Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 134 takie demotywatory

Niezwykła troskliwość starszej kobiety. Zostawia w parku czapki własnej roboty dla zmarzniętych dzieci – Kilkadziesiąt stopni poniżej zera, intensywne opady śniegu, burze śnieżne, sparaliżowane drogi - mieszkańcy USA mierzą się z "zimą stulecia". Władze poszczególnych stanów i meteorolodzy odradzają obywatelom opuszczanie domów. Jednak, z różnych powodów, nie zawsze jest to możliwe. Szczególnie najmłodszym trudno jest się powstrzymać przed "zimowym szaleństwem". Właśnie dla dzieci, które mogłyby zmarznąć podczas zabawy, pewna 87-latka z Plymouth w Massachusets własnoręcznie wydziergała czapki z pomponami! Pracę nad nimi rozpoczęła jeszcze jesienią, a ostatnie sztuki skończyła w święta. Łącznie spod jej ręki wyszło 75 kolorowych i, co najważniejsze, ciepłych czapek (zrobienie jednego nakrycia głowy zajmowało jej cały dzień!). By mogły z nich skorzystać za darmo wszystkie zmarzluchy, kobieta poprosiła córkę o rozwieszenie ich w foliowych woreczkach (z obawy przed zniszczeniem) na ogrodzeniu miejskiego parku. Niestety imienia i nazwiska 87-latki nie poznamy, gdyż pragnie ona pozostać anonimowa. "Po prostu lubię stać z tyłu. Szczęśliwą czyni mnie to, że mogłam zrobić dla kogoś coś dobrego" - wyznała lokalnym mediom, które uszanowały jej decyzję o nieujawnianiu danych. Kilka dni po rozwieszeniu czapek zostały tylko cztery! Jesteśmy przekonani, że skorzystali z nich nie tylko najmłodsi. Seniorka wyznała, że przekazuje swoje dzieła także schroniskom dla bezdomnych. W następnym roku zamierza powtórzyć obie akcje! To musi być niezwykła kobieta!
 –

Co jako pierwsze zauważyłeś na obrazie? (6 obrazków)

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła

Wychowywał ją sam. Był pewien, że jest wspaniałą i grzeczną dziewczyną, prawda nim wstrząsnęła – Ta historia jest długa, bardzo długa, ale naprawdę warto ją przeczytać.To straszne, jak bardzo możemy się czasami mylić w stosunku do naszych pociech…"Moja córka Callie jest jedną z najsłodszych osób, jakie znam. Ma dobre oceny, wspaniałych przyjaciół i mimo to wciąż znajduje czas dla mnie. W szkole średniej do tej pory nie musiałem dawać jej szlabanu na cokolwiek i ani razu nie dała mi powodu, abym miał jej nie wierzyć.Jestem samotnym ojcem trzech dziewczynek. To bardzo trudne, ale myślałem, że jakoś sobie radzę. Callie jest najstarsza. Dziś otrzymałem telefon od zrozpaczonej mamy, która poinformowała mnie, że moja Callie jest zamieszana w nękanie jej córki w szkole. Moja grzeczna dziewczynka i jej wspaniali przyjaciele robili tej dziewczynce zdjęcia w „zabawnych” pozach. Jedno ze zdjęć kobieta opisała następująco: dziewczynka schylała się, ale spodnie odrobinę jej się z zsunęły i było widać „przedziałek” z tyłu. Muszę dodać, że ta nastolatka ma nadwagę. Wykonanie tego zdjęcia miało ją po prostu ośmieszyć.Ta kobieta poinformowała mnie, że jej córka chciała popełnić samobójstwo i w szpitalu próbują uratować jej życie. Callie jest teraz na plaży, powinna być w domu za kilka godzin. Jestem tak zdenerwowany, przerażony i zdezorientowany… Nie mam pojęcia, co robić. Zawsze uczyłem ją, aby była miła i szanowała innych. Czuję się tak, jakbym wcale jej nie znał. Z tego, co zdążyłem się już dowiedzieć, to właśnie ona