Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 604 takie demotywatory

Wstrząsające nagranie z Głogowa – Szokujące sceny podczas marszu przeciw obostrzeniomw Głogowie i skandaliczne zachowanie policji wobec kobiety.Film ze zdarzenia trafił do sieci wywołując lawinę komentarzy
0:17
W Gliwicach rozbił się mały samolot. Jest nagranie – - Zgłoszenie wpłynęło po godz. 13. Po przybyciu na miejsce okazało się, że do wypadku doszło w trakcie manewru lądowania. Zespół ratunkowy nie stwierdził potrzeby hospitalizacji rannej osoby. Miejsce zdarzenia zostanie przekazane zarządcy obiektu - informuje kpt. Damian Dudek ze straży pożarnej w Gliwicach.
0:20
Były senator PiS zatrzymany. Jechał z psem przywiązanym do samochodu – Kierowca auta osobowego jechał z psem przywiązanym do haka holowniczego. Szokujące wydarzenie zostało nagrane przez jednego z uczestników ruchu. Policja zatrzymała już podejrzanego w sprawie. Według ustaleń dziennikarzy Radia Zet jest nim były senator PiS Waldemar B.Nagranie ukazujące druzgocącą sytuację trafiło do policji w Kościerzynie. Na filmie widać, jak przywiązany sznurkiem do auta pies na początku biegnie za samochodem, ale po chwili przewraca się i jest ciągnięty po jezdni.
Niesamowite nagranie z drona erupcji wulkanu na Islandii –
0:30
Trzech uczniów z Kalisza stanęło przed sądem za znieważenie Andrzeja Dudy. Po pijaku krzyczeli na imprezie "j*bać Dudę", a zdarzenie nagrano na filmiku. Doniósł na nich syn radnej z PiS, który też był na imprezie – Nastolatkom grozi do 3 lat więzienia

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym – Taką scenę niczym z Need for Speed'a opublikowało PKP, a o samym zdarzeniu donosi polsatnews.pl:Do zdarzenia doszło w Woli Radziszowskiej (woj. małopolskie). Kierowca mazdy nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać przed radiowozem.Gdy zjawił się w pobliżu przejazdu kolejowego, zastał opuszczone rogatki i czekającą przed nimi kolejkę samochodów. To nie skłoniło pędzącego kierowcy, by się zatrzymać. Zamiast tego ominął stojące auta, zignorował czerwone światło i staranował szlabany. Wówczas fragment jednej z zapór wbił się w jego szybę.Chwilę później przed przejazdem zjawił się policyjny radiowóz, który ścigał mazdę. Nie przejechał jednak przez przejazd, gdyż w tym momencie pojawił się na nim pociąg PKP Intercity. Maszynista składu, widząc, że rogatki na przejeździe są uszkodzone, zatrzymał lokomotywę i wagony."Ryzykowne zachowanie kierowcy spowodowało realne zagrożenie dla uczestników ruchu na drodze ucieczki, osób w samochodach oczekujących przed przejazdem oraz pasażerów pociągu" - oceniły PKP Polskie Linie Kolejowe, państwowy zarządca infrastruktury, które w poniedziałek opublikowały nagranie ze zdarzenia. Doszło do niego 27 stycznia.Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać kierowcę. Usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia oraz niewykonania polecenia funkcjonariuszy, by zatrzymać pojazd. Zarekwirowano mu także prawo jazdy. Jak poinformowały PKP PLK, widoczne na nagraniu "lekkomyślne zachowanie" kierującego mazdą jest "jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń na torach"."99 proc. wypadków wynika z nieodpowiedzialności kierowców. Trzeba pamiętać, że czerwone światło absolutnie zakazuje wjazdu na skrzyżowanie z torami. Zbliżając się do przejazdu, należy zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że nie zbliża się pociąg" - dodał zarządca sieci kolejowej.PKP PLK przypomniały również, że w przypadku, gdy nie możemy zjechać z przejazdu, nie powinniśmy na niego wjeżdżać. "Natomiast, gdy utkniemy na przejeździe między zamkniętymi rogatkami, powinniśmy bezzwłocznie je staranować. Posiadają one specjalne bezpieczniki, które pękają w kontrolowany sposób" - przekazały. Według państwowej spółki, "gdy nasze auto zostanie unieruchomione na torach wskutek awarii, należy jak najszybciej z niego wysiąść wraz ze współpasażerami i skorzystać z żółtej naklejki", która znajduje się na napędzie rogatkowym od strony torów lub - gdy przejazd jest niestrzeżony - na odwrocie Krzyża św. Andrzeja. Na tej nalepce znajdują się m.in. numer skrzyżowania oraz najważniejsze telefony alarmowe
