Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 119 takich demotywatorów

 –
Wysoko została postawiona poprzeczka dla przyszłych dilerów, trudno to będzie przebić –  Tylko jeden buch"Miłosz ma 19 lat. Marihuany pierwszy raz spróbował w liceum. Miał wtedyzaledwie 17 lat,-Pamiętam tych dilerów, Którzy z dziką żądzą w oczach dawali nam skręty.Czekali na nas pod szkoła i wciskali do ręki po 2,3 skręty. Skusiłem się wkońcu-przyznaje Miłosz-Nie miałem pojęcia co będzie się po tym ze mna dziac'. Wziąłem jednegomacha i przeniosłem się do innego świata. Wtym swiecie nie było PanaBoga, a na ludzi polowały żadne krwi wilkołaki, Musiałem przed nimiuciekac. a one ciągle rozrywały moje ciało. Gdy się ocknałem leżałem wszpitalu, Okazało się że przez rok byłem w śpiączce spowodowanejmarihuaną.Jest to naturalne działanie toksycznej substancji THC zawartej w masiemarihuanowej - mówi profesor Jan Głabek z instytutu ds.substancjitoksycznych.Jedno zaciagnięcie się dymem powstałym w skutek spalania masymarihuanowej potrafi us'miercic' nawet do 30000 szarych komórek-ostrzegaprofesor,
 –  ktualizacja 2018-09-06, 1221 Pubikacja 2018-09-06Wyższy podatek VAT ma zniechęcać doniezdrowego jedzeniaWIRTUALNEMEDIA.PLPolacy kupujący na AliExpress muszą płacić VATMinisterstwo Finansów ostrzega, że wszyscy ci, którzy kupują na.Nowy podatek 2018. Jeszcze w tym roku będzie nowy podatekod handlu kryptowalutami. Ile i kto go zapłaci?
Wygrała fortunę jako nastolatka.Teraz ostrzega innych – Była najmłodszym zwycięzcą w Wielkiej Brytanii. Miała zaledwie 16 lat, kiedy wygrała 1,87 mln funtów, czyli prawie 9 mln złWygrana prawie zniszczyła jej życie. Uważa, że w wieku 16 lat była jeszcze dzieckiem, które w jednej chwili stało się dorosłe i samodzielne. Fortuna sprawiła, że wpadła w narkotyki, miała depresję i próbowała popełnić samobójstwoPrzeszła trzy operacje plastyczne. Wydała około 300 tys. funtów na ubrania, 18 tys. funtów na operacje plastyczne oraz 500 tys. funtów na prezenty dla rodziny i "przyjaciół"Teraz ma 31 lat, 2 tys. funtów na koncie i jest znacznie szczęśliwsza"Pieniądze szczęścia nie dają...", są rzeczy, których nie można kupić
Oczywiście, że mamy w tym roku dwa filmy o dywizjonie 303. Oczywiście, że ich premiery kinowe dzieli zaledwie dwa tygodnie. Oczywiście, że w obu tytułach jest liczba 303. Oczywiście, że dystrybutor tego drugiego, wchodzącego dwa tygodnie później, ostrzega na plakacie: "Nie pomyl filmu" – Nie zazdroszczę pracownikom multipleksów, którzy przez kilka tygodni będą przeprowadzać dochodzenia, na który film pan Janusz z Grażynką próbuje kupić bilet (tak wiem, to oczywiste:  "na ten prawdziwie polski, poproszę")
Ostrzeżenie weterynarza na temat upałów – W niektórych miastach temperatura sięga już 30 stopni. I chociaż słońce jest piękne, to upał stanowi zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale też dla naszych czworonożnych przyjaciół. Weterynarz ostrzega przed zagrożeniami wiążącymi się z upałami i zachęca ludzi do ochrony psich łapek.Lato oznacza trudny okres dla naszych pupili. Psy wciąż są zamykane w gorących pojazdach przez głupich właścicieli, którzy wyszli „tylko na sekundkę”.Ale kiedy robi się bardzo gorąco w Polsce, psy i właściciele muszą się zmierzyć z czymś jeszcze, przed czym przestrzega weterynarz.Monica Heggelund pracuje jako weterynarz w szpitalu dla zwierząt Evidensia w norweskim Oslo i mówi, że latem często spotykają się z oparzeniami łapek.