Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 32 takie demotywatory

Szybka kalkulacja i jedyne słuszne rozwiązanie problemu –  Podsłyszałem rozmowę moich rodziców natemat mojego wujka, który ciągle wszystkimwisi kasę i śmiechłemTata: mój kuzyn poprosił mnie o to, żebympożyczył mu pieniądze na pierwszą ratę kredytuna mieszkanieMama: ale wiesz, że on ci nie odda tychpieniędzy?Tata: No nie odda...Mama: czyli tak: jeśli nie pożyczysz mupieniędzy, to on się obrazi i przestanie z tobąrozmawiać. A jeśli mu pożyczysz - to zaczniecię unikać, żeby nie oddawać ci tych pieniędzyi przestanie z tobą rozmawiać.Podsumowując, jeśli nie ma żadnej różnicy - tochyba lepiej zostać z pieniędzmi, co?
Afera z Grzegorzem Braunem zabrnęła tak daleko, że w jej sprawie głos zabrał nawet... Kanye West! – Na swoim portalu yews.news Kanye West wstawił posta, w którym pisze o Grzegorzu Braunie. "Poseł na Sejm RP, który zgasił zapaloną menorę w gmachu parlamentu, stał się wczoraj obiektem viralowych komentarzy. Przemawiając do innych posłów, Grzegorz Braun powiedział, że "przywraca normalność i równowagę, kładąc kres aktom satanistycznego, talmudycznego i rasistowskiego triumfalizmu". Podkreślił, że "nie może być miejsca na akty rasistowskich, plemiennych, dzikich, talmudycznych kultów" — czytamy we wpisie Ye. "Przewodniczący parlamentu powiedział następnie szanownemu Braunowi, że "poważnie zakłócił spokój lub porządek" i że jeśli ponownie obrazi "wyznawców innych religii", zostanie wykluczony z obrad. Nowo wybrany premier Polski Donald Tusk powiedział, że "to się nie może powtórzyć" — relacjonuje dalej Kanye West. 22-krotny zdobywca Nagrody Grammy sam nosi łatkę antysemity MERICAAGAIN
 –  Patryk, 22Wojsko PolskieSGGW / Warsaw University of Life Sciences23 km stądBrzydsze laski zwykle robią więcej problemówi trudniej je poderwać. Człowiek dodatkowosię denerwuje, bo raz, że trochę naciągnąłswoje standardy, a dwa, że ona jeszcze liczyna obskakiwanie jej jak księżniczki.Z ładną to nie wstyd jak cię własnadziewczyna z nią na mieście zobaczy, bochociaż wie że byle kogo nie rucha.Pożartujesz sobie z niej, a jej się to podoba,bo ma dystans i wie że jest ładna.A brzydka? Brzydka jak w lesie, obrazi się ibędziesz kombinować żeby to naprawić.Moja piosenkaDream OnAerosmith
Uczyłam moją wówczas 4-letnią córkę, że zawsze powinno się miło odnosić do innych, nawet jeżeli ktoś nas obrazi – Byłyśmy kiedyś na zakupach, szukając kostiumów kąpielowych na wakacje. Kiedy zapytała mnie, jak wygląda w jednym z kostiumów, inna kobieta zwróciła się do niej w niemiły sposób, a córka, zauważywszy, że zdenerwowało mnie to, wcisnęła się za mnie i mówi: ''Ale ma pani pięknie żółte zęby!"
 –
0:14
 –  Kilka dni temu zacząłem pracować w branży kosmetycznej. Wczoraj mieliśmy spotkanie z dużym klientem, na które jechałem taksówką z moją szefową. Była bardzo rozmowna, opowiadała różne historie, a potem nagle zapytała: "Jak myślisz, ile mam lat? Nie obrażę się, bądź szczery."Spojrzałem na nią oceniająco - wyglądała na około 45 lat lub więcej, ale wiedziałem, że się obrazi i postanowiłem jej schlebić, więc powiedziałem: 35.Zrobiła zasmuconą minę i powiedziała zamyślona: "Dziwne, że udało ci się zgadnąć..."
