Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 98 takich demotywatorów

Chciał popisać się na nowym stanowisku, kara za podłe zachowanie przyszła bardzo szybko – Nowy manager zaczął pracę dla dużej korporacji. Był to dla niego ważny awans, bo praca była jego całym życiem. Przychodził pierwszy, wychodził ostatni. I nie byłby to żaden problem, a jedynie zaleta, gdyby nie to, że był strasznie chamski dla innych. Uważał wszystkich za gorszych.Pewnego dnia zarząd miał spotkanie i w czasie przerwy wszyscy stali i pili kawę przed gabinetemManager podszedł do chłopaka, który bawił się telefonem i zapytał, co tu robi.– Nic, bawię się telefonem i czekam aż mi zapłacąMegater wściekł się na tak bezczelną odpowiedź i powiedział:– Ile zarabiasz na tydzień?– No jakieś 300 zł. – Powiedział zbity z tropu chłopakManager wyciągnął portfel i odliczył 600 zł i dał je zdziwionemu chłopakowi:– Masz tu 600 zł i wynoś się stąd!Ten je wziął i wyszedł. Manager był bardzo dumy ze siebie, zwłaszcza, że cała sytuację obserwował zarząd. „I co państwo na to?” – zapytał z uśmiechem.Właściciel firmy popatrzył na pracownika i stwierdził: „No cóż, to pewnie największy napiwek, jaki dostał dostawca pizzy w tej firmie.”

10 niecnych sztuczek stosowanych przez właścicieli restauracji, na które niestety nadal się nabieramy (11 obrazków)

Źródło: brightside.me
Panie rozwodzą się nad tym, jak skąpi są polscy faceci i jak niszczą związki tym, że nie dają napiwków w restauracji... –
 –  Kobieta zdenerwowała się na swojego chłopaka, więc dała napiwekkelnerce z jego karty kredytowej w wysokości 5000 dolarów
Myślę o tym samym przez cały czas –
To jest najcenniejsza historia jaką ostatnio przeczytałem –  Pewna kobieta zapytała starca:- Po ile sprzedajesz jajka?"Stary sprzedawca odpowiedział:- 0.50 groszy za jajko, proszę paniKobieta rzekła wiec:- Wezmę 6 jajek za 2.50 albo odejdę i nie wezmę nic.Stary sprzedawca odpowiedział jej:- Może pani kupić po cenie, jaką sobie pani życzy. To jest dobry początek dla mnie bo dzisiaj nie sprzedałem ani jednego jajka a potrzebuję sprzedać cokolwiek by wykarmić rodzinę.Kupiła te jajka po cenie jaką chciała i odeszła z uczuciem, że wygrała. Weszła do swojego eleganckiego samochodu i poszła do eleganckiej restauracji ze swoim przyjacielem. Ona i jej przyjaciel zamówili to, co chcieli. Zjedli tylko trochę i zostawili sporą cześć z tego co zamówili. Dostali rachunek 400zł. Kobieta zostawiła aż 500zl i powiedziała właścicielowi eleganckiej restauracji, że reszta to napiwek.Ta historia może wydawać się całkiem normalna dla szefa luksusowej restauracji, ale bardzo niesprawiedliwa dla sprzedawcy jajek...Pytanie brzmi:Dlaczego zawsze musimy udowodnić, że mamy moc nad biednym sprzedającym kiedy kupujemy od niego to co ma do zaoferowania? I dlaczego jesteśmy hojni wobec tych, którzy nawet nie potrzebują naszej hojności?Kiedyś gdzieś przeczytałam: "mój ojciec miał zwyczaj kupować towar od biednych po wysokich cenach, mimo że nie potrzebował tych rzeczy. Czasami płacił im więcej. Byłam w szoku. Pewnego dnia zapytałam go: " dlaczego to robisz, tato?" Mój Ojciec odpowiedział: „to jest dobroczynność owinięta w godność, moja córko"Wiem, że większość z Was nie udostępni tej wiadomości, ale jeśli jesteście jedną z tych osób, które poświeciły swój czas na czytanie do tej pory udostępnij tę historie. Może zasiejesz dobre ziarno.
Sprzedawca zasłużył na wysoki napiwek –
0:13
 –  2 zł to nie napiwek to!! 5 zł to nie napiwek!!Wszystko co ci dają a czego nie byto na jebanym rachunku to kurwa napiwek
 –

