Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 279 takich demotywatorów

"Nie masz prawa do swojej opinii. Masz prawo do świadomej opinii. Nikt nie ma prawa być ignorantem" – Cyt. Harlan Ellison
"10 zasad krytycznego myślenia"Bertrand Russell – 1. Nie bądź niczego w stu procentach pewien.2. Nie wyobrażaj sobie, że opłaca się ukrywać fakty. Pewnego dnia z pewnością wyjdą one na jaw.3. Nigdy nie próbuj zniechęcić bliźnich do myślenia, bo z pewnością ci się to powiedzie.4. Kiedy napotykasz sprzeciw, choćby ze strony małżonka lub dzieci, staraj się przekonać do własnych racji za pomocą argumentów, a nie autorytetu, bo zwycięstwo oparte na autorytecie jest nieprawdziwe i złudne.5. Nie przejmuj się autorytetami. Zawsze znajdą się autorytety głoszące coś przeciwnego.6. Nie staraj się tłumić siłą szkodliwych w twoim mniemaniu poglądów, bo jeśli to zrobisz, poglądy te przytłoczą ciebie.7. Nie obawiaj się wygłaszać ekscentrycznych opinii. Każda uznana dzisiaj opinia była kiedyś ekscentryczna.8. Znajduj większe upodobanie w inteligentnym sporze niż biernej zgodzie, jeśli bowiem cenisz inteligencję tak, jak należy, spór może zakładać głębsze porozumienie niż bierne przytakiwanie.9. Bądź zawsze wierny prawdzie, nawet kiedy jest dla ciebie niewygodna, bo stanie się jeszcze bardziej niewygodna, gdy spróbujesz ją ukryć.10. Nie zazdrość szczęścia mieszkańcom raju głupców, bo tylko głupiec może coś takiego uważać za szczęście
W Polsce idioci przejęli władzę, ale nie było z czego kraść więc zapłacili obywatelom z ich własnych pieniędzy, aby głosowali na nich dalej, po czym zaczęto ich doić podnosząc podatki – Pojawiło się nawet kilka pozytywnych opinii W Zimbabwe bandyci napadli na stacjębenzynową, ale okazało się, że w kasienie było pieniędzy, więc związalipracowników i przez 13 godzin samisprzedawali benzynę, żeby było coukraść. Wieczorem tego samego dniaw sieci pojawiła się pozytywna opiniaod klienta, który napisał, żepracownicy stacji są bardzokompetentni.
Źródło: Grupa JM
Na swoje kłopoty Kościół ma wciąż tę samą receptę, jaką stosuje od wieków: wyciszanie faktów, tłumienie opinii i jednoczesne przybieranie świątobliwych póz –  Konferencja Episkopatu Polski18 maja o 07:00 ■ QDzisiaj przypada 101. rocznica urodzin Karola Wojtyły - św. Jana Pawłan.Karol Wojtyła przyszedł na świat w domu rodzinnym w Wadowicach ogodz. 17, podczas gdy w kościele parafialnym - obecnej bazylice -trwało nabożeństwo majowe.
Źródło: Facebook.pl
Po raz pierwszy w historii więcej Polaków ocenia TVP negatywnie niż pozytywnie – Najnowsze badania na temat opinii Polaków na temat Telewizji Polskiej, publicznego radia oraz Radia Maryja zostały opublikowane przez Centrum Badania Opinii Społecznej. Obecnie media publiczne są negatywnie oceniane przez 44 procent Polaków, a pozytywnie - przez 40 procent naszych rodaków
Pamiętacie, jak kilka lat temu wysłaliśmy ludowy zespół i wielu z nas myślało, że gorzej być nie może? – Otóż może. Wystarczy zobaczyć na oceny i komentarze pod piosenką Brzozowskiego. Na oficjalny kanał Eurowizji cenzura TVPIS nie sięga, więc tam nie zablokują komentarzy ani łapek w dół.Wracając do tego zespołu- też większości się to nie podobało, ale one miały kilka pozytywnych komentarzy. Nawet zza granicy. A tu ani Polacy, ani tym bardziej obcokrajowcy nie piszą pozytywnych komentarzy (nie ma sensu brać pod uwagę opinii PISowców/PISowskich trolli udających obcokrajowców, bo oni kandydata z nadania Kurskiego nigdy nie skrytykują). To chyba pierwszy raz, gdy nasza piosenka nie podoba się dosłownie nikomu. Wiadomo, że polityka, która na Eurowizji ma dość duży wpływ na wyniki nam nie pomaga i działa na naszą niekorzyść, ale Kurski mógł wysłać kogoś, kto przynajmniej potrafi śpiewać. Mamy tylu artystów. A tak to równie dobrze ktoś z nas mógł jechać (raczej osiągnęlibyśmy taki sam wynik jak Brzozowski, chyba że ktoś z nas ma talent).
