Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 95 takich demotywatorów

Opole właśnie zakończyło rekrutację do czegoś, co wygląda jak praca marzeń - "testera atrakcji turystycznych". Zgłoszenia były przyjmowane do poniedziałku – - Do zadań osoby na tym stanowisku będzie należało podziwianie i ocena atrakcji turystycznych, hoteli i restauracji, między innymi widoków z Wieży Piastowskiej, przebojów granych w Muzeum Polskiej Piosenki i rybek w nowo otwartym Akwarium w ZOO Opole – informuje oficjalna strona miasta.Co oferuje pracodawca?•  3 - dniowy, weekendowy pobyt w Opolu w uzgodnionym terminie dla pary lub rodziny z dziećmi.•  Hotel wraz z wyżywieniem w centralnym punkcie Starego Miasta•  Atrakcyjny, indywidualny program zwiedzania wraz z przewodnikiem największych atrakcji Opola.Zadania testera atrakcji•  Spędzenia udanego weekendu w Opolu - stolicy polskiej piosenki•  Zaangażowania w przeżywanie dobrych, pozytywnych emocji podczas zwiedzania•  Informacji zwrotnej, jak podobało się podczas wizyty w naszym mieście
poczekalnia
Korki – Zestaw edukacyjny "Mały saper" uczący dzieci w PRL jak obchodzić z materiałami wybuchowymi. Zestaw zawierał tak zwane korki, które należało obrać by dostać się do materiału wybuchowego. Czynność ta, oraz transportowanie pozyskanego materiału często kończyła się niewielkimi eksplozjami i poparzeniami uczącymi dzieci jak trudna i odpowiedzialna jest praca sapera :) KORZYPamiętacie co to było?3.Chroni, persDEMOTYWATORY.PL
Źródło: demotywatory.pl
Matematyk Stefan Banach był sławny na całym świecie ze swoich osiągnięć naukowych, a nie miał doktoratu. Żeby uzyskać stopień naukowy doktora należało złożyć pracę doktorską oraz zdać egzamin przed specjalną komisją – Z tym pierwszym nie było problemu - wystarczyło zebrać jego prace naukowe. Poważnym problemem był jednak ów egzamin, bowiem Banachowi absolutnie nie chciało się go zdawać. Dlatego władze Wydziału Matematycznego Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie wymyśliły fortel. Wiedząc, że Banach był entuzjastą dyskusji naukowych, koledzy poinformowali go, że w sekretariacie jest grupa matematyków z Warszawy, która chciałaby przedyskutować z nim kilka problemów matematycznych i on na pewno będzie mógł im pomóc. Banach zapalił się, przybył na spotkanie i ochoczo odpowiadał na pytania. Następnego dnia dowiedział się ze zdziwieniem, że znakomicie zdał egzamin doktorski
 –  17:10< WszystkieInformacja PublicznaDo: Biuro Poselskie >informacja publiczna·17415:31Szanowny Panie Pośle,W odpowiedzi na wniosek o udostępnienieinformacji publicznej informujemy, że do dnia 20grudnia 2023 roku w TVP (w Telewizyjnej AgencjiInformacyjnej) istniał system wynagradzaniakomentatorów udzielających wypowiedzi do audycjiinformacyjnych i publicystycznych zarówno wstudiu, jak i poza nim. System ten dopuszczałmożliwość jednorazowych świadczeń, a takżeregulował współpracę w ramach szerszegospektrum umów. Jednorazowo świadczeniewyceniane było na 500 zł. W przypadku umówryczałtowych najwyższy pułap wynagrodzeniazapisanego w umowie, której przedmiotem byłautorski komentarz do audycji publicystycznych,wynosił 298 890 zł brutto (umowa miałaobowiązywać cały 2023 rok).W ramach powyższego systemu, TVP S.A. płaciławynagrodzenie za komentarze co najmniejkilkunastu osób, m.in.: Jacka Karnowskiego,Michała Karnowskiego, Adriana Stankowskiego,Jerzego Jachowicza, Elżbiety Królikowskiej-Avis,Piotra Grzybowskiego, Pawła Piekarczyka, MiłoszaManasterskiego, Marka Formeli, Karola Gaca,Jacka Wrony, Macieja Gnatowskiego, AnnyDerewienko, Mariana Kowalskiego, Jana Pietrzaka,
 –  Na kolędzie ksiądz powiedział, że zbiera na noweławkipo 50 zł od rodziny (zbierają na nie od conajmniej 30 lat). Powiedziałem, że w tym rokuspasuję.- Trochę szacunku! - wydarł się na mnie- Zgadzam się. Trochę szacunku by się należało zaopłacanie pana składek z moich podatków!Nie wiem, czy się obraził za "pana" czy za składki, alemuszę wysłać w niedzielę sąsiadów na mszę, żebyposłuchali, co o nas będzie gadał.
