Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 75 takich demotywatorów

Islandia jest dziś na szczycie klasyfikacji krajów europejskich, w których styl życia nastolatków (młodzieży w wieku 13 lat) jest najzdrowszy!Jak to się stało? – Islandzcy naukowcy próbowali odkryć biochemiczne procesy uzależniające.Harvey Milkman, amerykański profesor psychologii, obecnie prowadzący zajęcia na Uniwersytecie w Reykjaviku, doszedł do wniosku, że wybór rodzaju alkoholu lub narkotyków zależy od tego, jak ludzkie ciało jest przyzwyczajone do radzenia sobie ze stresem.Okazało się, że istnieje wiele różnych substancji, które powodują procesy biochemiczne w mózgu, od których ciało staje się uzależnione.Naukowcy szukają działań, które stymulują te same procesy w mózgu.Według Milkmana:′′ Możesz być uzależniony od tytoniu, alkoholu, coca-coli, napojów energetycznych i niektórych potraw....Postanowiliśmy zaproponować nastolatkom coś lepszego.Odkryliśmy, że taniec, muzyka, rysunek czy sport również wywołują procesy biochemiczne w mózgu, które sprawiają, że wszystko jest możliwe, ale również nieszkodliwe rozwiązanie stresu i że pod względem efektu emocjonalnego, te działania muszą mieć ten sam wpływ na młodzież co stymulant, alkohol czy tytoń.Od tego momentu zaproponowaliśmy im darmowe programy masterclass w dowolnym sporcie lub sztuce, które chcieliby studiować. Nadgodziny trzy razy w tygodniu były specjalnie finansowane przez państwo.Każdy nastolatek został poproszony o udział w programie przez trzy miesiące... ale ostatecznie wielu z nich kontynuowało te programy przez ponad pięć lat. ′′Aby rozwiązać problemy uzależnienia od nikotyny i alkoholu u nastolatków, władze również musiały zmienić prawo. Islandia zakazała reklamowania papierosów i napojów alkoholowych i stworzyła specjalne organizacje dla rodziców, którzy we współpracy ze szkołą pomagają uczniom rozwiązać ich problemy psychologiczne.Dzięki temu Islandia od 20 lat zmniejszyła liczbę nastolatkówktórzy regularnie piją od 48 % do 5 %,i ci, którzy palą od 23 % do 3 %.Islandzcy naukowcy sugerują zastosowanie podobnych metod w innych krajach.Pytanie brzmi:kto pozwoli na to?To będzie ogromna strata dla międzynarodowych korporacji. Nie interesują się nastolatkami, aby do śmierci nie byli świadomi siebie i unikali uzależnienia od alkoholu, papierosów i ludzkich stymulantów.Chcą użytkowników.
Źródło: Abel Millot
Dzisiaj we wczesnych godzinach porannych obudził mnie dźwięk telefonu – Jako że akurat mam wolne, myślałem że to znowu mój szef-idiota, sku***syn pie****ny chce mnie ściągnąć do pracy na nadgodziny, nastając na moje życie prywatne i należny czas wolny.Ale na szczęście nie. Okazało się, że to tylko bardzo przesympatyczny Pan telemarketer chciał mi przedstawić ofertę na garnki, które jeszcze nie są dostępne na naszym rynku, a mogę je mieć w okazjonalnej cenie 3999 plus Vat.  Ponieważ nie byłem zainteresowany grzecznie odmówiłem Panu telemarketerowi życząc miłego dnia.Ale niechęć do szefa sku*wiela pozostała
Kiedy chętnie zostajesz w biurze na nadgodziny –
0:32
-  Więc, ile ma pan lat?- 30- A jak długo pan pracował w poprzedniej firmie?- 35 lat- Jakim cudem?- Nadgodziny... –
Przecież robisz nadgodziny –
