Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 88 takich demotywatorów

Wiele oddaję i żyję prostym życiem, tylko to co mieści się w walizce. Wszyscy wiemy, że zdrowie jest znacznie ważniejsze" – - Keanu Reeves
Mocny kandydat do nagrody Nosacza Roku, ale obsługa sklepu też nie za sprytna... –  ALM
Samica zakochuje się i oddaje mu się... Samiec robi swoje i... łapie muchę i ucieka! I tak do momentu, aż mucha nie straci swojego atrakcyjnego wyglądu –
Podnoszący na duchu post pewnego kardiochirurga o imieniu Jim Clark: – "Dzisiaj operowałem małą dziewczynkę. Miała grupę krwi 0Rh-. Nie mieliśmy takiej , ale jej brat bliźniak ma tę samą grupę krwi. Wyjaśniłem mu, że jest to sprawa życia i śmierci. Przez chwilę siedział cicho, a potem pożegnał się z rodzicami. Nie myślałemo tym aż do momentu, kiedy po pobraniu krwi zapytał:" – To kiedy umrę?"Myślał, że oddaje swoje życie za jej. Na szczęście obojgunic nie grozi"
 –  Sie śmiej sytuacja z naszej granicy. Dronwykrył 3 ludzi tak z 7 km od granicy.ciepłota dwójki z nich wedle wskazań(nie zawsze są prawidłowe) to już wokolicach 33 stopni. Sie myśli na 100%imigranty wpadające w hipotermię trzebaprzejać zanim zamarzną (chorych i wzłym stanie sie wysyła do szpitali,zdrowych oddaje SG do procedowania).Na miejscu okazuje sie że nie że to nasiaktywiści "zabłądzili". Trójka, typo,typiara i takie "pulchne" kij wie co. Naszadowódca ( tak dowodziła kobietafeministki powinny takiej pomniki stawiać)jako że to "nieokreślone" ma o dziwomimo na oko "warstwy termicznej"temerature najniższą i dziwne reakcjeźrenic zaczyna konsultować przez radiostan tej osoby i dalsze działania lekarzemna FOBie. W pewny momencie pyta "-Płeć i waga?" na co nieokreślone sięożywia. I zaczyna że nie indentyfikuje siez żadną płcią wagi nie poda. Na co naszaPani Popor. "-Jebie mnie jako co sieidentyfikujesz, potrzebuje wiedzieć czyma chu.. czy ci... oraz ile kilo żeby podaćleki i zaplanować transport [ środekbagiennej puszczy 3 km do najbliższegomiejsca gdzie dojedzie karetka] no chybaże identyfikujesz sie jako zamarzniętezwłoki w lesie, wtedy możemy cięzostawić jako karmę dla zwierząt dowiosny." Ostatecznie wyszło że tojednak ona i waży 90 kg, i miała darmowyprzelot wojskowym W 3 do najbliższejwiochy gdzie czekała karetka.Like Reply11
Główną rolę w filmie, mimo znikomego podobieństwa, powierzono Julii Roberts. Przyniosła jej Oscara – W 1991 r. Erin samotnie wychowująca trójkę dzieci uległa wypadkowi samochodowemu, w następstwie czego dostała pracę w kancelarii prawnej "Masry & Vititoe".Przez swą urodę i odważny styl ubioru ta silna kobieta została w pewien sposób społecznie zaszufladkowana. Nigdy nie gryzła się w język, co też nie przysparzało jej zwolenników. Postanowiła udowodnić ciężką pracą, że została mylnie oceniona. Zaangażowała się w sprawę lokalnej społeczności miasteczka Hinkley w Kalifornii przeciwko firmie PG&E.Przedsiębiorstwo to posiadało w Hinkley zakład, gdzie przez ponad 30 lat wylewano do gruntu trujące ścieki, w tym śmiertelnie groźny chrom-6. Spowodowało to ogromne zanieczyszczenie miejscowych wód. Duża część mieszkańców Hinkley chorowała na raka, dzieciom wypadały zęby, kobietom usuwano macice. Firma fałszowała raporty, wprowadzała mieszkańców w błąd.Erin zrobiła to czego nie potrafił żaden prawnik. Zdobyła zaufanie tych ludzi. Była autentyczna, szczera, widzieli w niej swoje odbicie. Nie przyjechała drogim samochodem, z markowym zegarkiem, w garniturze szytym na miarę. Ona sama doskonale rozumiała ich sytuację.Ich ból i krzywdę.Film wiernie oddaje wydarzenia, m. in. to kiedy Brockovich powiedziała prawnikom PG&E, aby wypili wodę, bo specjalnie dla nich jest ona ze studni w Hinkley.A zapytana przez współpracownika jak zdobyła podpisy ogółu mieszkańców, powiedzieć miała: "wyświadczyłam wszystkim usługi seksualne. 