Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 228 takich demotywatorów

 –
Gdzie była wtedy policja? Podaję możliwe odpowiedzi: – a) pilnowali pomnika - schodów w Warszawieb) pilnowali domu Kaczyńskiegoc) robili konfetti na przyjazd jakiegoś ministrad) byli zajęci mordowaniem kolejnej osoby we Wrocławiu Nie żyje 25-latek pobity na Krupówkach. Osierocił 3-letnie dzieckoMężczyzna został pobity na Krupówkach w nocy z soboty na niedzielę. Trafił na oddział intensywnej terapii, a we wtorek rano lekarze stwierdzili jego zgon - informuje "Gazeta Krakowska". 25-latek osierocił 3-letnią córkę, jego żona jest w ciąży.
Technologia ubrana w piasek, morze i szczęście. Praca wielu ludzi o wielkich sercach, która pokazuje moc WOŚP i kreatywności człowieka –
Do pomocy przy budowie płotu na granicy wezwano oddział specjalny –
0:14
Żeby ich córka nie czuła się inna od wszystkich, rodzice postanowili zrobić coś niesamowitego – Honey-Rae Phillips to urocza dziewczynka, która ma półtora roku. Niestety prawie połowa jej ciała pokryta jest w znamionach. Po porodzie miała problemy z oddychaniem i została zabrana na oddział intensywnej opieki neonatologicznej, tam została włożona do inkubatora.Gdy rodzice Honey-Rae wychodzili z nią często zakładali jej grube pończochy by ukryć znamiona. Pomyśleli jednak, że skoro dorośli mogą być niewrażliwi, to jak przyjmą Honey-Rae inne dzieci w przedszkolu czy szkole. Postanowili więc zrobić coś dużo lepszego.Tanya Phillips, mama dziewczynki, na swoje 40 urodziny postanowiła sobie zrobić tatuaże, które wyglądają zupełnie jak znaki małej Honey-Rae. Tata dziewczynki, Adam, zrobił sobie takie tatuaże na święta Bożego Narodzenia.Rodzice wierzą, że dzięki temu Honey-Rae nie będzie czuła się inna. Dodatkowo chcieli w ten sposób pokazać jak bardzo ją kochają. Jej mama powiedziała w wywiadzie, że robienie tatuażu było bolesne, ale warte tego bólu.
Pielęgniarki z oddziału niemowlęcego, kiedy trzęsienie ziemi nawiedziło szpital. Naprawdę troszczyły się o dzieci –
0:12
Sanitariusz z Wrocławia przez kilka godzin woził w karetce martwą pacjentkę. Mężczyzna był pod wpływem amfetaminy, a w jego mieszkaniu znaleziono kilkaset porcji narkotyku. Okazało się, że był już wcześniej karany – Do zdarzenia doszło w czwartek we Wrocławiu. Kobieta przyjechała na SOR Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego przy ul. Borowskiej. Po przebadaniu jej stwierdzono, że powinna trafić na oddział zakaźny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Koszarowej.Pacjentką miał opiekować się w karetce Tomasz S. Sanitariusz wraz z kierowcą odbyli aż 3 kursy między dwoma szpitalami, ponieważ nie mieli przy sobie dokumentacji medycznej kobiety.Ok. godz. 15:30 karetka pogotowia w końcu dotarła do szpitala na Koszarowej z potrzebnymi dokumentami. Lekarze stwierdzili jednak zgon pacjentki i polecili, by odwieźć ją do placówki macierzystej na Borowską.Nie jest jasne, co sanitariusze robili przez kolejne kilka godzin. Przyjechali z martwą pacjentką do szpitala dopiero o godz. 19. Wtedy wezwano policję. Za posiadanie narkotyków grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności
