Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 129 takich demotywatorów

Ta bajka to... prawdziwa historia:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Ta bajka to... prawdziwa historia: – Do siedzącego przy śniadaniu w szpitalnej stołówce Centrum Onkologii zamyślonego księdza podszedł mocno wychudzony chłopak w kraciastej piżamie ze swoim skromnym posiłkiem na tacy:- Można się do księdza dosiąść?- Jasne - przytaknął jakby nadal nieobecny facet w koloratce.- Ksiądz tutaj to do kogoś, czy ze sobą? - kontynuował pytania chłopak.- Ze sobą, ale to początek drogi - odpowiedział ksiądz wciągając się w rozmowę - Z lekarzem już wiemy, że jest, ale nie wiemy z jakiej grupy i w jakim stopniu rozwoju.- Ksiądz się nie martwi - uśmiechnął się chłopak - Niech ksiądz żyje najzwyczajniej normalnie jak dotąd.- A czy teraz ja mogę ci zadać pytanie? - zwrócił się z badawczym wzrokiem ksiądz, który był pewien, że siedzący przed nim łysy młodzieniec przypominający bardziej cień człowieka o niemal trupim wyglądzie skóry musi być onkologicznym pacjentem dość długo.- Niech ksiądz pyta. Powiem jak na spowiedzi - roześmiał się chłopak.Ksiądz dość niepewnie jakby wiedział, że o pewne rzeczy nie wypada wypytywać mimo wszystko zapytał przyciszonym głosem:- Jesteś młody, bardzo młody i tak bardzo chory. Nie masz o to żalu? Żalu do Boga? Żalu do świata? Żalu do losu?- Proszę Księdza, mam obecnie 21 lat i choruję na raka od 16 roku życia - zaczął odpowiadać młodzieniec, jakby przygotowany na to pytanie - I nic lepszego nie mogło mi się przytrafić.Jak miałem 14 lat mój tata wyprowadził się do młodszej kobietki niż mama. Moje gimnazjum – szkoda gadać – myślałem, że tak mało zgranej społeczności szkolnej nie ma na świecie. A ja?Wypieszczony jedynak. Spadochroniarz z podstawówki. Taki typowy gnojek bez ambicji, bez chęci do nauki i bez chęci do pobożnego życia. Właściwie bez chęci do normalnego życia. Proszę mi wierzyć księże, że mimo bierzmowania wcale mi też nie było z Panem Bogiem po drodze.I przyszła zmiana.Kiedy zachorowałem rodzice umówili się, że będą mnie odwiedzać w klinice naprzemiennie, aby nawet się nie spotkać na szpitalnym korytarzu, ale ekonomia wzięła górę i tata zaproponował, że skoro codziennie do mnie przyjeżdża, to może zabierać matkę po drodze. Po jednym z powrotów ode mnie tata wysadzając mamę pod blokiem zapytał czy może wrócić. Wrócił I tak już zostało. Po roku urodził mi się braciszek, a lekarz zgodził się na przepustkę, abym został chrzestnym. Wiem, że nie zdążę założyć własnej rodziny, ale mam już dzieciaka jak swojego i do tego brata! I mogę się cieszyć z jego rozwoju, śledzić jak rośnie i jakie robi postępy. I jestem przekonany, że jak mnie już nie będzie, to będzie komu jeździć na mojej deskorolce, a rodzice na starość nie zostaną sami.A w gimnazjum z powodu mojej choroby najpierw zintegrowała się moja klasa, a wkrótce cała szkoła... Bal charytatywny jeden, drugi... Rozgrywki sportowe... Aukcje przedmiotów i autografów jakiś sławnych ludzi, którzy pewnie mnie nie znają... Mi już żadna kasa nic nie pomoże, a oni tak się rozkręcili, że chcą dalej wspólnie działać.Proszę księdza - zawsze chciałem mieć tatuaż na łydce, ale matka twierdziła, że to gadżet kryminalistów. I niech Ksiądz spojrzy jaka plecionka. Gdybym nie zachorował mógłbym sobie ją z głowy wybić młotkiem.I chyba najważniejsze: uważam, że