była liderem w tym wszystkim…Jak mam sobie z tym poradzić? Jakie konsekwencje z tego wyciągnąć? Jak ma przeprosić tę biedą dziewczynę? Powinienem zabrać ją do szpitala, aby mogła zobaczyć do czego doprowadziło jej zachowanie? Moja córka wyśmiewała w szkole swoją koleżankę. Robiła to do takiego stopnia, że tamta dziewczyna próbowała się zabić. Jak mam poradzić sobie z tym jako ojciec?Przejrzałem komputer Callie. Znajduje się na nim folder „tłuszczak”. Tak, to są zdjęcia tej dziewczyny. To chyba wystarczający dowód na to, że to ona stworzyła na Facebook’u fikcyjne konto i wyśmiewała tę biedną nastolatkę.To była pierwsza część historii tego przerażonego, samotnego ojca.Mężczyzna był tak zdesperowany i tak bardzo nie miał pojęcia, co robić, że swoje obawy postanowił wylać w poście na popularnym portalu internetowym reddit.comJesteście ciekawi, jak skończyła się ta historia?AKTUALIZACJACallie miała tego wieczora pojawić się w domu o 20:30. Około godziny 20:15 otrzymałem od niej telefon, w którym poprosiła mnie, aby móc zostać u koleżanki na noc. Nie zgodziłem się i rozkazałem jej natychmiast wracać. Ona poinformowała mnie tylko, że niestety już u niej jest i tam zostanie.Postanowiłem ją stamtąd zabrać. Pojechałem tam, gdzie miała być, ale nikogo na miejscu nie zastałem. Zacząłem obdzwaniać wszystkich rodziców, których znam i w końcu udało mi się dowiedzieć, gdzie są dzieciaki. Poszedłem tam. Zobaczyłem moją córeczkę stojącą obok ogniska z piwem w ręce.Zwykle nie wkurzam się, ale tym razem było już za dużo. Podszedłem do niej i powiedziałem, że nie zamierzam robić scen, ale ma wsiąść ze mną natychmiast do samochodu…Wtedy ona… dosłownie zmieniła się w inną osobę. „Mam prawie 18 lat! Nie możesz mi tego robić! Robisz mi wstyd!”Nie wytrzymałem. Warknąłem na nią. Do końca nie jestem przekonany, co dokładnie, ale coś w stylu: „Powinnaś się wstydzić! Z Twojego i Twoich znajomych powodu dziewczyna jest w szpitalu i walczy o życie! A teraz jeszcze mnie okłamałaś i pijesz alkohol! Twoja mama wstydziłaby się Ciebie, a ja nawet nie wiem, kim właściwie jesteś!”Wywołaliśmy odrobinę zmieszania więc w końcu wsiadła do samochodu i teraz jest w domu. Zabrałem jej całą elektronikę (laptop, telefon, telewizor). Powiedziałem jej, że musi zalogować się na anonimowe konto na Facebook’u i opublikować post, w którym przeprosi wszystkich za swoje zachowanie i przyzna się, że to właśnie ona. Gdy to zrobiła, szybko zorientowałem się, że ta biedna dziewczyna nie była jedyną wyśmiewaną osobą. Konto nazywało się „Przygłupy i przegrańcy z naszej szkoły”. Było tam z 50 zdjęć.Napisała przeprosiny. Zabroniłem jej dosłownie wszystkiego. Wszystkie jej plany do końca lata zostały anulowane. Jedyne, co może robić to korzystać z telefonu stacjonarnego, gdy będzie taka konieczność, ale tylko w mojej obecności. Zdjąłem z zawiasów drzwi do jej pokoju – teraz nie ma dla niej czegoś takiego jak prywatność. Do tego Callie ma także uczęszczać na terapię raz w tygodniu i obowiązkowo wykonywać prace społeczne. Zabrałem jej wszystkie firmowe rzeczy – od perfum, poprzez biżuterię i ubrania, do kosmetyków. Ma teraz jedynie tani szampon do włosów i gąbkę do ciała.Powiedziałem jej, żeby poszła spać i zastanowiła się nad tym, co zrobiła. Jeśli jutro dalej będzie chciała ze mną walczyć, to kar będzie więcej. Jeśli cokolwiek zrozumie i przystanie na te warunki, to możemy rozmawiać inaczej.Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, jak pomóc jej zmądrzeć, dajcie proszę znać!DobranocKochajmy nasze dzieci nad życie, ale z zasadą ograniczonego zaufania. Dla ich dobra