Był to wyraz hołdu i szacunku dla mamy i taty, którzy zbierali śmieci i zamiatali ulice – Dzieciństwo Anna Sueangam-iam nie należało do łatwych. Jedynymi zabawkami, którymi mogła się bawić, były te, które jej rodzice znaleźli w śmieciach, ponieważ jej ojciec zajmował się zbieraniem odpadów, a matka była pokojówką i zamiatała ulice. Ludzie drwiący z zawodu jej rodziców prześladowali ją też w dorosłym życiu, przez co zyskała miano „Śmieciowej Miss” Dzieciństwo Anna Sueangam-iam nie należało do łatwych. Jedynymi zabawkami, którymi mogła się bawić, były te, które jej rodzice znaleźli w śmieciach, ponieważ jej ojciec zajmował się zbieraniem odpadów, a matka była pokojówką i zamiatała ulice. Ludzie drwiący z zawodu jej rodziców prześladowali ją też w dorosłym życiu, przez co zyskała miano „Śmieciowej Miss”MHGF
Głupota ludzka nie zna granic –  50 minDziś poznałem historie pacientki około 30 z rozpoznaniem raka piersi. Chorąleczył bioenergoterapeuta metodą biorezonansu kwantowego. Leczenieodbywało się na odległość, terapeuta" twierdził, że istotne dla skutecznościjest to, żeby chora go nie spotykała, kontakt odbywał się tylko przez telefon.Dostawała informację, że np we wtorek o godzinie 14 ma się położyć bobędzie otrzymywać leczenie. Za każdą sesję należało przelac 5000PLN(oczywiście z gory). Całkowity koszt .terapii" wyniósł 70000PLN, pacjentkazmarła z powodu rozsiewu.Chciałem tylko powiedzieć: ja pole...Lubię to!Komentarze
 –  Dwóch 16-latków włamało się do naszegodomu. Nasz pies mocno pokiereszowałjednemu z nich rękę. Na szczęściewróciliśmy w porę i wezwaliśmy karetkęi policję. Trochę się obawiałam, że będąchcieli wyciągnąć jakieś konsekwencjeprzez to pogryzienie. Ale ojciecnastolatków tylko stwierdził, że "należałoim się". Poprosił nas tylko, żebyśmy niewnosili oskarżenia na policję. Sam się znimi dogadał, żeby posadzili chłopaków na24h na dołku. A potem przez kolejne półroku patrzyłam, jak każdego rankazamiatają ulice i zbierają śmieci.
Może i tonący brzytwy się chwyta,ale takich szarlatanów powinni zamykaćw więzieniu –  Teoretycznie tak - grupapronaukowaDziś poznałem historię pacjentki około 30 zrozpoznaniem raka piersi. Chorą leczyłbioenergoterapeuta metodą biorezonansukwantowego. Leczenie odbywało się na odległość,,,terapeuta" twierdził, że istotne dla skuteczności jestto, żeby chora go nie spotykała, kontakt odbywał siętylko przez telefon. Dostawała informację, że np wewtorek o godzinie 14 ma się położyć bo będzieotrzymywać leczenie. Za każdą sesję należało przelac5000PLN (oczywiście z góry). Całkowity koszt,,terapii" wyniósł 70000PLN, pacjentka zmarła zpowodu rozsiewu.