jest ogromnym przywilejem wiedzieć, że miesiące, tygodnie i dni się kończą. I w pewnym momencie okazało się, że jestem taki uprzywilejowany, że już nic nie da się zrobić.Po pierwsze - swoje dni przestałem marnować na głupoty, na kłótnie, na uprzykrzanie życia innym. W miarę możliwości naprawiłem wyrządzone szkody i napisałem kilka listów do ludzi, których skrzywdziłem – w tym do mojej wychowawczyni.Po drugie - rozdysponowałem też swoje rzeczy i nagrałem komórką kilka godzin monologu z myślą o moim braciszku. Jestem też przygotowany na spotkanie z Bogiem odnawiając życie sakramentalne i zaprzyjaźniając się z Matką Bożą przez codzienny różaniec póki sił mi starczy.Proszę księdza – aż trudno w to uwierzyć, ale ten mój nowotwór przyniósł w życiu tyle dobra. Nie trzeba bać się śmierci. Trzeba bać się zmarnować swoje życie...* Michał zmarł w niespełna 4 miesiące po tej rozmowie - w Święto Matki Bożej Różańcowej - 7 października.
Był on studentem i sportowcem amatorem, który zamierzał zostać nauczycielem wychowania fizycznego – W wieku 22 lat w wyniku choroby nowotworowej stracił nogę powyżej kolana. Po tym fakcie Fox zdecydował się przebiec w poprzek Kanady. W czasie biegu, nazwanego Marathon of Hope – Maraton Nadziei, zbierane były składki na fundusz walki z nowotworami. Fox rozpoczął swój bieg 12 kwietnia 1980 w St. John’s na Nowej Fundlandii od symbolicznego zanurzenia swej sztucznej nogi w falach Oceanu Atlantyckiego i napełnienia baniaka wodą, którą zamierzał wylać pod koniec biegu do Oceanu Spokojnego. W wyniku postępu choroby nowotworowej (przerzuty do płuc) Fox zmuszony był 1 września 1980 do przerwania swego biegu w okolicach Thunder Bay w zachodnim Ontario, po przebiegnięciu w ciągu 143 kolejnych dni ogółem 5300 km. Fox przebiegał więc każdego dnia około 42 kilometrów – długość maratonu. Wkrótce po przerwaniu Maratonu Nadziei, Fox zmarł.Do czasów współczesnych w Kanadzie i USA, organizowane są tzw. Terry Fox Run – zespoły imprez składających się z maratonów, różnego rodzaju biegów i marszów, w wielu przypadkach na symbolicznych dystansach, w których czasie zbierane są datki na cele związane z badaniami nad nowotworami. Coroczny Terry Fox Run odbywa się także w innych krajach świata, w tym Polsce (Warszawa). Do 2006 w wyniku tych przedsięwzięć zebrano 400 milionów dolarów
 –  kobieta.onet.plChwaliła się piegiem w kształcie serca. Okazało się, że manowotwór złośliwy
Ostatniego dnia Tomek przebiegł dwa maratony - łącznie 84 kilometry, trzymając w rękach misia otrzymanego od chorej na nowotwór Hani – Podczas wczorajszej audiencji Tomasz przekazał papieżowi Franciszkowi list, który napisała do niego Hania
Tak wygląda Hayley Arceneaux, 29-letnia astronautka, w kosmosie, trzymając zdjęcie samej siebie w wieku 10 lat, kiedy była chora na nowotwór – Hayley jest pierwszym człowiekiem w historii, który poleciał w kosmos z protezą i jednocześnie najmłodszym obywatelem Stanów Zjednoczonych na orbicie okołoziomskiej. U Hayley Arceneaux w wieku 10 lat zdiagnozowano kostniakomięsak w kolanie. Została wyleczona w dziecięcym szpitalu Saint Jude. Obecnie pracuje jako physician associate w tym samym ośrodku
