Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 230 takich demotywatorów

 –  -Jedz, jedz,dziecko.
 –
 –
Moja mama poważniesię rozchorowała – Trafiła do szpitala. Lekarz mówi, że musi zostaćw szpitalu co najmniej tydzień.Postanowiłem zająć się mamą i zostaję z nią codzienniena całą noc.Powiedziałem mojej dziewczynie, że musimy odwołać nasze plany sylwestrowe i nie pójdę z nią na imprezę do naszych znajomych, bo chcę być przy mamie. Odpowiedziała, że w takim razie pójdzie na tę imprezę samaMyślę sobie: ''nie chcę jej psuć Sylwestra, więc ok".Dziś dzwoni do mnie mój najlepszy kumpel- siema!. Słyszałem, że Sylwestra spędzasz w szpitalu, więc zmieniłem swoje plany. Przywiozę trochę jedzenia do szpitala i spędzimy Sylwestra razem Trafiła do szpitala. Lekarz mówi, że musi zostaćw szpitalu co najmniej tydzień.Postanowiłem zająć się mamą i zostaję z nią codziennie na całą noc.Powiedziałem mojej dziewczynie, że musimy odwołać nasze plany sylwestrowe i nie pójdę z nią na imprezę do naszych znajomych, bo chcę być przy mamie.
Kiedykolwiek odwiedzam go z moją córką zachowuje się tak, jakby już nie był chory –  E
Kiedyś znajomy Himilsbacha zaprosił go razem z Maklakiem na weekend do swojego domu. Powiedział mamie, że przyjadą w odwiedziny sławni artyści, znani z kina i telewizji. Starsza pani była zachwycona – Zakładała, że muszą to być wspaniali, kulturalni i dystyngowani ludzie. Sobota rano. Świeci słońce. Babie lato. Okna szeroko pootwierane. Przy stole w kuchni siedzi przyjaciel Himilsbacha ze swoją mamą. Właśnie skończyli śniadanie i z niecierpliwością czekają na parę sławnych artystów. Nagle z ulicy zaczynają dobiegać czyjeś męskie ożywione głosy.- Ja ci, kurwa, mówię, że to jest tu!- Ty mi tu nie pierdol, bo to nie jest tutaj!- No co ty, kurwa!- O nareszcie! Węgiel przywieźli! – odzywa się starsza pani.- Nie, to nie węglarze. To przyjechali pan Himilsbach z panem Maklakiewiczem.Tę i inne anegdoty o ZDZISŁAWIE MAKLAKIEWICZU przeczytają Państwo w książce Ryszarda Abrahama pt. ,,Maklakiewicz. Zaczęło się od tego, że jestem brzydki...''
"Rodzice mojego męża przeprowadzili się razem z kotem do nowego mieszkania. Na początku futrzasty gówniak bał się każdego szelestu i plątał się cały czas pod nogami, dlatego zostałam mianowana kocim psychologiem i musiałam chodzić z tym grubasem na rękach, pokazując mu nowy dobytek, dopóki się nie uspokoił – Teraz za każdym razem, gdy idziemy do teściów w odwiedziny, kot wita mnie u progu, "rozmawia" ze mną i nie odstępuje mnie na krok, nawet jak idę do łazienki. Najwyraźniej opowiada mi o tym, jak się tutaj zadomowił"
 –  Od kilku lat mieszkam w Tajlandii. Niemal od razu poprzeprowadzce przyjechali do mnie znajomi w odwiedzinyi wynajęliśmy razem domek w dżungli na kilka dni.Gdy jedliśmy na werandzie śniadanie i omawialiśmy plan nadzień, zobaczyliśmy wokół naszego domku kilka małp: matkiz dziećmi i ogromne samce. Podeszły bliżej, ale wciążtrzymając się na dystans zaczęły wyciągać łapy w kierunkunaszego jedzenia. Jedna z małp zakradła się do plecakakoleżanki, otworzyła go(!!!), pogrzebała w nim łapąi z powrotem go zamknęła!!!Nie lubię