Rozmiar zamówienia pasuje do rozmiaru domu, do którego dotarł. Łatwo nie było, ale dostał 100 dolarów napiwku. Należało mu się –  Reply to Jeremiah Mancias'scommentI want to know if hemade it to thedelivery withoutdropping them and ifthey tipped him ?
Że jej się należało! –  IXInne dochody osiągane z tytutu zatrudnienia lub innej działalności zarobkowej lub zajęć, z podaniemkwypt uzyskiwanych z każdego tytutur.feelMacedx2 on DRozszyfrowałemoświadczeniemajątkoweBeaty Szydło.centowبسMS opp 866prett15幸Skladniki mienia ruchomego o wartości powyżej 10 000 złotych (w przypadku pojazdów mechanicznychnależy podać marke, model I rok produkcję2011pifantlespannyator27 2019 - 10009025 000for Lit 20145000I co tu jest napisane?
Dzięki ostatnim wydarzeniom z rakietą, balonem i dronami w roli głównej, jemu to się po prostu należało –  MARIUSZLWICSZCZANY NAB FRE
Bóg, honor, ojczyzna, mieszkanie –  Zofia K.Tomasz Urbanek/DDTVN / East News
 –
Oto wygenerowany przez sztuczną inteligencję obraz z rzekomym pojmaniem Donalda Trumpa –  TYPLPAGRIP
Ponadto, o Gacku niedawno wspomniał słynny i poczytny Washington Post! –

Historia pewnego "wielkiego i dobrego" Karola, któremu pomniki stawiano

 –  Krzysztof Skiba3 godz.ZEPSUTE POWIETRZEDyrektor naszego Zakładu Produkcyjnego paninżynier Karol Wojtek był wyjątkowymczłowiekiem. Miał świetne podejście do ludzi.Każdego potrafił przekonać do swoich wizjiprodukcyjnych. Mówiono, że niezły z niegoaktor. Niby Dyrektor, a jednak taki ciepły, ludzki idobry pan.Gdy przemawiał, wszyscy słuchali go z uwagą.Gdy pisał swe raporty, wielu nie miało pojęcia cotam jest w nich zawarte, ale wiedziało siępowszechnie, że to mądre słowa są, ważnezapewne i wzniosłe.Oj, kochali tego naszego Dyrektora wszyscy, botakiego dobrego jak on, to nasz Zakład nigdy whistorii nie miał.Dyrektor pochylał się nad losem Zakładu imartwił się ludzkimi słabościami. Ale potrafił teżmówić o drożdżówkach, które uwielbiał wczasach szkolnych i to czyniło go takim bliskimkażdemu pracownikowi. Gdy odszedł jegoportrety wisiały w całym zakładzie, a przedwejściem do firmy, to nawet pomnik mupostawiono, a w stołówce pracowniczej tablicępamiątkową.Miał też nasz Dyrektor za życia pewne słabości.Puszczał bardzo smrodliwe bąki. Wstyd było otym głośno mówić, ale w kierownictwie Zakladuwszyscy, to wiedzieli lecz zrobiono z tegotajemnice. Niestety plotki o puszczaniu bąkówrozchodziły się coraz szerzej, a i świadków tychczynów przybywało.Wielki Dyrektor w oparach smrodliwej kartoflankinagle zrobił się mały. Byli tacy, którzy zaczynalikwestionować jego wielkość, a i nawet pomnikchcieli burzyć.Nie mogliśmy dopuścić do tego, by chwała iduma naszego Zakładu upadła pod ciosamikrytyki i na wieki została pokryta zepsutympowietrzem. Nawet jeśli Dyrektor rzeczywisciepuszczał bąki, to w trosce o naszą tożsamośćzakładową i interesy Firmy należało o tymmilczeć.Niestety milczeć się nie dało. Wieści ochorobliwym