Zmianę zapoczątkowała jedna kobieta,która powiedziała "dość!" – 17-letnia Franca Viola została porwana przez swojego byłego partnera. Chłopak wielokrotnie ją zgwałcił ją próbując tym samym zmusić ją do małżeństwa. W latach 60. XX w. we Włoszech uniewinniano każdego sprawcę jeśli tylko poślubił swoją ofiarę, bo jak mówiono: "żony nie da się przecież zgwałcić".Franca jako pierwsza Włoszka w historii sprzeciwiła się takiemu prawu i zgłosiła sprawę na policję - za nic w świecie nie zgodziła się na małżeństwo ze swoim oprawcą.Takim postępowaniem, według współczesnych opinii, przyniosła hańbę rodzinie. Lokalna społeczność, sąsiedzi, ksiądz - wszyscy byli przeciwko niej. Nazywali ją "brudną kobietą". Na szczęście miała oparcie w swojej rodzinie, a przede wszelkim ojcu, który obiecał, że wesprze ją niezależnie od tego "co ludzie powiedzą". Mimo wielu przeciwności dziewczyna była nieugięta i chciała zrobić wszystko, aby sprawcę dosięgła sprawiedliwość. Sprawą zaczęły interesować się włoskie media, a nawet Parlament. Ostatecznie udało się doprowadzić do skazania napastnika, który usłyszał wyrok 10 lat pozbawienia wolności.Franca Viola stała się po latach symbolem emancypacji kobiet i bohaterką. "To nie był odważny gest. Robiłam po prostu tak, jak czułam. Słuchałam swojego serca" - powiedziała
 –  GIS chce pozbawić doktora PawłaGrzesiowskiego prawa wykonywania zawodu."To kompletny skandal"oprać. Sebastian Roston02.04502112:41Pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego Krzysztof Sączka wystąpił do IzbyLekarskiej o pozbawienie dr. Pawła Grzesiowskiego prawa wykonywania zawodu.Informację o wniosku potwierdził "Gazecie Wyborczej" rzecznik Naczelnej IzbyLekarskiej. Dr. Grzesiowskiemu zarzuca się "wprowadzenie w błąd opinii publicznej".