 –  Podsłyszałem rozmowę moich rodziców natemat mojego wujka, który ciągle wszystkimwisi kasę i śmiechłemTata: mój kuzyn poprosił mnie o to, żebympożyczył mu pieniądze na pierwszą ratę kredytuna mieszkanieMama: ale wiesz, że on ci nie odda tychpieniędzy?Tata: No nie odda...Mama: czyli tak: jeśli nie pożyczysz mupieniędzy, to on się obrazi i przestanie z tobąrozmawiać. A jeśli mu pożyczysz - to zaczniecię unikać, żeby nie oddawać ci tych pieniędzyi przestanie z tobą rozmawiać.Podsumowując, jeśli nie ma żadnej różnicy - tochyba lepiej zostać z pieniędzmi, co?
Zamiast na tacę wolę dać prawdziwie potrzebującym – Myślę, że Bóg się nie obrazi

Psia kupa, sprawa polska:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Psia kupa, sprawa polska: – - Przepraszam, pana pies zrobił kupę! Pewnie pan nie zauważył – krzyczę za właścicielem yorka, który właśnie kucnął na chodniku (york, nie właściciel) i zostawił po sobie ślad imponującej wielkości, jak na swoje wymiary.Właściciel yorka w czerwonej puchówce nie może udać, że mnie nie usłyszał, więc stosuje inną taktykę.- Ale, wie pan, on już się raz załatwił i nie mam drugiej torebki – odpowiada zadowolony z wybiegu.- Nie ma sprawy, dam panu jedną z moich, proszę bardzo – uśmiecham się szeroko i wyciągam torebkę na psie odchody. Bo sam jestem na spacerze z psem.Niechętnie bierze ode mnie. Ja idę dalej, skręcam za róg. Ale po kilku krokach zawracam. Oczywiście – kupa leży tam, gdzie leżała, a Czerwona Puchówka z yorkiem zasuwają co sił w przeciwną stronę.- Halo!!! Pomylił pan kierunki, tutaj ta kupa leży!! - drę się zanim. Tym razem słyszą mnie już wszyscy mieszkańcy okolicznych bloków, nawet ci z zamkniętymi dźwiękoszczelnymi oknami.Czerwona puchówka staje, wściekły.- Czego ty ode mnie chcesz? - warczy- Żebyś posprzątał po swoim psie.- Bo co? - zaciska pięści, ręce rozstawia jakby miał wrzody pod pachami i leci prosto na mnie.Wyhamowując metr przede mną chyba zdaje sobie sprawę z absurdalności próby zastraszania mnie. W najlepszym przypadku sięga mi do ramienia, w dodatku u mojej nogi czeka owczarek belgijski. Kochany, ale o wyglądzie psa amerykańskiej policji.- Weź się odp***ol! Czego ty chcesz? - warczy na mnie Czerwona Puchówka.- Żebyś posprzątał po psie.- A co ci to przeszkadza?- Wkurza mnie, że wszystko wokół obsrane, przejść normalnie nie można.- 35 lat temu nikt nie sprzątał po psie i nikomu to nie przeszkadzało! - rzuca ostatecznym argumentem.Jak ja to znam! Ten element prawicowej narracji o "kiedyś", gdy świat był lepszy:Kiedyś dzieci się biło i wyrastały na porządnych ludzi.Kiedyś to można było klepnąć sekretarkę w tyłek i nikt nie robił z tego afery.Kiedyś to pedały siedziały w domach i było dobrze.Kiedyś to murzyn był murzynem, a teraz to nie wiadomo jak nazywać, bo się jeszcze obrazi.Kiedyś to się laska upiła i ktoś ją przeleciał to była jej wina, a teraz to zaraz o gwałt oskarżą.Znacie to? Bzdury jakich mało, ale trafiają do tych, którym nie chce się rozwijać. Tak, było lepiej TOBIE - jeśli należałeś do opresyjnej większości. Brzydzi mnie gloryfikowanie przemocy w imię spokoju grupy uprzywilejowanych - a tym w istocie okazuje się ideologia "kiedyś to było lepiej".I każdy z tych obrońców przemocowego status quo nie odpowiada tylko za siebie, ale za jakość życia innych.Bo przestrzeń publiczna jest jak ten trawnik przed moim blokiem – każdy z nas może wdepnąć w gówno pozostawione przez tych, którym wydaje się, że „kiedyś było lepiej i po co to zmieniać”.

