Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 322 takie demotywatory

 –  No więc... Sara i ja... W końcu uprawialiśmy seks.Woooow! I jak było?Stary! To było niesamowite! To było najbardziej intensywne doświadczenie przyjemności w moim życiu.No więc... Adam i ja... W końcu uprawialiśmy seks.Woooow! I jak było?Krótko.

To jest prawdziwy mistrz marketingu!

To jest prawdziwy mistrz marketingu! –  W pierwszej kolejności musisz odpowiedzieć sobie na jedno, bardzo ważne pytanie: Po co mi Seicento?Mam na to kilka potencjalnych odpowiedzi więc ci pomogę.Możesz pojechać w siną dal.Możesz odwiedzić mamę.Możesz stać pod blokiem i kontemplować sportową linię auta.Możesz się przespać w środku jak cię stara z domu wyrzuci.Możesz wsiąść zapalić szluga deszczową nocą jak już nie możesz wytrzymać na chacie ze starym.Możesz wozić dziewczyny na randki.Możesz wozić chłopaków na randki.Możesz wozić kebab żeby zarobić na studia.Możesz wywalić tylne siedzenia, wstawić rożen i rozpocząć budowę paróweczkowego imperium sprzedając paróweczki prosto z okienka.Seicento nie pyta. Seicento nie ocenia. Seicento wozi.Podstawowe info:Silnik? ŻYLETA! Od samego patrzenia robią się blizny.Radio? Jest. Ale nie działa. Sam popsułem, bo po co komu muzyka, kiedy można słuchać takiego silnika.Hamulec? Zero chamstwa, pełna kultura.Biegi? Zmieniają się jak pory roku - płynnie i nieubłaganie.Sprzęgło? Oporu tyle co we Francji w '39.Ręczny? Jak mawiał mój stary, na ręcznym daleko nie zajedziesz.Więcej info? Dobra!Drugi właściciel. Stan igła! Włoch płakał jak sprzedawał, ale to żaden news, bo włosi płaczą z byle powodu. Pod kocem nie trzymał, bo we Włoszech jest ciepło i nie ma takiej potrzeby. Za to do tej pory, jak się stary, dobry Francesco obeżre spaghetti i opije wina, to potrafi zadzwonić z wakacji w Toskanii, aby posłuchać przez telefon silnika, bo go uspokaja lepiej niż tyrolskie ptaki świergolące na słońcu do wtóru wiejskich kobiet miażdżących gołymi stopami winogrona.Od kupna w 2013 do dnia dzisiejszego wymieniłem w nim:- Chłodnicę- Cały układ sprzęgła- Alternator- Swożnie- Tarczę hamulcowe- Klocki hamulcowe- Wiatrak- Układ wydechowy- Akumulator (jakieś 3msc temu, więc wciąż jest na etapie, który przechodził każdy z nas między 15-20 rokiem życia, czyli 'niezniszczalny')- Rzeczy o których nie pamiętamDodatkowo, zaatakowany znienacka którejś mrocznej zimy przez czający się za rogiem kontener na gruz, musiałem wymienić maskę. Nie jest ona więc oryginalna a przedni zderzak nadal ma wgniecenie (nie wymieniałem, bo przecież od tego zderzak jest, żeby być wgniecionym). Lewy bok jest też lekko zatarty, bo ktoś kiedyś małego Seicento najwyraźniej nie zauważył i mu się go udało przytrzeć, ale przyznać mu się już nie udało. Ktoś inny kiedyś indziej, nie zauważył też tego samego Seicento i zarysował drugi bok swoim wystającym z kieszeni kluczem. Ogólnie bardzo zabawna historia, nie śmiałem się ani razu.Może to nie Porshe, ale to sportowe auto i kto się zna na włoskim designie z pewnością doceni. Zdanie ignorantów nie powinno nas obchodzić.Co więc dokładnie otrzymasz za tą niebywale okazyjną cenę?- Pali tyle co moja babka, czyli już bardzo niewiele. Jeśli ty też palisz, to prawdopodobnie wydajesz więcej na szlugi niż będziesz wydawać na paliwo.- Przyśpieszenie też ma jak moja babka, czyli raczej bez szału, ale jak już się rozpędzi to nie zatrzymasz, chociaż na pierwszym biegu robi nad wyraz imponujące rzeczy.- Kiedyś jechaliśmy tym w pięć osób plus rower, gitara, małe pianinko, dwa koty i chomik (bez klatki). Najważniejsze w tym zdaniu to 'jechaliśmy'.- Nigdy nie prowadziłem bardziej zwrotnego auta, więc do pokonywania życiowych zakrętów nadaje się idealnie- Sejak jest tak mały, że jesteś w stanie go zaparkować w miejscu, którego inni nawet nie zauważą.- Mały, ale wariat. Warto o tym pamiętać, kiedy siada się za kierownicą, co by nas nie poniosło.Jest wysoce prawdopodobne, że sam, jak ten Włoch, będę płakać i dzwonić, aby posłuchać skrzypienia pedału sprzęgła, które brzmi niczym pisk noworodka zaraz po przyjściu na świat i odebraniu pierwszego klapsa od życia, ale prawda jest taka, że koszty utrzymania auta (nie tego auta konkretnie, tylko jakiegokolwiek auta) przekraczają moje potrzeby, o możliwościach z wrodzonej skromności nie wspomnę. O ile Włoch jeździł tylko na mecze lokalnej drużyny z Serie C co 2 tygodnie, tak ja korzystałem z auta 1-2 razy na tydzień.Polecam nie tylko koneserom marki.