16 marca minęła 53 rocznica masakry ludności cywilnej przez wojsko amerykańskie w Mỹ Lai - tylko jeden człowiek stawił wtedy opór – Żołnierze byli bezlitośni: gwałcili i mordowali bezbronnych wietnamskich cywili oraz palili ich domy. 25-letni oficer Hugh Thompson, pilot lekkiego śmigłowca OH-23 prowadził wtedy misję zwiadowczą w tym terenie i gdy tylko zorientował się, że oddziały amerykańskie popełniają oczywistą zbrodnię wojenną postanowił ich powstrzymać. Po wylądowaniu wraz z dwoma członkami załogi zagroził żołnierzom, że ostrzelają ich z karabinów maszynowych śmigłowca. Zażądał od oficerów dowodzących, wyższych od niego stopniem, aby zaprzestali swoich działań.W tym czasie żołnierze amerykańscy przygotowywali się do wysadzenia w powietrze chaty z rannymi Wietnamczykami, na szczęście do tego nie doszło. Załodze helikoptera, która wezwała następnie 2 inne śmigłowce, przypisuje się nie tylko powtrzymanie masakry, ale i uratowanie 11 rannych osób, ewakuowanych z wioski.Thompson później zeznawał przeciwko mordercom. Uznano go za zdrajcę i spędził wiele swojego życia cierpiąc na depresję i PTSD. Zmarł po chorobie nowotworowej w styczniu 2006.Stał się symbolem nieposłuszeństwa wobec rozkazów i znoszenia nienawiści opinii publicznej za robienie tego, co słuszne
Po tych wydarzeniach na ulicach polskich miast Spontaniczny Sztab Obywatelski rozwiesił billboardy i plakaty z "fakiem" Lichockiej – Może posłanka została ukarana? Albo przeprosiła i oddała mandat? Nic bardziej mylnego! Posłanka Lichocka... pozwała twórców wspomnianych billboardów. Lichocka twierdzi, że plakaty te "poniżyły ją w oczach opinii publicznej"
Znając PiS-owski oddział propagandy wymyślą po prostu nową chorobę, którą będą tłumaczyć wulgarny język Daniela Obajtka –  Oświadczenie Polskiego Stowarzyszenia Syndrom Tourette’aW świetle ostatnich doniesień medialnych oraz komentarzy dotyczących środowiska osób dotkniętych zespołem Tourettea (ZT) czujemy się w obowiązku naprostować kilka kwestii związanych z objawami choroby.Zespół Tourettea to schorzenie neurologiczne, charakteryzujące się występowaniem przewlekłych tików ruchowych i głosowych. Objawy zmieniają się w różnych okresach życia i mogą przybierać rozmaitą postać. Zespól Tourette’a dotyka 1-5 na każde 1000-10000 osób, niezależnie od przynależności etnicznej, płci czy statusu społecznego.Koprolalia. czyli przymus wypowiadania wulgaryzmów, jest Jednym z najrzadziej występujących tików, zazwyczaj też nie Jest Jedynym objawem choroby. Dotyka on 5-10% osób chorych na ZT. Jest to tik ciężki, stanowiący dla chorego dużą trudność w codziennym funkcjonowaniu, a także źródło frustracji i cierpienia psychicznego. Koprolalia nie ma charakteru intencjonalnego - przekleństwa nie są merytorycznie związane z treścią wypowiedzi, lecz wyrwane z kontekstu, wtrącone i nic nic wnoszące do rozmowy. Wypowiadane przez chorego słowa lub złożone frazy nie odzwierciedlają myśli, przekonań lub opinii osoby z koprolalia. Można Je traktować jak np. kichnięcie. Należy Jednoznacznie podkreślić, że koprolalia to objaw choroby i wszelkie akty wyszydzania, odnoszące się do tego rodzaju tików, są krzywdzące dla osób cierpiących na zespół Tourettea.Tylko niewielki odsetek osób z ZT ma koprolalię. Osoby cierpiące na zaburzenia tikowe, tak jak i pozostała część społeczeństwa, mogą przeklinać także intencjonalnie. Nie można każdego przekleństwa tłumaczyć tikami. Przekleństwa wypowiadane przez osoby niedotknięte koprolalia są objawem braku kultury osobistej, a nie zespołu Tourette’a.
Źródło: facebook
No chyba, że chodzi o przyjmowanie kopert przez marszałka Grodzkiego 20 lat temu – Wtedy to tak Atak na prezesa. Komentator TVP Info przeszedł samego siebie. Dla opinii publicznej sprawa sprzed 15 lat nie powinna mieć znaczenia, bo liczy się tylko to, że Obajtek wygenerował zysk i wsparł  akcje charytatywne. Tak w TVP Info prezesa Orlenu bronił redaktor naczelny Agencji Informacyjnej
Źródło: wp.pl
Billie Eilish nosi za duże, luźne ubrania, by odwrócić uwagę od swojego ciała. "Nikt nie może mieć opinii na temat mojej figury, bo nikt jej nie widział"- skomentowała piosenkarka –
To powiedział ten sam prezydent, który dwa lata temu odznaczył hajlującego Tomasza Greniucha Brązowym Krzyżem Zasługi –  fi-mWojciech Kolarski(ffiwkolarskiW ostatnich dniach rozmawiałem zprezesem IPN i członkami kolegiumInstytutu. Przekazałem jednoznacznestanowisko Prezydenta@AndrzejDuda, w sprawie nominacjiwe wrocławskim oddziale.Dyrektorem w IPN może byćwyłącznie osoba o nieposzlakowanejopinii.