„Gorący asfalt może uszkodzić podeszwy łapek, szczególnie, jeśli pies dużo biega. Widziałam to wielokrotnie. Pies traci trochę grubej skóry na opuszkach i dochodzi do oparzeń,” Monica powiedziała Dagbladet.Według weterynarz, psy z takimi ranami muszą otrzymywać leki przeciwbólowe, a czasami również są bandażowane.Monica mówi jednak, że nie trzeba zakładać psom specjalnych skarpet lub butów, są inne metody, które pomogą z oparzeniami.„Lepiej dostosować czas aktywności do pogody i wychodzić na spacer wcześnie rano albo późno wieczorem, zamiast w środku dnia. Najlepiej unikać asfaltu,” powiedziała Dagbladet.Skąd jednak będziesz wiedzieć, czy asfalt jest za gorący dla psa? Istnieje prosta, pięciosekundowa sztuczka, która to sprawdza.Wystarczy po prostu położyć rękę na asfalcie i trzymać ją przez pięć sekund – jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić, Twój pies pewnie też nie powinien po nim chodzić

Brat Meghan napisał otwarty list do Harry’ego. Ostrzega, aby książę odwołał ślub. Okazuje się, że Tom Markle Jr ma bardzo wiele do zarzucenia przyszłej księżnej…

Brat Meghan napisał otwarty list do Harry’ego. Ostrzega, aby książę odwołał ślub. Okazuje się, że Tom Markle Jr ma bardzo wiele do zarzucenia przyszłej księżnej… – Drogi Książę Harry,Nie jest za późno. Meghan Markle z pewnością nie jest odpowiednią kobietą dla Ciebie. Im bliższy termin ślub się staje, tym więcej rzeczy wskazuje na to, że popełniasz jedną z największych pomyłek w historii królewskiej rodziny. Nie rozumiem, dlaczego nie widzisz prawdziwej twarzy Meghan. Tej, którą widzi cały świat. Starania Meg do grania księżniczki są nawet poniżej przeciętnej starzejącej się, hollywoodzkiej aktorki.Jakie rodzaju osoba wykorzystuje swojego ojca, dopóki ten nie zbankrutuje, a potem całkowicie o nim zapomina, zostawiając go bez grosza i możliwości spłacenia swoich długów? W dodatku gdy przychodzi czas, by go spłacić, odcina tak, jakby wcale go nie znała… Mój ojciec nigdy nie odbuduje swoich finansów po tym, jak Meg go wykorzystała i uciekła. Pokazała swoje prawdziwe oblicze.Jej hollywoodzka kariera poszła w takim kierunku, że całkowicie ją zmieniła w płytką zarozumiałą kobietę, która zrobi z Ciebie i całej Twojej rodziny głupcówCzy to nie dziwne, że nie zaprasza na swój ślub nikogo z rodziny, a zupełnie obce osoby? Kto tak postępuje? Ty i królewska rodzina powinniście położyć kres temu fałszywemu ślubowi, nim będzie za późno…Jej własny ojciec nie dostał zaproszenia, a to on powinien prowadzić ją do ołtarza. Zapomniała, że gdyby nie mój tata, zajmowałaby się stolikami w jakiejś knajpie lub opieką nad dziećmi, aby spłacić swoje długi.Cały świat patrzy, jak Meghan podejmuje złe decyzje i wybory. Nie jest za późno Harry…Meghan wciąż jest moją siostrą. Jest rodziną. Dlatego niezależnie o tego, co się stanie i czy chce nas zapomnieć, rodzina jest zawsze na pierwszym miejscu. Poza tym, mogłoby się wydawać, że królewskie wesele złączy rozdartą rodzinę, tym czasem wydaje mi się, że jest zupełnie inaczej…Z poważaniem Tom Markle Jr
Aplikacja WhatsApp ostrzega muzułmanki w Anglii, aby nie wychodziły z domu 3 kwietnia z powodu "dnia karania muzułmanki" – Po całym kraju rozprzestrzeniają się listy, zachęcające do przemocy w tym dniu, wedle 10-punktowej skali, która zawiera m.in pozbawienie muzułmanki hidżabu, przemoc fizyczną a nawet oblanie twarzy kwasem. Radzi się, aby w tym dniu muzułmanki nie zakładały nakrycia głowy, a dzieci ze szkoły odbierały w czyjejś asyście Punish muslim
Lepiej nie narzekaj na swoich sąsiadów, bo zawsze możesz mieć gorszego –  Mamy sąsiada, który wyrzuca przez okno butelki z moczem

Ostrzega się...