i natarczywym pierdzeniuDyrektora dotarły do mediów, które walcząc ooglądalność zrobiły z tego użytek. Gdy smróddyrektorski wdzierał się w mury i fundamentynaszej Firmy Kierownictwo Zakładu podjęłouchwałę, w której jednoznacznie stwierdzono, żeżadnych bąków nie było. Świadkowie kłamią, arelacje z pierdzenia zawarte w dokumentachSanepidu są sfałszowane.Smród po Dyrektorze, co prawda pozostał ijedzie jak przypalona salmonella ze starych jaj,ale oficjalnie wszystko pachnie jak w najlepszejkwiaciarni.Rys: Kowal rysujeJPII INFOKK 2023

Trafny wpis Skiby odnośnie ostatnich wydarzeń:

 –  NIE CZYTALI KORYKościół katolicki ma dziwny stosunek do dzieci. Z jednej strony walczy o te nienarodzone i zmusza kobiety do rodzenia nawet, gdy płód ma znaczne wady genetyczne i nie ma szansy na przeżycie, a z drugiej strony, jak już dziecko się urodzi to kościół otacza go opieką i tu dopiero zaczyna się prawdziwy horror. Portal Wirtualna Polska ujawnił praktyki w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem, prowadzonym przez siostry zakonne. Przebywają tam dzieci, które poddane są torturom fizycznym i psychicznym ku zadowoleniu siostrzyczek modlących się do Pana Jezusa. Dzieci są bite, wyzywane, a bywa, że przywiązywane do łóżek. Co ciekawe to tę placówkę wychowawczą opisała wiele lat temu Kora Jackowska w swych wspomnieniach. Kora przebywała tam pięć lat. Opisywała jak siostry zakonne znęcały się nad dzieciarnią. Do normalnych praktyk należało bicie, wyzywane i smarowanie odchodami dzieci, które narobiły w majtki. Minęło 60 lat od tych wydarzeń, gdy wokalistka Maanamu miała wątpliwą przyjemność doznać miłości od personelu Kościoła katolickiego. Tradycja jak widać zobowiązuje i dalej mają tam miejsce niecne praktyki. Gdzie jest państwo polskie? Gdzie są urzędy sprawujące kontrolę nad tego typu placówkami? Po ukazaniu się materiału w Wirtualnej Polsce kontrola wreszcie się zjawiła, a dwie najbardziej krewkie siostrzyczki mają postawione zarzuty prokuratorskie. Myślę, że to nie jest odosobniony przypadek, bo takie ekstremalne zdarzenia w sierocińcach i domach pomocy prowadzonych przez osoby kościelne miały już miejsce, co opisała Justyna Kopińska w słynnej książce o siostrze Bernadetcie.W Kanadzie sierocińce prowadzone przez lata pod nadzorem  Kościoła katolickiego,  były oazą patologii i pedofilii. Dzieci tam nie tylko bito  ale także masowo gwałcono i zabijano. Do dziś odkryto 2500 grobów zabitych dzieci w tych ośrodkach. I szukają dalej. Kanada wypłaca milionowe odszkodowania byłym pensjonariuszom tych sierocińców.  Uważam, że w Polsce Kościół też powinien płacić poszkodowanym za cierpienie i straty moralne. Powinien płacić, a państwo powinno trzymać dzieci możliwie z dala od takich placówek, bo jak widać to nie odosobnione przypadki, a smutna reguła. Może gdyby jakiś kurator przeczytał książkę Kory, to takich przykrych sytuacji już by w przyszłości nie było.