 –  Kiedyś Ameryka była dla Polaków symbolem wolności. Ten czas już się skończył. Dziś USA są światowym liderem producji i wdrożeń nowoczesnych systemów cenzury i kontroli opinii. Rozwój produktów idzie im tak dobrze, że cenzurują już nie tylko własne społeczeństwo, ale i prezydenta. 01:48 • 09.01.2021 • Twitter for iPhone Tweety podane dalej przez 261 Cytaty z Tweeta: 47 1"111 Alaxander Degrejt @ADegrejt • 11 sep. 2019 3 Als antwoord op @krzysztofbosak Czyli uważa Pan, że można zakazać mowienia o tym wyrażania takich czy innych poglądów? t-1 Krzysztof Bosak 1■1 Q @krzysztofbosak • 11 sep. Tak  motorcyclehussar @motorcyclehuss2 • 11 se według jakich kryteriów, lub w jakim przypadku? - Krzysztof Bosak @krzysztofbosak • 11 sep. Zgodnie z zasadami katolickiej nauki społecznej LI i
Papież Leon X według opinii niektórych historyków, był zadeklarowanym ateistą, który potajemnie nazywał wiarę w Chrystusa bajką. Oskarżany jest także o rozwiązły styl życia i sodomię – Miał albowiem przejawiać niezdrowe zainteresowanie młodymi, przystojnymi szlachcicami przebywającymi w jego otoczeniu. Według niektórych opinii zauroczył się też w zaledwie siedemnastoletnim poecie o imieniu Marcantonio Flaminio, któremu zorganizował i opłacił najlepszą edukację. Oskarżano go też o nepotyzm i defraudację dóbr kościelnych i ich marnotrawstwo. Pieniądze te przeznaczał w ilościach hurtowych na klejnoty, sztukę i podarunki dla rodziny, znajomych, a nawet ludzi słabo przez niego znanych. Pod koniec jego pontyfikatu skarb papieski był zadłużony o 400 000 dukatów w związku z jego wydatkami. Leon X był także znany jako człowiek pochłonięty próżnymi rozrywkami, takimi jak maskarady, bale czy polowania na dzikie zwierzęta. Posiadał także własnego słonia o imieniu Annone, który otrzymał w podarku od króla portugalskiego Manuela I Szczęśliwego. Według popularnej w jego czasach anegdoty, Leon X tuż po wybraniu na papieża, miał stwierdzić "Bóg dał nam papiestwo. Zabawmy się zatem!"
 –  Ziaja Polska jestem rozczarowana stanowiskiemPaństwa pracownika a w miejscu,gdziepracuję zawsze chętnie i z dumą polecałam waszeprodukty! Bo głęboko wierzyłam że jakość idzie wparze z potrzebami każdego klienta.. żadna pracanie hańbi!Lubię to! - Odpowiedz 2 dniNie macie wstydu!!! Sprzątaczka według przedstawicielafirmy gorsza niż jakiś szefunio!Tylko nie piszcie, że wam przykro. Lub, że to nieodzwierciedla opinii firmy.Zwolnijcie kogoś takie zamiast pisać smuty na FB.Lubię to! - Odpowiedz - 1 dni - EdytowanoAutorZiaja PolskaPrzepraszamy za słowa wypowiedziane przeznaszego pracownika. Nie są one oficjalnymstanowiskiem firmy. Firma Ziaja, która na rynkufunkcjonuje już ponad 30 lat, to przede wszystkimludzie. To również produkty dla ludzi, bez względuna to kim są. Szacunek do drugiego człowieka jestdla nas czymś niezwykle ważnym i przyświeca namw każdym działaniu przez nas podejmowanym.Tym bardziej więc jest nam przykro, że pojawiliśmysię w takim kontekście.Przepraszamy.D8 5

Wymowny list Adama Michnika do gen. Czesława Kiszczaka, wysłany z aresztu śledczego w 1983 r.