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję:

Aktorka teatralna, Agnieszka Matan złożyła wniosek o apostazję. Tak uargumentowała swoją decyzję: – "Złożyłam dzisiaj wniosek o apostazję. Od momentu podjęcia przeze mnie decyzji do wykonania tej administracyjnej czynności minęło półtora roku. Mogę to zwalać na lenistwo albo na to, że nie lubię papierów, kiedy nawet odebranie awizo to wyzwanie. Ale myślę, że musiałam do tego dojrzeć, bo jednak przez 20 lat byłam dość zaangażowana w życie religijne. Zrobiłam sobie sentymentalną podróż po starym osiedlu, poszłam do mojej dawnej parafii i sama procedura odbyła się w dużym szacunku, może trwała 10 minut. Proboszcz musi z Wami chwilę pogadać. Proboszcz, z którym gadałam, był ok. Życzył mi, żebym też pamiętała dobre chwile. I w dniu, kiedy oficjalnie zadeklarowałam, że nie chcę być częścią kościoła katolickiego, pozwolę sobie kilka tych dobrych chwil wspomnieć.Od dziecka kręciła mnie perspektywa, że TAM w niebie mieszka MÓJ OJCIEC, który mnie kocha. „Takiego, jakim jestem, raduje się każdym moim gestem”. Nie miałam za bardzo taty, a jak był, to był kompletnie najebany, więc fajny gość z nieba absolutnie realizował moje potrzeby. Przedstawicielami taty z nieba są księża i do nich też miałam zawsze szczęście. Lubiłam to wszystko – lubiłam msze dla dzieci, lubiłam drogi krzyżowe, kochałam takie eventy jak procesja na Boże Ciało. W podstawówce należałam w kościele na osiedlu Jadwisin do „Krucjaty parafialnej”, którą prowadziła siostra Angela. Siostra Angela była groźna, ale kochała dzieci. I bardzo nie nadawała się do przygotowywania mszy, wiec z siostrą Angelą zawsze były jakiś śmieszny przypały. Podobno sporo piła, ale ja tego nie zauważyłam. Spotykaliśmy się co niedzielę, siostra rozdzielała zadania – ja najbardziej lubiłam modlitwę wiernych i kiedy parafie odwiedzał jakiś specjalny gość, wtedy dawałam kosze z prezentami i mówiłam wiersze (to był mój WAŻNY moment z mikrofonem w kościele). Siostra Angela zakładała nam tez takie żółte chusty – to był znak rozpoznawczy naszej krucjaty. Zawsze zazdrościłam dziewczynkom śpiewającym psalm. Żałowałam za grzechy, spowiadałam się, uwielbiałam wszystkie religijne piosenki i te dla starych ludzi i te młodzieżowe. Moje ulubione kościelne szlagiery z dawnych lat, to „Idzie mój Pan”, „Jesteś królem”, Twoja miłość jak ciepły deszcz” (to jest grube, polecam posłuchać w wykonaniu Mietka Szcześniaka) i jeszcze była taka bardzo mało popularna piosenka, która zaczynała się tak: „Pewnej nocy łzy z oczu mych, otarł dłonią swą Jezus i powiedział mi nie martw się, jam przy boku jest twym” – kochałam całym sercem totalnie. Siostra Angela czasem organizowała nam też w salce parafialnej dyskoteki – była przeterminowana oranżada i boombox. Było bardzo fajnie. Czułam się dobrze z innymi dziećmi. No i wszyscy byliśmy dziećmi pana boga.Potem zmieniłam parafię i jako nastolatka chodziłam już do porządnej oazy, tam się dużo modliliśmy, czekaliśmy na to, jak przyjdzie do nas Duch Święty i znów dużo śpiewaliśmy w czasie mszy. Tu już bywało różnie, przed mszą ukradkiem paliłam papierosy, a koleżanki z grupy mówiły mi, że nie powinnam malować rzęs do kościoła, ale bardzo chciałam z nimi być – no i być blisko boga. A potem jeszcze dwa razy poszłam na pielgrzymkę i tylko raz oszukałam i przejechałam jedna stację autobusem, ale padał deszcz. Poznałam na pielgrzymkach wiele bardzo fajnych osób. I co się naśpiewałam, to moje. Zdziwiłam się tylko, gdy