Po pijących piwo w parku, pieszych przechodzących na czerwonym i staruszkach sprzedających drożdżówki polska policja obrała na cel grupę kolejnych groźnych przestępców - rowerzystów na chodnikach – Panowie policjanci, naprawdę uważacie, że rowerzyści mogą czuć się bezpiecznie na drodze i nie ma powodu, dla którego mieliby jechać po chodniku?Codziennie jeżdżę rowerem 5 km po średnio uczęszczanej drodze i codziennie zastanawiam się, czy dzisiaj już jakiś kretyn mnie potrąci.Wyprzedzanie na trzeciego, na wzniesieniach, zakrętach, skrzyżowaniach, z minimalnym odstępem, zajeżdżanie drogi, nieustępowanie pierwszeństwa to jest dla chleb codzienny każdego, kto jeździ na rowerze po drogach. I każda najmniejsza kolizja roweru z samochodem prawie na pewno dla rowerzysty kończy się poważnymi obrażeniami, a może i utratą życia.Ale wy zamiast zadbać o bezpieczeństwo najbardziej narażonych na niebezpieczeństwo uczestników ruchu, to lecicie po najmniejszej linii oporu i wlepiacie mandaty rowerzystom, którzy z obawy o własne życie i zdrowie zjeżdżają z drogi na chodnik.Kolejny dzień, w którym dzięki policji, Polacy mogą czuć się bezpieczniej

Opuścił ich ojciec. Zasmucony 9-latek wręczył więc laurkę... starszemu bratu

Opuścił ich ojciec. Zasmucony 9-latek wręczył więc laurkę... starszemu bratu – Kilka miesięcy temu ojciec trójki braci wycofał się z ich życia, pozostawiając rodzeństwo jedynie pod opieką ich mamy. Te okoliczności postawiły w trudnej sytuacji zwłaszcza najmłodszego z braci, zaledwie 9-letniego chłopca.Wciąż głęboko przeżywał rodzinny dramat, gdy nadszedł dzień ojca - pierwszy aż tak gorzki w jego młodym życiu.Mimo to 9-latek nie pozwolił, żeby okoliczności złamały jego ducha, wykazując zrozumienie wobec swojego położenia w niespodziewanie inspirujący sposób. Od czasu zniknięcia ich ojca, rodzeństwu zastępuje go najstarszy z braci, Ethan Lanphere, student uniwersytetu w Cornełl. Trochę ciężko wszystkim się zajmować", przyznaje dzielny chłopak. Mama rodzeństwa nie ukrywa, że długie godziny, jakie spędza w pracy jako położna, często zmuszają jej synów do zajmowania się samymi sobą..Zawsze dobrze im szło, kiedy mieli opiekować się sobą nawzajem" mówi dumna kobieta. Tegorocznego Dnia Ojca, próbowała jednak przygotować 9-letniego syna, do tego, że obchody tego wyjątkowego dla wielu jego kolegów dnia mogą być dla chłopca trudnym doświadczeniem.W szkole zapewne zorganizowane zostaną z tej okazji specjalne zajęcia, więc zapewniła syna, że nie musi brać w nich udziału, jeśli nie będzie czuł się z tym komfortowo.Bardzo denerwowałam się, jednak Jackson pokazałem mamie, że jej obawy były niesłuszne.9-latek chętnie wziął udział w szkolnych zajęciach i przygotował laurkę, jednak skierował ją do swojego starszego brata, który przejął w jego życiu rolę brakującego rodzica.„Ethanie, polegam na tobie. To dzięki twojemu wpływowi jestem dobrym człowiekiem. Kocham cię. Jackson*- tak brzmiała treść wzruszającego liściku