2006, Georgetown, Dystrykt Kolumbii, USA, David Fajgenbaum, rozgrywający uniwersyteckiej drużyny footballu amerykańskiego, nazywany „Bestią” ze względu na legendarną wytrzymałość fizyczną. – Młody chłopak marzy o karierze lekarza, po tym gdy dwa lata wcześniej jego mama umarła na nowotwór mózgu. W trakcie studiów medycznych błyskawicznie postępująca wielonarządowa niewydolność organizmu w ciągu dwóch tygodni pozbawi go sportowej sylwetki i doprowadzi na skraj śmierci. Późna diagnoza będzie okrutna: wieloogniskowa choroba Castlemana, w której układ odpornościowy bardzo szybko sam wykańcza kluczowe organy. Nie mając innego wyjścia, w akcie desperacji, mężczyzna sam rozpocznie badania i walkę o wynalezienie leku na swoją rzadką chorobę, wiedząc, że ma bardzo niewiele czasu (pięciokrotnie przy życiu utrzymywać będą go tylko wykańczające chemioterapie). Koordynując współpracę naukowców z całego świata i dopingując ich do intensyfikacji badań, sam postawi inną hipotezę źródeł choroby, decydując się na przetestowanie na sobie nowego leku, bez względu na skutki uboczne. I chociaż nowe rozwiązania nie okażą się skuteczne w każdym przypadku, skrajnie zdeterminowana „Bestia” wygra swoje życie, dając zarazem nadzieję tysiącom chorym na schorzenie Castlemana.
Gabriel, 8-letni chłopiec, walczył z poważną chorobą - nowotworem mózgu. Z powodu problemów zdrowotnych przeszedł operację, po której na głowie pozostała mu dość duża blizna – Gabriel zwierzył się ojcu, że czuje się bardzo skrępowany, gdy inni na niego patrzą i nie lubi swojego nowego odbicia w lustrze. Jego tata powiedział, że: "to złamało mu serce" i kazało zrobić coś, co pomoże odbudować pewność siebie dziecka. Zdecydował, że jeśli inni mają patrzeć na jego synka, to niech patrzą na nich obu. Zdecydował się udać do studium tatuażu i wykonać taką samą szramę na skórze, jak ma jego syn
 –  Witam. Nazywam się^^^^^^Hi jestem ratownikiem. Po Panawpisie o Ziębie pragnę się podzielićhistoria która mnie spotkałapodczas pracy <,Y^^^B>vr<Wrocławiu gdzie pracowałem naoddziale. Na moim oddzialeprzebywała pacjentka lat 30 zszeroko rozsianym procesemnowotworowym. Jak się ukazałoPani była omamiona przez.fenomen" ukrytych terapii JerzegoZięby. Pacjentka odnowiłaprzyjęcia leczenia i chemioterapii.Natomiast jeździła do jednej zpseudo klinki za Wrocław gdzieleczono jej raka kroplówkami zwitaminami. Za tydzień takiej.kuracji* płaciła 5 tysięcy złotych.Jak się okazało .klinika" ta nieposiadała nawet onkologa. Paninegatywnie nastawiona dopersonelu bo przecież jesteśmyzabójcami których opłacająkoncerny. Odmawiała przyjęcialeków przeciwbólowych chociażzwijają się z bólu. Odmawiałaprzyjęcia posiłków, lekarza. Domnie jako ratownika i dopielęgniarek odnosiła się zwrogością. Swojego raka próczwitamin leczyła różnymi cudami odZięby oraz yogą i medytacja. Wciągu jednego dyżuruprzetoczyliśmy jej 4 jednostki Kkczbo hemoglobina była już na granicyżycia i śmierci. Na drugi dzień Panistwierdziła że jesteśmykonowałami i jej nie pomożemy banawet jej szkodzimy. Wypisała sięna własne życzenie. Kiedyśmyślałem a ten Zięba to nie groźnywariat. Kto go słucha. Myślałemtak dopóki kobieta która opisuje nieprzekroczyła progu naszegooddziału i zaczęła gasnąć namoich oczach. Odrzucając podrodze to co oferowała jejmedycyna. Podsumowując. Trzebawalczyć z tym chorym na umyśleczłowiekiem który swoimiporadami po prostu zabija ludzi.Tej kobiecie już nic nie pomoże jejlos jest już przesądzony alemożemy sprawić by nie spotykałoto kolejnych często młodych osób.Pozdrawiam i niech Pan dalejwalczy z tymi popapraricami.Wspieram całym sercem.