Kelnerka wiedziała, że nie dostanie napiwku i tym samym zmarnuje swój czas…

Kelnerka wiedziała, że nie dostanie napiwku i tym samym zmarnuje swój czas… – Chłopiec, w wieku zaledwie 10 lat, przyszedł do kawiarni i usiadł przy jednym ze stolików.Kelnerka podeszła do stolika i postawiła przed chłopcem szklankę, a ten  zapytał niewinnie:„Proszę pani, ile kosztuje deser lodowy?Odpowiedziała:„50 centów.”Nastała chwila ciszy, w której chłopiec myślał, patrząc się w dół, a potem poprosił kelnerkę o koszt zwykłego loda.Odpowiedziała chłopcu, a w jej głosie słychać było, że najchętniej już by od niego poszła:„Filiżanka lodów kosztuje 35 centów.”Postanowił zamówić więc zwykłe lody, po czym oddał jej menu z uśmiechem.Zaledwie kilka minut po tym wróciła z lodami i rachunkiemChłopiec grzecznie siedział, jadł swoje lody, zapłacił za nie i wyszedł.Niedługo potem zobaczyła, że stół jest pusty i odetchnęła z ulgą, że dziecko nie zajęło jej zbyt wiele czasu.  W pewnym momencie zobaczyła na stoliku coś, co naprawdę ją dotknęło i sprawiło, że poczuła się niewiarygodnie smutna. Okazało się, że chłopczyk zostawił dla niej 15 centów napiwku, dokładnie tyle, ile ,,zabrakło mu”, żeby móc kupić sobie deser lodowyZawsze pomyśl o drugim człowieku, który także ma swoje marzenia i smutki. Że liczą się drobne gesty. Dzięki temu świat może stać się lepszym miejscem
Cristiano Ronaldo ma gest! Zostawił obsłudze 18 tysięcy funtów napiwku – Po odpadnięciu z mundialu, Cristiano Ronaldo wypoczywał w kosztownym kurorcie Costa Navarino w Grecji. Piłkarz zostawił 17 850 funtów napiwku dla personelu luksusowego hotelu. Piłkarz był pod wrażeniem obsługi personelu, więc w podzięce zostawił czek na prawie 18 tys. funtów. Ronaldo miał poprosić kierownictwo hotelu, aby przekazana kwota została podzielona równomiernie dla wszystkich pracowników

Kelner był zły, że dostał tylko 3,27 zł napiwku. Tydzień później otrzymał bardzo nietypowy list

