Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 53 takie demotywatory

 –  #системамурена#240
0:17
 –  TEREN PRYWATNYZ UWAGI NA WZROST CEN AMUNICJI
Granat został usunięty w obecności dwóch saperów, którzy czuwali nad bezpieczeństwem personelu medycznego –
 –
0:23
Altannik lśniący lubaltannik fioletowy(łac.Ptilonorhynchus violaceus) – Altannik ma słabość do koloru niebieskiego, ptaki hodowane w niewoli wraz z innymi gatunkami, zabijają czasem małe niebieskie ptaszki, by ozdobić nimi altankę. Koło altanek altannika znajdowano już srebrne monety, okulary, zegarek na łańcuszku, kule z broni i puste naboje.
 – Drodzy Rodzice!Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up''em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie. Jest ok, pozdrawiam wasz Karol
Dzieło stworzone z łusek po nabojach –
26. Przed ciepłym przyjęciem turbo-elitarnych Czeczenów, ukraińscy szweje nasmarowali naboje świńskim smalcem. Szanse na 72 dziewicepo śmierci maleją, – 27. Na prośbę ruskich operatorów wozu opancerzonego, ukraińscy pracownicy kolei dali wskazówki dojazdowe. Pokierowali ich w ślepą uliczkę i pojmali dwóch z czterech. 28. Ukraińska starowinka poczęstowała rosyjskich, strudzonych natarciem soldatów potrawką, do której od serca dorzuciła coś na przeczyszczenie. Następnie podpaliła drzwi od kibla, w którym kłócili się o pierwszeństwo w desancie,29. Podczas plądrowania sklepu przez ruskich specjalistów od szybkiego zajmowania Kijowa, tak bardzo nie wiedzieli, czym są mandarynki, że w końcu ich nie zabrali,30. Ukraiński urząd do walki z korupcją poinformował, że zdobyte w boju precjoza i sprzęt nieprzyjaciela nie będą podlegały zeznaniom podatkowym. Cyganie bezpieczni,31. Pracownicy ukraińskiej infrastruktury drogowej postanowili pomóc najeźdźcom i poprawili napisy na tablicach drogowych. Teraz każdy ruski może z łatwością odczytać kierunek, w którym może iść się pierdolić,32. Cyganie, póki co jedni z największych nemesis rosjan w tym konflikcie, ponownie w natarciu. Tym razem postanowili podprowadzić soldatom pociski rakietowe i biegać z nimi po wsi na ramieniu,33. OnlyFans zablokował twórcom możliwość wypłaty środków w rosji. Niektóre panie w popłochu i poczuciu beznadziei, ponieważ zamiast świecić dupą, będą świeciły pustkami z garnków,34. W wyniku hakerskiego ataku na rosyjską infrastrukturę działań kosmicznych, specjaliści od szybkich podbojów Ukrainy nie są w stanie już podejrzeć przez satelity, jak ich jednostki dostają wpierdol,35. Stacje do ładowania pojazdów elektrycznych na terenie rosji wyświetlają bardzo przyjemny komunikat, że putin to chuj,Źródło: fb Marcin Morkowski
Źródło: Marcin Morkowski
 – 10. Chucka Norrisa nie martwią wysokie ceny paliwa. Jego samochody jeżdżą na strachu.9. Chuck Norris nie potrafi celnie strzelać. Jego naboje wiedzą, że lepiej nie pudłować.8. Wielka Stopa twierdzi, że raz widział Chucka Norrisa.7. Kalendarz Chucka Norrisa przechodzi z 31 marca na 2 kwietnia. Nikt nie nabierze Chucka Norrisa.6. Chuck Norris nosi okulary, by jego oczy nie uszkodziły słońca.5. Chuck Norris nie nabiera powietrza. On przetrzymuje powietrze jako zakładnika.4. Gdy potwór idzie spać, sprawdza czy przypadkiem w jego szafie nie ma Chucka Norrisa.3. Gdy Chuck Norris się urodził, to on odwiózł swoją mamę ze szpitala do domu.2. Śmierć kiedyś otarła się o Chucka Norrisa.1. Chciano wykuć twarz Chucka Norrisa w górze Rushmore, ale granit był za miękki na jego brodę.A jakie są wasze ulubione żarty o Chucku?
