Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

Lokalizacja: Warszawa, ulica Frezji.Garaż, telewizja satelitarna, sąsiedztwo to jakaś willa –
Kiedy chcesz kupić nieruchomość,a jednym z wymagań jest garażw bryle budynku –
Źródło: Wlasne

Agentka nieruchomości opublikowała 25 najgorzej zaprojektowanych domów (26 obrazków)

 –
Domy za 4 złote na Sycylii. Kosztują mniej niż espresso – Władze włoskiej miejscowości Sambuca di Sicilia borykają się z brakiem mieszkańców. Wystawiły na sprzedaż kilkadziesiąt nieruchomości za... 1 euro. Do kupienia są piękne dwupiętrowe, mauretańskie budynki, zbudowane z różowo-czerwonawych kamieni z arkadowymi wejściami. Gdzie jest przysłowiowy kruczek w tym wszystkim? Okazuje się, że nowi właściciele mają obowiązek odnowienia mieszkań o powierzchni od 40 do 150 m kw. w przeciągu trzech lat. Koszt takiego remontu wynosi ok. 15 tys. euro, czyli ok. 65 tys. zł. Trzeba również złożyć depozyt w wysokości ponad 20 tys. zł, który zostanie zwrócony po remoncie. Nieruchomość w Sambuca di Sicilia może nabyć każdy, a nie wyłącznie osoby posiadające włoskie obywatelstwo
Źródło: Www.turystyka.wp.pl
Nieruchomość – Kończę spłacać kredyt hipoteczny, dzieci dorastają, pora pomyśleć o kolejnej nieruchomości
Łukasz R. to z jeden z najbardziej nietypowych fałszerzy, pociął na kawałki 1100 banknotów na nominale 200 zł i posklejał je tak, że powstało o 220 banknotów więcej. Udało mu się wymienić w banku ledwie połowę, a zarobił na operacji „tylko” 10 tys. zł – Mężczyzna, absolwent technikum ekonomicznego, nie miał ani talentu plastycznego, ani nowoczesnych urządzeń poligraficznych. Miał za to gilotynę do papieru i dużo taśmy klejącej. Oraz pomysł, który zapewne wydawał mu się genialny w swej prostocie. W styczniu 2016 r. Łukasz R. sprzedał odziedziczoną nieruchomość, za którą otrzymał 500 tys. zł. To wówczas wpadł na pomysł pomnożenia majątku. Wiedział, że na mocy zarządzenia prezesa NBP, banki są zobowiązane do wymiany zniszczonego banknotu. Taki, który został np. przerwany, ale zachował co najmniej 80 proc. swojej powierzchni, można wymienić za jego pełną wartość minimalną.Mężczyzna pobrał więc 100 tys. zł w banknotach po 200 zł. Z każdego obcinał po fragmencie wielkości 20 proc. Kawałki te później sklejał taśmą klejącą i z każdych czterech pociętych banknotów uzyskiwał piąty, również wielkości 80 proc. oryginału. Grozi mu nawet 25 lat więzienia
Dobry sposób na uniknięcie podatku od nieruchomości –
Marzyło ci się zostać księżniczką i zamieszkać w zamku? We Włoszech jest to możliwe i to zupełnie za darmo! – Tamtejsza Państwowa Agencja Nieruchomości kusi bowiem niezwykle ciekawą ofertą. Włosi mają do zaoferowania 103 zamki, wille, rezydencje i wiejskie posiadłości wszystkim tym, którzy chcą się nimi zaopiekować zupełnie za darmo.Państwo chce pozbyć się posiadłości, na których utrzymanie rocznie łożyć musi okrągłe sumy. Zamiast jednak sprzedawać zamki, Włosi wolą je rozdać. Brzmi jak marzenie? I jest nim, dla wielu z nas nawet taka oferta nie jest dość dobra. By zostać właścicielem posiadłości, trzeba bowiem spełnić kilka określonych przez państwo wymagań.Aby nabyć nieruchomość trzeba obiecać, że pozostanie atrakcją turystyczną. Można więc przekształcić ją w hotel, spa lub restaurację. Zrobienie zeń samotni lub po prostu zamieszkanie w niej odgradzając się od sąsiadów angielskim ogrodem, nie wchodzi w grę. Trzeba również postarać się by stare mury wróciły do dawnej świetności. Na to zaś, chciał, nie chciał potrzeba dużych funduszy.Państwo oferuje dziewięcioletnią bezpłatną dzierżawę potencjalnym nowym właścicielom majątków. Jednym z kryteriów, według których wybierani będą szczęśliwcy jest wiek. Preferowani będą ci, którzy nie przekroczyli jeszcze 40.Za renowację posiadłości nowi właściciele zapłacą z własnej kieszeni. Pieniądze wyłożą zarówno na materiały, jak i na robociznę. Nie mają też co liczyć na ulgi podatkowe, jeśli o to chodzi państwo nie przewidziało dla nowych nabywców żadnych zniżek. Jedno Włochom trzeba jednak przyznać. Ich oferta jest bardzo bogata. Posiadłości są zlokalizowane w całym kraju. 