634 laski w 4 dni… jestem zmęczona."Swą determinacją i nieustępliwością Erin wraz z kancelarią doprowadzili do rekordowego odszkodowania - 333 mln $ dla ponad 600 rodzin.Sama Erin zagrała w filmie epizodyczną rolę kelnerki przyjmującej zamówienie.Na plakietce miała imię... Julia
 –  Oddam za darmo meble do salonuZa darmoDzień dobry, bardzo proszę o temeble i narożnik. Bardzo proszęjakby mi je pan przywiózł doBielska białej najlepiej dziś 16-19bo wcześniej jestemy nad wodąa potem dzieci śpiom. Jużopisuje swoją sytuację. Jestemsamotna mama 4 dziec, na jednomam alimenty 350zl na resztę niebo tatuś uciekł za granicę i niemogę go znalesc żeby podać godo sądu. Dzieci chodzą, doprzedszkola i do szkoły ja, sięstaram jak mogę by miały zawszeCieply obiad i wszystko bo mająduże potrzeby a żyją z 500+ ijednych alimentów to za maloNie stać mnie na piękne meble az tego co widzę jest pan majetnyi ma pan piękne meble podłogi iwystrój. Kanapa była by idealnabo dzieci śpią na starym łóżku.Meble też się przydadzom bomamy stare rozpadające się.Bardzo proszę o dobry uczynek idobre serce i pamiętać proszę odobru dzieci. Bo na pewno się,zgłoszą ludzie których stać nazakup nowych tylko im szkodapieniędzy a ja pieniędzy nie mama dla dzieci wszystko.Pozdrawiam serdecznie i czekamna odpowiedź pozytywnanajlepiej proszę dzwonić (ukryteprzez OLX) pozdrawiam ciepłomama Poli Krystiana Leonka iMatyldy.Telewizor pan też oddaje bo jestna zdjęciu kawałek? Jeśli tak toby mnie interesował bo dziecimają malutki a ten jest superbędą miały co oglądać. Lampyze zdjęć też chętnie przyjmętylko dzic mamy czas, czekam nakontakt12:35
 –  Anonimowy członek grupy 17 min. ·Jesteśmy 5 lat ze sobą mój partner pracuje ja 3lata nie pracuje wszystkie pieniądze mi oddajejedynie zostawia sobie na wyżywienie bopracuje za granicą nic mi nie kupuje bo mamsama sobie tak zagospodarować żebystarczyło na opłaty zakupy i coś sobie mogękupić choć z tego co zostaje to jest wielkih...Zero wsparcia z jego strony jak dzwonimydo siebie to on nic nie pamięta co ja mówię doniego wiecznie wojna z mojej strony bo gamońna niczym się nie zna nawet w domu nie wiegdzie co jest len śmierdzący i na dodatekmieszkam w totalnej dziurze jak wiochaTy i 16 innych użytkownikówHa haDodajkomentarzKomentarze: 18Wyślij
Pielęgniarka zasnęła w salonie urody. Fryzjerka spojrzała na jej buty, które zmusiły ją do refleksji – Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni! Stylistka fryzur i matka trójki dzieci zdała sobie sprawę z tego, jak ciężko niektórzy pracują, a wie o tym od swoich klientek, które niejednokrotnie się przed nią otwierają.Gdy do jej salonu po pracy przyszła zmęczona stała klientka, która jest pielęgniarką, uzmysłowiła sobie ile wysiłku, ale i emocji kobieta wkłada w tę pracę co bardzo ją poruszyło, że podzieliła się nawet swoimi przemyśleniami:"Starałam się pracować bardzo cicho, aby nie zbudzić mojej stałej klientki. Zajmowałam się jej włosami, ale w międzyczasie zauważyłam, że usnęła. Wiedziałam, że była w pracy przez