Kelner był zły, że dostał tylko 3,27 zł napiwku. Tydzień później otrzymał bardzo nietypowy list – Mogłoby się wydawać, że praca kelnera jest prosta, ale to właśnie on musi odpowiadać na wszystkie skargi lub narzekania gości restauracji. Zachowanie klientów i niewielkie napiwki mogą załamać wiarę w ludzi, lecz czasami sytuacja może przybrać niespodziewany obrót.Pewien chłopak opublikował na Facebooku krótki wpis dotyczący napiwkówNie ma nic bardziej frustrującego, gdy dajesz z siebie wszystko, a nie otrzymujesz w zamian nic. Tak właśnie było ostatnio, kiedy obsługiwałem grupkę nastolatków, która zostawiła mi nieco ponad 3 złote napiwku, a wychodząc z restauracji szeroko się uśmiechali. Wszystko to wyglądało tak, jakby zrobili to z przekąsem i uszczypliwością.Stwierdził, że nieotrzymanie napiwku byłoby lepsze, niż pieniądze, które zostawiła mu młodzież.Ich zachowanie wyraźnie mu się nie spodobało i na portalu głośno je skomentował:"Te uśmiechy wydawały mi się fałszywe. Sam kiedyś byłem młody, ale rodzice nauczyli mnie szacunku do innych osób, widocznie tym osobom zabrakło wychowania…"Kelner był zaskoczony, gdy kilka dni później przyszedł do pracy i zobaczył zaadresowaną do niego kopertęNie mógł uwierzyć w to, co zobaczył w środku. W kopercie znajdowały się pieniądze i odręcznie napisany list, który tłumaczył sytuację, na którą wcześniej się żalił.Nie chodzi o zostawione pieniądze, ale jestem wzruszony tym listem… Takie rzeczy naprawdę motywują do dalszej pracy. Doceniam ich zachowanie i trud, jaki włożyli, aby tu wrócić i zebrać pieniądze na napiwek.Na pewno nie spodziewał się takiego listu! Brawo dla tych nastolatków za godną postawę!
"Teoria szczęścia" Einsteina została sprzedana na aukcji. Jakich rad życiowych udzielał geniusz? – Jak się okazuje, wielki fizyk zajmował się nie tyko wielkimi teoriami. Po 95 latach odnaleziono odręczne notatki Alberta Einsteina, dotyczące filozoficznych rozmyślań. Naukowiec zdradza w nich, co według niego jest tajemnicą szczęścia. Przemyślenia naukowca na aukcji w Jerozolimie osiągnęły cenę 1,3 mln dolarów. Ceną wyjściową było 2 tys. dolarów.Dwie kartki, które pokazał izraelski dom aukcyjny Winner, pochodzą z 1922 roku. Zostały sporządzone ręką laureata Nagrody Nobla podczas pobytu w jednym z hoteli w Tokio.Naukowiec był wtedy na wykładach w Japonii. Dostał przesyłkę, którą doręczył mu goniec. Einstein nie miał drobnych, więc zamiast pieniędzy dał gońcowi… dwie odręczne notatki.„Być może te szczęśliwe notatki będą miały dla ciebie większą wartość niż zwykły napiwek” – miał powiedzieć do kuriera noblista.Co znajduje się na dwóch niewielkich kartkach hotelowego papieru?„Ciche i skromne życie przynosi więcej satysfakcji niż pogoń za sukcesem, połączona z nieustannym brakiem odpoczynku”.Na drugiej znajdziemy napis:„Tam, gdzie jest wola, jest też i sposób”.Choć obie notatki nie mają naukowej wartości, przedstawiają jednak cenne świadectwo. Pozwalają wniknąć w psychikę Einsteina i mówią nam więcej o jego życiu emocjonalnym
Bo mnie się wydawało, że są dobrowolne –  szczerzy kelnerzymaria dziś wygrała zawody
Reakcja kelnerki, kiedy dostrzegła, że dostała $200 napiwku –

Niezwykły prezent dla samotnej matki. Kobieta była w szoku, kiedy zobaczyła ile dostała napiwku!