Rozpoczął się Amazon Prime Day, czyli coroczna wyprzedaż platformy Amazon należącej do Jeffa Bezosa. Niestety nie dla wszystkich jest to powód do radości… – W tym tygodniu pracownicy Amazona poświęcą co najmniej 55 godzin, bowiem ich 10-godzinne zmiany zostały zmodyfikowane do obowiązkowych 11 godzin. Ponadto do harmonogramów zostanie dodany dodatkowy dzień - przekazało dziennikarzom CNN Business kilku pełnoetatowych pracowników magazynu Amazon.Według pracowników nadgodziny podczas pandemii nie są dla nich niczym nowym, ponieważ bywało tak, że dodatkowy czas w pracy był obowiązkowy. Gdyby tego było mało, dochodził do tego brak czasu na skorzystanie z toalety oraz statystycznie 2 razy więcej kontuzji niż u sportowców.Abstrahując jednak od Amazon Prime Day, praca w magazynie podczas "zwykłego tygodnia" i tak jest niezwykle wymagająca. Jeden z pracowników Amazona w zeznaniach przed członkami Senatu na początku tego roku opisał ją jako „intensywny trening każdego dnia”.Inni pracownicy potwierdzili to odczucie, opisując dynamiczne środowisko, w którym pracownicy mają szczęście, jeśli podczas zawrotnego tempa pracy zdążą zjeść i odpocząć przez 20-25 minut - przekazało CNN Business.Amazon na każdym kroku monitoruje osoby zatrudnione w swoich strukturach. Z tego powodu wiadomo dokładnie, co pracownicy robią w zakładzie oraz jaka jest ich produktywność.Pandemia oraz naciski ze strony pracowników w jednym z zakładów skłoniły Amazon do obiecania zmian, jednak nie zostało to zrobione przed Prime Day, a pracownicy nadal skarżą się, że ich praca niezmiennie jest zbyt dużym obciążeniem fizycznym i psychicznym.„Kiedy myślę o Amazon Prime Day, myślę o obowiązkowych nadgodzinach” - powiedział Tyler Hamilton, trener w ośrodku Amazon Shakopee w Minnesocie. „Dla klientów może to Prime Day, ale dla nas to przynajmniej Prime Week” - dodał.Mimo, że Amazon zarobił w 2020 roku aż 386 miliardów dolarów, w czerwcu tego roku wynagrodzenia pracowników zostały obniżone.

Nadgodziny

Nadgodziny –  Mówisz, że bylynadgodziny?CHUCHNIJ!
Źródło: własne
 –  Polacy, ja to sobie tu siedzę w tym biednym kraju #niemcy i wam po prostu zazdroszczę:- W Niemczech mało lekarzy, dlatego dokumentacje wypełniają sekretarki po zawodówkach, spisują je z nagrań z dyktafonu. W Polsce kraj stac na to, zeby to lekarz przeznaczał 90% swojego czasu na to- W Niemczech nie stac kraju na dawanie ogromnego socjalu, tylko jak głupcy, zmniejszyli VAT- W Niemczech celebryci narzekają, ze ciężkie czasy nastały, Polskę stac na wydanie pol miliarda, aby wspomóc milionerów- W Niemczech proszą o pomoc Francje, Unie Europejska, współpracują z innymi narodami, zeby przetrwać ciężkie czasy, w Polsce smieja sie tylko z takiej jałmużny- W Niemczech nie moga zamknąć sklepów na lockdownie, bo gospodarka by padła, Polska gospodarka wszystko wytrzyma- W Niemczech panikują jak ilosc pozytywnych testów wejdzie na poziom 5%, w Polsce wicepremier przekręca sie na drugi bok pod kołderka jak codziennie testy sa na poziomie 30-50%- W Niemczech od paru miesięcy mowi sie tylko o walce z #koronawirus, w Polsce jest to temat poboczny, kiedy liczy sie przecież walka z wirusem LGBT- W Niemczech w wakacje Parlament pracował, przygotowywał nowe zalecenia i ustawy, w szpitalach ludzie robili nadgodziny, zeby stworzyć warunki do pracy i walki z wirusem na jesieni, w Polsce ludzie sie bawili i wygrywali z wirusem, który jest w odwrocie.Prawda jest taka, ze zachód zazdrości Polsce, jak ona przechodzi #koronawirus. Brawo