całą noc i nawet nie była jeszcze w domu. Nie spała nawet, a miała siłę, żeby przed wizytą u mnie kupić nam śniadanie. Kiedy zasnęła, delikatnie oparła głowę na moim brzuchu, a ja dokładnie w tej chwili zwróciłam uwagę na jej buty i się zamyśliłam. Zaczęłam zastanawiać, ile musiała dziś w nich przejść. Zastanawiałam się, ile razy była na nich krew i łzy… Zastanawiałam się do ilu cierpiących osób musiała w nich pójść, aby pocieszyć i podać lekarstwa. Ile razy ratowała w nich ludzkie życie i trzymała za rękę w tej najgorszej chwili, jaką jest śmierć… A teraz to ja miałam szansę zająć się nią i sprawić, aby choć przez chwilę odpoczęła i poczuła, że to ktoś opiekuje się nią.I wiecie co?Czułam się ogromnie dumna, że mogłam zająć się kimś tak inspirującym, kto ciężko pracuje i oddaje się całym sobą innym ludziom. Jestem tak szczęśliwa, że ta kobieta jest moją przyjaciółką. Zawsze z dumą przyglądałam się bohaterom dnia codziennego i uważam, że robią dla nas bardzo wiele.Musicie wiedzieć, że jesteście niezastąpieni!
James został wpisany do Księgi rekordów Guinnessa jako osoba, która oddała najwięcej krwi na świecie. Łącznie uratował on życie ponad 2,5 milionom dzieci. Tutaj, na tej fotografii, uwieczniono moment, kiedy oddaje swoją krew ostatni raz – James jako nastolatek musiał przejść bardzo poważną operację klatki piersiowej. Aby uratować mu życie, lekarze pilnie potrzebowali krwi. Udało się ją zdobyć dzięki pomocy nieznajomych i młody chłopak przeżył, zobowiązując się do tego, że gdy tylko osiągnie odpowiedni wiek również odda swoją krew, pomimo ogromnej niechęci do igieł. Tak też zrobił - cztery lata później dotrzymał obietnicy. Jednak tak naprawdę jego prawdziwa historia zaczęła się dopiero po kolejnej dekadzie. Wtedy to bowiem odkryto, że krew Jamesa zawiera niezwykle ważne i trwałe przeciwciało - immunoglobulinę anty-D. To właśnie ono zapobiega powstawaniu szkodliwych przeciwciał u kobiet o ujemnym czynniku Rh podczas ciąży z płodem o Rh dodatnim. Bez tej immunoglobuliny dodatnie dziecko "atakowane" przeciwciałami matki obarczone jest prawdopodobieństwem zapadnięcia na chorobę hemolityczną, która może kończyć się wieloma licznymi powikłaniami, a częstych przypadkach także i śmiercią.Program Anti-D rozpoczął się w 1967 roku, a James był jego pierwszym dawcą. Przed jego utworzeniem każdego roku choroba hemolityczna zabijała tysiące dzieci. W sumie oddał on krew ponad 1100 razy, z czego dawki anty-D z jego "wkładem" zostały wydane w liczbie 3 milionów sztuk. Nic więc dziwnego, że James nazywany jest "człowiekiem o złotym ramieniu". Lekarze nie są do końca pewni tego, z czego wynika rzadka cecha krwi u Jamesa. Być może jest to efekt jego nastoletniej transfuzji. Jako że polityka australijska zezwala oddawanie krwi osobom do 81 roku życia, stąd też jakiś czas temu James oddał swoją krew ostatni raz. Było to jednak zdarzenie wyjątkowe, gdyż towarzyszyły mu dzieci, które dzięki jego wielkiemu zaangażowaniu i poświęceniu dostały szansę na życie. Warto pamiętać o takich cichych bohaterach
 –  Przychodzi gość do prawnika: - Mój sąsiad jest mi winien 5.000 baksów i nie oddaje. Mogę jakoś wysądzić od niego te pieniądze? - Tak, ale będzie potrzebny jakiś pisemny dowód. Ma pan takowy? - Nie, na gębę pożyczył. - To niech pan napisze do niego wezwanie do zapłaty 10.000 baksów. - Ale on mi jest winien tylko 5.000. - I pewnie tak właśnie odpowie. I to będzie dowód.