Kobieta z Florydy poszła do bankomatu, aby wypłacić 20 dolarów, jednak okazało się, że na jej koncie znajduje się prawie 1 miliard dolarów. – W sobotę Julia Yonkowski z Largo na Florydzie chciała wypłacić 20 dolarów z bankomatu, lecz przed dokonaniem wypłaty postanowiła najpierw sprawdzić saldo swojego konta w Chase Bank. Jej rachunek wykazał dokładnie 999 985 855,94 dolarów - podało WFLA.Tym samym Yankowski teoretycznie stała się 615. najbogatszą osobą w Stanach Zjednoczonych.„O mój Boże, byłam przerażona. Wiem, że większość ludzi pomyślałaby, że wygrali na loterii, ale ja byłam przerażona” - powiedziała Yonkowski w wywiadzie dla WFLA.„Czytałam historie o ludziach, którzy wzięli pieniądze lub wzięli pieniądze, a potem musieli je spłacić. Ja i tak bym tego nie zrobiła, ponieważ nie należą one do mnie” - dodała.Rzeczniczka Chase, Amy Bonitatibus, wyjaśniła we wtorek, że to, co Yonkowski uważała za saldo było w rzeczywistości ujemne. Bank zrobił to „aby zwrócić uwagę kobiety na problem z jej kontem”.„Nasz lokalny oddział i grupa obsługi klienta rozmawiała wczoraj z panią Yonkowski, aby wyjaśnić rozbieżność” - powiedział przedstawiciel banku.
 –
Tak jest o wiele lepiej –
 –
Fiński żołnierz Aimo Koivunen podczas IIWŚ przedawkował metamfetaminę (zażarł 30 kapsułek), zgubił swój oddział, walczył z sowietami, wlazł na minę i leżał przez tydzień w rowie. Potem przebył na nartach 400 km i dotarł do szpitala. – Miał wtedy puls 200 uderzeń na minutę i ważył tylko 43 kg. Przez ten czas jadł tylko sosny i sójkę którą zeżarł na surowo. Przeżył całą wojnę i zmarł spokojnie w wieku 71 lat.
"Krótki tekst o moim dzieciństwie, dorastaniu i o tym, do czego doprowadziły opisane niżej wydarzenia – 1. Mam 8 lat. Praktycznie nie widuję swojego brata, który ma 16 lat i siedzi w swoim pokoju 24 godziny na dobę. Jedyne co stamtąd słychać, to dźwięk włączonego telewizora. Ojciec odciął mu antenę i rozwalił magnetowid, a brat w odwecie wybił mu zęba. 2. Mam 12 lat. Wracamy z wesela autobusem. Mój brat jest pijany i agresywny. Rodzice nie zwracają na to uwagi, a ja bardzo się go boję. Wyszliśmy z autobusu i idziemy do domu. Brat idzie środkiem ulicy, a ja marzę o tym, żeby coś go rozjechało. Niestety wrócił do domu. Z mętnym wzrokiem rzuca się na ojca, piana toczy mu się z gęby, jego krzyki i groźby są straszniejsze od wszystkiego, co do tej pory słyszałam. Związaliśmy go, siedzę na nim i trzymam jego ręce, a on ciągnie mnie za włosy. Dzwonię na policję, ale nie mogę wykrztusić z siebie ani słowa. Mam nadzieję, że oddzwonią i przyjadą. Niestety tak się nie dzieje... 