W Niemczech rakotwórczy glifosat jest zakazany, jednak w polskich sklepach można znaleźć go w wielu produktach. Pokazuje to badanie przeprowadzone przez FoodRentgen na dziesięciu dostępnych markach kasz gryczanych – Badacze z FoodRentgen wybrali losowo dziesięć kasz gryczanych, które poddano badaniu pod względem zawartości w nich glifosatu, preparatu, który potencjalnie może powodować raka.Z dziesięciu kasz, które przebadano zaledwie cztery były wolne od zawartości rakotwórczego glifosatu. Dwie z nich były oznaczone jako produkty "bio". W kolejnych dwóch produktach normy glifosatu nie przekraczały dopuszczalnej europejskiej normy.W przypadku czterech produktów wykazano przekroczenie dopuszczalnej unijnej normy, od 3 do 7 razy. Badanie przeprowadzono w Instytucie Ogrodnictwa w Skierniewicach, a o wszystkim została poinformowana Państwowa Służba Sanitarno-Epidemiologiczna
Tak w Kanadzie zachęca się ludzi do robienia badań – Wesołe zaproszenie na bieg promujący badaniaprzesiewowe w kierunku raka jelita grubego
0:47
 –  Nazwy chorób do 2020 roku: Cukrzyca typu 2 Epilepsja Nowotwór Niewydolność serca Grypa Angina Reumatoidalne zapalenie stawów Choroba Leśniowskiego-Crohna Artretyzm Zespół napięcia przedmiesiączkowego Choroba Alzheimera Choroba Parkinsona Biegunka Udar mózgu Zawał serca Egzema Nazwy chorób w 2020 roku: COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID•19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19 COVID-19
Drzewo może rosnąć w ciele człowieka. Rosjanin Artiom Sidorkin poszedł do lekarza, bo był pewien, że ma nowotwór, został poddany prześwietleniu,a następnie biopsji i okazało się, że to nie rak, a jodła, która rośnie w jego płucach –
Urodziła zdrowego syna Gerardo poprzez cesarskie cięcie w wieku 5 lat, 7 miesięcy i 21 dni – Nieco ponad miesiąc wcześniej została przewieziona do szpitala z powodu powiększającego się brzucha, co mogło wskazywać na nowotwór, ale dokładniejsze badania wykazały, że dziewczynka jest w ciąży, w którą musiała zajść jeszcze przed piątymi urodzinami.Lina Medina zaczęła regularnie miesiączkować w wieku trzech lat, a jako kilkuletnie dziecko miała już w pełni rozwinięte narządy płciowe, co było efektem ekstremalnego przypadku przedwczesnego pokwitania o nieznanej przyczynie. Dziś kobieta ma 87 lat, ale mimo podjętego dochodzenia nadal nie wiadomo, kto był ojcem jej syna, który zmarł w 1979 roku
Andrzej Duda, który kilka miesięcy temu uznał, że lepiej przeznaczyć 2 mld zł na TVP niż na polską onkologię, teraz prosi o wsparcie zbiórki na leczenie mężczyzny chorego na raka – Mógł zrobić odwrotnie - dać 2 mld zł na onkologię i zorganizować zbiórkę wśród obywateli na wsparcie TVP Andrzej Duda °°@AndrzejDudaMiałem dziś poruszające spotkanie. Podeszła do mniemłodziutka dziewczyna prosząc o wsparcie dla swojegoOjca. Rozdawała na ulicy ulotki z prośbą o pomoc. My zAgatą już się przyłączyliśmy. Jeśli możecie, rozważcie.Każdy gest się liczy. Z góry dziękuję!PILNE ! Tata z onkologii walczy o życie! To już ostatnia szansa... Ratunku!Bardzo pilne! Nasz tata ma nowotwór - walczy o życie! Walka jest dramatyczna irozpaczliwa, bo śmiertelna choroba nie odpuszcza - to wznowa... Chemia już nie<P siepomaga.pl