Od kilku dni po brytyjskich ratowniczych forach krąży bardzo mądry tekst. Bardzo dobrze oddaje on charakterystykę tego zawodu: – „Pracuje w ratownictwie medycznym jednak nikt nie uczył mnie jak usiąść obok 86 letniego mężczyzny i powiedzieć mu, że jego żona zmarła we śnie. Nikt nie nauczył mnie jak patrzeć jak pragnienie życia opuszcza jego oczy w momencie, kiedy przekazuję mu tą wiadomość, która zmieni jego życie na zawsze.Nikt nie nauczył mnie jak akceptować potok obelg z ust osoby, która piła alkohol cały dzień i chce by ją teraz podwieźć do domu.Nikt nie nauczył mnie jak rozmawiać z agresywnym pacjentem, którego właśnie spotkałem, po przedawkowaniu potrzebującego mojej pomocy aby oddychać.Nikt nie nauczył mnie jak rozmawiać z osobą w depresji , która targnęła się na swoje życie, podcięła nadgarstki, spanikowała i zadzwoniła po pomoc. Nikt nie nauczył mnie jak reagować, kiedy ta osoba zwróciła się do mnie i powiedziała „Nie mogę nawet dobrze popełnić samobójstwa”.Nikt nie nauczył mnie jak ugryźć się w język, kiedy skończyłem pracę dwie godziny później poświęcając swój czas komuś kto przez ostatni dzień tylko źle się czuł. Nikt nie nauczył mnie akceptować fakt, że przegapię rzeczy dla innych oczywiste: urodziny, Boże Narodzenie, posiłki o normalnych porach, sen. Nikt nie nauczył mnie trzymania za rękę umierającej osoby, kiedy bierze swój ostatni oddech, jak powstrzymać łzy przecież to nie mój żal, smutek, zmartwienie.Nikt nie nauczył mnie jak zachować powagę, kiedy młody mężczyzna wyjaśnia, jak może zrobić sobie krzywdę robiąc coś głupiego. Nikt nie nauczył mnie jak się zachować, kiedy głowa pacjenta uderza mnie niespodziewanie!Praca w ratownictwie medycznym to coś więcej niż wpaść do czyjegoś domu i ratować życie, chodzi o radzenie sobie z najbardziej wyjątkowymi i trudnymi sytuacjami, a po powrocie do domu zapytany „jak minął dzień” odpowiedzieć „dobrze, dziękuję, w porządku”.Chodzi o to aby każdemu pacjentowi dawać cząstkę siebie, bo chociaż jest to nasz piąty pacjent w ten dzień, i nie pamiętamy jego imienia, to jest to jego pierwszy ambulans tego dnia, jego ukochana osoba i doświadczenia.Chodzi o to czego nikt mnie nie nauczył jak…Chodzi o zapewnienie ulgi w bólu i uspokojenia 90-letniej kobiecie, która upadła i zraniła się w biodro, i pomimo całego bólu odwraca się i mówi: „Dziękuję, jak się masz?”.Chodzi o uścisk który dajesz komuś w Boże Narodzenie, ponieważ nie rozmawiał z nim od wielu dni, nie ma rodziny, krewnych, przyjaciół ale rozświetliłeś mu tym cały jego dzień. Chodzi o to aby usiąść koło kogoś w samochodzie i powiedzieć „nie martw się, zaraz ciebie wydostaniemy”. Chodzi o wszystko co robimy, a czego media nie publikują.Chodzi o to, żeby wiedzieć, że nie mogliśmy zająć się umierającym człowiekiem, ponieważ pomagaliśmy pijakowi… który następnie zaatakował jednego z nas. Pomimo całego naszego szkolenia niektórych rzeczy po prostu się nie nauczysz…
Dokładnie, tak samo powinnobyć z biletem miesięcznym! –  Aktualny spotted Kościerzynabez cenzury31 min.Dlaczego w nie których żłobkach jest tak że jakdziecko zachoruję i nie ma go praktycznie niekiedy miesiąc czasu w takim żłobku danaplacówka nie oddaje pieniążków za dni w którychgo nie było?? przecież nie mamy wpływu nachorobę i napewno nikt nie jest zadowolony żedziecko choruje ktoś pobiera pieniądze za darmoponad 700 zł! Moim zdaniem powinni to zmienićbo jest to takie jawne oszustwo ! A jak dany rodzicsię pyta się o zwrot to grożą wypisaniem dzieckaco to ma być szantaż?!!!!14Lubię to!XKomentarze: 8. 1 udostępnienieDodaj komentarzUdostępnij