3. Mam 14 lat. Wstyd mi zaprosić do domu znajomych, bo mój dom to ruina. Wszystko jest tu porozbijane, obdrapane i połamane. Kiedy brat jest w domu, chowamy widelce i noże. Nikomu ze znajomych nie powiedziałam o moim domowym piekle. Moja matka nie przyjmuje do świadomości, że on jest chory. Uważa, że jej synek został przeklęty. Zamiast wysłać go na leczenie, chodzi po wróżkach, które nawijają jej makaron na uszy. Po tym jak znowu rzucił się na ojca, został zabrany na oddział psychiatryczny. Matce jest go nadal szkoda, a ja w końcu cieszę się ciszą. 4. Mam 16 lat. Moja siostra wyjechała na zawsze z kraju. Zostałam sama. Nie rozumiem dlaczego mnie porzuciła, nie wiem jak mam dalej żyć. Moje tymczasowe schronienie - mieszkanie siostry - w którym chowałam się, gdy w domu robiło się niebezpiecznie, jest już dla mnie niedostępne. Nie mam już dokąd uciec, nikt mi nie pomoże, jestem w pułapce bez wyjścia. Choroba brata nabiera rozpędu, nie bierze leków i raz na pół roku zabierają go do psychiatryka. A rodzice dalej wierzą w to, że on jest zdrowy, po prostu tabletki i psychiatryk tak na niego wpływają. Już się go nie boję, tylko zwyczajnie nienawidzę. Nienawidzę wszystkich. Rodziców za to, że ryzykują moim życiem, siostrę za to, że wyleciała za granicę, szkołę za to, że niczego nie widzi, a siebie za to, że nie mam dokąd uciec. Uczę się milczeć, patrzeć w podłogę, wysłuchiwać godzinami głupot, starając się być niewidoczna. Uczę się wszystkiego, żeby przeżyć. Po każdym jego słowie jestem w stanie określić kiedy zacznie się rzucać. 5. Mam 20 lat. Nie chcę już żyć. Nie chce mi się wstawać z łóżka. Boję się, że oszaleję. Jestem na 2 roku studiów. Palę, piję, imprezuję, ale w ogóle mi to nie pomaga. Pewnego dnia otwieram gazetę i znajduję psychoterapeutę. Po 10 wizytach czuję się zdecydowanie lepiej. Zaczynam czuć, że żyję i wiem co robić. Wyprowadzam się z domu - na zawsze. 6. Mam 28 lat. Jestem lekarzem. Umiem słuchać głupot godzinami i kiedy trzeba potrafię stać się "niewidoczna". Potrafię przewidzieć kiedy ktoś wybuchnie. Jestem mądrzejsza od swoich starszych kolegów, a moja intuicja nie ma granic. W końcu potrafię zebrać myśli. Znalazłam porządek w tym, co wydawało się być śmiertelnym chaosem."
 –  Roman Giertych©Giertych RomanPanie Antonii, spokojnie. Wszystko się ułoży. Proszęwracać na oddział. Wszystkie wybuchy zostanąwyjaśnione jak Pan weźmie tabletki zamiast znowuje wypluwać. Jak Antonii będzie grzeczny, to siostrapozwoli założyć na głowę hełm przeciwko bronielektromagnetycznej.••V Rzeczpospolita O ©rzeczpospolita • 4 g..@Macierewicz_A: @donaldtusk nie uniknie odpowiedzialności karnejrp.pl/Katastrofa-smo..