Niezwykły prezent dla samotnej matki. Kobieta była w szoku, kiedy zobaczyła ile dostała napiwku! – Kari Anthony pracuje jako barmanka w Quaker Steak w Lube w Nebrasce w Stanach Zjednoczonych. Jest także pracowitą samotną matką trojga dzieci.Pewnego dnia, kiedy akurat miała nocną zmianę, do baru wszedł dość nieprzyjemny i szorstki mężczyzna. Kiedy zaczęli rozmawiać, okazało się, że jest całkiem miły i wymienili kilka rodzinych historii. Kari wspomniała, że jest samotną matką, a w zamian kierowca opowiedział o swojej ukochanej matce.Kiedy skończył swój posiłek, mężczyzna wstał i uregulował rachunek wysokości 89,72 dolarów.Kiedy jednak Kari zerknęła na rachunek, nie mogła uwierzyć własnym oczom...Niedawno dostała pracę w restauracji Quaker Steak, z czego się bardzo cieszy. Jest samotną matką z trójką dzieci i ciężko pracuje na utrzymacie swojej rodziny.Kierowca ciężarówki skończył właśnie swoją zmianę i miał zamiar spędzić noc w motelu niedaleko restauracji. Wszedł więc do środka, aby zjeść kolację i wypić kilka drinków.Zaczęli rozmawiać i okazało się, że mają wiele wspólnego."Wydaje mi się, że czuliśmy się jakoś połączeni przez osobę jego matki, która również sama wychowywała dzieci" - mówi Kari.Ale jak zapłacił i Kari zerknęła na rachunek, o mało nie zemdlała! Kierowca zostawił jej 1000 dolarów napiwku!Kari była zszokowana, nie potrafiła przyjąć tak hojnego daru. Prosiła go, żeby zmienił kwotę na rachunku, ale mężczyzna nie dawał się przekonać.Kari była tak zdenerwowana, że poszła do swojego szefa po radę, co ma z tym fantem zrobić.Szef Kari rozmawiał z klientem przez kilka minut, ale ten nie dał się odwieść od decyzji.Kari nie miała wyjścia, musiała zaakceptować napiwek. Kierowca miał tylko jedno życzenie, żeby przeznaczyła te środki na jakąś fajną aktywność z dziećmi.Zawsze chcieli odwiedzić  Nebraska State Fair, piknik dla rodzin, na który bilety wstępu przekraczały jej możliwości finansowe."Poszliśmy tam, a moje dzieci były przeszczęśliwe. Grały w gry i uczestniczyły we wszystkich zabawach. Normalnie nigdy bym nie mogła sobie na to pozwolić, a dzięki dobremu sercu nieznajomego, mogłam dać to w prezencie moim dzieciom."  mówi Kari. Kierowca ciężarówki okazał się być ich aniołem, dlatego nigdy nie należy osądzać ludzi, których nie znamy!
To małżeństwo nie było zadowolone z obsługi w restauracji. Na obiad musieli czekać ok. godziny. Niespodziewanie jednak zostawili duży napiwek i pewną notkę na rachunku – Para wybrała się jakiś czas temu do restauracji na sushi. Niestety na sprawną obsługę nie mieli co liczyć. Na jedzenie czekali ponad godzinę.Pomimo tego, kiedy przyszedł czas zapłacić, małżeństwo zostawiło kelnerowi 100 dolarów napiwku! Mackenzie uargumentowała zachowanie swoje i męża tym, że za młodu obydwoje również pracowali jako kelnerzy. Doskonale pamiętają jak to jest kiedy kuchnia się nie wyrabia, człowiek robi co może, żeby zadowolić klientów jednak nie ma wpływu na sytuację. Do tego często niezadowoleni goście właśnie na kelnerach wyładowują swoją złość. Na rachunku dopisali: "Wiemy jak to jest. Podaj to dalej!"
Jak to jest, że gdy podziękujesz kelnerowi za dobrą obsługę to jest to "napiwek", a podziękowanie lekarzowi za dobre leczenie to już łapówka? –

Kijowski w restauracji

Kijowski w restauracji –  Obywatelski napiwekNiedawno byłem w restauracji,w której zawsze daje taki sam napi-wek, czyli 10 zł.Bardzo mi przykro, ale od tejpory napiwek dla pani będzie niższypowiedziałem surowo do kelnerki.Czy zrobiłam coś nie tak? - za-pytała przestraszona.Nie, po prostu przypomniałemsobie, że pani przecież nie wystawiafaktury - po czymskrupulatnie odliczy-łem 7,70 zł. Obojestrasznie się przytym uśmialiśmy, a jajeszcze zaoszczę-dziłem 2,30 zł. Mateusz Kijowski z Warszawy
"Za każdym razem, kiedy dajesz napiwek, ginie jeden fan Justina Biebera" – To się nazywa łeb do interesów!