 –  "Jestem księdzem. Nic Ci nie zrobiłem Jestem księdzem od kilku godzin. Tyle lat czekałem na ten moment, kiedy będę mógł założyć ornat i odprawić pierwszą Mszę św. To tak jak dla Ciebie ślub. Przypomnij sobie ten moment — wyobrażałeś go sobie setki razy: jak będziecie wyglądać, jak będziesz mówił swojej żonie „i nie opuszczę Cię aż do śmierci", jak planowałeś wesele. Albo to wszystko jeszcze przed Tobą. Mówisz „najpiękniejszy dzień w życiu". Ale w moim „najpiękniejszym dniu" napisałeś pod zdjęciem z moich święceń „kolejne pokolenie pedofilii nierobów". Nazwałeś mnie pedofilem, chociaż brzydzę się tą zbrodnią tak samo jak Ty. Twierdzisz, że zostałem księdzem, aby dostatnio żyć i nic nie robić, chociaż nawet nie wiesz, jak mam na imię. Wieczorem, po dniu pełnym radości, że w końcu zostałem księdzem spojrzałem w telefon, żeby odpowiedzieć na życzenia i gratulacje. Przejrzałem też Facebooka. I trafiłem na Twój wpis. Trafił we mnie piorun. Co ja Ci zrobiłem? Wiem. Powiesz, że wstąpiłem do mafii, w której tuszowało się pedofilię, więc należało mi się. Ale ja nie mam z tymi zbrodniami nic wspólnego. Dopiero co zostałem księdzem, bo chcę żyć dla ludzi i Boga.
Jestem 45 letnim ojcem, prawdopodobnie jednym z najstarszych ludzi grających w tę grę – Jestem samotnym ojcem, syn ma teraz 14 lat. Dostał tę grę na Boże Narodzenie w 2020 roku od swojego wujka, więc zainstalowaliśmy ją na jego komputerze i zaczął grać.Do końca tygodnia miał już przegrane ponad 20 godzin. To było dla mnie straszne, ponieważ już wcześniej ciężko było mi znaleźć sposób na spędzenie czasu z synem, ponieważ zawsze jest poza domem z przyjaciółmi lub ogląda YouTube. Więc zdecydowałem się stworzyć konto Steam i pobrać tę grę, aby zobaczyć, czy może mógłbym grać z nim.Wszedłem do gry, stworzyłem swoją postać i zacząłem grać, ale na pewnym etapie utknąłem. Poprosiłem syna o pomoc, a on zorganizował grę, do której mogłem dołączyć.Spędziliśmy tam 7 godzin i zabiliśmy pierwszych 3 bossówSzczerze był to najlepszy czas, jaki spędziłem z moim synem od śmierci żony. Ta gra zbliżyła mnie do niego na nowo i teraz spędzamy razem czas poza domem. Ta gra przypomniała mi, że zabawa jest we wszystkim i przyniosła zarówno mnie, jak i mojemu synowi wiele szczęśliwych wspomnień/gra to Terraria lub War Selection Jestem samotnym ojcem, syn ma teraz 14 lat. Dostał tę grę na Boże Narodzenie w 2020 roku od swojego wujka, więc zainstalowaliśmy ją na jego komputerze i zaczął grać.Do końca tygodnia miał 24 godziny na tej grze. To było dla mnie straszne, ponieważ już wcześniej ciężko było mi znaleźć sposób na spędzenie czasu z synem, ponieważ zawsze jest poza domem z przyjaciółmi lub ogląda YouTube. Więc zdecydowałem się zrobić konto Steam i pobrać tę grę, aby zobaczyć, czy może mógłbym grać obok niego.Załadowałem się do gry, stworzyłem swoją postać i świat i zacząłem grać, ale utknąłem na tym, co należało dalej zrobić. Poprosiłem syna o pomoc, a on zorganizował mi grę, do której mogłem dołączyć.Spędziliśmy 7 godzin nad grą tej nocy i zabiliśmy pierwszych 3 bossówUwielbiałem to, bo był to najlepszy czas, jaki spędziłem z moim Synem od śmierci mojej żony. Ta gra zbliżyła mnie i mojego syna na nowo i teraz spędzamy razem czas poza domem. Ta gra przypomniała mi, że zabawa jest we wszystkim i przyniosła zarówno mnie, jak i mojemu synowi wiele szczęśliwych wspomnień