 –

Sytuacja we Włoszech jest o wiele gorsza, niż podają media. Oto relacja włoskiego lekarza z Bergamo:

Sytuacja we Włoszech jest o wiele gorsza, niż podają media.Oto relacja włoskiego lekarza z Bergamo: – Jak podaje portal polskiateista.pl: W mailach z wytycznymi, które obecnie codziennie otrzymuję z departamentu zdrowia, jest także akapit zatytułowany „Odpowiedzialność społeczna” – zawiera zalecenia, które w pełni popieram. Długo zastanawiałem się, czy opisać to, co się dzieje u nas i uznałem, że milczenie jest dalekie od odpowiedzialności. Postaram się więc opisać ludziom „nie zaangażowanym w sytuację” i bardziej odległym od naszej rzeczywistości, jak naprawdę wygląda sytuacja w Bergamo w ciągu ostatnich dni pandemii Covid-19. Rozumiem potrzebę powstrzymywania paniki, ale czuję powinność, aby przekazać informację o zagrażającym niebezpieczeństwie. Kiedy słyszę o osobach, które narzekają, że nie mogą chodzić na siłownię, albo nie mogą zagrać meczów piłkarskich, drżę. Rozumiem także szkody ekonomiczne i również martwię się sytuacją gospodarczą. Po epidemii, tragedia zacznie się na nowo.Jednakże, pomimo faktu, że w zasadzie dewastujemy także ekonomicznie nasz system opieki zdrowotnej, wykorzystam swoje prawo do wypowiedzi, aby ostrzec o niebezpieczeństwie dla zdrowia, które prawdopodobnie dotknie cały kraj. Przyprawia mnie o dreszcze fakt, że czerwone strefy nie zostały jeszcze wyznaczone dla regionów Alzano Lombardo i Nembro, pomimo wyraźnych zaleceń (zaznaczam, że jest to wyłącznie moja osobista opinia). Jeszcze w zeszłym tygodniu, sam ze zdumieniem patrzyłem na reorganizację całego szpitala, gdy nasz wróg jeszcze pozostawał w cieniu: oddziały powoli pustoszały, wybrane procedury medyczne przerwano, przygotowywano jak najwięcej wolnych łóżek na intensywnej terapii.Wszystkie te nagłe zmiany wniosły na szpitalne korytarze atmosferę surrealistycznej ciszy i pustki, której jeszcze w tamtym czasie nie rozumieliśmy, oczekując na wojnę, która dopiero miała się rozpocząć, a wiele osób (także ja) nie przypuszczało, że przyjdzie nam się zmierzyć z tak zaciekłym wrogiem (nawiasem mówiąc: wszystko to działo się w ciszy, bez szumu medialnego, zaledwie kilka gazet miało odwagę stwierdzić, że prywatna służba zdrowia nie jest wystarczająco przygotowana).Nigdy nie zapomnę mojego nocnego dyżuru tydzień temu, na którym nawet nie zmrużyłem oka, czekając na telefon od laboratorium mikrobiologii w Sack. Czekałem na wynik wymazu pierwszego podejrzanego pacjenta w naszym szpitalu, zastanawiając się nad tym, jakie konsekwencje będzie to miało dla nas i dla kliniki. Teraz kiedy o tym myślę i po tym wszystkim, co już widziałem, moje poruszenie spowodowane tym jednym podejrzanym przypadkiem wydaje się wręcz śmieszne i nieuzasadnione.Mówiąc wprost, sytuacja jest dramatyczna. Żadne inne słowa nie przychodzą mi na myśl, aby to opisać. Dosłownie wybuchła wojna – w dzień i w noc toczymy nieprzerwaną walkę. Jedni po drugich, nieszczęśni pacjenci przychodzą na szpitalne oddziały ratunkowe. Ich powikłania są dalekie od powikłań przy grypie. Należy przestać mówić, że to „gorsza” grypa. W