27 z nich znajduje się w Apulii i Basilicacie, 8 w Sardynii i 7 na Sycylii.Celem projektu jest przekształcenie obiektów, które teraz pełnią funkcje użytkowe w obiekty turystyczne, otwarte dla pielgrzymów i zwiedzających – wyjaśnia Roberto Reggi, agent Państwowej Agencji Nieruchomości.Prawie połowa posiadłości zlokalizowana jest wzdłuż tras pielgrzymek i szlaków turystycznych, w tym starożytnej Via Appia i Via Francigena. To nie pierwszy raz, kiedy Włochy uprawiając rozdawnictwo posiadłości, próbują zachęcić dużych prywatnych właścicieli do przejmowania i rozwijania zapomnianych perełek architektonicznych.  W 2015 roku w podobny sposób państwo pozbyło się ciągu latarni morskich wzdłuż linii brzegowej całego kraju.
Nieruchomościowa strategia Trumpa w skrócie: – "Mam 1 USD własnego kapitału, pożyczam od banku 19 USD i kupuję nieruchomość za 20 USD. Jak cena wzrośnie o 50% to sprzedaję nieruchomość za 30 USD, spłacam 19 USD kredytu, zostaje mi 11 USD z czego 10 USD to zysk. Czyli zarobiłem 1000%. Pięknie, tylko ta sztuka Trumpowi rzadko udawała się. Zazwyczaj było tak, że nieruchomość spadała o 50%. Czyli posiadając aktyw warty 10 USD był winny bankowi 20 USD. Cały jego geniusz sprowadzał się do tego, że był w stanie przekonać bank do tego, żeby ten zamiast zabierać nieruchomość z którą nie wiadomo co zrobić, zgodził się na redukcję zadłużenia z 19 USD do 5 USD. W ten sposób na bankructwie Trump dysponując 1 USD zarabiał 4 USD.”
Tak się dzieje, gdy nie chcesz sprzedać prywatnej posesji pod inwestycje rządowe –
60 mln + 23% VAT = 73,8 mln x  akcyza 20% = 88,56 mln czyli ZAMIAST ponad 28 mln zysku dla budżetu państwa  będą tylko medale dla dzielnych policjantów –  Na lotnisku w Hiszpanii zatrzymano Sebastiana D., który rozkręcił największy w Wielkopolsce narkobiznes. Jego podziemne plantacje wyprodukowały marihuanę wartą 60 mln zł.Sebastiana D., ps. "Eda", namierzali od kilku miesięcy policjanci ze specjalnej grupy pościgowej wielkopolskiej policji. Wiedzieli, że mężczyzna ukrywał się w Niemczech, potem przeniósł się do Hiszpanii. W poszukiwaniach pomagali policjanci z tych krajów oraz oficer łącznikowy polskiej policji w Berlinie."Wyborcza" dowiedziała się, że w niedzielę Sebastiana D. zatrzymano na lotnisku w Alicante. Mimo że ukrywał się pod innym nazwiskiem (miał słoweńskie dokumenty), nie mogło być mowy o pomyłce, bo hiszpańscy policjanci mieli jego zdjęcie. Krzaki rosły pod pralniąSebastian D. kierował 13-osobową grupą, która 10 lat temu ruszyła z produkcją marihuany na hurtową skalę. Pierwszą uprawę umieściła we wsi pod Pobiedziskami, w budynku po dawnym PGR. Potem przeniosła ją do podziemi fikcyjnej - wybudowanej specjalnie w tym celu - pralni chemicznej pod Kórnikiem.O tym, jak wielka była to inwestycja, świadczą liczby: za nieruchomość przestępcy zapłacili 2 mln zł, prace budowlane kosztowały 1,8 mln zł, a specjalna instalacja do produkcji marihuany - 350 tys. zł (rośliny rosły jak na drożdżach, bo zapewniono im komfortowe warunki: dobrej jakości lampy grzewcze, urządzenia do wentylacji, regulacji temperatury i wilgotności). 50 tys. zł poszło na wyposażenie fikcyjnej pralni, do której wstawiono nieczynne pralki i kosze z ciuchami z lumpeksu.Pod ziemią rosło 10 tys. krzewów konopi. Zdaniem policji była to największa taka uprawa w Polsce. W sumie grupa wyprodukowała marihuanę wartą 60 mln zł.
Lokalizacja – Najważniejsza zasada w handlu nieruchomościami