po kilkunastu dniach marszu, już w Częstochowie, przywitał nas na Jasnej Górze kardynał Glemp kazaniem o pornografii. Myślałam, że tam na nas będzie czekał anielski orszak, trąby jerychońskie i super piosenki, a było dość niemiło. Lubiłam Jezusa, podobała mi się jego filozofia, bardzo chciałam być dobra. Nie zazdrościć, nie krzywdzić nikogo, wyspecjalizowałam się w nastawianiu drugiego policzka. Czułam, że robię dobre rzeczy. Często wychodziłam z kościoła bardzo szczęśliwa. I bardzo wszystkim, którzy się do tego przyczynili, za te momenty dziękuję.To były moje dobre wspomnienia.Dziś wypisuje się z kościoła, bo od lat jestem osobą niewierzącą. Bo oprócz tych dobrych chwil, ta instytucja miała także ogromny wpływ na moje życie ze względu na regularne pogłębianie poczucia winy, wmawianiu mi, że jestem grzeszna i że sama z siebie nie będę wiedziała, co jest dobre, a co złe. Całe religijne życie bałam się kary, bałam się, że ten kochający bóg obrazi się na mnie, jak coś źle zrobię. Już dawno temu powiedziałam sobie, że nie jestem złą osobą i że nie będę się bać. Wypisuje się, bo nie chce być członkinią organizacji, która zbudowana jest na przemocy, której przedstawiciele jawnie dyskryminują kobiety i mniejszości seksualne, a przede wszystkim - regularnie krzywdzą dzieci. W której nie ma miejsca na inność, na wolność i na radość. W której chciwość i władza zastąpiły miłość. To jest moje zdanie i moje poczucie. Nikogo nie namawiam. Mogę tylko powiedzieć, że sama procedura jest bardzo prosta i na stronie apostazja.info znajdziecie wszystkie informacje. Zdobycie odpisu aktu chrztu to też jest prosta sprawa. Trudnej jest się zebrać i przezwyciężyć lęk, jeżeli tyle lat go w nas pielęgnowano.Do widzenia siostro Angelo!"
Taka prawda... –  Nie przesadzajmy, że Bogaobrazi widok protestującejw kościele kobiety,skoro na co dzień widziw nim Jędraszewskiego.
Źródło: facebook.com
 –  Mocny komentarz odnośnieszczepień na koronawirusa:PrzemysławWitkowski...19 grudnia o 20:13 · OJa mam już kurwa tego dość, tego ojej, ludzie się takbardzo boją szczepień (w zasranym XXI w.!!), że niewolno im mówić, broń Boże, że antyszczepy tozupełni debile i totalne szkodniki, bo jeszcze ktoś sięobrazi albo będzie mu przykro i naruszy się mukurwa sejfspejs zdebilenia i co to będzie, a to takienielewicowe, żeby wziąć i obrazić absolutnychżenujących niedouków i durnych obesrańców, którzynie dość, że szkodzą sobie (a chuj z nimi, niechzdychają jak są durni, jestem za dobrowolnąeutanazją, jak kto chce) ale przede wszystkim kurwaszkodzą innym, a także urbi et orbi państwu,gospodarce, nie mówiąc już o takichoczywistościach, że ludziom o słabszym zdrowu czystarszym. Plus elo wchuj ludzi umarło, gwarantuję,że więcej niż od tej spierdolonej szczepionki odstycznia do końca świata, drodzy kretyni i tłuki zantyszczepionkolandu. Pies was jebał z waszymispierdolonymi fantazjami o Big Pharmie, filmami zżółtymi napisami, Grzegorem Braunem, holistycznąmedycyną, Justyną Sochą i okadzaniem kurwaoregano czy inną szałwią. Gdzie my kurwa żyjemy, wXIV w, w karpackich lasach czy w 2020, a prawie i2021? I to jeszcze ciągłe bronienie opowiada tychbredni z szacunku dla tych bieduszków emocji, jakbykurwa każda emocja, choćby najbardziej z dupy ipochuj wymagała delikatnego pochylenia się nadbiedną cierpiącą duszyczką. Chyba Wam się posrałalewicowość z katolicyzmem, co zupełnie kurwa niedziwi nad Odrą i Wisłą. Elo pysie lewica to byłazawsze idea postępu i budowania nowego