Sześcioletni uczeń na lekcji WF-u online pochwalił się swoją 102-letnią prababcią. Nagranie zachwyciło internautów, którzy zazdroszczą kobiecie młodego ducha –
0:29
"Nigdy nie świętuj za wcześnie". Nagranie stało się hitem. Ma 4,4 mln wyświetleń – Amerykańska dziennikarka przerwała wywiad, by rzucić piłkę do kosza. Była pewna, że trafiła, ale za nią wydarzyły się koszykarskie cuda.Nie wiedziała jednak, że w momencie gdy się odwróciła od kosza, piłka zaczęła tańczyć po obręczy i ostatecznie z niej... wypadła
0:09
 –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Dla osób, które nie rozumieją,dlaczego w czasie burzy nie należychować się pod drzewem – Do tragedii doszło w Gurgaon w Indiach. Piorun poraził 4 mężczyzn, którzy schronili się przed burzą pod drzewem. Jak podają lokalne media, jeden z nich zmarł, a trzech walczy o życie i jest w ciężkim stanie
Szokujące zachowanie ochrony warszawskiego dworca – W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym widać, jak ochrona warszawskiego Dworca Centralnego wulgarnie wypowiada się w stosunku do jednego z podróżnych. W stronę 25-letniego Tima, który pochodzi z Białorusi, ale posiada też polskie obywatelstwo, padają ksenofobiczne i rasistowskie hasła. Chwilę wcześniej mężczyzna zwrócił uwagę ochroniarzom, którzy za ręce i nogi wyciągali siłą z dworca bezdomnego. "Krzyknąłem, żeby mieli trochę szacunku do niego, że to jest osoba. Później zaczęły się już takie rasistowskie, dyskryminacyjne zdania" - relacjonuje Tim, który mieszka w Warszawie, jest fryzjerem-stylistą, prowadzi własny salon. Na dworcu znalazł się, bo wyjeżdżał na urlop. Bezdomnego i interweniujących ochroniarzy zobaczył kupując bilet na pociąg
Psychopata straszy kierowców na obrzeżach Knurowa? Kierowca samochodu sfilmował moment, gdy niezidentyfikowana postać idzie ulicą w jego kierunku – Początkowo widzimy, że w oddali ktoś leży na ulicy. Kierowca samochodu trąbi, ale postać nie reaguje. Wstaje, dopiero kiedy auto jest coraz bliżej. Okazuje się, że w ręku trzyma siekierę i dużą lalkę ubraną w niebieską sukienkę. Postać na twarzy ma białą maskę, wyglądającą jak maska arlekina.Kierowca samochodu zaczął cofać. Tajemnicza postać zaczęła iść w jego stronę. Kiedy kierowca zdecydował się znów jechać prosto i przyśpieszył, osoba wyrzuciła w jego kierunku lalkę i uciekła z siekierą w ręku."Czy jest się czego bać? Czy to nagranie to niewinna zabawa? Czy jest to ustawione? Na te pytania ciężko teraz odpowiedzieć. Miejmy nadzieję, że jest to tylko i wyłącznie głupi żart" - pisze "Twój Knurów" w poście o filmiku
W Londynie jest kobieta, która codziennie wchodzi do metra i siedzi na peronie tylko po to, by wysłuchać ogłoszenia nagranego przez jej męża w 1950 roku – Margaret McCollum po śmierci swojego Oswalda Laurence'a codziennie siada na ławce i czeka, aż usłyszy to nagranie, które stało się jednym z najbardziej znanych "Mind the gap" w Londynie.W 2003 roku Oswald zmarł, pozostawiając wielką pustkę w sercu Margaret. Od tego momentu Margaret znalazła sposób, by poczuć jego najbliższą obecność.Ale z dnia na dzień, głos ten został zastąpiony nagraniem elektronicznym. Margaret złożyła wniosek o tę taśmę do London Underground Transport Company, aby nadal słuchać głosu męża w swoim domu. Ale po zapoznaniu się z ekscytującą historią firma postanowiła przywrócić ogłoszenie na jedynym przystanku w pobliżu domu, w którym mieszka kobieta, dokładnie na przystanku Embankment of the Northern Line, gdzie dziś wszyscy pasażerowie mogą słuchać głosu Oswalda Laurence'a, myśląc, że wieczna miłość naprawdę istnieje
Archiwalne nagranie  z Piotrkiem Żyłą. Ten to potrafi udzielać wywiadów –
0:19
Na ponadczterominutowym nagraniu, wykonanym jednym ujęciem kamery, widzimy przywiązaną linami na dnie basenu kobietę w sukni ślubnej – Początkowo ma zamknięte oczy i wygląda jakby nie żyła, ale po chwili "budzi się" i próbuje oswobodzić z krępujących ją lin. W dobie "deep-fake" i innych zaawansowanych technik manipulacji obrazem, możemy sobie pomyśleć, że mamy do czynienia z efektami specjalnymi, bo przecież to niemożliwe, żeby ktoś tak długo wstrzymywał oddech. Okazuje się jednak, że to możliwe. Kobieta występująca w teledysku to Marina Kazankova, urodzona 1981 roku, rosyjska aktorka, psycholog sportowy i przede wszystkim wielokrotna rekordzistka we