Słynny aktor, Alec Baldwin zastrzelił autorkę zdjęć do kręconego filmu "Rust", a także postrzelił reżysera – W pistolecie zamiast ślepaków znalazły się prawdziwe naboje. Toczone jest śledztwo, które ma wyjaśnić sprawę
Wojciech Mann:  (...) Kiedyś z kolegami z podstawówki założyłem organizację o bardzo nieokreślonych celach poza jednym, że ma być tajna – Postanowiliśmy zorganizować uroczyste wywieszenie flagi organizacji. Polegało ono na tym, że spotkaliśmy się wieczorem w naszym mieszkaniu w przedwojennej kamienicy, gdzie okna naszego pokoju sublokatorskiego wychodziły na podwórko studnię. Rodzice wyjechali, została tylko babcia, wtedy lat pewnie osiemdziesiąt. Wywiesiliśmy flagę przez lufcik, po czym z pistoletu mieliśmy oddać dwanaście salw. W podwórku studni brzmiało to bardzo głośno i nie zdążyliśmy wszystkich odpalić, kiedy przyjechała milicja zawiadomiona przez któregoś z sąsiadów. Weszli do mieszkania i spisali raport z interwencji. Jeden dyktował drugiemu, a babcia siedziała w fotelu: "Grupa młodych ludzi, strzelali ze straszaka, w fotelu zastaliśmy otumanioną staruszkę". I w tym momencie babcia mówi: "Co pan tam pisze? Ja im naboje podawałam!".
 –
Gdy cię ktoś wkurzy, pamiętaj, komórki nerwowe się nie regenerują, a naboje zawsze można dokupić –
Przekrój nabojów daje pogląd na tow jakim stopniu są śmiercionośne –
W USA naboje są sprzedawane jak cukierki –
MON płaci za to 5 zł/nb – Zamiast sprzedać hurtownikom i na tym zarobić. W Polsce w sklepach detalicznych taki nabój kosztuje ok 1 zł. Wystarczyłoby, żeby wojsko sprzedawało podmiotom koncesjonowanym po 10 gr/nb. MON zarobił by miliony (do utylizacji są dziesiątki milionów nabojów), a odbiorcy mieliby dostęp do taniej amunicji.MON mógłby też za darmo przekazać amunicję organizacjom proobronnym.Ale nie, lepiej puścić z dymem miliony...
Ten nieuzbrojony mężczyzna postrzelony przez nowojorską policję został oskarżony o napaść, bo naboje trafiły przechodniów –
 –  Ten po 	prawej jest 	najgroźniejszy. 	Lekkie 	muśnięcie na 	koszuli i jesteś 	martwy...
80-latek z Hameenlinny w Finlandii zbudował karabin maszynowy z wiertarki elektrycznej. Wystrzeliwuje 420 naboi na minutę, kalibru 22 –

List z wojska:

 –  Droga Matulu, Drogi Tatku! Dobrze mi tu. Mam nadzieję, że Wy, wujek Józek, ciotka Lusia, wujek Antoś, ciotka Hela, wujek Franek, ciotka Basia, wujek Rysiek oraz Heniek, Stefan, Garbaty Bronek, Mańcia, Rózia, Kachna, Stefa, Wandzia ze swoim Zenkiem i Zdzisiek też zdrowi. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Nasze Rokicice Górne się nie umywajo. Niech szybko przyjeżdżajo i się zapisujo, póki som jeszcze wolne miejsca. Najpierw było mi troche głupio, bo trza się w wyrku do 6-tej wylegiwać, że aż nieprzyzwoicie człowiekowi... Żadnych bydląt karmić, doić, gnoju wywozić, ognia w piecu rozpalać... Powiedzcie Heńkowi i Stefanowi, że trza tylko swoje łóżko zaścielić (dziwne to, ale można się przyzwyczaić) i parę rzeczy przed śniadaniem wypolerować. Wszystkie facety muszo się tu codziennie golić, co nie jest jednak takie straszne, bo - uwaga - jest ciepła woda. Zawsze i o każdy porze! Powiedzci4 Zdziśkowi, że jedynie śniadania dajo tu trochę śmieszne, nazywajo je europejskim. Oj cinko się musi w tej Europie prząść, cinko... Jedno jajeczko, parę plasterków szynki i serka. Do tego jakieś ziarenka, co to by ich nawet nasze kury nie ruszyły, z mlikiem. Żadnych kartofli, słoniny, ani nawet zacierki na mliku! Na szczęście chleba można brać ile dusza zapragnie.