lepszegoświata, a nie pochylania się nad zupełnymi kretynamiz afirmacją nad ich ciemnotą i zabobonem. Z tychlewica srała i mam nadzieję srać będzie.Konkludując: w tej materii profesor Kroński ma głosw moim domu i jakbyście jeszcze nie zauważylizaszczepię się w pierwszym wolnym terminie, bo niemam ochoty, żeby moi przyjaciele pracownicy gastro,sztuki, turystyki, kultury, zdechli z głodu, a ich starzywyzionęli ducha na covid, a kto uważa inaczej, cóżmogę powiedzieć, jest egoistycznym i durnym jakpień spierdoleńcem. Pozdrawiam cieplutko.DEMOTYWATORY.PL
W sobotę pękło moje serce – To jest mój kultowy, cudowny kubek Trójki, który osobiście dostałem około 10 lat temu od jednego z moich ulubionych Redaktorów. Trójki słuchałem od roku 1982 ale od czasu gdy „dobra zmiana” zdemolowała tę moją ukochaną rozgłośnię, nie słucham jej ale kubek na kawę został. Jednak od teraz ten kubek przemianowuję na spluwaczkę. Tak, spluwaczkę. Nie mogę tak jak wielu artystów zbojkotować Trójki, więc chociaż w ten sposób.To jest ordynarna, prymitywna cenzura. Walicie na ślepo, między oczy zdejmując to, co poszło już w eter i prostacko blokując stronę internetową. Tylko na to was stać? I wy myślicie że ciemny lud to kupi? W imię czego to robicie? Ideologii- jakiej? Bo się bohater tej piosenki obrazi i wyrzuci was ze stołków? Zaczyna się u nas kult jednostki, totalne lizusostwo? Takie rzeczy to się mogły dziać u nas za Stalina, ale nie w XXI wieku. Chyba że mówimy o Korei Północnej. Totalna demolka wszystkiego- to jest znak rozpoznawczy "dobrej zmiany"Nie zapomnimy wam tego.

Podczas, gdy jedni szukają sposobów na rozwalenie związku

Podczas, gdy jedni szukają sposobówna rozwalenie związku – Ja myślę jak stworzyć jakikolwiek 25 SPOSOBÓWNA ZNISZCZENIE ZWIĄZKUZ UKOCHANĄ OSOBĄ1. Oczekuj ideału.Przecież miłość to nieprzerwana eksplozja romantycznych uniesień: tak towygląda w książkach i na filmach! Dlatego już po pierwszym konflikcierozpaczaj, że to jednak nie to. Patrz z zazdrością na inne pary - one na pewnomają to coś, czego Wam brakuje!2. Rozglądaj się na boki.Zastanawiaj się, czy Twój związek to na pewno TEN JEDYNY. Przecieżzawsze warto mieć otwarte oczy! Flirtuj w pracy i na Facebooku. Po każdejkłótni myśl, czy z X nie byłoby Ci jednak lepiej. A jak byłoby z Y? Może wartosię przekonać?SOR3. Traktuj partnera jak wroga.Pamiętaj: ta osoba chce Cię stłamsić i ograniczyć! Gracie w jednej drużynie?Bzdura! Przecież Wasze interesy się wykluczają. Kiedy partner mówi o swoichpotrzebach - dokonuje zamachu naTwoją wolność!4. Uciekaj. Bliskość Ci zagrażaDlatego uciekaj przed nią jak i kiedy tylko się da. Wiadomo, że lepiej grać zkolegami w plejaka niż siedzieć w domu jak jakiś pantofel! Zawsze możesz teżwziąć na siebie więcej pracy - wtedy Twoja obecność poza domem będzieusprawiedliwiona. Jak można mieć do Ciebie pretensje? Przecież pracujesz, anie się bawisz!5. Udawaj kogoś innego niż jesteśWyobraź sobie, jaki powinieneś być, aby zaspokoić potrzeby partnerki. Jesteśwrażliwym neurotykiem, który boi się ludzi? Udawaj przebojowego lwasalonów! Próbuj nie być sobą tak długo, aż samotność (Twoja i partnerki)stanie się nie do zniesienia.6. Rób wszyst ko samPrzecież w związku musisz mieć własną przestrzeń! Pielęgnuj tę przestrzeń,aż po jakimś czasie nie będziesz już wiedział, co właściwie łączy Cię z osobą,z którą śpisz w tym samym tóżku.7. Nic nie proponujNie proponuj filmów do obejrzenia, restauracji na sobotnią kolację, miejsc naweekendowy wyjazd. Tkwij