freedive, czyli nurkowaniu na wstrzymanym oddechu. Nagranie poprzedziły kilkutygodniowe próby "na sucho", podczas których dopracowywano choreografię i zgranie jej z utworem.W basenie zamontowano specjalne głośniki, by aktorka mogła wyraźnie słyszeć muzykę. Podczas nagrania w basenie przebywała tylko Marina, operator kamery Pascal Combes-Knoke i w pewnym oddaleniu ekipa nurków-ratowników. Przed każdą próbą nagrania Marina była przywiązywana na dnie basenu do uprzęży, oddychając w tym czasie z butli. Gdy wszyscy byli gotowi, na dany znak zabierano powietrze, włączano kamerę i puszczano muzykę. Obraz z kamery był transmitowany w czasie rzeczywistym na ekrany ustawione poza basenem, tak by ekipa mogła kontrolować przebieg nagrania.Ekipa twierdzi, że w rzeczywistości Marina na wstrzymanym oddechu musiała wytrzymać dłużej, niż czas trwania teledysku. Po odjęciu jej butli, Marina i operator musieli mieć czas na przygotowanie kamery i kadru. Zajęło to około 30 sekund, które nie są pokazane na teledysku. Również na końcu, po "wygaszeniu" klipu "blackoutem", Marina, która akurat opadała na dno basenu, potrzebowała jeszcze 30-45 sekund by wydostać się na powierzchnię. Nagrano 8 ujęć, z czego finalnie do teledysku trafiło szóste
Natomiast sprzedaż jego muzyki wzrosła o 339% –
Żadne pierwszeństwo nie zwalnia z myślenia i nie daje nieśmiertelności... –  Potrącenie na pasach w Gliwicach. Policja apeluje i udostępnia nagranie dzisiaj 14:44W centrum Gliwic doszło do groźnego zdarzenia na oznakowanym przejściu dla pieszych. Jeden samochód zatrzymał się, by ustąpić pierwszeństwa, ale tego samego nie zrobił kierowca na sąsiednim pasie ruchu i potrącił dwie nastolatki. Na szczęście obrażenia nie zagrażają ich życiu.Opisywana sytuacja miała miejsce w środę 3 lutego o godz. 18.30, czyli już po zmroku, w dodatku przy padającym deszczu. Przez ul. Dworcową w Gliwicach zamierzały przejść dwie młode kobiety, korzystając z oznakowanego przejścia dla pieszych. Gdy pierwszy samochód zatrzymał się, piętnasto- i osiemnastolatka zaczęły przechodzić przez jezdnię, zapewne nie przewidując, że dalej może na nie czekać śmiertelne zagrożenie.Należytej ostrożności nie zachował kierowca Opla, który nie wyhamował i uderzył w pieszych. Obie nastolatki z obrażeniami niezagrażającymi życiu trafiły do szpitala. Auto prowadził 22-letni obywatel Gruzji. Policja już zatrzymała mu prawo jazdy. Teraz czeka go proces karny.Policjanci przypominają o zasadzie ograniczonego zaufania. Kierowcy nie tak rzadko popełniają błędy, a czasami umyślnie wyprzedzają lub omijają inne pojazdy przed przejściem dla pieszych. Pierwszeństwo nie zawsze oznacza, że przejdziemy przez jezdnię bezpiecznie.Za nieustąpienie przez kierującego pojazdem pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu taryfikator przewiduje mandat w wysokości 350 zł oraz 10 punktów karnych. Z kolei za omijanie pojazdu, który zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu, grozi 500 zł i 10 punktów karnych.
Radny z Tych Krzysztof Król zaliczył nietypową wpadkę. Po finale WOŚP, nagrał film, na którym tańczy i śpiewa „j**** PiS”. Nagranie swoich wyczynów wysłał innej radnej – lokalnej działaczce Prawa i Sprawiedliwości. Jak twierdzi - przez pomyłkę – Zachowałem się jak gówniarz i zrobiłem głupotę. Ten filmik miałem wysłać znajomemu, a przez przypadek trafił do radnej Wysockiej-Siembigi. Gdy się zorientowałem, od razu panią radną przeprosiłem. Mamy inne poglądy i przekonania, ale nie powinienem ich oznajmiać w tak wulgarny sposób. Raz jeszcze przepraszam - podkreśla Krzysztof Król w rozmowie z 24tychy.pl.
Nic nie opisuje początku 21 rokuXXI wieku lepiej niż ten filmik – Kobieta nagrywała zajęcia aerobiku przed drogą do parlamentu. Przypadkiem nagrywa za swoimi plecami początek zamachu stanu w Mjanmie (znana dawniej jako Birma) przez wojskową Juntę. Armia przejęła władzę w kraju, aresztowano prezydenta i szefową rządu - laureatkę Nobla
Dlatego 14 sierpnia 1945 r. aż 1000 żołnierzy i oficerów wtargnęło do pałacu cesarskiego, aby zniszczyć nagranie mowy cesarza o kapitulacji. Układ pomieszczeń był jednak tak zagmatwany, że buntownicy nigdy nie odnaleźli nagrań, które udało się przemycić z pałacu w torbie na lunch i specjalnym pudełku przed czasem emisji –