Blokada przed otwarciem się przy drugiej osobie jest ciężka do pokonania. Każdy ma swoje lęki, obawy doznania z przeszłości, które potrafią komplikować teraźniejszość –
Polska, kraj w którym mecze rozgrywane są przy otwartym dachubez obawy o tzw. "incydenty" –

Pewne małżeństwo spodziewało się dziecka i miało obawy, czy dogada się z aż pięciorgiem ich zwierzaków. Te zdjęcia pokazują, że obawy były bezpodstawne:

 –
Dobra wiadomość dla wszystkich, którzy obawiali się, że do lata nie zdążą z formą – Bez obaw - lata nie będzie
Polacy stworzyli najmniejszy na świecie odrzutowiec, mogący startować z trawiastych lotnisk – Flaris Lar 1 to polski samolot odrzutowy, ma nieco ponad 8 m długości i zdejmowane skrzydła. Można je odczepić i wstawić samolot do garażu albo przewieźć przyczepką na lotnisko. Nie musi być duże - Larowi wystarczy 200 - 250 metrów w miarę równego pola, by startować i lądować. Jego odrzutowy silnik umieszczony jest wysoko, więc nie ma obawy, że zassie jakieś śmieci z podłoża. Waży ok. 700 kilogramów i mieści czworo pasażerów i pilota. Kosztuje 5 mln złotych, a kolejka oczekujących szybko rośnie. Głowę dla polskiego jeta stracił nawet wokalista Iron Maiden
Pięć rzeczy najczęściej mówionych przez osoby umierające. Potrafi otworzyć oczy – 1. Szkoda, że nie miałem odwagi żyć tak jak naprawdę chciałem, a nie tak jak inni tego ode mnie chcieli. "To jest rzecz najczęściej żałowana. Gdy ludzie zdają sobie sprawę, że ich życie dobiega końca patrzą wstecz i widzą wyraźnie jak wiele z ich marzeń nigdy się nie spełniło. Większość ludzi nie wypełniła nawet połowy swoich marzeń i umarli z przekonaniem, że było tak przez wybory których dokonali. Zdrowie daje nam wolność, której nie doceniamy dopóki jej nie stracimy."2. Żałuje, że tyle pracowałem"Każdy mężczyzna którym się opiekowałam tego żałował. Ominęło ich dorastanie swoich dzieci czy czas spędzony z partnerką. Kobiety czasem też wyrażały żal, że za dużo pracowały, ale ponieważ większość była ze starszego pokolenia to zwykle zamiast pracować opiekowały się domem. Wszyscy mężczyźni, którymi się opiekowałam żałowali, że spędzili tyle czasu na pracy"3. Szkoda, że nie miałem odwagi wyrazić prawdziwych uczuć"Wiele osób chowa prawdziwe uczucia z obawy by nie wywołać konfliktu z innymi. W wyniku tego zgadzają się na średnie życie i nigdy nie osiągają tego co mogliby osiągnąć. Wiele z tych osób rozchorowało się między innymi przez gorycz, którą nosili w sobie. "4. Mogłem więcej czasu poświęcić na utrzymanie kontaktu z przyjaciółmi"Często ludzie nie dostrzegają korzyści jakie dają im starzy przyjaciele, aż do ostatnich chwil życia. Często nie jest nawet możliwe odnalezienie takich przyjaciół. Wiele osób dało się tak porwać wirowi życia, że utracili w międzyczasie swoich przyjaciół. Widziałam wiele żalu o niepoświęcanie przyjaciołom wystarczającej ilości czasu. Każda osoba tęskni za przyjaciółmi gdy odchodzi"5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszym"To jest zaskakujące częste zdanie. Wiele osób dopiero na końcu życia zdało sobie sprawę, że bycie szczęśliwym to wybór. Tak bardzo trzymali się schematów i nawyków. Tak zwany "komfort" znajomych rzeczy zwyciężył nad emocjami, a także nad ich życiem. Obawa przed zmianą zmusiła ich, by udawali przed innymi, a także przed samymi sobą, że są szczęśliwi, podczas gdy gdzieś głęboko w środku tęsknili do tego by w ich życiu znów pojawiło się beztroskie śmianie się"Te rady są piękne i prawdziwe. Nawet jeśli trudno nam w tej chwili myśleć o tak ciężkich sprawach