w strachu, że Twoje propozycje zostanąodrzucone. Bądź coraz bardziej sfrustrowany, że nie możesz niczaproponować.8. Nie ustalaj zasadKiedy zaczniecie razem mieszkać, nie rozmawiaj o dzieleniu się sprzątaniem,zmywaniem, praniem i zakupami. Licz, że to się jakoś samo ułoży, bo przecieżsię kochacie i to jest najważniejsze. Nie poruszaj tematu życiowych oczekiwańi priorytetów, po czym po roku razem bądź zdruzgotany, kiedy okaże się, żemarzysz o dzieciach a druga strona wręcz przeciwnie.9. Czuj się zdominowanyPo wprowadzeniu się do mieszkania partnerki, narzekaj, że to przestrzeń, wktórej czujesz się obco. Zachęcany do oswajania mieszkania i wprowadzaniaw nim swoich zmian - nic nie rób.10. Zapomnij o własnych potrzebach. Poświęć się całkowicie odgadywaniu ispełnianiu potrzeb partnera. Uwielbiasz górskie wycieczki? Nieważne! Upierajsię, żeby jeździć nad morze, bo partner/ka powiedział/a kiedyś, że lubi szumfal. Bądź coraz bardziej sfrustrowany/a z powodu tęsknoty za górami.11. Broń się!Każdą uwagę odbieraj jako atak na siebie. Przecież odmienna opinia na tematfilmu, który właśnie obejrzeliście, to tak naprawdę zakwestionowanie Ciebiejako osoby i uznanie, że jesteś bezwartościowy. Reaguj agresją i złośliwością!12. Dużo pijTu modele są dwa. Albo pijecie razem i w końcu uświadamiacie sobie, że łączyWas właściwie tylko wspólne picie. Albo pijesz sam, a wtedy poczucie winy,spowodowane tym, że pijesz, alkohol magicznie zmieni w złość, którąwyładujesz na partnerze. Na zdrowie!13. Rozładowuj napięcie awanturamiTo nieprawda, że dzięki kłótniom możecie czegoś się o sobie dowiedzieć inauczyć lepiej radzić z problemami. One są po to, żeby sobie ulżyć! Dlategokiedy w piątek Twój partner wróci za późno ze spotkania z kolegami -poczekaj, aż złość w Tobie urośnie, i we wtorek zrób mu awanturę oniepozmywane naczynia.14. Zapominaj o przyczynie kłótniWykorzystuj kłótnię, aby wypominać wszystkie żale i pretensje, jakie trzymałeśw sobie przez ostatni rok. Przecież w sprzeczce o to, do czyich rodzicówjechać na Wigilię, najważniejsze jest to, dlaczego 8 miesięcy wcześniej niemogleś kupić swojego ulubionego sera pleśniowego!15. Cierp i chowaj urazęTo nieważne, że jednym słowem lub gestem możesz sprawić, żeby zy Wami dobrze. Zamiastz taką inizamknijpowrsię w pokoju, schowaj pod kołdrę i pław się w swojej krzywdzie. Czekaj, aż toon/a Cię przeprosi.m16. Nie doceniaj starań drugiej stronyZauważaj (i podkreślaj) wyłącznie swoje.17. Bądź nielojal nyKiedy przy rodzinnym obiedzie Twój wujek-mizogin pokłóci się z Twojąpartnerką i obrazi ją -- weż jego stronę.18. Rozbudzaj i zawódź oczekiwaniaPrzed snem mów, że rano zrobisz zakupy - po czym tego nie rób. Wieczoremnapisz smsa z imprezy, że już, już za moment wracasz - aby zjawić się wdomu nad ranem. Wkrótce staniesz się kompletnie niewiarygodny i niegodnyzaufania.19. Utrzymuj intensywną więż ze swoim byłym. Dzwoń, esemesuj, lajkuj ikomentuj zdjęcia, wspominaj, spotykaj się. Głośno porównuj obecnegopartnera z byłym - na korzyść tego drugiego. Powiedz: ,,Wiesz, właśnieprzegrałeś z moim byłym".20. Nie dbaj o seksWiadomo, TO powinno dziać się samo. Kiedy się nie dzieje, nie rób nic, żeby sięzadziało. Bądź coraz bardziej zrozpaczony tym, że się nie dzieje.21. Nie toleruj różnicOczekuj, że partner/ka będzie dokładnie taki/a sam/a jak Ty. Kiedy okaże się, żema inny rytm i upodobania - okazuj zniecierpliwienie i niezadowolnie.22. Nie pracuj nad sobąKiedy partner/ka da kolejny sygnał, że coś między Wami