Przez blisko miesiąc w ponad 27-tysięcznym Zakopanem nie będzie oddziału dla rodzących. Zakopiańska porodówka zostaje bowiem przekształcona w oddział covidowy – Szpital Powiatowy w Zakopanem do czwartku ma przygotować 152 łóżka dla pacjentów i dodatkowo 16 stanowisk z respiratorami dla pacjentów zakażonych SARS-CoV-2. Wszystkie kobiety ciężarne będą kierowane do najbliższej placówki
 –
 –  Piotr Weltrowski^J^F 21 godz. • łf*Kiedy chcesz zabłysnąć prawicowym HE HE humorkiem,ale zapominasz, że piszesz o filmie przedstawiającymlosy pary mężczyzn śpiących razem pod jednym dachemi wychowujących adoptowanego smoka, a wśród wątkówpobocznych masz bezdzietne małżeństwo, gdzie żonawybrała karierę wyemancypowanej wiedźmy, kolejnebezdzietne małżeństwo, gdzie żona trzyma twardą rękąmęża nieudacznika oraz prześmieszny oddział ONRszturmujący wciąż bez skutku osadę wyżejwymienionych i chcący wprowadzić tam wojskowy sznyt."KAJKO I KOKOSZ" TO WSTYDI DEMORALIZACJA. TRZEBAICH POPRAWIĆObejrzałem pierwszy odcinek serialu"Kajko i Kokosz" i wciąż nie mogę wyjść zoburzenia. Jak to się stało, że popularnyserwis streamingowy dopuścił dzieło takarchaiczne, tak niepoprawne, takwsteczne, tak zmaskulinizowane? Miejmynadzieję, że twórcy wkrótce zostanąprzywołani do porządku i to ewidentneprzeoczenie naprawią.Wiktor ŚwietlikWIKTOR ŚWIETLIK I Dzisiaj, 3 marca (11:55)
Znając PiS-owski oddział propagandy wymyślą po prostu nową chorobę, którą będą tłumaczyć wulgarny język Daniela Obajtka –  Oświadczenie Polskiego Stowarzyszenia Syndrom Tourette’aW świetle ostatnich doniesień medialnych oraz komentarzy dotyczących środowiska osób dotkniętych zespołem Tourettea (ZT) czujemy się w obowiązku naprostować kilka kwestii związanych z objawami choroby.Zespół Tourettea to schorzenie neurologiczne, charakteryzujące się występowaniem przewlekłych tików ruchowych i głosowych. Objawy zmieniają się w różnych okresach życia i mogą przybierać rozmaitą postać. Zespól Tourette’a dotyka 1-5 na każde 1000-10000 osób, niezależnie od przynależności etnicznej, płci czy statusu społecznego.Koprolalia. czyli przymus wypowiadania wulgaryzmów, jest Jednym z najrzadziej występujących tików, zazwyczaj też nie Jest Jedynym objawem choroby. Dotyka on 5-10% osób chorych na ZT. Jest to tik ciężki, stanowiący dla chorego dużą trudność w codziennym funkcjonowaniu, a także źródło frustracji i cierpienia psychicznego. Koprolalia nie ma charakteru intencjonalnego - przekleństwa nie są merytorycznie związane z treścią wypowiedzi, lecz wyrwane z kontekstu, wtrącone i nic nic wnoszące do rozmowy. Wypowiadane przez chorego słowa lub złożone frazy nie odzwierciedlają myśli, przekonań lub opinii osoby z koprolalia. Można Je traktować jak np. kichnięcie. Należy Jednoznacznie podkreślić, że koprolalia to objaw choroby i wszelkie akty wyszydzania, odnoszące się do tego rodzaju tików, są krzywdzące dla osób cierpiących na zespół Tourettea.Tylko niewielki odsetek osób z ZT ma koprolalię. Osoby cierpiące na zaburzenia tikowe, tak jak i pozostała część społeczeństwa, mogą przeklinać także intencjonalnie. Nie można każdego przekleństwa tłumaczyć tikami. Przekleństwa wypowiadane przez osoby niedotknięte koprolalia są objawem braku kultury osobistej, a nie zespołu Tourette’a.