To zdjęcie to wyraz ludzkiej empatiii wrażliwości – Najlepsze zdjęcia to nie te upozowane i przemyślane pod każdym kątem. Tylko te, na których udało się niechcący uchwycić coś ważnego, zatrzymany czas, jakąś historię.Mężczyzna, być może turysta, spotyka na ulicy młodą, ciemnoskórą kobietę. Ubraną tak nędznie jak to tylko możliwe, wychudzoną, w łachmanach i bosą…Prawdopodobnie pochodzącą z nizin społecznych, żyjących biedzie od pokoleń, bez szans na lepsze życie. Nikogo nie obchodzi ich los.Brazylia to kraj jednych z największych nierówności społecznych na świecie. Ta kobieta nie jest przyzwyczajona do tego, by ktoś okazywał jej wsparcie, zainteresowanie i pomoc.On, zdziwiony taką biedą, która nie pozwala mieć ludziom na nogach butów. Poruszony widokiem wychudzonej i nędznie ubranej kobiety – oddaje jej swoje buty. Nie przekazuje ich stojąc wyprostowany. Pochyla się, składa ukłon, jakby jednocześnie okazywał podziw za jej wytrwałość, szacunek i przepraszał. Za to, że ten świat jest tak urządzony. Za to, że tego nie zmieniamy. Za to, że kolor skóry wciąż determinuje nasz los.Za swoją część odpowiedzialności, że jedni mają tak wiele, a inni nic… Najlepsze zdjęcia to nie te upozowane i przemyślane pod każdym kątem. Tylko te, na których udało się niechcący uchwycić coś ważnego, zatrzymany czas, jakąś historię.Mężczyzna, być może turysta, spotyka na ulicy młodą, ciemnoskórą kobietę. Ubraną tak nędznie jak to tylko możliwe, wychudzoną, w łachmanach i bosą…
 –  Drogi pamiętniku : Jestem na łóżku w szpitalu. Lekarz mówi, że będą mnie operować, i mogę tego nie przeżyć. Potrzebuję nowego serca. Potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach,
 – Ze względu na brak możliwości głosowania korespondencyjnego "doktor Helena" pokonała samolotem prawie tysiąc kilometrów, tylko po to, aby wziąć udział w wyborach, po czym jak najszybciej wraca do siebie - do Ośrodka Rehabilitacji Trędowatych Jeevodaya.Trzydzieści cztery lata temu, poruszająca się obecnie na wózku inwalidzkim (efekt przebytej w dzieciństwie choroby Heinego-Medina) absolwentka medycyny dowiedziała się, że w ośrodku dla trędowatych w Indiach ciężko choruje jego założyciel, ksiądz Adam Wiśniewski, jedyny lekarz dla kilkunastu tysięcy chorych.Natychmiast podjęła życiową decyzję i po długich staraniach, w 1989 roku dotarła na placówkę, stając się medycznym, organizacyjnym i duchowym wsparciem nie tylko dla swoich podopiecznych, ale także ubogiej okolicznej ludności
Podczas wiecu-koncertu poparcia dla armii rosyjskiej Władymir Putin użył cytatu z ewangelii św. Jana mówiąc "Nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich" –
Cristiano Ronaldo jest ambasadorem Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Piłkarz jest dawcą krwi od 24 roku życia i promuje oddawanie krwi w ramach kampanii „Be the 1 donor” – Ronaldo został ambasadorem RCKiK w Białymstoku w 2018 roku."Znalezienie idealnie dobranej krwi dla wielu osób jej potrzebujących nie jest łatwe. Wykracza to daleko poza grupę krwi. Dlatego każda osoba, która oddaje krew jest unikatowa. Twoja krew może być jedyna w swoim rodzaju. Z 7 miliardów mieszkańców Ziemi, dawcami mogą być osoby, które chcą uratować życie drugiego człowieka. Tak jak Cristiano Ronaldo, inspiruj i motywuj swoich znajomych do oddawania krwi i pomóż im zdać sobie sprawę jak ważny wpływ mogą mieć na życie innych ludzi" - zachęca RCKiK w Białymstoku na swojej stronie internetowej BE THE 1REGIONALNE CENTRUM KRWIODAWSTWA I KRWIOLECZNICTWA W BIAŁYMSTOKURonaldo został ambasadorem RCKiK w Białymstoku w 2018 roku."Znalezienie idealnie dobranej krwi dla wielu osób jej potrzebujących nie jest łatwe. Wykracza to daleko poza grupę krwi. Dlatego każda osoba, która oddaje krew jest unikatowa. Twoja krew może być jedyna w swoim rodzaju. Z 7 miliardów mieszkańców Ziemi, dawcami mogą być osoby, które chcą uratować życie drugiego człowieka. Tak jak Cristiano Ronaldo, inspiruj i motywuj swoich znajomych do oddawania krwi i pomóż im zdać sobie sprawę jak ważny wpływ mogą mieć na życie innych ludzi" - zachęca RCKiK w Białymstoku na swojej stronie internetowej.