nie gra i któreś zTwoich zachowań należałoby przemyśleć, odpowiedz, że Ty już po prostu taki/ajesteś i się nie zmienisz. To jasny komunikat, że nie będzie lepiej - będzieewentualnie gorzej.23. Przestań być ciekawyPrzecież już wszystko o sobie wiecie. Lepiej o nic nie pytać i nic nie drążyć, bood tego można się tylko zdenerwować.ORV.PL24. Zapomnij, po co i dlaczego jesteście razemUznaj związek za coś oczywistego-jedną z tych wielu drobnych, uciążliwychrzeczy, na które możesz narzekać każdego dnia. Zapomnij, że osoba, która Ciędenerwuje, bo nie daje Ci oglądać meczu, to Twoja wyśniona miłość, której imięjęczałeś w ciemność przez tak wiele samotnych nocy.25. Wpadnij w rutynePrzecież już zdobyłeś co miałeś zdobyć! Przestań się starać. Nie mówkomplementówi nie kupuj kwiatów - po czym bądź zdziwiony i oburzony, żeTwoja partnerka szuka towarzystwa innych osób, aby poczuć się wyjątkowa iatrakcyjna.Gotowe! Nici ze wspólnego picia herbaty z sokiem malinowym w ośnieżonejchatce przy serialach na HBO (wizja szczęścia by Jerzy Pilch). Znowu jesteśsam i ze zwieszoną głową możesz powrócić na smętny klubowy szlak, aby coweekend o 7 rano wtaczać się do pustego mieszkania i płakać w poduszkę.Dlatego, kiedy po paru miesiącach poznasz kolejną Miłość Życia - proszę,trzymaj się z daleka od tego poradniczka!
Każdy ma takiego znajomego. Nazwijmy go Krzysiek – Krzysiek bez przerwy gada. Często bez sensu. Wydaje mu się że wszystko wie na każdy możliwy temat. Jak powiecie mu żeby nie gadał to się obrazi. W pracy, na uczelni czy nawet jako sąsiad, chyba każdy zna takiego Krzyśka
Kiedy do warszawianki powiesz "odpie*dol się", to się obrazi, a ślązaczka się wystroi –
Podsłuchała rozmowę starszego mężczyzny przez telefon – Kobieta będąc w jednej z drogerii, przekonała się o tym, jak bardzo urocza jest miłość z długim stażem.Stała sobie przy kosmetykach, gdy nagle usłyszała rozmowę starszego mężczyzny przez telefon. Wywnioskowała, że rozmawia z żoną. Cały przebieg tych słów przepisała na Facebooku, aby pokazać, czym naprawdę jest miłość."Mam nadzieję, że nie obrazi się pan za to, że publikuję pana zdjęcie – kimkolwiek pan jest. Rozmawiał pan z żoną przez telefon i pytał się jej, który lakier do paznokci ma kupić. Słyszałam co jakiś czas słowa, które do niej mówił: „Dobra, mam to, mam to. Już wiem, za niedługo będę w domu”.Potem zrobił zdjęcie i wysłał je do niej, a ona zadzwoniła, aby mu pomóc. Wtedy znów dało się słyszeć: „Wysłałem Ci zdjęcie. To jest ten lakier? Chcesz zobaczyć inne podobne odcienie lakierów? Chcesz wszystkie trzy?Pokazywanie komuś, że cokolwiek jest dla drugiej osoby ważne, dla Ciebie też to nie jest obojętne. Wyjście poza swoją strefę komfortu jest czymś, co powinno mieć miejsce w związku. Czasami czujesz się głupio, aby uczynić swoją dziewczynę (lub mężczyzną) szczęśliwą, ale wystarczy tylko jego/jej uśmiech i wszystko staje się piękniejsze.Pamiętajcie, że miłość to nie tylko kwiatki, cukierki i piękne słowa, ale to czas spędzony razem, to, że słuchasz drugą osobę i wspierasz ją i doceniasz za wszystko"
Kontrowersje z filmem "Kler" narastają im bliżej do jego premiery. Janusz Gajos wypowiedział się co sądzi o tym filmie, w którym gra jedną z głównym ról – "Film ten nie obrazi ludzi wierzących, ale zarazem myślących." - tutaj Pan Janusz Gajos trafia w punkt. Więcej myślenia, mniej arogancji, kłótni, zacietrzewienia we własnych opiniach. Dotyczy to wszystkich stronnictw i grup. Film, sztuka ma wywołać dyskusje, które prowadzą do poszerzania wiedzy, horyzontów i tworzenia świata choć ciut delikatnie lepszego niż był przedtem