 –  Kinga Kamińska14 grudnia 2016 · Warszawa, województwo mazowieckie ·Wobec opluskwiania inaczej myślących przez pisowskie miernoty przyszło mi na myśl, że dobrze będzie przypomnieć:Trzydzieści trzy lata temu Adam Michnik wysłał z aresztu śledczego ten list do do ministra spraw wewnętrznych gen. Czesława Kiszczaka. Opublikowany w podziemnym Tygodniku Mazowsze stał się dla mnie drogowskazem.Warszawa 11 grudnia 1983 r.Adam Michnik, s. OzjaszaWarszawa, ul. Rakowiecka 37; areszt śledczyOb. minister spraw wewnętrznychgen. Czesław KiszczakMotto: Odebrałem pismo Waćpana, Mości Panie Rzewuski, nad którym długo myślałem, co ono ma znaczyć, i czyli mam na nie odpowiedzieć. Człowiek poczciwy nie skrywa swych myśli, wzgarda dla podłych jest jego prawidłem; tak i ja dziś z Waćpanem postąpię... Jako obywatel nie mogę usłuchać rady Waćpana, która pod pozorem wolności, upstrzonej licznymi błędami, wsparta jest obcą przemocą. Ci, którzy śmieli dla ich dumy i własnej miłości zaprzedać krew współziomków swoich, są ohydą narodu i zdrajcami ojczyzny. Takie są moje sentymenta...(Z listu księcia Józefa Poniatowskiego do hetmana Seweryna Rzewuskiego, targowiczanina)I. Na początku listopada, pełen obrzydzenia dla postępków funkcjonariuszy Pańskiego resortu, wysłałem do Pana skargę. W swym liście zwróciłem uwagę na niski charakter takich poczynań: zabranie z celi książek, które posiadałem za zgodą prokuratora, pozbawienie mnie dodatkowego spaceru zaleconego przez lekarza czy pogróżki inspirowane jakimiś audycjami w zachodnich radiostacjach. Dla nikogo z więźniów Pawilonu III Śledczego nie jest sekretem, że akcjami represyjnymi kierują tu funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa. Ich nazwiska też nie są żadną tajemnicą, tak jak i nazwisko ich tutejszego szefa, płk. Tamborskiego z MSW. Odwołałem się w swoim piśmie do obowiązującego ludzi cywilizowanych nakazu honoru, który zabrania znęcać się nad uwięzionym i bezbronnym przeciwnikiem politycznym.Poprosiłem następnie odwiedzającą mnie osobę, by sprawdziła u Pana, czy mój list doszedł. Ku memu zdziwieniu zakomunikował jej Pan o swej niemożności ukrócenia poczynań podległych sobie funkcjonariuszy. W przedmiocie zwrócenia mi do celi książek okazał się Pan niekompetentny. Starczyło natomiast Panu kompetencji, by złożyć mi dość osobliwą propozycję. Brzmiała ona: albo najbliższe święta spędzę na Lazurowym Wybrzeżu, albo też czeka mnie proces i wiele lat więzienia. Zapewnił Pan zarazem, że po procesie, gdy "władza przełknie tę żabę", o wyjeździe nie będzie mogło być już mowy. W ten sposób dowiedziałem się, że ministrowi spraw wewnętrznych w PRL trudniej pohamować nadgorliwych w dokuczliwości funkcjonariuszy SB, niż odgadnąć wyrok sądu wojskowego i szeroką dłonią ofiarować wczasy na Lazurowym Wybrzeżu.Ma Pan duszę jak step ukraiński, Panie Generale! Tytułem rewanżu ofiaruję Panu przeto, śladem pana Zagłoby podążając, tron w Niderlandach! "Monarcha Niderlandów, król Kiszczak I" - czy nie znajduje Pan urody w tym sformułowaniu?II. Kiedy z początkiem listopada przeczytałem w "Trybunie Ludu" wypowiedź Jerzego Urbana o tym, że mogę uzyskać wolność kosztem opuszczenia Polski, potraktowałem to jako kolejny żart tego skądinąd utalentowanego felietonisty, któremu wyrządzono