Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 4 takie demotywatory

Nic tak nie łączy jak wspólny wróg. Kumple pobili się podczas imprezy. Na widok policjantów połączyli siły i wspólnie ruszyli na funkcjonariuszy – - Pokłócili się tam dwaj znajomi, doszło do szarpaniny. Interwencję podjęli policjanci z Wydziału Patrolowo – Interwencyjnego zamojskiej jednostki. Po wejściu do domu, zauważyli uszkodzoną kanapę, leżące na podłodze szklane elementy różnych przedmiotów i bałagan świadczący o tym, że doszło tam do awantury. W mieszkaniu byli dwaj nietrzeźwi młodzi mężczyźni. Nie potrzebowali pomocy medycznej. Widząc mundurowych obaj swoją agresję skierowali na interweniujących funkcjonariuszy. Zaczęli wyzywać ich słowami wulgarnymi, obrażać i grozić pozbawieniem życia. Na tym nie poprzestali szarpali również i kopali policjantów. - relacjonuje Dorota Krukowska Bubiło, rzeczniczka zamojskiej policji.  - Mimo tego, że mundurowi wzywali ich do zachowania zgodnego z prawem, mężczyźni stawiali czynny i bierny opór. Byli bardzo pobudzeni i agresywni, ale nie zważając na to funkcjonariusze szybko ich obezwładnili i doprowadzili do jednostki Policji, a następnie osadzili w policyjnych celach.Agresorzy to dwaj mieszkańcy gminy Stary Zamość w wieku 33 i 37 lat. Obaj byli nietrzeźwi. Starszy w organizmie miał prawie 2,5 promila, młodszy odmówił poddania się badaniu na zawartość alkoholu w organizmie POLICJAPOLICJAPOLICJAPOLICJA
 –  PRZEZ TWE OCZY. TE OCZY ZIELONE, ci wyj*ałemPodczas występu Zenka Martyniuka doszło donieprzyjemnego incydentu. Między fanami, którzy - jakinformuje organizator festiwalu • byli nietrzeźwi, wywiązałosię kilka bójek. W efekcie powybijali też szyby w lokalu.

Te słowa zostały napisane przez dziennikarza, który był świadkiem wypadku Umierająca dziewczyna, powiedziała je, a zszokowany dziennikarz spisał wszystko. Cała historia odcisnęła duże piętno i doprowadziła do rozpoczęcia przez niego akcji: "Nie pij jeśli jedziesz"

Umierająca dziewczyna, powiedziała je, a zszokowany dziennikarz spisał wszystko. Cała historia odcisnęła duże piętno i doprowadziła do rozpoczęcia przez niego akcji: "Nie pij jeśli jedziesz" – Nie bądź obojętny, nie pozwalaj na jazdę po pijaku! Mamo, wyszłam ze znajomymi.Poszliśmy na zabawę i cały czasmyślałam o tym co mi mówiłaśzanim wyszłam: "nie pij jak będzieszprowadzić..."Dlatego piłam Colę. Byłam dumnaz siebie, dlatego że posłuchałamTwojej rady i byłam jedyną spośródmoich znajomych trzeźwą osobą.Tak zdecydowałam i cieszyłamsię, że dałam radę.Kiedy zabawa się skończyła ludziezaczęli wsiadać do swoich samochodów(nietrzeźwi).Ja wsiadłam do swojego i byłampewna że jestem w stanie prowadzić.W tym momencie nawet nie zdawałamsobie sprawy co mnie czeka...Coś naprawdę strasznego......teraz jestem tutaj, leżąc na ziemii słysząc głosy i krzyki policjantów.Chłopak który kierował samochodembył kompletnie pijany...mamo dźwiękisą tak daleko...! moja krew jestwszędzie, staram się być twardai trzymać się żeby nie płakać.Słyszę głos lekarza, "ta dziewczynanie przeżyje..."Jestem pewna mamo, że ten chłopakktóry doprowadził do wypadkunie chciał źle...Ale dlaczego on pił, a to ja mamumrzeć?...dlaczego to życie jesttakie niesprawiedliwe mamo?...dlaczegoludzie to robią wiedząc że mogązniszczyć czyjeś życie....mój bóljest straszny w tej chwili, tak jakbyktoś wbił we mnie setki strzał...Mamopowiedz mojej małej siostrzyczceżeby się nie bała, Tacie żeby byłtwardy i proszę Cię mamo odwiedźtego chłopaka i powiedz mu tosamo co mówiłaś mi.Może jakby jego rodzice mówilimu to co Ty mamo, dzisiaj bymżyła...mamo boję się...Są to moje ostatnie chwile i czujęsię naprawdę sama...bardzo bymchciała żebyś była teraz przy mniew tej chwili...Chciałabym Ci tylepowiedzieć mamo, bardzo CięKocham mamo...przyrzekam byćTwoim aniołem stróżem...takimjakim Ty byłaś dla mnie.Do widzenia mamo.
Ławki w niemieckich parkach – pozdrawiają nietrzeźwych spacerujących

1