A i tak pytają z czym są...

A i tak pytają z czym są... –

Jak zwykle..

Jak zwykle.. –
Jeśli miałbyś opisać swój kraj w trzech dowolnych słowach, to jakie by one były? –
 –

Dziecko według:

Dziecko według: –

Opisz swoje życie seksualne

Opisz swoje życie seksualne –
Warto czytać opisy, zawsze można znaleźć jakiś "punkt zaczepienia" –

Opis systemu:

Opis systemu: –

W wirtualnym świecie...

W wirtualnym świecie... –
Najważniejsze, że jest szczera –
Modelka plus-size Iskra Lawrence opublikowała na Instagramie dwa zdjęcia w różnych pozach, aby pokazać co tak naprawdę można osiągnąć poprzez dobre oświetlenie i odpowiedni kąt – Do zdjęcia modelka dołączyła opis:"Będę pierwszą, która ci powie, że zdjęcie to tylko i wyłącznie kwestia dobrego kąta i oświetlenia. Pamiętaj zawsze, że strony społecznościowe to nie prawdziwe życie i nie pozwól, by zdjęcia innych sprawiły, że poczujesz się brzydko i niepewnie. Jeśli nie wyglądasz tak jak ona i ona nie wygląda tak jak ty, to właśnie tak ma być. Ty masz być sobą a nie kimś innym, twoje ciało to twój dom, kochaj je i szanuj. Gdy je pokochasz i się nim zajmiesz, zaczną ci się przytrafiać piękne rzeczy."
Dawajcie swoje opinie w komentarzach –
- Z tym "paf, paf" to nie problem, ale to "dryńdyńdyńdyń!" to panią będzie sporo kosztować! – Powiedział mechanik po wysłuchaniu opisu usterek
Wcale nie jestem leni –
Właściwie dlaczego opisaliśmy po niemiecku nasz własny obóz? –
Jeśli nadal uważacie, że ''Lost'' czy ''Prison Break'' miały skomplikowanąi wielowątkową fabułę, – proponuje przeczytać  opis fabuły "Mody na sukces"  na Wiki
Jesteśmy najmądrzejszym narodem Europy. Inni kupują nowe, drogie samochody. A my, lekko używane, w doskonałym stanie, zadbane, z pierwszej ręki, serwisowane, bezwypadkowe i sprawdzone, za niewielkie pieniądze –

"Menadżer"

"Menadżer" –  Białystok mnie zadziwia. Przyzwyczaiłam się do układów w instytucjachpublicznych. Ale prezes jednej z fundacji "działającej na rzecz osóbniepełnosprawnych" przebił wszelkie wcześniejsze doświadczenia. Ówprezes czas jakiś temu zapytał, czy może przekazać mój numer osobieszukającej audiodeskryptorów. Przekazał, a ja podpisałam umowę na opisserialu. Po dwóch miesiącach prezes znów zadzwonił.Tym razempoinformował mnie. że ma taką zasadę, że za przekazane telefonypobiera 10% prowizji na osobiste konto, bez umowy. Odmówiłam,poinformowałam też. że nie podejmę żadnej kolejnej współpracy. Prezeswygarnia, że tylko ja się czepiam, od lat wszyscy mu płacą prowizje. Pokilku dniach zadzwonił telefon od innego zleceniodawcy, po usłyszeniu, żenumer ma od prezesa odmówiłam. Prezes przysłał email o treści: "to. żenie podjęłaś się zlecenia nie zwalnia cię z prowizji". Pierwsza myśl, zgłosićgo na policję, druga spokojnie, jest osobą niepełnosprawną, dość ma wżyciu problemów, odpuść. Minął miesiąc Prezes znów nagabuje o haracz,odpisuję, żeby zaprzestał nieuczciwego procederu. Miesiąc ciszy. Dostajeinformacje od zleceniobiorców, że prezes namawia do zerwania ze mnąwspółpracy.Smutne, że w mediach prezes ukazuje fundację jako wspierającąpotrzebujących, w rzeczywistości chodzi o pieniądze dla zarządu.Czy jest jakaś komisja etyki zajmująca się pozarządówkami?
Źródło: Własne