tak ogromną krzywdę nominacją na stanowisko rzecznika rządu PRL. Rządowi gen. Wojciecha Jaruzelskiego minister Urban wielkich szkód może i nie przysporzył, bowiem temu rządowi trudno jeszcze bardziej popsuć opinię w kraju i za granicą. Jednak wyrządził ich niemało samemu sobie, kiedy to dowcipy ze "Szpilek" zaczął przedstawiać jako opinie zasługujące na poważne traktowanie.Nie dalej jak miesiąc wcześniej, początkiem października, Jerzy Urban zapewnił opinię publiczną, że więźniowie polityczni "odbywają karę w wydzielonych pomieszczeniach i nie przebywają razem z kryminalistami". Proszę sobie wyobrazić, że potraktowałem - o święta naiwności! - tę wypowiedź poważnie i zażądałem umieszczenia mnie we wspólnej celi z więźniem politycznym, bowiem przebywałem z więźniami kryminalnymi. Wszelako naczelnik aresztu mjr Andrzej Nowacki, a potem szef sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego płk Władysław Monarcha uświadomili mnie, że Urban plecie jak Piekarski na mękach i nie zna obowiązujących przepisów.Od tego czasu czytam oświadczenia rzecznika rządu gen. Jaruzelskiego wyłącznie w konwencji satyrycznych humoresek i nieraz się dobrze nimi bawię (polecam Pańskiej uwadze - jako szczególnie śmieszne - wypowiedzi rzecznika na temat Lecha Wałęsy). W tej też konwencji odczytałem jego wypowiedź o możliwości kupienia sobie wolności przez wyjazd za granicę. Pańska oferta spędzenia świąt na Lazurowym Wybrzeżu kazała mi jednak ponownie przemyśleć, co oznaczają te dziwaczne wypowiedzi.III. Piszę ten list wyłącznie we własnym imieniu, ale mam podstawy, by sądzić, że podobnie rozumują tysiące ludzi w Polsce.Doszedłem do przekonania, że składając mi propozycję opuszczenia Polski:1) przyznaje Pan, że nie uczyniłem nic takiego, co by upoważniało praworządny urząd prokuratorski do formułowania zarzutów o "przygotowaniu do obalenia ustroju siłą" lub "osłabiania mocy obronnej państwa", zaś praworządny sąd do orzekania wyroku skazującego. Podzielam ten pogląd;2) przyznaje Pan, że wyrok jest już ustalony na długo przed rozpoczęciem procesu. Podzielam ten pogląd;3) przyznaje Pan, że akt oskarżenia sformułowany przez dyspozycyjnego prokuratora i wyrok skazujący, orzeczony przez dyspozycyjnych sędziów, będą na tyle nonsensowne, że nikogo w błąd nie wprowadzą, skazanym przyniosą chwałę, a skazującym i ich dysponentom - hańbę. Podzielam ten pogląd;4) przyznaje Pan, że celem toczącego się postępowania karnego nie jest zadośćuczynienie prawu, lecz pozbycie się przez elitę władzy kłopotliwych oponentów. Podzielam ten pogląd.Na tym wszakże kończy się zgodność naszych opinii. Uważam bowiem, że:1) aby tak jawnie przyznać się do deptania prawa, trzeba być durniem;2) aby będąc więziennym nadzorcą, proponować człowiekowi więzionemu od dwóch lat Lazurowe Wybrzeże w zamian za moralne samobójstwo, trzeba być świnią;3) aby wierzyć, że ja mógłbym taką propozycję przyjąć, trzeba wyobrażać sobie każdego człowieka na podobieństwo policyjnego szpicla.IV. Wiem dobrze, Panie Generale, do czego wam nasz wyjazd jest potrzebny. Do tego, by nas ze zdwojoną siłą opluskwiać w swoich gazetach jako ludzi, którzy ujawnili wreszcie swe prawdziwe oblicze; którzy przedtem wykonywali cudze dyrektywy, a teraz połasili się na kapitalistyczne