W jednej ze szkół w San Francisco dzieci zrobiły listę rad dla rodziców. Tak według nich powinno wyglądać wychowanie:

 –  1. Nie musisz spełniać wszystkich moichżyczeń, bo wiem, że nie jesteś w stanie tegozrobić.2. Nie bój się być ze mną szczery.3. Nie pozwól mi przyzwyczajać się do złychnawyków. Odzwyczajanie od nich będziejeszcze trudniejsze.4. Nie pozwól, abym czuła się niepotrzebna.W takich chwilach zaczynam zachowywać sięjeszcze gorzej. Chcę czuć, że moja opinia maznaczenie.5. Nie poprawiaj mnie w obecności innych.Lepiej zapamiętam informację podczasrozmowy w cztery oczy.6. Nie chcę czuć, że moje błędy to straszneprzestępstwo.7. Nie trzeba chronić mnie cały czas przedkonsekwencjami moich czynów. Muszęnauczyć się, że niektóre działania mają swojekonsekwencje.8. Nie należy zwracać uwagi na moje małewybryki, czasami po prostu chcę z tobąporozmawiać.9. Nie przejmuj się zbytnio, kiedy mówię, żecię nienawidzę - kocham cię, ale buntuję sięprzeciwko twojej władzy.10. Nie musisz powtarzać mi wszystkiegosetki razy, ale czasami wolę udać głuchego.11. Nie składaj pochopnych obietnic. Jestembardzo zawiedziona, gdy ich nie spełniasz.12. Bądź cierpliwy, jeśli nie mogę czegośszczegółowo opisać. Ja wciąż rosnę.13. Nie pytaj mnie o prawdę, gdy jesteś zły.Ze strachu mogę kłamać.14. Nie jestem kapryśna. Po prostu jeszczenie wiem dokładnie co lubię.15. Nie zostawiaj moich pytań bezodpowiedzi. Ja nadal będę szukaćodpowiedzi, ale w innym miejscu.16. Nie mów, że moje obawy są głupie. Możesą nieistotne dla ciebie, ale mnie przerażają,gdyż wielu rzeczy nie rozumiem.17. Nie udawaj, że jesteś doskonały, nieukrywaj swoich błędów.18. Nie myśl, że przepraszanie mnie jestponiżej twojej godności - uczę się naprzykładach.19. Nie zabraniaj mi eksperymentować. Beztego nie mogę się rozwijać.20. A co najważniejsze - nie zapominaj, żejak dorosnę, to będę szczęśliwa tylko wotoczeniu ludzi kochających siebie. Alejestem pewna, że o tym wiesz.
Rosja wprowadziła całkowityzakaz GMO – Rosja przyjęła nową ustawę zakazującą jakichkolwiek upraw GMO i modyfikacji genetycznych zwierząt na terenie Federacji Rosyjskiej. Ustawa wprowadza również całkowity zakaz importu produktów GMO, które według jej zapisu mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i środowiska naturalnego.Nowe przepisy, jak twierdzą autorzy ustawy, pomogą Rosji stać się potentatem na światowym rynku produktów ekologicznych – zwłaszcza, że globalny popyt na naturalną, zdrową żywność szybko i stale rośnie.Przeciwnicy nowej ustawy, lobbyści koncernów GMO twierdzą, że Rosja wprowadza nowe prawo z obawy przed konkurencją i nowymi technologiami. Pierwszy projekt ustawy o GMO był przedmiotem gorącej debaty, przeciwnicy za wszelka cenę chcieli go odrzucić, posiłkując się argumentem w postaci raportu, z którego wniosków wynikało, że produkty GMO są zdrowe i bezpieczne.MOŻNA? MOŻNA!
Polscy sportowcy pokazują, jak wygląda wioska olimpijska tuż przed Igrzyskami w Rio – Potwierdziły się obawy, że Brazylia nie jest gotowa na dużą imprezę. Brud, syf, robaki, brak wody w pokojach, a w jednym nie ma nawet okna.