( Koledzy przezywajo mnie od tego Bochenek...) Na obiad to już nie ma problemów. Co prowda porcje jak dle dzieci w przedszkolu, ale miastowe to albo mało jedzo, albo mięsa wcale nie tkną... Chore to jakieś czy co..? Tak więc wszystko czego nie zjedzo przynoszą do mnie i jest dobrze. Te miastowe to w ogóle dziwne jakieś som...Biegać to to nie potrafi. Bić się też nie... Mamy tu takie biegi z ekwipunkiem. No tak jak u nas co ranek, ino nie z wiadrami. Krótkie takie. Jak z naszy remizy do kościoła w Rokicicach Dolnych. Po dobiegnięciu na miejsce to miastowe tylko gały wybałuszajo i dyszo jak parowozy. Nie wiadomo dlaczego ale wymiotujo przy tym, i to czasami z krwią. Po 5-ciu kilometrach i to jeszcze w maskach ochronnych! A potem to trzeba ich z powrotem do koszar ciężarówkami zawozić, bo się już do niczego nie nadajo. Na ćwiczeniach z walki wręcz to lekko takiego ściśniesz ...i już ręka złamana! To pewnie z ty kawy co ją litrami chlejo, i przez to mięso, co go to nie jedzo...! Najsilniejszy jest u nas taki Kozłowski z Rembowic koło Gałdowa, potem ja. No, ale un ma 2 metry i pewnie ze 120 kg, a ja 1,66 m i chyba z 62 kg...bo trochę mi się łostatnio od tego wojskowego jedzenia przytyło.. A teraz uwaga, będzie najśmieszniejsze! Koniecznie powiedzcie o tym wujkowi Ryśkowi, Garbatemu Bronkowi i Zdziśkowi. Mam już pierwsze odznaczenie za strzelanie!!! A tak mówiąc szczerze, to nie wiem za co... Ten czarny łeb na tej ich tarczy wielki jak u byka. I wcale się nie rusza jak te nasze dziki i zające. Ani nikt nie strzela do ciebie nazad, jak to u nas bracia Bylakowie, z tych ichniejszych dubeltówek. Naboje - marzenie...i w dodatku nie trzeba ich samemu robić! Wystarczy wziąć te ich nowiutkie giwery, załadować, i każdy co nie ślepy trafia bez celowania! Nasz kapral to podobny do naszej belferki Gorcowej z Rokicic. Gada, wrzeszczy, denerwuje się, a i tak nie wiadomo o co mu chodzi. Trochę się z początku na mnie zawziął i kazał biegać w samym podkoszulku, w deszczu, po placu apelowym. Dostał jednak raz ode mnie szklankę tego samogonu od wujka Franka i go o mało szlag nie trafił. Ganiał potem cały czerwony na pysku po tym samym placu, a potem przez pół dnia nie wychodził z kibla. Kazał mi następnego dnia rano butelkę tego frankowego samogonu do samego dna wypić. Na raz. No i co? I nic! Normalny samogon, taki jaki znam od dziecka. Kapral znowu wybałuszył gały, a tera ciągle gapi się na mnie podejrzliwie, ale mam już święty spokój. Powiedzcie wszystkim, że to całe wojsko to super sprawa. Niech szybko przyjeżdżają i się zapisują, póki są jeszcze wolne miejsca. Całuję Was wszystkich mocno (a szczególnie mojego Zdziśka)Wasza córka Józia