ciągu tych ostatnich dwóch lat już się nauczyłem, że chorzy ludzie w Bergamo nie przychodzą do szpitala. Tak samo było i tym razem. Przestrzegali podanych zaleceń: tydzień albo dziesięć dni w domu z gorączką bez wychodzenia, aby nie ryzykować zakażania innych – ale tym razem nie dają rady. Nie mogą oddychać, wymagają tlenoterapii.Jest zaledwie kilka lekarstw, którymi można próbować leczyć wirusa.Przebieg choroby zależy głównie od naszego organizmu. Jedyne, co możemy zrobić, to wspierać go, kiedy już nie daje rady. Mówiąc wprost, przeważnie po prostu mamy nadzieję, że organizm sam pozbędzie się wirusa. Dostępne terapie antywirusowe są eksperymentalne i codziennie otrzymujemy nowe informacje na temat zachowania się wirusa. Pozostawanie w domu do czasu, kiedy objawy się pogorszą, nie wpływa na postęp choroby.Niestety teraz borykamy się jeszcze z dramatyczną sytuacją ze względu na brak wolnych łóżek. Opustoszałe oddziały, jeden po drugim zapełniły się w niesamowitym tempie. Ekrany wyświetlające nazwy pacjentów i przydzielające kolor poszczególnym przypadkom w zależności od tego, jak poważny jest ich stan i na który oddział mają zostać przydzieleni – świecą teraz całe na czerwono, a my zamiast wykonywać operacje dokonujemy diagnozy, która ciągle powtarza cztery przeklęte wyrazy: „obustronne śródmiąższowe zapalenie płuc”. Proszę mi powiedzieć, który wirus grypy w takim tempie powoduje taką tragedię.Jest różnica (muszę zagłębić w techniczne szczegóły): w klasycznej grypie, poza faktem, że zaraża dużo mniej osób w ciągu kilku miesięcy, powikłania zdarzają się dużo rzadziej, wyłącznie, kiedy wirus zniszczy barierę ochronną płuc, sprawiając, że bakterie atakują górne drogi oddechowe i oskrzela, powodując poważniejsze przypadki powikłań. U wielu młodych ludzi Covid 19 ma łagodne skutki, ale dla wielu starszych ludzi (ale nie tylko), jest jak Sars – niszczy pęcherzyki płucne i prowadzi do ich infekcji, upośledzając ich funkcjonowanie. Niewydolność oddechowa, będąca następstwem, jest często bardzo poważna i wymaga kilku dni hospitalizacji, zwykłe podanie tlenu na oddziale może nie wystarczyć. Przepraszam, ale mnie jako lekarza nie uspokaja stwierdzenie, że poważne przypadki zdarzają się głównie u ludzi starszych z innymi chorobami. Populacja ludzi w podeszłym wieku w naszym kraju stanowi najliczniejszą grupę społeczną i ciężko byłoby znaleźć kogoś, kto powyżej 65 roku życia nie zażywa tabletki na nadciśnienie albo cukrzycę.Zapewniam także, że widok młodych ludzi, którzy kończą zaintubowani na intensywnej terapii, albo jeszcze gorzej podpięci do ECMO – maszyny do ciągłego pozaustrojowego natleniania krwi – czyli urządzenia, które w najgorszych przypadkach pobiera od pacjenta krew, ponownie ją natlenia i wtłacza z powrotem do organizmu, po czym czekamy w nadziei, że organizm sam uzdrowi płuca – w takich przypadkach cały ten spokój odnośnie waszego młodego wieku mija. W tym samym czasie, kiedy w mediach społecznościowych nadal są osoby, które szczycą się tym, że nie uważają na siebie i ignorują zalecenia, buntując się przeciwko zaburzeniu ich codziennych przyzwyczajeń – w tym samym czasie jesteśmy świadkami katastrofy epidemiologicznej, która dzieje się na naszych oczach. I nie mamy więcej chirurgów, urologów, ortopedów – jesteśmy tylko lekarzami, którzy nagle stali się częścią samotnego zespołu, który musi zmierzyć się z tsunami, które nas przerasta.Przypadki się mnożą, doszliśmy do poziomu 15-20 hospitalizacji dziennie, wszystkie z tego samego powodu. Wyniki wymazów przychodzą teraz jeden po drugim: pozytywny, pozytywny, pozytywny. Nagle szpitalny oddział ratunkowy nie daje rady. Wprowadzone są procedury awaryjne: potrzebna jest pomoc na izbie przyjęć. Szybkie spotkanie, aby przeszkolić nowe osoby, jak działa oprogramowanie i za chwile pomagają pracownikom na dole, kolejni wojownicy na froncie wojny. Objawy dające podstawy do przyjęcia na oddział są zawsze takie same: gorączka i trudności z oddychaniem, gorączka i kaszel, niewydolność oddechowa itd… Badania, zdjęcia rentgenowskie cały czas dają tę samą diagnozę: obustronne śródmiąższowe zapalenie płuc. Wszystkie przypadki muszą być hospitalizowane. Ktoś już zaintubowany trafia na oddział intensywnej terapii. Jednak dla innych jest już za późno. Oddział intensywnej terapii się zapełnia, choć stale jest poszerzany.Jest to dla mnie nie do pojęcia, a przynajmniej mówię z puntu widzenia szpitala Humanitas Gavazzeni (w którym pracuję) – jak to jest możliwe, że wymaga się przemieszczenia i reorganizacji zasobów, które przecież projektowano właśnie po to, żeby radzić sobie w przypadkach takich katastrof.Każda reorganizacja łóżek, oddziałów, personelu, zmianowości i zadań jest nieustannie poprawiana, abyśmy mogli dać z siebie wszystko i jeszcze więcej. Oddziały, które przedtem wyglądały jak oddziały duchów są teraz przepełnione. Personel jest na skraju wytrzymałości. Widziałem zmęczenie na ich twarzach jeszcze zanim zostali tak ogromnie przeciążeni pracą. Widziałem osoby, które kończą pracę coraz później i później, nawet biorąc pod uwagę nadgodziny, które teraz już weszły nam w nawyk. Widziałem naszą solidarność i ciągłą gotowość do pomocy kolegom internistom oraz pytania „jak mogę ci teraz pomóc?” albo chęć pomocy, kiedy słyszę „zostaw mi tę hospitalizację”.Lekarze, którzy muszą przewozić łóżka i przenosić pacjentów. Pielęgniarki ze łzami w oczach, kiedy nie mogą uratować wszystkich chorych i ciężkie objawy pacjentów w stanie krytycznym, które zwiastują nieunikniony ich nieunikniony los.Życie społeczne dla nas nie istnieje. Jestem poza domem od kilku miesięcy i zapewniam, że zawsze robiłem wszystko, aby zobaczyć się z moim synem, nawet kiedy pracowałem w dzień i w nocy, bez snu i przekładając sen na później, dopóki nie zobaczę swojego dziecka – ale od dwóch tygodni z własnej woli nie widziałem ani swojego syna, ani swoich bliskich, z obawy, żeby ich nie zarazić, co w konsekwencji mogłoby doprowadzić do zarażenia starszej babci albo krewnych z innymi problemami zdrowotnymi. Wystarczają mi zdjęcia mojego syna, które oglądam przez łzy i kilka rozmów wideo. Więc również bądźcie cierpliwi, jeśli nie możecie wyjść do teatru, muzeum lub na siłownię. Miejcie litość nad słabszymi starszymi ludźmi, których możecie skazać na śmierć
 –  Jakie są Pana oczekiwania finansowe' Niestety, nie mogę się zgodzić na 9 tys. zł To świetnie się składa, bo mogę Panu zaoferować 2300 na umowę zlecenie, bezpłatne nadgodziny, bezpłatny tydzień urlopu i _ Mikołaj z wyrobu czekoladopodobnego na święta BIERĘ!
