraz? Teraz Arrow spełnia się jako pies K-9 –
 –
 –  Od 4 nad ranem słychać było szczekanie psa. Nasilało się ono z każdą minutą, denerwując przy tym wszystkich ludzi, którzy akurat wstawali do pracy. Jakiś mężczyzna z kobietą wyszli zobaczyć, co się dzieje.Kiedy podeszli w stronę garażów, zobaczyli, że obok szczekającego psa leży na ziemi mężczyzna. Od razu ruszyli na pomoc, ale im bliżej byli, tym szczekanie owczarka było bardziej agresywne. Kobieta zaproponowała, że zadzwoni po karetkę.Karetka przyjechała szybko. Z samochodu wysiadło dwóch sanitariuszy Para uprzedziła ich, że obok mężczyzny stoi groźny pies, ale ten akurat przestał szczekać, gdy tylko zobaczył karetkę.Jeden z medyków zaczął ostrożnie zbliżać się do mężczyzny, a drugi stał niedaleko i w razie zagrożenia miał prysnąć psa gazem.Mężczyzna, dość młody, około 35 lat, stracił dużo krwi, ale na szczęście żył. Jeden z medyków otworzył apteczkę, opatrzył go, a drugi wziął dwie strzykawki i zrobił mu zastrzyki. Pies cały czas przyglądał się uważnie.Jeden z sanitariuszy przyszedł z noszami i delikatnie położyli na nie mężczyznę, po czym razem wnieśli go do karetki. Psa nie można było zabrać, wiadomo, zasady... Dla niego akurat nie stanowiło to dużej przeszkody, bo przez całą drogę do szpitala biegł obok karetki.Ambulans zatrzymał się przed wjazdem do szpitala. Strażnicy podnieśli szlaban, karetka wjechała, a pies musiał zostać. Jeden ze strażników krzyknął do psa: „Siad! Zostań tu!" Pies był trochę zdezorientowany, ale posłuchał poleceń, siadł obok szlabanu i patrzył jak karetka z jego właścicielem odjeżdża.Po jakiejś godzinie czekania pies położył się blisko krawędzi ogrodzenia, żeby nie przeszkadzały mu samochody.Nastał kolejny dzień, a pies nadal leżał tam, gdzie wczoraj. Jeden facet, z nowej zmiany, zaproponował, że pójdzie zobaczyć, co się dzieje z właścicielem psa i przyniesie coś owczarkowi do jedzenia. Okazało się, że mężczyzna był operowany, jest na intensywnej terapii i powoli dochodzi do siebie.Minął tydzień i właściciel psa powoli wracał do zdrowia, ale nie było nikogo, kogo mógłby zapytać o swojego pupila i to go bardzo smuciło.Mieszkali razem odkąd trafił do rezerwy z powodu kontuzji po postrzale. Razem służyli, razem poszli na emeryturę. Miał nadzieję, że taki mądry pies nie przepadnie.Owczarek tymczasem przeniósł się spod płotu pod drzewa. Stamtąd równie wygodnie mógł obserwować wjazd. Strażnicy ciągle przynosili mu jedzenie. W końcu jeden z nich poszedł do właściciela powiedzieć mu, że jego pies czeka na niego pod szpitalem. Opowiedział mężczyźnie o tym, co się działo z psem podczas jego rekonwalescencji. Pacjent bardzo się ucieszył i wykrzyknął: „To moja psina!!! Moja kochana Alma... Służyliśmy razem. Jest dobrze wyszkolona. To bardzo mądry pies!"Właściciel owczarka poprosił również o pewną przysługę. Wziął serwetkę, przetarł nią twarz i ręce, a później dał ją strażnikowi ze słowami: „Włóż serwetkę do tego woreczka i daj ją Almie, proszę, ona zrozumie!"Ochroniarz wyszedł z terenu szpitala i podszedł pod drzewa, przy których siedziała Alma. Położył woreczek na ziemi, otworzył i odsunął się na bok. Alma podeszła i długo wąchała materiał. Potem wyciągnęła ostrożnie serwetkę, poszła pod swoje drzewo, położyła ją na łapach i przycisnęła do niej swój łepek.W końcu mężczyzna wyszedł ze szpitala, a Alma cały ten czas czekała na niego. Radości było tak wiele, że nie sposób tego opisać. Już nie raz ratowali się nawzajem i wiedziała, że trzeba cierpliwe czekać. I czekała.
Sako, 4-letni owczarek królewski, po wypadku samochodowym został ze swoim ciężko rannym właścicielem przez 40 godzin, zanim ich odnaleziono. Nawet zaciągnął swojego właściciela do potoku po wodę i walczył z kojotami –