luksusy. Do tego, by zademonstrować światu, że wy jesteście szlachetnymi liberałami, a my szmatami bez charakteru. Do tego, by móc Polakom powiedzieć: "Patrzcie, nawet oni skapitulowali, nawet oni stracili wiarę w demokratyczną i wolną Polskę". Do tego - przede wszystkim - by poprawić swój wizerunek we własnych oczach; by móc z ulgą odetchnąć: "Oni wcale nie są lepsi ode mnie".Bo was niepokoi sam fakt istnienia ludzi, którym myśl o Polsce nie kojarzy się z ministerialnym stołkiem, a z więzienną celą; ludzi, którzy przedkładają święta w areszcie śledczym nad ferie na Lazurowym Wybrzeżu. Wy nie wierzycie w istnienie takich ludzi. Dlatego w swym ostatnim sejmowym przemówieniu osiągnął Pan w obelżywości oskarżeń poziom polskiego klasyka tego gatunku - Stanisława Radkiewicza. Dlatego mówicie nawet między sobą, że my albo jesteśmy wielkimi spryciarzami (bo otrzymujemy instrukcje i pieniądze od wywiadu amerykańskiego), albo też wielkimi głupcami - "fanatykami" (bo wolimy siedzieć w więzieniu, niż spacerować po paryskich bulwarach). Przecież nikt z was nie wahałby się ani przez chwilę, mając taki wybór!Wy nie umiecie o nas myśleć inaczej, bowiem myśląc inaczej, musielibyście - choćby w jednym błysku chwili - odgadnąć prawdę o sobie samych. Tę prawdę, że jesteście mściwymi i pozbawionymi honoru świntuchami. Tę prawdę, że jeśli nawet kiedyś było w waszych sercach troszkę przyzwoitości, to dawno pogrzebaliście te uczucia w brutalnej i brudnej grze o władzę, jaką toczycie między sobą. Dlatego, sami złajdaczeni, chcecie nas ściągnąć do swego poziomu.Otóż nie! Tej przyjemności wam nie dostarczę. Nie znam przyszłości i wcale nie wiem, czy dane mi będzie dożyć zwycięstwa prawdy nad kłamstwem, a "Solidarności" nad obecną antyrobotniczą dyktaturą. Rzecz w tym wszakże, Panie Generale, że dla mnie wartość naszej walki tkwi nie w szansach jej zwycięstwa, ale w wartości sprawy, w imię której tę walkę podjęliśmy. Niech ten mój gest odmowy będzie maleńką cegiełką budującą honor i godność w tym co dzień unieszczęśliwianym przez was kraju. Niech będzie policzkiem dla was, handlarzy cudzą wolnością!V. Dla mnie, Panie Generale, więzienie nie jest żadną szczególnie dotkliwą karą. Tamtej grudniowej nocy to nie ja zostałem proskrybowany - to wolność. To nie ja dziś jestem więziony - to Polska.Dla mnie, Panie Generale, karą byłoby, gdybym musiał na Pańskie polecenie szpiclować, machać pałką, strzelać do robotników, przesłuchiwać uwięzionych i wydawać haniebne wyroki skazujące. Szczęśliwy jestem, że znalazłem się po właściwej stronie - wśród ofiar, a nie wśród oprawców. Ale gdyby Pan to rozumiał, nie składałby mi Pan propozycji tyleż niemądrych, co niegodziwych.W życiu każdego człowieka uczciwego, Panie Generale, przychodzi taki trudny moment, kiedy za proste stwierdzenie faktu: "to jest czarne, a to jest białe" trzeba drogo płacić. Może to być cena życia płacona na stokach Cytadeli, za drutami Sachsenhausen, za kratami Mokotowa. W takiej chwili, Panie Generale, dla uczciwego człowieka problemem naczelnym nie jest, by wiedzieć, jaką cenę przyjdzie mu zapłacić, lecz wiedzieć, czy białe jest białym, a czarne - czarnym.Aby to wiedzieć, trzeba chronić sumienie. Trawestując jednego z wielkich pisarzy naszego kontynentu, powiem tak: trzeba przede wszystkim, aby dowiedział się Pan, Panie Generale, co to jest sumienie ludzkie. Są dwie rzeczy na tym świecie - niechaj usłyszy Pan tę nowinę - z których jedna nazywa się Zło, druga Dobro. A oto objawienie dla Pana: kłamać i lżyć nie jest dobrze, dopuszczać się zdrady jest źle, więzić i mordować jest jeszcze gorzej. To nic, że to jest użyteczne. Tego nie wolno...Tak, Panie Generale, tego nie wolno. Kto się przeciwstawia? Kto zezwala? Kto zabrania? Panie Generale, można być potężnym ministrem spraw wewnętrznych, można mieć za sobą potężne mocarstwo rozciągające swą władzę od Łaby po Władywostok, a pod sobą całą policję kraju, miliony szpiclów i miliony złotych na pistolety, armaty wodne i urządzenia podsłuchowe, płaszczących się służalców, pełzających donosicieli i żurnalistów; a tu ktoś niewidzialny, w ciemności, przechodzień, nieznajomy wyrasta przed Panem i mówi: "Nie zrobisz tego!".Oto sumienie.VI. Zapewne list ten wyda się Panu kolejnym dowodem mojej głupoty. Jest Pan przyzwyczajony do uniżonych próśb, policyjnych raportów, szpiclowskich donosów. A tu człowiek, który jest w Pańskim ręku, któremu dokuczają Pańscy podwładni, oskarżają Pańscy prokuratorzy, a skazywać będą Pańscy sędziowie - mówi Panu o sumieniu.Bezczelny, nieprawdaż?Wszelako żadna Pańska reakcja nie jest w stanie mnie już zadziwić. Wiem, że za ten list zapłacę wysoką cenę, a Pańscy podwładni spróbują doprowadzić do mojej świadomości pełnię wiedzy o możliwościach więziennictwa w kraju budującym komunizm. Wiem wszakże i to, że obowiązuje mnie prawda.Dlatego o nic Pana nie proszę. Tylko o jedno: niech się Pan zastanowi. Nie nad moim losem - ja może jakoś wytrzymam kolejne pomysły Pańskich pułkowników i majorów. Niech Pan się zastanowi nad sobą. Niech Pan przy wigilijnym stole pomyśli przez chwilę o tym, że będzie Pan rozliczony ze swych uczynków. Będzie Pan musiał odpowiedzieć za łamanie prawa. Skrzywdzeni i poniżeni wystawią Panu rachunek. To będzie groźna chwila.Życzę Panu zachowania godności osobistej w takim momencie. I odwagi. Niech Pan nie tłumaczy się, jak Pańscy koledzy z poprzednich ekip, że Pan o niczym nie wiedział. Bo to nie wzbudza litości, tylko pogardę...Sobie zaś życzę, abym - tak jak zdołałem w Otwocku dopomóc w uratowaniu życia kilku Pańskim podwładnym - umiał być na miejscu w samą porę, gdy Pan będzie zagrożony i zdołał także Panu dopomóc. Abym umiał raz jeszcze być po stronie ofiar, a nie wśród oprawców. Choćby potem nadal miał mnie Pan zamykać w więzieniu i nadal zdumiewać się moją głupotą.
Sejm nie zgodził się na przekazanie 500 mln zł na pomoce dydaktyczne w nauczaniu zdalnym, 200 mln zł na lecznictwo psychiatryczne i 60 mln zł na walkę z przemocą w rodzinie – Mimo negatywnej opinii legislatorów, przekazał natomiastblisko 2 mld zł na telewizję publiczną.Realizację przekopu Mierzei Wiślanej wydłużono do 2023 r. Całkowitą wartość programu ustalono na kwotę1 mld 984 mln 52 tys. zł.
Pamiętacie 14-letniego Maćka z Krapkowic, do którego wkroczyła policja z zarzutem, że udostępnił post nt. strajku kobiet w jego mieście? Sąd rodzinny ODMÓWIŁ wszczęcia postępowania w jego sprawie – Co więcej - Maciek teraz złożył skargę na policję za nadużywanie uprawnień i wprowadzanie opinii publicznej w błąd. Brawo!