Ostrzega się... –  Zgodnie z Art. 81ustawy o prawieautorskinmOSOBY KRADNACEna terenie obiektuWYRAŽAJA ZGODEna publikację swojegowizerunku.Złodziej nie wyrażającyzgody, proszony jest oopuszczenie sklepu!!!
Ludzka głupota nie zna granic. 20-latka z Lublina zapłaciła wróżce tysiąc złotych. Pieniądze miały z powrotem znaleźć się w jej portfelu po powrocie do domu – Na ulicach miast często spotkać można kobiety podające się za wróżki, które zaczepiają przechodniów, chcąc im przepowiedzieć przyszłość. Niektórzy ulegają i tracą przez to często ogromne sumy... Kurierlubelski.pl donosi o 20-letniej mieszkance Lublina, która w okolicach targowiska i dworca PKS dała się oszukać nieznajomej proponującej przepowiednię. By miała ona szansę się spełnić, konieczna była drobna opłata. Początkowo 20-latka zapłaciła "wróżce" 10 złotych, ale z czasem kwoty stały się większe. Dziewczyna zapłaciła jeszcze 100 złotych, wierząc, że dzięki temu będzie wiodła, jak mówiła jej nieznajoma, "szczęśliwe życie", a później wypłaciła jej z bankomatu kolejną sumę pieniędzy. W efekcie "wróżka" otrzymała od swojej klientki łącznie tysiąc złotych! "Czarując", używała kart i wypowiadała tajemnicze formuły. Gdy Lublinianka zaczęła podejrzewać, że może to być oszustwo, "wróżka" uspokoiła ją, mówiąc, że po powrocie do domu i wypowiedzeniu zaklęcia znajdzie pieniądze w swoim portfelu. Niestety, nie znalazła ich... Policja ostrzega przed podobnymi sytuacjami. Zwłaszcza przed świętami fałszywe wróżki mogą częściej wychodzić na ulice
Dramat Patryka Vegi. Przeziębił się, ale boi się iść do lekarza, bo co jeśli "Botoks" to prawda? – Świecowanie uszu, bioenergoterapia i pozytywna wizualizacja. To metody leczenia kataru, jakich desperacko chwycił się Patryk Vega. Znany reżyser nabawił się przeziębienia, ale odmawia wizyty u internisty w obawie przed śmiercią, gwałtem i zbezczeszczeniem jego zwłok – poinformowali zaniepokojeni bliscy Patryka Vegi.– Pozbył się saszetek Fervexu i mówi, że po cukier puder to może pójść najwyżej do "Biedronki" – alarmuje przyjaciel reżysera, który od dwóch dni usiłuje nakłonić go na wizytę u lekarza rodzinnego. – Zabarykadował się w mieszkaniu i bezskutecznie próbuje dociec, czy jego kaszel jest suchy czy mokry.Wszystko zaczęło się chwilę po zmontowaniu kinowej wersji filmu "Botoks". Reżyser i scenarzysta obejrzał swoje dzieło złożone z anegdotycznych historii i stwierdził, że "tak było".– Wiecie jaka jest różnica między koncernem farmaceutycznym a mafią? Mafia ma na tyle litości, że do podrzynania gardeł wrogom nie używa drewnianych szpatułek – czytamy na profilu Patryka Vegi na Facebooku. – W zeszłym roku 17% procent pacjentów, którzy otworzyli buzię szeroko i powiedzieli "aaaaa", nie zdążyło powiedzieć "bbbbb" – utrzymuje Vega.Jak dowiedział się Vega ze scenariusza który napisał, leczenie w Polsce grozi śmiercią. Reżyser woli cierpieć z zatkanym nosem niż ryzykować wstrzyknięcie botoksu pod postacią kropel do nosa, reakcję alergiczną organizmu, zatrucie, złamanie kręgosłupa, gwałt, śpiączkę, śmierć, zbezczeszczenie zwłok w szpitalnej kostnicy i skończenie jako żywy obiekt, na którym młodzi adepci medycyny w Białymstoku testować będą swoje pierwsze pociągnięcia skalpelem. Niekoniecznie w tej kolejności.Dramat reżysera trwa, a zza drzwi jego mieszkania sąsiedzi słyszą tylko coraz głośniejsze pociąganie nosem.– Obawiam się, że to dla niego ostatni dzwonek – złowieszczo ostrzega jeden z warszawskich internistów, z którym rozmawiał ASZdziennik.Jak tłumaczy bowiem lekarz, Polacy po obejrzeniu "Botoksu" masowo rezygnują z umówionych wizyt, operacji i zabiegów, kolejki do specjalistów zniknęły, i nigdy nie będzie w Polsce lepszego czasu na chorowanie, niż dziś.