Tytuł sprzedawcy roku idzie do... – Nie, nie do tego pana... Drewno Kominkowe Opatowe Sosna Brzoza Grab Buk Dab Jesion Transport!!Dzień dobryInteresuje mnie zakup mixu brzoza - klon, 5mbTransport do Lipkowa z wyładowaniem i utozeniem pod wiatąJaki to będzie koszt?PozdrawiamTRczyli, chce Pan wszystko zamówić, a za nic nie zaptacić, czy dobrze rozumiemWie Pan, gość z klasą to najpierw zamawia, a potem pyta o cenę, jak już płaci, a Pan kombinujesz, że aż wstyd...PozdrawiamSugeruje Pan ze na produktach w sklepie nie powinno byc cen i o koszcie zakupow mozna sie dowiedziec dopieroprzy kasie? Inaczej sie nie jest czlowiekiem z klasa?Prosze jeszcze raz przeczytac moje pierwsze pytanie, bo chyba Pan go nie zrozumialno, tylko z tą drobną różnicą, że Pan chce zamówić towar razem z ustugą, a właściwie z ustugami, a tego wsklepach nie dająDlatego "tłucze" się Pan po internecie i wyszukuje jak najtańszego (..!!), a nie stoi w kolejce do kasy z tłuszczą wBiedronce, czy innym śwancu uwłaczającym ludzkiej godności, co pewnie robi Pan zwyczajowo w przypadkunormalnych produktów, choćby spożywczych...Tak, czy inaczej chce Pan narzucić takiej indywidualnej ustudze "biedronkowe" zasady i kupić ją za cene poniżejludzkiego rozumu, jak to jest w Biedronce właśnie...I pewnie dlatego używa Pan nie przypadkiem sformutowania "mixu", ponieważ w tytule mojego ogłoszenia takowyjest odpowiednio po 160 i 170zł/mp..!!No i to jest ten zupetny brak klasy, a Pańskie pytanie zrozumiatem chyba aż za dobrze, problem w tym, że Panzupefnie nie zrozumiaf mojej odpowiedzi...!.!!Więc, tłumacząc elementarnie: mix gatunków Drogi Panie, to zupetnie co innego niż drewno brzozowe i klonowe(patrz cennik..!). Poza tym usługa dostawy i układania "pod wiatą" na pewno nie jest za darmo, ale skoro nie chcePan nawet zapłacić uczciwej ceny za samo drewno, to o czym tu w ogóle mówić dalej...???!!!!PozdawiamSkad wniosek ze nie chce zaplacic za ukladanie pod wiata? I skad wniosek ze nie chce zaplacic uczciwej ceny zasamo drewno? Napisalem przeciez "jaki to bedzie koszt" co w moim slowniku oznacza pytanie o ceneNiech Pan nie udaje..., zresztą jeżeli tak się Pan obrusza, to proszę podać ceny jakie uważa za uczciwe i jakie jestPan gotów zaptacić:-za drewno brzozowe-za drewno klonoweza transport z wyładowaniemza układanie pod wiatąNo i teraz tak,jeżeli chce Pan uczciwie zaptacić, jak twierdzi, to proszę podać w/w ceny natomiast, jeżeli nie chce Pan uczciwiezapłacić, jak ja twierdzę, to zacznie się Pan wykręcać, że to ja powinienem podać ceny, itp., itd., bo wie Pan, żejeżeli poda ceny, które będą rzeczywiście uczciwe, to ja przyjme tą ("tą",nie "te".!!!) oferte i będzie Pan musiat jezaptacić, a jeżeli Pan poda ceny nieuczciwe, skrajnie zaniżone, to w tej sytuacji się Pan ośmieszy...No, ale jeżeli nie poda Pan cen, które uważa za uczciwe i jakie jest gotów zapłacić, to i tak się Pan ośmieszy, no boprzecież jakieś wyobrażenie Pan ma o tych cenach, bo z Księżyca przecież nie przyleciat i nie podanie cen będziepróbą wykręcenia się..?!!PozdrawiamNo i w ten sposób sam się Pan zapętlitChcialem wydac na te transakcje do 1500 pln. Ale nie wiem czy taka cena Pana nie obraziJeszcze pytanie, czy ma to być drewno do palenia na ten rok, tzn. wysezonowane
Czym się różni Warszawiankaod Ślązaczki? – Kiedy Warszawiance powiesz "odpie*dol się",to się obrazi, a Ślązaczka się wystroi