Źródło: facebook
Minister Czarnek zabrał się na poważnie za naprawę polskiej nauki. Na razie podbił punktację za publikację w czasopismach, punktacja za publikację w gazetce KUL i w Springerze czy Wiley jest niemal taka sama, wychodzi z tego że chrzanić Harvardy, prawdziwą naukę robi się w Lublinie i Toruniu. Parę kwiatków: – "W kategorii najbardziej udanych awansów zwycięża "Biuletyn Stowarzyszenia Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa KatolickiegoUniwersytetu Lubelskiego". Miał 20, a teraz aż 70 pkt. - na poziomie znakomitych czasopism Wileya czy Elseviera.Debiutem roku jest jednak czasopismo "Nieruchomości@. Kwartalnik Ministerstwa Sprawiedliwości" sędziego Kamila Zaradkiewicza. Choć istnieje dopiero od kilku miesięcy, uzyskało 70 pkt, czyli tyle co prestiżowe amerykańskie czasopisma z Web of Science.Czasopismo "Fides, Ratio et Patria", kolejne z wielkich dzieł Ojca Dyrektora, trafiło na listę Ministerstwa Nauki i od razu złapało 40 punktów, wyprzedzając m. in. międzynarodowy "Psychology of Language and Communication" (20 pkt).100 pkt: "Teka Komisji Prawniczej PAN Oddział w Lublinie" wydawana przez Stowarzyszenie Absolwentów i Przyjaciół Wydziału Prawa KUL. IF: brak70 pkt: "Nature Human Behaviour" wydawany przez Springer Nature, IF: 12.282.Generalnie dobrze jest mieć KUL w nazwie. Taki np. "Ethos. Kwartalnik Instytutu Jana Pawła II KUL" miał 20 pkt, a dziś 70 pkt. Nawiasem mówiąc inny "Ethos" (140 pkt), czołowe czasopismo antropologii psychologicznej, jest przypisane do..."IF - to impact factor czyli wskaźnik cytowań.
 –  W bardzo głębokim miejscu mam poprawność polityczną. Jestem lekarką, pracuję na WUM. Za ten wpis pewnie mnie zwolnią ale KUR*A MAĆ. Oto historia, w środku pandemii gdy nagle decyzą, nazwijmy go Kogoś wróciły zajęcia hybrydowe. Czyli studenci mają uczęszczać na zajecia kliniczne. Ok. Jestem w stanie to zrozumieć. Ale moj poziom irytacji wzrósł, gdy zapowiedziano nam hospitację(moment sprawdzania nauczyciela akademickiego). No więc, ja - nauczycielka akademicka, nasi studenci 18chyba osób (nie pamietam) przybyliśmy na oddział w celu odbycia zajęć pod czujnym okiem Innego Kogoś. Okazałosię, że IK był tylko wirtualnie. My standardowo się narażamy ale kontroling bezpiecznie z domu. No więc idźmy do słynnej afery szczepionkowej na WUM. Jak mnie wkurza ta tektura, która się zadziała. To ratowanie, ta akcja promocyjna szczepień, to dupczenie kotka za pomocą młotka. I zaznaczam to moja opinia, nie kliniki w której pracuję(jeszcze). Dziękuję osobom za to odp., że pozwoliły mi znowu poczuć się jak nikt. Gdy oglądam zdjęcia moich netowych znajomych, szczepiących się, skręca mnie z zazdrosci i przykrosci.Bo pracuje w jeszcze jednym miejscu, nie zapisałam się tam na szczepienie, żeby medycy pracujacy tam codziennie byli pierwsi i dlatego też, że pomyślałam, WUM tak zbieral szybko pisemne oswiadczenia (zaledwie pare dni), to pewnie szybko bede zaszczepiona. I przyslowiowe. Gówno. Nikt nie zadzwonił, nikt nie zapytal. I teraz jeśli chcemy mieć akcje promocyjną wykorzystajcie medycznych influencerów, ktorzy mają zasiegi, sa medykami i zrobią nam dobrze.A jeśli jesteście małe wstręciuchy i chcecie sobie +100do celebrytctwa dodać, to się pomyliliście. Znam swiat celebrytow b. Dobrze. Ich życie gna milion razy szybciej niż nasze i do tego na innej orbicie. Większość z nich uwazay, że im sie należy wszystko., wdzięczności nie będzie. Więc podsumowując.1. zabraliście dla mnie szczepionkę. I tego wam nie zapomnę, 2 Spróbjcie wywalicie mnie z pracy za ten wpis to będę mogła w końcu poopowiadać co tam robicie.Chcę uczyć, chcę byc opiekunką @skn_psychiatria ale mam dość, że nikt nie potępił imiennie tego bagna, które sie zadziało. OPAMIĘTAJCIE SIĘ. To czasy MS, PATRZYMY WAM NA RĘCE.