Źródło: ASZdziennik

Jacyś obcy faceci obserwowali matkę z dziećmi podczas zakupów w Ikei. Ostrzeżenie, jakie zamieściła kobieta w internecie to ważne ostrzeżenie dla wszystkich rodziców:

Jacyś obcy faceci obserwowali matkę z dziećmi podczas zakupów w Ikei. Ostrzeżenie, jakie zamieściła kobieta w internecie to ważne ostrzeżenie dla wszystkich rodziców: – W sobotę Diandra Toyos była w IKEI z trójką dzieci i swoją mamą. Ma czteroletnią córkę i dwóch synów, jeden ma roczek, a drugi siedem tygodni.Diandra opisuje na Facebooku, że siedzieli na kanapie, gdy zauważyła przystojnego mężczyznę w średnim wieku kręcących się niedaleko. Coraz bardziej zbliżał się do dzieci.W pewnej chwili podszedł do jej córki i starszego syna, a Diandra instynktownie stanęła między nim, a dziećmi. Najmłodszy syn był w nosidełku na jej brzuchu.Nie konfrontując mężczyzny, dalej szukali idealnej kanapy. Dzieci wypróbowały każdą kanapę w zasięgu wzroku, a mężczyzna był trochę dalej. Czasami podnosił jakieś rzeczy udając zainteresowani,e ale Diandra widziała, że jego uwaga skupiona jest na rodzinie.W końcu nawet mama Diandry zauważyła dziwne zachowanie i cicho powiedziała, że powinny mu się przyglądać.Diandra opisuje, jak kilka chwil później zobaczyły równie przystojnego mężczyznę po dwudziestce.Nie patrzył na nie, ale również zbliżał się do rodziny.Rodzina próbowała się od nich oddalić, ale oni za nimi szli.Wreszcie usiadły w jednym z salonów, aby pozbyć się śledzących je mężczyzn.Mężczyźni usiedli na innej kanapie, z twarzami zwróconymi do nich.Rodzina została tam kolejne pół godziny.Diandra postanowiła, że muszą iść. Gdy wszyscy wstali, matka spojrzała w oczy jednemu z mężczyzn przekazując, że wie, co robią.Na szczęście wynik był taki, jak chciała – mężczyźni zrezygnowali. Rodzina ruszyła ku wyjściu, gdzie natychmiast wezwała ochronę i powiedziała, co się stało.Jasnym było, że mężczyźni nie byli w IKEI, by zrobić zakupy – Diandra zauważyła pewien szczegół w planie mężczyzn, który jest wyjątkowo nieprzyjemny.„W dziale, w którym byli, znajduje się wyjście. IKEA to duży, trudny do ogarnięcia labirynt. Mężczyźni mogliby uciec z moimi dziećmi, a jeśli ktoś czekał na zewnątrz, zniknęliby, zanim bym dobiegła do nich,” wyjaśnia w swoim poście.Po przeanalizowaniu tego, co się wydarzyło, matka trójki dzieci doszła do przerażających wniosków:„Jestem niemal pewna, że byliśmy celem handlarzy,” pisze.Teraz Diandra ostrzega innych rodziców i namawia ich do ścisłego pilnowania dzieci, gdy są w miejscach publicznych.„Gdybym tego dnia nie zwracała dużej uwagi na nie… albo pozwoliła dzieciom bawić się w czasie, gdy patrzę na telefon… mogłam je stracić. Robi mi się niedobrze na samą myśl. Ufaj swoim przeczuciom, jest ku nim jakiś powód,” dodaje.