małp, boję się ich, ale moi znajomi postanowilirzucić im trochę owoców. Na początku wszystko szłodobrze, ale później popełniłam fatalny błąd: dołączyłam donich i sama rzuciłam kawałek arbuza w malutką małpkę,którą trafiłam w głowę. W tym momencie jej matka zaczęławrzeszczeć i rzuciła się w moim kierunku, a za niąprzerażający samiec. Wszystkie małpy krzyczały: te, którebiegły, te, które siedziały na drzewach i te, którekarmiliśmy... Niestety nie zdążyłam uciec do domku i dopadłmnie samiec. Złapał mnie za rękę, podrapał i próbowaługryźć, ale moi znajomi złapali za krzesła i przegonili go orazresztę napastników.Nasze plany zmieniły się diametralnie. Pojechaliśmy doszpitala, gdzie opatrzono mi ranę i odnowiono szczepienieprzeciw tężcowi (co 10 lat musimy się szczepić) i zaczęliwymieniać czym można się zarazić od małpy.1. Wścieklizna (dostałam zastrzyk i książeczkęz przypomnieniem, kiedy zrobić następny)2. HIV - Byłam bardzo zaskoczona, że można zrobićzastrzyk przeciwko HIV, jeśli miałeś w ostatnim czasie bliskikontakt z nosicielem. (Zmniejsza on ryzykorozprzestrzeniania się infekcji o 40 do 80%). Rok późniejzrobiłam testy na HIV. Miałam szczęście, nie zaraziłam się.3. Chlamydia (,,Kochanie, to od makaka!") Zrobiono mijakiś zastrzyk i podano mi antybiotyki.4. Gruźlica, Salmonella, Helicobacter, Mycoplasma(i wiele, wiele innych chorób, których nie udało mi sięzapamiętać). Na wszystkie z nich dostałam zastrzykii musiałam wziąć tabletki.Dostałam w sumie z 16 różnych zastrzyków...Jeżeli chcesz wzbudzić szacunek u małp, nie możesz ichkarmić. U małp jest tak, że jeśli rzucasz im jedzenie, tozaczną cię traktować jak kogoś gorszego, jak niewolnika,którego można gryźć i bić. Jeśli chcesz zaimponowaćmałpom, musisz podejść do głównego samca i mu cośzabrać wtedy wyjdziesz na kozaka wśród nich.
Od bezradnego, rannego pisklęcia do samowystarczalnego ptaka żyjącego na wolności, a wszystko to dzięki troskliwej opiece kobiety i jej niestrudzonym wysiłkom –  @jo.knows.a.crow
0:31
Małżeństwo z Indii dokonało makabrycznej ofiary na ołtarzu boga Siwy. 38-letni rolnik Hemubhai Makwana i jego 35-letnia żona Hansaben przygotowali ołtarz po czym para włożyła głowy pod mechanizm przypominający gilotynę, podtrzymywany przez linę – Gdy tylko puścili linę, spadło na nich żelazne ostrze, odcinając im głowy, które potoczyły się w ogień. Dzień wcześniej wysłali dwójkę swoich dzieci w odwiedziny do rodziny. To właśnie jedno z nich znalazło zwłoki. Para nie miała z nikim zatargów ani problemów finansowych. Sprawę oficjalnie zakwalifikowano jako nieszczęśliwy wypadek. 1127
Krowa nakarmiła go i uratowała mu życie. Uważa on ją za swoją matkę –
Wyobraźcie sobie, ile dzięki temu wnuczkowie usłyszą ciekawychhistorii z młodości dziadków –
Z ukochaną żoną spędził 63 lata życia –
Tata przychodzi w odwiedziny do swojego nowonarodzonego syna –  ↑Tweeted
Kiedy żona pyta, czy chcę z nią pojechać w odwiedziny do teściów –
0:13

Odwiedziny

Odwiedziny –
 –
 –
Przez trzy dni nie padło ani jedno pytanie o to, kto dostanie mieszkaniepo naszym dziadku –
A pies nie będzie miał nawet pojęcia dlaczego  już ich nie odwiedzasz –