Źródło: twitter.com
Tak, to pytanie retoryczne... –  Konsekwencje braku szybkiej i precyzyjnejdiagnostyki bywają opłakane. Z analizprzeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika,że opóźnienie rozpoznania nowotworu okwartał zmniejsza szansę wyleczenia o 10proc. O pół roku – o 30 proc.W Polsce zaś nowotwór złośliwy rozpoznajesię (a raczej rozpoznawało) u ok. 500 osóbdziennie. Umiera ok. 270 z nich. W okresieepidemii liczba wystawionych kart DİLO(szybka ścieżka diagnostyczna), które sąprzepustką do wszystkich świadczeńonkologicznych, zmniejszyła się o 25 proc. Wmarcu było ich nawet ok. 50 proc. mniej. Wsierpniu i we wrześniu liczba wystawionychkart była podobna do tej z 2019 r.
Dzień dobry.Dziś znów zakładam maseczkę. Ale nie dla siebie, dla kilku innych osób. – Dla mojego kochanego sąsiada, który ma ponad 80 lat i jest osłabiony po przeziębieniu. I dla jego syna, po dwóch udarach.Dla mojej cudownej sąsiadki z zanikiem mięśni, dla jej męża, który tak cudownie codziennie otacza ją opieką. I dla jej teścia, który codziennie do niej zagląda, kiedy mąż pracuje.Dla tej pani, która z wielkim ciążowym brzusiem odprowadza córkę codziennie do przedszkola.I dla tej dziewczynki, z grupy mojego syna, której mama niedawno umarła na nowotwór .Dla pani ze sklepu, która samotnie wychowuje czwórkę dzieci.Dla pani listonoszki, która w taką pogodę ma na pewno też słabszą odporność.I dla ludzi którzy po mnie będą korzystać z bankomatu.I automatu do skupu butelek. Wózka sklepowego.Nie znam ich, ale również mogą być w grupie ryzyka.Załóż maskę. Nie opowiadaj, że ona ogranicza Twoją wolność, bo respirator ograniczy ją znacznie bardziej.
Chadwick Boseman nie żyje – Aktor znany z roli Czarnej Pantery zmarł w wieku 43 lat. Od 4 lat zmagał się z chorobą nowotworową
...dopóki śledztwo dziennikarskie nie wykazało że nigdy nie miała raka a sąd skazał ją na grzywnę 410 tys. dolarów za oszustwo. Nadal jednak zachowa większość kosztowności, w tym willę wartą milion dolarów. – Sprawiedliwość? A co to takiego? TO JEST BELLE GIBSON. GDYMIAŁA 20 LAT LEKARZE WYKRYLIUNIEJ ŚMIERTELNY NOWOTWÓR MÓZGU.ZADNE TRADYCYJNEMETODY NIE PRZYNOSŁY EFEKTU. KIEDYPOJAWIŁY SIĘ PRZERZUTYPOSTANOWIŁA ZREZYGNOWAĆZTRADYCYJNEGOLECZENIA I OPRACOWAŁA NOWATORSKĄDIETE DZIĘKI KTÓREJ POKONAŁANOWOTWÓR.ZDNIA NA DZIEŃ STAŁASIĘ BOHATERKĄ, PACJENCI ZACZELISTOSOWAĆ SIĘ DO JEJ ZALECEŃIWYDAWAĆ PIENIĄDZE NA JEJ PŁATNE PORADY.imgflip.com
”Moja mama w trakcie chemioterapii ze swoją najmłodszą wnuczką, wyglądają podobnie do siebie w tym różu! (Obecnie moja mama pozbyła się już raka!)” –
W 1961 roku popełnił samobójstwo –