 –  Kto zarzyga Agacie kanapę, z automatu traci obywatelstwo.
 –
 –  Nie czytać w łóżku!Czytanie w łóżku należy do bardzo szkodliwych dlazdrowia przyzwyczajeń. Niezważając na to, że senprzed północą posiada szczególną wartość dla zdro-wia, wiele osób ten właśnie czas obiera sobie naczytanie książek, przytem często takich, które by zadnia ze względu na ewentualnych świadków czyta-ne być nie mogły. I cóż z tego wynika? Senna ma-ra, skojarzona z przeczytanemi obrazami, prześla-duje i niepokoi niefortunnego czytelnika. Po obu-dzeniu się czuje ból w członkach, senność, nie-chęć do pracy, zmęczone oczy, nadto ociężałośćiuczucie zupełnego wykolejenia się w dniu na-stępnym wymownie świadczą o szkodliwości takiegoczytania dla zdrowia. Jeżeli do tego dodamy za-pewnienie, że czytanie w tak niezwykłej pozycjimęczy wzrok i odbija się później cierpieniem oczówi bólami głowy, to sądziemy, że przestroga, wy-rażona w tytule naszej uwagi, nie powinna się ni-komu wydać przesadną. Choroba oczów, zdener-wowanie, niezadowolenie z siebie-oto skutki.
Źródło: Pismo Tygodniowe Ilustrowane dla Kobiet, 1896 rok
Uwaga: od 2017 studenci już nie będą mieli biletów ulgowych! – Od 1 stycznia 2017 roku wchodzą w życie przepisy ustawy o publicznym transporcie zbiorowym. W ich wyniku znikną bilety ulgowe na przejazdy koleją i autobusami np. dla osób niepełnosprawnych, studentów i dzieci dojeżdżających do szkół - ostrzega portal Nie-pelnosprawni.pl. W tej sprawie piszemy e-mail: kancelaria@mib.gov.pl
Zastanawiają się na Ukrainie,co posadzić wokół Czarnobyla: – - Buraki. - Nie, bo krowy pozdychają. - No to może ziemniaki. - Nie, bo się ludzi potruje. - A to ch*j! Posadzimy tytoń, a na papierosach napiszemy MINISTER ZDROWIA OSTRZEGA PO RAZ OSTATNI...
Jeśli go zobaczycie - dajcie sygnał policji! 29-latek podejrzany o morderstwo uciekł ze szpitala psychiatrycznego.Na policzku ma charakterystyczną bliznę – Mężczyzna zbiegł ze szpitala dla nerwowo i psychicznie chorych w Międzyrzeczu, szpital ostrzega, że pacjent jest niebezpieczny
Ból jest sposobem, w jaki natura nas ostrzega: "Nie rób tego!" – Środki przeciwbólowe są człowieka sposobem, żeby jej odpowiedzieć: "No to ku*wa patrz!"