 –  Powiem wam, że to jest kurwa skandal. Miałem dziś maturę z polskiego ustnego i zdałem (co prawda ledwo), ale cała otoczka tej imprezy, to co się tam odpierdalało, to przechodzi ludzkie pojęcie. Przybliżę wam trochę na czym "nowe" matury ustne polegają, bo jest to kurwa skandal i inaczej się nie da tego opisać. Po pierwsze jedyny sensowny punkt matur, jakim była prezentacja zniknął. Prezentacja nie była może idealnym egzaminem, bo można było ją kupić, ale chyba najlepiej oddawała to co ta matura ma sprawdzić. Ma sprawdzić, czy jesteś w stanie wypowiedzieć się sensownie na różne zagadnienia z jeżyka polskiego. W przypadku prezentacji mówiłeś o czymś co lubisz, masz na ten temat wiedze, bo sam go wybierałeś, musiałeś sam obronić się z postawionej przez siebie tezy. Jednak teraz przychodzisz i losujesz pytanie. Kurwa jedno pytanie, które pomimo tego, że masz dużą wiedze może kompletnie Ci nie leżeć. Największym stresem jest to, że nie wiesz co wylosujesz. Dziewczyny z mojej klasy płakały przed wejściem, bo zaraz możesz wylosować coś co przekreśli twoją przyszłość. Czułem się jak w pierdolonym Auschwitz, wszyscy dookoła są smutni, płaczą, zaraz mogą przekreślić sobie przyszłość. Serio Polsko? To jest szczyt naszych możliwości. Żyjemy w XXI wieku, mamy wolność, wszechobecny internet, mini odkurzacze oraz ubrania dla psów, a wciąż nie jesteśmy w stanie zrobić egzaminu, który nie będzie doprowadzał do sytuacji rodem z okupowanej Warszawy. Wiem, że to mocne słowa, ale tak ludzie tam się czuli. Nie pisze tego w moim imieniu, ale w imieniu społeczności, bo kurwa ktoś się tym musi zająć. Ludzi którzy są odpowiedzialni za ten system powinno się wieszać. Waszym cele jest wywołanie płaczu i obawy wśród młodych obywateli? Gratuluje udało się. Najlepsze jest to, że ten egzamin nie sprawdza czy jesteś inteligentny, ani czy masz wiedze. Jest to egzamin, gdzie pod klucz musisz powiedzieć dokładnie to co chcą byś powiedział, jakiekolwiek przejawy kreatywności są zabijane i nie chodzi o komisje, bo oni za dużo nie mogą zrobić, a o ludzi którzy pisali wytyczne dla tej komisji. Moim zdaniem egzamin ten przebiega jak przesłuchanie na milicji w czasach komunistycznych. Powiedz dokładnie to co chcemy usłyszeć, nie wychodź przed szereg, nie próbuj sie domyślać, rób po naszemu. Budują w ten sposób ludzi, którymi rządzi się najłatwiej. Wiem, że padło tu dużo mocnych słów, ale to co dziś przeżyli moi koledzy i koleżanki jest kurwa skandaliczne. Nie zdało parę osób, w tym jeden geniusz z matematyki, którzy nie pójdzie na wymarzone studia, bo nie wiem czym jest groteska. Serio? To jest najlepsze na co stać ten system, kurwa jeżeli ludzie, którzy to wymyślili uznali, że na nic lepszego już nie wpadną to powinno się ich jebać maczetami. Tyle w temacie.Mam jeszcze więcej przykładów tego jaki to jest debilizm i tego jak system krzywdzi młodych ambitnych ludzi i nawet mógłbym to ubrać w żarty, ale nie ma sensu, nie warto, już nawet nie chce o tym pisać i nie wiem czy powinienem wrzucać ten post...A i do wszystkich, którzy nie zdali. Mi akurat ledwo się udało, ale jest to kwestia może jednego zdania. Jeżeli nie zdaliście to nie przejmujcie się, bo ten egzamin w żadnym stopniu nie zweryfikował wiedzy, nikt nie będzię wam mówił jak i co macie myśleć. Sami najlepiej znacie własną wartość
Patrząc na dzisiejszą młodzież mam poważne obawy o przyszłość tego kraju –
Piękna odpowiedź na absurdalne zarzuty PiSu – Chociaż mam obawy, że oni mogą wziąć to na poważnie
Marsz "NIE dla strachu" został odwołany z obawy o bezpieczeństwo – Czyli terroryści wygrali
Pewien mężczyzna z Waszyngtonu kupując samolot - zabawkę dla swojego syna, wiedział, że ów samolot będzie wydawał jakieś dźwięki, nie wiedział jednak, że będą nimi... odgłosy modlitwy islamisty – Obawy miał chyba słuszne, nigdy nie wiesz, czy taki samolot zaraz nie wybuchnie