Czym jest miłość zapytano dzieci... – Miłość jest wtedy, gdy jemy obiad, i ktoś oddaje Ci swoje frytki, ponieważ wie, że bardzo je lubisz...(Staś, 6 lat)Kiedy babcia jest chora i nie może uczesać swoich włosów, i dziadek robił to za nią, mimo, że On też jest już  chory, to jest miłość...(Karolinka, 5 lat)Miłość jest wtedy, gdy dziewczyna używa perfum, a chłopak kocha ten zapach i nie przestaje Jej wąchać...(Marta, 4 lata)Miłość jest pierwszą rzeczą, którą czujesz, mimo, że się złościsz...(Karol, 7 lat)Miłość jest wtedy, gdy ktoś Cię rani i jesteś bardzo zły, ale nie krzyczysz, ponieważ nie chcesz, by ktoś płakał...(Sara, 5 lat)Miłość jest wtedy, kiedy ​​się uśmiechasz, pomimo zmęczenia...(Pawel, 4 lata)Miłość jest wtedy, gdy Mój pies liże Moją twarz, mimo że zostawiłam go samego cały dzień...(Ania, 4 lata)Miłość, to wtedy, gdy oddajesz komuś, swoją ulubioną rzecz, mimo, że ją bardzo lubisz, bo ktoś bardziej potrzebuje...( Antek, 6 lat)Miłość jest wtedy, gdy jesteś miły i grzeczny, dla Pani w sklepie...( Beatka, 4 lata)Nigdy nie powinieneś mówić "Kocham Cię", jeśli to nieprawda.Ale jeśli to prawda, musisz to powtarzać codziennie, ponieważ ludzie zapominają...(Michał, 8 lat)
Andrzej Lis, to honorowy krwiodawca, który w ciągu 47 lat oddał 100 litrów pełnej krwi! – Andrzej Lis pierwszy raz oddał krew ponad 47 lat temu, W tym czasie mógł uratować życie blisko tysiąca osób. Przypuszcza się, że Pan Andrzej jest  pierwszym człowiekiem na świecie, który honorowo oddał taką ilość pełnej krwi. Akcję oddawania setnego litra krwi udokumentowano, aby zgłosić rekordzistę do Księgi rekordów Guinnessa.Pan Andrzej wspomina moment, w który po raz pierwszy oddał krew: To było 17 sierpnia 1974 roku w Tarnowie, gdzie wtedy mieszkałem. W Zakładach Azotowych był poważny wypadek, potrzebna była krew. Nie miałem jeszcze 18 lat, ale sytuacja była wyjątkowa i pani doktor wyraziła zgodę - wspomina w rozmowie z RMF FM. Od tego wydarzenia regularnie oddaje krew. Tak zostałem wychowany. Moi rodzice to byli ludzie bogobojni, tata był ogromnym patriotą. Od dziecka uczył mnie, brata i siostrę szacunku do drugiego człowieka, do starszego, potrzebującego - tłumaczy gość RMF FM.Andrzej Lis jest organizatorem otwartych akcji oddawania krwi, odbywających się corocznie w Starym Sączu