 –  Gdy miałaś dużo facetów - jesteś k...Gdy miałaś mało facetów - jesteś choraGdy jesteś gruba masz schudnąćGdy jesteś chuda - nie ma za co złapaćGdy jesteś młoda - masz mieć doświadczenieGdy jesteś doświadczona - masz być młodaGdy jesteś brzydka - nie jesteś reprezentacyjnaGdy jesteś ładna - pewnie jesteś głupiaGdy jesteś ladna i maszdobrą pracę załatwiłaś toprzez łóżkoGdy robisz nadgodziny-zaniedbujesz rodzinęGdy nie robisz nadgodzin -nie traktujeszpracy poważnie...I dobrze nam tak??
Idealnie podsumowane –  Kiedy widzę "mama na cały etat" lub "zawód matka" mam ochotę dodać to: Bycie matką to nie praca. To następstwo uprawiania seksu. No chyba, że uprawianie seksu to Twoja praca, więc teraz robisz nadgodziny...
Moi drodzy podwładni, przypominam wam, że nadgodziny w naszej firmie nie są obowiązkowe* – *Podobnie zresztą, jak i praca w niej
 –  WZIĄŁEM NADGODZINY NA CAŁY CZERWIECKREDYT DO SPŁACENIA?W BIURZE JEST KLIMA
Ktoś chętny do pracy w policji? –  WSTĄP DO POLICJI !!! ZANIM POLICJA WSTĄPI DO CIEBIE POLICJA CI DA; Spodnie, odzienie, kiepskie jedzenie, paty, mandaty, pojazdy graty, mundur służbowy, nakrycie głowy, wieńcówkę, wrzody, rozstrój nerwowy, szefów z gwiazdkami i z ambicjami, kontakt z lumpami i z dziewczynkami, roboty wiele, służby osiedzicie i nadgodziny zamiast rodziny, ciągle zmniejszaną emeryturę,

Rola rządu w twoim życiu codziennym:

 –  Kiedy coś sprzedasz Kiedy coś kupisz Kiedy komuś zapłacisz Kiedy ktoś ci zapłaci Kiedy ciężko pracujesz i bierzesz nadgodziny Kiedy komuś coś dasz Kiedy umrzesz Kiedy masz posiadłość Kiedy masz samochód Kiedy idziesz na ryby Kiedy pójdziesz i tak i cię złapią Kiedy wygrasz na loterii Kiedy troszkę przyciemnisz szyby
Szanowny pracowniku - masz wybór! – Możesz teraz ciągnąć nadgodziny, ale w wieku emerytalnym będziesz schorowany i wszystko wydasz na lekarstwa.Możesz również pracować w normalnym, albo niepełnym wymiarze godzin - na starość będziesz miał więcej energii... aby pracować! Tak, bo za to co odłożysz na emeryturę nie dasz rady się utrzymać.Co wybierasz?
Nowo zatrudniony pracownikdostał samochód od szefa – W stanie Alabama w USA pracownik, który przyszedł pierwszy dzień do pracy pokonując ponad 30 km pieszo dostał od szefa... samochód.  Właściciel firmy zajmującej się przeprowadzkami oddał temu człowiekowi swój samochód marki Ford Escape. Determinacja i  punktualność zostały dostrzeżone i docenione, a cała historia obiegła światowe media.  W Polsce za zaangażowanie  w pracy można dostać co najwyżej karne nadgodziny w sobotę... w czasie Mundialu
Kiedy zrobiłeś co miałeś do zrobienia, ale i tak płacą ci za nadgodziny –
0:32